Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 4.

[Lottie69]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ale to nic nie mówi, zero konkretów dla mnie co zostanie uruchomione. Liczyłam na coś konkretnego, od daty X otwieramy takie i takie rzeczy, są takie obostrzenia jeśli liczba zachorowań nie wzrośnie o y% to planujemy otworzyć w najbliższych tygodniach również Y Z.

Nikt im nie każe wróżyć z fusów, ale chyba po to są, żeby stworzyć jakiś plan działania, prawda?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Na długo. Dłużej niż wiele osób myśli.

Tak. Na pewno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Tak. Na pewno.

Mam wrażenie, że piszesz to tylko po to, żeby sobie coś napisać

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

To nie jest dramatyzm, to jest pragmatyzm. Nawet jak wszystko otworzą, to część ludzi będzie się bało podróżować, nie tylko z obawy przed wirusem. Z obawy, że nadejdzie na przykład druga fala epidemii i gdzieś daleko od domu utkną.

Jaka Ty jesteś... oderwana od rzeczywistości, to jest masakra.

Nie, ludzie po nie takich tragediach normalnie żyją i się nie zastanawiają. Jeszcze żadna epidemia (a tych trochę było i to groźniejszych niż COVID) nie zmieniła na długo ludzkiego zachowania i świata na zawsze.

A Ty tu wieszczysz, że 3% śmiertelności tak nas przestraszy na zawsze, że już nigdy nie pojedziemy do Włoch czy Chin? Wymień baterie w szklanej kuli, bo coś ci nie styka.

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Jaka Ty jesteś... oderwana od rzeczywistości, to jest masakra.

Nie, ludzie po nie takich tragediach normalnie żyją i się nie zastanawiają. Jeszcze żadna epidemia (a tych trochę było i to groźniejszych niż COVID) nie zmieniła na długo ludzkiego zachowania i świata na zawsze.

A Ty tu wieszczysz, że 3% śmiertelności tak nas przestraszy na zawsze, że już nigdy nie pojedziemy do Włoch czy Chin? Wymień baterie w szklanej kuli, bo coś ci nie styka.

Tobie za to styka, aż iskrzy. Gdzie ja pisałam, że na zawsze? Znów sobie coś do swoich wydumanych teorii dopowiadasz aż miło.

Pisałam o tym już czy nie, znajoma była na południu Sycylii w czasie, kiedy zaczęła się pierwsza fala migrantów z Libii do Włoch. Wszędzie pustki. Rozmawiała z miejscowymi, mówili że obroty spadły o 40-50%, bo dotychczasowi turyści przestraszyli się migrantów. Nie Włosi, ale wielu z zagranicy już tak. Jak myślisz, czy czarnego człowieka przestraszyli się bardziej niż teraz się będą bać wirusa?

[Kika3342]

Napisane przez Lottie69

Ale to nic nie mówi, zero konkretów dla mnie co zostanie uruchomione. Liczyłam na coś konkretnego, od daty X otwieramy takie i takie rzeczy, są takie obostrzenia jeśli liczba zachorowań nie wzrośnie o y% to planujemy otworzyć w najbliższych tygodniach również Y Z.

Nikt im nie każe wróżyć z fusów, ale chyba po to są, żeby stworzyć jakiś plan działania, prawda?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Decyzje co i kiedy mają dopiero podejmować, w czwartek podobno ma być przedstawiony plan

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Sabrinasab

Zgadzam się.
Od początku zastanawiałam się po co to i jak długo państwo da radę przetrwać na tak obniżonych dochodach. No i dali radę chyba trochę ponad miesiąc, szczytu na razie nie widać, no ale otwierać trzeba. Niech mi na prawdę ktoś wytłumaczy po co to było

moze zeby ludzi nastraszyc..? Tak,żeby CHOCIAZ CZĘŚĆ się nauczyła dbać o higienę, zachowywała ostrożnie.
Gorzej, że u niektórych te działania wzbudziły panikę, a u niektórych bunt = olewka.

Napisane przez staska_stasia

To miałoby sens, gdyby ten miesiąc był czasem na przygotowanie- ogarnięcie maseczek, wypracowanie zasad bezpieczeństwa, ogarnięcie służby zdrowia (tak, żeby XYZ pracował tylko w jednym szpitalu, a nie miał kawałek tu, a kawałek tam).
Z perspektywy czasu widzę, że te ruchy były chaotyczne, kroki podejmowano na bieżąco, bez patrzenia przyszłościowego. Z tego, co się wczoraj dowiedziałam, w sanepidzie bałagan, bo panie od wystawiania kar za grzyba na ścianie w kebabiarni nie potrafią przestawić się na to, co się teraz dzieje.

współczuję sanepidu...
U mnie w mieście póki co w szpitalu zakaznym 195 wolnych łóżek na 200 dostępnych. No i w ocrganizacji i dostawie sprzętu, środków, jedzenia naprawdę DUżo pomogło zwykłych ludzi, stowarzyszeń, firm. Więc jednak coś tam na Plus ten miesiąc spowalniania dał, smutne,ze nie z tej strony rządowej... choci Aż też pewnie trochę.

Napisane przez drzewosandalowe

No,ale kto zaraża? to po pierwsze.

Po drugie czy nadal sprowadza się ludzi z zagranicy?

I czy ten wirus jest tak zaraźliwy? Znam co najmniej 3 osoby, które wróciły z zagranicy i są nawet po 3 tygodniowej kwarantannie i nikt nie zachorował (a wiadomo, jak jest na lotniskach).

Sama już nie wiem, w co wierzyć.

Jeszcze jestem w szoku po tej wiadomości,że w DPS Niedabyl zmarła tylko jedna osoba, a reszta przeszła wirusa na spokojnie...

17tego marca w kwaranntannie z powodu powrotu było 23 tyś., 31.03. ponad 163 tyś. A jakby liczyć te 30% zakażonych z kwarantanny to mamy ok 2000 zarażonych. To raczej niewielki % tych z zagranicy, bo oni nie jedyni przecież skwaranntannowani.
Pamiętasz kiedy w tym DPSie wykryto zarażenia?

Ja nie wiem czy bym poslala dziecko TERAZ do przedszkola, ale jeśli nie będzie przybywać zbyt dużo w moim regionie zarażonych to raczej tak. Ograniczylabym jej spotkania z seniorami póki co.
Bo w sumie jak będę musiała wrócić do pracy stacjonarnie to albo przedszkole, albo babcia, która mieszka ze schorowana 80latka.

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Tobie za to styka, aż iskrzy. Gdzie ja pisałam, że na zawsze? Znów sobie coś do swoich wydumanych teorii dopowiadasz aż miło.

Pisałam o tym już czy nie, znajoma była na południu Sycylii w czasie, kiedy zaczęła się pierwsza fala migrantów z Libii do Włoch. Wszędzie pustki. Rozmawiała z miejscowymi, mówili że obroty spadły o 40-50%, bo dotychczasowi turyści przestraszyli się migrantów. Nie Włosi, ale wielu z zagranicy już tak. Jak myślisz, czy czarnego człowieka przestraszyli się bardziej niż teraz się będą bać wirusa?

Wiecznie piszesz, że na długo. Czyli na ile według Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanir410]

Napisane przez Limonka2738

A Ty tu wieszczysz, że 3% śmiertelności tak nas przestraszy na zawsze, że już nigdy nie pojedziemy do Włoch czy Chin? Wymień baterie w szklanej kuli, bo coś ci nie styka.

Zawsze, nie, ale przez najbliższe nawet lata - tak. Osobiście nie zaryzykuje utknąć gdzieś ( bo tego się obawiam nie tyle co wirusa), gdzie będę musiała wydać majątek na pobyt, ewentualny powrót. Dodajmy stres z tym związany. Słaby interes.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Dzis Szumowski powiedział, że będą startować gospodarkę, ale plan ma być jutro lub czwartek, tal słyszałam w Polsat news.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Vanir410]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87750407]Dzis Szumowski powiedział, że będą startować gospodarkę, ale plan ma być jutro lub czwartek, tal słyszałam w Polsat news.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Coś ruszyć musi. Nie zje nas wirus, a brak środków do życia. Miesiąc, a już ceny poszły makabrycznie w górę, ludzie nie mają pieniędzy.

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Wiecznie piszesz, że na długo. Czyli na ile według Ciebie?

Napisałam, w tym roku na wakacje takie jakie się pamięta sprzed pandemii moim zdaniem nie ma co liczyć. Możemy się założyć, sprawdzimy jesienią kto miał rację.

[patiasym]

Napisane przez Vanir410

Zawsze, nie, ale przez najbliższe nawet lata - tak. Osobiście nie zaryzykuje utknąć gdzieś ( bo tego się obawiam nie tyle co wirusa), gdzie będę musiała wydać majątek na pobyt, ewentualny powrót. Dodajmy stres z tym związany. Słaby interes.

Mam przekonanie graniczące z pewnością, że nie jesteś w tym zdaniu odosobniona.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87750407]Dzis Szumowski powiedział, że będą startować gospodarkę, ale plan ma być jutro lub czwartek, tal słyszałam w Polsat news.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja czytałam jakieś nieoficjalne info, że chodzi o
- zwiększenie ilości osób w sklepach, że będzie to uzależnione nie od ilości kas a od powierzchni sklepu
- otworzenie galerii i sklepów z ciuchami, wysp itp. i ograniczenia ilości ludzi jak wyżej - oczywiście z maskami i rękawiczkami
- zakłady fryzjerskie i kosmetyczne otwarte, limit osób w środku




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez patiasym

Napisałam, w tym roku na wakacje takie jakie się pamięta sprzed pandemii moim zdaniem nie ma co liczyć. Możemy się założyć, sprawdzimy jesienią kto miał rację.

szumowski juz o tym mowil

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez staska_stasia

Ale co tutaj planować, jak nie wiadomo jak to będzie się rozwijać?

Chociaż też uważam, że plany powinny być przedstawione z pewnym wyprzedzeniem, żeby sklepy czy branże usługowe mogły się przystosować. Np. powiedzmy, że wprowadzą obowiązek przegrody plexi w salonach manicure- takie coś powinni ogłosić z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem, żeby te salony sobie to ogarnęły, a nie z dnia na dzień.

Chociaż z tą przegrodą plexi to czyste gdybanie i marzycielstwo, bo nie da się określić odpowiednich środków zabezpieczenia w każdej możliwej branży.

Oj uwierz mi, wiele manicurzystek, jak uslyszy, ze np. od jutra moga otworzyc salony, ale musi miec szybe pleksi, to zdobedzie te szybe spod ziemi do jutra rano godziny 8.

Tez tak mialam, musialam spelnic pewne warunki (na szybko sie to okazalo), zeby dalej moc pracowac, to spod ziemi wykopalam.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Vanir410

Coś ruszyć musi. Nie zje nas wirus, a brak środków do życia. Miesiąc, a już ceny poszły makabrycznie w górę, ludzie nie mają pieniędzy.

Ale ja się z tym akurat zgadzam i pisałam już wcześniej, że moim zdaniem szybko zaczną luzować ponieważ w naszym narodowym skarbcu hula wiatr pośród pustych ścian

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Ja jestem ciekawa, co rodzice zrobią z dziećmi, jeśli wakacje będą w takim samym czasie jak co roku. No bo tak - ani na żadne kolonie, ani półkolonie nie ma co liczyć, wielu rodziców było zmuszonych wykorzystać urlop, wysłać dzieci do dziadków być może jeszcze będzie zbyt ryzykowne, a ci też często pracują, na wakacje całą rodziną się nie wyjedzie... Koleżanka z pracy ma dwójkę dzieci w wieku 6 i 8 lat i jest załamana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez patiasym

Mam przekonanie graniczące z pewnością, że nie jesteś w tym zdaniu odosobniona.

Jak w Azji hulal wirus od dłuższego czasu to i tak masa ludzi miala to gdzieś i wyjeżdżała. Zobacz ile ludzi ściągnęli z zagranicy.
Nie wiem jak z tym rokiem, ale generalnie również się z tobą nie zgadzam i uważam, że turystyka szybko wróci do normy.
Po 11 września też mówili, że od teraz już nie będzie świata jaki znamy. A oprócz wprowadzenia dodatkowych środków bezpieczenstwa to się za wiele nie zmieniło i wszyscy żyją normalnie.
Tu będzie podobnie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87750535]Jak w Azji hulal wirus od dłuższego czasu to i tak masa ludzi miala to gdzieś i wyjeżdżała. Zobacz ile ludzi ściągnęli z zagranicy.
Nie wiem jak z tym rokiem, ale generalnie również się z tobą nie zgadzam i uważam, że turystyka szybko wróci do normy.
Po 11 września też mówili, że od teraz już nie będzie świata jaki znamy. A oprócz wprowadzenia dodatkowych środków bezpieczenstwa to się za wiele nie zmieniło i wszyscy żyją normalnie.
Tu będzie podobnie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dokladnie. Przestana trabic bez konca w TV i internecie i nagle wszystko wroci do normy.

Tak bylo juz kilka razy w najnowszej historii.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez invisible_01

Ja jestem ciekawa, co rodzice zrobią z dziećmi, jeśli wakacje będą w takim samym czasie jak co roku. No bo tak - ani na żadne kolonie, ani półkolonie nie ma co liczyć, wielu rodziców było zmuszonych wykorzystać urlop, wysłać dzieci do dziadków być może jeszcze będzie zbyt ryzykowne, a ci też często pracują, na wakacje całą rodziną się nie wyjedzie... Koleżanka z pracy ma dwójkę dzieci w wieku 6 i 8 lat i jest załamana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już kiedyś pisałam - sensowne byłoby zrobienie półkolonii. Chętni do organizowania i dodatkowego zarobku byliby na bank.
ALE skoro minister mówi, że o koloniach, obozach możemy teraz zapomnieć - to...

A z drugiej strony - czy Niemczy albo UK w ogóle się tym martwią?

[staska_stasia]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87750355]
współczuję sanepidu...
U mnie w mieście póki co w szpitalu zakaznym 195 wolnych łóżek na 200 dostępnych. No i w ocrganizacji i dostawie sprzętu, środków, jedzenia naprawdę DUżo pomogło zwykłych ludzi, stowarzyszeń, firm. Więc jednak coś tam na Plus ten miesiąc spowalniania dał, smutne,ze nie z tej strony rządowej... choci Aż też pewnie trochę.[/QUOTE]
Ale za to ponoć całkiem spoko leczą i w Lublinie jest jakaś terapia eksperymentalna, na której trafnie skojarzyli leki. Tylko miejsc w SPSK 1 jest niewiele, większość wysyła się jednak do Puław, gdzie już inaczej leczą.
W Lublinie testowali leki na 4 czy 5 pacjentach, którzy nadawali się pod respirator, ale po lekach ich stan się poprawił na tyle, że nie trzeba było wdrażać respiratorów. Dalej ich obserwują, ale brzmi to obiecująco.
Link gdzieś kiedyś tutaj już ktoś wrzucał.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87750434]Oj uwierz mi, wiele manicurzystek, jak uslyszy, ze np. od jutra moga otworzyc salony, ale musi miec szybe pleksi, to zdobedzie te szybe spod ziemi do jutra rano godziny 8.

Tez tak mialam, musialam spelnic pewne warunki (na szybko sie to okazalo), zeby dalej moc pracowac, to spod ziemi wykopalam. [/QUOTE]
No oczywiście, że wiele tak zrobi. Tylko mimo wszystko fajnie by było, jakby im zapowiedzieć: ej, słuchajcie, 20 kwietnia możecie otworzyć salony, ale musicie zrobić to, to i to. I na spokojnie się przygotować, a nie na wariata
Z drugiej strony zapowiadanie, że za jakiś czas będzie wymagane to, to i tamto powoduje od razu, że cena idzie w górę, jak choćby w przypadku tych nieszczęsnych rękawiczek, które większego sensu nie mają, a płaci się jak za zboże.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87750553]Dokladnie. Przestana trabic bez konca w TV i internecie i nagle wszystko wroci do normy.



Tak bylo juz kilka razy w najnowszej historii.[/QUOTE]

Zgadzam się z Tobą i Golteria.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Ashya_]

Ja mam w pazdzierniku zaklepany cypr i nie wyobrazam sobie zeby nie jechac. A juz nie mowiac o tym ze branza turystyczna to jest zatrudnienia dla tylu osob ze glowa mala, od osob w biirach po linie lotnicze, hotele, gastonomie, serwisy sprzątające, przewodnicy itp itd nie ma. Opcji zeby caly rok to stalo. Biura odwolane maja do 31 maja i dam sobie reke uciac ze tego nie przedłuża juz nie mowiac ze wiekszosc teraz przetrzebionych rejonow to wrecz zyje z turystyki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87750560]Już kiedyś pisałam - sensowne byłoby zrobienie półkolonii. Chętni do organizowania i dodatkowego zarobku byliby na bank.

ALE skoro minister mówi, że o koloniach, obozach możemy teraz zapomnieć - to...



A z drugiej strony - czy Niemczy albo UK w ogóle się tym martwią?[/QUOTE]Ja nie wiem co będzie w lipcu, sierpniu. Osobiście uważam, że wakacje w tym roku będą wyglądały inaczej ALE akurat to, że dziś Szumowski mówi, że o koloniach i obozach możemy zapomnieć (aczkolwiek on tak powiedział i dodał "chyba że..." jeśli dobrze pamietam) to dziś, 14.04 niewiele dla mnie znaczy, bo Szumowski już zdanie nie raz i nie dwa zmieniał. Różnie może być moim zdaniem i czas pokaże. A do lipca, sierpnia to jest jeszcze kupa czasu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87749275]Mi też się tak wydaje. Przy takiej ilości testów, takich statystykach i tak płaskiej linii ciężko trochę o taki wyraźny pik na wykresie i łatwo sobie manipulować wynikami (jak się czyta artykuły o tych co zmarli w domu, mieli objawy, ale nie doczekali testu). Jak już to prędzej będziemy widzieć konwoje ciężarówek z trumnami, albo istnieje też wersja (drugi scenariusz, w który wierzę), że pik już był w grudniu/styczniu/lutym jak kładło całe rodziny do łóżek z gorączką. Tylko w grudniu w hospicjum teściowej zmarły 23 osoby (miejsc jest może dla 15 osób, więc trochę ponad całkowita wymiana pacjentów). Nie wiem czy to normalna liczba miesięczna w takim miejscu, ale dla mnie jest przerażająca w tak małym ośrodku w takiej małej miejscowości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] w sztuczną mgłę smoleńską też wierzylas?

Napisane przez chimay

Nie rozumiem tego zalecania mycia rak. Toz to oczywista oczywistosc (dla niektórych zapewne nie), ale nie da się ciągle myć rąk przebywając w przestrzeni publicznej. Jedziesz tramwajem i trzymasz się barierki, gdzie umyjesz ręce po wyjściu z niego, a przed np wejściem do sklepu, kiedy w międzyczasie zadzwoni ktoś do Ciebie, albo masz listę zakupów na telefonie? Albo jak ktoś zadzwoni, to najpierw szukasz łazienki, myjesz ręce i potem oddzwaniasz? Już pomijając fakt, że tymi umytymi rękami łapiesz za klamkę wychodząc z łazienki (nie zawsze da się otworzyć nogą czy z łokcia.



Ale z tego co rozumiem drzewosandałowe boi się, że ją ktoś zarazi, a przed tym maska własnej roboty czy chirurgiczna może ją ochronić tylko w niewielkim stopniu. Musiałaby mieć ffp, a gwarantuję, że nie jest zbyt realne wysiedzenie w tej masce kilka godzin.



Test wyjdzie pozytywny jeśli miałaś jakąkolwiek infekcję wywołaną przez któregoś koronawirusa. A więc także po przeziębieniu.

może by maseczka na psychikę podziala...
Raczej małe prawdopodobienstwo statystyczne, ze akurat w jej biurze siedzi nosiciel i zaraza naokoło.

[wika82]

Wparowałam na pocztę w centrum miasta i muszę powiedzieć, że w moim blisko 500 tysięcznym mieście totalne pustki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87750553]Dokladnie. Przestana trabic bez konca w TV i internecie i nagle wszystko wroci do normy.

Tak bylo juz kilka razy w najnowszej historii.[/QUOTE]Tak, marzenia No dobra zobaczymy, nie ma się co licytować.

Napisane przez invisible_01

Ja jestem ciekawa, co rodzice zrobią z dziećmi, jeśli wakacje będą w takim samym czasie jak co roku. No bo tak - ani na żadne kolonie, ani półkolonie nie ma co liczyć, wielu rodziców było zmuszonych wykorzystać urlop, wysłać dzieci do dziadków być może jeszcze będzie zbyt ryzykowne, a ci też często pracują, na wakacje całą rodziną się nie wyjedzie... Koleżanka z pracy ma dwójkę dzieci w wieku 6 i 8 lat i jest załamana.

A nie pojawiają się głosy, że latem dzieci będą w szkole nadrabiać materiał? Co zresztą miałoby sens.

[invisible_01]

Napisane przez patiasym

Tak, marzenia No dobra zobaczymy, nie ma się co licytować.A nie pojawiają się głosy, że latem dzieci będą w szkole nadrabiać materiał? Co zresztą miałoby sens.

Też myślę, że to by miało sens.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez wika82

Wparowałam na pocztę w centrum miasta i muszę powiedzieć, że w moim blisko 500 tysięcznym mieście totalne pustki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dzisiaj byłam w biedrze takiej dużej, nie mojej, przyjaciółce robiłam zakupy.
Ludzi w trzy i trochę, nikt kompletnie ich nie liczył, oczywiście o rękawiczkach już zapomnij - woreczki dali.

Napisane przez patiasym

Tak, marzenia No dobra zobaczymy, nie ma się co licytować.A nie pojawiają się głosy, że latem dzieci będą w szkole nadrabiać materiał? Co zresztą miałoby sens.

A czemu mają w wakacje się uczyć, skoro teraz tak szumnie trwa edukacja zdalna?