Randki przez Internet cz. 2

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Shevya

Czy u was faceci też tak często zawyżają swój wzrost? Spotkałam się ostatnio z pewnym chłopakiem, który w profilu jak byk miał wstawione 5'11" (180cm), jeszcze o tym gadaliśmy kilka dni przed spotkaniem, bo ja mam 5'8" (173cm) i pytałam, czy na pewno jest tak wysoki jak pisze, bo może w końcu będę mogła założyć ulubione buty na koturnie. Tak tak, no przecież, ja to jestem malutka i w ogóle. Oczywiście okazał się niższy ode mnie i wmawiał mi, że naprawdę ma te 180, jakbym nie miała oczu albo urosła prawie 10cm w miesiąc Jednak dobrze, że założyłam płaskie martensy.

Nie wiem, bo nie mialam jeszcze spotkan, ale pisalam ostatnio, ze jakims cudem 70% facetow ma zaznaczony wzrost powyzej 180 Cos podejrzanie duzo wysokich facetow ma aplikacje.

[Magrru]

Napisane przez Shevya

Czy u was faceci też tak często zawyżają swój wzrost? Spotkałam się ostatnio z pewnym chłopakiem, który w profilu jak byk miał wstawione 5'11" (180cm), jeszcze o tym gadaliśmy kilka dni przed spotkaniem, bo ja mam 5'8" (173cm) i pytałam, czy na pewno jest tak wysoki jak pisze, bo może w końcu będę mogła założyć ulubione buty na koturnie. Tak tak, no przecież, ja to jestem malutka i w ogóle. Oczywiście okazał się niższy ode mnie i wmawiał mi, że naprawdę ma te 180, jakbym nie miała oczu albo urosła prawie 10cm w miesiąc Jednak dobrze, że założyłam płaskie martensy.

Nie przeszkadza mi to za bardzo, tylko że nie lubię tego jak wyglądam z perspektywy osoby niższej ode mnie. Chłopak z którym umówiłam się na początku zeszłego roku też okazał się niższy, w ogóle każdy facet który jest w moim typie nie przekracza 175cm. A ja chcę się w końcu nie czuć jak żyrafa, ugh.



Zgadzam się, jeśli ktoś pracuje (a nie każdy ma przywilej pracy 9-5), to nie jest to wcale późno jeśli chce się odświeżyć etc. Pewnie jakby to była kolacja z drinkiem, to już by to brzmiało lepiej (:

Ale uważałabym na to, co piję i nie zostawiała drinka na stole/pozwalała gościowi iść do baru i przynieść mi drinka, tak żeby mieć pewność że nic ekstra w nim nie dostanę.

Jestem ciut wyższa, nie pytam jak ktoś podał wzrost w cm, spotkałam się z kilkoma, ale myślę że tak, sciemniaja niscy ale też wysocy, tacy do 180 dodają a tacy ponad 2 m odejmują, na szczęście nie wszyscy.
Kolega ponad 2 m był zdziwiony, że zgadłam jego wzrost wbrew deklaracjom. No u mnie w rodzinie wszyscy faceci 2m +/- 20 cm więc łatwo mi porównać. niskich trudniej ocenić ale wolałabym, żeby niżsi nie pisali tyle ;p nie lubię za wysokich ale wyraźnie niższych też nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez Shevya

Czy u was faceci też tak często zawyżają swój wzrost? Spotkałam się ostatnio z pewnym chłopakiem, który w profilu jak byk miał wstawione 5'11" (180cm), jeszcze o tym gadaliśmy kilka dni przed spotkaniem, bo ja mam 5'8" (173cm) i pytałam, czy na pewno jest tak wysoki jak pisze, bo może w końcu będę mogła założyć ulubione buty na koturnie. Tak tak, no przecież, ja to jestem malutka i w ogóle. Oczywiście okazał się niższy ode mnie i wmawiał mi, że naprawdę ma te 180, jakbym nie miała oczu albo urosła prawie 10cm w miesiąc Jednak dobrze, że założyłam płaskie martensy.

Nie przeszkadza mi to za bardzo, tylko że nie lubię tego jak wyglądam z perspektywy osoby niższej ode mnie. Chłopak z którym umówiłam się na początku zeszłego roku też okazał się niższy, w ogóle każdy facet który jest w moim typie nie przekracza 175cm. A ja chcę się w końcu nie czuć jak żyrafa, ugh.



Zgadzam się, jeśli ktoś pracuje (a nie każdy ma przywilej pracy 9-5), to nie jest to wcale późno jeśli chce się odświeżyć etc. Pewnie jakby to była kolacja z drinkiem, to już by to brzmiało lepiej (:

Ale uważałabym na to, co piję i nie zostawiała drinka na stole/pozwalała gościowi iść do baru i przynieść mi drinka, tak żeby mieć pewność że nic ekstra w nim nie dostanę.

Tak mój pierwszy facet jak mnie poznał dodał sobie kilka cm w opisie, więc ja spodziewałam się kogoś wyższego ode mnie a przy poznaniu był równy ze mną. Jego pierwsza reakcja po zobaczeniu mnie "ale ty jesteś wysoka! Ładniejsza w realu niż na zdjęciach, ale bardzo wysoka (wcale nie jestem, jestem niższa niż typowe modelki) I jeszcze dodał"ale dobrze, że chociaż bardzo szczupła a nie wysoka i puszysta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Mi też nie robi większego znaczenia wzrost faceta, moich dwóch eks było podobnego wzrostu jak ja, ale po co oni tak ściemniają, myślą że kobiety nie umieją ocenić cm czy jak... Nie rozumiem po co kręcić zamiast pisać prawdę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magrru]

Napisane przez Snowdrop_

Tak mój pierwszy facet jak mnie poznał dodał sobie kilka cm w opisie, więc ja spodziewałam się kogoś wyższego ode mnie a przy poznaniu był równy ze mną. Jego pierwsza reakcja po zobaczeniu mnie "ale ty jesteś wysoka! Ładniejsza w realu niż na zdjęciach, ale bardzo wysoka (wcale nie jestem, jestem niższa niż typowe modelki) I jeszcze dodał"ale dobrze, że chociaż bardzo szczupła a nie wysoka i puszysta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Mi też nie robi większego znaczenia wzrost faceta, ale po co oni tak ściemniają, myślą że kobiety nie umieją ocenić cm czy jak... Nie rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie jak go cieszy że nie wysoka i puszysta to po cholerę dodawał sobie wzrostu 🤦🏻☠♀️ przecież o to chyba wielu dziewczynom chodzi żeby facet był większy 🤦🏻☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez Magrru

No właśnie jak go cieszy że nie wysoka i puszysta to po cholerę dodawał sobie wzrostu 🤦🏻♀️ przecież o to chyba wielu dziewczynom chodzi żeby facet był większy 🤦🏻♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie wiem, mi po tamtych doświadczeniach, rozczarowaniach w związku odechciało się poznawania kolejnych ludzi może kiedyś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88884975]Ale serio 20.30 jest podejrzana? Zanim ja wrócę z pracy do domu, ogarnę obiad, siebie i chwilę odpocznę i dojadę na miejsce spotkania no to się robi właśnie 20. Szczególnie w weekend .. Tzn nie będę nikogo na siłę przekonywać, ale jestem w szoku [/QUOTE]A skąd się wzięła akurat ta 20:30?

Nie no, wiadomo, że godzina i termin spotkania zależy od trybu pracy i życia danej osoby.

Gdy szukałam związku, moje pierwsze randki to był umawianie się na kawę/spacer/lody, w tygodniu raczej koło 17-18, w weekendy różnie. I w zależności jakie było pierwsze wrażenie, to różnie się toczyło - bywało, że spotkanie kończyło się po godzinie, a bywalo, że trwało grubo kilka godzin.

I ja cały czas odnosze się do konkretnego przypadku Thankyounext - tak jak Ellen zauważyłam ciągle powielanie tego samego schematu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[awgusta]

Napisane przez Shevya

Czy u was faceci też tak często zawyżają swój wzrost? Spotkałam się ostatnio z pewnym chłopakiem, który w profilu jak byk miał wstawione 5'11" (180cm), jeszcze o tym gadaliśmy kilka dni przed spotkaniem, bo ja mam 5'8" (173cm) i pytałam, czy na pewno jest tak wysoki jak pisze, bo może w końcu będę mogła założyć ulubione buty na koturnie. Tak tak, no przecież, ja to jestem malutka i w ogóle. Oczywiście okazał się niższy ode mnie i wmawiał mi, że naprawdę ma te 180, jakbym nie miała oczu albo urosła prawie 10cm w miesiąc Jednak dobrze, że założyłam płaskie martensy.

Nie przeszkadza mi to za bardzo, tylko że nie lubię tego jak wyglądam z perspektywy osoby niższej ode mnie. Chłopak z którym umówiłam się na początku zeszłego roku też okazał się niższy, w ogóle każdy facet który jest w moim typie nie przekracza 175cm. A ja chcę się w końcu nie czuć jak żyrafa, ugh.



Zgadzam się, jeśli ktoś pracuje (a nie każdy ma przywilej pracy 9-5), to nie jest to wcale późno jeśli chce się odświeżyć etc. Pewnie jakby to była kolacja z drinkiem, to już by to brzmiało lepiej (:

Ale uważałabym na to, co piję i nie zostawiała drinka na stole/pozwalała gościowi iść do baru i przynieść mi drinka, tak żeby mieć pewność że nic ekstra w nim nie dostanę.

Tak,niestety to jest częste zjawisko. Prawie każdy średniak uważa za punkt honoru dodania sobie min. te 10 cm, tylko to działa do czasu spotkania i później jest zonk. Dziewczyny lubią wysokich no i trzeba jakoś sie wydłużyć
Podobny problem maja Panowie z dziewczynami wirtualnie odchudzonymi o min. 10 kg,mial byc laska a przyszła ....



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

Napisane przez Milagros_90

A skąd się wzięła akurat ta 20:30?

Nie no, wiadomo, że godzina i termin spotkania zależy od trybu pracy i życia danej osoby.

Gdy szukałam związku, moje pierwsze randki to był umawianie się na kawę/spacer/lody, w tygodniu raczej koło 17-18, w weekendy różnie. I w zależności jakie było pierwsze wrażenie, to różnie się toczyło - bywało, że spotkanie kończyło się po godzinie, a bywalo, że trwało grubo kilka godzin.

I ja cały czas odnosze się do konkretnego przypadku Thankyounext - tak jak Ellen zauważyłam ciągle powielanie tego samego schematu

Też się zastanawiam, skąd ta 20.30.
I dla mnie to całkiem normalna pora. Swego czasu po 17.00 kończyłam pracę, czasem chciałam jeszcze wrócić do domu przed spotkaniem, zjeść coś, przebrać się, i wtedy taka 20.00 czy 20.30 była w sam raz.
I ja akurat piłam czasem alkohol na spotkaniach, ale z reguły to było jedno czy dwa piwa, rzadko więcej (acz pamiętam takie spotkanie, gdzie wypiliśmy chyba po 5 ). Ale jako że to były spotkania w tzw. mieście, to tam się kończyły, po prostu. Tak że absolutnie ogólnie alkohol i godzina 20.30 nie muszą oznaczać nic podejrzanego. Niemniej w omawianym przypadku facet jest starszy o 10 lat (uważam, że to tu ma znaczenie), zaprasza konkretnie "na drinka" (w przeciwieństwie do wyjścia "na piwo" drink kojarzy mi się bardziej seksualnie ), a thankyounext_ zdarza się popłynąć po spotkaniu. I to wszystko razem jest, w mojej ocenie, przepisem na jedno zakończenie wieczoru.

[thankyounext_]

Właśnie ciągle się waham czy się spotkać czy nie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Milagros_90

(...)
I ja cały czas odnosze się do konkretnego przypadku Thankyounext - tak jak Ellen zauważyłam ciągle powielanie tego samego schematu

Dokładnie chodzi o ten konkretny przypadek i to ciągłe umawianie się z jakby nie było obcymi facetami na wieczór a czasami - z tego co pamiętam - na późny wieczór. Ja w tym widzę część tego schematu.

[13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271]

Dziewczyny, a miałyście kiedys sytuację, że piszecie sobie z jakimś facetem całkiem fajnie, po czym na kolejny dzień dostajecie wiadomość, typu: ''nie, jednak mi się nie podobasz z wygladu'', albo ''twoja twarz jest brzydka''? Tak się zastanawiam, no bo skoro te portale bazują na zdjęciach, no to chyba każdy widzi z kim pisze, a jeśli mu się nie podoba jakaś dziewczyna, no to po co w ogóle zaczyna temat lub odpisuje na wiadomości?

Tak się zastanawiam, czy ktoś chce komuś dokopac, albo dowartościować się?

Znajoma miała taka sytuację, nie przejęła się tym zbytnio, dla niej to było raczej smieszne, ale tak się zastanawiam, po co ktos tak pisze i czy to jakaś nowa moda wśród randkujacych na portalach :p

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ah sorki, byłam pewna, że thankyounextnext napisana coś o 20.30

I jak, było spotkanie

Co do wzrostu to też nam wrażenie, że każdy ściemnia, albo ja naprawdę nie mam 163 tylko 170

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ja nie wiem czy to ściana wschodnia, czy przypadek, a może mix jednego i drugiego, ale wczoraj dostałam wiadomości od 3 facetów w stylu "fajne cyce" a jak jechałam rowerem to jacyś kolesie coś za mną krzyczeli. Autentycznie zapomniałam, że takie rzeczy mogą mieć miejsce. Okropne.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88885703]Dziewczyny, a miałyście kiedys sytuację, że piszecie sobie z jakimś facetem całkiem fajnie, po czym na kolejny dzień dostajecie wiadomość, typu: ''nie, jednak mi się nie podobasz z wygladu'', albo ''twoja twarz jest brzydka''? Tak się zastanawiam, no bo skoro te portale bazują na zdjęciach, no to chyba każdy widzi z kim pisze, a jeśli mu się nie podoba jakaś dziewczyna, no to po co w ogóle zaczyna temat lub odpisuje na wiadomości?

Tak się zastanawiam, czy ktoś chce komuś dokopac, albo dowartościować się?

Znajoma miała taka sytuację, nie przejęła się tym zbytnio, dla niej to było raczej smieszne, ale tak się zastanawiam, po co ktos tak pisze i czy to jakaś nowa moda wśród randkujacych na portalach :p[/QUOTE]

Nie miałam takiej sytuacji. Dla mnie to zwykłe chamstwo. Odparowałabym i nie wnikałabym w powody.

[Miss_Suze]

[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88885703]Dziewczyny, a miałyście kiedys sytuację, że piszecie sobie z jakimś facetem całkiem fajnie, po czym na kolejny dzień dostajecie wiadomość, typu: ''nie, jednak mi się nie podobasz z wygladu'', albo ''twoja twarz jest brzydka''? Tak się zastanawiam, no bo skoro te portale bazują na zdjęciach, no to chyba każdy widzi z kim pisze, a jeśli mu się nie podoba jakaś dziewczyna, no to po co w ogóle zaczyna temat lub odpisuje na wiadomości?

Tak się zastanawiam, czy ktoś chce komuś dokopac, albo dowartościować się?

Znajoma miała taka sytuację, nie przejęła się tym zbytnio, dla niej to było raczej smieszne, ale tak się zastanawiam, po co ktos tak pisze i czy to jakaś nowa moda wśród randkujacych na portalach :p[/QUOTE]

Nie miałam takiej sytuacji, zwykłe buractwo. Ciekawe, czy by jej to w twarz powiedział. Coś wątpię

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Miss_Suze

Nie miałam takiej sytuacji, zwykłe buractwo. Ciekawe, czy by jej to w twarz powiedział. Coś wątpię

Oczywiście, że nie...

[bloodylev]

Powróciłam sobie do randkowania po 2 latach przerwy i na razie średnio jeden koleś był nawet ok ale młode to i ciągle zasypywał mnie wiadomościami na msg, nie wiem czemu, ale strasznie mnie to irytuje.
Drugi z kolei w rozmowie online super, ale znowu nadziałam się na dobrze wykadrowane foto (brzusio jak w 8 miesiącu ciazy w realu) i z wzrostem też ściema, 182 mial niby, ja mam 170 i był prawie równy ze mną. Ale juz pomijając to wszystko, rozmowa się tak nie kleiła ze momentami w ogóle nie słuchałam co mówił i zero chemi. Na szczęście umówiliśmy się na spacer w parku z psem, więc przynajmniej pies szczęśliwy a ja nie straciłam czasu mój nowy patent na pierwsze randki odkąd mam młodego psiaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[931ac3f6cba7b1494570b6a5729a2a8e5c992d8d_613a91f201da6]

Napisane przez bloodylev

Powróciłam sobie do randkowania po 2 latach przerwy i na razie średnio jeden koleś był nawet ok ale młode to i ciągle zasypywał mnie wiadomościami na msg, nie wiem czemu, ale strasznie mnie to irytuje.
Drugi z kolei w rozmowie online super, ale znowu nadziałam się na dobrze wykadrowane foto (brzusio jak w 8 miesiącu ciazy w realu) i z wzrostem też ściema, 182 mial niby, ja mam 170 i był prawie równy ze mną. Ale juz pomijając to wszystko, rozmowa się tak nie kleiła ze momentami w ogóle nie słuchałam co mówił i zero chemi. Na szczęście umówiliśmy się na spacer w parku z psem, więc przynajmniej pies szczęśliwy a ja nie straciłam czasu mój nowy patent na pierwsze randki odkąd mam młodego psiaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mnie irytuje takie zasypywanie wiadomościami, i jeszcze kilka razy dziennie pytania w stylu: "co tam?", "co robisz?"

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

No ja nie wiem, jak można zasypywać kogoś wiaodmosciami i to jeszcze kogoś obcego. Do głowy by mi to nie przyszło.

Ja jutro CHYBA idę na randkę o 12.00. czy to podejrzane?

[Yellow_Cherry]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88886157]No ja nie wiem, jak można zasypywać kogoś wiaodmosciami i to jeszcze kogoś obcego. Do głowy by mi to nie przyszło.

Ja jutro CHYBA idę na randkę o 12.00. czy to podejrzane?[/QUOTE]Bardzo podejrzane, moze chce wrocic na 14 na obiad do zony
A tak serio sama sie umawialam w takich godzinach np jak mialam urlop i panu tez pasowalo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

[1=931ac3f6cba7b1494570b6a 5729a2a8e5c992d8d_613a91f 201da6;88886111]Też mnie irytuje takie zasypywanie wiadomościami, i jeszcze kilka razy dziennie pytania w stylu: "co tam?", "co robisz?" [/QUOTE]

Wystarczy odpisać w czasie wolnym. Nikt nie wróży ze szklanej kuli i się facet nie domyśli, ile dana kobieta potrzebuje wiadomości w ciągu dnia Jakby za mało się odzywał to też by źle wróżyło.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez awgusta

Tak,niestety to jest częste zjawisko. Prawie każdy średniak uważa za punkt honoru dodania sobie min. te 10 cm, tylko to działa do czasu spotkania i później jest zonk. Dziewczyny lubią wysokich no i trzeba jakoś sie wydłużyć
Podobny problem maja Panowie z dziewczynami wirtualnie odchudzonymi o min. 10 kg,mial byc laska a przyszła ....

Najgorsze jest to, że zdarzali się kretyni, którzy potem mieli jakby pretensje (jakieś głupie żarty, bycie spiętym całe spotkanie), że ja rzeczywiście mam 170 cm, a nie że sobie dodałam z 5 cm tak, jak oni z 10. Miałam też randki, gdzie facet od razu pisał, że nie jest wysoki, pytałam, czy mu nie przeszkadza, że ja mam tyle i będziemy np. równi wzrostem (gdzie niestety się znowu okazywało, że moje 170 a ich 170 to dwie różne miary ). Niby nie przeszkadzało, ale to jednak nie były fajne randki. Wielu facetów ma ogromny kompleks wzrostu i wcale nie przez kobiety. Sami siebie w ten kompleks wpędzają. Po co takie ściemy? Przecież - jak słusznie zauważacie - to jest kłamstwo mogące się utrzymać tylko do pierwszego spotkania. I potem jest niezręcznie.

[bloodylev]

[1=931ac3f6cba7b1494570b6a 5729a2a8e5c992d8d_613a91f 201da6;88886111]Też mnie irytuje takie zasypywanie wiadomościami, i jeszcze kilka razy dziennie pytania w stylu: "co tam?", "co robisz?" [/QUOTE]U tego gościa to było coś w stylu "co robisz?" Nie zdążyłam odpisać a on już "nie idziesz wieczorem z psem do parku?", potem z nikąd pytanie "lubisz się przytulać?" i gdzieś między tym wszystkim jakies pytania o poprzednie związki i jego opowieści o tym jak mial narzeczona ale była zaburzona i go zostawiła. Wszystko w ciągu 15 minut gdzie ja nawet nie zdążyłam odpisać na pierwsze pytanie, bo byłam zajęta. Ale przynajmniej się nie obrażał jak nie odpisywałam. Chociaż juz mu nie odpisuje od 2 tygodni jak po długiej litanii pytań o dzieci, wiarę i związki, napisał że na prawdę bardzo mu się podobam. Pisaliśmy 5 dni i była jedna randka. Nie był zły ale zamęczył mnie. Chociaż wiadomo jak nie piszą to też źle, ale lepiej znaleźć jakiś złoty środek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Najgorsze jest to, że zdarzali się kretyni, którzy potem mieli jakby pretensje (jakieś głupie żarty, bycie spiętym całe spotkanie), że ja rzeczywiście mam 170 cm, a nie że sobie dodałam z 5 cm tak, jak oni z 10. Miałam też randki, gdzie facet od razu pisał, że nie jest wysoki, pytałam, czy mu nie przeszkadza, że ja mam tyle i będziemy np. równi wzrostem (gdzie niestety się znowu okazywało, że moje 170 a ich 170 to dwie różne miary ). Niby nie przeszkadzało, ale to jednak nie były fajne randki. Wielu facetów ma ogromny kompleks wzrostu i wcale nie przez kobiety. Sami siebie w ten kompleks wpędzają. Po co takie ściemy? Przecież - jak słusznie zauważacie - to jest kłamstwo mogące się utrzymać tylko do pierwszego spotkania. I potem jest niezręcznie.

Z jednej strony mowia ze kłamią bo twierdza ze kobiety z niskimi się nie spotkają, jak nie lubią to się nie spotkają, ale jak pójdzie na spotkanie i pani okazuje się wyższa bo ma 175 a Pan miał mieć 180 a ma 170 to foch że jak to ona taka wysoka. A tak na prawdę to nie chodzi o cm tylko o kłamstwo, ale tego urazonemu księciu nie wytłumaczysz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lubiekielbase]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88884886]Aaa okej, teraz rozumiem, chodzi o schematy.

20.30 to pozno? Ej no bez przesady, ja rozumiem 23/24, ale o 20.30 nie umawiacie sie ze znajomymi? W letnie miesiace to juz w ogole...

Raz do łózka probowal mnie zaciagnac facet, ktory chcial sie umawiac o 15.00. B potem leciał do żony haha [/QUOTE]Dla mnie umawianie sie o 20.30 jest spoko. I w zyciu bym nie pomyślała, że cos jest w tym nie tak. Dla mnie normalna godzina i z innymi ludzmi tez tak umawiam.

Dla mnie ci co nie maja czasu wieczorem i weekendami zawsze sa troche podejrzani.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271]

W czasach, kiedy jeszcze umawiałam się z facetami, raz poznałam takiego, który był 2 cm ode mnie niższy. Różnica była minimalnie widoczna i to jeszcze trzeba było się przyjrzeć. Niestety, pan postanowił zakończyć znajomość, gdyż nie mógł tego zaakceptować, że jestem wyzsza. O 2 cm.

[Snowdrop_]

Napisane przez bloodylev

U tego gościa to było coś w stylu "co robisz?" Nie zdążyłam odpisać a on już "nie idziesz wieczorem z psem do parku?", potem z nikąd pytanie "lubisz się przytulać?" i gdzieś między tym wszystkim jakies pytania o poprzednie związki i jego opowieści o tym jak mial narzeczona ale była zaburzona i go zostawiła. Wszystko w ciągu 15 minut gdzie ja nawet nie zdążyłam odpisać na pierwsze pytanie, bo byłam zajęta. Ale przynajmniej się nie obrażał jak nie odpisywałam. Chociaż juz mu nie odpisuje od 2 tygodni jak po długiej litanii pytań o dzieci, wiarę i związki, napisał że na prawdę bardzo mu się podobam. Pisaliśmy 5 dni i była jedna randka. Nie był zły ale zamęczył mnie. Chociaż wiadomo jak nie piszą to też źle, ale lepiej znaleźć jakiś złoty środek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Z jednej strony mowia ze kłamią bo twierdza ze kobiety z niskimi się nie spotkają, jak nie lubią to się nie spotkają, ale jak pójdzie na spotkanie i pani okazuje się wyższa bo ma 175 a Pan miał mieć 180 a ma 170 to foch że jak to ona taka wysoka. A tak na prawdę to nie chodzi o cm tylko o kłamstwo, ale tego urazonemu księciu nie wytłumaczysz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bardzo nie lubię jak faceci gadają, że mieli złe żony, narzeczone, dziewczyny, jakoś dziwnym trafem każdy z moich eks był przez nie przynajmniej raz zdradzony, wykorzystany, zrobiony w bambuko czy porzucony - nie wierzę w to zwyczajnie, że to kobiety są tak bez serca. A oni wszyscy bez skazy na duszy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yellow_Cherry]

[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88886354]W czasach, kiedy jeszcze umawiałam się z facetami, raz poznałam takiego, który był 2 cm ode mnie niższy. Różnica była minimalnie widoczna i to jeszcze trzeba było się przyjrzeć. Niestety, pan postanowił zakończyć znajomość, gdyż nie mógł tego zaakceptować, że jestem wyzsza. O 2 cm.[/QUOTE]To ja mialam podobnie. Spotykalam sie z chloapakiem jakies 5cm wyzszym, ale dla niego problemem byl gabaryt. Drobna nie jestem (takie 44) a on byl szczuplutki chocisz umiesniony. Jak to uargumentowal - czul sie przy mnie jeszcze drobniejszy i to byl dla niego problem, bo mial kompels na punkcie tego ze przytyc nie mogl 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shevya]

Napisane przez Ellen_Ripley

Najgorsze jest to, że zdarzali się kretyni, którzy potem mieli jakby pretensje (jakieś głupie żarty, bycie spiętym całe spotkanie), że ja rzeczywiście mam 170 cm, a nie że sobie dodałam z 5 cm tak, jak oni z 10. Miałam też randki, gdzie facet od razu pisał, że nie jest wysoki, pytałam, czy mu nie przeszkadza, że ja mam tyle i będziemy np. równi wzrostem (gdzie niestety się znowu okazywało, że moje 170 a ich 170 to dwie różne miary ). Niby nie przeszkadzało, ale to jednak nie były fajne randki. Wielu facetów ma ogromny kompleks wzrostu i wcale nie przez kobiety. Sami siebie w ten kompleks wpędzają. Po co takie ściemy? Przecież - jak słusznie zauważacie - to jest kłamstwo mogące się utrzymać tylko do pierwszego spotkania. I potem jest niezręcznie.

To też, za każdym razem zdziwienie, że mówiłam prawdę. Jestem pewna, że jakby się okazało, że ja sobie odjęłam 10kg, to by pewnie było po randce z ich strony. Raz internetowy przypadek przed spotkaniem wysyłał mi fotki jakichś dziewczyn, które inaczej kreują siebie w internecie, a w realu mają te + x kg więcej - a potem przyszedł na spotkanie i okazało się, że lepszy w mówieniu prawdy wcale nie jest. No weź pan, aż się chce spektakularnie odwrócić na pięcie bez żadnego 'do widzenia' na taką hipokryzję

[Ellen_Ripley]

Napisane przez bloodylev

(...)
Z jednej strony mowia ze kłamią bo twierdza ze kobiety z niskimi się nie spotkają, jak nie lubią to się nie spotkają, ale jak pójdzie na spotkanie i pani okazuje się wyższa bo ma 175 a Pan miał mieć 180 a ma 170 to foch że jak to ona taka wysoka. A tak na prawdę to nie chodzi o cm tylko o kłamstwo, ale tego urazonemu księciu nie wytłumaczysz.

Właśnie o tym mówię. Kilka razy mnie taki foch spotkał. Albo wmawianie, że on ma 170 i pewnie ja mam 175. Tak, urosłam od piwa...

[931ac3f6cba7b1494570b6a5729a2a8e5c992d8d_613a91f201da6]

Napisane przez bloodylev

Chociaż wiadomo jak nie piszą to też źle, ale lepiej znaleźć jakiś złoty środek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, to ma być rozmowa, a nie przesłuchanie

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez Miss_Suze

Wystarczy odpisać w czasie wolnym. Nikt nie wróży ze szklanej kuli i się facet nie domyśli, ile dana kobieta potrzebuje wiadomości w ciągu dnia Jakby za mało się odzywał to też by źle wróżyło.

Niektórzy nie rozumieją, że ktoś np. jest zajęty i nie może odpisać. Ja w pracy nie wchodzę na apki randkowe. A weź komuś nie odpisz przez te 8h, to potrafi Cię wyzywać