Planujemy zajść w ciążę w 2009 roku część V

[Koona]

Ja mam takiego doła... myślałam że po pierwszym negatywnym teście i rozczarowaniu z nim związanym kolejny cykl będzie bardziej na luzie i ewentualny negatywny test mnie tak nie dobije jak poprzednio.
Ale zaprzestanie mierzenia tempki i nie rozmawianie o ciąży spowoduje że wyluzuję, ale nic a nic się nie zmieniło
Wszyscy znajomi i mój gin mówią żebym odpuściła troszeczkę, żebym tak sie nie nakręcała. Tak, łatwo powiedzieć! w mojej głowie wszystko kręci się w okół jednego...buuuuu

[kaaamila1]

Napisane przez smerfeta01

dziś mój 26dc, myślałam że już przyszła @, bo w śluzie była minimalnie krew, ale jeszcze nie przestraszyłam się jednak i z tych emocji zrobiłam test, dwie kreskie - jednak druga nieco jaśniejsza ale dość widoczna...chyba jednak powtórzę w dniu kiedy ma przyjść @

Wow! Gratuluje Smerfeta! Wiadomo, że to jeszcze bladziutka kreseczka, ale zobaczysz, ze nastepna będzie ciemna.

[Koona]

... a jeszcze jak ostatnio zobaczyłam jedną kreskę na teście to taki bunt się we mnie zapalił. Rano zrobiłam kolejny-kolejny negatywny ale takie uczucie złości i buntu- że przecież to nie może być prawda! Dopiero jak zobaczyłam @ ...

..no i trochę się pożaliłam:/

[celka2000]

Napisane przez edi25

a u mnie ostatni dzień @ i około weekendu działamyjeste śmy zwarci i gotowi

U mnie tez ostatni dzien @. Wiec idziemy leb w leb. Moze razem nam sie uda w tym cyklu? Bede Ci kibicowac

[Justine1988]

Napisane przez sorejna

justine ja nigdy wcześniej nie mierzyłam sobie temperatury, ani nie liczyłam kiedy mam płodne a kiedy nie. jak postanowiliśmy od stycznia się starać to po prostu wliczyłam sobie z internetowego kalkulatora i co dwa dni przytulaliśmy się jakoś w tym czasie (ciu wcześniej i ciu później sporadycznie) w miedzy czasie byłam i gina i on powiedział, że to się liczy 14 dni od spodziewanej miesiączki. i tak jakoś udało nam się trafić za tym pierwszym razem (cykle miałam 28 czasami nawet 30-dniowe)

Oj szczęściaro .....gratuluje z całego serduszka....super..ja tez wyliczam na internetowym kalkulatorku i według niego 4 marzec to moj dzien plodny (plodne 28.02-08.03.)...no zobaczymy jak sie uda to superasnie a jak nie będziemy dalej sie starać>Jestem jeszcze młodziutka mam jeszcze troche czasu...ale wole zacząć wcześniej na spokojnie.....Chcemy tego naprawde tego chcemy....piekne uczucie dojrzeć do tak powaznej decyzji....A powiedz mi w ktorym dniu cyklu robilas test???/Masz cykle 28/30 dniowe to tez niezbyt regularne...ja tez chociaz ostatnie dwa mialam 30 dniowe i tak tez licze...widzisz mialaś dobra metodę grunt to nie myślec za bardzo nie przejmować sie nic na siłe....super ciesze sie razem z toba

[DAnia]

Napisane przez Nika1980

Dziewczyny...jestem po USG...co za przeżycie, mieliśmy łzy w oczach...Okruszek już nie taki okruszek ma 2,6 cm, serduszko bije, wszystko wygląda bardzo dobrze. Okruszek machał do nas rączkami, nóżkami i tańczył jak szalony! co za przeżycie...
Położna wyznaczyła mi termin porodu z USG i okazał się być dokładnie taki jaki mi wyliczył kalkulator wg OM!! czyli wszystko pięknie

Przesyłam Wam specjalne fluidki:
:mag ia:

Nika ogromne gratulacje!!!
To ja też łapię jednego fluidka... na pewno nie zaszkodzi

Ja na mieszkanie z teściami czasem narzekam, ale widzę też plusy - nie muszę robić zakupów i gotować Ale wiem, że jak się przeprowadzimy do naszego mieszkanka, to będę to wszystko robić z radością... Na razie korzystam z tego, że teściowa nie pracuje I na szczęście mamy pokój na piętrze, bo jakby oni spali za ścianą, to przytulanie byłoby baardzo stresujące... A tak możemy szaleć

Dziś niby spokojny dzień w pracy miałam, ale mam dość. Może przez te godziny, w poniedziałek mam najgorzej - od 8 do 19... Za to TŻ po mnie przyjechał, potem podał obiadek - żyć nie umierać

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez Koona

... a jeszcze jak ostatnio zobaczyłam jedną kreskę na teście to taki bunt się we mnie zapalił. Rano zrobiłam kolejny-kolejny negatywny ale takie uczucie złości i buntu- że przecież to nie może być prawda! Dopiero jak zobaczyłam @ ...
..no i trochę się pożaliłam:/

Koona Nie teraz to następnym razem się uda....

[dra]

Napisane przez sorejna

dra ja rozumiem Ciebie doskonale! też mam takie podejście. męczy mnie myśl o samym ślubie (jak już będzie to tylko cywilny) poza tym zaczynam też mieć problem z rodziną jeśli chodzi o chrzest dziecka, w tym temacie też jestem niezrozumiała przede wszystkim przez "teściów". to będzie ciężki temat i tak "teściowa" krzywo spojrzała jak jej w końcu powiedziałam, że jestem nie wierząca i o kościelnym nie ma co marzyć. . .

ja jestem wierząca znaczy wierze w Boga,ale religii nie wyznaje żadnej
a do chrztu uuu u mnie w rodzinie ciężko będzie też,bo ja postanowiłam,że moje dziecko wybierze własną religię,ja byłam ochrzczona i co zmusili mnie świadomie nie podjełam decyzji,ale dobra o to,bo nie ktorzy zaraz mnie obskoczą
rodzina jakoś takoś,że bez ślubu zyje jakoś się przyzwyczaili,ale gorzej będzie im,że nie ochrzczę dziecka,ale wole o tym nie mysleć

Napisane przez edi25

a u mnie ostatni dzień @ i około weekendu działamyjeste śmy zwarci i gotowi

to działajcie działajcie

Napisane przez Nika1980

Dra, czuję, że coś z tego będzie z tej refleksji Twojego faceta trzymam za ciebie nieustannie kciuki, i Ty to wiesz

zobaczymy jak to będzie czas pokaze,bo mój facet to może jeszcze ze sto razy zmienić zdanie
najpierw to kursem się zajmuje później zobaczymy co będzie

Napisane przez Koona

Ja mam takiego doła... myślałam że po pierwszym negatywnym teście i rozczarowaniu z nim związanym kolejny cykl będzie bardziej na luzie i ewentualny negatywny test mnie tak nie dobije jak poprzednio.
Ale zaprzestanie mierzenia tempki i nie rozmawianie o ciąży spowoduje że wyluzuję, ale nic a nic się nie zmieniło
Wszyscy znajomi i mój gin mówią żebym odpuściła troszeczkę, żebym tak sie nie nakręcała. Tak, łatwo powiedzieć! w mojej głowie wszystko kręci się w okół jednego...buuuuu

Napisane przez Koona

... a jeszcze jak ostatnio zobaczyłam jedną kreskę na teście to taki bunt się we mnie zapalił. Rano zrobiłam kolejny-kolejny negatywny ale takie uczucie złości i buntu- że przecież to nie może być prawda! Dopiero jak zobaczyłam @ ...

..no i trochę się pożaliłam:/

kochana wiem co czujesz,bo opisując to tak samo miałam,długo to trwało,przyznam sie,ze od poprzedniego cyklu wrzuciłam na luz,zero testów spokojnie czekanie na @
a wcześniej koszmar,ale powiem ci,ze takie wyluzowanie dużo daje ja jestem spokojniejsza i się tak nie wkurzam,więc próbuj wrzucić na luz,wiem trudne to jest,ale próbowac zawsze mozna

a ja chcę już @,bo jak dostane w autobusie to masakra,a tu nie wiadomo kiedy przyjdzie,jeszcze tak cycki mnie bolą ,że szok,już ponad tydz i mam dość tego bólu,dopiero przejdzie ból jak dostane @ eh,od 3 cykli gdzies dopiero mnie pobolewaja i to koszmar jest,ale cóż jak skończę kurs,będę obniżać prolaktyne,bo pewno to powód bolących cycków

ale znów się rozpisałam
ja na dziś uciekam,zaraz się kłade i chce się wyspać,ale jeszcze miętkę przed snem,bo wierci mi coś na żołądku
dobranoc

[karolcia228]

Ja tez wyliczyłam na sobie na internetowym kalkulatorku i owulacja przypada 14.03 dni plodne od 10.003 - 17.03. więc do dzieła Urodziła Kinga

[sorejna]

Napisane przez Justine1988

Oj szczęściaro .....gratuluje z całego serduszka....super..ja tez wyliczam na internetowym kalkulatorku i według niego 4 marzec to moj dzien plodny (plodne 28.02-08.03.)...no zobaczymy jak sie uda to superasnie a jak nie będziemy dalej sie starać>Jestem jeszcze młodziutka mam jeszcze troche czasu...ale wole zacząć wcześniej na spokojnie.....Chcemy tego naprawde tego chcemy....piekne uczucie dojrzeć do tak powaznej decyzji....A powiedz mi w ktorym dniu cyklu robilas test???/Masz cykle 28/30 dniowe to tez niezbyt regularne...ja tez chociaz ostatnie dwa mialam 30 dniowe i tak tez licze...widzisz mialaś dobra metodę grunt to nie myślec za bardzo nie przejmować sie nic na siłe....super ciesze sie razem z toba

justine coś mnie podkusiło i pierwszy test zrobiłam w 25dc jak zobaczyłam bladą kreseczkę to myślałam, że test felerny i spróbowałam w następnym dniu i znów blada w30 dniu (14luty) wyszła już wyrażna ruga kreska. ostatecznie potwiedzeniem tego, że naprawde jestem w ciąży był test na obecność hormonu (betahcg), który zrobiłam w 35 dc. a teraz zaczynam 8 tydzień i czuje się świtnie, choć wylądowałam w szpitalu z powodu poronienia zagrożonego (plamiłam).
dziękujęza gratulację i pozdrawiam i zyczę aby Wam poszło tak gładko jak nam

dra widzę, że mamy podobne dylematy...
ciężka droga przed nami...
ale ciii by nie wywoływać wilka z lasu

[ula 87]

wpadłam na chwileczke powiedziec Wam DOBRANOC I SŁODZIUTKICH SNÓW ...lece spac bo dzisiejszy dzień nie był najlepszy i chce go jak najwcześniej zakończyc

Kaaamila dzięki za odpowiedz , badania mam w kwietniu więc sie dowiem skąd ten ból

Smerfrtko napisz co i jak ale myśle że jaśniutka krecha zmieni sie w ciemną

dobranoc kobitki

[Malga19]

Napisane przez Koona

Ja mam takiego doła... myślałam że po pierwszym negatywnym teście i rozczarowaniu z nim związanym kolejny cykl będzie bardziej na luzie i ewentualny negatywny test mnie tak nie dobije jak poprzednio.
Ale zaprzestanie mierzenia tempki i nie rozmawianie o ciąży spowoduje że wyluzuję, ale nic a nic się nie zmieniło
Wszyscy znajomi i mój gin mówią żebym odpuściła troszeczkę, żebym tak sie nie nakręcała. Tak, łatwo powiedzieć! w mojej głowie wszystko kręci się w okół jednego...buuuuu

OJOj nie martw sie napewno sie uda:c mok:

Napisane przez martaN23

hej!ja dziś nie robiłam testu bo w zasadzie to 28dc poczekam do srody chyba że wczesniej @przyjdziea nie wiem jak długi będzie cykl bo jak ostatnim razem odstawiłam to na@ czekałam 1,5 miesiącaale jak tylko zrobie teścik w środe to dam znać jak tylko zobaczę wynik

trzymma kciuki

A ja dzis mam metlik w glowie bo zastanawiam sie czy TZ mnei ejszcze kocha.....ehh:

[zuzanna12]

czesc wan

dzisiaj ja jestem pierwsza bo juz jest po polnocy tak zajrzalam do was z nudow...dzsiaj mialam napad na sadzone jajka z cebulka i salatka ale normalnie nie przepadam za jajkami a dzisiaj az mi slinka do nich ciekla takze musialam wstac i sobie zrobic
jak moj facet zadzwonil z pracy z pytaniem co robie a ja na to ze wcinam sadzone jajko to az zanimowil bo wie ze raczej jest to do mnie nie podobne......
pozdrawiam was i zycze milych snow choc u mnie dopiero 6 30 popudniu ale wiekszosc z was juz spi
buziaczki

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez Malga19

A ja dzis mam metlik w glowie bo zastanawiam sie czy TZ mnei ejszcze kocha.....ehh:

ja mysle ze skoro z toba jest to musi cie kochac wiesz faceci sa tacy ze wiekszosc z nich nie za bardzo lubi wyznawac swoje uczucia slowami,,,moj naprzyklad nie powie mi wprost kocham cie ale powie do mnie kocie lub kochanie

sorki nie jestem pierwsza u mnie zmienili juz czas i jest 6 30 a w polsce dalej jest czas zimowy i jak sobie dodalam 6 gpdzin to mi wychodzilo po polnocy
gapa ze mnie

[ula 87]

dzień dobry wszystkim, wpadłam z kawusią z mleczkiem ,na takie poranki kawa najlepsza
pogoda u mnie brzydka , troche śniegu, troche deszczu
ale za to humorek dzis dopisuje , mąż mnie wczoraj przepaszał 2 razy; popołudniu i wieczorem - przeprosiny przyjęte

życzę miłego dnia kochane

[roza26]

czesc dziewczyny!Sorenja gratuluje i trzymam kciuki za Ciebie,staraczkom życze dużo szczęscia i przytulanek-ja tez do Waszego grona należe-dziś ostatmi dzień @ więc niedługo znów przytulanki-choć dziwie się bo zazwyczaj @trwała u mnei około 6 dni i była obfita a dziś dopiero 4 dc i od wczoraj ledwo ledwo coś tam jest-dziwne ale widocznie to przez leki jakie brałam na grypę !!!teraz jestem nastawiona pozytywnie na ten cykl i mam nadzieje że Wam kochane staraczki tez pozytywne nastawienie pomoze przejść przez kolejny cykl i życze nam efektów w postaci fasoleczek

[pomarnczka]

u mnie też jakoś tak nijako szaroburo.. przyłączam się do kawusi, gdyż właśnie popijam taką samą. Mój TŻ wszedł w pierwszy etap skruchy - tzn. posprzątał po sobie Może i wieczorek ciekawy będzie

Miłego dnia życzę

[roza26]

Napisane przez celka2000

U mnie tez ostatni dzien @. Wiec idziemy leb w leb. Moze razem nam sie uda w tym cyklu? Bede Ci kibicowac

hej Celka!ja tez dzis mam ostatni dzien i do dzieła Trzymam za Ciebie kciuki!!ile cykli już się staracie??

[pacierp]

witam
proszę, żebyście mi podpowiedziały co mam zrobić...

w sobotę byłam na usg, żeby sprawdzić czy mam pęcherzyk i był...taki duży i ładny. z resztą wiedziałam, że coś tam się dzieję, bo czułam, że mi coś tam niemalże rozrywa z prawej strony. Owu nie miałam 8 lat wiec nie bardzo pamietam co się wtedy czuje lekarz u którego byłąm na tym monitoringu był lekarzem z przypadku nie ukrywam, że zadecydowały względy finansowe.

Mój gin za wizytę bierze 150 a ten 80 a poza tym miałam usg mieć ok 14 dnia cyklu a to była niedziela wiec 13 dzień i sobota był ok. Moj gin nie przyjmuje w weekend. Lekarz był dziwny...może ja się po prostu przyzwyczaiłam do mojego gina, ale co mnie uderzyło to, że był ubrany normalnie (bez fartucha) co sprawiało wrażenie no powiedzmy mało profesjonalne pochwalił mnie, że jestem bardzo dobrze wyedukowana i żadko ma pacjentki z tak duża wiedzą (to dzięki Wam i wizazowi)

ale do rzeczy. zalecił nam przytulanki w poniedziałek i w środę. wydaje mi się, że pęcherzyk pękł w nocy z niedzieli na poniedziałek, bo zniknął ból jajnika a pojawił się ból i ucisk w dolnej części brzucha. I teraz nie wiem czy faktycznie przytulanki lepsze są co dwa dni czy lepiej dziś też spróbować? wiem, że mam się nie nakręcać, ale same wiecie jakie to trudne.

aha i po jakim czasie można już zrobić bete

przepraszam za mega chaotyczny post


p.s. zapomniałam jeszcze, że ten gin od monitoringu powiedział, że muszę zrobić usg jeszcze w czwartek. mój lekarz nic mi o tym nie wspominal. Teraz nie wiem czy chce mnie naciągnąć na kasę czy faktycznie to ma sens. Bo przecież nic nie będzie widać???

[gooha3]

Napisane przez smerfeta01

dziś mój 26dc, myślałam że już przyszła @, bo w śluzie była minimalnie krew, ale jeszcze nie przestraszyłam się jednak i z tych emocji zrobiłam test, dwie kreskie - jednak druga nieco jaśniejsza ale dość widoczna...chyba jednak powtórzę w dniu kiedy ma przyjść @

smerfeta gratki takie narazie po cichu
zazdroszcze.

Nikuś- śliczny maluszek

DZiewczynkom czekającym na @ życze niedoczekania


Przyłączam się do kawusi. Musze chyba coś zacząć robić od rana bo codzień to gorzej ze wstawaniem.
U mnie po starem. Mąż nawet nie zwrócił uwagi na kwiatka na stole i nic nie podziałało. Było po staremu tzn. tak jakby nie było źle miedzy nami dzien wczesniej. No juz trudno odpuściłam. Jest nam dobrze ze sobą nie bede juz tego wyciągać.

No i znowu odpuściłam mu, czego ja taka miękka jestem.
Za niedługo nasza 1 rocznica ślubu, chyba muszę mu jakiś pomysł podsunąć żeby nie było tak jak ostatnio.

[memka87]

czesc dziewczyny! ale sie tu zmienilo!!! a u mnie nadal to samo.... juz ze 3-4dni mi sie @ spoznia, testy negatywne, tempka 37,2, a w niedziele malam bole jak przy @ a nie przyszla do teraz! (moja mama tak miala przez pierwsze 3miesiace przy obu ciazach... dzisiaj umowilam sie na wizyte do doktora a bety mi nie chcieli zrobic bez wczesniejszych konsultacji.... czy w Polsce tez tak jest? moze jutro sie dowiem cos wiecej... a maz mi powiedzial ze chyba jestem w urojonej........

[Lisica1]

Hej laseczki
Ja chcialam wam tylko powiedziec,ze jestem przed @ a wlasciwie to dzis jest 28 dc i w tym tyg mam dostac @ wrrr...
Jak tak czytam te posty to mam chec zrobic sobie test,ale wiem ze to za wczesnie. W sumie to cos tam czuje,ale nie wiem czy to wlasnie to co chce czuc
W ostatnich dniach mierzylam sobie temp. i byla taka:
24 dc - 36,5
25 dc - 36,5
26 dc -36,6
27 dc - 36,6

Czy ktoras z was wie co to znaczy ?
Jestem taka ciekawa czy zaszlam, ale jakos wytrzymuje, a jestem strasznie niecierpliwa. I jeszcze moj maz dzis idzie na nocke ale na szczescie to juz ostatnia
Wiec nastepne noce bedziemy razem
Jest cudownym facetem...

Zycze szybkiego zafasolkowania i wyrozumialosci od Waszych Tż

[PatkaM84]

Napisane przez kaaamila1

Dzieczyny a mam takie pytanie czy gdybym zaszła w ciąże podczas tego cyklu- miesiączkę miałam 13 lutego to czy ginekolog by już coś zobaczyła na usg dopochwowym?? Mieliśmy kilka wpadek w tym cyklu i szczerze mówiąć tak w połowie cyklu czyli w tym okresie płodnym. Od kilku dni czuje ból podbrzusza i czasami kłucie i mam strasznie dużo wydzieliny. Jak nigdy. Przeważnie nic nie czuje przed miesiączką. Ginekologowi nic nie mówiłam, ale uznałam że skoro powiedziała, że widać, że jajniki są przed miesiączką to dałam spokój.

Jakby coś miała zobaczyć na usg to mógłby być jakiś pęcherzyk.

Napisane przez edi25

dzidzia mogła by już przyjść dzisiaj jak szłam z pracy widziałam ojca prowadzącego za rączkę malutkiego chłopczyka tak fajnie truptał tymi nóziami aż mi się łezka zakręciła

Fajne są takie malutkie dzieciaczki idące z rodzicami pod rękę

Napisane przez martaN23

mnie prześladują ciężarne

No mnie też i ciężarne i wózki z małymi dzieciaczkami

Napisane przez smerfeta01

dziś mój 26dc, myślałam że już przyszła @, bo w śluzie była minimalnie krew, ale jeszcze nie przestraszyłam się jednak i z tych emocji zrobiłam test, dwie kreskie - jednak druga nieco jaśniejsza ale dość widoczna...chyba jednak powtórzę w dniu kiedy ma przyjść @

No to trzymam kciuki za powodzenie następnego testu.

Napisane przez Koona

Ja mam takiego doła... myślałam że po pierwszym negatywnym teście i rozczarowaniu z nim związanym kolejny cykl będzie bardziej na luzie i ewentualny negatywny test mnie tak nie dobije jak poprzednio.
Ale zaprzestanie mierzenia tempki i nie rozmawianie o ciąży spowoduje że wyluzuję, ale nic a nic się nie zmieniło
Wszyscy znajomi i mój gin mówią żebym odpuściła troszeczkę, żebym tak sie nie nakręcała. Tak, łatwo powiedzieć! w mojej głowie wszystko kręci się w okół jednego...buuuuu

Łatwo wszystkim tak mówić, ale każdy mówi to w dobrej wierze

Napisane przez pacierp

witam
proszę, żebyście mi podpowiedziały co mam zrobić...

w sobotę byłam na usg, żeby sprawdzić czy mam pęcherzyk i był...taki duży i ładny. z resztą wiedziałam, że coś tam się dzieję, bo czułam, że mi coś tam niemalże rozrywa z prawej strony. Owu nie miałam 8 lat wiec nie bardzo pamietam co się wtedy czuje lekarz u którego byłąm na tym monitoringu był lekarzem z przypadku nie ukrywam, że zadecydowały względy finansowe.

Mój gin za wizytę bierze 150 a ten 80 a poza tym miałam usg mieć ok 14 dnia cyklu a to była niedziela wiec 13 dzień i sobota był ok. Moj gin nie przyjmuje w weekend. Lekarz był dziwny...może ja się po prostu przyzwyczaiłam do mojego gina, ale co mnie uderzyło to, że był ubrany normalnie (bez fartucha) co sprawiało wrażenie no powiedzmy mało profesjonalne pochwalił mnie, że jestem bardzo dobrze wyedukowana i żadko ma pacjentki z tak duża wiedzą (to dzięki Wam i wizazowi)

ale do rzeczy. zalecił nam przytulanki w poniedziałek i w środę. wydaje mi się, że pęcherzyk pękł w nocy z niedzieli na poniedziałek, bo zniknął ból jajnika a pojawił się ból i ucisk w dolnej części brzucha. I teraz nie wiem czy faktycznie przytulanki lepsze są co dwa dni czy lepiej dziś też spróbować? wiem, że mam się nie nakręcać, ale same wiecie jakie to trudne.

aha i po jakim czasie można już zrobić bete

przepraszam za mega chaotyczny post


p.s. zapomniałam jeszcze, że ten gin od monitoringu powiedział, że muszę zrobić usg jeszcze w czwartek. mój lekarz nic mi o tym nie wspominal. Teraz nie wiem czy chce mnie naciągnąć na kasę czy faktycznie to ma sens. Bo przecież nic nie będzie widać???

Mój gin prywatny nie zawsze zakłada fartuch natomiast co do tego monitoringu to nie wiem jak to jest bo ja nigdy go nie miałam

A mnie jakoś od wczoraj tak cycki nawalają znów, no ale w sobotę planowo powinna przyjść @ wiec nic dziwnego

[edzia]

Dzień doberek dziewczynki

Wszystkim zafasolkowanym wielkie gratki
A oczekującym na tą wredną @ oby nie przylazła!!!Mocno 3mam

U mnie dzisiaj piękny dzień słonko świeci i jest już cieplutko na zewnątrz można się już na balkonie opalać,aż żyć się chce
A ja się zaczynam denerwować coraz bardziej wiem mówiłam,że dałam na luz ale im bliżej tej wrednej @ to się bardziej denerwuje czy znowu nic czy może jednak ale i tak wyluzowałam bo w zeszłym cyklu od początku miałam prawie wszystkie objawy ciąży a teraz staram się nie dopatrywać różnych sygnałów jakie daje mi mój organizm dzisiaj mam 30 dc. ale muszę jeszcze czekać 5 dni do niedzieli powiem Wam ,że jest przekichane mieć takie długie cykle bo się czeka i czeka .......
Dobra kończę to ględzenie moje lecz w końcu od czego Was mam
Życzę miłego dnia

[roza26]

Napisane przez memka87

czesc dziewczyny! ale sie tu zmienilo!!! a u mnie nadal to samo.... juz ze 3-4dni mi sie @ spoznia, testy negatywne, tempka 37,2, a w niedziele malam bole jak przy @ a nie przyszla do teraz! (moja mama tak miala przez pierwsze 3miesiace przy obu ciazach... dzisiaj umowilam sie na wizyte do doktora a bety mi nie chcieli zrobic bez wczesniejszych konsultacji.... czy w Polsce tez tak jest? moze jutro sie dowiem cos wiecej... a maz mi powiedzial ze chyba jestem w urojonej........

Trzymam za Ciebie kciuki kochana i życzę Ci abyś nie dostała

[memka87]

a czy w Polsce mozna robic bete bez konsultacji z lekarzem? bo jak sie dzisiaj zapisywalam to mi dali pojemniczek na badanie moczu (jakbym nie miala dostepu do testow domowych...) i mysle ze jak to wyjdzie negatywne to mi nie dadza zrobic bety... bo ide najpierw do gp a nie do gina.... tutaj nawet gina nie mam a do Polski jade dopiero pod koniec kwietnia.....

aha i zapomnialam napisac ze mi sie chyba smaki zmieniaja bo mi moje ulubione chipsy przestaly smakowac a i czekoladki bez ktorych wczesniej nie moglam dnia przejsc wcale mnie nie ciagna...... (a moze staram sie w sobie dopatrzyc objawow...)

[Nika1980]

Napisane przez smerfeta01

dziś mój 26dc, myślałam że już przyszła @, bo w śluzie była minimalnie krew, ale jeszcze nie przestraszyłam się jednak i z tych emocji zrobiłam test, dwie kreskie - jednak druga nieco jaśniejsza ale dość widoczna...chyba jednak powtórzę w dniu kiedy ma przyjść @

gratulacje!!

Napisane przez Koona

Ja mam takiego doła... myślałam że po pierwszym negatywnym teście i rozczarowaniu z nim związanym kolejny cykl będzie bardziej na luzie i ewentualny negatywny test mnie tak nie dobije jak poprzednio.
Ale zaprzestanie mierzenia tempki i nie rozmawianie o ciąży spowoduje że wyluzuję, ale nic a nic się nie zmieniło
Wszyscy znajomi i mój gin mówią żebym odpuściła troszeczkę, żebym tak sie nie nakręcała. Tak, łatwo powiedzieć! w mojej głowie wszystko kręci się w okół jednego...buuuuu

Kochana, wiem, że okropnie sięczujesz, wiem, że nie jest łatwo wrzucić na luz, łatwo powiedzieć, ale to też proces...trzymam kciuki!

Napisane przez DAnia

Nika ogromne gratulacje!!!
To ja też łapię jednego fluidka... na pewno nie zaszkodzi

Napisane przez dra

zobaczymy jak to będzie czas pokaze,bo mój facet to może jeszcze ze sto razy zmienić zdanie
najpierw to kursem się zajmuje później zobaczymy co będzie

mam nadzieję, że zdania nie zmieni, a wogóle to życzę, żebyś zaszła zanim jeszcze zaczniecie robić badania

Napisane przez gooha3

Nikuś- śliczny maluszek

[karolcia228]

Witam, wszytskie straczki
Zafaslonkowanym gratuluje
Oczekującym na @ oby przez najbliższe 9 miesięcy nie przyszła

U mnie też kawusia, za jakiś czas ruszam w teren do urzędów...ach taka pogoda fatalna, a ja od dziś mam dni płodne, ale owulacja powinna być w sobotę zobaczymy....ach ale czuję się świenie mam dobry humorek, czuję się piękna i sexi w swojej wychudzonej skorze....mojTZ troche zazdrosny jest bo teraz kazdy daje mi komplementy ale to jeszcze bardziej mnie mobilizuje....

Ula - no to chwali się przeprosiny


Najlepsze wciąsz musi przyjść, najlepsze wciąż czekamy my....

[edzia]

Nika śliczny okruszek też chcę takiego

Lisica1 a czy Ty mierzyłaś tylko przez te 4 dni tempkę???Bo jeżeli tak to jest bardzo ciężko określić co jest grane ponieważ nie wiadomo jaką tem. miałaś przed owulacją i po owulce i potem można coś dopiero stwierdzić jak wysoko ona podskoczyła do góry Ale 3mam

memka87 kochana Ty wciąż masz wielkie szanse na to że jednak się udało tempka wciąż nadal wysoka a z tego co wiem bo miałam kilka razy okazję robić badanie BHCG w Polsce to bez problemu robią i nie trzeba żadnego skierowania no ale co kraj to obyczaj teraz przebywam we Włoszech i tutaj nawet prywatnie trzeba mieć skierowanie od lekarza na badania dla mnie jest to śmieszne bo ja płacę w końcu za to no no nie

PatkaM87 mnie też chlernie bola cyce i nie wiem czemu od rana mam taki dziwny ból w lewej piersi i strasznie mnie sutka boli jak ja dotykam to tak jakby mnie ktoś igła po niej kuł czy któraś tak miała może???

[PatkaM84]

Powracając jeszcze do ziół w czasie ciąży natknęłam się na taki artykuł, który napisał ginekolog. O dziwo pisze w nim np żeby unikać w ciąży mięty, a pokrzywę można jak najbardziej...

oto link do tego artykułu:

http://dziecko.onet.pl/1030,0,43,zio...y,artykul.html

[sorejna]

dziń doberek

ja na ziółkach się nie znam, pije tylko meliskę (na nerwy) i w pracy piłam mięte ale dowiedziałam się, że odwadnia (?!)

i z kawy nie zrezygnowałam, nadal mi bardzo smakuje. jednak ograniczyłam się do jednej filiżanki - bez niej głowa mi pęka!!! a bawarki czy inki nie znoszę. w szpitalu mi dawali, od razu lądowała w zlewie, za mdła - kawa to kawa

[Nika1980]

Napisane przez PatkaM84

Powracając jeszcze do ziół w czasie ciąży natknęłam się na taki artykuł, który napisał ginekolog. O dziwo pisze w nim np żeby unikać w ciąży mięty, a pokrzywę można jak najbardziej...

oto link do tego artykułu:

http://dziecko.onet.pl/1030,0,43,zio...y,artykul.html

kurcze ale jedna filiżanka nie zaszkodzi?? dwa dni temu napiłam się herbaty miętowej...ale tylko jedną filiżankę.
Patka dzięki za artykuł, ty zawsze coś fajnego znajdziesz

"Malina właściwa - jej liście są bogate w witaminy i minerały, szczególnie w naturalne i łatwo przyswajalne chelaty żelazowe. Wzmacniają i odżywiają mięśniówkę macicy. Wzmagają też produkcję mleka i przywracają równowagę po porodzie. Jest to jedno z najstarszych i najbardziej znanych ziół stosowanych w ciąży. Napar z liści maliny można popijać przez całe dziewięć miesięcy."

a wcześniej pisał ktoś , że właśnie liści malin nie mozna, a tu niespodzianka!

piszą też o moim kochanym rumianku! można pić !

Sorejna, jedna filiżanka kawy nie zaszkodzi ale jeśli masz kłopt z bólem głowy to nawet pomoże, lepiej to niż leki. ja niestety w ciąży kawy nie pijam, odrzuca mnie. dziś właśnie siosrbię kawęz powodu okropnego bólu głowy...pogoda mnie wykańcza...