Świeży wygląd , pastelowe kolory. Świeżynki część II .

[Moni_sss91]

Napisane przez Carammel

mi by było szkoda tak dużo obciąć ale efekt jest bardzo ładny

i mam pytanie do maturzystek: jak wchodziłyście na mature z języka angielskiego to mówiłyście dzień dobry czy good morning??

mam dopiero w poniedziałek , ale na próbnej od samego początku gadałam po angielsku

[anoska]

Napisane przez Carammel

mi by było szkoda tak dużo obciąć ale efekt jest bardzo ładny

i mam pytanie do maturzystek: jak wchodziłyście na mature z języka angielskiego to mówiłyście dzień dobry czy good morning??

j jak wchodziłam na ruski to powiedziałam zdrastwujcie
ale to było 2 lata temu, może teraz maniery się zmieniły

[effectt]

Napisane przez Carammel

mi by było szkoda tak dużo obciąć ale efekt jest bardzo ładny

i mam pytanie do maturzystek: jak wchodziłyście na mature z języka angielskiego to mówiłyście dzień dobry czy good morning??

Ja powiedziałam "dzień dobry" Rok temu

[bita smietana]

Nefrytka, naprawdę ładnie! Do tego widzi mi się jakiś pastelowy kwiatek za uchem

i mam pytanie do maturzystek: jak wchodziłyście na mature z języka angielskiego to mówiłyście dzień dobry czy good morning??

dwa lata temu wchodząc mówiłam po angielsku, ale miałam problem, bo to było lekko po 12 i nie wiedziałam czy powiedzieć "good morning" czy "good afternoon" , na szczęście egzaminatorki pierwsze powiedziały "good morning" no i wiedziałam co mówić Miałam ustny podstawowy, więc pewnie powiedzenie "dzień dobry" nie byłoby rażące, ale na rozszerzeniu wrażenie byłoby pewnie inne

[Nefrytka]

Napisane przez Single Lady

Nefrytka, bardzo fajnie ale ja bym się chyba już nie odważyła na takie cięcie, nawet jakbym miała mocno zniszczone.. Raz w życiu z włosów do łokci obcięłam się do ramion. Było w porządku, ale szybko mi się znudziło i chciałam z powrotem moje długie kudełki! Póki co jeszcze 10 cm i będą do łokci

Sądzę, że nie minie miesiąc i będę zamawiać treski z allegro. A wszystkim dziękuję za miłe słowa. Co do kwiatka - to wypatrzyłam jeden śliczny w Camaieu, a teraz czekam na kieszonkowe.

[Champs]

Nefrytka ślicznie wyglądasz w tych włoskach. Zobaczysz przyzwyczaisz sie do nich szybciutko

Dziewczyny dziękuję za Wasze podpowiedzi w kwestii tuszu wydłużajacego,przyglądnę sie bliżej Waszym propozycjom

Laurieen mam trochę stresa,ale co mi tam ujawnię się i pokaże przy okazji co mi fryzjerka wymodziła na łepetynie
Pierwsze zdjęcie przedstawia jak było, z tą różnicą,że przed obcięciem włoski były dłuższe-sięgały do początku łopatek. Zdjęcie drugie przedstawia stan obecny-fota robiona na drugi dzień po fryzjerze

[Moni_sss91]

Napisane przez Champs

Laurieen mam trochę stresa,ale co mi tam ujawnię się i pokaże przy okazji co mi fryzjerka wymodziła na łepetynie
Pierwsze zdjęcie przedstawia jak było, z tą różnicą,że przed obcięciem włoski były dłuższe-sięgały do początku łopatek. Zdjęcie drugie przedstawia stan obecny-fota robiona na drugi dzień po fryzjerze

jak dla mnie bardzo korzystna zmiana wyglądasz teraz tak ciepło, delikatnie nooo ja jestem na TAK

[effectt]

Napisane przez Champs

Nefrytka ślicznie wyglądasz w tych włoskach. Zobaczysz przyzwyczaisz sie do nich szybciutko

Dziewczyny dziękuję za Wasze podpowiedzi w kwestii tuszu wydłużajacego,przyglądnę sie bliżej Waszym propozycjom

Laurieen mam trochę stresa,ale co mi tam ujawnię się i pokaże przy okazji co mi fryzjerka wymodziła na łepetynie
Pierwsze zdjęcie przedstawia jak było, z tą różnicą,że przed obcięciem włoski były dłuższe-sięgały do początku łopatek. Zdjęcie drugie przedstawia stan obecny-fota robiona na drugi dzień po fryzjerze

Łaał ! Bardzo mi się podoba! Rewelacyjnie wyglądasz, jeszcze z tym uśmiechem na twarzy to już w ogóle Fryzura dodaje Ci uroku

[ckin2u]

Ja tez uwazam ze dodaje Ci uroku
bardzo fajna zmiana

[Lupe]

Dziewczyny a jak wygląda wasz poranny i wieczorny rytuał łazienkowo- pielęgnacyjny? Bo ja mimo wczorajszego nakładania maseczek, balsamów, kremów, pomalowania paznkoci w ogóle nie czuję się świeżo a chciałabym zawsze wyglądać ładnie i wyrobić w sobie ten nawyk dbania o siebie nie tylko od święta, kiedy zobaczę na ulicy jakąś piękną, świeżą dziewczynę która mnie zachęci ale na codzień:P Marzy mi się, wiem, że to głupie ale np. mieć jakiś swój zapach który po moim wejściu do budynku byłby wyczuwalny i kojarzony ze mną. Używam perfum, obecnie Baby Doll i Lolity Lempickiej ale mimo kilku psiknięć wydaje mi się, że nic nie czuć. Albo świetnie byłoby też mieć jakiś swój balsam, ktory ślicznie pachnie i długo ten zapach się utrzymuje a my czarujemy tym zapachem wszystkich wokoło. Co powiecie na temat balsamu Tutti Frutti cynamon i karmel bodajże ? na kwc ma dobre opinie ale boję się tego zapachu na wiosnę a balsam AA malinowy który któraś polecała mam ale rzadko używam.

A no i jeszcze kwestia depilacji, jak ją rozwiązujecie? Bo mnie już szlak trafia codziennie golić nogi i pachy bo najgorsze dla mnie to milimetrowe włoski kłujące przy każdej okazji:/ zastanawiam się nad depilatorem ale po 1 narazie nie mam pieniędzy i pomysłu jaki kupić a po 2 boję się bólu i wrastania włosków. Zgoda może na nogach ten ból byłby znośny ale w okolicach bikini? nie wyobrażam sobie a maszynka i papranie się kremami do depilacji już mnie męczą ;P

[agnieszka16]

Lupe, twoje perfumy są NA PEWNO wyczuwalne dla innych nasze nosy sie przyzwyczajają do zapachu i dlatego sama ich nie czujesz. Ja tez nigdy nie czuje moich perfum (kenzo amour), a dla innych jest to bardzo wyrazisty zapach tak samo ma moj chlopak- ja zawsze czuje, ze jest wypachniony swoimi givenchy, a on zawsze jest zaskoczony, kiedy cos mowie, o jego perfumach, bo sam juz ich nie czuje
jesli chodzi o codziennie rytulaly- ja sie czuje swiezo, jesli codziennie myje wlosy i uzywam odzywki, dwa razy dziennie biore dlugi prysznic z moimi ulubionymi zelami (polecam palmolive aroma therapy Happiful z bergamotką i kwiatem pomarańczy).Staram sie zawsze ladnie malowac paznokcie, dbam o stopy- codziennie pilling, maseczka na stopy z grubej warstwy kremu Sally Hansen. W granicach mozliwosci zmieniam czesto uczesanie- raz wysoki kucyk, innym razem fale na szerokiej lokowce i zebrany warkoczyk z przodu, albo rozpuszczone i wygładzone ze szczotką i suszarką, czy zebrane w niski kucyk z boku.. codziennie wieczorem smaruje sie balsamem lub maslem- polecam maslo kokosowe z Body Shopa- ma naprawde konsystencje maselka i cudownie nawilza.
swiezo czuje sie kiedy mam odpowiedni makijaz- oko podkreslone delikatnym eyelinerem w pędzelku, dobry tusz na rzesach, korektor pod oczy (najlepsze doswiadczenia mam z Heleną Rubinstein, YSL, albo lorealem ), jasny transparentny puder i jasnobrzoskwiniowy roz na kosci policzkowe . to moj codzienny zestaw na makeup.

[theoneandonly]

Napisane przez Carammel

mi by było szkoda tak dużo obciąć ale efekt jest bardzo ładny

i mam pytanie do maturzystek: jak wchodziłyście na mature z języka angielskiego to mówiłyście dzień dobry czy good morning??

Tak, trzeba się przywitać po angielsku , egzaminatorzy od momentu wejścia mówią do ciebie tylko po angielsku-po ang proszą o dowód, wylosowanie zestawu etc

Napisane przez Lupe

Dziewczyny a jak wygląda wasz poranny i wieczorny rytuał łazienkowo- pielęgnacyjny? Bo ja mimo wczorajszego nakładania maseczek, balsamów, kremów, pomalowania paznkoci w ogóle nie czuję się świeżo a chciałabym zawsze wyglądać ładnie i wyrobić w sobie ten nawyk dbania o siebie nie tylko od święta, kiedy zobaczę na ulicy jakąś piękną, świeżą dziewczynę która mnie zachęci ale na codzień:P Marzy mi się, wiem, że to głupie ale np. mieć jakiś swój zapach który po moim wejściu do budynku byłby wyczuwalny i kojarzony ze mną. Używam perfum, obecnie Baby Doll i Lolity Lempickiej ale mimo kilku psiknięć wydaje mi się, że nic nie czuć. Albo świetnie byłoby też mieć jakiś swój balsam, ktory ślicznie pachnie i długo ten zapach się utrzymuje a my czarujemy tym zapachem wszystkich wokoło. Co powiecie na temat balsamu Tutti Frutti cynamon i karmel bodajże ? na kwc ma dobre opinie ale boję się tego zapachu na wiosnę a balsam AA malinowy który któraś polecała mam ale rzadko używam.

A no i jeszcze kwestia depilacji, jak ją rozwiązujecie? Bo mnie już szlak trafia codziennie golić nogi i pachy bo najgorsze dla mnie to milimetrowe włoski kłujące przy każdej okazji:/ zastanawiam się nad depilatorem ale po 1 narazie nie mam pieniędzy i pomysłu jaki kupić a po 2 boję się bólu i wrastania włosków. Zgoda może na nogach ten ból byłby znośny ale w okolicach bikini? nie wyobrażam sobie a maszynka i papranie się kremami do depilacji już mnie męczą ;P

Co do depilacji to też myślałam, że depilator rozwiąże wszystkie moje problemy, ale nie rozwiązał, bo nie wiedziałam , że depilacja tak bardzo boli-użyłam więc depilatora kilka razy.
Ja planuję w przyszłości depilację laserową, bo jak dla mnie nie wynaleziono jeszcze idealnej metody depilacji. Wszystkie albo są krótkotrwałe albo bolesne.
Ale na wizażu kiedyś przeczytałam, że istnieje jakiś krem, który można zakupić w aptece i zaaplikować na skórę przed depilacją i podobno potem nic nie boli, ale oczywiście mądrze nie zapisałam sobie nazwy tego kremu

[Lupe]

agnieszka16, uwielbiam takie osoby które codziennie mają inne uczesanie w zależności od stroju itd. bo ja sama codziennie, nie przesadzam,codziennie od 2 lat noszę włosy rozpuszczone z grzywką spiętą do tyłu 1 spinką, jeszcze gdyby jakąś ładną ale nie, zwykłą wsuwką.
Dzieje się tak z 2 powodów. Po 1 w koczkach i innych takich moja twarz wygląda na bardzo "dużą" pucołowatą, może nie mam wysokiego czoła ale kiedy zaczeszę się do tyłu mam "gołe skronie" że tak to nazwę i wyglądam jak łysa Po 2 nie umiem się ładnie uczesać. przypuśćmy zrobię sobie fale lokówką i wyjdę ale w szkole już to brzydko wygląda mimo użycia lakieru i grzywka smętnie opada na czoło, więc co robię? spinam ją u góry. Przez to mój wizerunek jest monotonny i nudny

[blekitne_niebo]

Napisane przez Lupe

Dziewczyny a jak wygląda wasz poranny i wieczorny rytuał łazienkowo- pielęgnacyjny? Bo ja mimo wczorajszego nakładania maseczek, balsamów, kremów, pomalowania paznkoci w ogóle nie czuję się świeżo a chciałabym zawsze wyglądać ładnie i wyrobić w sobie ten nawyk dbania o siebie nie tylko od święta, kiedy zobaczę na ulicy jakąś piękną, świeżą dziewczynę która mnie zachęci ale na codzień:P Marzy mi się, wiem, że to głupie ale np. mieć jakiś swój zapach który po moim wejściu do budynku byłby wyczuwalny i kojarzony ze mną. Używam perfum, obecnie Baby Doll i Lolity Lempickiej ale mimo kilku psiknięć wydaje mi się, że nic nie czuć. Albo świetnie byłoby też mieć jakiś swój balsam, ktory ślicznie pachnie i długo ten zapach się utrzymuje a my czarujemy tym zapachem wszystkich wokoło. Co powiecie na temat balsamu Tutti Frutti cynamon i karmel bodajże ? na kwc ma dobre opinie ale boję się tego zapachu na wiosnę a balsam AA malinowy który któraś polecała mam ale rzadko używam.

A no i jeszcze kwestia depilacji, jak ją rozwiązujecie? Bo mnie już szlak trafia codziennie golić nogi i pachy bo najgorsze dla mnie to milimetrowe włoski kłujące przy każdej okazji:/ zastanawiam się nad depilatorem ale po 1 narazie nie mam pieniędzy i pomysłu jaki kupić a po 2 boję się bólu i wrastania włosków. Zgoda może na nogach ten ból byłby znośny ale w okolicach bikini? nie wyobrażam sobie a maszynka i papranie się kremami do depilacji już mnie męczą ;P

Ja wprost uwielbiam pachnące balsamy do ciała i ten karmelowo-cynamonowy farmony to mój ulubiony ale niestety na upalne lato może być zbyt duszący. Ostatnio znalazłam dla niego alternatywę - nowy balsam farmony sweet secret kokosowo-bananowy. jest to prostu wspaniały, polecam. A z perfum uwielbiam coco chanel mademoiselle, niestety cena jest powalająca. Inne moje rytuały "świeżości" to dbanie o paznokcie i skórki - mam całą kolekcje jasnych i pudrowych odcieni lakierów a ostatnio nabyłam też miętowy lakier - moim zdaniem takie jasne i przejrzyste kolory świetnie sie komponują ze świeżym wizerunkiem. Co parę dni stosuję peeling St. Ives - świetnie wygładza skórę. Moim ulubionym rytuałem makijażowym jest używanie pudrów brązujących i rozświetlających - dają cudowny efekt gładkiej i zdrowej skóry. Ważna jest też dla mnie dbałość o usta - Carmex (na noc) + Tisine (na dzień) a na to błyszczyki w tonacjach karmelowych i brzoskwiniowych
Jeśli chodzi depilację od paru lat stosuję tylko wosk i daje to u mnie najlepsze rezultaty.

[agassek]

Ja też kiedyś bym chciała zrobić depilację laserową, na razie jednak nie mam $ więc w ogóle nie biorę tego pod uwagę

Używam zwykłych maszynek, bo:
1) depilator albo wosk raz że boli, a dwa- mam skłonność do żylaków, a wtedy ponoć nie powinno się stosować tych metod
2) kremy dla mnie śmierdzą i w ogóle irytuje mnie to nakładanie, czekanie, wolę już ogolić

A fruzura, tu też nie mam za dużo do powiedzenia, ale zaraz po umyciu mam rozpuszczone, potem robię kitkę albo warkocz, a jak już są takie nie bardzo, ale nie zdążę umyć to robię taki ścisły koczek z tyu, włosy zaczesuję do tyłu i zakładam jakąś szeroką opaskę

[agnieszka16]

Napisane przez blekitne_niebo

Ważna jest też dla mnie dbałość o usta - Carmex (na noc) + Tisine (na dzień)

ja tez stosuje oba te balsamy, ale odwrotnie tisane na noc, bo jest lagodniejsza, zostawiam gruba warstwe, i cala sie wchlania, a rano usta za miekkie i nawilzone, a carmex na dzien- bo jest lekko drażniący, "mrowi" i tym samym lekko powiększa usta

[blekitne_niebo]

Napisane przez agnieszka16

ja tez stosuje oba te balsamy, ale odwrotnie tisane na noc, bo jest lagodniejsza, zostawiam gruba warstwe, i cala sie wchlania, a rano usta za miekkie i nawilzone, a carmex na dzien- bo jest lekko drażniący, "mrowi" i tym samym lekko powiększa usta

Ja na początku używałam tylko carmexu i na dzień i na noc, ale po carmexie są "niesmaczne" kamforowe pocałunki, a po Tisine takie słodkie

[kasia9513]

w końcu zapisałam się do fryzjera

ja jak narazie krem do depilacji i maszynka, mam zamiar zapisać się na wosk do kosmetyczki a na 18 urodziny mam dostać jakiś porządny depilator od cioci

ja jakoś nie umie układać swoich włosów, brak mi pomysłów, najczęściej chodzę w wysokim kucyku i rozpuszczonych włosach

podkład już odłożyłam z czego bardzo się cieszę, jednak moja cera nie jest taka jaką bym chciała mieć bo piegów przecież nie usunę, teraz pozostaje mi zainwestować w jakiś dobry korektor i puder

[bita smietana]

Ja codziennie (zwłaszcza trudne, szorstkie miejsca) smaruję oliwką (lubię zapach tej z joanny, albo takiej dla dzieci), albo gruszkowym lub migdałowym balsamem do ciała yves rocher- uwielbiam

Z zapachów bardzo lubię ck one (idealny na codzień) i zapach niny ricci, wszyyystkie. A jak nie mam czasu, w torebce mam 20ml jakiegoś perfumu z oriflame (taki zielony z niebieska nakretka, kosztował chyba 20zl)- na mnie pachnie kokosem, co bardzo lubię.

Uwielbiam mieć pomalowane paznokcie, ale głównie na czerwony albo różowy, dość mocne kolory. Podobno blade mi nie pasują

Do stóp- rewelacyjny sposób mamy jednej z koleżanek: gruba warstwa kremu do stóp/rąk, na to zawiązujemy woreczek foliowy, nakładamy skarpetkę i idziemy spać Ciężko się do tego przyzwyczaić, ale efekty są baaardzo przyjemne.

Fryzura- raz proste, raz kręcone, koczek, kucyk, podpięte włosy. Mam lekko falowane, więc nie mam problemu ze stylizacją, ale prostuję tylko wtedy kiedy ma nie padać :P


Jest jeszcze coś, co uważam za baaardzo pasujące do świeżynek- minimalizm. Bez nadmiaru wzorów, kolorów, biżuterii, które są straaasznie przytłaczające. Najważniejsze przecież jesteśmy my

[kasia9513]

ja nakładam na nóżki krem z mocznikiem i dalej są w niezbyt dobrym stanie

[Single Lady]

Champs, zmiana zdecydowanie na lepsze! Bardzo korzystnie

A tak w ogóle to jako początkująca Świeżynka też chętnie bym poczytała o waszych porannych i wieczornych rytuałach łazienkowo - pielęgnacyjnych Bo ja się jeszcze nie do końca świeżynkowo czuję :P Inspirujcie, inspirujcie!

[Moni_sss91]

Napisane przez Single Lady

A tak w ogóle to jako początkująca Świeżynka też chętnie bym poczytała o waszych porannych i wieczornych rytuałach łazienkowo - pielęgnacyjnych Bo ja się jeszcze nie do końca świeżynkowo czuję :P Inspirujcie, inspirujcie!

ja mam ostatnio jakiś zespół chronicznego zmęczenia spałabym , spałabym i jeszcze raz spała... a nie mam czasu na takie rzeczy w ogóle ile czasu musi minąć, abym się za coś zabrała ... motywacja mnie opuściła. byle wytrwać do poniedziałku (najgorszy dzień) ...
no ja to rano i wieczorem tak samo : buźkę myję żelem Babydream, tonik aloesowy z oriflame (jak skończę to zamówię jakiś hydrolat), krem albo aloesowy z tej samej serii albo ziaja hlc , tusz zmywam takim płynem też z ziai, czasem machnę rzęsy odżywką , a jak coś wyskoczy na buzi to tormentiolem działam. Raz, dwa razy w tygodniu peeling St.Ives i te maseczki co kiedyś wklejałam. A makijaż ? mieszam podkład Lirene z Rimmelem "mineralnym", tusz Wonder, tranparentny puder z Vipery + rozświetlający i brązujące kuleczeki też z Vipery ...aaa no i jeszcze korektor L'oreala

edit: zapomniałam o białej kredce w dolnej części oka! bardzo ładnie rozświetla.

[kasia9513]

Napisane przez Moni_sss91

ja mam ostatnio jakiś zespół chronicznego zmęczenia spałabym , spałabym i jeszcze raz spała... a nie mam czasu na takie rzeczy w ogóle ile czasu musi minąć, abym się za coś zabrała ... motywacja mnie opuściła. byle wytrwać do poniedziałku (najgorszy dzień) ...
no ja to rano i wieczorem tak samo : buźkę myję żelem Babydream, tonik aloesowy z oriflame (jak skończę to zamówię jakiś hydrolat), krem albo aloesowy z tej samej serii albo ziaja hlc , tusz zmywam takim płynem też z ziai, czasem machnę rzęsy odżywką , a jak coś wyskoczy na buzi to tormentiolem działam. Raz, dwa razy w tygodniu peeling St.Ives i te maseczki co kiedyś wklejałam. A makijaż ? mieszam podkład Lirene z Rimmelem "mineralnym", tusz Wonder, tranparentny puder z Vipery + rozświetlający i brązujące kuleczeki też z Vipery ...aaa no i jeszcze korektor L'oreala

edit: zapomniałam o białej kredce w dolnej części oka! bardzo ładnie rozświetla.

o jakich kuleczkach mówisz? są na KWC? kolor to czysty i matowy brąz?

[Moni_sss91]

Napisane przez kasia9513

o jakich kuleczkach mówisz? są na KWC? kolor to czysty i matowy brąz?

aaaj... przepraszam za wprowadzenie w błąd, one nie są z Vipery tylko z Sensique . Ja mam zmieszane kuleczki brązujące z rozświetlającymi :
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...-w-kulkach.htm
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-7...-w-kulkach.htm

Muszę dzisiaj wskoczyć do Trolla, bo mam kartę rabatową z Glamour, a widziałam na ich stronie śliczny strój kąpielowy w truskawki <wiem, ze trochę infantylnie >

[Laurieen]

Napisane przez Moni_sss91

mam dopiero w poniedziałek , ale na próbnej od samego początku gadałam po angielsku

Ja powiedziałam po polsku

Napisane przez Moni_sss91

Też nie lubię ustnych, ale już mam to w nosie ... został mi ustny angol (podstawa, rozszerzenie) a wszystkie te atrakcje w poniedziałek podstawa luz, a z rozszerzeniem stwierdzam, że co ma być to będzie i tak nigdzie się nie liczy to szkoda nerwów Na pewno dasz jutro radę, powodzenia
btw. a co ze zdjęciami pokoju?

Mam tyle samo wzrostu i do tego często noszę obcasy, a na lato kupiłam wysokie koturny jestem zdania, że długie nogi to atut, więc trzeba go pokazywać a w dodatku nie mamy tylko 'ograniczeń' jeśli chodzi o ciuchy, ze coś nas skraca itd.
Ale z małych kobietek uwielbiam Evę Longorię

Ot, to witaj w klubie wysokich Świeżynek Często nie noszę obcasów, ale zdarza mi się Zdjęcia będą albo dziś albo jutro, bo koleżanka do domu przyjechała Może wybierzemy się dziś na imprezę, to wtedy wstawię zdjęcia dopiero jutro.
A z ustnymi dałam radę Dzięki za wsparcie Wprawdzie zgubiło mnie to, że nie znałam formy egazminu rozszerzonego- tak powiedziała mi komisja i przez to odleciało mi 5 pkt

Napisane przez Champs

Laurieen ja też nie lubiałam egzaminów ustnych,zdecydowanie wolałam pisemne. Dasz sobie radę,napewno- jak wszystkie obecne tutaj tegoroczne Maturzystki!

Co się tyczy Marianny-ładna nie ładna,kwestia sporna,ale przez jej ogólny styl i sposób wyrażania siebie wygląda ciekawie
Nie zależnie od tego ile sie ma wzrostu (no ja jestem fest baba nie ma co,mam jakieś ok.154cm,ale sobie nie krzywduję ) można wypracowaś swój sposób na siebie i wyglądać ślicznie i uroczo

Nefrytka włoskami się nie martw,mają tą świetną właściwość,że odrastają. Jeśli faktycznie potrzebna im taka "kuracja" to trzeba im troszkę pomóc. Napewno nawet bez tych 20 cm będziesz wyglądać fajnie Ja swoje miałam do łopatek,ale aż się prosiły o fryzjera,więc sie doprosiły i teraz są troszkę za brodę i jest ekstra

Dziękuję za słowa otuchy, ustny zdany
Co do twoich włosków- niezwykle korzystna zmiana W nowej fryzurce wyglądasz bardziej lekko, a co za tym idzie- Świeżo. Zresztą Twój zaraźliwy uśmiech mówi sam za siebie. Dla mnie bomba

Napisane przez Nefrytka

Pierwsze zdjęcie sprzed 2-3 tygodni. Drugie z dziś (coś mi nie wyszło, nie wyglądam zbyt korzystnie). Przepraszam za ich jakość i też moją "pozę", ale chcę zobrazować różnicę długości. Poza tym rozleciała mi się już fryzura a nie chce mi się od nowa układać, więc może w najbliższym czasie wrzucę zdjęcia całych włosów. Przyznam, że wciąż jestem w szoku, jak byłam młodsza, zawsze miałam włosy do pasa, od niedawna wciąż były mniej więcej do talii, a teraz takie króciutkie, muszę się przyzwyczaić.

Tobie było pięknie zarówno w długich włosach, jak i krótszych Choć na pewno teraz wyglądają bardziej zdrowo. No i zresztą po obcięciu takiego kawałka włosów na pewno Twoje włoski są bardzo zdrowe, bo wszystkie końcówy i suchości obcięłaś Ponadto masz ładną, dziewczęcą buźkę

[blekitne_niebo]

Napisane przez Single Lady

A tak w ogóle to jako początkująca Świeżynka też chętnie bym poczytała o waszych porannych i wieczornych rytuałach łazienkowo - pielęgnacyjnych Bo ja się jeszcze nie do końca świeżynkowo czuję :P Inspirujcie, inspirujcie!

Moje rytuały są zupełnie zwyczajne. Rano zawsze używam pianki do mycia twarzy Lirene design your style + ewentualnie płyn micelarny Eveline cosmetics, później podkład Rimmel mineralny i modelowanie twarzy pryzmą rozświetlająca z Inglota. Rzęsy obowiązkowo podkręcam zalotką elektryczną Sephory i nakładam tusz Max Factor False Lash Effect. Ostatnio przestałam prostować i suszyć włosy i nie mogę uwierzyć jakie się zrobiły ładne – puszyste i delikatnie falujące. Zawsze na końcówki nakładam jedwab Wax a po myciu maseczkę Wax z proteinami mlecznymi – włosy po niej bosko pachną oraz są bardzo elastyczne i sprężyste. Na usta nakładam balsam Tisine i błyszczyk Inglot Sleeks Cream (polecam, cudo). Do pielęgnacji dłoni stosuję krem Bielendy z parafiną, raz z tygodniu „rybki” Gal na paznokcie i rzęsy. Regularnie chodzę do kosmetyczki na regulację brwi, od czasu do czasu na zabieg na dłonie oraz manicure. Uwielbiam maseczki rozgrzewające do twarzy, wspaniale oczyszczają. W czasie kąpieli stosuję masaż „syrenką”, a potem pachnący balsam lub olejek. Często robię też sobie masaże kremem do ciała Lirene z arniką – wspaniale wygładza i odżywia. Śpię zawsze w skarpetkach bo potęgują one działanie kremu do stóp. Paznokcie mam najczęściej w pudrowych i kremowych odcieniach. Zawsze staram się mieć przy sobie w kosmetyczce mały atomizer z ulubionym zapachem, żeby odświeżyć się w ciągu dnia. Uff, to chyba tyle

[ReservedMusic]

co do depilacja to na poczatku uzywalam depilatora. niby wszystko fajnie do czasu. oczywiscie zaczal sie problem wrastajacych wloskow, jakies krostki, ktore wyciskalam bo mnie 'wkurzaly' i teraz dorobilam sie nog w brazowe plamki. :/ ogolem nie wyglada to zbyt fajnie i dlatego odstawilam juz depilator i uzywam maszynek albo kremow.

co do malowania paznokci. w wakacje, swieta, na imprezy to zawsze maluje na jakis czerwien, roz bo uwielbiam takie paznokcie. no ale do szkoly to juz jakis jasny.

a co do tych rozswietlajacych kulek z Sensique, chcialam je kupic ale w mojej naturze ich nie ma. sa jedynie te brazujace. ale narazie mam rozswietlacz z miss sporty i nie narzekam.

[WhiteCherry]

dla dziewczyn, które mają problemy przesuszeniem twarzy, podrażnieniami a nawet dla tych, które mają cerę mieszaną polecam Cetaphil, zakochałam się nie kosztuje majątku, a polecany jest również przez dermatologów.

[kasia9513]

Napisane przez Moni_sss91

aaaj... przepraszam za wprowadzenie w błąd, one nie są z Vipery tylko z Sensique . Ja mam zmieszane kuleczki brązujące z rozświetlającymi :
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...-w-kulkach.htm
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-7...-w-kulkach.htm

nic się nie stało na te rozświetlające chyba skuszę się ale dopiero jak skończę mój pokruszony AOH

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez ReservedMusic

co do depilacja to na poczatku uzywalam depilatora. niby wszystko fajnie do czasu. oczywiscie zaczal sie problem wrastajacych wloskow, jakies krostki, ktore wyciskalam bo mnie 'wkurzaly' i teraz dorobilam sie nog w brazowe plamki. :/ ogolem nie wyglada to zbyt fajnie i dlatego odstawilam juz depilator i uzywam maszynek albo kremow.



a co do tych rozswietlajacych kulek z Sensique, chcialam je kupic ale w mojej naturze ich nie ma. sa jedynie te brazujace. ale narazie mam rozswietlacz z miss sporty i nie narzekam.

co do wrastający włosków to peelingi i nawilżanie skóry powinno rozwiązać problem

rozświelacz z Miss Sporty ? pierwsze słyszę, możesz powiedzieć coś więcej?

[ReservedMusic]

chodzi mi o ten z bronzerem.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...-brazujacy.htm

mam ta jasniejsza wersje, i wlasnie jej uzywam jako rozswietlacza