Gossip Girl - styl, moda i.. plotki cz.3

[eternalvoyageur]

Napisane przez PannaX

Mi też! "I'm interested in your work too. Tell me, what's it like being a book agent and working with my good friend Dan?"

Hmmm, wydaje mi sie ze on ja uzyje do niecnych celow (zemsty).

[zekori]

Ech... chyba tylko ja nie czekam z niecierpliwością na nowy odcinek. Nawet nie chce mi się po angielsku oglądać, wolę poczekać aż będzie wersja z napisami.
W ogóle teraz strasznie nudne to się zrobiło- może będzie walka pomiędzy S. i B. o Dana?
A sposób w jaki zakończono wątek ze studiami, w sumie to nawet go nie zakończono tylko porzucono był beznadziejny.

[Z_A_]

na biało :

odcinek do kitu.
Blablabla - niech będzie jak w High School..
Znowu kwasna miną Sereny jak zobaczyła D i B ...
nie umie walczyć o swoje. jak zwykle..
obawiam się, że będzie ten wątek kontynuowany..
Dla mnie bez sensu...
Nate latający za tą całą Ivy..
Georgina jako GG.. A to ci dowalili.
To dziecko jej, ten "mąż"...
Jak dla mnie to ten serial właśnie po tym odcinku stracił wszystko to co miał do zaoferowania.
Flaki z olejem jak cholera.

[justyna429]

Napisane przez zekori

Ech... chyba tylko ja nie czekam z niecierpliwością na nowy odcinek. Nawet nie chce mi się po angielsku oglądać, wolę poczekać aż będzie wersja z napisami.
W ogóle teraz strasznie nudne to się zrobiło- może będzie walka pomiędzy S. i B. o Dana?
A sposób w jaki zakończono wątek ze studiami, w sumie to nawet go nie zakończono tylko porzucono był beznadziejny.

Teraz to i ja nie spieszę się z oglądaniem. Nie mogłam się powstrzymać i przeczytałam parę komentarzy odnośnie odcinka bo oczekiwałam wielu pozytywnych opinii. Przynajmniej filmiki promujące zachęcały do obejrzenia ale po tym wszystkim co przeczytałam to po prostu poczekam aż na prawdę nie będę miała co robić i wtedy dopiero spokojnie obejrzę. Kiedyś jak tylko pojawił się odcinek odkładałam wszystko "inne" na później i pochłaniałam go mając wrażenie, że trwa 15 a nie 40 minut. Niestety już dawno nie miałam takich odczuć i zastanawiam się czy jeszcze kiedyś będę miała. Oby scenarzyści poszli po rozum do głowy i przywrócili plotkarze dawny blask.

[zumodefruta]

Napisane przez justyna429

Teraz to i ja nie spieszę się z oglądaniem. Nie mogłam się powstrzymać i przeczytałam parę komentarzy odnośnie odcinka bo oczekiwałam wielu pozytywnych opinii. Przynajmniej filmiki promujące zachęcały do obejrzenia ale po tym wszystkim co przeczytałam to po prostu poczekam aż na prawdę nie będę miała co robić i wtedy dopiero spokojnie obejrzę. Kiedyś jak tylko pojawił się odcinek odkładałam wszystko "inne" na później i pochłaniałam go mając wrażenie, że trwa 15 a nie 40 minut. Niestety już dawno nie miałam takich odczuć i zastanawiam się czy jeszcze kiedyś będę miała. Oby scenarzyści poszli po rozum do głowy i przywrócili plotkarze dawny blask.

Miałam to samo. Wszystko na potem, bo nowy odcinek Dziś obejrzałam 10 minut nowego odcinka i stwierdziłam, że zaczekam do czwartku/piątku, żeby obejrzeć z napisami. Już nie mam takiej ochoty oglądać dwa razy... NIECH WRÓCI STARA DOBRA PLOTKARA! Albo niech zakończą na tym sezonie, i zrobią coś ciekawego

[eternalvoyageur]

Napisane przez zekori

Ech... chyba tylko ja nie czekam z niecierpliwością na nowy odcinek. Nawet nie chce mi się po angielsku oglądać, wolę poczekać aż będzie wersja z napisami.
W ogóle teraz strasznie nudne to się zrobiło- może będzie walka pomiędzy S. i B. o Dana?
A sposób w jaki zakończono wątek ze studiami, w sumie to nawet go nie zakończono tylko porzucono był beznadziejny.

J bym wolala by C i D sie bili o B.
Swoja droga scenka kiedy G probuje wyrwac telefon D baly super
A co do studiow, czytalam w innych miesjcach ze wlasnie to jest bardzo realistyczne, wiele mlodych osob z podobnych srodowisk w USA wlasnie nie konczy studiow, bo nie musza.

Napisane przez justyna429

Kiedyś jak tylko pojawił się odcinek odkładałam wszystko "inne" na później i pochłaniałam go mając wrażenie, że trwa 15 a nie 40 minut. Niestety już dawno nie miałam takich odczuć i zastanawiam się czy jeszcze kiedyś będę miała. Oby scenarzyści poszli po rozum do głowy i przywrócili plotkarze dawny blask.

Ja tez tak mialam.
Tesknie do starej plotkary.

[GretchenSp]

Przeglądając forum przypadkowo wpadłam na Wasz wątek i przejrzawszy kilka ostatnich stron, postanowiłam podzielić się krótką refleksją. Otóż nie jestem jakąś wielbicielką "Plotkary", oglądam serial od przypadku do przypadku, ale jednak jestem w miarę na bieżąco z poszczególnymi wątkami. Od dłuższego czasu nasuwa mi się wniosek, że twórcom scenariusza po prostu skończyły się pomysły. To niestety nie tylko "przypadłość" "Gossip Girl", ale wielu seriali które są nadawane nieprzerwanie przez kilka lat. Kiedyś dosłownie "pożerałam" kolejne sezony "Desperate Housewives", a teraz mogę z dużą dokładnością przewidzieć, jak zachowają się poszczególne postacie i co wydarzy się w danym odcinku. To samo dotyczy "Gossip Girl", w której wiele wątków jest wprowadzanych - mam wrażenie - na siłę. Wszyscy mieli już chyba dosyć niekończącej się rywalizacji Dana i Nate'a o Serenę - więc bum, Dan zakochał się w Blair. Ale już najbardziej naciągany (w ostatnim czasie) był powód dla którego Blair musiała wyjść za księcia. Pakt z Bogiem? Równie dobrze mogło się okazać, że Blair i Chuck nie mogą być razem, bo mają wspólnego ojca...

[pitahaya]

Napisane przez eternalvoyageur

A co do studiow, czytalam w innych miesjcach ze wlasnie to jest bardzo realistyczne, wiele mlodych osob z podobnych srodowisk w USA wlasnie nie konczy studiow, bo nie musza.

W zasadzie po co kończyć studia skoro ma się rodzinę z wpływami, sypiającą na pieniądzach Blair wyszła za księcia, Nate ma gazetę od dziadka, Chuck hotel...Jednak mogli to jakoś pokazać - na przykład zbiorowy pochód do dziekanatu z papierami

Co do odcinka - kiepski, ale bywały gorsze, wspomniany już odcinek z paktem. Nie bijcie, ale mnie się podobała scena z Dair oczywiście też jestem za "jedynym słusznym połączeniem - Chair", ale scena wyglądała fajnie oceniając ją tak w oderwaniu od reszty akcji.

edit: znalazłam zupę poswięconą Plotkarze, dużo zdjęć, może kogoś zainteresuje: http://plotkara.soup.io/

[ForbiddenFruit]

Ja zawsze byłam wielką fanką Chair - od odcinka z limuzyną Aleee ostatnio szczerze mówiąc juz mnie baaardzo znudzili i mi tam się Dair podoba W przeciwieństwie do połączenia Dan + Serena - to jest moim zdaniem dopiero koszmar Ale z drugiej strony to jeśli Dan chce być z Blair to musi coś zrobić z tymi włosami - bo nie za ciekawie przy niej teraz wygląda

[szafirowa]

Napisane przez zumodefruta

Miałam to samo. Wszystko na potem, bo nowy odcinek Dziś obejrzałam 10 minut nowego odcinka i stwierdziłam, że zaczekam do czwartku/piątku, żeby obejrzeć z napisami. Już nie mam takiej ochoty oglądać dwa razy... NIECH WRÓCI STARA DOBRA PLOTKARA! Albo niech zakończą na tym sezonie, i zrobią coś ciekawego

no trochę jest nudnano, i przeciąganie odcinka na siłę ...
ale gorszy był chyba czwarty sezon..
no coz to jest elita, to się krzyżują między sobą moze przydałaby się jakas nowa postac?

[ForbiddenFruit]

Ja myślę, ze stara plotkara już nie wróci. Po prostu temat się przejadł W ogóle uważam, że producenci nie potrzebnie zaczynali 4 sezon Trzy pierwsze sezony to było to - reszta słabo

[benka99]

Napisane przez ForbiddenFruit

Ja myślę, ze stara plotkara już nie wróci. Po prostu temat się przejadł W ogóle uważam, że producenci nie potrzebnie zaczynali 4 sezon Trzy pierwsze sezony to było to - reszta słabo

Zgadzam się z Tobą!
Ale mam jeszcze cichą nadzieję, ze pod koniec sezonu nastąpi jakiś zwrot akcji i z niecierpliwością będziemy czekać na kolejny sezon.

[Vivienne]

Dla mnie ten odcinek był gwoździem do trumny GG... Nagle B. zdała sobie sprawę, że COŚ czuje do D? Po przejściach z C., wyznaniu mu publicznie miłości, a następnie ze ślubem? No bez jaj. Mniej realistycznie już być nie mogło... Cholerna Moda na sukces i tyle... ciekawa jedynie jest sprawa z Charlie i ciekawa jestem jak to rozwiążą... ale obecnie ten serial to dno. Wkurzyłam się przeogromnie!!!!

[glamour9]

Napisane przez ForbiddenFruit

Ja myślę, ze stara plotkara już nie wróci. Po prostu temat się przejadł W ogóle uważam, że producenci nie potrzebnie zaczynali 4 sezon Trzy pierwsze sezony to było to - reszta słabo

zgadzam się również, wszyscy grają jakoś dziwnie.. chuck nie jest taki jak był, serena też się zmieniła.. i jak oglądam to nie czuję już tego dreszczku emocji pt "co się stanie" itp
aktorzy już chyba mają dość tego serialu i grają ot tak żeby zarobić
3 pierwsze sezony były świetne

[pitahaya]

Włosy Dana to faktycznie tragedia jakaś...widziałam jego zdjęcia z krótszymi i wyglądał całkiem nieźle. Ciekawe ile sezonów jeszcze planują bo serial chyba faktycznie się "stacza".

[PannaX]

Mnie się jednak odcinek podobał, jak już wcześniej pisałam (oczywiście jak na standardy tego sezonu ) głównie ze względu na konfrontację Charlie:Ivyna którą czekałam... Mam jednak nadzieję, że kolejnego sezonu już nie będzie, nawet sami aktorzy wyglądają na zmęczonych serialem

[Ishani]

Jak dla mnie jak zwykle bida. Ja nie wiem co oni wyczyniają z tym serialem Ja nie rozumiem, czemu każdy bohater musi się gździć z każdym, no błagam, ja rozumiem, że oni są ładni, ale to nie jest możliwe, żeby się wszyscy sobie nawzajem podobali, jeśli będzie następny sezon to czekam tylko jeszcze na przyjaźń i zakazany związek Sereny i Chucka, albo może Nate stwierdzi, że kocha Dana Geez. I to, że Dan nie skasował tego zdjęcia, no błagam "nie wykorzysta tego, bo wydam jej sekret" ale dalej zostawia jej otwartą furtkę, mimo że miał telefon w łapie.
Totaaalnie idą sobie na łatwiznę.

I jeszcze Blair "wybacz, ale nie zrobię nic co skrzywdziłoby moją ukochaną Serenę, (co prawda 5 minut temu się z Tobą całowałam, ale co tam)"

[zekori]

Podobno ma być jeszcze 6 sezon i koniec.

[zumodefruta]

Właśnie obejrzałam. Gdzieś czytałam, że ma ktoś umrzeć, teraz to chyba wiadomo, że to Cece po tej ostatniej scenie. Dwie Charlie... chyba zacznie się coś dziać. Ale Chuck... przez zdjęcie może powrócić do swojego dawnego życia. Może dzięki temu będzie ciekawiej... Jak Gorgina traktuje swojego męża? Odcinek mnie jakoś nie powalił, ale był lepszy od poprzednich.
Nate + prawdziwa Charlie zdecydowanie na TAK!
Dan + Blair zdecydowanie na NIE

Miejmy nadzieję, że Chuck coś wymyśli i szybciej będzie z B.

[Pilar1899]

wiecie co, ja nie rozumiem, coś tam niby czuła do L jednocześnie big love z Chuckiem, i co nagle jeszcze D do kompletu? No to jest kompletnie bez sensu, po co jeszcze jego dokładać do tej sprawy. Mógłby być z Serena, serio. Pewnie niedługo prawdziwa Charlie wyda Ivy, skoro już się zorientowała o co chodzi.
A włosy Dana-porażka

[mała_czarnulka]

na biało: moim zdaniem to nieprawda, że Blair czuje cos do Dana. Okej, moze troche odwzajemniła pocałunek nagle jej się pomieszało w głowie czy coś, ale wcale nie widać po niej było później, żeby to ją ruszyło chociaż w polwie tak jak widok Chucka w windzie. Po prostu Dan robi sobie nadzieję, a Georgina jeszcze go podkęciła z potrzeby namącenia. Absolutnie jestem pewna, że dla Blair nic się nie zmieniło.
hmmm po obejrzeniu nowego promo nie jestem już tego taka pewna...

[Ishani]

Napisane przez mała_czarnulka

na biało: moim zdaniem to nieprawda, że Blair czuje cos do Dana. Okej, moze troche odwzajemniła pocałunek nagle jej się pomieszało w głowie czy coś, ale wcale nie widać po niej było później, żeby to ją ruszyło chociaż w polwie tak jak widok Chucka w windzie. Po prostu Dan robi sobie nadzieję, a Georgina jeszcze go podkęciła z potrzeby namącenia. Absolutnie jestem pewna, że dla Blair nic się nie zmieniło.
hmmm po obejrzeniu nowego promo nie jestem już tego taka pewna...

Też właśnie obejrzałam, żałosne I już nie chodzi o to, że jestem jakąś fanką Chair, czy czegotam, po prostu to jak Blair się zachowuje I co się z nią porobiło, jest po prostu ża-ło-sne.

Egh, serio, niech oni już zakończą ten sezon, bo już patrzeć na to nie mogę.

[hihihi]

ja dopiero teraz obejrzałam nowy odcinek.
no zawiodłam się. i jeszcze ten pocałunek! masakra. a Chuck wiadomo, zniszczy Dana, dlatego poszedł z tamtą do łóżka. ale szkoda mi Chucka.. biedny a w tym wątku Charlie - Ivie już się pogubiłam czemu ta prawdziwa nie wie kim jest naprawdę? już tego nie ogarniam. i mam nadzieję, że to chwilowe pomieszanie w głowie Blair. a Dan jest żałosny ;/

[camillie]

aa mi pocałunek Blair i Dana wyjątkowo się podobał choć szkoda mi było Chucka po zobaczeniu zdjecia

no i Georgina...zajmowała się "jakimśtam" pocałunkiem a taki skandal z Charlie przechodził jej koło nosa

i co do Charlie-Ivy-Loli , bo to najciekawszy wątek dziwi mnie to że Carol tak bardzo przezywała fakt że po prostu nie powiedziała jej o istnieniu van der Woodsenów ? czy chodziło jej o to że ja podmieniła ?

obejrzałam też promo ... non stop się całuja no i pamietajmy o scenach kreconych pod Metropolitan Museum będą dosyc długo ciagneli ten wątek ...

[_Remember]

Już tak nie przeżywam GG. B & D? Dobra, i tak na końcu musi być z C. Dla mnie to jest nierealne, skoro i tak 'może' z kimś być (noo... nie do końca może, ale jednak się z D. całowała) to czemu nie z C., skoro go taaaaak kocha od tylu sezonów? I nie uwierzę, że to przez tą umowę z Bogiem, bo w poprzednim odcinku w rozmowie z C. o tym nie wspomniała (chyba) A może przez to, że 'wróci' 'stary' Chuck Blair zrozumie swój błąd?
Jedyne co mnie teraz ciekawi to wątek Charlie

[carpaibex]

Dla mnie w ogóle fragmenty z Danem są tak żałosne i nieistotne, że przewijam zawsze. Co mnie obchodzi jakaś jego książka, wolę Chucka pooglądać

[punk666girl]

Obejrzałam i... No właśnie, szału nie ma. Przynajmniej wiemy kto ma w planach zejść z tego świata I szkoda mi Ch., mam nadzieję że nie wróci do starych zwyczajów...

[Vivienne]

Napisane przez hihihi

ja dopiero teraz obejrzałam nowy odcinek.
no zawiodłam się. i jeszcze ten pocałunek! masakra. a Chuck wiadomo, zniszczy Dana, dlatego poszedł z tamtą do łóżka. ale szkoda mi Chucka.. biedny a w tym wątku Charlie - Ivie już się pogubiłam czemu ta prawdziwa nie wie kim jest naprawdę? już tego nie ogarniam. i mam nadzieję, że to chwilowe pomieszanie w głowie Blair. a Dan jest żałosny ;/

Ja myślę, że prawdziwa Charlie nigdy się nie dowiedziała o swojej rodzinie, pieniądzach i ich świecie, że Carol skrzętnie to przed nią ukrywała. Natomiast cóż, trzeba było jej pieniędzy, więc wymyśliła tę farsę z aktorką, licząc, że i tak prawdziwa Charlie nigdy się o tym nie dowie. Carol zawsze była nadopiekuńcza, a Charlie niepokorna jak to Rhodesówna, więc się zbuntowała postanowiła zyć swoim zyciem. Co przyciągnęło ją do Nowego Jorku i wielkiego świata

To moja teoria więc chyba nie powinna być na biało? sama już nie iem :P

[nesskaa]

Napisane przez Vivienne

Ja myślę, że prawdziwa Charlie nigdy się nie dowiedziała o swojej rodzinie, pieniądzach i ich świecie, że Carol skrzętnie to przed nią ukrywała. Natomiast cóż, trzeba było jej pieniędzy, więc wymyśliła tę farsę z aktorką, licząc, że i tak prawdziwa Charlie nigdy się o tym nie dowie. Carol zawsze była nadopiekuńcza, a Charlie niepokorna jak to Rhodesówna, więc się zbuntowała postanowiła zyć swoim zyciem. Co przyciągnęło ją do Nowego Jorku i wielkiego świata

To moja teoria więc chyba nie powinna być na biało? sama już nie iem :P

całkiem możliwe nazwisko inne, więc wystarczyło, że Carol nic nie powiedziała o rodzince z NY i już. Serena mówiła, że w dzieciństwie bawiła się z Charlie.. może tu też podmieniła dzieci? ale, żeby Serena nie poznała, że 'kuzynka' się bardzo zmieniła, nono

[justyna429]

Napisane przez Vivienne

Ja myślę, że prawdziwa Charlie nigdy się nie dowiedziała o swojej rodzinie, pieniądzach i ich świecie, że Carol skrzętnie to przed nią ukrywała. Natomiast cóż, trzeba było jej pieniędzy, więc wymyśliła tę farsę z aktorką, licząc, że i tak prawdziwa Charlie nigdy się o tym nie dowie. Carol zawsze była nadopiekuńcza, a Charlie niepokorna jak to Rhodesówna, więc się zbuntowała postanowiła zyć swoim zyciem. Co przyciągnęło ją do Nowego Jorku i wielkiego świata

To moja teoria więc chyba nie powinna być na biało? sama już nie iem :P

Dokładnie tak samo myślę, prawdziwa Charlie powinna teraz odpłacić matce i tej całej Ivy za ten cyrk...kurde szkoda mi jej, biedna musi latać po imprezach bogaczy jako kelnerka żeby spełnić swoje marzenia podczas gdy sama mogłaby na tych imprezach się bawić. Matka udająca nadopiekuńczą, która wynajmuje aktorkę żeby wyciągnąć kasę od swojej matki....masakra jakaś:/ jakoś nigdy nie lubiłam tej Carol. Powinna dostać nauczkę. I to jest jedyny wątek, który mnie teraz naprawdę interesuje. Co do B i D to nie mam pytań...a co bardziej zadziwiające fani Dair przybywają każdego dnia co to się porobiło, ja nie wiem...