Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach. - Strona 109 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-20, 09:12   #3241
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Ja też (choć w jednym byłam) - uni mi się kojarzą TAK luksusowo i TAK drogo....
A mi tak bezczelnie.
Czasami maja tam przebłyski dobrego zachowania ale rzadko.
Raz na 4 wizyty im się zdarzyło.

A w innych przypadkach zostałam poczestowana hasłami w stylu: "ale to dla CIEBIE za drogie czy ale TY tego i tak nie kupisz".
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 09:35   #3242
danaida
Zadomowienie
 
Avatar danaida
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 076
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Mój entuzjazm w stosunku do kart członkowskich znacznie opadł, gdy pewnego pięknego dnia uruchomiłam rachunkowość i wyszło mi, że za zbieranie punktów Sephora mój finalny dyskont będzie się równał coś 2-3%.

Taki upust nie jest imho wart a)wysiłku pamiętania o karcie, b)wysiłku związanego z wyciągnięciem karty z portfela, c) zużywania się portfela w związku z tym.

O czym nie omieszkałam personelu poinformować, gdy po raz kolejny zapytano mnie o kartę
Abstrahując od tych śmiesznych zniżek 10% (lepiej wypadają kwartalne zakupy przy obniżkach minus 20% , które Sephora na szczęście praktykuje) to chciałam tylko zaznaczyć, że kartę posiada mój mąż, ale za każdym razem podaję jego dane i nasz adres, i Panie skrupulatnie nabijają te punkty. W taki sam sposób korzystam z sephorowych smsów. Informuję, ze mój mąż dostał sms ze zniżką i tyle. Kupuję taniej.
danaida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 09:48   #3243
prowokatorka
Zadomowienie
 
Avatar prowokatorka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 538
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Ostatnio dostałam dwa bonusy .Jeden na kwotę 40 zł w Douglas a drugi 35 zł w Marionaud.Czemu mam nie skozystać.Zakupiłam w ten sposób taniej perfumy.A z drugiego bonu kupiłam mojej młodej kosmetyki młodzieżowe.
__________________
[I][FONT=Garamond][SIZE=1][FONT=Franklin Gothic Medium]


Dafi {*} 22.06.2011 godz 20.
Na zawsze zostaniesz w moim sercu
Jodzi {*} 31.08.2013
Skarbeczku jesteś już w ptasim raju
prowokatorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 12:13   #3244
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez prowokatorka Pokaż wiadomość
Ostatnio dostałam dwa bonusy .Jeden na kwotę 40 zł w Douglas a drugi 35 zł w Marionaud.Czemu mam nie skozystać.Zakupiłam w ten sposób taniej perfumy.A z drugiego bonu kupiłam mojej młodej kosmetyki młodzieżowe.
Jesli i tak kupujesz w perfumeriach, jak najbardziej ma to sens. Jesli zwykle zaopatrujesz sie w necie, sensu nie ma, bo perfumy w sklepie nawet ze znizka sa pewnie ze 100-200 zl drozsze (zalezy jakie).
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 21:17   #3245
x0x0
Raczkowanie
 
Avatar x0x0
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 124
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez kroliczek190 Pokaż wiadomość
Mam nadzieję że z latami się to zmieni bo to co teraz się dzieje jest chore... Właściwie tylko raz pomogła mi "konsultantka" w Sephorze - gdy spytałam o inną pojemność wskazanego zapachu. Otworzyła szufladę i podała mi
Powiem szczerze, że jestem zaskoczona częstotliwością niemiłych doświadczeń w perfumieriach opisywaną w Waszych postach. Nie zdarzyło mi się nigdy nic skrajnie nieprzyjemnego, a wręcz przeciwnie. Od lat przechadzam się po róźnych Douglasach, Sephorach, Marionnaud i innych, nigdy odstrzelona, zazwyczaj w trampkach i ubrana bardzo na luzie. Najgorsze co mogłoby mnie spotkać to zbyt "wczuty" ochroniarz, lub zmęczona/znudzona ekspedientka. Zawsze gdy proszę o pomoc otrzymuje poradę, lub skierowanie do odpowiedniej półki (fakt, że nigdy nie proszę o pomoc w sprawie perfum, ale to zazwyczaj dlatego, że wolę buszować w zapachach bez sklepowej pomocy ).
W przeciwieństwie do Was, lubię gdy ekspedientka się mną zainteresuje, nie lubię biegać i szukać ekspedientki po (czasem dużej) perfumerii. Jeżeli akurat nie potrzebuje pomocy to po prostu dziękuję i mówię, że jeżeli będę potrzebować jeszcze pomocy to podejdę, i tyle! Z tego co zaobserwowałam, za granicą (na zachodzie) w praktycznie każdym sklepie normą jest, że podchodzi ktoś i upewnia się czy nie potrzebujemy przypadkiem pomocy lub porady, i nie jest to wcale forma ataku, lecz po prostu zainteresowanie klientem.
__________________

x0x0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 21:56   #3246
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Oj nie....To mit...Na Zachodzie właśnie jest się zupełnie ignorowanym...(Bless them! ) Nienawidzę łazić po sklepie czując na sobie wlepione spojrzenie ekspedientki tylko czyhającej, aby mi "pomóc"...W czym, wciskaniu nowości...Sama SE poradzę, znam się na ustrojstwie lepiej niż one...
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 22:20   #3247
skarbiatko
Zakorzenienie
 
Avatar skarbiatko
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 20 564
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Oj nie....To mit...Na Zachodzie właśnie jest się zupełnie ignorowanym...(Bless them! ) Nienawidzę łazić po sklepie czując na sobie wlepione spojrzenie ekspedientki tylko czyhającej, aby mi "pomóc"...W czym, wciskaniu nowości...Sama SE poradzę, znam się na ustrojstwie lepiej niż one...
z pewnością

Ja jakoś też nie przepadam za osaczaniem mnie,no niestety ale ja tak to odbieram ,nie wiem ,moze panie ekspedientki nie są dobrze przeszkolone,napadają na człowieka od razu w drzwiach zanim jeszcze człek zdąży zawiesić na czymś oko,a pooglądać se nie można? Ja lubię rozejrzeć się najpierw ,pooglądać a nie tak....jakbym ja do Perfumerii wlazła po bułki i zabłądziła...Nie trza mnie osaczać Bo odechciewa mi się kupowania....a często jest tak ,że Pani rzeczywiście wie na temat "swojego" towaru mniej niż ja...to na co mi taka pomoc.?....
A poza tym na chorobcie narobili samoobsługowych ? Dawniej w Pewexie trzeba było wszystko klientowi podać ale teraz czasy trochę inne....
__________________
blog ( nie dla sztywniaków )

skarbiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-26, 23:25   #3248
x0x0
Raczkowanie
 
Avatar x0x0
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 124
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Oj nie....To mit...Na Zachodzie właśnie jest się zupełnie ignorowanym...(Bless them! ) Nienawidzę łazić po sklepie czując na sobie wlepione spojrzenie ekspedientki tylko czyhającej, aby mi "pomóc"...W czym, wciskaniu nowości...Sama SE poradzę, znam się na ustrojstwie lepiej niż one...
No to nie wiem, może mam po prostu na czole wypisane neonem "pliz help mi" bo mam podobne doświadczenia z ekspedientkami w Polsce jak poza nią
__________________

x0x0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 23:37   #3249
trihomonas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Utrecht
Wiadomości: 1 544
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Ja sobie chwale expedientki za granica Jeszcze niegdy mi sie nie zdarzylo spotkac naburmuszonej sprzedawczyni...W Polsce kilka razy tak ale moze akurat trafilam na ich zly dzien...
trihomonas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 00:34   #3250
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez trihomonas Pokaż wiadomość
Ja sobie chwale expedientki za granica Jeszcze niegdy mi sie nie zdarzylo spotkac naburmuszonej sprzedawczyni...W Polsce kilka razy tak ale moze akurat trafilam na ich zly dzien...
O właśnie, bo mi w sumie wisi, czy mnie zagadają czy nie. Ale tylko w PL spotkałam się z tym, że zagadują plus taksują niechętnym wzrokiem albo zagadują maksymalnie nieprzyjemnie plus naburmuszona mina.
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:01   #3251
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez x0x0 Pokaż wiadomość
No to nie wiem, może mam po prostu na czole wypisane neonem "pliz help mi" bo mam podobne doświadczenia z ekspedientkami w Polsce jak poza nią

No może Ja jestem wysoka, długowłosa i ciemnej urody i jak to się mówi "nie stanowię typu ofiary" więc może dlatego
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-27, 08:45   #3252
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
No może Ja jestem wysoka, długowłosa i ciemnej urody i jak to się mówi "nie stanowię typu ofiary" więc może dlatego


Dla mnie to nie problem, że ktoś do mnie podchodzi i pyta w czym mi pomóc. Zazwyczaj dziękuję i mówię, ze jak będę potrzebowała pomocy to dam znać.
Ale nie zgodzę się, że za zachodzie jest się ignorowanym w pefumeriach, standard podobny jak u nas - z tym, że ja najwidoczniej nie natykam się na te naburmuszone kosnultantki - zazwyczaj są to miłe dziewczyny, które w uprzejmy sposób wykonują swoją pracę. Mieszkałam przez rok w Genewie, stosunkowo dużo podróżuję i jedyna różnica w standardzie obsługi to taka, ze zagramanicą obsługa jest bardziej wyluzowana i chyba na wiecej moze sobie pozwolić - raz np byłam ubrana cała na czarno i chciałam przetestować puder sypki, konsultantka się za głowę złapała, powiedziała, że szkoda płaszcza (w domyślę, ze obsypię go pyłkiem) i dała mi cały (w sensie pudełko testera, nie nówka) do domu Zresztą ja chyba wzbudzam w ludziach instynkty opiekuńcze, bo generalnie zdarza się często, że chronią mnie przede mną samą w dośc zaskakujący dla mnie sposób Tropem Anki - jestem niewysoka, drobna, blada, często określana porcelanową laleczką - czytaj sierotka

Edytowane przez Soso
Czas edycji: 2009-10-27 o 08:55
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:07   #3253
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Ja często otwieram wodę mineralną w sklepie, potem płacę za pustą butelkę - panie przy kasie są tak miłe, że po skasowaniu nawet ją wyrzucają - i zdarza mi się to zarówno w Tesco, jak i delikatesch typu Bomi czy Alma.
Mnie się zdarza nie tylko to, ale nawet zeznania typu: proszę doliczyć jeszcze jedną bułeczkę/drożdżówkę/pączka, bo dziecko już zjadło.
Cytat:
Napisane przez Redhaired Witch Pokaż wiadomość
Tak, to byłoby dobre.
O ile dobrze pamiętam Sabbath przytoczyła zabawny przykład na powyższe pytanie, bodajże rzuciła "tak, szukam czegoś z nutą aoud..." Prawdopodobnie mina konsultantki - bezcenna.

Dziewczyna naprawdę się starała, a ja nie jestem wredna. Wyjasniłam, że o drewno agarowe chodzi i że M7 już znam.
Pani powiedziała: - Aaaaa, drewna! - i podała mi He Wood.
Bardzo dobrze zrobiła, bo wówczas to odkryłam He Wood od nowa i dzięki temu, że powąchałam przez grzeczność teraz mam flakon.

Za to wczraj w sephorze zapytałam o A*Men Pure Coffee i A*Men Pure Malt, na co uzyskałam odpowiedź:
- Nie ma czegoś takiego.

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
ja kiedyś wyskoczyłam do Pana konsultantka w Douglasie- na pytanie czy moge w czymś pomoc odpowiedziałam-.....mhhhh..to zależy w czym...
debilnie mi sie wyrwało, a gościu był przystojny
Hahaha!


Mnie się zdarzyło nadzwyczaj pilnego ochroniarza wykorzystywać do trzymania torby z zakupami (kiedy opisywałam sobie bloterki). Potem łaził ze mną z tą torbą nie wiedząc, co począć (ale wtedy to już musiał, nie?), albo do zdejmowania flakonów z wyższych półek, na które normalnie nie sięgam.

Ogólnie mnie naprawdę trudno zirytować.
Nie przeszkadza mi kiedy mnie olewają, nie przeszkadza mi odpowiadanie - Dziękuję, tylko oglądam, nie przeszkadza mi ochroniarz za plecami. Taka ich robota, wykonują ją jak potrafią najlepiej.


***
Raz mi się zdarzył ochroniarz wyjątkowo dziwny.
Łaził za mną półka za półką. tuż za plecami albo obok. Niemal za rękę mnie trzymał. Co na niego patrzyłam, odwalał coś takiego:
Ja chyc między półki z kolorówką, on obok, Ja śmigam między półkami na męską stronę - on za mną. Ja kucam - on kuca, ja na bloter jakimś Opium - on .

Ostatecznie wkurzył mnie. Staję frontem i już mam zapytać, czy mu się spodobałam może, kiedy on:
- Nie poznajesz mnie.
Ja - Yyyyyyyyyyy...
- Jestem bratem Pawła, nie poznałaś mnie!

Pewnie, ze go nie poznałam! Kiedy spotykałam się z Pawłem sięgał mi do połowy ucha!

Edytowane przez Sabbath
Czas edycji: 2009-10-27 o 10:07
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:56   #3254
Vanessa io
Rozeznanie
 
Avatar Vanessa io
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 856
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Mnie ostatnio nic nie złości. Nic mnie nie rusza, na nic nie zwracam uwagi. Wszędzie wchodze "lekko" z uśmiechem od ucha do ucha i tak też jestem witana i obsługiwana. Próbek całe wory.
Wieki temu lubiłam nadskakiwanie a teraz jak mi to obojetne to bzyczą wokól mnie jak pszczoły
Ochroniarzy nawet nie zauwazam. Moze ich nie ma?
Vanessa io jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 10:30   #3255
MichailK
Zadomowienie
 
Avatar MichailK
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 165
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Będąc ostatnio w jednej z łódzich galerii handlowych, byłem świadkiem jak, kilka minut przed "regulaminowym" otwarciem Sephory, ochroniarz prężnym krokiem wszedł do perfumerii i wypsikał na siebie chyba połówkę testera. Nie jest to dla mnie specjalnie oburzające, ale jeśli jest to zwyczajna praktyka pracowników, to można się domyslić skąd te ceny i czemu nigdy nie ma testera interesującego nas zapachu...

Edytowane przez MichailK
Czas edycji: 2009-10-27 o 14:45
MichailK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 14:39   #3256
beata11
Rozeznanie
 
Avatar beata11
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 932
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Jesli i tak kupujesz w perfumeriach, jak najbardziej ma to sens. Jesli zwykle zaopatrujesz sie w necie, sensu nie ma, bo perfumy w sklepie nawet ze znizka sa pewnie ze 100-200 zl drozsze (zalezy jakie).
Ja korzystam tylko z tych 20%-owych zniżek. Te kupony na 10% faktycznie się nie przydają.
Zdarzało się, że perfumy z tą zniżką były tylko 20 -30 zł droższe niż w necie ( sobie wolałabym nawet tyle taniej kupić, ale na prezent to stanowczo wolę z "prawdziwego" sklepu).

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
ja sie tam przez pomylke niedawno dostalam - i czulam sie jak na pustyni. ani widu obslugi, takoz samo - perfum. znaczy, troche perfum bylo, oczywiscie, ale w ilosci nedznej, wedlug mnie, nadto rzadko gdzie byl tester
a bo oni w szufladach chowają testery
Wiem, bo jak chcę coś wąchnąć to pani z obsługi zawsze wyciąga.
Już brońboże żeby nowość miała tester na widoku.
Już lepiej jest w M. na Kraszewskiego.
beata11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 15:06   #3257
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

w Duglas`ie irytuje mnie naskakiwanie na klientów.
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 20:58   #3258
loginjakistaki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 138
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
Ja ostatnio w jednej z odzieżowych sieciówek kupiłam torebkę i wychodząc zaczęłam pikać na bramce - okazało się, że w torebce była czapka (z zabezpieczeniem). Ochroniarz był bardzo miły i puścił mnie bez problemu, ale zastanawiam się, jak niby udowodniłabym, że sama nie wrzuciłam tam tej czapki? Domyślam się, że były tam kamery, ale pewnie też takie, które nie wszystko obejmują. A gdyby kamer nie było w ogóle?
Zastanawia mnie jak można kupić torebkę i nie zaglądać do środka.
Nie byłaś ciekawa jak wygląda w środku? Dziwne, że nie sprawdziłaś
loginjakistaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 21:00   #3259
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Nachalnosc pan, ktore nie pozwola sie nawet rozejrzec, tylko odrazu mnie obskakuja i to, ze koniecznie chca mi cos wcisnac przy kasie...
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-27, 21:08   #3260
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez beata11 Pokaż wiadomość
a bo oni w szufladach chowają testery
Wiem, bo jak chcę coś wąchnąć to pani z obsługi zawsze wyciąga.
Już brońboże żeby nowość miała tester na widoku.
Już lepiej jest w M. na Kraszewskiego.

Chowanie testerów po szafkach stało się domeną Perfumerii Empik na krótko przed finalnym zejściem tejże - czyżby coś na rzeczy z M. i owe L'Instant 30 ml za 289 zł to li i tylko podrygi przedśmiertelne?
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 10:36   #3261
liv87
Guerlain Lover
 
Avatar liv87
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Ostatnio kupowałam tylko lusterko w Sephorze i dostałam próbkę zaskakują mnie ostatnio... A może tylko dlatego, że pokazałam kartę klubu Sephora??? Ale muszę się na coś innego poskarżyć... W tejże Spehorze nie ma połowy zapachów (np. Flowerbomb)
__________________
2024: 18

2023: 62

liv87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 17:49   #3262
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Ja ostatnio kupowałam myjkę ze zniżką (4,80 zł) i też dostałam próbkę.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 20:35   #3263
piroksena
Zadomowienie
 
Avatar piroksena
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Mnie się zdarza nie tylko to, ale nawet zeznania typu: proszę doliczyć jeszcze jedną bułeczkę/drożdżówkę/pączka, bo dziecko już zjadło.


Dziewczyna naprawdę się starała, a ja nie jestem wredna. Wyjasniłam, że o drewno agarowe chodzi i że M7 już znam.
Pani powiedziała: - Aaaaa, drewna! - i podała mi He Wood.
Bardzo dobrze zrobiła, bo wówczas to odkryłam He Wood od nowa i dzięki temu, że powąchałam przez grzeczność teraz mam flakon.

Za to wczraj w sephorze zapytałam o A*Men Pure Coffee i A*Men Pure Malt, na co uzyskałam odpowiedź:
- Nie ma czegoś takiego.


Hahaha!


Mnie się zdarzyło nadzwyczaj pilnego ochroniarza wykorzystywać do trzymania torby z zakupami (kiedy opisywałam sobie bloterki). Potem łaził ze mną z tą torbą nie wiedząc, co począć (ale wtedy to już musiał, nie?), albo do zdejmowania flakonów z wyższych półek, na które normalnie nie sięgam.

Ogólnie mnie naprawdę trudno zirytować.
Nie przeszkadza mi kiedy mnie olewają, nie przeszkadza mi odpowiadanie - Dziękuję, tylko oglądam, nie przeszkadza mi ochroniarz za plecami. Taka ich robota, wykonują ją jak potrafią najlepiej.


***
Raz mi się zdarzył ochroniarz wyjątkowo dziwny.
Łaził za mną półka za półką. tuż za plecami albo obok. Niemal za rękę mnie trzymał. Co na niego patrzyłam, odwalał coś takiego:
Ja chyc między półki z kolorówką, on obok, Ja śmigam między półkami na męską stronę - on za mną. Ja kucam - on kuca, ja na bloter jakimś Opium - on .

Ostatecznie wkurzył mnie. Staję frontem i już mam zapytać, czy mu się spodobałam może, kiedy on:
- Nie poznajesz mnie.
Ja - Yyyyyyyyyyy...
- Jestem bratem Pawła, nie poznałaś mnie!

Pewnie, ze go nie poznałam! Kiedy spotykałam się z Pawłem sięgał mi do połowy ucha!

Sabbath, Ty po prostu musisz swoje przygody - zapewne przydarzające się nie tylko w światku perfumeryjnym, jak domniemam - przelać na papier.
Ochroniarz obarczony siatami z zakupami, nie no - jesteś debeściara!

__________________

piroksena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 08:16   #3264
kroliczek190
Zadomowienie
 
Avatar kroliczek190
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
Exclamation Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Wczoraj w Sephorze widziałam POCZĄTEK AFERY KTÓRA CIEKAWE JAK SIĘ SKOŃCZYŁA.

Przed konsultantką stała para młodych ludzi. Mężczyzna donośnym głosem naciskał na zwrot napoczętych perfum Chanel.

Sęk był w tym że kupił dziewczynie w prezencie 50 ml Chance. Bo ona tego zawsze używa. Otworzyła różowe pudełko a tu w środku seledynowa woda Chance Fraiche. Domyślam się że dziewczyna nie zwróciła uwagi że na pudełku było Chance Fraiche.
Mężczyzna prawie krzyczał : "no jak w samochodzie się popsikała to dusiliśmy się! nie podoba nam się ten zapach! jest zupełnie inny jak tamten!"

Żądali przyjęcia zwrotu, mając paragon. Konsultantka wyglądała na chętną do przyjęcia zwrotu!!! Nie wiem co dalej było bo się śpieszyłam do wyjścia a tylko do kasy poleciałam.
Pomyślałam że kiedyś zużyłam bez większej radości 50 ml Chance EDP a następnie marzyłam o wersji zielonej. W końcu odżałowałam 300 zł i mam to seledynowe Chance i traktuję niemal jak relikwię. A ci państwo nie mogli znieść właśnie tego seledynowego...

Uważam że perfumeria nie powinna była przyjąć zaczętych perfum. Kto by je potem kupił?!
No chyba żeby przyjęli jako reklamację że np. skwaśniałe, ale tak nie było...

Edytowane przez kroliczek190
Czas edycji: 2009-10-30 o 08:17
kroliczek190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 08:30   #3265
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez kroliczek190 Pokaż wiadomość
Wczoraj w Sephorze widziałam POCZĄTEK AFERY KTÓRA CIEKAWE JAK SIĘ SKOŃCZYŁA.

Przed konsultantką stała para młodych ludzi. Mężczyzna donośnym głosem naciskał na zwrot napoczętych perfum Chanel.

Sęk był w tym że kupił dziewczynie w prezencie 50 ml Chance. Bo ona tego zawsze używa. Otworzyła różowe pudełko a tu w środku seledynowa woda Chance Fraiche. Domyślam się że dziewczyna nie zwróciła uwagi że na pudełku było Chance Fraiche.
Mężczyzna prawie krzyczał : "no jak w samochodzie się popsikała to dusiliśmy się! nie podoba nam się ten zapach! jest zupełnie inny jak tamten!"

Żądali przyjęcia zwrotu, mając paragon. Konsultantka wyglądała na chętną do przyjęcia zwrotu!!! Nie wiem co dalej było bo się śpieszyłam do wyjścia a tylko do kasy poleciałam.
Pomyślałam że kiedyś zużyłam bez większej radości 50 ml Chance EDP a następnie marzyłam o wersji zielonej. W końcu odżałowałam 300 zł i mam to seledynowe Chance i traktuję niemal jak relikwię. A ci państwo nie mogli znieść właśnie tego seledynowego...

Uważam że perfumeria nie powinna była przyjąć zaczętych perfum. Kto by je potem kupił?!
No chyba żeby przyjęli jako reklamację że np. skwaśniałe, ale tak nie było...
ja myśle ze to jednak pozytywne, ze pani konsultantka miala wole przyjąć-pytanie tylko co potem dzieje sie z tymi perfumami-mam nadzieje ze nie idą z powrotem do pudełeczka i folii - kiedyświdziałam w GC takie chałupniczo zafoliowane Prady i bardzo mnie to zaniepokoiło.
Z drugiej strony jest wielce prawdopodobne ze popularne zapachy przyjmują bez problemu bo potem idą na testery. Zdazało sie przeciez ze gdy nie było testera konsultantki rozpakowywały normalny produkt i kładły na półkę jako tester.
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 08:31   #3266
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Króliczku nie wiem jak w Sephorze, ale w Douglasie bez problemu wymieniają napoczęty towar
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 08:37   #3267
asiula1000
Rozeznanie
 
Avatar asiula1000
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: G.Śląsk
Wiadomości: 610
GG do asiula1000
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Króliczku, w którymś miejscu jedna z Wizażanek opisywała swój przypadek - myślała, że kupuje perfumy X (pudełko podała jej konsultantka), dopiero na drugi dzień, przy używaniu bodajże zapachu, zorientowała się, że sprzedano jej inny zapach niż ten o który prosiła. Z tego co pamiętam przyjęto jej zwrot.
Mimo, że może to prowadzić do nadużyć, perfumerie przyjmują takie reklamacje, chcąc być przyjaźnie nastawione do klienta?

Napoczęte perfumy można m.in. wystawić do testowania zapachu, podarować/sprzedać tanio pracownikowi (?).

Ja wczoraj poprosiłam o próbkę m.in. Poeme, otrzymałam Tresor (opisane >poeme< )- i to od jednaj z 3 konsultantek, które w "swojej" S. lubię najbardziej. Jesteśmy tylko ludźmi, mamy prawo do błędów.

Edytowane przez asiula1000
Czas edycji: 2009-10-30 o 08:39
asiula1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 09:49   #3268
kroliczek190
Zadomowienie
 
Avatar kroliczek190
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Króliczku nie wiem jak w Sephorze, ale w Douglasie bez problemu wymieniają napoczęty towar
Troszkę to przerażające... nie daj Bóg by potem produkt trafił z powrotem do sprzedaży Z drugiej strony, gdybym to ja zechciała coś wymieniać, przyjęcie rozprawiczonego zwrotu byłoby super... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Jeśli robią później z tego np. testery to ok, byleby tylko nie kupił tego kolejny klient.
Odpukać jeszcze nigdy dotąd nie udało mi się kupić napoczętego produktu w warszawskich perfumeriach, zawsze są dziewicze co dla mnie jest priorytetem!
Jedynie raz w Sephorze kupiłam za grosze Lovely-Sarah Jessica Parker, a to dlatego że miało pobrudzoną folię na pudełku.

Wczoraj miałam ochotę zasugerować tamtemu panu by wrzucił produkt na Allegro (w końcu to żaden problem nawet jak ktoś nie ma konta to sobie założy - a chłopak miał paragon więc opchnąłby z małą stratą bez problemu) ale nie miałam czasu ani śmiałości się wtrącać - słuchałam tylko z boku...
kroliczek190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 10:32   #3269
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez kroliczek190 Pokaż wiadomość
Troszkę to przerażające... nie daj Bóg by potem produkt trafił z powrotem do sprzedaży Z drugiej strony, gdybym to ja zechciała coś wymieniać, przyjęcie rozprawiczonego zwrotu byłoby super... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Jeśli robią później z tego np. testery to ok, byleby tylko nie kupił tego kolejny klient.
Odpukać jeszcze nigdy dotąd nie udało mi się kupić napoczętego produktu w warszawskich perfumeriach, zawsze są dziewicze co dla mnie jest priorytetem!
Jedynie raz w Sephorze kupiłam za grosze Lovely-Sarah Jessica Parker, a to dlatego że miało pobrudzoną folię na pudełku.

Wczoraj miałam ochotę zasugerować tamtemu panu by wrzucił produkt na Allegro (w końcu to żaden problem nawet jak ktoś nie ma konta to sobie założy - a chłopak miał paragon więc opchnąłby z małą stratą bez problemu) ale nie miałam czasu ani śmiałości się wtrącać - słuchałam tylko z boku...
Nie wierzę by te zwrócone trafiały z powrotem na półkę - ostatnio wymieniałam podkład Kanebo, źle dobrałam kolor. Kanebo ma przezroczystą buteleczkę i było widać, że jest napoczęty.
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 11:00   #3270
asiula1000
Rozeznanie
 
Avatar asiula1000
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: G.Śląsk
Wiadomości: 610
GG do asiula1000
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez kroliczek190 Pokaż wiadomość
Wczoraj miałam ochotę zasugerować tamtemu panu by wrzucił produkt na Allegro (w końcu to żaden problem nawet jak ktoś nie ma konta to sobie założy - a chłopak miał paragon więc opchnąłby z małą stratą bez problemu) ale nie miałam czasu ani śmiałości się wtrącać - słuchałam tylko z boku...

żartujesz?..

To byłaby dobra rada, tylko w przypadku, gdyby perfumeria robiła problem
asiula1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-18 23:15:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:23.