Mamy Sierpniowe 2021 cz 2!

[Shiz]

Napisane przez wynn

Dziękuję za rady, niestety ciężko mi walczyć z tą zgagą, mam ją nawet po wodzie mineralnej chociaz dieta jest ok-staram się dbać o odżywianie, najlepiej byłoby chyba nic nie jeść, ale wtedy z głodu wymiotuję 🤣 Gavisscon używam i pomaga mi zmniejszyć te dolegliwosci na tyle żeby zasnąć a co do skóry na pewno po porodzie będę szczotkować, robiłam to przed ciążą i skóra była w super stanie, mam nadzieję że jako tako wspomoże to regenerację po ciąży sorry za te żal-posty ale miałam dzisiaj jakąś kumulację złych myśli, jutro na pewno będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo... ja wlaśnie zaczęłam się szczotkować na sucho, dobrze wiedziec ze jest jakas szansa na poprawę
Każdy potrzebuje się czasem wyżalić ja wczpraj wyłam pół dnia, bo mnie trochę wszystko przytłoczyło. Nakarmić malucha, zrobić wszystko żeby starszak nie czuł się pomijany, wypadało by czasem ugotować obiad i posprzątać, a gdzie tu czas dla mnie? Dziś na szczęście już było dużo lepiej, ale jeszcze nie raz przez to będę przechodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[luuucynka]

heeeej,
ja wczoraj miałam akcję i myślałam, że mi wody odchodzą ale to fałszywy alarm.
powiem szczerze, że wystraszyłam się strasznie, mimo, że trzeci poród to chyba jestem najbardziej przerażona.
a odkąd wszyscy zaczęli mi mówić o sexie na wywołanie to ochota mi odeszła całkiem :P
ja też trzecie piętro bez windy, dwójka starszaków, place zabaw, spacery i nic.

co do rozstępów to ja nie mam. wydaje mi się, że to głównie genetyka, no i tempo wzrostu brzucha ma na to wpływ.

zgagę też mam, pomaga nie jedzenie smażonego, tłustego, mięsa po 15stej. do południa mogę jeść wszystko i jest ok, później jem białe bułki z masłem albo serkiem śmietankowym i też jest ok. jak ostatnio zjadłam mięso o 18, to myślałam, że w nocy umieram :P
na ktg mam skierowanie dopiero w tp.

[ekrystal]

Napisane przez ana909

Czy któraś z was jest jeszcze niegotowa całkiem na poród?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na pewno psychicznie.

[Platynowa91]

Ja dziś w nocy myślałam, że będę wyć z bezsilności. Miałam najgorsza zgagę w życiu. Myślałam, że mi wypali cały przełyk... i tak do drugiej w nocy się męczyłam. Muszę iść do apteki kupić ten gaviscon (wcześniej radziłam sobie domowymi sposobami). Miałam dwa skurcze, ale nic się nie rozkręciło. Jeśli chodzi o rozstępy to dosłownie 3 dni temu pojawiły się u mnie dwa dość małe, ale ciemnorozowe na dole brzucha. Cała ciążę nic się nie działo i takie zaskoczenie praktycznie na mecie, ale szczerze to jakoś tak niezbyt się tym przyjęłam. Może to zabrzmi źle, ale na tej końcówce czuje się zmęczona psychicznie. Boje się, że nic się samo nie rozkręci i będę musiała mieć indukcję porodu, albo że nagle nastąpi jakieś zagrożenie dla dziecka... Nie wiem czy też tak macie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ekrystal]

Ostatnio też miałam słabsze dni ryczałam 3 dni i ze stresu i smutku nie spałam kilka nocy.

Niestety ostatnio się wszyscy znajomi posypali i chyba nie został nam już nikt z bliskich mieszkających w okolicy osób, więc cierpię na samotność. Dobija mnie siedzenie samotnie w domu kolejny miesiąc z rzędu. Na dodatek ilu okulistów i ginekologów nie odwiedziłam tyle opinii co do tego jak powinnam rodzić a ja dalej nie wiem na czym stoję. U nas w szpitalu mnie ostatnio doprowadzili do szału bo zadzwoniłam upewnić się co do zasad w pandemii i mi powiedzieli że wycofali się z możliwości wejścia męża do porodu i kangurkowania w przypadku cc a i przy naturalnym zależy to od lekarza dyżurującego czy się zgodzi i będzie miejsce. Nie wspomnę już o braku odwiedzin. Obostrzeń coraz mniej a oni sobie kpiny robią z ludzi.

Jeszcze panika moja bo po porodzie mi dochody odejdą i będę musiała zająć się kosiniakowym żeby mieć cokolwiek a ta kasa nie wiadomo gdzie tak szybko ucieka.

[ana909]

Ekrystal mi się znajomi dawno posypali, tyle co się spotkam z siostrą, wpadnę czasem do sąsiadki czy pojedziemy do tescia. Takich bliskich koleżanek to nie mam od dawna, jak sama nie zorganizuje spotkania to bym w ogóle z domu mogła nie wychodzić.
Pewnie byłoby gorzej gdybym nie miała starszej córki, bałam się całego miesiąca z nią w domu, ale dzięki niej mam ciągle co robić (głównie sprzątanie i czasem jakies wyjście).

O dziwo ja na tej końcówce czuje się nieźle, dokucza mi młody owszem, mam jakieś bóle, skurcze w pachwinach itp ale generalnie nie narzekam. Jedyne co mi mocno dokucza, to skurcze w prawej nodze. Jestem pewna że to od żylaków bo na lewej tego nie mam. Dziś rano znowu walczyłam z łydka, stopą i udem... To chyba najgorsza moja dolegliwość.

Z dobrych wieści już ogarnęłam łóżeczko. Jeszcze parę rzeczy jest do zrobienia ale najpilniejsze rzeczy są zrobione i mogę spać spokojnie. Tzn nie mogę urodzic do 8go sierpnia bo mój mąż ma mnóstwo pracy a jego szef jest na urlopie. Także muszę jeszcze zaciskać nogi przez 11 dni Screenshot_2021-07-28-13-50-31-224_com.miui.gallery.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinka_91]

Ja już się pogodziłam z rozstępami, zaczęły mi wychodzić na udach a teraz mam i na brzuchu, trudno.
Zamówiłam dwa śpiworki do spania dla małego, mamy już złożony wózek i teraz czekam aż dojedzie nam fotelik do auta, miał być na 20 a na razie nie ma

[ana909]

Ja czekam na fotelik od siostry, ma kupić starszemu i mi dać łupinę na rok. Mam nadzieję że zdąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyczkam]

Napisane przez kalinka_91

Ja już się pogodziłam z rozstępami, zaczęły mi wychodzić na udach a teraz mam i na brzuchu, trudno.
Zamówiłam dwa śpiworki do spania dla małego, mamy już złożony wózek i teraz czekam aż dojedzie nam fotelik do auta, miał być na 20 a na razie nie ma

O właśnie, dziewczyny możecie polecić jakiś śpiworek? Nie wiem czy kupić cieńszy czy grubszy.

Ja rozstępów póki co nie mam. Mam nadzieję że mnie nic nie zaskoczy przez te dwa tygodnie...

Łykacie kapsułki z olejkiem z wiesiołka? Ja biorę od początku 37 tygodnia. Tylko łykam 3x1 tabletkę, tak jak na szkole rodzenia mówiła położna a nie jak na opakowaniu jest napisane żeby brać 3x2. I nie wiem czy dobrze robię...

[Platynowa91]

Mi na szkole rodzenia powiedzieli, żeby masować krocze olejem z wiesiołka. Podobno właśnie w takiej formie ma najlepszą skuteczność robię tak od 4 dni plus biorę wiesiołek w tabletkach od dziś, ale chwilowo efektów brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez Platynowa91

Mi na szkole rodzenia powiedzieli, żeby masować krocze olejem z wiesiołka. Podobno właśnie w takiej formie ma najlepszą skuteczność robię tak od 4 dni plus biorę wiesiołek w tabletkach od dziś, ale chwilowo efektów brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja masowalam najpierw olejkiem Ze słodkich migdałów.
Teraz masuje olejem z wiesiołka i przyjmuje go 3x2 od 2 tygodni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wynn]

My fotelik już mamy kupiony i czeka w domu. Niestety mój wymarzony lekki avionaut pixel nie pasowal do naszego auta z uwagi na kąt zamontowania, także mamy trochę cięższy maxi cosi ale za to wygląda super mieszkamy na 1 piętrze więc może nie będzie dramatu z noszeniem
Ja jutro będę miała 37 tydzień, myślałam że już wtedy dziecko może się rodzić i luzik, ale trochę poczytałam na ten temat i w sumie lepiej żeby posiedziało do tego 40 tygodnia ale chyba też zacznę już jakieś praktyki wyganiające malucha bo z tego co piszecie to wnioskuję, że nie tak łatwo skłonić delikwenta do wyjścia
Ja śpiworek mam ze smyka, ale chyba będzie na później bo jest dość duży, mam też rożek, kocyki bambusowe i bawełniane, a nawet kołderkę (też będzie na pozniej, wiem że przy takich maluszkach nie jest zalecana pościel) - zobaczymy co się sprawdzi, u każdej koleżanki sprawdzało się coś innego i już zgłupiałam
A ja poszukuję dobrej elektronicznej niani z kamerką i najlepiej możliwością podglądania na telefonie zamiast dodatkowego odbiornika, czy któraś z was może coś polecić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Hej dziewczyny, nie odzywałam się, bo ostatni tydzień to jakiś matrix. Jak wiecie z pierwszej strony (dziękuję za aktualizację ), od tygodnia jesteśmy rozpakowani. W sobotę wyszliśmy do domu, napotkaliśmy pierwsze trudności z karmieniem, pojawił się baby blues, skrajne zmęczenie, brak wprawy w opiece i ogólne docieranie się z noworodkiem. Było ciężko. Dzisiaj kończymy tydzień i idzie nam coraz lepiej. Zaczynamy rozumieć naszego synka, większość prób kp kończy się powodzeniem. Mąż bardzo dużo mi pomaga i jest totalnie zakochany w młodym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewcia1368]

Napisane przez dorotka1066

Hej dziewczyny, nie odzywałam się, bo ostatni tydzień to jakiś matrix. Jak wiecie z pierwszej strony (dziękuję za aktualizację ), od tygodnia jesteśmy rozpakowani. W sobotę wyszliśmy do domu, napotkaliśmy pierwsze trudności z karmieniem, pojawił się baby blues, skrajne zmęczenie, brak wprawy w opiece i ogólne docieranie się z noworodkiem. Było ciężko. Dzisiaj kończymy tydzień i idzie nam coraz lepiej. Zaczynamy rozumieć naszego synka, większość prób kp kończy się powodzeniem. Mąż bardzo dużo mi pomaga i jest totalnie zakochany w młodym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

im głębiej w las tym coraz lepiej

ja już mam dość. termin mam na jutro ale młoda się chyba jeszcze nie wybiera na drugą stronę brzucha tyle czasu się oszczędzałam a teraz cisza, wywoływanie wisi w powietrzu

[kalinka_91]

Napisane przez motyczkam

O właśnie, dziewczyny możecie polecić jakiś śpiworek? Nie wiem czy kupić cieńszy czy grubszy...

Ja kupiłam na próbę dwa - jeden cieńszy, muślinowy, 1 tog z myślą, że to na teraz na ciepłe noce a drugi bawełniany , grubszy 2,5 tog.
Tylko te śpiworki dość duże (wymiar 50x 75) i nie wiem czy nie będą na początek za duże choć wg lekarza nasze dziecię też ma być duże dość...
Kupiłam przez internet, nie wiem czy można podać adres czy podesłać na priv
Dorotka1066- z każdym dniem będziecie coraz lepiej się rozumieć

[Shiz]

Napisane przez dorotka1066

Hej dziewczyny, nie odzywałam się, bo ostatni tydzień to jakiś matrix. Jak wiecie z pierwszej strony (dziękuję za aktualizację ), od tygodnia jesteśmy rozpakowani. W sobotę wyszliśmy do domu, napotkaliśmy pierwsze trudności z karmieniem, pojawił się baby blues, skrajne zmęczenie, brak wprawy w opiece i ogólne docieranie się z noworodkiem. Było ciężko. Dzisiaj kończymy tydzień i idzie nam coraz lepiej. Zaczynamy rozumieć naszego synka, większość prób kp kończy się powodzeniem. Mąż bardzo dużo mi pomaga i jest totalnie zakochany w młodym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie jest lekko na początku z pierworodnym z drugim już totalny luz.
Mąż nie pomaga. On się po prostu zajmuje swoim dzieckiem. Pomóc może babcia, ciocia, sąsiadka. Mam alergię na to zdanie

Napisane przez motyczkam

O właśnie, dziewczyny możecie polecić jakiś śpiworek? Nie wiem czy kupić cieńszy czy grubszy.

Ja rozstępów póki co nie mam. Mam nadzieję że mnie nic nie zaskoczy przez te dwa tygodnie...

Łykacie kapsułki z olejkiem z wiesiołka? Ja biorę od początku 37 tygodnia. Tylko łykam 3x1 tabletkę, tak jak na szkole rodzenia mówiła położna a nie jak na opakowaniu jest napisane żeby brać 3x2. I nie wiem czy dobrze robię...

Na jesień mały miał śpiworek z aldi, taki z pojedynczej dresówki, na zimę z Pinokio, ocieplany, na wiosnę 2 śpiworki z Natuli, z podwójnej cieńszej bawełny
Każdy był fajny i spełniał swoją rolę
Teraz dziecko nr 2 śpi wieczorem bez przykrycia, w nocy pod pieluszką flanelowa, a nad ranem w rożku. I śpi od karmienia do karmienia, więc mu pasuje chyba. Tzn. Jak śpi w rożku, to śpi jak beton, więc najlepiej mu pasuje, ale przez większość czasu jest za gorąco na niego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez motyczkam

O właśnie, dziewczyny możecie polecić jakiś śpiworek? Nie wiem czy kupić cieńszy czy grubszy.

Ja rozstępów póki co nie mam. Mam nadzieję że mnie nic nie zaskoczy przez te dwa tygodnie...

Łykacie kapsułki z olejkiem z wiesiołka? Ja biorę od początku 37 tygodnia. Tylko łykam 3x1 tabletkę, tak jak na szkole rodzenia mówiła położna a nie jak na opakowaniu jest napisane żeby brać 3x2. I nie wiem czy dobrze robię...

Ja mam dwa, jeden taki cienki i kupiłam w smyku, drugi jest trochę grubszy. Generalnie córka miała takie co pół roku wymieniane. Jak będzie chłodniej to wystarczy cieplej ubrać do środka. Nastawiam się na jeszcze 2 miesiące upałów a w sypialni mam zawsze ponad 25st latem więc nie zmarznie.
O olejku zapomniałam. Chyba zacznę brać po niedzieli po skończonym 37tc.

Napisane przez wynn

My fotelik już mamy kupiony i czeka w domu. Niestety mój wymarzony lekki avionaut pixel nie pasowal do naszego auta z uwagi na kąt zamontowania, także mamy trochę cięższy maxi cosi ale za to wygląda super mieszkamy na 1 piętrze więc może nie będzie dramatu z noszeniem
Ja jutro będę miała 37 tydzień, myślałam że już wtedy dziecko może się rodzić i luzik, ale trochę poczytałam na ten temat i w sumie lepiej żeby posiedziało do tego 40 tygodnia ale chyba też zacznę już jakieś praktyki wyganiające malucha bo z tego co piszecie to wnioskuję, że nie tak łatwo skłonić delikwenta do wyjścia
Ja śpiworek mam ze smyka, ale chyba będzie na później bo jest dość duży, mam też rożek, kocyki bambusowe i bawełniane, a nawet kołderkę (też będzie na pozniej, wiem że przy takich maluszkach nie jest zalecana pościel) - zobaczymy co się sprawdzi, u każdej koleżanki sprawdzało się coś innego i już zgłupiałam
A ja poszukuję dobrej elektronicznej niani z kamerką i najlepiej możliwością podglądania na telefonie zamiast dodatkowego odbiornika, czy któraś z was może coś polecić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam kamerę ale nie nianie, ma normalnie dźwięk. Podgląd mam na telefonie i komputerze. Dla mnie spełnia rolę i kosztowała grosze. Parę lat temu kosztowała koło 130 zł

Napisane przez dorotka1066

Hej dziewczyny, nie odzywałam się, bo ostatni tydzień to jakiś matrix. Jak wiecie z pierwszej strony (dziękuję za aktualizację ), od tygodnia jesteśmy rozpakowani. W sobotę wyszliśmy do domu, napotkaliśmy pierwsze trudności z karmieniem, pojawił się baby blues, skrajne zmęczenie, brak wprawy w opiece i ogólne docieranie się z noworodkiem. Było ciężko. Dzisiaj kończymy tydzień i idzie nam coraz lepiej. Zaczynamy rozumieć naszego synka, większość prób kp kończy się powodzeniem. Mąż bardzo dużo mi pomaga i jest totalnie zakochany w młodym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie coraz lepiej każdy potrzebuje czasu żeby się oswoić z nową sytuacją.

Napisane przez Shiz

No nie jest lekko na początku z pierworodnym z drugim już totalny luz.
Mąż nie pomaga. On się po prostu zajmuje swoim dzieckiem. Pomóc może babcia, ciocia, sąsiadka. Mam alergię na to zdanie Na jesień mały miał śpiworek z aldi, taki z pojedynczej dresówki, na zimę z Pinokio, ocieplany, na wiosnę 2 śpiworki z Natuli, z podwójnej cieńszej bawełny
Każdy był fajny i spełniał swoją rolę
Teraz dziecko nr 2 śpi wieczorem bez przykrycia, w nocy pod pieluszką flanelowa, a nad ranem w rożku. I śpi od karmienia do karmienia, więc mu pasuje chyba. Tzn. Jak śpi w rożku, to śpi jak beton, więc najlepiej mu pasuje, ale przez większość czasu jest za gorąco na niego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mnie drażni pytanie czy mąż pomaga w domu itp. łapie się czasem że sama użyje tego zwrotu ale staram się nie chwalić męża za to że umie pralkę nastawić czy naczynia zmyć. Ja to robię codziennie i nikt mnie nie chwali Screenshot_2021-07-28-22-49-00-727_com.google.android.googlequicksearchbox.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[uno_deluxe]

Dziewczyny, przede wszystkim dzięki za gratulacje! Moja córka przyszła na świat w sobotę o 13:26, ważąc 2926 gram i mierząc 49 cm. Urodziłam siłami natury, wody odeszły mi o 8:30, pięć godzin później było po wszystkim. O 14 w niedzielę wypisano Nas ze szpitala. Mąż był przy porodzie Czuję się bardzo dobrze, mała też, uczymy się siebie nawzajem


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Shiz]

Napisane przez uno_deluxe

Dziewczyny, przede wszystkim dzięki za gratulacje! Moja córka przyszła na świat w sobotę o 13:26, ważąc 2926 gram i mierząc 49 cm. Urodziłam siłami natury, wody odeszły mi o 8:30, pięć godzin później było po wszystkim. O 14 w niedzielę wypisano Nas ze szpitala. Mąż był przy porodzie Czuję się bardzo dobrze, mała też, uczymy się siebie nawzajem


Sent from my iPhone using Tapatalk

Lol. Mój wcześniak był takiego rozmiaru szybko was wypuścili, to dobrze, bo w domu najlepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[uno_deluxe]

O proszę, a ja urodziłam w 38+2, więc ciąża donoszona


Sent from my iPhone using Tapatalk

[ekrystal]

Ja przywołana do porządku przez męża w ramach zakupoholizmu kupiłam tylko materiały i sama zaczęłam szyć. Mam już do gondoli dwa przykrycia jedno cieńsze z gofra i jedno grubsze z bawełny z cienką warstwą otuliny sylikonowej wewnątrz na jesień. Kocyk do łóżeczka bawełna plus minky cieńszy i jeden taki sam grubszy z otuliną w środku. Jedno prześcieradło bawełniane do kompletu. Mam jeszcze materiał z liskami to chyba kolejny komplet zrobię do łóżeczka i w planach jest rogal z minky do kosza Mojżesza na brzegi. Śpiworki mam 2 na jesień/ zimę takie grubsze.

Ja mam sporo młodszą siostrę ale niestety od kilku lat nie udało mi się jej nigdzie wyciągnąć ani przekonać do odwiedzin u mnie, wiecznie wykręca się że zajęta.

PS a do czego ten wiesiołek?

[Platynowa91]

Ekrystal zobacz sobie ten artykuł o oleju z wiesiołka https://doulamarta.pl/2020/08/10/ole...ywanie-porodu/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez ekrystal

Ja przywołana do porządku przez męża w ramach zakupoholizmu kupiłam tylko materiały i sama zaczęłam szyć. Mam już do gondoli dwa przykrycia jedno cieńsze z gofra i jedno grubsze z bawełny z cienką warstwą otuliny sylikonowej wewnątrz na jesień. Kocyk do łóżeczka bawełna plus minky cieńszy i jeden taki sam grubszy z otuliną w środku. Jedno prześcieradło bawełniane do kompletu. Mam jeszcze materiał z liskami to chyba kolejny komplet zrobię do łóżeczka i w planach jest rogal z minky do kosza Mojżesza na brzegi. Śpiworki mam 2 na jesień/ zimę takie grubsze.

Ja mam sporo młodszą siostrę ale niestety od kilku lat nie udało mi się jej nigdzie wyciągnąć ani przekonać do odwiedzin u mnie, wiecznie wykręca się że zajęta.

PS a do czego ten wiesiołek?

Też mam młodsza siostrę rodzona, ale jesteśmy totalnie inne i na innym etapie życiowym żyjemy. Ona jeszcze do szkoły chodzi a ja już dawno w dorosłym życiu.

Ta z którą się spotykam to dalsza siostra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[luuucynka]

u mnie cisza....

i nerwy narastają, chodzę ostatnio i wybucham :/
i wszyscy tylko:"jeszcze chodzisz?", "jeszcze nie urodziłas?"
kurde noooooo.....

[ParoleParole]

Napisane przez luuucynka

u mnie cisza....

i nerwy narastają, chodzę ostatnio i wybucham :/
i wszyscy tylko:"jeszcze chodzisz?", "jeszcze nie urodziłas?"
kurde noooooo.....

Dlatego u mnie z bliskiego otoczenia termin cc zna tylko mąż. Bo nie chce mi się słychać. Chociaż i tak fala telefonow wzrosła teraz. Nawet mój mąż stwierdził, że mi telefon zabierze, bo widzi jakie to irytujące jest. Żebym miała święty spokój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[luuucynka]

właśnie tylko spokój może mnie uratować, a tu ciągle głupie komentarze :/

do tego jeszcze dochodzi "trzecie, chcieliście?", "chce wam się w pieluchy wracać?'
ludziom to nie dogodzisz :/

ja na początku odpowiadałam bez konkretnego terminu, tylko miesiąc, ale wszyscy dopytuj a o konkrety i głupio mi było nie mówić, a teraz mam :/ aż się z domu nie chce wychodzić.
o i hit "ale masz wielki brzuch", no a jaki w ciąży mam mieć? :/

[maybelline]

Napisane przez luuucynka

właśnie tylko spokój może mnie uratować, a tu ciągle głupie komentarze :/

do tego jeszcze dochodzi "trzecie, chcieliście?", "chce wam się w pieluchy wracać?'
ludziom to nie dogodzisz :/

ja na początku odpowiadałam bez konkretnego terminu, tylko miesiąc, ale wszyscy dopytuj a o konkrety i głupio mi było nie mówić, a teraz mam :/ aż się z domu nie chce wychodzić.
o i hit "ale masz wielki brzuch", no a jaki w ciąży mam mieć? :/

Gdyby nie było trzeciego, to by były pytania kiedy kolejne 🤣
Też lubiłam pytania sąsiadów 2 miesiące wcześniej, że "jeszcze się toczysz?" .. siedziałam nieraz w aucie pod klatką, by przeczekać aż wejdą na górę...

Jakich pampersów używacie ? Używam pampersa , ale myślałam by chociaż "po domu" miał coś tańszego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez maybelline

Gdyby nie było trzeciego, to by były pytania kiedy kolejne 🤣
Też lubiłam pytania sąsiadów 2 miesiące wcześniej, że "jeszcze się toczysz?" .. siedziałam nieraz w aucie pod klatką, by przeczekać aż wejdą na górę...

Jakich pampersów używacie ? Używam pampersa , ale myślałam by chociaż "po domu" miał coś tańszego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kupiłam dade i pampersa. Jak nie będzie uczulenia to Pampers będzie tylko na noc. Tak robiłam z córką i było ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ekrystal]

Myśmy kupili po jednej paczce różnych pieluch i będziemy testować co małemu podejdzie i nie uczuli : pampers, huggies, dada, lupilu i jeszcze z kauflanda jakieś premium. Chociaż w sumie poza wyjątkiem papmpersów które są drogie ze względu na firmę to cenowo wszystkie pozostałe wyszły bardzo podobnie od 7-10 zł za paczkę.

Ja sąsiadów mam na szczęście miłych, wszyscy się zachwycają jak pięknie wyglądam i mówią że chcieli by tak tyć w ciąży jak ja. A już mam 12kg na plus. Młody też jakoś przyśpieszył na wadze po wcześniejszych pomiarach liczyłam że będzie malutki jak ja a tu już prawie 2600 w 35tc. Jak w takim tempie będzie rósł to zdąży do 3500 spokojnie dobić jak nie więcej.

[maybelline]

U mnie Młody strasznie sika na boki, i non stop jest mokry. Układam siura w dół ale i tak zdarza się, że jest zalany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz