Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XVIII)

[irkax]

TŻ zabronił mi pachnieć Dzingiem, twierdzi, że czuć go spoconym ciałem


edit: za karę skropiłam mu nadgarstek Dzingiem, bronił się skubaniec, ale wzięłam go z zaskoczki.
Teraz jojczy, że mu śmierdzi białym pieprzem

[Ondine]

Napisane przez gryx82

Gryx, a czemuż tak się boisz Montany?

[gryx82]

Napisane przez Anuschka

Dzisiaj w chmurce Opium PH.
Śmietankowa baza Opium z wystającymi gdzieniegdzie cedrowymi igiełkami powbijanymi w gęstą, miękką wanilię przypomina mi Pi Komuś jeszcze przypomina?

A wiesz... chyba coś jest na rzeczy
Z tym, że Opium jest na mnie korzenno-drzewne, Pi zaś właśnie śmietankowo-sosnowe. Oba zapachy w mojej ścisłej czołówce.

Napisane przez Dallale

Fakt faktem, że masz rację. Ja po wczorajszym postanowiłam - nigdy więcej nauki w nocy. Nie i koniec.

A widzisz! Gryksiu mądrze pisze

Napisane przez Ondine

Gryx, a czemuż tak się boisz Montany?

Bo Montana robi straszne kuku... W nos przede wszystkim

[Porcelainnn]

Napisane przez irkax

TŻ zabronił mi pachnieć Dzingiem, twierdzi, że czuć go spoconym ciałem


edit: za karę skropiłam mu nadgarstek Dzingiem, bronił się skubaniec, ale wzięłam go z zaskoczki.
Teraz jojczy, że mu śmierdzi białym pieprzem

Ale bialy pieprz PACHNIE!!! W dodatku bosko. Mężczyźni

Nadgarstwowo pachnę Le male Gaultiera (znów od szwagra). Mrrr...trwały...kardamon, pomarańcza, bób tonka to to, co tygrysy...kojarzy mi się z głębokim, ciemnym leśnym strumieniem... Raczej unisex...namówię na zakup TŻ lub Tatę
Mhm i jeszcze-nie wiem czemu ale mam słabość do Gaultierowskich korpusików

[martwa papuga]

Napisane przez gryx82

Montana robi straszne kuku... W nos przede wszystkim

Gryxie, ale Ty przecież testowałeś Montana de Peau Just Me to co innego. Chyba że unikasz całej firmy tak na wszelki wypadek?


Smoczydłem sobie pachnę.

[czarnazuzia1]

Pachne Jil Sander Nr4

[201607150859]

Angel, zakupiony dziś po wielu dniach podchodów. Piękny Aż wstyd się przyznać, że kiedyś go nie zonosiłam. Do wszystkiego trzeba dorosnać

[agnyska81]

Napisane przez yoona

Les Belles migdałowe które znikają ze mnie zaraz po psiknięciu

Myślałam, że tylko ja tak mam, ato po prostu słabizna taka...

Napisane przez madziczka

Dziś Nu edt dzień 3 I wiecie co? Postanowiłam go używać codziennie aż do wykończenia wielkiej butelki, póki jest zima, bo coś czuję, że gdy się zrobi ciepło, raczej go nie zniosę. Ciekawe ile wytrzymam w swym postanowieniu? Oczywiście nie przeskadza mi to na nadgarstkowe testowanie innych próbkowych zapachów

Madziu, nie bądź dla siebie tak okrutna
A może właśnie podczas cieplejszej pogody NU pokaże swoje inne oblicze? W zeszłe lato testowałam też te bardziej "zimowe" zapachy i naprawdę mnie niektóre zadziwiły. Taki Cocon, Dune czy Dzing naprawdę dobrze się nosiły.

Napisane przez irkax

Zwąchuję to piękno z nadgarstka i ciekawam co będzie na teście globalnym..który już jutro

Irenko, na mnie jak wyżej pisałam Dzing pięknie leżał w cieple (a nawet upale, który mieliśmy w tamto lato), baaardzo piękny dymek Zakochałam się w nim i sprawiłam sobie odlewkę. A gdy przyszła zima okazało się, że Dzing układa się zupełnie inaczej, sama skóra, czasem kwaśnawa, zawsze mocna i gryząca w nos. Normalnie butem ciężkim skórzanym jestem

Napisane przez gryx82

Szary Boss do kolan

Hie, jakoś mi się śmiesznie skojarzyło. Tylko ten "szary" mi nie pasuje

Napisane przez Porcelainnn

Nadgarstwowo pachnę Le male Gaultiera (znów od szwagra). Mrrr...trwały...kardamon, pomarańcza, bób tonka to to, co tygrysy...kojarzy mi się z głębokim, ciemnym leśnym strumieniem... Raczej unisex...namówię na zakup TŻ lub Tatę
Mhm i jeszcze-nie wiem czemu ale mam słabość do Gaultierowskich korpusików [/I]

Oj, mnie też ostatnio zaintrygował, i mojemu mężu też się spodobał, ale testowaliśmy tylko bloterowo. Tyle się o nim brzydkich rzeczy naczytałam, że długo go omijałam szerokim łukiem. Okazuje się, że źle zrobiłam.

Pachnę takim czymś dziwnym z Yves Rochera: perfumami w kremie. Wysmarowałam się nimi obficie w najróżniejszych miejscach i fajnie mi do nosa dolatuje. Słodka wanilia i kwiat pomarańczy. Fajny gadżecik, ale i tak zaraz coś sobie z magicznego pudełka wygrzebię i przetestuję.
Znaczy się: umilam sobie samotny wieczór.

[annmarie]

Napisane przez irkax

TŻ zabronił mi pachnieć Dzingiem, twierdzi, że czuć go spoconym ciałem


edit: za karę skropiłam mu nadgarstek Dzingiem, bronił się skubaniec, ale wzięłam go z zaskoczki.
Teraz jojczy, że mu śmierdzi białym pieprzem

No co chcesz, spocona skóra to dalej skóra

A na mnie z Dzinga też pieprz wychodzi. I jeszcze jakaś nuta, której jeszcze nie nazwałam...

Napisane przez Porcelainnn

Nadgarstwowo pachnę Le male Gaultiera (znów od szwagra). Mrrr...trwały...kardamon, pomarańcza, bób tonka to to, co tygrysy...kojarzy mi się z głębokim, ciemnym leśnym strumieniem... Raczej unisex...namówię na zakup TŻ lub Tatę
Mhm i jeszcze-nie wiem czemu ale mam słabość do Gaultierowskich korpusików

Porcelainnn, to już wiem o co się pouśmiecham na następnym spotkaniu

Agnysko... Tak sobie myślę... Czego szukasz za tę OI?

[madziczka]

Napisane przez agnyska81

Madziu, nie bądź dla siebie tak okrutna
A może właśnie podczas cieplejszej pogody NU pokaże swoje inne oblicze? W zeszłe lato testowałam też te bardziej "zimowe" zapachy i naprawdę mnie niektóre zadziwiły. Taki Cocon, Dune czy Dzing naprawdę dobrze się nosiły.

Powiadzasz? To się zastanowię i może zachowam jakieś 20-15 ml na cieplejsze dni jednak

[gryx82]

Napisane przez martwa papuga

Gryxie, ale Ty przecież testowałeś Montana de Peau Just Me to co innego. Chyba że unikasz całej firmy tak na wszelki wypadek?

Boję się zapobiegawczo

Napisane przez agnyska81

Hie, jakoś mi się śmiesznie skojarzyło. Tylko ten "szary" mi nie pasuje

A do kolan może być?

[burn-it-up]

Mademoiselle Kokoszką na wieczór.

[ewakuligowska]

Na jednej rece Cardinal,a na drugiej Avignon..i coz nie moge sie zdecydowac ,a nie tak dawno bylam pewna ,ze Must h. Card,a dzis nie wiem

[taka taka]

Napisane przez Córka D'artagnana

Taka, a wiesz, ze dzisiejszy dzień jest podobno najbardziej dołującym dniem w roku

to ja dziś miałam drugi najbardziej dołujący dzień w roku
mam nadzieję, że to nie seria
Córko, szkoda, że wcześniej nie widziałam tych całusów i głaskania, bo może wszystko potoczyłoby się inaczej

Napisane przez Eenax

Neonatura Cocon.

Chciałam sie ocieplić do tego deszczydła a tymczasem dziś na Mnie Cocon pachnie płynem do trwałej ondulacji. Pfuj!

mnie też kiedyś odrzucało od Neonatury, czytałam, że kakao i czekolada, a u mnie nic tylko pasta do podłóg i lekarstwa, a ostatnio poczułam w końcu tę aksamitną gorzko-słodką paczulę

Napisane przez Favkes

Już piszę.
Wczoraj nie mogłam, musiałam wylecieć z pracy jak na skrzydłach - bo zadzwonili do mnie z alarmem - moje średnie dziecię ma zapalenie wyrostka - jedziemy do szpitala ( skierowanie w garści - grzejemy ) - na miejscu okazało się, że biedactwo miało ostry atak KOLKI JELITOWEJ ... dobrze, że to fałszywy alarm - ale w życiu bym nie sądziła, że kolka może TAK boleć, jak się już nie jest niemowlakiem ..
Nie życzę nikomu - biedak - tak się wymęczył płaczem z bólu, zaraz po wyjściu z Izby Przyjęć zasnął i spał z 1,5 godziny ...

uffff

Favkes, witaj po długim niebyciu i niepachnieniu
mam nadzieję, że z synkiem już wszystko ok

Napisane przez sasia73

To jest PIĘKNO
I masz rację - niedefiniowalne!

aż sobie psiknęłam to PIĘKNO na nadgarstek, żeby sobie przypomnieć
moja odlewka się kończy
czas na nowy flakonik

Napisane przez homyk

Takuśna, bardzo zazdroszczę Ci tego, że wyczuwasz w Terre de Sarment kadzidło. Ja go niestety w nim nie zlokalizowałam Obrywam za to po nosie jakąś gryzącą aldehydową nutą

Z Frapin'ów dużo lepiej leżą mi gęste i słodkie "1270" i ambrowo-przyprawowe Caravelle Epicee

Homyku, czuję kadzidło, absolutnie nie na pierwszym planie, gdzieś w tle snuje mi się taki słodki dymek, trochę jak zapach wygaszanego ogniska, na które padają pierwsze krople deszczu
Aldehydy ? ja raczej lubię aldehydowe nuty, mnie one nie gryzą , ale w TdS ich nie czuję
przypadek sprawił, że przetestowałam TdS, butelka wpadła mi w rękę, podczas ostatniej wizyty w Quality (stała na ladzie obok kasy), psiknęłam się i wzięłam próbkę dla męża, a następnego dnia kupiłam mu flaszkę
zapach nas zauroczył


Czytam sobie czym pachniecie i widzę, że ogromnym powodzeniem cieszy się dziś Shalimar w różnych wersjach
ja odkładam porządne testy na wiosnę, bo czuję, że to może być dobra pora na ten zapach


pachnę sobie Dzingiem, Anandą i resztkami Terre de Sarment
idę pod prysznic zmyć te wszystkie zapachy i będę pachnieć lawendowym płynem pod prysznic i kremem do ciała J&J na dobry sen

[agnyska81]

Napisane przez gryx82

A do kolan może być?

Czy ja wiem Lepiej brzmi "do pępka"

Napisane przez taka taka

Czytam sobie czym pachniecie i widzę, że ogromnym powodzeniem cieszy się dziś Shalimar w różnych wersjach
ja odkładam porządne testy na wiosnę, bo czuję, że to może być dobra pora na ten zapach

Tak, Shalimar jest najpiękniejszy w ciepłych porach roku Kiedyś będzie pewnie cały flakon, a teraz resztka mojej miniaturki czeka na wiosnę.

A ja pachnę częściowo Tea Rose Amber, a częściowo Amour d'Amandier. W końcu wiem, że oba na nie

[mex]

Ciąg shalimarowy został przerwany (brutalnie, bo dalej mam na niego chęć) na rzecz innej maksymalnej wanilii. Wkładam na wieczór l de ll.

[hecate]

Napisane przez gryx82

A Opium PH pasuje?

pasuje, jak najbardziej.Ostatnio docenilam, zreszta to kolejna meska flaszka jaka kupimy


Resztki obsession.

[irkax]

Napisane przez agnyska81

Irenko, na mnie jak wyżej pisałam Dzing pięknie leżał w cieple (a nawet upale, który mieliśmy w tamto lato), baaardzo piękny dymek Zakochałam się w nim i sprawiłam sobie odlewkę. A gdy przyszła zima okazało się, że Dzing układa się zupełnie inaczej, sama skóra, czasem kwaśnawa, zawsze mocna i gryząca w nos. Normalnie butem ciężkim skórzanym jestem

A to ciekawe jest, z tymi porami roku i ja też to zauważam przy niektórych zapachach

Napisane przez annmarie

No co chcesz, spocona skóra to dalej skóra
A na mnie z Dzinga też pieprz wychodzi. I jeszcze jakaś nuta, której jeszcze nie nazwałam...

No tak, ale jak zapach skóry w perfumach jest ciekawy, tak zapach skóry spoconej jest nie do przyjęcia.
Nie po to biorę prysznic codziennie, żeby potem skraplać się zapachem spoconej skóry, taniej by było się nie myć

Choć ja Dzinga tak nie odbieram i jestem zdziwiona tym, co na jego temat mówi mój TŻ.
Zwłaszcza, że mamy bardzo podobny gust i rzadko się zdarza, żeby jemu zupełnie nie podobało się to, co podoba się mnie.
A dzisiaj Dzing dostał od niego czerwone światło i to takie czerwone, że już bardziej czerwone być nie może
Myślę jeszcze poeksperymentować z tym zapachem, bo jest naprawdę ciekawy. Nie wiem jak TŻ to zniesie

[Córka D'artagnana]

Napisane przez irkax

...
Dziękuję za propozycję, może kiedyś będę miała co Ci zaproponować w zamian za odlewkę paru ml

Irka, jak będziesz miała ochotę na większą dawkę Theo Leggero to śmiało pisz, chętnie uszczuplę swojego Theosia o te parę ml

Napisane przez Kota

Pachniałam calutki dzień Theo Leggero- trwała jest, a kiedyś nie wydawała mi sie taka

Kota, cieszę się, że jest trwalsza, zresztą nie mogło być inaczej.

Napisane przez taka taka

to ja dziś miałam drugi najbardziej dołujący dzień w roku
mam nadzieję, że to nie seria
Córko, szkoda, że wcześniej nie widziałam tych całusów i głaskania, bo może wszystko potoczyłoby się inaczej
....

Taka, to może od jutra będzie już lepiej


_________

Shalimar edt. na dobranoc.

[taka taka]

Napisane przez Córka D'artagnana

Taka, to może od jutra będzie już lepiej

Córko, przeczytałam i teraz liczę na cud

czytam kryminały zamiast spać
dopachniłam się czystym, przestrzennym i odświezającym Gris Clair

[tulipanka]

Z okazji nasilonego ciągu na kadzidła po raz kolejny dałam ostatnią szansę Black Cashmere. Nie wiem. W sumie nie jest zły, ale żeby zachwycał to nie powiem. Ale zmywać go nie będę, może zostać dzisiaj

[rachela]

Zapomniałam dodać, że dzisiejsza chmurka Black Cashmere została skomplementowana przez znajomą z roku. Nie spodziewałam się tego, tym bardziej było mi miło

---

Pachnę czarną Manią.
Dzisiaj w nocy, około godziny czwartej, kiedy od wiercenia się po łóżku dostawałam autentycznie cholery; stwierdziłam że nie potrafię spać bez porządnej chmury perfum wokoło mnie. Padło na Manię, która... no właśnie, czy to możliwe? Była zupełnie inna niż dotychczas, nagle zamiast kwaskowej nutki; wyszedł na mnie pudrowy irys! O bogowie, irys z bergamotką w tle!
I pomyśleć, że kiedyś miałam dość chwiejnych nastrojów Manii i bez bólu wyprawiłam ją w świat...

Dziewczyny pisały niedawno, że przeżywają od nowa fascynację swoimi kolekcjami. Chyba mi też się to udzieliło, nie mogę się przestać zachwycać...

[Córka D'artagnana]

Napisane przez taka taka

Córko, przeczytałam i teraz liczę na cud

czytam kryminały zamiast spać
dopachniłam się czystym, przestrzennym i odświezającym Gris Clair

Taka, stał się cud skoro sie uśmiechasz

ja juz zmykam pod ciepłą waniliową kołderkę

[miss natasha]

Napisane przez homyk

W Amour kadzidło jest i to nawet to frankońskie Ukryte co prawda pod słodką waniliowo-ryżową pierzynką, ale wyczuwalne
Podobnie brzmi też nuta kadzidlana w Belle en Rykiel

u, to muszę spróbować

Napisane przez Aggie125

Dziś testowo Boudoir. Piękny, otulający, cały czas go na sobie czuję.

fajnie, że Ci się spodobał mnie on jakoś męczy

Napisane przez irkax

edit: za karę skropiłam mu nadgarstek Dzingiem, bronił się skubaniec, ale wzięłam go z zaskoczki.

bo padnę Tekst Tygodnia.


ja dziś Angel Violette, bardzo mi przypadł do gustu

[agaa13]

na noc probkowo- must edt.

[Porcelainnn]

Pachnę ...rumem. Nie, to nie nuty perfum...to rum z herbatą. Tj herbata z rumem ...I w tle jeszcze 'Black Saint & The Sinner Lady' Ch. Mingusa. Piękne zakończenie paskudnego dnia.
Taka- jeśli masz zły dzień, to po takim napoju (herbatka z prądem) świat od razu wydaje się milszy, przytulniejszy

[hecate]

DV na nadgarstku, plecy smierdza mascia rozgrzewajaca.

[Aggie125]

Napisane przez irkax

TŻ zabronił mi pachnieć Dzingiem, twierdzi, że czuć go spoconym ciałem


edit: za karę skropiłam mu nadgarstek Dzingiem, bronił się skubaniec, ale wzięłam go z zaskoczki.
Teraz jojczy, że mu śmierdzi białym pieprzem

Dobrze, że mu po oczach nie "lunęłaś" - to by mial biedak "zaskoczkę"

Napisane przez rachela

Dziewczyny pisały niedawno, że przeżywają od nowa fascynację swoimi kolekcjami. Chyba mi też się to udzieliło, nie mogę się przestać zachwycać...

To chyba powinnam jeszcze raz obwąchać swoją skromna kolekcje, bo ostatnio jęczałam, że nie mam czym pachnieć

Napisane przez agaa13

na noc probkowo- must edt.

Must testowałam wczoraj, też na noc. Ale przyjemnie się spało! Stwierdzam też, że Must ujawnia swój czar dopiero po jakiejś półgodzinie - pierwszy psik to wspomnienie starej szafy pełnej futer, a za pół godziny owo futro znajduje sie już na spieszącej do teatru damie. Ech te wrażenia olfaktoryczne

[agaa13]

Napisane przez Aggie125

Dobrze, że mu po oczach nie "lunęłaś" - to by mial biedak "zaskoczkę"

To chyba powinnam jeszcze raz obwąchać swoją skromna kolekcje, bo ostatnio jęczałam, że nie mam czym pachnieć

Must testowałam wczoraj, też na noc. Ale przyjemnie się spało! Stwierdzam też, że Must ujawnia swój czar dopiero po jakiejś półgodzinie - pierwszy psik to wspomnienie starej szafy pełnej futer, a za pół godziny owo futro znajduje sie już na spieszącej do teatru damie. Ech te wrażenia olfaktoryczne

aggie zgadzam sie

[irkax]

Napisane przez miss natasha

bo padnę Tekst Tygodnia.

Napisane przez Córka D'artagnana

Irka, jak będziesz miała ochotę na większą dawkę Theo Leggero to śmiało pisz, chętnie uszczuplę swojego Theosia o te parę ml

Dziękuję Dam znać

Napisane przez Aggie125

Dobrze, że mu po oczach nie "lunęłaś" - to by mial biedak "zaskoczkę"

Nawet nie mów, za nic nie chciałabym uszkodzić błękitnych oczek mojego ślubnego

A w temacie, na noc po prysznicu będzie sephora brown