Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy cz. 3

[Neneko]

Napisane przez PaulinciaKWC

Jak? Bo w glowie mi sie nie miesci.

Odpowiadajac na pytanie, nie ja plukalam tą gumke ani zadna inna wizazanka. Nie wiemy co on z nią robil

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Radze skonczyc przygode z seksem i wrocic do tego jak zmądrzejesz. Twoj chlopak tym bardziej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jakieś pigułki antykoncepcyjne po stosunku? Mówił ze płukał kilka rady każda stronę... Idiota

[maruda69]

O. Mój. Boże.

Ja bym się na Waszym miejscu nie martwiła tak bardzo "dokładnością" wypłukania, raczej tym, że takie ściąganie prezerwatywy, czyszczenie (kilka razy z każdej strony, więc pewnie też wywracanie na lewą stronę?) i zakładanie z powrotem (!) mogło ją nieco... nadwyrężyć. Oglądaliście tę gumkę po, nie zrobiła się nigdzie dziura?

Z resztą jakim cudem ona w ogóle się trzymała? Nigdy nie robiłam co prawda takich kombinacji, ale zawsze mam wrażenie, że jak już się ją raz ściągnie, to jest taka jakby rozciągnięta, sflaczała i ogółem... zmemłana. No nie nadająca się do niczego, słowem.

Neneko, na Twoim miejscu, skoro taka przygoda zdarzyła Ci się dzisiaj, postarałabym się o receptę 72h po. Jeśli nie chorujesz, ani nie brałaś takiej tabletki ostanimi czasy, to poza złym samopoczuciem nic Ci nie będzie.
A na przyszłość patrz swojemu chłopakowi na ręce Jednak antykoncepcja to zbyt poważna sprawa, by całkowicie liczyć na drugą osobę, choćbyśmy ją nie wiadomo jak kochały.

[Neneko]

Do drugiego wytrysku po tym nie doszło bo w porę sie dowiedziałam. A gumka raczej leżała normalnie, nie osuwala sie jakoś bardzo.
Maruda dziękuje Ci bardzo za odpowiedz

[viva91]

Napisane przez wystraszonymen

Witam. Ostatnio bardzo zbliżyłem się ze swoją dziewczyną. Lat mamy naście więc chcieliśmy czegoś nowego spróbować. Otóż próbowałem włożyć członka w wiadome miejsce, ale niestety ona była ze stresowana i ją to bardzo bolalo + nie dało się do końca. Mniej więcej do połowy. Stąd moje pytanie:

1. Możliwa jest w tym przypadku ciąża, jeżeli członek został wprowadzony maksymalnie w 3/4 swojej długości i to na 10 sekund bez poruszania się w środku i bez wytrysku.
2. Czy jest możliwa ciąża od samego leżenia narządami rozrodczymi blisko siebie? tylko z zewnątrz, bez wprowadzania do środa i bez wytrysku?

Co za tekściory

A ten o narządach spowodował wytworzenie takiego obrazu w mojej wyobraźni: biorę macicę w łapy i kładę na kocyku, obok niej kładę jądra i prącie... Przepraszam, ale zawsze mi mówiono, że mam bujną wyobraźnię, a taki tekst wyjątkowo na nią działa

Na poważnie:
Pyt nr 1 - szanse małe, ale są.
Pyt nr 2 - nie.

Napisane przez Neneko

Nie mieliśmy. Z reszta dowiedziałam sie o tym po fakcie

Chytry dwa razy traci

Napisane przez Kejti_M

No, chyba nie pomyślałam pisząc tego posta. Naczytałam sie tych głupot na forach, że laska wpadła bo miała gumkę i oto skutki. Ehhh....

A to jakby nie miała, to by nie wpadła?

Ludzie, widzę, że mocny sylwester był...

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Neneko

Jakieś pigułki antykoncepcyjne po stosunku? Mówił ze płukał kilka rady każda stronę... Idiota

O tabletkach po stosunku chyba slyszalas. I nie, to nie jest rodzaj antykoncepcji.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[panna mati_]

Napisane przez Neneko

Witam! Czy mogło dojść do zapłodnienia? Kochałam się dzisiaj z moim chłopakiem. Kiedy pierwszy raz doszedł, poszedł do łazienki i opłukał dokładnie prezerwatywę wodą, po czym znów nałożył byśmy mogli kontynuować. Czy zostały jakiekolwiek plemniki, które mogły spowodować ciązę? Dodam, że mam dni płodne i było to moje drugie współzycie.

Wizaż zaskakuje mnie każdego dnia bardziej.

[Lady Audrey]

Napisane przez Neneko

Witam! Czy mogło dojść do zapłodnienia? Kochałam się dzisiaj z moim chłopakiem. Kiedy pierwszy raz doszedł, poszedł do łazienki i opłukał dokładnie prezerwatywę wodą, po czym znów nałożył byśmy mogli kontynuować. Czy zostały jakiekolwiek plemniki, które mogły spowodować ciązę? Dodam, że mam dni płodne i było to moje drugie współzycie.

Świat pochłania ciemność

[dandi49]

Wybacz to stwierdzenie, ale Twój chłopak zachował się jakby był niespełna rozumu..
Jeden pierze kondomy, drugi pyta czy ciąża może być od leżenia obok siebie...ludzie litości
No coż...sylwester

[brzoskwinioweusta]

czesc dziewczyny, mam pewien problem.
w sylwestra z tz. rozpoczelismy wspolzycie. bardzo tego chcielismy , mielismy wszystko przygotowane. zrobilisy to z gumką, którą potem sorawdzilismy baardzo dokladnie. dodatkowo to byl 4 dzien mojego cyku (czyli po okresie) i juz nie mialam okresu.
moj tz musi caly czas mnie uspokajac ze nie moge byc w ciazy, no i niby wierze mu ale caly czas towarzyszy mi ogromny lęk przed ciaza, bo nie jestesmy jeszce gotowi na dziecko.

wiem ze wydaje sie to niepowazne, bo logicznie rzecz biorac nie ma mozliwosci zebym byla w ciazy (tak mi sie wydaje), jednak nie wiem jak sie tego pozbyc.

zakladam ze nie ma takiej mozliwosci zebym byla w ciazy?

dzieki za odpowiedzi

[xKlaudja]

Nie dość że z gumką, to w dni niepłodne.... PARANOJA

[brzoskwinioweusta]

no wlasnie wiem. zapomnialam dodac ze mojego chlopaka tez juz meczy ciagle mowienie mi "nie kochanie, nie mozesz byc w ciazy".
wiec chyba albo pojde do psychologa albo ktos ma tak samo i mi powie jak sobie z tym radzi, bo zwariuje.

[xKlaudja]

Napisane przez brzoskwinioweusta

no wlasnie wiem. zapomnialam dodac ze mojego chlopaka tez juz meczy ciagle mowienie mi "nie kochanie, nie mozesz byc w ciazy".
wiec chyba albo pojde do psychologa albo ktos ma tak samo i mi powie jak sobie z tym radzi, bo zwariuje.

Może po prostu nie jesteś gotowa na współżycie, albo nie mas zaufania do partnera? Powinnaś się wstrzymać, albo naprawdę odwiedzić psychologa, ja osobiście tak nie mam.

[viva91]

Napisane przez brzoskwinioweusta

czesc dziewczyny, mam pewien problem.
w sylwestra z tz. rozpoczelismy wspolzycie. bardzo tego chcielismy , mielismy wszystko przygotowane. zrobilisy to z gumką, którą potem sorawdzilismy baardzo dokladnie. dodatkowo to byl 4 dzien mojego cyku (czyli po okresie) i juz nie mialam okresu.
moj tz musi caly czas mnie uspokajac ze nie moge byc w ciazy, no i niby wierze mu ale caly czas towarzyszy mi ogromny lęk przed ciaza, bo nie jestesmy jeszce gotowi na dziecko.

wiem ze wydaje sie to niepowazne, bo logicznie rzecz biorac nie ma mozliwosci zebym byla w ciazy (tak mi sie wydaje), jednak nie wiem jak sie tego pozbyc.

zakladam ze nie ma takiej mozliwosci zebym byla w ciazy?

dzieki za odpowiedzi

No i co Ci mamy odpowiedzieć. Sama znasz odpowiedź. Ciąża jest niemożliwa. Wyobraź sobie, że jakby prezerwatywy zawodziły, to nikt by ich już nie produkował.

Nie napiszemy Ci nic więcej, co sama już wiesz. Więc chyba tylko psycholog może pomóc.

[brzoskwinioweusta]

a wspolzyjesz? bierzesz tabletki czy stosujesz inna antykoncepcje? ufasz im czy jakos sie nie przejmujesz? ; )

[viva91]

Napisane przez brzoskwinioweusta

a wspolzyjesz? bierzesz tabletki czy stosujesz inna antykoncepcje? ufasz im czy jakos sie nie przejmujesz? ; )

nie byłoby mnie na tym wątku, jakbym była laikiem w temacie
ale widzę, że wtedy miałabyś moje zdanie głęboko w poważaniu
tak, współżyje i stosuję prezerwatywy. w ciąży nie byłam. skoro ciągle je stosuję to muszą mi one odpowiadać.

[dandi49]

Te paniczne obawy oznaczają, że nie jesteś jeszcze gotowa na współżycie... Wstrzymaj się póki nie poczujesz, że jesteś faktycznie gotowa.

[brzoskwinioweusta]

nie mialabym ale wychodzi na to ze juz nikomu nie ufam jesli o to chodzi
ale chyba musze sie przekonac bo normalnie spac nie moge a planujemy to powtorzyc.


dzieki za odp!

[xKlaudja]

Napisane przez brzoskwinioweusta

nie mialabym ale wychodzi na to ze juz nikomu nie ufam jesli o to chodzi
ale chyba musze sie przekonac bo normalnie spac nie moge a planujemy to powtorzyc.


dzieki za odp!

Jak to powtórzycie, raz, drugi, trzeci ti chyba po nocach spała nie będziesz, tylko myslala o ciąży

[PaulinciaKWC]

Napisane przez brzoskwinioweusta

nie mialabym ale wychodzi na to ze juz nikomu nie ufam jesli o to chodzi
ale chyba musze sie przekonac bo normalnie spac nie moge a planujemy to powtorzyc.


dzieki za odp!

Ile masz lat? wiem, pytanie ktorego się nie lubi w tym wątku ale latwiej będzie okreslic czy twoje obawy wynikają z mlodego wieku czy panicznego lęku przed ciązą. Bo niestety takie osoby tez sie zdarzają i mają ciezkie zycie, ich partnerzy nie lepsze. Bo 1. raz w sylwestra brzmi tak troche nastoletnio

[brzoskwinioweusta]

taaak, wiem. ale zdecydowalismy bo bardzo tego chcielismy, jestem z moim partnerem od 3 lat i wiem ze bd jeszcze dlugo. mamy 17 lat, za 4 mies. 18

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

oczywiscie duzo rozmawiamy o naszych planach i chcemy w przyszlosci poszerzyc rodzine, ale wiadomo, na razie nie jestesmy na nia gotowi. moze to wynika wlasnie z tego ale wtedy uspokajanie powinno pomoc, a tak nie jest. co robic?

[viva91]

Napisane przez brzoskwinioweusta

oczywiscie duzo rozmawiamy o naszych planach i chcemy w przyszlosci poszerzyc rodzine, ale wiadomo, na razie nie jestesmy na nia gotowi. moze to wynika wlasnie z tego ale wtedy uspokajanie powinno pomoc, a tak nie jest. co robic?

dla mnie Twoje lęki są podobne do takich jak np. "boję się zarazków w powietrzu, ale uwielbiam spacerować" - piszę poważnie, chodzi mi o to, że dla mnie na coś takiego nie ma rozwiązania poza zmianą podejścia. bo co Ty byś poradziła osobie obawiającej się zarazków, która nie chce rezygnować ze spacerów?

[panna mati_]

Napisane przez viva91

nie byłoby mnie na tym wątku, jakbym była laikiem w temacie
ale widzę, że wtedy miałabyś moje zdanie głęboko w poważaniu
tak, współżyje i stosuję prezerwatywy. w ciąży nie byłam. skoro ciągle je stosuję to muszą mi one odpowiadać.

Proponuję suwaczki w podpisach ( z ilością stosunków). To kwalifikuje do udzielania porad.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez brzoskwinioweusta

taaak, wiem. ale zdecydowalismy bo bardzo tego chcielismy, jestem z moim partnerem od 3 lat i wiem ze bd jeszcze dlugo. mamy 17 lat, za 4 mies. 18

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

oczywiscie duzo rozmawiamy o naszych planach i chcemy w przyszlosci poszerzyc rodzine, ale wiadomo, na razie nie jestesmy na nia gotowi. moze to wynika wlasnie z tego ale wtedy uspokajanie powinno pomoc, a tak nie jest. co robic?

Błagam, nie używaj tych skrótów bd, wgl

Rada jest jedna, musisz ufac partnerowi i zabezpieczeniu.

Pilnujcie, żeby nie uszkodzic prezerwaty przy wyciąganiu z opakowania, prawidłowo ją założyć (bez balonika z powietrzem na czubku, dobrą stroną itd) zmienić po wytrysku na nową jeśli chcecie się kochać dalej (nie praktykowac zadnego prania prezerwatyw), nie stosowac metody wszedł tylko na chwile i tylko do połowy, dosłownie na 3 pchnięcia a potem zrezygnowalismy/zalozylismy prezerwatywę, nie bać się ze jak pójdziesz siku po wszystkim to przez papier toaletowy poprowadzisz plemniki prosto do komórki jajowej i wyluzować jesli z gumką wszystko jest ok to nie stresuj się ciążą, bo wspolżyłas. W ten sposob co miesiąc będzisz drżała a chłopak razem z tobą, w dodatku stres opóźni ci okres. Zaufaj

[viva91]

Napisane przez panna mati_

Proponuję suwaczki w podpisach ( z ilością stosunków). To kwalifikuje do udzielania porad.

o raju, ale chyba by mi się nie chciało ich zmieniać

[brzoskwinioweusta]

ok, wiec chyba zdam sie na faceta, bo on tez (chociazby dla mojego swietego spokoju) sprawdzal gumke, mowil ze wszystko ok. uspokaja mnie chociaz wiem ze wolalaby jakbym tez byla pewna o nasza antykoncepcje

chyba serio wyluzuje bo jeszce mi sie okres spozni i juz wogole (nie wgl zejde na zawał. a poki co mu ufam a wy mnie uspokoilyscie ze takiej opcji nie ma zebym byla w ciazy wiec dzieki !

[zakonna]

spokojnie, ja jestem naprawdę stara i głównie stosuję prezerwatywy, ani razu nie byłam w ciąży. Myślę, że można liczyć, że około 15 lat już, więc uwierz, że dobrze stosowane są skuteczne.

[brzoskwinioweusta]

dzieki, uspokoilyscie mnie trochę

[NoemiSui]

Napisane przez zakonna

spokojnie, ja jestem naprawdę stara i głównie stosuję prezerwatywy, ani razu nie byłam w ciąży. Myślę, że można liczyć, że około 15 lat już, więc uwierz, że dobrze stosowane są skuteczne.

Ja znam przypadki koleżanek, które mają staże po 5 lat (może to i nie 15) bez niczego i sobie dają radę, a równie dobrze znam osoby, które stosowały tabletki, a po przejściu na prezerwatywy jedna z pierwszych im pękła.

Jak to mówią sex is brutal.

[zakonna]

ale co to wnosi do wątku, jak pęknie prezerwatywa to się idzie po pigułkę "po" i tyle. W przeciągu tylu lat, prezerwatywa pękła mi dwa razy więc to jest śmieszna ilość.

[normalnyFacet]

zależy w którym miejscu pękła, bo nie każde pęknięcie kwalifikuje się do paniki