2018-02-26, 13:23 | #3181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Niemcy V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8161369 1]W netto z kolei na stale sa kabanosy tarczynskiego.[/QUOTE]
U mnie nie ma, niestety I w ogole zadnych polskich produktow w netto nie widzialam chyba
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2018-02-27, 09:24 | #3182 |
Work, work, work
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Niemcy V
W Edece jest stoisko z polskimi produktami
W innych sklepach można czasem na coś polskiego natrafić, tak jak teraz w Lidlu. U mnie jest polski sklep Lukullus, ale ceny mają dosyć drogie, produkty niekoniecznie pierwszej świeżości, dlatego jak już coś potrzebujemy to idziemy do ruskiego sklepu "Mix Markt". Nie dość, że tańszy, to i wiele mają polskich produktów. A cena wynosi czasem i 0,50€ na produkcie. Dla porównania na butelce czy puszcze polskiego piwa jest różnica czasem i 0,20€. Ja jako tako nie jestem wielkim fanem polskich sklepów tutaj i nie czuję wewnętrznej potrzeby robienia tam zakupów co tydzień, a takie osoby znam Aczkolwiek mam swoje ulubione produkty i tak jak ostatnio w Lidl były pierogi ruskie, to takie same z firmy Bürger kupiłam w Kauflandzie. Co kto lubi. Bardziej korzystamy z Mix Markt, szczególnie kupujemy tam kabanosy czy polski barszcz.
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? *** Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp. Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2018-02-27, 12:12 | #3183 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 758
|
Dot.: Niemcy V
Hej dziewczyny... Mija miesiąc jak jestem w DE. Wszędzie czytam, że na początku powinna być ekscytacja itp. A u mnie na odwrót. Jestem załamana. Gdybym miała gdzie jechać i nie poniosłabym kosztów przeprowadzki to już bym się pakowała. Nie wiem czy to minie...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-27, 17:51 | #3184 | |
Work, work, work
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Niemcy V
Cytat:
To normalne, ze na poczatku jest ciezko. Wszystkie poczatki sa ciezki, a szczegolnie wyjazd do obcego kraju i rozpoczecie w nim zycia. Nie jest latwo, nawet dla kogos, kto tutaj na wakacjach czy przejazdem bywal. Glowa do gory, bedzie z czasem dobrze
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? *** Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp. Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2018-02-27, 23:06 | #3185 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: Niemcy V
Cytat:
Hej. Nie martw się, początki bywają trudne. Na początku czułam trochę tej ekscytacji, że w końcu się odważyłam i zrobiłam tak poważny krok i że w końcu mieszkam w miejscu, które uwielbiałam od dawna. Ale dominował jednak lęk przed tym, że sobie nie poradzę, albo że wszystko ułoży się gorzej, niż chciałam. Po 3 i pół roku jestem juz pewna, że warto było przecierpieć się te kilka miesięcy. Powodzenia |
|
2018-03-01, 11:26 | #3186 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 758
|
Dot.: Niemcy V
Dziewczyny mam pytanie, czy znacie może jakieś strony www z tanimi artykułami dziecięcymi? Chodzi mi bardziej o akcesoria niż ciuchy. Bo szukam póki co na Amazonie ale niektóre rzeczy są tak drogie, że w ogóle się nie opłaca
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-01, 19:18 | #3187 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 523
|
Dot.: Niemcy V
A patrzyłaś na ebay Kleinanzeigen ? Tam są rzeczy używane. Sprzedałam tam kilka akcesorii.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-01, 20:33 | #3188 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Niemcy V
Cytat:
Tez odwiedzam Mix Markt ale tak raz na "ruski rok", bo mi nie po drodze a specjalnie mi sie nie chce ezdzic, robie tam zakupy jak juz naprawde bardzo mam ochote na bialy ser. Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
2018-03-09, 22:11 | #3189 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Niemcy V
Oj, ja sie na poczatku pakowalam wiele razy, ale wygralo poczucie, ze nie chce wracac, zanim sobie nie udowodnie, ze sobie poradze... i z czasem bylo coraz latwiej . To jest normalne, na poczatku wszystko jest obce, dziwne, czesto na poczatku je sie supermarketowe jedzenie, zeby oszczedzic, mi to wszystko nie smakowalo, taka chemiczna wata, jeszcze do tej zamknietej niedzieli sie nie moglam przyzwyczaic i stalam przed sklepem czasami z pusta rolka po papierze calujac klamke , z czasem sie nauczylam, co gdzie kupowac i ze nie zawsze mozna na wszystkim oszczedzac. Poza tym wydawalo mi sie, ze w Niemczech to tylko Bratwursty i rosol z paczki z makaronem w ksztalcie literek, a to nieprawda. Np. niemieckie golabki (''JAK TO TAK GOLABKI BEZ RYZU? BEZ SOSU POMIDOROWEGO?'' ) sa przepyszne.
Potwierdzam, ze w polskich sklepach produkty sa czesto nie pierwszej swiezosci i drogie. Zreszta ja nie jestem typem czlowieka, ktory kupuje cos tylko dlatego na sile, ze jest polskie. Jak mi sie chce pierogow to kupie sobie czasem pielmieni, ktore sa czesto w netto i w sumie smakuja podobnie. Bo nie oszukujmy sie, te mrozone pierogi to nie jest jakies nie wiadomo jakie doznanie smakowe. Ale jak mi sie chce twarogu, to potrzebuje polski/rosyjski, bo chociazby sie zamknelo oczy i zatkalo nos, to serek wiejski twarogiem nie bedzie no i czasem by sie jednak zjadlo. Tez bylam raz w takim duzym supermarkecie rosyjskim, w dzielnicy skolonizowanej przez ludzi z Rosji i bylam zachwycona tam mi faktycznie slinka pociekla. Teraz mieszkam w miejscu, w ktorym nie ma polskich sklepow i nie ma tez Polakow, wiec Edeka nie ma regalu polskiego, a mi sie nie chce jechac 20 km do polskiego sklepu. Moze sie przejade na swieta po zurek i biala kielbase. |
2018-03-13, 14:46 | #3191 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Niemcy V
Hej
Pozwolicie, że przycupnę tu u Was? Ja na emigracji żyję już {sic!} 2.5 roku. Od ponad roku siedzę w domu z dzieckiem. Szykuję się do wysłania CV na jakąś pracę dorywczą, coby wyjść do ludzi, ale wiecznie 'coś'. Jak już skleiłam CV i list motywacyjny to wszyscy padliśmy ofiarą grypy i paskudztwo nas nie puszcza migifigi załamanie chyba przechodzi większość bo to co my sobie wyobrażamy o emigracji nijak się ma do rzeczywistości. No chyba, że ktoś od razu dostaje świetną pracę, mieszkanie i ma krąg znajomych i rodzinę obok siebie, to wtedy jest inaczej Tutaj trzeba zacząć od zera. A jak dojdzie jeszcze zerowa znajomość języka, facet, który spędza cały dzień w pracy a nam, kobietom, zostaje tylko snucie się bez celu po domu to można zwariować i same paskudne myśli przychodzą do głowy. Dodaj tu jeszcze niesprzyjającą zimową aurę i humor na dłużej zmarnowany. Ale mówię Ci - to MINIE! Też tak miałam, plułam sobie w brodę, bo tyle kasy wyrzucone, wszyscy daleko, ja nigdzie nie mogę wyjść, bo ten język itd. a w Polsce mogłam sobie żyć jak pani... Ale powoli, powolutku i się tu zaaklimatyzowałam. Zaczęłam żyć normalnie, bez liczenia każdego grosza i zaakceptowałam tę rzeczywistość jako normę. Teraz mi tu jest dobrze, a jak jadę do Polski to zamiast odpocząć wracam naładowana jakąś taką negatywną energią |
2018-03-15, 08:03 | #3192 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 12 118
|
Dot.: Niemcy V
Cytat:
Ja z kolei slyszalam, ze na poczaku wiekszosc ma taka zalamke, jesli jest sie tutaj samym, no bo jednak nie kazdy ekscytuje sie na zmiany, a moze sie tez ich boi.
__________________
Minimalizm. Rozsądek. Konsekwencja. 64,9 ... 64,0 ...58,0 |
|
2018-03-16, 14:34 | #3193 |
Та еще штучка ^^
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: To tu to tam (:
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Niemcy V
Jakich czerwonych burakow,w sensie takich nieugotowanych? Czerwone ugotowane sa w lidlu caly czas
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Не строю в душе из себя недотрогу и честно добавлю, характер-не мед. Вчера черный кот уступил мне дорогу и сплюнув три раза поперся в обход! |
2018-03-16, 14:53 | #3194 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Niemcy V
Cytat:
|
|
2018-03-16, 15:36 | #3195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Niemcy V
Jako, że mieszkałam w różnych częściach Niemiec, to moim zdaniem nie ma co porównywać ofert sklepów tej samej sieci, bo ich zaopatrzenie jest bardzo różne. Czasem nawet w tym samym rejonie są różnice. W jednej Edece zawsze były buraki, ale w innej 20 km dalej nigdy ich nie widziałam.
W netto robiłam swego czasu często zakupy i nigdy nie widziałam tam miksu warzyw korzennych z burakami ani polskich kabanosów, o których też wcześniej było wspomniane. To samo jest choćby z drogerią Müller. Marka sprzedawana w jednej filii niekoniecznie będzie dostępna w drugiej. Przy czym nie mam tu na myśli marek typu Dove czy Weleda, bo to się znajdzie wszędzie, tak jak wszędzie kupi się Coca-Colę, maślankę Müller czy żelki Haribo. |
2018-03-16, 16:12 | #3196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 12 118
|
Dot.: Niemcy V
ja z burakow robie swiezy sok, wiec na nic mi i tak gotowane
Generlanie i tak nie jadam gorowanych warzyw. Jesli juz to na parze
__________________
Minimalizm. Rozsądek. Konsekwencja. 64,9 ... 64,0 ...58,0 |
2018-03-26, 12:07 | #3197 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
|
Dot.: Niemcy V
Jest tu jakaś młoda mam z Köln ?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu i tylko jednych ust. Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec" Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie |
2018-03-28, 16:34 | #3198 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 41
|
Podatki - PIT - Polska i Niemcy
Hej dziewczyny,
była któraś z Was w sytuacji, że w jednym roku - najpierw mieszkałyście i pracowałyście w Polsce - a potem przeprowadziłyście się do Niemiec i zaczęłyście tam pracę na umowę o pracę płacąc oczywiście podatki; oczywiście, żeby pracować w Niemczech trzeba być tam zameldowanym. (Chodzi mi o przeprowadzkę do Niemiec na stałe, nie o wyjazd na kilka miesięcy do pracy - wtedy jest inna sytuacja). Mam pewne trudności z wypełnieniem PITu i zastanawiam się, czy też tego doświadczyłyście i mogłybyście dać mi pewne wskazówki. Czy w takiej sytuacji jest się nadal polskim rezydentem podatkowym? Bo wygooglowałam, że tak i że trzeba wypełnić PIT-36 i PIT-ZG. Nie jestem jednak pewna, czy naprawdę tak jest. Bo PIT-ZG nie uwzględnia, że płaciłam podatki w Niemczech - nawet wyższe niż w Polsce. |
2018-03-28, 18:18 | #3199 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Podatki - PIT - Polska i Niemcy
Cytat:
Tak, musisz rozliczyć się w Polsce z pracy w PL i DE w tym samym roku. Ja składałam PIT-y 36 i ZG, ale moim zdaniem dla pewności najlepiej doinformować się we właściwym w Polsce Urzędzie Skarbowym i złożyć im to, czego tam konkretnie wymagają. W internecie spotkałam się już z różnymi historiami, czego to ludziom nie kazali składać. Jeśli potem będziesz rozliczać się w Niemczech, to najprawdopodobniej też każą Ci przynieść zaświadczenie z polskiego US o dochodach z tego roku, w którym pracowałaś w 2 krajach (jest ono płatne). Co więcej w jednym z niemieckich urzędów skarbowych poinformowano mnie, że muszę przynieść takie zaświadczenia z 3 lat, tego "podwójnie" przepracowanego 2015, a także pozostałych 2, kiedy pracowałam w Niemczech bez stałego meldunku. Zaś w urzędzie w innym landzie, że mam przynieść tylko za ten rok, kiedy pracowałam w PL i DE. Moim zdaniem najlepiej zawsze pytać we właściwym urzędzie, do którego należymy, tak w Polsce, jak i w Niemczech. |
|
2018-03-28, 18:43 | #3200 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 41
|
Dot.: Podatki - PIT - Polska i Niemcy
Cytat:
Robiłam to już "w odwrotnym kierunku" i się nie czepiali, ale nie wiem, jak będzie teraz. Pytanie: co masz na myśli pisząc o "stałym meldunku"? W Niemczech z tego co wiem, nie ma stałego i innego. Jak się tak po prostu meldujesz - a masz obowiązek zwykle w ciągu 2 tygodni - to to jest stały meldunek. Czy inaczej to widzisz? Edytowane przez promise77 Czas edycji: 2018-03-28 o 18:46 |
|
2018-03-28, 20:51 | #3201 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Podatki - PIT - Polska i Niemcy
Cytat:
Cytat:
Były to mieszkania służbowe, które wynajmowała i opłacała dla mnie niemiecka agencja pośrednictwa pracy, dla której pracowałam. Ta agencja na początku mnie normalnie zameldowała pod własnym adresem, żeby mnie pozgłaszać wszędzie tam, gdzie mnie musieli zgłosić jako pracownika na umowie o pracę, a potem jak to załatwili, to mnie raz dwa wymeldowali, no bo przecież nie będą pod jednym adresem "trzymać" kilkuset pracowników z zagranicy. Normalny meldunek na własną rękę nie wchodził wtedy w grę, bo musiałabym płacić kilka setek za wynajem mieszkania, w którym bym w ogóle nie przebywała (bo jeździłam po różnych landach). Więc tak sobie egzystowałam jeżdżąc w delegacji. Mogłam dostać świstek o takim meldunku w hotelu czy Ferienwohnung od właścicieli tych przybytków, ale do niczego on mi się w zasadzie nie przydawał. Edytowane przez chimay Czas edycji: 2018-03-28 o 20:55 |
||
2018-03-29, 00:00 | #3202 | |
Work, work, work
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Podatki - PIT - Polska i Niemcy
Cytat:
W Polsce pracowałam od stycznia do końca sierpnia, a resztę w Niemczech. Dzwoniłam specjalnie do Warszawy na infolinię, bo każdy mówił inaczej, a w internecie pisali też różnie, szczególnie jeśli chodziło o okres tych magicznych 183 dni... Moje centrum życiowe po wyprowadzce do Niemiec zostało tutaj przeniesione, więc zgodnie z informacjami, które mi udzielono rozliczyłam się za okres 01-08.2015 z dochodów w Polsce, a za okres 09-12.2015 w Niemczech. Składałam PIT-37 i ZAP-3 z wpisanym niemieckim adresem. Druku PIT-ZG nie składałam, ponieważ moje centrum życiowe zostało przeniesione do Niemiec, więc dochody zagraniczne nie są uwzględniane w Polsce. Jakbym mieszkała w Polsce, to owszem. I też tak się rozliczałam, jak pracowałam w Polsce, a w okresie wakacyjnym w Niemczech czy Holandii. Gdy rozliczałam się zaś tutaj w Niemczech, to pisałam pismo do Polski z prośbą o wystawienie zaświadczenia o dochodach za 2015 rok (u mnie okres 01-08.2015), tzw. Zaświadczenie/kraje UE/EOG. Polecam dwujęzyczne zaświadczenie, aby nie trzeba było go potem tłumaczyć i robić sobie dodatkowych kosztów. Załączyłam dowód przelewu na kwotę 17zł i prośbę o wysyłkę do Niemiec. Wszystko załatwiłam szybko i sprawnie. Druki wypełniałam sama, bo nic skomplikowanego w tym nie było prócz przeniesienia danych z PIT-11 do PIT-37 Edit: PIT-36 nie mogłyście składać jako osoby prywatne, bo jest on dla dz.gosp.
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu." Edytowane przez 21kasia21 Czas edycji: 2018-03-29 o 00:03 Powód: dodano dopisek
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? *** Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp. Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2018-03-29, 11:14 | #3203 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 41
|
Dot.: Podatki - PIT - Polska i Niemcy
Cytat:
Potem kazali jednak wypełnić właśnie PIT-36 i ZG. Z tym, że powiedzieli, że te dochody z zagranicy powinny zostać uwzględnione WYŁĄCZNIE w PIT-ZG i że nie powinny mi zmienić kwoty podatku. Według nich w PIT-36 powinny być tylko dochody z Polski. Ale jak wpisuję to, co mi kazali w PIT-ZG to to jest automatycznie przenoszone do PIT-36 i w rezultacie mam wysoką niedopłatę. Kasia, od kogo konkretnie dowiedziałaś się o tym, co opisujesz? Dostałaś może jakieś informacje na piśmie? Edytowane przez promise77 Czas edycji: 2018-03-29 o 11:21 |
|
2018-03-29, 11:37 | #3204 | |
Work, work, work
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Podatki - PIT - Polska i Niemcy
Cytat:
Dzwoniłam do Warszawy na Krajową Infolinię Podatkową i stąd miałam takie informacje. Zresztą po co US dochody z zagranicy skoro zostało zmienione stale miejsce podatnika I jego centrum życiowe Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? *** Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp. Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2018-03-29, 14:52 | #3205 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Podatki - PIT - Polska i Niemcy
Cytat:
Taki PIT oraz PIT ZG kazano mi wypełnić w US w moim mieście. |
|
2018-03-29, 15:03 | #3206 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 41
|
Dot.: Niemcy V
Mi na infolinii też potwierdzili, że mam tylko wypełnić PIT-37 za polskie dochody.
Czyli sytuacja rozwiązana. Szkoda tylko, że tak mało urzędy się w tym orientują, bo straciłam mnóstwo czasu na potwierdzanie tych info. Dzięki za Wasze wskazówki. |
2018-03-29, 19:44 | #3207 | |
Work, work, work
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Niemcy V
Cytat:
Grunt, że już wiadomo co i jak
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? *** Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp. Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2018-04-12, 21:37 | #3208 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: Niemcy V
hej hej.
chciałam się Was zapytać czy macie jakieś doświadczenia z OGS czyli Offene Ganztags-Grund-Schule. Czy można to porównać do "świetlicy" przy polskich szkołach? Zastanawiam się czy wysyłać cv. |
2018-05-28, 14:21 | #3209 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 7
|
Moja niechęć do Bawarii.
Hej,
Muszę się wyżalić, chętnie też poczytam co inni o tym myślą. Mam prawie 23 lata. W wieku 17/18 lat wyprowadziłam się z rodzicami z Polski do Niemiec, dokładnie Bawarii. Byłam wtedy w drugiej klasie LO, Poszłam na kurs językowy, który i tak mało mi co dał a potem chciałam dokończyć naukę w szkole średniej i zdać mature. Nigdzie mnie nie chcieli przyjąć, jedynie do klasy z 12latkami... Załamałam się, rodzice dalej chcieli mnie tu trzymać, jednak ja się im postawiłam, wyjechałam do Polski, zapisałam się do Liceum Zaocznego i tam zdałam mature. Miałam rok w plecy, ale nie przejmowałam się tym jakoś bardzo, to nie dużo. Nie chciałam wracać do Niemiec, dlatego poszłam na studia w Polsce, dokładnie na filologie hiszpańska, to jednak nie było to.. Rzuciłam te studia (jednak teraz troche tego żaluje) i pojechalam do Niemiec zeby zastanowic sie czego chce i zarobic pieniadze. Pracowałam od rana do nocy (dwie prace, jedna w fabryce druga w restauracji) a w poludnie kurs jezykowy 2 godzinny. I tak nie zarobiłam tyle ile potrzebowałam bo tu w Niemczech sa wysokie podatki i ponad polowe mi zabierali z wyplaty. Za namowa rodzicow zdalam egzamin z angielskiego i poszlam na studia inzynierskie po angielsku tutaj w Niemczech, czego bardzo,zaluje. Bylam glupia, wiem. Zamiast myslec o tym czego ja chce, posluchalam sie rodzicow, ktorzy mam wrazenie nie maja o niczym zielonego pojecia, zaczeli mi grozic,ze jesli wyjade do Polski to nie pomoga ani nie beda sie do mnie odzywac ( nie pomogali mi ani nie mialam z nimi kontaktu przez caly moj pobyt w polsce kiedy przygotowywalam sie do matury). Balam sie, jednoczesnie im uwierzylam,ze to taki swietny kraj, ze tylko tutaj jest przyslosc itd. Dzisiaj jestem na drugim roku, dalej mam do zlaiczenia przedmioty z pierwszego semestru...Mam problemu z matematyki, zawsze mialam problemy z matematyka i przedmiotami scislymi, ledwo zdalam z niej mature.. Nie ogarniam informatyki.. do tego mam pelno przedmiotow typu, technika mechaniczna, fizyka, materialoznastwo itd.. (studiuje logistyke). Jestem zalamana i wsciekla na siebie,nie wiem jak moglam dopuscic do takiej sytuacji. Wiem, ze gdybym uczyla sie wiecej zdalabym niektore przedmioty..ale mieszkam sama, utrzymuje sie sama, pracuje codziennie wieczorami w kawiarni i po prostu jestem zmeczona nie mam na to sily ani motywacji... a pieniedzy zawsze brakuje,zawsze jak sprawdzam ile mam na koncie to mi sie rece trzesa, czy na pewno mi starczy do konca miesiaca na to i na tamto, w polsce dostawalam stypendium,pracowlam w weekendy i wcale nie bylo mi tak zle jak tutaj...Tutaj stypendium mi sie nie nalezy z racji tego ze moi rodzice dobrze zarabiaja, ale nie chca mi pomoc bo maja duzo kredytow i ich na to nie stac i teraz srednio ja ich obchodze. Poza tym nienawidze Bawarii...Nie wiem czy to wszedzie w Niemczech czy tylko tutaj,ale ludzie tutaj sa okropni, nigdy w zyciu nie poznalam takich ludzi. Tydzien temu bylam z chlopakiem w polsce, zwiedzilismy wszystkie wieksze miasta, bylam w szoku, zwykle sie mowi jacy polacy sa zawistni,wredni,nie usmiechaja sie,ale ja zauwazylam zupelnie co innego, ludzie pomagaja sobie, ustepuja miejsc w autobusie, faceci pomagaja kobietom na ulicy jesli maja cos ciezkiego. Ile my milych i pomocnych ludzi spotkalismy w polsce przez te 3 tygodnie. Tutaj ludzie się ciągle czegoś czepiaja, ciagle im cos nie pasuje, maja bol d...py caly czas. Raz sie spieszylam i przeszlam na czerwonym swietle gdzie wcale nie bylo ruchu to jakis starszy facet sie na mnie wydarl, ''ze tu w niemczech maja zasady'' . To samo jest z ludzmi z mojej uczelni, nikt sie ze soba nie integruje,nikt sie nie chce otworzyc, kazdy zyje sam,swoim zyciem. W pracy ciagle mna pomiataja bo nie zawsze mowie poprawnie po niemiecku. Mam 23 lata jestem w polowie studiow,ale mam coraz wiecej watpliwosci,ze je skoncze... zostane w koncu bez niczego. Ok, 23 lata to jescze nie jest duzo, ale nie chce zaczynac pracy w swoim zawodzie przed 30stka.. Myslalam,zeby zmienic uczelnie i wyjechac w inny rejon niemiec,ale sie troche boje, ze bedzie to samo, wyjechac do innego kraju i zaczac wszystko od nowa,albo wrocic do Polski chociaz niczego nie jestem pewna... Chcialabym studiowac cos bardziej konkretnego, np; Fizjoterapie,albo psychologie. Jestem ciekawa waszych opinii, moi bliscy mowia,ze to bylaby glupota gdybym przerwala teraz te studia, ale ja juz nie wytrzumuje psychicznie i boje sie,ze wpadne w jakas depresje Wybaczcie,ze tak sie rozpisalam i troche chaotycznie.. Edytowane przez ritatata Czas edycji: 2018-05-28 o 15:06 |
2018-05-28, 15:33 | #3210 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Moja niechęć do Bawarii.
Piszac o bliskich, to kogo konkretnie masz na mysli? Rodzicow, ktorzy nie pomogli Ci finansowo przed matura?
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:02.