Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 5

[Ninquelote]

U mojej córki w przedszkolu pojawiła się szkarlatyna. Bardzo to zaraźliwe?
Nasz pediatra też zawsze tylko antybiotyk bez żadnych syropków. Ale moja ma na stałe sporo leków to nie bardzo jest co jej dołożyć. Wcześniej faktycznie zaczynał od inhalacji. Czasem pomagało, czasem był potrzebny antybiotyk.
Kuzyn córki miał takie zapalenie płuc zdiagnozowane dopiero po prześwietleniu. Trzech lekarzy go badało, żaden nie słyszał. Pobawili się trochę razem i u mojej córki też zapalenie płuc.
W ogóle strasznie teraz dzieci chorują. U moich przedszkolaków w młodszych grupach jakoś z 60% chora.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Daję jej czasem Bioaron C na bolący brzuszek czy główkę. Magicznie w minutę już nic nie boli

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bardzo zaraźliwe. I równie łatwo pomylić z rumieniem zakaźnym. U nas tak było.

[voice_of_silence]

Cześć! Chciałabym do was dołączyć. Na pokładzie mam 4 tyg. noworodzia i przydałoby mi się wsparcie.

Na początek problemy z brzuszkiem. Może coś podpowiecie jako doświadczone mamy? Od 3 dni mały cierpi z powodu wzdęć i bólu brzuszka. Myślałam że przywitaliśmy kolki, ale coś mi się nie zgadza. On się pręży i cierpi po każdym posiłku - jest na piersi. Włączyliśmy Espumisan, ale ciężko powiedzieć czy coś pomaga. Mam jeszcze w zanadrzu Delicol. Być może problemem jest niedojrzały układ pokarmowy, ale to się zaczęło dopiero w 4 tyg. ż. Nie pojawiło by się wcześniej?

Inna sprawa, że to jest mały żarłok. Bardzo się niecierpliwi i szarpie na piersi. Pewnie łyka dużo powietrza co też nie pomaga. Często ulewa, rzadko odbija, a jak już go podniosę to najczęściej jest ryk. Je tak co ok 2,5g-3 h, na żądanie oczywiście. Macie jakieś rady, jak mu pomóc? Karmię pod górkę, kiedy piersi są bardzo pełne, ale też różnie bywa, bo to nerwus. Wybudzać go wcześniej na jedzenie? Termoforek mamy, średnio pomaga. Masujemy brzuszek po kąpieli, tak często jak nam na to pozwala - czasem jest głodny albo wyje, więc wtedy to chyba nie ma sensu?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez voice_of_silence

Cześć! Chciałabym do was dołączyć. Na pokładzie mam 4 tyg. noworodzia i przydałoby mi się wsparcie.

Na początek problemy z brzuszkiem. Może coś podpowiecie jako doświadczone mamy? Od 3 dni mały cierpi z powodu wzdęć i bólu brzuszka. Myślałam że przywitaliśmy kolki, ale coś mi się nie zgadza. On się pręży i cierpi po każdym posiłku - jest na piersi. Włączyliśmy Espumisan, ale ciężko powiedzieć czy coś pomaga. Mam jeszcze w zanadrzu Delicol. Być może problemem jest niedojrzały układ pokarmowy, ale to się zaczęło dopiero w 4 tyg. ż. Nie pojawiło by się wcześniej?

Inna sprawa, że to jest mały żarłok. Bardzo się niecierpliwi i szarpie na piersi. Pewnie łyka dużo powietrza co też nie pomaga. Często ulewa, rzadko odbija, a jak już go podniosę to najczęściej jest ryk. Je tak co ok 2,5g-3 h, na żądanie oczywiście. Macie jakieś rady, jak mu pomóc? Karmię pod górkę, kiedy piersi są bardzo pełne, ale też różnie bywa, bo to nerwus. Wybudzać go wcześniej na jedzenie? Termoforek mamy, średnio pomaga. Masujemy brzuszek po kąpieli, tak często jak nam na to pozwala - czasem jest głodny albo wyje, więc wtedy to chyba nie ma sensu?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z obserwacji widzę że te espumisany i delicole (a zwłaszcza to drugie) nic nie dają. To niedojrzalosc układu pokarmowego, fizjologia. Pomoc możesz masazami (szukaj filmikow) i odbijaniem po piciu mleka. Wzdęcia jak najbardziej pojawiają się później, nie ma ich w 1 dniu życia
Karm jak najczęściej. W pierwszych 3 miesiacach kształtuje się laktacja, im więcej i częściej teraz - tym lepiej. Ale ja bym nie wybudzala jeśli nie ma specjalnych wskazań, jeśli dziecko jest zdrowe.
Najważniejsza rzecz teraz: cierpliwość! To wszystko minie, jest bardzo czasowe. Noś, karm, przytulaj. Nie szukaj prostych rozwiązań typu espumisan, to niewiele pomoże (raczej nic). Można rozważyć probiotyk ale przeczytaj co pan tabletka na ten temat pisze na blogu, to.tez nie jest jednoznacznie dobre. Najlepszy probiotyk to i tak w mleku matki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez voice_of_silence

Cześć! Chciałabym do was dołączyć. Na pokładzie mam 4 tyg. noworodzia i przydałoby mi się wsparcie.

Na początek problemy z brzuszkiem. Może coś podpowiecie jako doświadczone mamy? Od 3 dni mały cierpi z powodu wzdęć i bólu brzuszka. Myślałam że przywitaliśmy kolki, ale coś mi się nie zgadza. On się pręży i cierpi po każdym posiłku - jest na piersi. Włączyliśmy Espumisan, ale ciężko powiedzieć czy coś pomaga. Mam jeszcze w zanadrzu Delicol. Być może problemem jest niedojrzały układ pokarmowy, ale to się zaczęło dopiero w 4 tyg. ż. Nie pojawiło by się wcześniej?

Inna sprawa, że to jest mały żarłok. Bardzo się niecierpliwi i szarpie na piersi. Pewnie łyka dużo powietrza co też nie pomaga. Często ulewa, rzadko odbija, a jak już go podniosę to najczęściej jest ryk. Je tak co ok 2,5g-3 h, na żądanie oczywiście. Macie jakieś rady, jak mu pomóc? Karmię pod górkę, kiedy piersi są bardzo pełne, ale też różnie bywa, bo to nerwus. Wybudzać go wcześniej na jedzenie? Termoforek mamy, średnio pomaga. Masujemy brzuszek po kąpieli, tak często jak nam na to pozwala - czasem jest głodny albo wyje, więc wtedy to chyba nie ma sensu?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystko normalne, wszystko minie, niedojrzałość układu pokarmowego objawia się właśnie w tym wieku i nie pojawiłaby się wcześniej.


Kolki trwają do ok. 3 miesiąca, tzw. 100 dni płaczu.


Trzeba przeczekać.

[Linka25]

Napisane przez wika82

Wszystko normalne, wszystko minie, niedojrzałość układu pokarmowego objawia się właśnie w tym wieku i nie pojawiłaby się wcześniej.


Kolki trwają do ok. 3 miesiąca, tzw. 100 dni płaczu.


Trzeba przeczekać.

Nawet niekoniecznie płaczu. Synek miał wzdecia i po prostu pojekiwal, marudził, rzadko poplakiwal. Nie wiem czy to podrecznikowe kolki, wzdęcia i dyskomfort w brzuszku miał na pewno, z reguły nad ranem, Czyli pora była ta sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Linka25

Nawet niekoniecznie płaczu. Synek miał wzdecia i po prostu pojekiwal, marudził, rzadko poplakiwal. Nie wiem czy to podrecznikowe kolki, wzdęcia i dyskomfort w brzuszku miał na pewno, z reguły nad ranem, Czyli pora była ta sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ja piszę tylko o zwyczajowej nazwie, a nie jak to realnie wygląda. U nas wyglądało jak u Was.

[voice_of_silence]

Napisane przez wika82

Wszystko normalne, wszystko minie, niedojrzałość układu pokarmowego objawia się właśnie w tym wieku i nie pojawiłaby się wcześniej.


Kolki trwają do ok. 3 miesiąca, tzw. 100 dni płaczu.


Trzeba przeczekać.

Dziękuję.

Napisane przez Linka25

Nawet niekoniecznie płaczu. Synek miał wzdecia i po prostu pojekiwal, marudził, rzadko poplakiwal. Nie wiem czy to podrecznikowe kolki, wzdęcia i dyskomfort w brzuszku miał na pewno, z reguły nad ranem, Czyli pora była ta sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas właśnie nie ma standardowej pory. Zaczął być niespokojny o 17 i trwało to kilka dni. A te wzdęcia typowe, że słychać aż przelewanie w brzuszku ma przez cały dzień po każdym posiłku.

Nasz też nie płacze, jęczy właśnie i kwili, raz głośniej, raz spokojniej, ale serce mi pęka jak na niego patrzę. Jak zaczyna płakać to wiem że muszę szukać innej przyczyny, pielucha albo głodny, bo wtedy jest klasyczny wrzask.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[madziara_07]

Napisane przez Ninquelote

U mojej córki w przedszkolu pojawiła się szkarlatyna. Bardzo to zaraźliwe?

nie martw sie na zapas, moze bedzie dobrze, moja corka sie nie zarazila w przedszkolu mimo ze dzieciaki chorowaly w zeszlym roku chorowaly. w sumie tylko zlapala niegrozne kaszelki, katary, ospe i grype ale ze na grype zaszczepiona to tylko pokaslala 2 dni i przekazala dalej-mnie, ale moje dziecie z tych bardzo malo chorujacych.

[wika82]

Napisane przez voice_of_silence

Dziękuję.U nas właśnie nie ma standardowej pory. Zaczął być niespokojny o 17 i trwało to kilka dni. A te wzdęcia typowe, że słychać aż przelewanie w brzuszku ma przez cały dzień po każdym posiłku.

Nasz też nie płacze, jęczy właśnie i kwili, raz głośniej, raz spokojniej, ale serce mi pęka jak na niego patrzę. Jak zaczyna płakać to wiem że muszę szukać innej przyczyny, pielucha albo głodny, bo wtedy jest klasyczny wrzask.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Taki jest rozwój człowieka, nic nie poradzisz.

Nie wiem kiedy używasz espumisanu, ja stosowałam przez cały dzień po kilka kropelek, na zasadzie, że nie jak zaczynają się wzdęcia, tylko zanim się zaczną prewencyjnie.



Nie wiem czy coś to dawało, generalnie ok. 4 miesiąca jest już bardziej z górki.


Masowanie brzuszka też pomaga i noszenie, starszego nosiłam niestety na rękach, (tu ciężko o właściwą pozycję, łatwo można spowodować u dziecka asymetrię), młodszego w chuście, wtedy brzuszek się rozgrzewa, bo jest przyklejony do ciała i szybciej przechodzi.



U mojego starszego syna też nie było stałej pory, za to młodszy książkowo.

[Ingrid80]

Napisane przez Linka25

A zapalenia gardła i anginy jak leczyliscie? Udało się bez antybiotyków? Angina zawsze wydawała mi się groźna, obciąża serce w razie niedoleczenia.
U nas u córki (8 lat) kilka razy zapalenie ucha i raz oskrzeli.
U synka (rok) raz zapalenie tchawicy, od kataru oczywiście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No anginę potwierdzoną posiewem zdecydowanie trzeba leczyć antybiotykiem . Zapalenie gardła nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mój miał ze 4 razy anginę bądź nadkażone bakteryjnie gardło.
I bodaj tyle samo zapaleń ucha.
Na to wszystko antybiotyki.

[ridja devojka]

Jezu to moja córka anginę i zapalnie ucha miała już chyba milion razy. Teraz ma anginę a poprzednia miała miesiąc temu mam też dla niej nowe skierowanie do laryngologa, może w końcu postajowi wyciąć ten migdał bo to dziecko już zjadło tyle antybiotyków w swoim życiu że szok. A teraz ma taki gorzki i obrzydliwy że robi awantury o to, jest histeria że nie chce pić, wypluwa itp. dramat. Zazdroszczę jak słyszę że ktoś nigdy nie miał anginy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Współczuję L miała anginę raz i oczywiście w tym samym czasie mialam dwutygodniowy kurs podsumowujący. Myślałam, że zwariuje albo wyladujemy w szpitalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

U nas kiedyś było bój stop zapalenie ucha. Potem leczenie sterydami tego migdała co niby pomoglo, rzeczywiście przestała mieć te zapalenie co miesiąc. Zaczęła mieć anginę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ridja devojka

Jezu to moja córka anginę i zapalnie ucha miała już chyba milion razy. Teraz ma anginę a poprzednia miała miesiąc temu mam też dla niej nowe skierowanie do laryngologa, może w końcu postajowi wyciąć ten migdał bo to dziecko już zjadło tyle antybiotyków w swoim życiu że szok. A teraz ma taki gorzki i obrzydliwy że robi awantury o to, jest histeria że nie chce pić, wypluwa itp. dramat. Zazdroszczę jak słyszę że ktoś nigdy nie miał anginy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To się dziwię, że wam definitywnie nie kazali tego migdała usunąć, na co czekają, przecież każdy antybiotyk to odporność w dół ja jestem zadowolona, w końcu nie muszę się stresować każdym katarkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Ridja, ja Ci pisałam, gdzie myśmy usuwali? Jak coś, to daj znać, poślę Ci adres, tam na bank wam to zlecą, a dodatkowo to szpital z dobrymi opiniami. Tylko terminy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Ingrid80

No anginę potwierdzoną posiewem zdecydowanie trzeba leczyć antybiotykiem . Zapalenie gardła nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba że wirusowa, podobno takie też są. Dopiero niedawno się dowiedziałam.[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87506640]To się dziwię, że wam definitywnie nie kazali tego migdała usunąć, na co czekają, przecież każdy antybiotyk to odporność w dół ja jestem zadowolona, w końcu nie muszę się stresować każdym katarkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Ridja, ja Ci pisałam, gdzie myśmy usuwali? Jak coś, to daj znać, poślę Ci adres, tam na bank wam to zlecą, a dodatkowo to szpital z dobrymi opiniami. Tylko terminy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U nas też już od 1,5 roku tylko katary, bez powikłań. Wyrosła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas bakteryjna angina, ale migdały ok, nie ma wskazań do wycinania. Raz, w marcu teraz, miała starsza taką mega, że do szpitala na szybko jechałyśmy ze skierowaniem, bo podejrzenie zapalenia opon było - córcia narzekała na ból głowy ogromny i kark/szyja nie do zgięcia. Po fakcie wyszło, że z uwagi na ból głowy, który od wieczora trwał, trzymała ją w jednej pozycji tylko, stąd przykurcz i ból. Ale biedna nie reagowała w ogóle na paracetamol podawany z ibumem naprzemiennie, dopiero w szpitalu jej lekarka kazała większa dawkę ibuprofenu dać, minęło. Raz w życiu takie akcje mieliśmy.

[Linka25]

U nas też migdalki były i są ok. Trzeci migdał bywał czasowo powiekszony ale szybko wracał do normalnych rozmiarów, nie było wskazań do wycięcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U nas był powiększony nawet bez infekcji. Po zabiegu lekarka powiedziała, że był zwłókniały i twardy :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez Linka25

Chyba że wirusowa, podobno takie też są. Dopiero niedawno się dowiedziałam.U nas też już od 1,5 roku tylko katary, bez powikłań. Wyrosła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, może być wirusowa dlatego pisałam o posiewie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

U nas już zeszła noc bez gorączki, dzisiejszy dzień tak samo.


Jutro jedziemy powdychać jodu nad morze na kilka dni.

[Ingrid80]

Świetny pomysł! Jak to ogarniasz wszystko łącząc z pracą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87506640]To się dziwię, że wam definitywnie nie kazali tego migdała usunąć, na co czekają, przecież każdy antybiotyk to odporność w dół ja jestem zadowolona, w końcu nie muszę się stresować każdym katarkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Ridja, ja Ci pisałam, gdzie myśmy usuwali? Jak coś, to daj znać, poślę Ci adres, tam na bank wam to zlecą, a dodatkowo to szpital z dobrymi opiniami. Tylko terminy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Napisz mi jak możesz.
No ja się też dziwie ale po tym sterydzie lekarz uznał że jest ok, miała potem jakieś przeziębienia, raz anginę no ale ok może się zdarzyć. Ale potem znowu się zaczęło z grubej rury angina, ale to już w Polsce. Więc teraz już myślę że zleca. Tylko muszę znaleźć dziecięcego laryngologa, na razie nie umiem się dodzwonić bo przychodnia nie ma na swojej stronie żadnych godzin otwarcia więc chyba nie trafiam w ich czas pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Pracuję zdalnie, spotkania ustawiam na popołudnia. Na czwartek i piątek nie ustawiałam żadnych, wszystko przesuwam na po weekendzie.

[Ingrid80]

Napisane przez wika82

Pracuję zdalnie, spotkania ustawiam na popołudnia. Na czwartek i piątek nie ustawiałam żadnych, wszystko przesuwam na po weekendzie.

Rozumiem. Dobrze że masz taką możliwość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez wika82

Pracuję zdalnie, spotkania ustawiam na popołudnia. Na czwartek i piątek nie ustawiałam żadnych, wszystko przesuwam na po weekendzie.

Zazdroszczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Wrzuciłabym Wam tu zdjęcia, dzisiaj popołudnie było na plaży cudowne, bezwietrzne, ale już nie będę taka wredna.



Zdrowia wszystkim.

[Ingrid80]

Napisane przez wika82

Wrzuciłabym Wam tu zdjęcia, dzisiaj popołudnie było na plaży cudowne, bezwietrzne, ale już nie będę taka wredna.



Zdrowia wszystkim.

nie rób tego!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez wika82

Wrzuciłabym Wam tu zdjęcia, dzisiaj popołudnie było na plaży cudowne, bezwietrzne, ale już nie będę taka wredna.



Zdrowia wszystkim.

Ja do wakacji odliczam, morze

No uwielbiam, nie ciągnie mnie do ciepłych krajów, nie przeszkadzają mi parawany (btw, sami dorośli to może co innego, ale jeździmy z dziećmi, przyjaciele i my razem 4 dzieci, w tym roku będzie 6 dzieci = parawany po pierwsze jednak osłaniają od sypania piachem, po drugie - jednak wskazują dzieciom teren zabawy, tałatajstwo się nie rozłazi jak kury ), nie przeszkadza mi tłum, zla pogoda - kilometry w minione wakacje przełaziliśmy brzegiem w poszukiwaniu szkiełek zabawa roku była: