Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[irmith]

Napisane przez MoniaZ82

Hej

Witamy sie po chrzcinach
Mala dzielnie to zniosla i jako jedyna z czworki dzieci nie plakala. Wyobrazcie sobie ze bylo dwoje dzieci - 4lata i 5 , ktore przyjmowaly chrzest.... a darly sie w nieboglosy

Impreza robilam w domu .... i nigdy wiecej juz takiej nie zrobie. Jestem padnieta i zniesmaczona zachowaniem rodziny tz-a.


Ancia moja pije czasem raz lub 2 razy mleko w nocy po 150 ml
Zauwazylam ze teraz przy duzej ilosci gosci i calodziennych spacerach mala spi duzo lepiej w nocy i tylko raz pije mleko

Malgos1983 dobrze ze mnie widzisz
Buziaki dla Stefcia ..... jest przeslodki

Cześć Monia fajnie że już PO a co się stało że jesteś zniesmaczona, oczywiście jesli jestem za bardzo ciekawska zignoruj pytanie spokojnie

Co można zrobić maluchowi z cukinii i jak???

[minio1984]

Hej
Poczytałam wszystko ale produkcja wróciła i nie nadąże pocytować wszystkiego

Dziś nocka armagedon, gorzej niż wczoraj, i od rana też marudzenie masakra!!!!!!
Nie wiem o co cho? Może kolejny ząbek idzie?
I kolejny bunt łyżeczkowy, kaszki zjadł tylko parę łyżek i uśpiłam go w wózku
Ocho obudził się z płaczemWięc pewnie posta będę pisać dłuuuuugo

Napisane przez anciaahk

Minio ja już prawie wcale nie karmię piersią, na noc w sumie, w nocy brakuje mi mleka też, Franek płacze, budzi się co pół godziny a tam pustynia. Zanikł mi pokarm, chociaż myślalam, że przy regularnym opróżnianiu to nie jest możliwe, a jednak .

No ja też w dzień nie karmię, tylko w nocy, ale mleka to mam, jak nacisnę to tryska jak z początków karmienia tyle że takie napięte już nie są

Napisane przez mama zosi

Mam pytanie, czy któraś z Was ma w oknach moskitiery? Potrzebuję coś takiego zakupić (bo Zośke coś w nocy pogryzło) i kompletnie nie wiem gdzie szukać? Obi i tym podobne? Czy może są jakieś firmy co przyjdą, zmierza i samemu zamontują?!

ja kupiłam w Biedronce były jakiś czas temu ale nie wiem czy jeszcze są, a nie zakładałam jeszcze, ale montuje się samemu

Napisane przez MalgosiaM8

Ja jeszcze pól na pół ale już moge odpowiedzieć że w dzień 2 razy je mleko narazie max 100ml , na kolacje kasza z mlekiem mod 150ml.
Noc jeszcze cycek także nie powiem.

Właśnie miałam pytać jakie pokarmy

u mnie narazie przyjeły się pierogi ruskie kurczak z ziemniaczkami i marchewką
Rosołek z makaronem
kasza manna z owockami
jutro buraczkowa

A jak dajesz te pierogi? Tak odkrajasz widelcem kawałek i zjada?
A u nas cycek na wieczór przed spaniem obowiązkowy, inaczej nie uśnie no i w nocy tez usypia a w dzień już nie uśnie, teraz ma fazę że w wózku tylko uśnie


u nas jedzenie z większymi grudkami nie przejdzie, cofa go, i w większości potem zwróci niestety, musze miksować, może nie na gładziutką papkę,ale na mini grudki inaczej nic nie zje i nie wiem jak go oduczyć takiego jedzenia

a powiedzcie mi czy musi dzieć wypijać w dzień czyste mm jak nie dostaje cycka? Bo u nas butelka jest na nie i wszystko daję łyżeczką i mm podaje z kaszką inaczej nie zje

To chyba tyle dam radę odpisać bo dziecko mi marudzi już( po 5 min bawienia się)

A Ancia a jak dajesz te pulpeciki? Z takiej kulki odkrajasz kawałki i tak dajesz Franiowi? czy blenderujesz to?

MoniaZ brawa dla dzielnej Olivki i super że masz za sobą imprezę. Ja też robiłam w domu i też byłam padnięta i jakbym jeszzce raz robiła to wybrałabym w lokalu

[irmith]

Napisane przez minio1984

Hej
Poczytałam wszystko ale produkcja wróciła i nie nadąże pocytować wszystkiego

Dziś nocka armagedon, gorzej niż wczoraj, i od rana też marudzenie masakra!!!!!!
Nie wiem o co cho? Może kolejny ząbek idzie?
I kolejny bunt łyżeczkowy, kaszki zjadł tylko parę łyżek i uśpiłam go w wózku
Ocho obudził się z płaczemWięc pewnie posta będę pisać dłuuuuugo



No ja też w dzień nie karmię, tylko w nocy, ale mleka to mam, jak nacisnę to tryska jak z początków karmienia tyle że takie napięte już nie są


ja kupiłam w Biedronce były jakiś czas temu ale nie wiem czy jeszcze są, a nie zakładałam jeszcze, ale montuje się samemu

A jak dajesz te pierogi? Tak odkrajasz widelcem kawałek i zjada?
A u nas cycek na wieczór przed spaniem obowiązkowy, inaczej nie uśnie no i w nocy tez usypia a w dzień już nie uśnie, teraz ma fazę że w wózku tylko uśnie


u nas jedzenie z większymi grudkami nie przejdzie, cofa go, i w większości potem zwróci niestety, musze miksować, może nie na gładziutką papkę,ale na mini grudki inaczej nic nie zje i nie wiem jak go oduczyć takiego jedzenia

a powiedzcie mi czy musi dzieć wypijać w dzień czyste mm jak nie dostaje cycka? Bo u nas butelka jest na nie i wszystko daję łyżeczką i mm podaje z kaszką inaczej nie zje

To chyba tyle dam radę odpisać bo dziecko mi marudzi już( po 5 min bawienia się)

A Ancia a jak dajesz te pulpeciki? Z takiej kulki odkrajasz kawałki i tak dajesz Franiowi? czy blenderujesz to?

MoniaZ brawa dla dzielnej Olivki i super że masz za sobą imprezę. Ja też robiłam w domu i też byłam padnięta i jakbym jeszzce raz robiła to wybrałabym w lokalu

hmm dobre pytanie, może nie musi ale napewno musi coś pić dodatkowo woda/herbatka

[Malgosia1983]

dzień dobry poweekendowo słonecznie

Napisane przez 19natka88

Cześć Od razu zaznaczam, że nie nadrobiłam nic a nic więc tylko melduję, że u nas ok, mamy 5 ząbków idą 3 kolejne i to wszystkie na raz no i raczkujemy jak burza

Jestem wykończona bo dzisiaj spędziłam prawie 12h w pracy ale spróbuję co nieco poczytać

8 ząbków! Brawa!

Napisane przez minio1984

Hej mamuśki
Poczytałam wszystko ale nie dam rady nadrobić, padam na pyszczek
Nocka była fatalna, pobudka co godz i za każdym razem cyc. mam nadzieję, ze dzisiejsza nocka będzie lepsza,ale chyba nie będę się czarować, bo Adanio usnął bez kolacji
W ogóle nachwaliłam się, że chętnie wszystko zjada, a teraz mu się odmieniło i rano kaszki nie tchnął, obiadku parę łyżek, jedynie co to słoiczek owocków i troszkę jogurtu i tyle, kolacji nic. Oby mu wrócił apetyt bo po jednym dniu mam dość
A co do wagi, jak poczytałam ile wasze dzieciaczki ważą, to z ciekawości poszłam go zważyć i wyszło w ubraniu 10kg200 , chyba tyle samo co Małgosi Stefcio, ciekawe ile ma wzrostu, ale przez 3 ostatnie miesiące przytył tylko 1200 to niedużo, ale chyba tak teraz dzieciaczki przybierają. Idę w pt do pedi na kontrolę to mi powie czy w normie
Asia Marcelek jak zawsze słodziak i jaka fajna wiewióra

Przejdzie im to marudkowanie kiedyś. Damy radę
10kg400 I niby w 75 centylu. Ubrania na 80, czasem spodnie na 74. Body 74 nie dopniemy

Napisane przez Sharifa

A mama z tata z minami pod tytulem "woooow"

6:30-7 -mleko z 2 lyzeczkami kaszki, tak ze 200-210ml wychodzi
10:30-11 - mleko 90-120ml, dzisiaj byla kaszka z lyzeczki, zjadla malo, moze ze 60ml
14-14:30 obiad, daje mala porcje, objetosciowo mniej niz maly sloiczek
16:30-17 - owoce - to dzisiaj z lyzeczki ladnie zjadla
19-19:30 - kaszka na noc, ok 220ml
i w nocy 24-1 - mleko 120-150ml

A może spróbuj zamiast tego mleka o 10.30 dać np. jogurt z owockami i potem obiad o 13-13.30?

Napisane przez Martusiaaa21

heja i ja się melduję
weekend szybko zleciał, dziś bylismy z malym na basenie, Bartuś zachwycony

co do spania to mały ma już stałą porę kąpania 19:30 i później mleko i koło 20tej już śpi. Wczoraj byliśmy u znajomych i wracaliśmy po 20tej to tak się rozpłakał w samochodzie że koniec, po prostu już jest zmęczony o tej godzinie.
I w dzień teraz też już ma stałe godz spania. Z racji tego że do pracy chodzę, to o 6:20 najpóźniej go budzę, później śpi u babci o 8-9 i 12-14, czasami mi zaśnie jeszcze popołudniu a czasami już nie

za basen Macie fotki ?
U nas też wieczorny rytuał jest stały i jak mu go zaburzymy (co się ostanio dość często zdarzalo), to jest gniew

Napisane przez mama zosi

Mam pytanie, czy któraś z Was ma w oknach moskitiery? Potrzebuję coś takiego zakupić (bo Zośke coś w nocy pogryzło) i kompletnie nie wiem gdzie szukać? Obi i tym podobne? Czy może są jakieś firmy co przyjdą, zmierza i samemu zamontują?!

Zapytaj w tych marketach budowlanych. Teraz to się chyba samemu montuje My też musimy założyć bo u nas dużo robaczków, muszek, pszczół

Napisane przez anciaahk

Agus łososia.

Mamy karmiące mlekiem sztucznym - ile razy dziennie i nocnie dajecie to mleko? Ile dziecko na 1 raz wypija? U nas tak 130 140 to max.

U nas mleko mm raz lub maks dwa razy. Tj. koło 24-1 i jeśli chce to o 4 rano. Dzisiaj wypił o 1 w nocy i potem dostał dopiero o 8 kaszkę. Kaszkę dostaje rano o 8 i wieczorem o 19.

Napisane przez aa2

a dzis z dzieciem uwaga uwaga byłam jednak w mc donaldzie .....................na lodach hehehe mały wcinał mi loda i kradł wafelek-nosz drań z postawą roszczeniowa na moje słodkości

a a potem osmielilismy sie siąść w ogródku na rynku(dla niektórych wizażanek skandal bo jak to z dzieckiem do kawiarni!!!! tak, tak ja si eośmieliłam i dzieć nawet pare razy zrobił głośne aaaaaaaaaaa) i wyjadał mi bita smietane z mrożonej kawy he

Łasuch mały z Marcelitka. Wafelki nam też smakują
A co do knajp, to ja ciągam Stefana wszedzie ze sobą. My z tż z tych podróżujących, to jadł już chyba we wszystkich możliwych miejscach. I tylko jeden raz spotkałam się z tym, że PANI poprosiła swego towarzysza o zmiane miejsca bo cyt: " w spokoju w tym miejscu nei zjemy". A tak zauważyłam, że już coraz częściej pojawiają się krzesełka do karmienia (np. sushi papaya w GL) i ludzie są przyjaźnie nastawieni.

Napisane przez cotynato

Właśnie nadrabiam i liczyłam, że poszłaś i edytuję hahah

Kurna a u nas już nie uspypia przy cycku jak kiedyś.
Właśnie walczę od 30 minut i nic. Drapie, szczypie, strzela z cycka, ale spać po co

Ałaaaa

Napisane przez aa2

a mój usypia ostatnio trzymając mnei za palucha , albo łapie mnei za usta hehehe a od bidy wciska ręke w moje cycochy a jak zaśnei to wredna mama wrzuca do łożeczka
lubi tez jak go głaszcze po rączce, nózce, poliku, wazne ze czuje ze go smyram

U nas też trzeba trzymać za rączki. Smyranie też uwielbia.

Napisane przez cotynato

Już chyba lepiej było jak przy tym cycku raz, raz zasnął. A teraz cuduje, rozpacza, denerwuje się. Sam nie wie czego chce. Teraz też jakies dziwactwo odwalił bo spał od 16.30 do 20.30, pobawił, wykąpaliśmy ... teraz trze oczy, marudzi, ale przy cycku nie zaśnie. Ze smokiem też nie. Tzn do póki ja leżałam to się bawił smokiem, ssał , próbował spać, ale ja już nie mam nerwów na to leżenie po 3 godziny. Już mi się ryczeć chce na myśl o wieczorze i usypianiu. Cycki mnie bolą bo drapie, naciąga, łapie tymi dziąsłami, którymi już wszystko gryzie prawie . Ja też potrzebuję czasu dla siebie- i już nawet durnego wieczoru nie mam bo to leżenie od 20 do 23 często... Idę dalej usypiać.

Ale Ci współczuję. A tż nie mógłby się z nim położyć? U nas jak ja lulam to zasypia szybko, jak tż to dłuzej to trwa, ale nie ma miekkiej gry. Ma ululać i koniec



...lecim dalej z nadrabianiem

[cotynato]

Napisane przez irmith

Witam

Nie było mnie od piątku, dzis się loguję, chcę nadrobić a tam znów jakiś dziwny ton o nie wiadomo co poleciał. Czasem was nie kumam normalnie, nic się złego nie dzieje, nikt nikogo nie obraził a nagle cotek wpada i robi klimat, że o innych wpisach nie wspomne. I dziwić się że wiele mam zniknęło skoro tu musi być regularny kwas...

aż się nie chce dalej czytać...

Cotek zrobił klimat. Powiedz mi co w tej wypowiedzi i ciebie poruszyło? Bo nie mam zmiaru kolejny raz tłumaczyć a serio zaraz wyjdę z siebie.

Poza tym ludzie przeszli już nad tym do porządku dziennego. A ty znowu odkopujesz- przecież to też jest podsycanie. A sama piszesz " że musi być regularny kwas". Widocznie faktycznie musi.

Sorry dziewczyny, sama nie chciałam już nic o Tym pisać, ale skoro dla was napisanie czegoś, czego się myśli to kwas to ja się poddaję. Miałam też nie pisać w tym temacie, aż mnie trzęsie jak takie coś czytam.
I Irmith lubię- bo zaraz będzie, że nie. Ale niestety nie umiem przechodzić obojętnie wobec takich odpowiedzi.
---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez MoniaZ82

Hej

Witamy sie po chrzcinach
Mala dzielnie to zniosla i jako jedyna z czworki dzieci nie plakala. Wyobrazcie sobie ze bylo dwoje dzieci - 4lata i 5 , ktore przyjmowaly chrzest.... a darly sie w nieboglosy

Impreza robilam w domu .... i nigdy wiecej juz takiej nie zrobie. Jestem padnieta i zniesmaczona zachowaniem rodziny tz-a.

U nas mało kto się darł. Aż się zdziwiłam, że taka cisza


Ja też stwierdziłam, że nigdy więcej takich imprez w domu. Człowiek się narobi, nabiega, później nasprząta i mało co się może nacieszyć wydarzeniem

Napisane przez Malgosia1983

Ale Ci współczuję. A tż nie mógłby się z nim położyć? U nas jak ja lulam to zasypia szybko, jak tż to dłuzej to trwa, ale nie ma miekkiej gry. Ma ululać i koniec



...lecim dalej z nadrabianiem

Kurde własnie niestety nie da rady.
Filip butli nie chce. A jak chce to wtrąbi i oczekuje smoczka-mamy.
Muszę coś zrobić z tym usypianiem. Moze faktycznie dam tż przymus znalezienia sposobu.
Bo oczywiście ja chcę odstawić małego a on już marudzi, nie rozumie, rozpacza... Ja zaraz mam wyrzuty , ale myślę, że on nie bez przyczyny tak nad tym lamentuje. Wieczory ma wolne. Bo to ja kwitnę w łóżku po trylion godzin. W ciągu dnia też ma czas dla siebie jak mały cyca.

Wkurza mnie, ale on mnie ogólnie wkurza. Jakiś się taki rozlazły i ciemnawy się robi. Ja mu tłumaczę, że muszę odstawić bo już mnie katar wykańcza , bo muszę brać leki a on nie rozumie. Bo przecież Filipek przy cycku taki słodki.

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

[/COLOR]Jeszcze to przygotowanie mleka na noc. Jakoś nie ogarniam. Z cyckiem jest prościej.

Ja mam wodę w butlece w podgrzewaczu i sobie jest stała temp. Wstaję dosypuję mm, mieszam i gotowe.
Jak jadl częsciej mleko, to wodę miałam w termosie. Teraz wystarczy w 1-2 butelce.

Napisane przez aa2

w domu to na podłodze zaśnei przy zabawkach, lezy na brzuszku kładzie głowe i mam go poklepac po pupci, klepne 3 razy i on juz spi, ale jakbym go chciała zanieść do pokoju to oczy jak pięć złoty i nie ma spania

miałam isc spac hehe a siedze i klepie i sie rozpisuje

Stefan tylko jeden jedyny raz zasnął w nietypowym miejscu, jak bylam w UP i siedziałam za biurkiem, a pani mozolnie mnie rejestrowala. dostał pić i odlecial mi na rekach A tak to no way. Nie ma szans żeby usnął na podłodze.
Marcel pod tym względem wymiata

Napisane przez cotynato

No nic. Idę spać bo jutro kurier przyjedzie- nie mogę się doczekać hyhy i chyba do fryzjera pójdę w końcu I mój wiercipiętek tak słodko dupinkę pampkową wypiął . Idę wycałuję łepek i potulę.
Kolorowych!

z tatusiem jest wesoło
Coś tam zamawiała znowu? Ciuchy?

Napisane przez spray

ojej, jaki kochany
Kawał chłopa już.

Dzień dobry. My już od 5.30 na nogach
Tak sobie nawet pomyślałam, że jakbym trafiła do szpitala z czymkolwiek to bym CAAAŁYY dzień leżała w łóżku i spała

Oj tak. Najpiękniejszy prezent, to wykupienie nocy w hotelu. Chociażby jednej.

Napisane przez Martusiaaa21

HEJKA melduje się z pracy dziś na sali obsługi to mogę chwilę powizażować

Napisane przez Sharifa

A dzisiaj malz jedzie odebrac pake wyslana z Polski bedziemy mieli nosidelki i w koncu pojde na spacer po plazy

Plaży zazdroszczę

Napisane przez MoniaZ82

Hej

Witamy sie po chrzcinach
Mala dzielnie to zniosla i jako jedyna z czworki dzieci nie plakala. Wyobrazcie sobie ze bylo dwoje dzieci - 4lata i 5 , ktore przyjmowaly chrzest.... a darly sie w nieboglosy

Impreza robilam w domu .... i nigdy wiecej juz takiej nie zrobie. Jestem padnieta i zniesmaczona zachowaniem rodziny tz-a.

Malgos1983 dobrze ze mnie widzisz
Buziaki dla Stefcia ..... jest przeslodki

Już po wszystkim. Next komunia
Staram się ze Stefkiem na ostatni spacer wyjść po 17 wtedy nie marudzi i jak wrócimy (koło 19)to, ładnie zje kolacje, kąpanko i spać.

Napisane przez minio1984

Hej
Poczytałam wszystko ale produkcja wróciła i nie nadąże pocytować wszystkiego

Dziś nocka armagedon, gorzej niż wczoraj, i od rana też marudzenie masakra!!!!!!
Nie wiem o co cho? Może kolejny ząbek idzie?
I kolejny bunt łyżeczkowy, kaszki zjadł tylko parę łyżek i uśpiłam go w wózku
Ocho obudził się z płaczemWięc pewnie posta będę pisać dłuuuuugo

u nas jedzenie z większymi grudkami nie przejdzie, cofa go, i w większości potem zwróci niestety, musze miksować, może nie na gładziutką papkę,ale na mini grudki inaczej nic nie zje i nie wiem jak go oduczyć takiego jedzenia

a powiedzcie mi czy musi dzieć wypijać w dzień czyste mm jak nie dostaje cycka? Bo u nas butelka jest na nie i wszystko daję łyżeczką i mm podaje z kaszką inaczej nie zje

Biedni wy
U nas też Stefka cofało. Ale dawalam, dawałam, on pluł i pluł i jest coraz lepiej. Nie poddawaj się. Może daj mu na przemian raz gładką papkę, raz grudki. Ja tak robiłam
Stef nie pije w ciągu dnia mm bo nie toleruje oprócz herbaty i soków niczego z butli. MM z butli tylko w nocy. W dzień dostaje tak jak pisałam o 8 kaszkę i na kolację kaszkę.

[acelinka]

Napisane przez cotynato

Kurde własnie niestety nie da rady.
Filip butli nie chce. A jak chce to wtrąbi i oczekuje smoczka-mamy.
Muszę coś zrobić z tym usypianiem. Moze faktycznie dam tż przymus znalezienia sposobu.
Bo oczywiście ja chcę odstawić małego a on już marudzi, nie rozumie, rozpacza... Ja zaraz mam wyrzuty , ale myślę, że on nie bez przyczyny tak nad tym lamentuje. Wieczory ma wolne. Bo to ja kwitnę w łóżku po trylion godzin. W ciągu dnia też ma czas dla siebie jak mały cyca.

Wkurza mnie, ale on mnie ogólnie wkurza. Jakiś się taki rozlazły i ciemnawy się robi. Ja mu tłumaczę, że muszę odstawić bo już mnie katar wykańcza , bo muszę brać leki a on nie rozumie. Bo przecież Filipek przy cycku taki słodki.

jak taki mądry to niech kupi sobie sztucznego cycka i sam karmi

a wiecie oglądałam ostatnio na tvn style program o karmieniu piersią - "obsesja karmieia piersią" się nazywał czy jakoś podobnie. Była tam babka która miała małe dziecko, tzn. trzyletnie i karmiła je piersią, adoptowali taką małą dziewczynke i chciała ją tez do tej piersi przystawiać, ale mała nie chciała i jej dawała butelke w kształcie cycka
a jedna babka karmiła ośmiolatka

[minio1984]

Napisane przez irmith

hmm dobre pytanie, może nie musi ale napewno musi coś pić dodatkowo woda/herbatka

Wypija soczek w ciągu dnia, tzn wypija łyżeczką, mam nadzieję, że to wystarcza?

Małgosia mam nadzieję, że przejdzie, oby jak najszybciej
A powiedz jak Stefcio, nie płacze już tak w nocy/wieczorem?

Cotka jak chcesz przestac karmić to ja bym się gadaniem tz nie przejmowała, nic mu do karmienia. Mój tez lubił jak mały wisiał mi godzinami na cycku, bo wywalił się przez tv czy kompem i zadowolony, a ja leżałam z małym w sypialce i gapiłam się w sufit godzinami ale koniec dobrego, zresztą ja tez muszę całkowiciew odstawić bo najlepiej jakbym od lipca nie karmiła bo musze zacząć przyjmować krople na oczy, a przy nich całkowicie nie wolno karmioć piersią

[cotynato]

Aaa widziałam reklamówkę tego. Porażka. Babka stała przy kasie i zapodawała jednocześnie cycka dziecku.
Mnie ten widok rozczula, ale teraz jak Filip nudzi się podczas jedzenia i odpycha mi rękę nogami ( a trzymam nią myszkę ) , kiedy wbija ostre pazurki czy strzela sobie to wymiękam i już mnie mniej to "kręci".
Chociaż znając siebie to i tak bym karmiła do tego roku. Gdyby nie ten wieczny katar.

Acelinka umknęło mi. Wy dalej cyśkujecie trochę?

[Malgosia1983]

Napisane przez cotynato

Cotek zrobił klimat. Powiedz mi co w tej wypowiedzi i ciebie poruszyło? Bo nie mam zmiaru kolejny raz tłumaczyć a serio zaraz wyjdę z siebie.

Poza tym ludzie przeszli już nad tym do porządku dziennego. A ty znowu odkopujesz- przecież to też jest podsycanie. A sama piszesz " że musi być regularny kwas". Widocznie faktycznie musi.

Sorry dziewczyny, sama nie chciałam już nic o Tym pisać, ale skoro dla was napisanie czegoś, czego się myśli to kwas to ja się poddaję. Miałam też nie pisać w tym temacie, aż mnie trzęsie jak takie coś czytam.
I Irmith lubię- bo zaraz będzie, że nie. Ale niestety nie umiem przechodzić obojętnie wobec takich odpowiedzi.
---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

U nas mało kto się darł. Aż się zdziwiłam, że taka cisza


Ja też stwierdziłam, że nigdy więcej takich imprez w domu. Człowiek się narobi, nabiega, później nasprząta i mało co się może nacieszyć wydarzeniem

Kurde własnie niestety nie da rady.
Filip butli nie chce. A jak chce to wtrąbi i oczekuje smoczka-mamy.
Muszę coś zrobić z tym usypianiem. Moze faktycznie dam tż przymus znalezienia sposobu.
Bo oczywiście ja chcę odstawić małego a on już marudzi, nie rozumie, rozpacza... Ja zaraz mam wyrzuty , ale myślę, że on nie bez przyczyny tak nad tym lamentuje. Wieczory ma wolne. Bo to ja kwitnę w łóżku po trylion godzin. W ciągu dnia też ma czas dla siebie jak mały cyca.

Wkurza mnie, ale on mnie ogólnie wkurza. Jakiś się taki rozlazły i ciemnawy się robi. Ja mu tłumaczę, że muszę odstawić bo już mnie katar wykańcza , bo muszę brać leki a on nie rozumie. Bo przecież Filipek przy cycku taki słodki.

Już spoko Cotka. Jest wyjaśnione. Irmith napisała co myśli ,zaraz doczyta dalej i będzie gites

Napewno jemu jest wygodniej. Można łatwo i szybko uspokoić Filippa. Tylko ciekawe kto Filippa będzie cyckował jak Ty już wysiądziesz z tym katarem. Cotka jak bym powolutku uczyła Filippa życ bez cycka
Bez względu na to co powie tz, Twoje zdrowie jest równie ważne, a Filippkowi się krzywda nie stanie.
Dziewczyny też miały problemy z nauką picia z butli po cycku. Trzeba cierpliwie próbowac. I nie daj się zdominować tz. Wiem, że Ci ladnie gra na uczuciach, wiem że to najpiękniejszy widok jak dziecko dopływa przy cycusiu, ale jak Ty czujesz, że juz czas odstawić to sie nie wahaj. Szczęśliwa mama- szczęśliwe dziecko. Trzymamy sie wciąż tej zasady

[cotynato]

Napisane przez minio1984

Wypija soczek w ciągu dnia, tzn wypija łyżeczką, mam nadzieję, że to wystarcza?

Małgosia mam nadzieję, że przejdzie, oby jak najszybciej
A powiedz jak Stefcio, nie płacze już tak w nocy/wieczorem?

Cotka jak chcesz przestac karmić to ja bym się gadaniem tz nie przejmowała, nic mu do karmienia. Mój tez lubił jak mały wisiał mi godzinami na cycku, bo wywalił się przez tv czy kompem i zadowolony, a ja leżałam z małym w sypialce i gapiłam się w sufit godzinami ale koniec dobrego, zresztą ja tez muszę całkowiciew odstawić bo najlepiej jakbym od lipca nie karmiła bo musze zacząć przyjmować krople na oczy, a przy nich całkowicie nie wolno karmioć piersią

Z jednej strony łatwo się mówi. Ale ciężko będzie, co?
Ja już postanowiłam. Niestety mimo pięknego widoku i radości mojego dziecka kiedy wtula się w pierś jest jeszcze zdrowie, które przyda się do latania za małymi jak już zaczną biegać i psocić

[Malgosia1983]

Dziewczyny śląskie, to może ten w piątek spotkanie?

Napisane przez acelinka

a wiecie oglądałam ostatnio na tvn style program o karmieniu piersią - "obsesja karmieia piersią" się nazywał czy jakoś podobnie. Była tam babka która miała małe dziecko, tzn. trzyletnie i karmiła je piersią, adoptowali taką małą dziewczynke i chciała ją tez do tej piersi przystawiać, ale mała nie chciała i jej dawała butelke w kształcie cycka
a jedna babka karmiła ośmiolatka

A mie tez ciekawi czy taki pokarm jest jeszcze wartościowy?
Ogolnie dla mnie masakra

Napisane przez minio1984

Wypija soczek w ciągu dnia, tzn wypija łyżeczką, mam nadzieję, że to wystarcza?
[COLOR=Silver]
[COLOR=Black]Małgosia mam nadzieję, że przejdzie, oby jak najszybciej
A powiedz jak Stefcio, nie płacze już tak w nocy/wieczorem?

Odkąd moja mama została z nim w piątek wieczorem, to śpi ładnie. Wybudza się, ale bez ryku. Chyba mu robiła jakieś tam swoje czary bo mnie się nie przyzna a to całkiem dziwne, że mu tak przeszło. Od piątku nie smaruję mu żelem dziąseł ani nie daje ibufenu.

[cotynato]

Napisane przez Malgosia1983

Już spoko Cotka. Jest wyjaśnione. Irmith napisała co myśli ,zaraz doczyta dalej i będzie gites

Napewno jemu jest wygodniej. Można łatwo i szybko uspokoić Filippa. Tylko ciekawe kto Filippa będzie cyckował jak Ty już wysiądziesz z tym katarem. Cotka jak bym powolutku uczyła Filippa życ bez cycka
Bez względu na to co powie tz, Twoje zdrowie jest równie ważne, a Filippkowi się krzywda nie stanie.
Dziewczyny też miały problemy z nauką picia z butli po cycku. Trzeba cierpliwie próbowac. I nie daj się zdominować tz. Wiem, że Ci ladnie gra na uczuciach, wiem że to najpiękniejszy widok jak dziecko dopływa przy cycusiu, ale jak Ty czujesz, że juz czas odstawić to sie nie wahaj. Szczęśliwa mama- szczęśliwe dziecko. Trzymamy sie wciąż tej zasady

Wiem Małgosiu, ale no trzęsie mną jak po raz kolejny czytam pretensje w moim kierunku tak jakbym zbrodnie popełniła. Zresztą rozumiem gdybym kogoś zbluzgała, czepiała się, ale nie... Pewnie jeszcze nie raz napiszę to co mi leży, więc może najlepiej stąd sobie iść aby nie słuchać później lamentów

Nooo już kończę


A co do butli to Filip ciągnie aż miło. Umie jeść, ale wieczorej głośno wyraża swoje rozczarowanie, kiedy jest sylikonowy sutek a nie tradycyjny
No nic. Odstawiam powoli i kropka. Tż będzie musiał się ogarnąć

[Malgosia1983]

Napisane przez cotynato

Wiem Małgosiu, ale no trzęsie mną jak po raz kolejny czytam pretensje w moim kierunku tak jakbym zbrodnie popełniła. Zresztą rozumiem gdybym kogoś zbluzgała, czepiała się, ale nie... Pewnie jeszcze nie raz napiszę to co mi leży, więc może najlepiej stąd sobie iść aby nie słuchać później lamentów

Nooo już kończę


A co do butli to Filip ciągnie aż miło. Umie jeść, ale wieczorej głośno wyraża swoje rozczarowanie, kiedy jest sylikonowy sutek a nie tradycyjny
No nic. Odstawiam powoli i kropka. Tż będzie musiał się ogarnąć

No. Każdy powiedzial co widzial i

A może zamiast mleka daj mu wieczorem kaszki łyżeczką?
Kurde współczuję Ci bo Filippo to jest cycoman i pewnie bez krzyków sie nie obejdzie. Bedziemy Was tu dopingować

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Stefan powstał. Wyszykujemy się i w drogę

Milego dnia

[irmith]

Cotuś bo ja nie kumam co się stało, wątek sobie spokojnie hulał a tu nagle coś się dzieje, bo statystyki, nowe mamy.. gdyby nie one to wątek by śmiercią naturalną umarł tak naprawdę bo połowa naszej listy już dawno nieaktualna jest. I nie kumam o co chodzi z przedstawianiem się ale może to kontynuacja jakiejś dyskusji z klubu, nie wiem nie znam się..
a czy zostało wyjaśnione czy nie nie wiem, pisałam że czytać się nie chce znaczy nie nadrabiam. Ja tam siebie za starą matkę nie uważam choć na tym wątku jestem chyba od 2 części poczekalni stąd wiem że regularny kwas chyba być musi choć kiedyś wątek szalał aż na innych wątkach o nas pisano

Nie ważne, widzę że masz podobną sytuacje z TZ jak u mnie, ja tez jak tylko wspomne o odstawieniu zaraz słyszę że no pewnie bo mała juz duża itp ale trzeba się liczyc z tym że zacznie chorować itp taka mała subtelna manipulacja



Edit: Dobra kończmy temat, mamy ważniejsze sprawy aaa zapomniałam dodać że ja ciebie też aj low ju was

[mama zosi]

Cotka każda akcja powoduje równą jej i przeciwnie skierowaną reakcję co odkrył Newton już jakiś czas temu

I tak jak Ty masz prawo napisać co Ci się nie podoba, tak każdy ma prawo zareagować i trzeba się z tym liczyć.

I w sumie nie ma nic w tym złego, a po ruchu na wątku skutek nie jest taki zły

I to już wszystko ode mnie w tym temacie.

A tak poza tym to Dzień Dobry!

[aa2]

dzien dobry
dziec lezy i meczy mnei piosenkami z kubusia puchatka-dobrze ze ma to regulacje głosnosci

Napisane przez spray

ojej, jaki kochany
Kawał chłopa już.

Dzień dobry. My już od 5.30 na nogach
Tak sobie nawet pomyślałam, że jakbym trafiła do szpitala z czymkolwiek to bym CAAAŁYY dzień leżała w łóżku i spała :

szalona z tym szpitalem

co do tego bywania w kawiarniach itd to mni etak natchneło, wiecie na wizażu jest watek wrzeszczace dzieci i z tegoż watku mozna wyniesc ze jako matka z dzieckiem: autobusy nei -bo jak to tyle ludzi a my z wózkami sie pchamy, markety nie bo przeciez dziecko tam zawadza, restauracje kawiarnei tez nie, wyjazdy na wakacje nie bo...uwaga uwaga nei tylko meczace dla sasiadów bezdzietnych ale i dla rodziców to dramat taki wyjazd to tak w pobieznym skrócie
ogólni eżyje chyba na innej planecie bo na razie nei spotkałam sie ze złym spojrzeniem czy cos, wrecz przeciwnie , albo mi ktos do młodego zagaduje , albo jak widza jak sei smieje to sie tez usmiechaja itd, chyba szczesliwie na swej drodze nei spotkałam jeszcze wizażanki

wieci ej arozumiem ze wrzeszczace dziecko moze przeszkadzac, ni ekazdy musi lubiec, al ejak poczytałam calość to az sie włos na głowie jeży bo wychodzi ze mozemy tylko do lokali typu mamacafe (jakby wszędzie były ale to tez nasza wina bo jakbysmy w takich bywały to byłby popyt i powstałoby ich wiecej-tak wiec koło macieja)

matko alem sie rozpisała, zabierzcie mi lapka

JAKO ślaska dziołcha chciałabym spotkanie al eteraz to nie wiem jak to ugryzc bo maż ma popołudniówki a to sie równa brak auta

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez irmith

Cotuś bo ja nie kumam co się stało, wątek sobie spokojnie hulał a tu nagle coś się dzieje, bo statystyki, nowe mamy.. gdyby nie one to wątek by śmiercią naturalną umarł tak naprawdę bo połowa naszej listy już dawno nieaktualna jest. I nie kumam o co chodzi z przedstawianiem się ale może to kontynuacja jakiejś dyskusji z klubu, nie wiem nie znam się..
a czy zostało wyjaśnione czy nie nie wiem, pisałam że czytać się nie chce znaczy nie nadrabiam. Ja tam siebie za starą matkę nie uważam choć na tym wątku jestem chyba od 2 części poczekalni stąd wiem że regularny kwas chyba być musi choć kiedyś wątek szalał aż na innych wątkach o nas pisano

Nie ważne, widzę że masz podobną sytuacje z TZ jak u mnie, ja tez jak tylko wspomne o odstawieniu zaraz słyszę że no pewnie bo mała juz duża itp ale trzeba się liczyc z tym że zacznie chorować itp taka mała subtelna manipulacja



Edit: Dobra kończmy temat, mamy ważniejsze sprawy aaa zapomniałam dodać że ja ciebie też aj low ju was

to powiedz mu ze to wcale nei skuteczne, dzieci na piersi czy mm w chorowaniu i łapaniu czegokolwiek-żadna róznica baaaaa nawet inaczej u moich koleżanek dzieci na piersi choruja bardziej niz te które karmiły butlą to taki zbieg okolicznosci oczywiście al enei ma co łapać sie na te teksty reklamowe
po prostu reguły nie ma i juz

[irmith]

Napisane przez mama zosi

Cotka każda akcja powoduje równą jej i przeciwnie skierowaną reakcję co odkrył Newton już jakiś czas temu

I tak jak Ty masz prawo napisać co Ci się nie podoba, tak każdy ma prawo zareagować i trzeba się z tym liczyć.

I w sumie nie ma nic w tym złego, a po ruchu na wątku skutek nie jest taki zły

I to już wszystko ode mnie w tym temacie.

A tak poza tym to Dzień Dobry!

No dobra cicho być i opowiadać tu o kupkach i zupkach =)

Aa2 pierwsze słysze o takim wątku, chyba go poszukam my z maluchą bywamy wszędzie i mamy w nosie co sie komu podoba, no i mała jest spokojna i wesoła raczej

[mama zosi]

Sharifa, ja też chcę jakaś paczkę dostać! Pochwal się potem co tam dostałaś.

A moje zdanie w dyskusji o odstawianiu jest takie jak Małgosi. To mama karmiąca podejmuję tę decyzję, nie jej otoczenie. Bo jak ona się będzie z tym męczyć, to dziecko od razu to wyczuje. A jak w grę wchodzą względy zdrowotne mamy, to już w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać.

[martunia_199]

Helloł

wątek odżył - hurrraaa

tyle że ja nie nadrobię - coś na początku zaznaczyłam ale potem było już za dużo i przestałam cytować - wiem nie dobra jestem ale dopadła mnie grypa, ból ucha, kaszel więc umieram - o wybaczenie proszę

Napisane przez cotynato

My też 74. Jeszcze w szczątki 68 się da czasami upchnąć

Zuzia jeszcze się mieści w niektóre 0-3 bluzki

Napisane przez cotynato

Właśnie Filip ledwo ponad 9600. Wolno mi ostatnio tyje. Niepokoiłabym się pewnie, ale wszyscy na około mówią, że grubiutki a sam wesoły i energiczny więc pewnie nie głoduje.
Z bodziaków nosi 74 czasami 80 a spodnie 68-74. Tylko te h&m takie fajne elastyczne, że i w 68 też daje radę. Nawet 62 ostatnio nosił bez ucisku ale to właśnie też h&m. Ogólnie fajne mają ciuszki, więc dobrze, że na tak długo bo co muszę odłożyć ich rzecz to rozpaczam

h&m ma jakieś te ciuchy większe bo też nosimy jeszcze 2-4 miesiące

Napisane przez MoniaZ82

Hej

Witamy sie po chrzcinach
Mala dzielnie to zniosla i jako jedyna z czworki dzieci nie plakala. Wyobrazcie sobie ze bylo dwoje dzieci - 4lata i 5 , ktore przyjmowaly chrzest.... a darly sie w nieboglosy

Impreza robilam w domu .... i nigdy wiecej juz takiej nie zrobie. Jestem padnieta i zniesmaczona zachowaniem rodziny tz-a.


Ancia moja pije czasem raz lub 2 razy mleko w nocy po 150 ml
Zauwazylam ze teraz przy duzej ilosci gosci i calodziennych spacerach mala spi duzo lepiej w nocy i tylko raz pije mleko

Malgos1983 dobrze ze mnie widzisz
Buziaki dla Stefcia ..... jest przeslodki

super że się chrzciny udały

Zuzia wczoraj padła o 20.20 i spała do 5 ale o 6 usnęła i spałyśmy do 7.40 także w sumie nie narzekam

a teraz mi usnęła sama w łóżeczku - dałam jej smoczka pieluszkę i mówię że jak poczytam co u Was to przyjdę ją uśpić - patrzę a ona śpi

[Sharifa]

Napisane przez irmith

Cześć Monia fajnie że już PO a co się stało że jesteś zniesmaczona, oczywiście jesli jestem za bardzo ciekawska zignoruj pytanie spokojnie

Co można zrobić maluchowi z cukinii i jak???

Ja cukinie dalam ostatnio do makaronu z pomidorem, zeby jakies warzywo bylo, bo marchew i ziemniak sie przejadly juz.

Napisane przez minio1984

a powiedzcie mi czy musi dzieć wypijać w dzień czyste mm jak nie dostaje cycka? Bo u nas butelka jest na nie i wszystko daję łyżeczką i mm podaje z kaszką inaczej nie zje

Wydaje mi sie, ze nie musi. Chyba bardziej chodzi o to, zeby dostawalo mleczne posilki, a czy mleko ma dodatek to juz nie jest takie wazne

Napisane przez Malgosia1983

A może spróbuj zamiast tego mleka o 10.30 dać np. jogurt z owockami i potem obiad o 13-13.30?

Moge sprobowac. Dzisiaj jeszcze dam kaszke, po poludniu do owocow domieszkam troszke jogurtu. Zrobilam sobie wlasny ale wydaje mi sie, ze to troche za wczesnie na mleko krowie, wiec bede dawac po troszku.

Napisane przez Malgosia1983

Już spoko Cotka. Jest wyjaśnione. Irmith napisała co myśli ,zaraz doczyta dalej i będzie gites

Napewno jemu jest wygodniej. Można łatwo i szybko uspokoić Filippa. Tylko ciekawe kto Filippa będzie cyckował jak Ty już wysiądziesz z tym katarem. Cotka jak bym powolutku uczyła Filippa życ bez cycka
Bez względu na to co powie tz, Twoje zdrowie jest równie ważne, a Filippkowi się krzywda nie stanie.
Dziewczyny też miały problemy z nauką picia z butli po cycku. Trzeba cierpliwie próbowac. I nie daj się zdominować tz. Wiem, że Ci ladnie gra na uczuciach, wiem że to najpiękniejszy widok jak dziecko dopływa przy cycusiu, ale jak Ty czujesz, że juz czas odstawić to sie nie wahaj. Szczęśliwa mama- szczęśliwe dziecko. Trzymamy sie wciąż tej zasady

kazda mama z czepiajacym sie kimkolwiek powinna to sobie powiesic nad lodowka

[mama zosi]

Asia czytałam ten watek i tam to każda mama uważana jest za święta krowę, która myśli że wszystko jej się należy. Ja rozumiem, że jak dziecko się drze to może przeszkadzać jak rodzice nie reagują, ale wtedy się z nim wychodzi, uspokaja. Bycie mamą nie przekreśla normalnego życia towarzyskiego i funkcjonowania w społeczeństwie. I błagam, niech nikt mnie już teraz nie skazuje tylko na lokale przystosowane specjalnie dla mam z dziećmi, bo w moim mieście chyba nawet takich nie ma!

[aa2]

moje dziecko wypełzło? z dywanu na panele coraz lepiej mu to idzie i szybciej tylko przewracac nadal sie nei chce
i zamecza mnei wszytkim co gra ręką włancza kubusia, druga grającego motyla, a nogami kopie po kuli ruszajacej i garnuszku i wszytko na raz gra próbowałam powyłanczac , ale sie wkurzył

[mama zosi]

Monia, super że już po. A wstydzić się można tylko za siebie tak źle było z nimi?

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Widzisz Asia, przyszła na niego pora. Każdy dzieciak rozwija się w swoim tempie.

Widać, ze Marcel ma bardzo wysublimowany gust muzyczny

[aa2]

Napisane przez mama zosi

Asia czytałam ten watek i tam to każda mama uważana jest za święta krowę, która myśli że wszystko jej się należy. Ja rozumiem, że jak dziecko się drze to może przeszkadzać jak rodzice nie reagują, ale wtedy się z nim wychodzi, uspokaja. Bycie mamą nie przekreśla normalnego życia towarzyskiego i funkcjonowania w społeczeństwie. I błagam, niech nikt mnie już teraz nie skazuje tylko na lokale przystosowane specjalnie dla mam z dziećmi, bo w moim mieście chyba nawet takich nie ma!

no własnei wszytkie jesteśmy święte krowyżartuje oczywiście , ja łaże wszędzie z młodym gdzie sie da i o raju nawet do marketu na zakupy, no jasne ze nei łaze tam 5 godzin, nigdy tak nei miałam, jak mam co kupic to leze patrze jak nei ma wychodze i juz
a co do miejsc dla mam z dziecmi to nie kazde miejsce npo serwuej obiad czy cos takiego no i nie zawsze musi mi to smakowac

[minio1984]

Napisane przez acelinka

jak taki mądry to niech kupi sobie sztucznego cycka i sam karmi

a wiecie oglądałam ostatnio na tvn style program o karmieniu piersią - "obsesja karmieia piersią" się nazywał czy jakoś podobnie. Była tam babka która miała małe dziecko, tzn. trzyletnie i karmiła je piersią, adoptowali taką małą dziewczynke i chciała ją tez do tej piersi przystawiać, ale mała nie chciała i jej dawała butelke w kształcie cycka
a jedna babka karmiła ośmiolatka

też to oglądałam i byłam w szoku z tą ośmiolatką dla mnie to tez już przegięcie nic na siłę przecież

Napisane przez Malgosia1983

Ja mam wodę w butlece w podgrzewaczu i sobie jest stała temp. Wstaję dosypuję mm, mieszam i gotowe.
Jak jadl częsciej mleko, to wodę miałam w termosie. Teraz wystarczy w 1-2 butelce.


Stefan tylko jeden jedyny raz zasnął w nietypowym miejscu, jak bylam w UP i siedziałam za biurkiem, a pani mozolnie mnie rejestrowala. dostał pić i odlecial mi na rekach A tak to no way. Nie ma szans żeby usnął na podłodze.
Marcel pod tym względem wymiata
Ale musiała babka nudzić w tym urzędzie, że Stefan sobie kimnął


z tatusiem jest wesoło
Coś tam zamawiała znowu? Ciuchy?


Oj tak. Najpiękniejszy prezent, to wykupienie nocy w hotelu. Chociażby jednej.


Oj ja też



Plaży zazdroszczę
I ja i ja


Już po wszystkim. Next komunia
No zanim się obejrzymy będziemy komunie przeżywać
Staram się ze Stefkiem na ostatni spacer wyjść po 17 wtedy nie marudzi i jak wrócimy (koło 19)to, ładnie zje kolacje, kąpanko i spać.


Biedni wy
U nas też Stefka cofało. Ale dawalam, dawałam, on pluł i pluł i jest coraz lepiej. Nie poddawaj się. Może daj mu na przemian raz gładką papkę, raz grudki. Ja tak robiłam
Stef nie pije w ciągu dnia mm bo nie toleruje oprócz herbaty i soków niczego z butli. MM z butli tylko w nocy. W dzień dostaje tak jak pisałam o 8 kaszkę i na kolację kaszkę.

Dzieki kochana
Oby mu te marudzenia jak najszybciej przeszły
O widzisz pomysł masz dobry. Muszę i ja spróbować, ale kurcze robiłam podobnie i nie przeszło. No nic trza próbować i próbować i w końcu załapie, chyba

Napisane przez Malgosia1983

Już spoko Cotka. Jest wyjaśnione. Irmith napisała co myśli ,zaraz doczyta dalej i będzie gites

Napewno jemu jest wygodniej. Można łatwo i szybko uspokoić Filippa. Tylko ciekawe kto Filippa będzie cyckował jak Ty już wysiądziesz z tym katarem. Cotka jak bym powolutku uczyła Filippa życ bez cycka
Bez względu na to co powie tz, Twoje zdrowie jest równie ważne, a Filippkowi się krzywda nie stanie.
Dziewczyny też miały problemy z nauką picia z butli po cycku. Trzeba cierpliwie próbowac. I nie daj się zdominować tz. Wiem, że Ci ladnie gra na uczuciach, wiem że to najpiękniejszy widok jak dziecko dopływa przy cycusiu, ale jak Ty czujesz, że juz czas odstawić to sie nie wahaj. Szczęśliwa mama- szczęśliwe dziecko. Trzymamy sie wciąż tej zasady

Małgosia zgadzam sie z Tobą całkowicie

Napisane przez cotynato

Z jednej strony łatwo się mówi. Ale ciężko będzie, co?
Ja już postanowiłam. Niestety mimo pięknego widoku i radości mojego dziecka kiedy wtula się w pierś jest jeszcze zdrowie, które przyda się do latania za małymi jak już zaczną biegać i psocić

cotka podejrzewam że łatwo nie będzie, w dzień jakoś gładko przeszło ale nocek boje się okropnie, bo mój całkowity antybutelkowiec. A zdrowie Cotka bardzo ważne, jak bym w ogóle nie brała kropli to w przyszłości moge oślepnąć, a wtedy na co komu ślepa matka

Napisane przez Malgosia1983

Dziewczyny śląskie, to może ten w piątek spotkanie?




A mie tez ciekawi czy taki pokarm jest jeszcze wartościowy?
Ogolnie dla mnie masakra


Odkąd moja mama została z nim w piątek wieczorem, to śpi ładnie. Wybudza się, ale bez ryku. Chyba mu robiła jakieś tam swoje czary bo mnie się nie przyzna a to całkiem dziwne, że mu tak przeszło. Od piątku nie smaruję mu żelem dziąseł ani nie daje ibufenu.

\
Małgoś podeślij mi twoją mamę, może i Adasia tak zaczaruje, co? To lepiej zapytaj co zrobiła, może i na mojego poskutkuje?
A na poważnie to super, że Stefkowi juz lepiej i ciche za nocki

Napisane przez cotynato

Wiem Małgosiu, ale no trzęsie mną jak po raz kolejny czytam pretensje w moim kierunku tak jakbym zbrodnie popełniła. Zresztą rozumiem gdybym kogoś zbluzgała, czepiała się, ale nie... Pewnie jeszcze nie raz napiszę to co mi leży, więc może najlepiej stąd sobie iść aby nie słuchać później lamentów

Nooo już kończę


A co do butli to Filip ciągnie aż miło. Umie jeść, ale wieczorej głośno wyraża swoje rozczarowanie, kiedy jest sylikonowy sutek a nie tradycyjny
No nic. Odstawiam powoli i kropka. Tż będzie musiał się ogarnąć

cotka trzymam za odstawianie, a jak tz bedzie się coś burzył to w potylice go
A do tematu to już nie wracajmy i już nie denerwuj się tak, już chyba każda napisała co mysli i jest git

[mama zosi]

no tak, tam była dyskusja również o zakupach z dziećmi ja chodzę z nią bo nie mam z kim jej zostawić. I nie czuję się z tego powodu wyrodną matką co naraża swoje dziecko na nieprzyjemności. Wręcz przeciwnie, Zo jest zafascynowana sklepem i ludźmi dookoła niej.

[cotynato]

Napisane przez mama zosi

I tak jak Ty masz prawo napisać co Ci się nie podoba, tak każdy ma prawo zareagować i trzeba się z tym liczyć.

No tak, ale jaki sens w tym jak ma się pretensję o wieczne awantury na wątku a zamiast kolejną wyciszać to się ją przeciąga ?

Napisane przez Malgosia1983

No. Każdy powiedzial co widzial i

A może zamiast mleka daj mu wieczorem kaszki łyżeczką?
Kurde współczuję Ci bo Filippo to jest cycoman i pewnie bez krzyków sie nie obejdzie. Bedziemy Was tu dopingować

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Stefan powstał. Wyszykujemy się i w drogę

Milego dnia

On po kaszcze dalej jest gotowy na cyca

Napisane przez irmith

Cotuś bo ja nie kumam co się stało, wątek sobie spokojnie hulał a tu nagle coś się dzieje, bo statystyki, nowe mamy.. gdyby nie one to wątek by śmiercią naturalną umarł tak naprawdę bo połowa naszej listy już dawno nieaktualna jest. I nie kumam o co chodzi z przedstawianiem się ale może to kontynuacja jakiejś dyskusji z klubu, nie wiem nie znam się..
a czy zostało wyjaśnione czy nie nie wiem, pisałam że czytać się nie chce znaczy nie nadrabiam. Ja tam siebie za starą matkę nie uważam choć na tym wątku jestem chyba od 2 części poczekalni stąd wiem że regularny kwas chyba być musi choć kiedyś wątek szalał aż na innych wątkach o nas pisano

Nie ważne, widzę że masz podobną sytuacje z TZ jak u mnie, ja tez jak tylko wspomne o odstawieniu zaraz słyszę że no pewnie bo mała juz duża itp ale trzeba się liczyc z tym że zacznie chorować itp taka mała subtelna manipulacja





Edit: Dobra kończmy temat, mamy ważniejsze sprawy aaa zapomniałam dodać że ja ciebie też aj low ju was

Ale Irmith. Powiedz, czy to serio wg Ciebie nie jest jednocznaczne z tym co napisałam. Wszystko to co napisałaś potwierdza to co ja pisałam wczesniej. Wątek się zmienił i go nie poznaję. A to co piszesz potwierdza, że inni to widzą również.
Mi też gada, że mleko najzdrowsze i bla bla, ale ja jestem chora. Zakatarzona, sapię jak lokomotywa, mam czerwony nos. I kropka. Miałam karmić 3 miesiące a karmić będę z 9 więc gra!

[mama zosi]

Ja już napisałam co o tym myślę, może inne mamy tez chcą się wypowiedzieć w temacie i na tym pewnie będzie koniec. W sumie takie ich prawo.

A co do twojego odstawiania to ja bym się nie zastanawiała. Zdrowie najważniejsze.

[Sharifa]

Napisane przez irmith

Nie ważne, widzę że masz podobną sytuacje z TZ jak u mnie, ja tez jak tylko wspomne o odstawieniu zaraz słyszę że no pewnie bo mała juz duża itp ale trzeba się liczyc z tym że zacznie chorować itp taka mała subtelna manipulacja

Ladna manipulacja emocjonalna Nie sluchaj go Moja byla najpierw na mieszanym, po skonczonym 5 mcu tylko na mm i od wyjscia ze szpitala nie miala nawet kataru, takze jak Asia pisala - zadnej reguly nie ma

Napisane przez aa2

moje dziecko wypełzło? z dywanu na panele coraz lepiej mu to idzie i szybciej tylko przewracac nadal sie nei chce
i zamecza mnei wszytkim co gra ręką włancza kubusia, druga grającego motyla, a nogami kopie po kuli ruszajacej i garnuszku i wszytko na raz gra próbowałam powyłanczac , ale sie wkurzył

Nadia chyba juz zapomniala jak sie przewraca teraz to tylko siedziec albo zasuwac na dywanie do tylu, no czasem polezy jak sie zmeczy


Melduje, ze kaszka z lyzeczki weszla tak sobie. Tzn troche podjadla, nawet otwierala dziubek, moze po prostu mocno glodna nie byla. Ciekawe jak obiad