Mamy lipcowe 2018 cz. I

[KarolinaK]

No u nas to drzemka nie potrwała długo. 20 minut i tyle, drugie podejscie po jedzeniu to było dokładnie 17 sekund 🤣. A pobudkę dzis mielismy o 6:15

Emma pokaz sukienkę.

Zua to jeszcze nie uporaliscie sie z tym gościem? Czy to cos innego?

[emma90]

Napisane przez zUa_tysica

Dzien drzemek widzę u nas byla pobudka po 6, zjadla i padla jeszcze do 8
Emma poka kiece ! Chrzest juz tuz tuz, jak przygotowania ?
My bylismy wlasbie w kancelari podomykac jeszcze kilka spraw zwiazanych z tymi moimi historiami. Przede mna jeszcze jedna rozprawa, ech...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przygotowania jako tako, dzisiaj w planach sprzątanie ładna pogoda to może i okna umyję, choć impreza jest u rodziców w domu.
Jutro z rana piekę ciasto i tyle
Świeca i szafka jest, jakieś ubranko się dla niego znajdzie. Jutro na 16 mamy jeszcze nauki przedchrzcielne i wtedy doniosę resztę dokumentów


A sukienka taka
IMG_5101.jpg IMG_5103.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kropka_nad_i]

Napisane przez emma90

Kropkek nie lubi leżeć?



nieźle macie z drzemkami dzisiaj u nas podobnie, bo teraz idzie dopiero pierwsza jak zwykle przymierza się do drugiej

za chwilę przyjeżdża moja siostra, a ja lecę na rzęsy i przyszła moja sukienka na chrzest jest zimowa i trochę chyba za ciepła, ale przynajmniej nie zmarznę dobrze, że w ogóle jest

Uwielbia, jak ma dobry humor (np. teraz), rano był markotny więc musiałam go rozbawiac, zeby nie marudzil.
Ladna sukienka!

My juz po spacerze, kropek mial drzemke podczas spaceru 1,5h, potem przy piersi jeszcze 30min i teraz wesolutki czolga sie na macie zaraz dojdzie mi do krawędzi maty

Dziewczyny wspolczuje problemow z drzemkami, też to przechodzilismy. Aktualnie ma dwie drzemki-przed poludniem/poludnie i ok 16-18. Wczoraj zasnal o 18 po akcji płacz i spal 3,5h wiec kapalam go o 22...

Czy Wasze dzieciaczki, co skonczylu juz 4miesiace, przeracaja sie swobodnie z brzuszka na plecy? U nas Kropek robi to moze raz w tygodniu , z plecow na boczek przewraca sie ale juz boczku na brzuszek nie. Ale za to czolga sie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Mój w pon skończy 4 Mc, na boki się kręci i z brzuszka na plecy na odwrót nie. Za to na macie na brzuchu zmienia pozycje o 180 stopni, tak się przemieszcza i strasznie prze na rękach do przodu jakby siedzieć chciał. Ogólnie widzę, że lepiej mu idzie motoryka mała, ladnie chwyta, przekłada z ręki do ręki nie raz.

A ta piłka u nas się średnio sprawdza, mały się wkurza, że jej sobie wsadzić do buzi dobrze nie moze i wyrzuca :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emma90]

Napisane przez kropka_nad_i

Uwielbia, jak ma dobry humor (np. teraz), rano był markotny więc musiałam go rozbawiac, zeby nie marudzil.
Ladna sukienka!

My juz po spacerze, kropek mial drzemke podczas spaceru 1,5h, potem przy piersi jeszcze 30min i teraz wesolutki czolga sie na macie zaraz dojdzie mi do krawędzi maty

Dziewczyny wspolczuje problemow z drzemkami, też to przechodzilismy. Aktualnie ma dwie drzemki-przed poludniem/poludnie i ok 16-18. Wczoraj zasnal o 18 po akcji płacz i spal 3,5h wiec kapalam go o 22...

Czy Wasze dzieciaczki, co skonczylu juz 4miesiace, przeracaja sie swobodnie z brzuszka na plecy? U nas Kropek robi to moze raz w tygodniu , z plecow na boczek przewraca sie ale juz boczku na brzuszek nie. Ale za to czolga sie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas znów podobnie i z przekręcaniem się również. Mam wrażenie, że mu się udaje z brzuszka na plecy przez przypadek, że nie jest to celowe. A na boczki ciągle, tak głównie leży i się wkurza, że nie umie na brzuch

[aniama6]

Chyba dziś nie pisałam- jakoś czasu brak. Dziś złożyłam wniosek o dowód dla Tymcia. Tak ze 3 tygodnie i możemy podróżować. Co do obrotów to u nas z placów na brzuch opanowane natomiast z brzucha na plecy od dawna się wywracał- ale na szczęście to zanikło i póki co nie próbuje. Ale to naprawdę jeszcze czas. Zreszta ostatnie dni bardzie małą motorykę ćwiczy. Poza tym nic zbyt ciekawego. Jutro ruszamy na wieś, wpadnie do nas koleżanka ze studiów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xXBlankaXx]

Dzień dobry!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Panoszy się mi po ogrodzie tak myśle czy psy wypuścić... byłby bażant na niedzielny obiad IMG_1443.jpg
IMG_1444.jpg
IMG_1446.jpg


Sent from my iPhone using Tapatalk

[emma90]

Karolina super jest

[porannarosa]

Napisane przez zUa_tysica

Dzien drzemek widzę u nas byla pobudka po 6, zjadla i padla jeszcze do 8
Emma poka kiece ! Chrzest juz tuz tuz, jak przygotowania ?
My bylismy wlasbie w kancelari podomykac jeszcze kilka spraw zwiazanych z tymi moimi historiami. Przede mna jeszcze jedna rozprawa, ech...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę Zua ale to chyba już tylko formalność, on Ci już chyba jakąś kasę oddał prawda? W ogóle to jest straszne, że w takim ważnym czasie w Twoim życiu - w ciąży i w pierwszych miesiącach życia dziecka musisz się jeszcze stresować takim patafianem.

Emma, śliczna sukienka, bardzo w Twoim stylu

U nas dziś dzień można zaliczyć do udanych. Jakby ktoś podmienił mi dziecko - śmiała się, gaworzyła, bawiła sama na kocyku Niestety Marysia bardzo boi się mojej teściowej (czyli swojej babci) a ta strasznie chce ją nosić. Więc po każdej próbie musiałam ją pół godziny uspokajać

[Sandam13]

Dzień dobey, my już standardowo od 5 na nogach i to po okropnej nocy chyba z 6 pobudek zaliczyliśmy aż w końcu się poddałam i wzięłam małego do łóżka. Naprawdę tę noce doprowadzają mnie to załamania nerwowego, jak już słyszę jego marudzenie to krew mnie zalewa. Ale rano jak zawsze przywitał mnie swoim cudownym uśmiechem i trochę mi przeszło. Nie macie pojęcia jak zazdroszczę Wam przespanych noce czy chociażby jednej pobudki. Ale dzień się zaczął więc biorę się za obiad, później spacer i jak mąż przyjedzie to jedziemy na zakupy bo w lodówce mamy tylko światło.
Jakie plany u Was?

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[kropka_nad_i]

Napisane przez Sandam13

Dzień dobey, my już standardowo od 5 na nogach i to po okropnej nocy chyba z 6 pobudek zaliczyliśmy aż w końcu się poddałam i wzięłam małego do łóżka. Naprawdę tę noce doprowadzają mnie to załamania nerwowego, jak już słyszę jego marudzenie to krew mnie zalewa. Ale rano jak zawsze przywitał mnie swoim cudownym uśmiechem i trochę mi przeszło. Nie macie pojęcia jak zazdroszczę Wam przespanych noce czy chociażby jednej pobudki. Ale dzień się zaczął więc biorę się za obiad, później spacer i jak mąż przyjedzie to jedziemy na zakupy bo w lodówce mamy tylko światło.
Jakie plany u Was?

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Sandam Kropek budzil mi sie przez ostatnie dwa miesiace tsk a teraz znów wraca do trybu 2-3 pobudki, z tym ze ostatnia to juz taki wybudzony jest. No i tez budzi sie o 5 ale bawimy/bawie sie z nim w lozku, to po godzinie pada i spi jeszcze troche- wtedy ja też dosypiam. Teraz znów się obudził i fascynuje sie butelką wody

My jedziemy dzisiaj do znajomych na obiad a potem na urodziny innej znajomej. Dosc intensywnie, bo 1,5h drogi do tych znajomych. Zobaczymy jak Kropek to zniesie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sandam13]

Napisane przez kropka_nad_i

Sandam Kropek budzil mi sie przez ostatnie dwa miesiace tsk a teraz znów wraca do trybu 2-3 pobudki, z tym ze ostatnia to juz taki wybudzony jest. No i tez budzi sie o 5 ale bawimy/bawie sie z nim w lozku, to po godzinie pada i spi jeszcze troche- wtedy ja też dosypiam. Teraz znów się obudził i fascynuje sie butelką wody

My jedziemy dzisiaj do znajomych na obiad a potem na urodziny innej znajomej. Dosc intensywnie, bo 1,5h drogi do tych znajomych. Zobaczymy jak Kropek to zniesie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też jeszcze o 7 dospał jakieś 20 minut, dlatego ja w tym czasie czytam książkę, bo wiem że nie zasnę nawet a on się obudzi.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

Napisane przez Sandam13

Dzień dobey, my już standardowo od 5 na nogach i to po okropnej nocy chyba z 6 pobudek zaliczyliśmy aż w końcu się poddałam i wzięłam małego do łóżka. Naprawdę tę noce doprowadzają mnie to załamania nerwowego, jak już słyszę jego marudzenie to krew mnie zalewa. Ale rano jak zawsze przywitał mnie swoim cudownym uśmiechem i trochę mi przeszło. Nie macie pojęcia jak zazdroszczę Wam przespanych noce czy chociażby jednej pobudki. Ale dzień się zaczął więc biorę się za obiad, później spacer i jak mąż przyjedzie to jedziemy na zakupy bo w lodówce mamy tylko światło.
Jakie plany u Was?

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

U nas tez często je w nocy i co najmniej przy jednym karmieniu dziś tak się kręcił ze mnie porządnie obudził. Pobudki mamy 6;30, dla mnie za wcześnie no ale idzie się przyzwyczaić. Za to już teraz ma pierwsza drzemkę. Dziś akurat jestem wyspana, ale jak nie to kładę się tez. Ja nie liczę już ze będzie mniej jadł w nocy przed zakończeniem kp czyli pewnie ok roku. Liczę się również z tym ze może być gorzej- ząbkowanie, raczkowanie- krytyczne momenty. Mam nadzieje ze to ze śpi ze mną trochę ułatwi mu te trudne chwile i nie odczujemy zle nocy. My dziś jedziemy ma wieś, przyjedzie koleżanka z Krakowa. Jutro siedzimy w domu, może tez jakaś koleżankę zaproszę. Tż niestety jutro obowiązki zawodowe. Dziewczyny co gotujecie dziś/w ogóle. Potrzebuje inspiracji na smaczne i szybkie obiady. Jakby były z piekarnika to w ogóle cud miód.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sandam13]

Napisane przez aniama6

U nas tez często je w nocy i co najmniej przy jednym karmieniu dziś tak się kręcił ze mnie porządnie obudził. Pobudki mamy 6;30, dla mnie za wcześnie no ale idzie się przyzwyczaić. Za to już teraz ma pierwsza drzemkę. Dziś akurat jestem wyspana, ale jak nie to kładę się tez. Ja nie liczę już ze będzie mniej jadł w nocy przed zakończeniem kp czyli pewnie ok roku. Liczę się również z tym ze może być gorzej- ząbkowanie, raczkowanie- krytyczne momenty. Mam nadzieje ze to ze śpi ze mną trochę ułatwi mu te trudne chwile i nie odczujemy zle nocy. My dziś jedziemy ma wieś, przyjedzie koleżanka z Krakowa. Jutro siedzimy w domu, może tez jakaś koleżankę zaproszę. Tż niestety jutro obowiązki zawodowe. Dziewczyny co gotujecie dziś/w ogóle. Potrzebuje inspiracji na smaczne i szybkie obiady. Jakby były z piekarnika to w ogóle cud miód.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas dzisiaj kotlety z kalafiora, frytki z piekarnika i jakąś surowka. Oczywiście o ile mały da mi się wykazać najwyżej będziemy się opychać samym kalafiorem.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

Napisane przez Sandam13

U nas dzisiaj kotlety z kalafiora, frytki z piekarnika i jakąś surowka. Oczywiście o ile mały da mi się wykazać najwyżej będziemy się opychać samym kalafiorem.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Jak robisz kotlety z kalafiora? U mnie gotowany kalafior to ulubiona przekąska.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aaska92]

U mnie mały nie mógł zasnąć od 21 do 23 lulanie. Tylko na piłce usypia i jest spokojny, ale po całym dniu lulania na drzemki fizycznie padlam, pierwszy raz mi brakło cierpliwości. Wzięłam go do łóżka, że może jednak na rękach zaśnie, ale gdzie tam krzyk. Przejął go tż i też najpierw twardo, że nauczy go nie na piłce, ale po 5 min już siedział i Bujal z nim :-D. I o 1:50 jedzenie i o 4 już się obudził nie głodny tylko jakby wstać chciał i z powrotem piłka i już do 7:45 spał. Ostatnio o 4 i 7 nie bardzo je tylko przebudza się i chyba powoli w nocy zacznie jeść raz tylko. Za to prowadzę notatki to w dzień nadrabia i je spokojnie tyle co trzeba.

Odkładanie w dzień teraz też raz wyjdzie raz nie częściej teraz nie wychodzi, ale próbuję zawsze chodź jedna drzemka 25-30 min jest samodzielna.

A ja jadę już na studia, także chwilę oddechu chociaz w sumie już mi tęskno im bardziej Kuma to bardziej tęsknię za nim.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sandam13]

Napisane przez aniama6

Jak robisz kotlety z kalafiora? U mnie gotowany kalafior to ulubiona przekąska.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gotuje kalafior, później paćkam go tym gniotkiem do ziemniaków (nie mam pojęcia jak się to po polsku nazywa), dodaje jajko, len mielony,bułkę tartą,duuuuzo zieleniny tzn koperek i natka pietruszki i czasami do tego potrę trochę sera żółtego i kulam kotleciki i panieruje u bulce tartej i piekę. Ja je uwielbiam a mąż marudzi że to nie mięso no ale cóż.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[porannarosa]

Napisane przez Sandam13

Dzień dobey, my już standardowo od 5 na nogach i to po okropnej nocy chyba z 6 pobudek zaliczyliśmy aż w końcu się poddałam i wzięłam małego do łóżka. Naprawdę tę noce doprowadzają mnie to załamania nerwowego, jak już słyszę jego marudzenie to krew mnie zalewa. Ale rano jak zawsze przywitał mnie swoim cudownym uśmiechem i trochę mi przeszło. Nie macie pojęcia jak zazdroszczę Wam przespanych noce czy chociażby jednej pobudki. Ale dzień się zaczął więc biorę się za obiad, później spacer i jak mąż przyjedzie to jedziemy na zakupy bo w lodówce mamy tylko światło.
Jakie plany u Was?

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

A nie chcesz spać z Nim od początku? Odkąd moja M. budzi się co 2-3 godziny (czyli od jakichś 2 tygodni - wcześniej budziła się raz ) bardzo sobie chwalę współspanie. Nawet już nie czuję ile razy w nocy je, tylko zmieniam strony.

My dzisiaj jesteśmy z MArynią same więc mamy zamiar się obijać. Ostatnio coś jej się odwidziało i zaczęła mi zasypiać na spacerach (wcześniej biegałam tylko do sklepu bo wózek parzył) więc pewnie pospacerujemy sobie troszkę mimo depresyjnej pogody.

Napisane przez kropka_nad_i

Sandam Kropek budzil mi sie przez ostatnie dwa miesiace tsk a teraz znów wraca do trybu 2-3 pobudki, z tym ze ostatnia to juz taki wybudzony jest. No i tez budzi sie o 5 ale bawimy/bawie sie z nim w lozku, to po godzinie pada i spi jeszcze troche- wtedy ja też dosypiam. Teraz znów się obudził i fascynuje sie butelką wody

My jedziemy dzisiaj do znajomych na obiad a potem na urodziny innej znajomej. Dosc intensywnie, bo 1,5h drogi do tych znajomych. Zobaczymy jak Kropek to zniesie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W ogóle coś jest w tej 5 rano. Moja budzi się wtedy i za nic nie chce zasnąć po jedzeniu. Muszę wstać, pobawić się z nią, pogadać i po 1,5-1 godzinie pada i śpimy jeszcze do 8-9.

Napisane przez aniama6

U nas tez często je w nocy i co najmniej przy jednym karmieniu dziś tak się kręcił ze mnie porządnie obudził. Pobudki mamy 6;30, dla mnie za wcześnie no ale idzie się przyzwyczaić. Za to już teraz ma pierwsza drzemkę. Dziś akurat jestem wyspana, ale jak nie to kładę się tez. Ja nie liczę już ze będzie mniej jadł w nocy przed zakończeniem kp czyli pewnie ok roku. Liczę się również z tym ze może być gorzej- ząbkowanie, raczkowanie- krytyczne momenty. Mam nadzieje ze to ze śpi ze mną trochę ułatwi mu te trudne chwile i nie odczujemy zle nocy. My dziś jedziemy ma wieś, przyjedzie koleżanka z Krakowa. Jutro siedzimy w domu, może tez jakaś koleżankę zaproszę. Tż niestety jutro obowiązki zawodowe. Dziewczyny co gotujecie dziś/w ogóle. Potrzebuje inspiracji na smaczne i szybkie obiady. Jakby były z piekarnika to w ogóle cud miód.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

TŻ pojechał z teściową do rodziny do Gdańska pozałatwiać kilka spraw finansowych i nie będzie ich cały dzień. Więc rozmrażam sobie pierogi z jagodami nie będę się przemęczać

[Sandam13]

Napisane przez porannarosa

A nie chcesz spać z Nim od początku? Odkąd moja M. budzi się co 2-3 godziny (czyli od jakichś 2 tygodni - wcześniej budziła się raz ) bardzo sobie chwalę współspanie. Nawet już nie czuję ile razy w nocy je, tylko zmieniam strony.

My dzisiaj jesteśmy z MArynią same więc mamy zamiar się obijać. Ostatnio coś jej się odwidziało i zaczęła mi zasypiać na spacerach (wcześniej biegałam tylko do sklepu bo wózek parzył) więc pewnie pospacerujemy sobie troszkę mimo depresyjnej pogody.



W ogóle coś jest w tej 5 rano. Moja budzi się wtedy i za nic nie chce zasnąć po jedzeniu. Muszę wstać, pobawić się z nią, pogadać i po 1,5-1 godzinie pada i śpimy jeszcze do 8-9.



TŻ pojechał z teściową do rodziny do Gdańska pozałatwiać kilka spraw finansowych i nie będzie ich cały dzień. Więc rozmrażam sobie pierogi z jagodami nie będę się przemęczać

Nie, nie ma takiej opcji. Ja bym się pewnie jeszcze bardziej nie wyspała. Ciągle bym sprawdzała czy mąż mu nie zasadzi z łokcia czy kolana. A w ogóle uważam, że łóżko jest dla nas, mały ma swoje z którego nas widzi więc na pewno nie zaprosimy go do naszego łóżka. Tam jest bezpieczniejszy.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[julanna]

Napisane przez porannarosa

A nie chcesz spać z Nim od początku? Odkąd moja M. budzi się co 2-3 godziny (czyli od jakichś 2 tygodni - wcześniej budziła się raz ) bardzo sobie chwalę współspanie. Nawet już nie czuję ile razy w nocy je, tylko zmieniam strony.

My dzisiaj jesteśmy z MArynią same więc mamy zamiar się obijać. Ostatnio coś jej się odwidziało i zaczęła mi zasypiać na spacerach (wcześniej biegałam tylko do sklepu bo wózek parzył) więc pewnie pospacerujemy sobie troszkę mimo depresyjnej pogody.



W ogóle coś jest w tej 5 rano. Moja budzi się wtedy i za nic nie chce zasnąć po jedzeniu. Muszę wstać, pobawić się z nią, pogadać i po 1,5-1 godzinie pada i śpimy jeszcze do 8-9.



TŻ pojechał z teściową do rodziny do Gdańska pozałatwiać kilka spraw finansowych i nie będzie ich cały dzień. Więc rozmrażam sobie pierogi z jagodami nie będę się przemęczać

O matko, pierogi z jagodami <3

U nas dziś pizza, ostatnio robię takie ciasto co dojrzewa kilka dni w lodówce. Zazwyczaj na początek tygodnia podwójną porcję (prawie nie zagniatam) i w tygodniu w 10-15 minut mamy pizzę zrobioną

My ostatnio odpuszczamy gotowanie jak najbardziej, bo szkoda czasu. Często jemy gnocchi gotowe pieczone z pesto i serem. Albo z piekarnika robię takie warzywa z jadlonomii http://www.jadlonomia.com/przepisy/p...z-ciecierzyca/ z ryżem lub kasza, albo zupy krem z pieczonych warzyw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[porannarosa]

Napisane przez Sandam13

Nie, nie ma takiej opcji. Ja bym się pewnie jeszcze bardziej nie wyspała. Ciągle bym sprawdzała czy mąż mu nie zasadzi z łokcia czy kolana. A w ogóle uważam, że łóżko jest dla nas, mały ma swoje z którego nas widzi więc na pewno nie zaprosimy go do naszego łóżka. Tam jest bezpieczniejszy.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

OK rozumiem. Też przed porodem byłam przekonana, że nie będę spała z dzieckiem, z tych samych powodów co Ty. I na początku M spała w swoim łóżeczku, ale później moje wygodnictwo zwyciężyło

Napisane przez julanna

O matko, pierogi z jagodami <3

U nas dziś pizza, ostatnio robię takie ciasto co dojrzewa kilka dni w lodówce. Zazwyczaj na początek tygodnia podwójną porcję (prawie nie zagniatam) i w tygodniu w 10-15 minut mamy pizzę zrobioną

My ostatnio odpuszczamy gotowanie jak najbardziej, bo szkoda czasu. Często jemy gnocchi gotowe pieczone z pesto i serem. Albo z piekarnika robię takie warzywa z jadlonomii http://www.jadlonomia.com/przepisy/p...z-ciecierzyca/ z ryżem lub kasza, albo zupy krem z pieczonych warzyw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo pizza, jak ja tęsknię za pizzą. Ale nie jem mleka a pizza bez sera to jakoś nie bardzo :/

Zua zapomniałam zapytać, ten słód, który Ty jesz/pijesz to można zamówić przez internet? I jaką on ma formę bo ja widziałam tylko taki w postaci takich ziaren i jakoś nie widzę żeby jeść takie trociny

M właśnie nauczyła się piszczeć i daje koncerty

[kitosa]

Dzień dobry!
Zua ja Cię podziwiam z tym odciąganiem! U mnie tylko rano udaje się ściągnąć ok. 250 ml, później już coraz gorzej, nędzne 80 ml Piję Prolaktan. Zamawiam laktator elektryczny na allegro, bo na ręcznym już nie wyrabiam.
Sandam też się boję, jak mały jest u nas w łóżku, dlatego biorę go nad ranem jak TZ do pracy idzie. Kradnę przepis na kotlety!

Porannarosa mój też piszczy i zaczął symulować kaszel, bo wie, że wtedy przybiegam

Wszem i wobec ogłaszam, że zaczął przekręcać się z brzuszka na plecki
Julanna skąd Ty masz takie pyszności?? Smak lata!
Aska zazdroszczę studiów! Co studiujesz? Dopiero co jedne skończyłam, zaczęłabym jakąś nową podyplomówkę, siedzę w domu cały czas i jak gdzieś na chwilę wyjdę to tak jakbym w nowym świecie się znalazła, fascynuje mnie wszystko po drodze
Pod koniec listopada mamy neonatologa, wstrętne babsko, ostatni raz do niej idziemy, chcę zobaczyć, po morfologii, czy bakteria jest jeszcze w moczu.
Później usg bioderek i szczepienie, a w styczniu chirurg ws. wodniaka. Odkąd podkładamy pieluszkę, jakby się zmniejszył, trzymajcie kciuki!

[Sandam13]

Napisane przez kitosa

Dzień dobry!
Zua ja Cię podziwiam z tym odciąganiem! U mnie tylko rano udaje się ściągnąć ok. 250 ml, później już coraz gorzej, nędzne 80 ml Piję Prolaktan. Zamawiam laktator elektryczny na allegro, bo na ręcznym już nie wyrabiam.
Sandam też się boję, jak mały jest u nas w łóżku, dlatego biorę go nad ranem jak TZ do pracy idzie. Kradnę przepis na kotlety!

Porannarosa mój też piszczy i zaczął symulować kaszel, bo wie, że wtedy przybiegam

Wszem i wobec ogłaszam, że zaczął przekręcać się z brzuszka na plecki
Julanna skąd Ty masz takie pyszności?? Smak lata!
Aska zazdroszczę studiów! Co studiujesz? Dopiero co jedne skończyłam, zaczęłabym jakąś nową podyplomówkę, siedzę w domu cały czas i jak gdzieś na chwilę wyjdę to tak jakbym w nowym świecie się znalazła, fascynuje mnie wszystko po drodze
Pod koniec listopada mamy neonatologa, wstrętne babsko, ostatni raz do niej idziemy, chcę zobaczyć, po morfologii, czy bakteria jest jeszcze w moczu.
Później usg bioderek i szczepienie, a w styczniu chirurg ws. wodniaka. Odkąd podkładamy pieluszkę, jakby się zmniejszył, trzymajcie kciuki!

Mój P też ciągle udaje kaszel, bo wie że przyjdę bo boję się że się krztusi. Chociaż teraz już się uodporniłam. U nas z pleców na brzuch przekręca się ciągle ale z brzucha na plecy nie zawsze się udaje.
A czy Wasze dzieci też odkrywają swoje części ciała? U nas do tej pory rządziły kolana a od dzisiaj uszy, trzyma się albo za jedno albo za dwa równocześnie. No i jak jest przewijaniy to za siusiaka łapie. U nas etap piszczenia póki co minął.
Wędrujemy po lesie jest tak pięknie że się wychodzić nie chce. Ale obiad czeka na zrobienie więc czas goni.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[zUa_tysica]

Tak dziewczyny ciagle walcze z tym gościem.... pieniedzy jak nie bylo tak nie ma.
Emma sukienka rewelacyjna, bardzo do Ciebie pasuje
Karolina haha ale beka z tym bażantem
Sandam jejku ja Ci tak wspolczuje w Twoim przypadku ta idea nocnej niani.by sie sprawdzila, chociaż na jedna.noc w tygodniu, żebyś odetchnela psychicznie.
Poranna pierogi z jagodami, omg ale mi smaka zrobilas...a słowa d zamowisz zw strony mlynu oliwskiego, to jest w gdansku. Ma forme proszku, robi sie koktajl z mlekiem. 500g 15 zl
Julana pidasz przepis na ciadto do pizzy ?
Kitosa fajnie ze sie odezwalas ! Ty tez caly czas sciagasz czy keszcze karmisz piersia ?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziara889]

Karolina u nas mamy na działce przy domu kilka bażantów, w zimę je nawet dokarmiamy

Emna śliczna sukienka

Napisane przez Sandam13

Mój P też ciągle udaje kaszel, bo wie że przyjdę bo boję się że się krztusi. Chociaż teraz już się uodporniłam. U nas z pleców na brzuch przekręca się ciągle ale z brzucha na plecy nie zawsze się udaje.
A czy Wasze dzieci też odkrywają swoje części ciała? U nas do tej pory rządziły kolana a od dzisiaj uszy, trzyma się albo za jedno albo za dwa równocześnie. No i jak jest przewijaniy to za siusiaka łapie. U nas etap piszczenia póki co minął.
Wędrujemy po lesie jest tak pięknie że się wychodzić nie chce. Ale obiad czeka na zrobienie więc czas goni.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Szymek też udaje kaszel, uszy odkrył kilja dni temu, a wczoraj odkrył stopy

U nas też pięknie ale właśnie jedziemy do teściów i przy okazji robimy rajd po biedronkach w poszukiwaniu 2 cz książki o słodziakach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Napisane przez kitosa

Dzień dobry!
Zua ja Cię podziwiam z tym odciąganiem! U mnie tylko rano udaje się ściągnąć ok. 250 ml, później już coraz gorzej, nędzne 80 ml Piję Prolaktan. Zamawiam laktator elektryczny na allegro, bo na ręcznym już nie wyrabiam.
Sandam też się boję, jak mały jest u nas w łóżku, dlatego biorę go nad ranem jak TZ do pracy idzie. Kradnę przepis na kotlety!

Porannarosa mój też piszczy i zaczął symulować kaszel, bo wie, że wtedy przybiegam

Wszem i wobec ogłaszam, że zaczął przekręcać się z brzuszka na plecki
Julanna skąd Ty masz takie pyszności?? Smak lata!
Aska zazdroszczę studiów! Co studiujesz? Dopiero co jedne skończyłam, zaczęłabym jakąś nową podyplomówkę, siedzę w domu cały czas i jak gdzieś na chwilę wyjdę to tak jakbym w nowym świecie się znalazła, fascynuje mnie wszystko po drodze
Pod koniec listopada mamy neonatologa, wstrętne babsko, ostatni raz do niej idziemy, chcę zobaczyć, po morfologii, czy bakteria jest jeszcze w moczu.
Później usg bioderek i szczepienie, a w styczniu chirurg ws. wodniaka. Odkąd podkładamy pieluszkę, jakby się zmniejszył, trzymajcie kciuki!

Przygotowanie pedagogiczne robię teraz chciałbym uczyć zawodowe przedmioty, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Zajęcia są ciekawe dużo z psychologii dziecięcej i ogólnie wychowawczych rzeczy.

U mnie dziś pierwszy @.. O rety i to muszę być bez ibupromow sam paracetamol bo w pon zabieg na rozstępy... Pomijając, że się kompletnie nie przygotowałam i musiałam pożyczyć sprzet na zajęciach :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kitosa]

Napisane przez aniama6

Summer tak naprawdę zainteresowanie zabawkami przyjdzie ok 2 lat, a bardziej to jeszcze w okresie przedszkolnym. Do tego czasu czy plastikowa butelka, czy piłka gumowa za 5 zł czy jakiś wypas za 200 to dla dziecka to samo. My póki co chyba około 10 zabawek mamy. Z czego ja kupiłam słynnego grzyba, słynna piłkę oraz słynna u nas na wątku pszczółkę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------





Emma a masz jakieś fajne zabawki na oku? Pewnie i w moim guście byłyby.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Aniu możesz dać linki do tych zabawek? Pszczółka to ta? https://www.ceneo.pl/55708866
Sandam mój na razie zainteresowany chwytaniem różnych przedmiotów, ciało niet.
Aska tematy, które kocham! Zazdroszczę jeszcze bardziej!
Zua ściągam, kochana, ściągam. W nocy karmiłam przez kapturek, ale mały się zbuntował, więc kaplica. A tak się cieszyłam, że chociaż w nocy mam spokój Mogę wiedzieć jaki masz laktator?

[julanna]

Napisane przez zUa_tysica

Tak dziewczyny ciagle walcze z tym gościem.... pieniedzy jak nie bylo tak nie ma.
Emma sukienka rewelacyjna, bardzo do Ciebie pasuje
Karolina haha ale beka z tym bażantem
Sandam jejku ja Ci tak wspolczuje w Twoim przypadku ta idea nocnej niani.by sie sprawdzila, chociaż na jedna.noc w tygodniu, żebyś odetchnela psychicznie.
Poranna pierogi z jagodami, omg ale mi smaka zrobilas...a słowa d zamowisz zw strony mlynu oliwskiego, to jest w gdansku. Ma forme proszku, robi sie koktajl z mlekiem. 500g 15 zl
Julana pidasz przepis na ciadto do pizzy ?
Kitosa fajnie ze sie odezwalas ! Ty tez caly czas sciagasz czy keszcze karmisz piersia ?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje ciasto na pizze (dla dwoch osob na cienkim ciescie) to:

200 gram maki
5 gram suchych drozdzy
125 ml cieplej wody
pol lyzeczki soli
pol lyzeczki cukru
lyzka oliwy

Najpierw mieszam wszystko szpatulka, potem reka kilka razy zagniatam. Zostawiam ciasto pod przykryciem na kilka godzin, a potem wstawiam do lodowki na 2-3 dni. Przed pieczeniem wyjmuje rano, czasem napowietrzam jak sie podgrzeje, czasem nic nie robie, jak zapomne Pieke cienka pizze w 250 stopniach okolo 7 minut. Zazwyczaj robie kilka porcji naraz z tego przepisu.

[zUa_tysica]

Kitosa kupilam teraz lansinoh na dwie piersi, jest stosunkowo tani a dziala na prawde dobrze. Wczesniej mialam avent elektryczny, teraz chce go sprzedać
Rozi ma gości, a ja ucieklam na chwilkę na randke dobrze ze jest ten podwojny to czas szybko leci, a jeszcze zrobilam sobie stanik do laltatora ze sportowego z pepco to mam wolne obie ręce luksior


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz