2020-11-30, 17:17 | #3031 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Consenso, to będzie pewnie cudowne uczucie!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-30, 17:49 | #3032 | |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88326860]Pewnie postawię małą choinkę trochę wyżej tak żeby kot nie sięgnął. Chociaż on z każdym dniem coraz lepiej sobie radzi ze wskakiwaniem na meble Trochę jestem podekscytowana, że pierwszy raz będę ubierała choinkę w swoim mieszkaniu. Nawet nie przeszkadza mi, że zrobię to sama Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Nie uwielbiam ubierania choinki, chociaż siła wyższa - robię to, ale gdybym miała to robić po raz pierwszy w swoim własnym mieszkaniu to chyba bym to kochała . Także ekscytacji wcale, a wcale się nie dziwię. rurq spojrzałam na to w sposób własnych i pokrewnych doświadczeń - przyjaciółek, które uczęszczają na wyjazdy związane z pasjami partnerów, czy moje własne uczestnictwo w pasjach facetów. Czy to, że w pasji taty jestem póki co jakimś krytykiem, ale i osobą, która by chciała sprawdzić się czy też umie. Chociaż łączę z Tobą to, że ja lubię jednak mieć swoją własną przestrzeń i ja nigdy raczej do swoich własnych pasji czy fascynacji nie wpuszczałam, ale i dobra jest ta Twoja myśl, że faktycznie jeśli ktoś ma taką przestrzeń spędzania czasu to i łatwiej mu przełknąć, że i druga strona jej potrzebuje.
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2020-11-30 o 18:24 |
|
2020-11-30, 19:22 | #3033 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
|
2020-11-30, 20:13 | #3034 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Moja koleżanka po wielu latach związku została rzucona przez narzeczonego. To jest zdumiewające. Byli razem naprawdę w różnych sytuacjach, angażował się, zaręczył się, planował przyszłość i któregoś dnia tak po prostu okazało się, że on już nie chce i że ma kogoś na boku... Takie akcje są chyba najgorsze. Lepiej zaliczyć ileś kiepskich randek niż raz przeżyć takie rozczarowanie.
I to już w sumie drugie sypiące się narzeczeństwo, o którym słyszę w ostatnim czasie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-30, 20:21 | #3035 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Strasznie dużo par w tym roku się rozstało. Nie wiem czy to kwestia zamknięcia w jednym mieszkaniu czy po prostu tak pechowy rok. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
|
2020-11-30, 20:28 | #3036 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88327676]Bardzo przykra sytuacja
Strasznie dużo par w tym roku się rozstało. Nie wiem czy to kwestia zamknięcia w jednym mieszkaniu czy po prostu tak pechowy rok. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Na takim etapie to musi być okrutne przeżycie. Dziewczyna jest po 30tce i w sumie naprawdę wydawało się, że sprawy związkowe ma ułożone i wszystko zmierzało w stronę ślubu. A teraz się człowieku wylecz z rozstania i szukaj miłości na nowo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-30, 20:33 | #3037 | |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88327676]Bardzo przykra sytuacja Strasznie dużo par w tym roku się rozstało. Nie wiem czy to kwestia zamknięcia w jednym mieszkaniu czy po prostu tak pechowy rok. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ja myślę, że to zamknięcie i niepewność i brak możliwości zaplanowania czegoś wprzód zbiera żniwo i w postaci rozstań. Ktoś może być cudowny, ale nieznośny kiedy przyjdzie z nim spędzić 24/7. No i pewno po tej całej pandemii się zwiększy ilość osób z depresją, przemocy, nałogów i innych problemów... Cytat:
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2020-11-30 o 20:34 |
|
2020-11-30, 20:36 | #3038 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-11-30, 20:37 | #3039 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-11-30, 20:45 | #3040 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
|
2020-11-30, 20:52 | #3041 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
A facet świnia, że sobie nawinął najpierw inną dziewczynę, zamiast rozstać się z tą. |
|
2020-12-01, 09:19 | #3042 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88327702]Niestety, ja uważam, że niczego i nikogo nie można być pewnym i zawsze jest możliwość, że facet nas zostawi.
[/QUOTE] Zgadzam się. @Wiedźma - tak, pandemia zdecydowanie zebrała żniwa rozstaniowe. Też takie przypadki widzę w otoczeniu @Miami - po 30 to wciąż młoda laska, a związek to nie jedyny aspekt życia. Może akurat znajdzie szczęście w innym wariancie niż "szukanie miłości na nowo". Też się da. Nie zrozum mnie źle, bo współczuję i wiem, że nagłe rozstanie jest okropnym przeżyciem, nie chcę temu umniejszyć. Bardziej chodzi mi o to, że zmiana myślenia z "miałam wszystko poukładane i mnie zostawił, a mam już 30+. muszę znaleźć nowego faceta! muszę założyć rodzinę! latka lecą!" na "okej, nie wyszło z tym, może kiedyś wyjdzie z innym, ale przecież nie ma gwarancji, to ja się może skupię na sobie, żeby mi bylo fajnie samej, bo to dobry punkt wyjścia i do sytuacji, gdyby się ktoś znalazł i do tej, gdyby nie" jest baaaaardzo wyzwalające. Generalnie warunkowanie swojego szczęścia od tego czy się ma faceta jest średnim pomysłem jak dla mnie. Edytowane przez rurq Czas edycji: 2020-12-01 o 09:28 |
2020-12-01, 09:27 | #3043 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Sama jestem przypadkiem rozstania covidowego
A to, że nie można być niczego pewnym - jasne. Ale to nie znaczy, że utrata bliskiej osoby, wspólnego życia i planów nie boli. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
2020-12-01, 09:29 | #3044 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88328536]Sama jestem przypadkiem rozstania covidowego
A to, że nie można być niczego pewnym - jasne. Ale to nie znaczy, że utrata bliskiej osoby, wspólnego życia i planów nie boli. [/QUOTE] Pewnie, że tak. Serce nie sługa, nawet jeśli głowa podpowiada, że dobrze się stało |
2020-12-01, 09:42 | #3045 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Pamiętam jak jedna dziewczyna w mojej rodzinie nie podeszła do matury i zdecydowała, że chce szybko wyjść za mąż. Wokół były komentarze typu "no szkoda, że nie spróbowała zdać, ale przecież ma X" (faceta). Oczywiście jej wybór i jej decyzja i spoko, ale trochę mnie zdenerwowało to podejście bliskich, że skoro jest facet to już wszystko super i że to nawet lepsze od czegokolwiek innego. Ale podejście, o którym piszesz jest zdecydowanie najlepsze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-12-01, 09:57 | #3046 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Myślę, że po prostu mało jest osób, które wychodzą z założenia, że chcą być same. Większość jednak pragnie tej drugiej osoby obok, kogoś kto kocha, wspiera.
A ta magiczna trzydziestka, to chyba przeraża kobiety, które chcą mieć dzieci. Tłucze się gdzieś tam z tyłu głowy myśl, że można nie zdążyć zostać matką, bo zegar biologiczny tyka, lata lecą a faceta jako kandydata na partnera/męża i ojca nie ma. Przyznam szczerze, że sama miałam taką chwilę załamania, bo poznawałam samych nie rokujących na przyszłość mężczyzn. Takich dobrych na chwilę, ale nie na całe życie. Miałam 29 lat i dobrze mi było samej, ale co jakiś czas nachodziły takie myśli, że co będzie jeśli już nie uda mi się mieć dzieci. Od zawsze pragnęłam być matką, założyć rodzinę. Jeśli nie chciałabym mieć dzieci to pal sześć, miłość przyszłaby może i około 40 i też byłoby dobrze. Tak więc z jednej strony rozumiem taki lęk, te obawy o przyszłość jeśli poukładane życie sypie się po trzydziestce. Jednak mając dwadzieścia kilka lat patrzy się inaczej, myśli się że jest jeszcze czas.
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2020-12-01, 10:06 | #3047 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Moim zdaniem facet to nie jest jakieś "osiągnięcie" w życiu. Chyba każdy człowiek ma wewnętrzną potrzebę kochać i być kochanym dlatego w jakiś sposób dążymy do łączenia się w pary.
Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
2020-12-01, 10:40 | #3048 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Jeśli wspólne życie rodzinne było już nagrane, ślub zaplanowany, ułożone plany mieszkaniowe i rozrodcze - to rozstanie jest po prostu rewolucją. To nie jest rzucenie przez faceta, z którym się tylko fajnie bawiło, miło spędzało czas, miało dobry seks czy dobre wyjazdy czy wstaw cokolwiek, tylko zupełnie realna utrata zaplanowanego życia na lata do przodu. I można oczywiście po takim rozstaniu stanąć na nogi i nawet zacząć się nowym życiem cieszyć, pewnie. Ale to wymaga dużo pracy i wysiłku. Plus jeśli marzeniem było macierzyństwo, to pojawiają się kolejne schody. Bo jeśli dziewczyna chce mieć dzieci, to nie oszukujmy się, czas działa na niekorzyść. Nie chodzi tu o "warunkowanie swojego szczęścia od faceta" albo "po 30stce to już trumnę trzeba wybierać". Można być szczęśliwą singielką 20+, 30+, 40+ i tak dalej, tak samo można miłość poznać w każdej z tych dekad i przeżyć fajne zakochanie czy stworzyć fajny związek - ale nie zawsze będzie to szło w parze ze spłodzeniem potomstwa. I tak jak mówisz, facetów do miłego spędzania czasu nie jest tak trudno poznać, za to do stworzenia związku z podobnymi wartościami, pragnieniami i do pełnienia roli męża i ojca - to już nie tak łatwo. I też potwierdzam, że te kilka lat temu naprawdę miałam poczucie, że mam dużo czasu. No ale on upływa. To nie znaczy, że po tej magicznej 30stce czuję się staro, paskudnie, gorszy sort - nic z tych rzeczy. Lubię siebie i swoje życie. Zresztą, będąc w związku też lubiłam. Tylko po prostu mam obawy, że założenie rodziny - dzieci, ślub, może już mi się nie udać. ---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ---------- [1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88328656]Moim zdaniem facet to nie jest jakieś "osiągnięcie" w życiu. Chyba każdy człowiek ma wewnętrzną potrzebę kochać i być kochanym dlatego w jakiś sposób dążymy do łączenia się w pary. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Też tak myślę |
|
2020-12-01, 11:50 | #3049 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Zgadzam się z kwestią macierzyństwa, sama zawsze chciałam mieć dzieci i rozumiem, że mając 30+ i niemając partnera można stresować się, że to marzenie nigdy się nie spełni. Ale znowu - na macierzyństwo też nie ma gwarancji. Facet też nią nie jest.
Może się okazać, że któreś z dwójki ludzi ma problemy z płodnością. Mogą wypłynąć kwestie pozazwiązkowe, które i tak odroczą plany o rodzicielstwie (jak chociażby obecna sytuacja służby zdrowia, w której wiele kobiet po prostu nie chce rodzić i wcale im się nie dziwię), któreś z partnerów może zachorować, albo może pojawić się jakaś inna tragedia życiowa przesuwająca te plany. Partner może uznać, że jednak chce się rozstać. Mam bliską osobę, która od 20 roku życia wiedziała, że chce mieć dzieci, dobierała też partnerów pod tym kątem i generalnie szybko pchała się w relacje jak tylko facet był względnie kompatybilny i również deklarował chęć zostania ojcem. I co? I obecnie dobiega 40, a za sobą ma 6 poronień, wycięcie jajnika, rozwód i kilku partnerow, którym jednak chęć ojcostwa magicznie przeszła. Pogodziła się z myślą, że może mamą nie zostać, ma swoje pasje, zainteresowania, wyszła za mąż za kogoś z kim wydaje się szczęśliwa, będą próbować in vitro. Znowu: niewiadomo czy się uda, ale chociaż to już nie będzie dla niej tragedia życiowa, już znalazła sens gdzie indziej - i mi to się wydaje dużo zdrowsze. Ja trochę wychodzę z założenia, że życia nie przewidzisz i nie ma co się z koniem kopać Można rozstać się w wieku 35 lat, poznać miesiąc później super faceta i dorobić się z nim stada dzieci. I można od dziecka marzyć o domku w górach i kochającej się rodzinie i nigdy się tego nie doczekać, mimo robienia wiele w tym kierunku. Nie ma gwarancji. Szkoda uzależniać od tego swoje szczęście i jakoś szczegolnie się przywiązywać do wizji, która w tak dużym stopniu jest niezależna od nas samych. |
2020-12-01, 12:13 | #3050 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Dla mnie chęć by mieć potomstwo to zupełnie nowa sprawa. Przez większość życia jakby w ogóle nie pojawiało się to w jakiś moich planach czy wizjach, ale jakiś czas temu podjęłam taką decyzję, że chciałabym się na to zdecydować w najbliższych latach. I u mnie akurat kwestia tego, że chciałabym żeby się to wydarzyło w określonym wieku nie ma nic wspólnego ani z kwestiami "tykającego zegara" ani zawodowymi, a innym czynnikiem. Tyle, że faktycznie życie jest czymś czego nie da się całkiem zaplanować i może wyjść wszystko zupełnie inaczej niż o tym myślimy.
__________________
|
2020-12-01, 12:31 | #3051 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-12-01, 13:57 | #3052 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Szkoda, że życie jest jedną niewiadomą i nie da się go całkiem zaplanować według własnej wizji.
Niestety z macierzyństwem właśnie też tak jest. Nigdy nie wiadomo czy i kiedy uda się zajść w ciążę. Można mieć problemy z płodnością, albo obydwoje partnerów może być zupełnie zdrowych, a i tak starać się kilka lat. Dlatego właśnie też ten wiek jest ważny, żeby dać sobie ten zapas czasu. Mam koleżankę, która za kilka miesięcy kończy 40 lat i przykro jej, bo tak jej się życie ułożyło że jest sama, a chciałaby mieć dziecko. I no właśnie, może spotka jeszcze odpowiedniego mężczyznę, ale musi się już godzić z myślą, że nie zostanie mamą. Ja jestem bardzo wdzięczna, że ot tak niespodziewanie mi się wszystko poukładało, a nic wcześniej tego nie zapowiadało. W ciągu roku od poznania już byłam mężatką w ciąży. Dlatego tak bardzo to doceniam, bo posmakowałam wcześniej wielu porażek.
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2020-12-01, 14:23 | #3053 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Ja też jestem z tych, które chcą mieć dzieci i kiedyś myślałam, że uda mi się to przed 30 no ale powoli dopuszczam do świadomości myśl, że może mi się nie udać w ogóle (chociaż kobiety w mojej rodzinie nie mają problemu z płodnością, więc jest szansa, że nawet w okolicach tej 40 mogłoby się udać) Albo np. w grę będzie wchodzić adopcja. Generalnie nie wybiegam za bardzo myślami w przyszłość, bo skoro moje życie w ciągu ostatnich 5 lat potrafiło zmienić kierunek tyle razy, to myślę, że w ciągu następnych 5 lat jeszcze wszystko się może zdarzyć Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-12-01, 22:08 | #3054 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88329370]I właśnie twoja historia nieustannie daje mi nadzieję
Ja też jestem z tych, które chcą mieć dzieci i kiedyś myślałam, że uda mi się to przed 30 no ale powoli dopuszczam do świadomości myśl, że może mi się nie udać w ogóle (chociaż kobiety w mojej rodzinie nie mają problemu z płodnością, więc jest szansa, że nawet w okolicach tej 40 mogłoby się udać) Albo np. w grę będzie wchodzić adopcja. Generalnie nie wybiegam za bardzo myślami w przyszłość, bo skoro moje życie w ciągu ostatnich 5 lat potrafiło zmienić kierunek tyle razy, to myślę, że w ciągu następnych 5 lat jeszcze wszystko się może zdarzyć Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] To mnie w ogóle niesamowicie w życiu ciekawi, że życie to jest właściwie ciągła zmiana, że pewne elementy, które są teraz w moim życiu będą za x miesięcy, ale będzie też mnóstwo nowych. Strasznie mam nadzieję, że ten 2021 będzie jakiś taki przyjazny.
__________________
|
2020-12-02, 10:17 | #3055 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
|
|
2020-12-02, 10:28 | #3056 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
ja też! Ekstra film, może sobie w weekend puszczę. To będzie mój setny raz pewnie
---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ---------- Cytat:
Nikt nigdy nam nie zagwarantuje, że będziemy z kimś przez X czasu. Juz pomijam fakt, ze drugi czlowiek moze nas zostawic z dnia na dzien, to my same mozemy z dnia na dzien chcieć odejść, pomimo szczerych checi na początku, ze to na zawsze. Ale oczywiście ten manewr, że najpierw szuka się nowej partnerki i dopieor, gdy się nią "zaklepie", to zrywa się z pierwszą jest OBRZYDLIWY i tutaj śmieci same się wynoszą. Niestety moja przykra obserwacja jest taka, że niewielu mężczyzn umie się rozstać bez zapewnienia, że rozstanie będzie dla nich miękkim lądowaniem. ---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88327702]niestety, ja uważam, że niczego i nikogo nie można być pewnym i zawsze jest możliwość, że facet nas zostawi. Wysłane z aplikacji forum wizaz[/quote] amen!!!! ---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ---------- Eh tak... "mam faceta, mam wszystko ułozone". sory - wpuszczenie drugiej osoby do swojego życia da wiele, ale nie to ułożenie. Przecież nie mamy zadnego wpływu na tę osobę, a ona na nas może mieć wielki. To jest zawsze jakiś bieg z przeszkodami, który rzadko się udaje. Takie mam zgorzkniałe przemyślenia na temat swojego potencjalnego "ulozenia zycia z facetem" ---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ---------- [1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88329370]Generalnie nie wybiegam za bardzo myślami w przyszłość, bo skoro moje życie w ciągu ostatnich 5 lat potrafiło zmienić kierunek tyle razy, to myślę, że w ciągu następnych 5 lat jeszcze wszystko się może zdarzyć Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Zawsze w momentach zwatpienia, że "nic sie juz nigdy nie zmieni na lepsze" myślę o tym, że życie tyle razy mnie zaskakiwało, że co ja za głupoty w ogóle gadam ---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ---------- Dziś zaczynam korepetycje z włoskiego i cieszę się, że zrobię coś dla siebie. W pracy mniej stresu ze strony szefa, ale zbliża mi się audyt i pójdzie do dupy |
|||
2020-12-02, 10:42 | #3057 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Pandora super z włoskim
Mnie dzisiaj czeka pierwsza wizyta u weterynarza z kotem, mam nadzieję że wielkiej traumy nie dostanie. A potem wpada do mnie koleżanka i zamawiamy burgery drwala to jest zdecydowanie jeden z niewielu plusów zimy Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
2020-12-02, 10:50 | #3058 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88331353]Pandora super z włoskim
Mnie dzisiaj czeka pierwsza wizyta u weterynarza z kotem, mam nadzieję że wielkiej traumy nie dostanie. A potem wpada do mnie koleżanka i zamawiamy burgery drwala to jest zdecydowanie jeden z niewielu plusów zimy Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ja jakieś dwa miesiące temu miałam okazje spóbowac tego wegetarianskiego (nie wiem czy jest weganski?) burgera z Maka i był całkiem całkiem. Może zamówię sobie w święta Fajne popoludnie przed toba. Trzymam kciuki za kotka Dziś mijają dwa miesiące od kiedy spotykamy się z randkowiczem i z jednej strony wiem, że żadna relacja nie będzie cukierkowa, a z drugiej strony ostatnio sprawił mi dużą przykrość i czuję się strasznie zrezygnowana. Fajnie, że przeprasza, ale.... |
2020-12-02, 10:50 | #3059 |
Ex Mod Zbawca Wizażowy
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Pewnie w jakiejś spelunie
Wiadomości: 5 540
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88331353]Pandora super z włoskim
Mnie dzisiaj czeka pierwsza wizyta u weterynarza z kotem, mam nadzieję że wielkiej traumy nie dostanie. A potem wpada do mnie koleżanka i zamawiamy burgery drwala to jest zdecydowanie jeden z niewielu plusów zimy [/QUOTE] Drwali nigdy nie jadłam, muszę w końcu spróbować Powodzenia na wizycie Moja kota ma już spokój do września, a przez ten tydzień miała combo leków i wizyt ogólnie - głupiego jasia, znieczulenie do kastracji, potem antybiotyk, odrobaczanie i obcinanie pazurków full serwis. |
2020-12-02, 10:55 | #3060 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Nie umiem się od 3 godzin zebrać do pracy, jestem tak zdmeotywowana tym, co tutaj sie działo w osttanich dniach
---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- No własnie ja żałuję, że nie zdążyłam posmakować tego kultowego drwala ---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ---------- Ale cały poprzedni tydzień udało mi się jeść w 100% wegańsko i chyba powoli przechodzę na tę stronę mocy |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:35.