|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2016-08-11, 15:08 | #3121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
dla mnie i TŻta dzień ślubu był dniem wyprowadzki od rodziców, a w mażeństwie widzę jakoś 2 osoby
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2016-08-11, 15:10 | #3122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Napisałam że "często", a nie ze "zawsze". Skoro wzięłaś do siebie to nic nie poradzę
Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-08-11 o 15:11 |
2016-08-11, 15:18 | #3123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
nie dodawaj sobie
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2016-08-11, 15:39 | #3124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
|
2016-08-11, 16:05 | #3125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Ale sie opisałyście .
Co do studiów - to już jest reaktywacja, bo ten rok to ostatni kiedy moge je skończyć (później za bardzo zmienia się program). Więc albo teraz albo nigdy (lub inne studia kiedyś zaocznie). Jak chodzi o utrzymanie to TŻ ze swoimi zarobkami mógłby z 3 żony utrzymać ale ja nie czułabym się z tym dobrze. Wciąż mamy odrębne budżety i nie chce go prosić żeby dawał mi na ksero Dzisiaj wysłałam pierwsze CV , boję się że odpadnę od razu ze względu na ten nieszczęsny ślub we wrześniu ale próbuję.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-08-11, 16:08 | #3126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
CptCook trzymamy mocno kciuki
W tej sytuacji, która opisujesz, jak nie uda ci się nic znaleźć przyjelabym pomoc Tzta, prawie przecież męża ;D Od tego ma się rodzinę żeby się przez życie nawzajem przeciągac po górach i dolinach prawda? |
2016-08-11, 16:18 | #3127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Mieszkamy w Warszawie... tu jest podobno najwięcej pracy więc nie wyobrażam sobie sytuacji że nic nie znajdę. Najwyżej nie skończę tych studiów. Mam prawie 29 lat...i nie mogę sobie pozwolić na byle jaką pracę żeby skończyć studia... to chyba byłaby już fanaberia.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-08-11, 16:20 | #3128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Oj, nie patrsylabym na to tak jak ty. Wg mnie studia najważniejsze jednak.
|
2016-08-11, 16:29 | #3129 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Gdyby to było prawo albo medycyna to może tak . Ale moje studia nie dadzą mi nic poza "MGR" i ulgą że w końcu zakończyłam ten etap w moim życiu. W tym momencie umowa o pracę i możliwość spłaty długów jest dla mnie pilniejsza niż 'mgr' ...Jeśli nie będę miała elastycznego czasu pracy to lipa z kończeniem studiów.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-08-11, 16:43 | #3130 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
A kiedy dokładnie wracacie z wycieczki/ślubu? Ile musiałabyś mieć przerwy w racy? 3 tyg? Cytat:
Ja będąc na miejscu Twojego Tż siłą bym się zaciągnęła na uczelnię. Zwłaszcza, że może Was utrzymać w razie "w". Poza tym, nie ukrywajmy, Twoje wyższe wykształcenie to dla niego też dodatkowy profit. W końcu jak będziesz magistrem to i możliwości lepiej płatnej pracy znajdzie się znacznie więcej. Nie myśl o tym co jest teraz, tylko myśl o przyszłości. Nigdy nie da się wszystkiego przewidzieć, dlatego myśl dalekosiężnie, bo nigdy nie wiadomo co komu będzie kiedyś potrzebne. A w ostateczności (jak już będzie taka konieczność) to studia możesz rzucić nawet za pół roku. Chociaż myślę, że jakby nie było, to taka opcja raczej jest mało przewidywalna.
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011 Edytowane przez Terha Czas edycji: 2016-08-11 o 16:47 |
||
2016-08-11, 16:51 | #3131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Jeśli pójdę teraz robić kawę do knajpy to za rok nie będę mieć takiego startu jak teraz. Studia które robiłam mogę skończyć tylko dziennie, gdyby to były zaoczne nie byłoby problemu.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
2016-08-11, 17:21 | #3132 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Favianna no skoro podanie pierwszego z brzegu przykładu, akurat własnego, uznajesz za branie czegoś osobiście to sorry p rzypisujesz sobie niezwykłe moce
CptCook dla mnie bezsensownie unosisz się honorem - skończenie studiów to nie tylko mgr przed nazwiskiem - gdybym była w Twojej sytuacji wciąż miałabym w tyle głowy poczucie jakiejś sporej niedokończonej sprawy i wrażenie, że coś zawaliłam na własne życzenie. Skończenie studiów to odkreślenie jakiegoś etapu w życiu. Serio nie żal Ci lat, które już na to poświęciłaś?
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2016-08-11, 18:37 | #3133 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Powiem Ci jak to było u mnie. Może chociaż trochę Cię przekonam. Zrobiłam licencjat i nie chciało mi się robić magisterki. W tym czasie marzyłam o studiach artystycznych, ale nie miałam pewności, czy kiedykolwiek się na nie dostanę. No więc poszłam na magisterkę "bo a nóż...". Po czwartym roku dostałam się na moje wymarzone studia. Nie muszę mówić, że tych pierwszych kompletnie mi się nie chciało robić. No ale skoro zaczęłam to głupio mi było przerwać. No i przez rok studiowałam 2 kierunki dziennie. A potem jak kończyłam drugi licencjat okazało się, że dzięki ukończonym pierwszym studiom dostałam umowę o pracę. Gdyby nie tamta magisterka to nie byłoby o tym mowy. I co? Nigdy nie wiesz co przyniesie życie i co kiedyś może Ci się przydać. Studia rzeczywiście nie w każdej pracy są wymagane, ale kiedyś mogą Ci dać szansę, której właśnie próbujesz się pozbawić. Sorry za pouczanie, bo to tak głupio brzmi, ale tylko dobrze Ci radzę. A tak w ogóle... utknęłaś na studiach dwuletnich, czy pięcioletnich? Jeśli to tylko magisterka i wiesz, że kiedyś będziesz mogła zrobić inną magisterkę to ok, ale stracić 4 lata studiów to byłaby zdecydowanie przesada.
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011 Edytowane przez Terha Czas edycji: 2016-08-11 o 18:42 |
|
2016-08-11, 20:28 | #3134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Terha - 2 letnie magisterskie. Mam już licencjat i podyplomówkę.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-08-11, 22:18 | #3135 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
To ja Wam powiem hita. U mojej mamy w pracy babka narzekała, że już prawie całą swoją wypłatę wydała. Mają z mężem osobny budżet, a ona jeszcze musi prezent na ślub i nie wie czy jej wystarczy. Moja mama pyta, czy nie mogą kupić z pieniędzy męża, a ona na to, że nie, bo to jej kuzynka, więc z jej wypłaty ma być kupiony prezent. Ciekawe czy jak wyda swoją wypłatę i zabraknie jej na podpaski, to nosi watę w gaciach. Ludzie nie przestaną mnie szokować Ja nie uznaję innej formy niż wspólny budżet. Wydaje mi się, że dużo wynosi się z domu,moi rodzice też wspólnie dysponowali pieniędzmi. Ogólnie nie wyobrażam sobie, żeby pieniadze były tematem tabu. Tak samo nie wyobrażam sobie żyć z utracjuszem. Facet kupujący coś w tajemnicy przede mną to porażka.
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2016-08-11 o 22:21 |
2016-08-12, 05:56 | #3136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;64075556]To ja Wam powiem hita. U mojej mamy w pracy babka narzekała, że już prawie całą swoją wypłatę wydała. Mają z mężem osobny budżet, a ona jeszcze musi prezent na ślub i nie wie czy jej wystarczy. Moja mama pyta, czy nie mogą kupić z pieniędzy męża, a ona na to, że nie, bo to jej kuzynka, więc z jej wypłaty ma być kupiony prezent. Ciekawe czy jak wyda swoją wypłatę i zabraknie jej na podpaski, to nosi watę w gaciach. Ludzie nie przestaną mnie szokować Ja nie uznaję innej formy niż wspólny budżet. Wydaje mi się, że dużo wynosi się z domu,moi rodzice też wspólnie dysponowali pieniędzmi. Ogólnie nie wyobrażam sobie, żeby pieniadze były tematem tabu. Tak samo nie wyobrażam sobie żyć z utracjuszem. Facet kupujący coś w tajemnicy przede mną to porażka.[/QUOTE]
Ja często słyszę o tym , ze skoro to jest rodzina ze strony dziewczyny /faceta to ona/on powinien wydać na "kopertę". Ale to nie sa małżeństwa. U nas nie będzie wspólnego budżetu, na pewno będzie jedno wspólne konto na które będziemy przelewać jakaś czesc wypłaty na bieżące rachunki i jakies subkonto na oszczędności wakacyjne i czarna godzinę. Ale nie będzie tak ze ja mam dostęp do całej wypłaty TZ a on do mojej.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-08-12, 07:25 | #3137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
CptCook a rozważaliście na przykład sytuację (oczywiście nie życzę) że Tż zapada na jakąś chorobę czy ulega wypadkowi, który uniemożliwia mu pracę. Nawet jeśli dostanie rentę, to to są grosze, wobec wydatków związanych z rehabilitacją czy ogólnie kosztem życia. Co wtedy?
Nadal osobne budżety czy będziesz go wspomagać? |
2016-08-12, 07:31 | #3138 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Nie wiem czy specjalnie prowokujesz czy o co Ci chodzi? Ty zostawiłabyś bliską osobę na lodzie?
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
2016-08-12, 07:35 | #3139 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
|
|
2016-08-12, 07:47 | #3140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
U nas nawet była odrobinę podobna sytuacja. Tztowi padł rozrząd i zniszczył silnik, a ponieważ mieszkał tak bez sensu w stosunku do uczelni, to nie miał jak się do niej dostać normalna komunikacją (brak komunikacji to zmora w Irlandii). To był ostatni rok jego studiow tu. Więc ja się nawet nie zastanawiałam, tylko przelałam mu odpowiednią kwotę z moich oszczędności, żeby mógł szybko kupić coś używanego, bo jego dochody to był zasilek/stypendium, które starczalo tylko na przeżycie. Kończ dziewczyno te studia za wszelką cenę. Ja skończyłam studia, które są bez sensu i wiedziałam że nie będę pracować w zawodzie architekta, ale jedyne co mi się przydaje to że robi to na ludziach wrażenie. A nie przydaje się mi kompletnie do niczego. |
|
2016-08-12, 08:03 | #3141 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Wiem jak wygląda rynek pracy. Jak teraz wrócę do knajpy to jest krok w tył i później będzie bardzo trudno znaleźć coś sensowengo. Sensownego = umowa o pracę i praca gdzie po kilku latach mogę bez stresu założyć rodzinę. ---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ---------- Jeśli mam zostać bez pracy/z ch..pracą, niespłaconymi długami, bez możliwości założenia rodziny ale z och ach MGR, to już wolę nie mieć MGR ale mieć rodzinę, normalną pracę i spłacony kredyt. Już nie mówiąc o tym, że mam problemy z kręgosłupem i praca fizyczna może się źle skończyć i wtedy nici ze studiów i pracy. Tzn niedługo zacznę rehabilitację ale też nie po to by psuć to pracą. I TŻ nie ma tu nic do rzeczy!
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów Edytowane przez CptCook Czas edycji: 2016-08-12 o 08:05 |
||
2016-08-12, 08:54 | #3142 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
To jeszcze nie tak źle. Ale pomyśl sobie inaczej - nie szkoda Ci kasy, którą musiałaś zapłacić za ten rok? (Bo zakładam, że były to studia zaoczne). A skoro jesteś osobą oszczędną, to powinnaś chociażby na to zwrócić uwagę. A co Twój Tż na Twój pomysł?
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;64075556]To ja Wam powiem hita. U mojej mamy w pracy babka narzekała, że już prawie całą swoją wypłatę wydała. Mają z mężem osobny budżet, a ona jeszcze musi prezent na ślub i nie wie czy jej wystarczy. Moja mama pyta, czy nie mogą kupić z pieniędzy męża, a ona na to, że nie, bo to jej kuzynka, więc z jej wypłaty ma być kupiony prezent. [/QUOTE] O masakrejszyn Cytat:
---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- Cytat:
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011 |
||
2016-08-12, 09:22 | #3143 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Ja to mam ochotę spotkać się z Cpt na kawie i jej wtłuc do głowy że wspólne finanse w małżeństwie to normalna rzecz, ale wiem, że jest zbyt uparta żeby jej przemówić do rozsądku
Co do studiów to ja mam 2 kierunki i nikt na to nie zwraca uwagi - tzn no widzą że MA jest i tyle, zazwyczaj pada pytanie w stylu czemu pracuję w takiej branży po studiach lingwistycznych/językowych, ale to jeden z moich atutów i to, co odróżnia mnie od konkurencji, więc umiem to obrócić na swoją korzyść Trwa u mnie długi weekend, więc korzystamy z TŻ - spacerujemy łapiąc pokemony, jeździmy na rowerach, chodzę codziennie na jogę. Byłam nawet rano na bazarku, kupiłam świeże owoce, warzywa i kaszę na wagę. Czy ja już wam polecałam wegańskie ciasto drożdżowe Jadłonomii? Jest fenomenalne, a jak nie da się kruszonki (ja daję zazwyczaj, robię też wegańską, na oleju) to jest przy tym stosunkowo ok kalorycznie |
2016-08-12, 09:57 | #3144 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Nigdy nie brałam pod uwagę, że mogę siedzieć na stałe w domu i nie zarabiać (co prawda pod zdrowotnym przymusem, ale jednak), ba, nawet nigdy nie miałam w planach męża i dziecka. Wszystko wyszło na odwrót. Zupełnie jak w powiedzeniu: Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? Powiedz mu o swoich planach.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2016-08-12, 10:04 | #3145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Terha! kobieto już dwa razy napisałam Ci że to są studia dziennie. Gdyby były zaoczne to w ogóle nie byłoby problemu!
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-08-12, 10:06 | #3146 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
|
2016-08-12, 10:10 | #3147 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
A tak poza tym to w małżeństwie są dwie osoby..więc jak chodzi o finanse to musi być zgodność 2 osób, tak? Nie mogę iść do chlopa i powiedzieć - śmiało przelewaj całą kasę na wspólne konto ja się nią zajmę .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
2016-08-12, 10:13 | #3148 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- No ale rozmawiałaś z nim o powrocie na studia? Co on na to?
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011 |
|
2016-08-12, 10:15 | #3149 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
znaczy TŻ uważa, że ma swoją kasę i Ty się nią zająć nie możesz?
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2016-08-12, 10:15 | #3150 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Wygląda rzeczywiście fajnie, tylko że u nas w domu spirytusu nie znajdziecie. A na 2 łyżki szkoda kupować .
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011 |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:39.