Styczniowe mamusie 2015, cz. IX

[alb]

Napisane przez smerfetka2808

Bajlaga to hormony płacz ile chcesz oczka sobie przeczyścisz a co do soli to ja będę robić tak jak piszesz

Alb sorki że dopiero teraz odpisuje ale kalafior wiesz...przynajmniej ciast pojadlas a co do butów lepiej żeby miało być za ciepło niż za zimno

Montanka u nas tez wieje że aż strach wychodzić z domku

Chętnie bym zjadła więcej ale mi głupio było się tak obżerać a ostatnio mi ciągle gorąco - najchętniej bym spała przy otwartym oknie

[Kinqaa]

Jak tak wszędzie wieje to może którąś porwie na porodówke
Moze ma.ko?????
Ostatnio chodzi z bólami

[Myszunia19]

własnie tej soli zapomniałam kupić kalafior... ale kupiłam gruszkę i espumisan w kropelkach. Powiedzcie mi nic się zz gruszką nie stanie jak ją wpakuję do sterylizatora?

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

niech mnie porwie:P bo już sie nie moge doczekać:P

[Kinqaa]

Ja gruszki nie mam ,więc nie pomogę

Tak się zastanawiam ...pewnie mój maluszek wazy z 3,100 juz

[alb]

Napisane przez Maritxell

Misia, a naszła mnie jeszcze jedna myśl. Czy jak jest ze mną doula to personel szpitala nie dopatruje się w niej osoby, która ma im patrzeć na ręce? Nie będą jej i co za tym mnie traktować tak bardzo służbowo? Nie potrafię opisać dobrze tego co mi po głowie chodzi (kalafior że hej!), ale może zrozumiesz i podpowiesz z własnego doświadczenia

A Ty byś ją chciała zamiast męża? Bo tam gdzie ja rodziłam mogła być ze mną tylko jedna osoba więc chyba jednak wolałabym męża niż obcą babkę

[motylek2701]

Mnie sie wydaje, że na każdą osobę ekstra na porodowce mogą patrzeć jako na osobę która z kolei patrzy położonym/lekarzom na ręce i nie ma sie co tym przejmować. Grunt żeby doula pomogła rodzącej

[Szczeperka]

Myszunia - a do tej gruszki jest jakaś ulotka? Bo tam są zwykle takie informacje

[dusiolka]

My juz wszystko mamy gotowe poprawne i poprasowane tez

[Szczeperka]

Napisane przez alb

A Ty byś ją chciała zamiast męża? Bo tam gdzie ja rodziłam mogła być ze mną tylko jedna osoba więc chyba jednak wolałabym męża niż obcą babkę

U mnie też tak jest, że jedna osoba towarzysząca

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez dusiolka

My juz wszystko mamy gotowe poprawne i poprasowane tez

Czyli poprawnie prasowałaś? :-D

[Maritxell]

Absolutnie nie zamiast meza, bede rodzic z nim albo wcale:p w szpitalu, w ktorym chce rodzic moglaby byc i doula i maz ale mam rozkmine teraz, bo z jednej strony to kolejna obca osoba w czasie porodu. Nawet zakladajac wiecej niz jedbo spotkanie przed porodem to nadal bedzie ktos obcy dla mnie. Z drugiej strony wierze, ze moglaby byc pomocna, szczegolnie gdyby sie na cc skonczylo. Jutro czeka mnie intensywne wertowanie internetu

[dusiolka]

Szczeperka no nic nie poradzę na słownik hehe ;p poprane poprawnie of kors :p

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Maritxell to juz wolałabym położna zamiast douli

[Eirene1987]

hej. ja jak zwykle na raty...

Karoloo jeszcze raz gratuluję, poród pięknie opisany szkoda że skończyło się cc ale najważniejsze że mały jest już z wami cały i zdrowy

Brawurka wielkie gratulacje kochana


Katerina oj łapią dzieci... ja ostatnio siedzę a mój Oli do siebie w zabawie: no zaraz mnie slag trafi

Misia współczuję wymiotowania zdrówka dla synka

Montanka zdrówka dla synka

Maritxell niestety czasem oksy chyba nie da się uniknąć... mnie nikt nie pytał o zdanie po prostu stwierdzili: podajemy oksytocynę bo stanęło na 9cm i szybciej to pójdzie. wtedy zaczął się armagedon bo to naprawdę potęguje skurcze 10000razy bardziej.

Kinqa brawa dla dzielnej Neli dobrze że macie to za sobą

[dusiolka]

Az tak zle po oxy?eh .. Mi to sie wydaje ze to taki standard juz na
Porodówkach..;/ moze sie mylę i mam taka nadzieje

[Myszunia19]

szczeperka zalalo mi opakowanie i sie rozwaliło...

[ma.ko]

Kinqaa u nas też wieje ale o dziwo ją sie tszymam dobrze heh.
Choxiaz cały dzień mnie dziś pobolewa @ ,ale skurczy brak.

Eirene gdzie sie podziewalas?


Znów mi sie przysnslo hehe. malz poszedł spac w tv też nic nie ma, Leo spi to ją te ide.

Dobranoc.

[ellyunia]

sweetbe widzę Cię chyba od 6 części się nie odzywałaś, co u Ciebie? Urodziłaś czy może się wybierasz dopiero?

[olena90]

ja kupuje aplikator.. ponoć bezpieczniejszy od gruszki

dziewczynki gratuluje udanych porodów.. sama już bym chciała mieć Lili przy sobie

[Kinqaa]

Eirene

Chyba ide lulu

[Eirene1987]

Napisane przez simonee

Po wizycie wszystko ok zapis KTG prawidłowy, skurcze bardzo delikatne. Szyjka jest juz bardzo miękka. Musiałam czekać na konsultacje z pediatra i niestety musze rodzic w klinice CZMP gdzie po urodzeniu zrobią echo serca malutkiej

ale przynajmniej malutka będzie pod dobrą opieką

Napisane przez bajlaga

Ale mam podły humor, dzisiaj płakałam chyba ze sto razy... wszystko mnie wkurza.

Zaczęłam się zastanawiać nad tym, czy Tż nie będzie mnie przypadkiem wkur...zał podczas porodu tak mi działa na nerwy ostatnio, że najchętniej w ogóle bym się do niego nie odzywała.

czasem też trzeba sobie popłakać
a tż niech ci zaniesie torbę i potem sio

Napisane przez Maritxell

Misia, a naszła mnie jeszcze jedna myśl. Czy jak jest ze mną doula to personel szpitala nie dopatruje się w niej osoby, która ma im patrzeć na ręce? Nie będą jej i co za tym mnie traktować tak bardzo służbowo? Nie potrafię opisać dobrze tego co mi po głowie chodzi (kalafior że hej!), ale może zrozumiesz i podpowiesz z własnego doświadczenia

ale doula wcale nie musi się znać na porodach tzn z tego co słyszalam doula to "zwykła" kobieta. bez wykształcenia medycznego. może się mylę

Napisane przez dusiolka

Az tak zle po oxy?eh .. Mi to sie wydaje ze to taki standard juz na
Porodówkach..;/ moze sie mylę i mam taka nadzieje

no mi było dużo gorzej. to znaczy do tego 9cm aż byłam w szoku że tak fajnie idzie. tzn bolało ale nie aż tak bardzo. do zniesienia. a po oksy się tak darłam że mąż mówi że chyba mnie całe miasto słyszało
ale też właśnie jak tak słyszę i oglądam to teraz prawie standard - bo szybciej poród postępuje...

[Szczeperka]

Ma.ko - Ty uważaj bo te bóle, skurcze i senność to ewidentnie poród zwiastuja

Myszunia - ale pech z tym opakowaniem... ja niestety nie pomogę bo mam aspirator a nie gruszkę

[Kinqaa]

Szczeperka senność? ja kiedyś czytałam,że jak ciężarna sobie 'gniazdko' urządza typu sprzątania, prania, prasowania usiąść dosłownie na tyłku nie może - to zwiastuje poród
Bo moja senność to ostatnio apogeum przechodzi

[ellyunia]

Napisane przez Kinqaa

Szczeperka senność? ja kiedyś czytałam,że jak ciężarna sobie 'gniazdko' urządza typu sprzątania, prania, prasowania usiąść dosłownie na tyłku nie może - to zwiastuje poród
Bo moja senność to ostatnio apogeum przechodzi

jak senność dopada mamusię to znaczy że dzidziol uznał że jeszcze nie pora wychodzić lecz podrosnąć

[Eirene1987]

Napisane przez ma.ko

Eirene gdzie sie podziewalas?

a byliśmy u babci na imieninach obżarłam się jak nie wiem

wkurzyli mnie tylko teściowie - podobna sytuacja jak u ciebie. przyjeżdżamy a tam teściu siedzi chory... i tekst: ja się nie witam bo chory jestem.
popatrzyłam tylko usiadłam z Olim z dala od niego i się nie zbliżaliśmy. jeśli ja albo Oli zachorujemy to chyba ich zastrzelę. no ale postarałam się nie denerwować jestem oazą spokoju

teraz lecę powyszywać oglądnąć serial i spać

[Szczeperka]

A ja właśnie czytałam że senność jest po to żeby zebrać siły na poród :-D zaraz wyjdzie że wszystko zwiastuje poród

[Kinqaa]

Napisane przez ellyunia

jak senność dopada mamusię to znaczy że dzidziol uznał że jeszcze nie pora wychodzić lecz podrosnąć

Słuchaj Ty! drugi raz mi się narażasz.. gdybyś była bliżej już dawno bym Ciebie sięgnęła za tą czarną czuprynę!

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

P.S - Jutro lokatorzy dostaną taką zj3bke od ciężarnej jaką nigdy nie mieli ... uuuu. szykuje się aferka

[alb]

Napisane przez Maritxell

Absolutnie nie zamiast meza, bede rodzic z nim albo wcale:p w szpitalu, w ktorym chce rodzic moglaby byc i doula i maz ale mam rozkmine teraz, bo z jednej strony to kolejna obca osoba w czasie porodu. Nawet zakladajac wiecej niz jedbo spotkanie przed porodem to nadal bedzie ktos obcy dla mnie. Z drugiej strony wierze, ze moglaby byc pomocna, szczegolnie gdyby sie na cc skonczylo. Jutro czeka mnie intensywne wertowanie internetu

A jak pomaga doula przy cc?

[ellyunia]

Napisane przez Kinqaa

Słuchaj Ty! drugi raz mi się narażasz.. gdybyś była bliżej już dawno bym Ciebie sięgnęła za tą czarną czuprynę!

oplułam sobie monitor

[Kinqaa]

Napisane przez ellyunia

oplułam sobie monitor

[lilijka3]

Dobry wieczór….
Spać mi się chce nieziemsko, bo kolejny intensywny dzień za mną. Wysprzątałam pokój od A do Z, przemeblowałam łóżeczko (sama bez pomocy, bo miałam nerwa i mam już dość proszenia się o cokolwiek), a potem zabrałam się gruntownie za łazienkę. Reszta mnie nie interesuje – mam to jawnie w Oczywiście ten fakt wysprzątania nikt nie zauważył i tym sposobem nie odzywam się do nikogo.
AAAAAAAA i uwaga poprasowałam całą komodę zaległego prania
Bolą mnie plecy i nogi, szczypią ręce od środków czyszczących, ale jestem z siebie dumna, bo nawet w szafkach z ubraniami pomyłam wszystko.

Dziękuję za kciuki odnośnie córki. Zabieg przeszła brawurowo – teraz 3 dni papkowatego jedzenia. Wszystko trwało 10 minut. Najgorsze to czekanie, byłyśmy na 8, o 11 zabieg, o 13 wypis.
Dziękuję za ciepłe słowa otuchy

Patrzę, a tu dzisiaj 20 stron do nadrobienia……. czy Wy chcecie pobić jakiś rekord?

ma.ko ja nie jestem wielka z nadrabianiem, bo zostało mi 5 stron chyba, a z dzisiaj macie już 14 do nadrobienia
eirene bo wujek gogle rządzi już nie czytam. Maleństwo się rusza i to najważniejsze.
pepa za wizytę
alb ja też spadłam z wagi na początku… ale to wymioty i złe samopoczucie, a później prawie nic nie przytyłam. Ehh
i zazdroszczę Ci, że przyjdziesz na czczo rano i od razu cc, ja muszę czekać cały dzień.
Kinqaa jak to operację, na te ząbki? Czytam dalej, jak poszło, bo kciuki zacisnęłam (może trochę późno, ale lepiej tak niż wcale)
simonee dziękuję czuję się wypompowana i dobrze…
Katerina uśmiałam się z prania: balony z pościelą
akrolowa łoł co za wieści
ellyunia za wizytę
kleo klski: GRATULACJE SYNKA ja swojej córki nie widziałam po porodzie 2 godziny, bo też była w inkubatorze
Linda bo u ciężarnych cukrzycowych wszystko szybciej postępuje
elvira dobre wieści o cc

Utknęłam na 95 stronie jutro spróbuję znowu ponadganiać

[charliss]

Kinga a mowili Ci orientacyjnie ile moze miec maly w 40 tyg?

Napisane przez dusiolka

Ja non stop jem mandarynki, grejpfruty i pije sok pomarańczowy :d

ja mam wlasnie teraz ochote, ale sok pomaranczowy to ja tylko wyciskany a mi sie nie chcee robic. ale jutro to koniecznie

Napisane przez Szczeperka

Bajlaga - zawsze możesz go wyrzucić z sali porodowej :-D ale niech Ci najpierw torby zaniesie :-D

dobry plan :P