MŻ+WR cz. VII czyli walczymy o zgrabne ciało

[maysun]

Hej, można dołączyć? Do tej pory w sumie nie myślałam o tym że 'o, będę się odchudzać!', ale nie wiem jak inaczej zdefiniować to, co robię

[Eldo_rado]

maysun witaj powiedz coś o sobie- wzrost/waga/cel itd...

[maysun]

Wzrost koło 163 cm, waga - nie wiem, nie mam Taka w normie, podejrzewam
Chcę trochę zrzucić z ud i tyłka, bo niestety moja figura jest wybitnie nieszczęsna jak na kobietę - górę mam chudą, cycki wręcz wklęsłe a dół już nie jest taki fajny. I ujędrnić, bo generalnie się ruszam, ale żeby tak ćwiczyć - to zaczęłam na orbitreku od niedawna. Zdrowo jem, żadna konkretna dieta, siorbię zieloną herbatę.. Muszę się zaopatrzyć w kosmetyki anty-cellulitowe, ale dopiero w pon, bo muszę o nich coś-niecoś poczytać, a mam już zaplanowane zakupy w lidlu, to przy okazji pojadę i do drogerii

[mimi0290]

Napisane przez Fantazjaa

Hej dziewczyny mogę się przyłączyć?

Witamy

Napisane przez maysun

Hej, można dołączyć? Do tej pory w sumie nie myślałam o tym że 'o, będę się odchudzać!', ale nie wiem jak inaczej zdefiniować to, co robię

Witamy, witamy

--
U mnie dziś na śniadanie owsianka ( 4łyżki płatków, 1 łyżka otrąb, łyżeczka kakao, 100ml mleka) + actimel - łącznie 282kcal

Wieczorem chyba idę na imprezę, to pewnie będę pić wodę

[tekila901]

cześć mogę tu z Wami "zamieszkać"?
opiszę Wam jaki z kolei ja mam problem: otóż stosuję zasadę MŻ od 3 tygodni. i od 3 tygodni więcej się ruszam - mnóstwo spaceruję. Problem w tym, że od 2 tygodni waga stoi w miejscu nic się nie zmienia. jem mniej - zrezygnowałam nawet z mojego ukochanego chleba. gdzie tkwi problem?

[mimi0290]

Napisane przez olusiak666

Dzień dobry

Jem właśnie płatki te Fitella Diet ale są okropne ble w ogóle nie mają żadnego smaku, takie bezpłciowe... chyba jednak będę jadła te just fit mimo, że mają cukier do tej pory je jadłam i schudłam

Jak chudłaś to super Ja mam takie pyszniutkie Vitelle z Lidla, ale ich nie jadam prawie wcale Chyba sobie zacznę czasem pozwalać

---

Ehh.. wczoraj postanowiłam odwyk chociaż 2 dni od chleba a tu z samego rana świeże, ciemne bułeczki z ziarnami mam pod nosem..

[olusiak666]

Napisane przez mimi0290

Jak chudłaś to super Ja mam takie pyszniutkie Vitelle z Lidla, ale ich nie jadam prawie wcale Chyba sobie zacznę czasem pozwalać

---

Ehh.. wczoraj postanowiłam odwyk chociaż 2 dni od chleba a tu z samego rana świeże, ciemne bułeczki z ziarnami mam pod nosem..

oj ile bym dała, żeby mi ktoś świeże ciemne bułeczki z ziarnami przynosił

[anndziax]

cześć dziewczyny, dołączam do wątku - wreszcie trzeba coś zrobić ze sobą, w zeszłym roku próbowałam Dukana, zresztą z efektami, ale nerki i żolądek nie wytrzymały i odpuściłam. Najoptymalniej będzie dla mnie MŻ i WR jednak

wzrost - 175 cm, waga - 80 kg Oo', cel - zrzucić, co najmniej te 12 kg, wrocić do formy sprzed studiów.

Niestety, studia robią ze mnie strasznego tłuściocha, studiuję na podwójnej filologii (przez dotychczasowe 4 lata, zajęcia od rana do wieczora) i w chwilach stresu nie mogę odpuścić "czipasków" i "kolki" na wieczór. Ale teraz obroniłam się już na jednym kierunku więc będzie od października lżej
Uzależnienie od pepsi zwalczam skutecznie - od kilkunastu dni głównie woda

oby wytrwać, a efekty będą

[mimi0290]

Napisane przez olusiak666

oj ile bym dała, żeby mi ktoś świeże ciemne bułeczki z ziarnami przynosił

Ja się chyba niestety na II śniadanie skuszę, choć nie powinnam

Napisane przez anndziax

cześć dziewczyny, dołączam do wątku - wreszcie trzeba coś zrobić ze sobą, w zeszłym roku próbowałam Dukana, zresztą z efektami, ale nerki i żolądek nie wytrzymały i odpuściłam. Najoptymalniej będzie dla mnie MŻ i WR jednak

wzrost - 175 cm, waga - 80 kg Oo', cel - zrzucić, co najmniej te 12 kg, wrocić do formy sprzed studiów.

Niestety, studia robią ze mnie strasznego tłuściocha, studiuję na podwójnej filologii (przez dotychczasowe 4 lata, zajęcia od rana do wieczora) i w chwilach stresu nie mogę odpuścić "czipasków" i "kolki" na wieczór. Ale teraz obroniłam się już na jednym kierunku więc będzie od października lżej
Uzależnienie od pepsi zwalczam skutecznie - od kilkunastu dni głównie woda

oby wytrwać, a efekty będą

Witamy

[tekila901]

ja nie piję żadnych słodkich napoi typu pepsi, żywię się praktycznie samymi warzywami i waga nic się nie zmienia

[mimi0290]

Napisane przez tekila901

ja nie piję żadnych słodkich napoi typu pepsi, żywię się praktycznie samymi warzywami i waga nic się nie zmienia

Podaj swój przykładowy jadłospis

[tekila901]

śniadanie: kawa, jogurt
obiad: ziemniaki, fasolka i mizeria
podwieczorek: jakiś owoc: brzoskwinia/śliwki
kolacja: sałatka z ogórków, pomidorów i białego serka

i woda, woda, woda - piję ją litrami.

kilka lat temu, gdy się odchudzałam, waga spadła do wymarzonych 50kg tylko wtedy, gdy nie jadłam praktycznie nic w ciągu dnia. potrafiłam zjeść maksymalnie 300kcal na dobę. nie wytrzymałam długo i na efekt jojo nie trzeba było długo czekać.

mam 168 wzrostu i ważę 68, a chciałabym ważyć 55. wszystko wskazuje na to, że jedynym sposobem na to jest powrót do dawnych nawyków - nie jedzenie praktyczni niczego w ciągu dnia ;/

[mimi0290]

Napisane przez tekila901

śniadanie: kawa, jogurt
obiad: ziemniaki, fasolka i mizeria
podwieczorek: jakiś owoc: brzoskwinia/śliwki
kolacja: sałatka z ogórków, pomidorów i białego serka

i woda, woda, woda - piję ją litrami.

kilka lat temu, gdy się odchudzałam, waga spadła do wymarzonych 50kg tylko wtedy, gdy nie jadłam praktycznie nic w ciągu dnia. potrafiłam zjeść maksymalnie 300kcal na dobę. nie wytrzymałam długo i na efekt jojo nie trzeba było długo czekać.

mam 168 wzrostu i ważę 68, a chciałabym ważyć 55. wszystko wskazuje na to, że jedynym sposobem na to jest powrót do dawnych nawyków - nie jedzenie praktyczni niczego w ciągu dnia ;/

Owoc przerzuć do śniadania, bo sam jogurt to mało a na podwieczorek zjedz np. serek wiejski Generalnie po południu zalecają nie spożywać owoców/cukrów/węgli (ja się niezbyt stosuję )

Na obiad zamiast ziemniaków może ryż brązowy/makaron pełnoziarnisty?

[agniesikk]

Mimi, ja dzisiaj na sniadanie zjadlam chyba z 360kcal. Nie zalamuj rak, dobrze ze sniadanie takie kaloryczne, a nie np. kolacja Ja dzis z racji, ze pozno wstalam, zjem:

Sn: 2 kromki chleba zytniego z pasztetem i serem wiejskim, pomidor, nektarynka
O: ryz z sosem
K: wiesniak na slodko, pewnie z malinowym dzemem

[maysun]

Napisane przez tekila901

śniadanie: kawa, jogurt
obiad: ziemniaki, fasolka i mizeria
podwieczorek: jakiś owoc: brzoskwinia/śliwki
kolacja: sałatka z ogórków, pomidorów i białego serka

i woda, woda, woda - piję ją litrami.

kilka lat temu, gdy się odchudzałam, waga spadła do wymarzonych 50kg tylko wtedy, gdy nie jadłam praktycznie nic w ciągu dnia. potrafiłam zjeść maksymalnie 300kcal na dobę. nie wytrzymałam długo i na efekt jojo nie trzeba było długo czekać.

mam 168 wzrostu i ważę 68, a chciałabym ważyć 55. wszystko wskazuje na to, że jedynym sposobem na to jest powrót do dawnych nawyków - nie jedzenie praktyczni niczego w ciągu dnia ;/

jedz pod wieczór więcej białka, a nie węgli - jajka np i proponuje włączyć do śniadania płatki owsiane jadłam osobiście o 8 i jeszcze głodna nie jestem
a na drugie śniadanie/obiad mam pastę jajeczną, do tego dwa wafle ryżowe i biała papryka

[anniaa]

Cześć

Napisane przez tekila901

śniadanie: kawa, jogurt
obiad: ziemniaki, fasolka i mizeria
podwieczorek: jakiś owoc: brzoskwinia/śliwki
kolacja: sałatka z ogórków, pomidorów i białego serka

i woda, woda, woda - piję ją litrami.

kilka lat temu, gdy się odchudzałam, waga spadła do wymarzonych 50kg tylko wtedy, gdy nie jadłam praktycznie nic w ciągu dnia. potrafiłam zjeść maksymalnie 300kcal na dobę. nie wytrzymałam długo i na efekt jojo nie trzeba było długo czekać.

mam 168 wzrostu i ważę 68, a chciałabym ważyć 55. wszystko wskazuje na to, że jedynym sposobem na to jest powrót do dawnych nawyków - nie jedzenie praktyczni niczego w ciągu dnia ;/

Ale głodówka to nie rozwiązanie. co z tego ,że kg spadną a przy okazji rozwalisz sobie metabolizm ? chcesz być w błędnym kole tycie , chudnięcie , tycie, ? przecież to bez sensu . Zacznij jeść normalnie bo jedząc same warzywa robisz sobie tylko krzywdę. Zakładam , że jesteś młoda pamiętam wszystkie twoje wysoki z dietą organizm pamięta. Jak teraz spowolnisz metabolizm to w późniejszych latach doprowadzisz się do otyłości.

Napisane przez mimi0290

U mnie dziś na śniadanie owsianka ( 4łyżki płatków, 1 łyżka otrąb, łyżeczka kakao, 100ml mleka) + actimel - łącznie 282kcal

Wieczorem chyba idę na imprezę, to pewnie będę pić wodę

282 kcal jak na śniadanie to mało , śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia,

[mimi0290]

Napisane przez agniesikk

Mimi, ja dzisiaj na sniadanie zjadlam chyba z 360kcal. Nie zalamuj rak, dobrze ze sniadanie takie kaloryczne, a nie np. kolacja Ja dzis z racji, ze pozno wstalam, zjem:

Sn: 2 kromki chleba zytniego z pasztetem i serem wiejskim, pomidor, nektarynka
O: ryz z sosem
K: wiesniak na slodko, pewnie z malinowym dzemem

Ja potrafię na śniadanie ponad 400kcal zjeść ( dzięki suszonym owocom)

[agniesikk]

Ja kiedys mialam taka granice, ze 300kcal na sniadanie maksymalnie, ale dzieki wizazowi pojelam, ze nawet jak sie zje te 500kcal to nie tragedia, bo sniadanie rozkreca metabolizm.

[mimi0290]

Zaraz zrobie sobie obiad - warzywa na patelnie + szpinak bez tluszczu, miala byc nozka z kurczaka, ale nie chce mi sie czekać aż się łaskawie ugotuje (jest w rosole).. No chyba, że już jest gotowa to dorzucę ją.

[vouge13]

Dzień dobry Ja dopiero wstałam
Jestem zła, bo wczoraj nażarłam się na noc jak gupia, dzisiaj weszłam na wagę i już jest ponad 64
Wieeem, wiem, że nie powinnam się codziennie ważyć i to pewnie jeszcze jedzenie z wczoraj w brzuszku, ale poranne posiedzenie było zaliczone, więc to powinna być moja waga :/

[zielonamorelka]

waga pokazala tylko 200g mniej ale to dobrze-dobrze ze nie wiecej hihihi
cm tez nie specjalnie spadly z boczkow tylko jakis cm i gdzies tam po pol[ale zauwazylam dzis ze te moje boczki sa o wiele mniejsze jak poloze tam reke to moge wyczuc nawet kosci przy nacisnieciu hahaha a mam na sobie wlasnie bluzke ktora wczoraj kupilam w rozmiarze xs ale taka obcisla jest dosc]

zaraz ide robic szaszlyki jakies z cycem,papryka,cebulka i cukinia bo ciotka ma przyjechac to grilla zrobimy
od rana bylo tak fajnie zimno chcialam pobiegac po powrocie z miasta i cmentarza i jak na zlosc gdy tam bylam zrobilo sie goraco haha wiec znow pojde sobie pod wieczor dopiero

na sniadanie dzis zjadlam 1/4 plachy sernika haha mmmm jest przeboski poprostu wiec juz polowy nie ma hihi
do tego brzoskwinia
a teraz budyn otrebowy z brzoskwinia i wezme kawaleczek sernika jeszcze ale obiecuje ze taki malutki:P

Napisane przez olusiak666

Dzień dobry

Jem właśnie płatki te Fitella Diet ale są okropne ble w ogóle nie mają żadnego smaku, takie bezpłciowe... chyba jednak będę jadła te just fit mimo, że mają cukier do tej pory je jadłam i schudłam

okropne oj kochana nie grzesz haha to najlepsze platki pod sloncemhaha nie no ale wiadomo kazdy ma swoj gust i smak

Napisane przez Eldo_rado

a ja dziś rozpustne śniadanie mam- półtora małej bułki z twarogiem i konfiturą morelową

morelowa?o zesz ty jak tak mozna w ogole

Napisane przez maysun

Hej, można dołączyć? Do tej pory w sumie nie myślałam o tym że 'o, będę się odchudzać!', ale nie wiem jak inaczej zdefiniować to, co robię

pewnie

Napisane przez maysun

Wzrost koło 163 cm, waga - nie wiem, nie mam Taka w normie, podejrzewam
Chcę trochę zrzucić z ud i tyłka, bo niestety moja figura jest wybitnie nieszczęsna jak na kobietę - górę mam chudą, cycki wręcz wklęsłe a dół już nie jest taki fajny. I ujędrnić, bo generalnie się ruszam, ale żeby tak ćwiczyć - to zaczęłam na orbitreku od niedawna. Zdrowo jem, żadna konkretna dieta, siorbię zieloną herbatę.. Muszę się zaopatrzyć w kosmetyki anty-cellulitowe, ale dopiero w pon, bo muszę o nich coś-niecoś poczytać, a mam już zaplanowane zakupy w lidlu, to przy okazji pojadę i do drogerii

to widze budowe masz taka jak ja hehe
wczoraj kupilam ta gore od stroju[oczywiscie w moim croopie nie ma takiego wiec dolu nie kupilam;/;/;/]to wygladam zupelnie jak deska eh razem z brzuchem mi sie zlewa

Napisane przez tekila901

cześć mogę tu z Wami "zamieszkać"?
?

pewnie ze mozesz

Napisane przez anndziax

cześć dziewczyny, dołączam do wątku -

hejka

jeju jak nas sie tu duzo zrobilo supermusze teraz poogarniac kto jest kto hihi

Napisane przez tekila901

śniadanie: kawa, jogurt
obiad: ziemniaki, fasolka i mizeria
podwieczorek: jakiś owoc: brzoskwinia/śliwki
kolacja: sałatka z ogórków, pomidorów i białego serka

;/

ja mysle ze waga nie leci bo zwolnil ci metabolizm.poporstu zbyt malo jesz
jogurt i kawa to nie posilek a co dopiero pozadne sniadanie
ziemniaki maja dosc spore ig no ale czasem mozna sobie zjesc lecz wybierz tez czasem brazowy ryz,kasze,albo makaron pelnoziarnisty
owoce lepiej w pierwszej polowie dnia
no kolacja moze byc
sprobuj jesc wiecej zeby przyspieszyc metabolizm i dodatkowo jakies silowe bo im wiecej miesni tym metabolizm szybszy

dziewczyny a ja mam ogromna prosbe
czy moglybyscie kliknac mi 5 w konkursie rossmanowym?
link w podpisie jakby co
narazie srednia mam slaba ale mam nadzieje ze z wasza pomoca uda mi sie zalapac na wygranadziekuje bardzo

[pysia1711]

hej chudziny
u mnie wszystko oki, po dzialce jestem strasznie opalona jak nigdy i chyba mi ubylo kilka centymetrow z cycek i nozek, zwlaszcza z lydek i jutro nad ranem juz lece do taty wiec sie odezwe jak tam do domu zajade,a dzisiaj jestem jeszcze do 19 i potem przerwa w dostawie neta.

[tekila901]

dzisiaj zjem tak jak sugerujecie może coś zadziała, bo te przestoje są strasznie irytujące...

[chocolattemonster]

o jejku dziewczyny, ale to się rozrosło ;d ja po powrocie z obozu pojechałam jeszcze nad morze ;d troche mi się przytyło. od poniedziałku zaczynam dietę od początku jak na razie to leczę anginę

[zielonamorelka]

czekoladowypotworku zdrowkanapewno duzo ci nie przybyloi raz dwa to zgubisz
aaa ja pekam doslownie hehe
zaraz sie ta bluzka na mnie rozerwie
tak sie najadlam tego sernika ze hoho heh no ale co zrobic jak taki pycha?i na dodatek super dietetyczny wiec sobie wmawiam ze to prawie samo bialko i moge wcinac cala blache hihi
ale juz na dzis chyba koniectrzeba tez cos na pozniej zostawic hihi
a moze kuzyn z ciotka sie poczestuja bo ostatnio im sie sporo przytylo hehe[wszyscy sie smieja ze rownowaga w rodzinie musi byc zachowana i ja im gine w oczach za to dawidowi brzuszek rosnie]

[chocolattemonster]

no ze dwa kilo ale przez ten obóz poczułam się jakoś strasznie pewna siebie. wiadomo, nikt mnie tam nie znał, więc wszędzie biegałam w stroju kąpielowym. jak wychodziłyśmy gdzieś z koleżanką to nie było faceta, który by się za nami nie obejrzał ;d tak więc jakoś teraz nie spieszę z tą dietą ;d

[Eldo_rado]

u mnie dziś wczesny obiad- placki ziemniaczane z sosem jogurtowo-czosnkowym

[olusiak666]

zielonamorelka a można prosić przepis na ten serniczek? chyba, że już wrzucałaś a mi umknęło a co do płatków to fakt każdy ma inne gusta jak dla mnie taka paćka się z nich robi a w smaku takie sobie a że płatki z rana są moją jedyną nadzieją na wypróżnienie no to jakieś muszę jeść

Eldo_rado a jak robisz placki tzn. chodzi mi czy smażysz (z tłuszczem czy bez?) czy pieczesz? trochę głupie pytanie wiem, ale mnie to ciekawi

chocolattemonster hej i jak udały się wyjazdy? zdrówka życzę

pysia hej dawno Cię nie było ojj jak zazdroszczę, że z łydek Ci spadają cm mi to nic a nic a mam łydy giganty

[Eldo_rado]

Napisane przez olusiak666

Eldo_rado a jak robisz placki tzn. chodzi mi czy smażysz (z tłuszczem czy bez?) czy pieczesz? trochę głupie pytanie wiem, ale mnie to ciekawi

babcia mi usmażyła jak robię sama to na teflonie bez tłuszczu.

[pysia1711]

olus a nie bylo, bo na dzialce siedzialam i musialam sie pakowac na wyjazd, dzisiaj przed 20 mam busa do wawy, a potem z niej o 5 rano pociag o tyle dobrze, ze moge sie przespac u rodzinki kilka godzin albo jak nie bede mogla spac to przynjmniej w domu posiedze. Co do lydek to bym wolala zeby z ud poszlo, a nie z nich, bo nawet mi tak strasznie nie przeszkadzaly jak uda.