Wiersze.. - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-04-29, 21:29   #301
łosiak zosiak
Raczkowanie
 
Avatar łosiak zosiak
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 110
Dot.: Wiersze..

"Najpiękniejsze są miłości, których nie ma" Jonasz Kofta

Najpiękniejsze są miłości, których nie ma.
Które jutro przyjdą albo nie.
Najpiękniejsze są miłości, których nie ma.
Światło z nieba nie wiadomo jak i gdzie.
(...) Najpiękniejsze są miłości, które były.
Są jak stare wino kiedy płynie czas.
Najpiękniejsze są miłości, które były.
Taka chwila przyjdzie na każdego z nas.
__________________
Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli szczęśliwi.
Benjamin Franklin


łosiak zosiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-29, 21:30   #302
łosiak zosiak
Raczkowanie
 
Avatar łosiak zosiak
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 110
Dot.: Wiersze..

"Jak pięknie by mogło być" Jonasz Kofta

Jak pięknie by mogło być

Na ziemi wiecznie zielonej

Wystarczy wiedzieć, gdzie wstaje świt

I pójść, i pójść w tę stronę



Wśród szczęku broni, zgiełku spraw

Krzyczą Kasandry wszystko wiedzące:

Tu mądrość świata na nic się zda

Tu trzeba umieć spojrzeć w słońce



Jak pięknie by mogło być

Ziemia jest wielką jabłonią

Starczy owoców, wystarczy cienia

Dla tych, co pod nią się schronią



Jak pięknie by mogło być

Bo przecież jesteśmy ludźmi

Jest sen zbyt straszny, aby go śnić

Obudźmy się, obudźmy!



Wśród krwi, pożogi toczy się gra

Codziennie jest Sąd Ostateczny

Tu mądrość świata na nic się zda

Musimy znów stać się dziećmi



Jak pięknie by mogło być

Ziemia jest wielką jabłonią

Starczy owoców, wystarczy cienia

Dla tych, co pod nią się schronią



Jak pięknie by mogło być...

Przecież tak dobre jest życie
__________________
Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli szczęśliwi.
Benjamin Franklin


łosiak zosiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-05, 23:48   #303
Miriana
Przyczajenie
 
Avatar Miriana
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 23
Dot.: Wiersze..

Hej! Jestem nowa. Uwielbiam poezję i sama też piszę wiersze. Moim ulubionym poetą jest Edward Stachura. A oto wiersz
Czas płynie i zabija rany


Posłuchaj, porzucony przez nią,
Nieznany mój przyjacielu:
W rozpaczy swojej
Nie wychodź na balkon, nie wychodź,
Do bruku z góry nie przychodź, nie przychodź,
Na smugę cienia nie wbiegaj,
Zaczekaj, trochę zaczekaj!

Poczekaj, porzucona przezeń,
Nieznana mi przyjaciółko:
W rozpaczy swojej
Nie wychodź na balkon, nie wychodź,
Do bruku z góry nie przychodź, nie przychodź,
Na smugę cienia nie wbiegaj,
Zaczekaj, trochę zaczekaj!

Przysięgam wam, że płynie czas!
Że płynie czas i zabija rany!
Przysięgam wam, przysięgam wam,
Przysiegam wam, że płynie czas!
Że zabija rany - przysięgam wam!

Tylko dajcie mu czas,
Dajcie czasowi czas.
(Zwólcie czarnym potoczyc się chmurom
Po was, przez was i między ustami,
I oto dzień przychodzi, nowy dzień,
One już daleko, daleko za górami!)
Tylko dajcie mu czas,
Dajcie czasowi czas,
Bo bardzo, bardzo,
Bardzo szkoda

Byłoby nas!


Mam nadzieję że wam też się podoba
Miriana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-06, 00:36   #304
Miriana
Przyczajenie
 
Avatar Miriana
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 23
Dot.: Wiersze..

Dzieki wielki kate1991 za Smutno Stachury długo polowałam na ten wiersz! Jeszcze raz wielkie dzięki!!!
Miriana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-06, 02:40   #305
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: Wiersze..

T. S. Eliot
Popielec (fr.)
Skoro nie mam nadziei, abym jeszcze zaznał
Niepewnej chwały określonej chwili
Skoro nie sądzę
Skoro wiem, że nie zaznam
Prawdziwej mocy, która przemija
Skoro nie mogę pić
Skąd piją kwiaty drzew i źródła rzek, bo nic tam już nie ma

Skoro wiem, że czas jest zawsze czasem,
A miejsce zawsze i jedynie miejscem,
A co się dzieje, to się dzieje tylko jeden raz
I tylko w jednym miejscu,
Cieszę się, że jest tak jak jest
Wyrzekam się uwielbianej twarzy
I wyrzekam się głosu
Skoro nie mogę mieć nadziei, bym jeszcze powrócił
Raduję się, że mam coś stworzyć
Co sprawiałoby radość

I modlę się, bym mógł zapomnieć
O sprawach, które ważę w sobie zbyt przytomnie,
Zbytnio roztrząsam
Skoro nie mam nadziei, bym jeszcze powrócił
Niech mówią za mnie te słowa
Bo co się stało, już się nie stanie

Skoro już skrzydła nie niosą mnie w przestrzeń,
Tylko z wysiłkiem biją powietrze
Teraz już próżne, doszczętnie jałowe,
Próżniejsze i bardziej jałowe niż wola,
Ucz nas jak troszczyć się i jak nie troszczyć
Ucz nas cichości.

Burnt Norton - kwartet pierwszy (fr.)
III
Tu jest miejsce nieposzanowania
Czas przed i czas po
W przyćmionym świetle:
Ani ciemność, aby oczyściła duszę,
Treść odjęła zmysłowym naszym pojmowaniom
I z doczesnej zmazy obmyła uczucie.
Ani pełnia, ani brak. Tylko poblask drżący
Na twarzach napiętych
Ludzie i skrawki papieru gnane przez zimny wiatr,
Który dmie przed czasem i po czasie.

Zejdź niżej, zejdź tylko
W świat nieustającej samotności
Świat-nie-świat, już nie będący światem,
W ciemność wewnętrzną, w obnażenie
I odebranie wszystkiego, co własne,
Wysuszenie świata zmysłów,
Unicestwienie świata kaprysów,
Obezwładnienie duchowego świata.
Oto jest jeden sposób, chociaż inny
Jest taki sam, nie w uległości ruchowi,
Ale w zrzeczeniu się ruchu. A dalej świat pędzi,
Pragnąc i dążąc, po swoich metalowych drogach
Czasu, który minął, i czasu, który minie.
V
Ale to, co żyje,
Może jedynie umrzeć. Słowo powiedziane
Zapada w ciszę.
Albo mówimy, że koniec poprzedza początek,
A koniec i początek zawsze były tutaj
Po końcu i zarazem przed początkiem.
I nic nie mija. Słowa są napięte,
Pękają, rozpryskują się nad nami pod ciężarem
Pod ciśnieniem, ślizgają się, toną i giną,
Gasną od nie-precyzji, w miejscu nie ustają,
Znieruchomieć nie mogą. Przenikliwe głosy
Łające, drwiące albo tylko puste
Zawsze je otaczają.

Miłość sama jest nieruchoma,
Przyczyna jedynie i cel ruchu,
Ponadczasowa i niepożądająca,
Choć ukazuje się w aspekcie czasu,
Pomiędzy niebyt i byt uwikłana
I w formie, która zakreśla granice.
Nagle w promienu słonecznego światła
I wtedy, kiedy porusza się pył,
Zrywa się cichy, wstrzymywany śmiech
Dzieci ukrytych w listowiu
Już, teraz, tu, teraz, wiecznie -
Jak śmieszny ten jałowy smutny czas
Wlokący się przedtem i potem.
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...


Edytowane przez Laura2112
Czas edycji: 2007-05-06 o 03:28
Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-06, 03:21   #306
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: Wiersze..

T. S. Eliot
East Coker - kwartet wtóry (fr.)
I
Dawny żar na popiół i popioły do ziemi
Która już dawno ciałem jest, futrem, treścią jelit,
Kością zwierzęcą i ludzką, domy żyją i mrą:
Jest czas wiatru, gdy już łamie chybocącą szybę
Jestem tu
Lub tam, lub na innym miejscu. U mego początku.
V
Oto więc jestem, pośrodku drogi
By ująć rzecz - już dla nas bez znaczenia
Kiedy nauczyłem się użytku słów, choć każda próba
Jest poczynaniem od nowa, wciąż inną formą zawodu.
Jest w życiu pora na wieczór we światłach gwiazd
Pora na wieczór w kręgu lampy
Miłość najściślej staje się sobą,
Gdy "tu" i "teraz" tracą znaczenie
"Tutaj" i "tam" nie znaczą nic.
Dążyć musimy nieustannie
W odmienny wymiar
Przez zimno ćme, puste bezludzie.
Początek mój, gdzie mój kres.


E. E. Cummings
O parę kroków
O parę kroków

od czubka buta
mysz wpółOtruta

pyta mnie wzrokiem

sponad podłogi

co ja Takiego
zrobiłam czego

Tu byś nie zrobił


E. E. Cummings
Nic nie jest równie straszne...
nic nie jest równie staszne jak
zostać sam w domu, z kimś i
z czymś)
Nie ma ciebie, jest śmiech

i ulica jest samą rozpaczą

wychylam się z okna, widzę duchy,
mężczyznę
obejmującego kobietę w parku. Koniec.

i niewyraźnie (dlaczego? może abyśmy nie zrozumieli)
niewyraźnie słyszę jak ktoś
wchodzi po schodach, ostrożnie
(ostrożnie wspina się z jednej krytej dywanem kondygnacji
na drugą krytą dywanem kondygnację. w ciszy, wspina się
na kryte dywanem schody przerażenia)

i przez cały czas widzę jak coś

łagodnie wciąga dym z papierosa (w lustrze)


S. Barańczak
Kołysanka
Śpij; w ciszy, w cieniu sinym śpij,
śpij w ciepłym ciele nieba o siwej godzinie
świtu, szarego świergotu,

śpij, stół przy oknie nasiąkł krwią
pod białym plasterkiem kartki, którą wczoraj
pokryłeś literami okrągłymi

śpij, nie budź się, świergocze świt
i szary szum sitowia szepcze cicho:
śpij, w śnie się schowaj, umilknij przed
mroźną zawieją ciał jak ty skulonych,
którym ze skroni spływa nikła nitka krwi,

uciekaj za zamknięte
okiennice oczu
(nie ty będziesz zasuwać ich powieki,
śpij),
skryj się za drzwiami
uchylonych ust
(nie ty będziesz im szczęki podwiązywać,
śpij),
schroń się za ścianę
rozgrzanej pościeli
(nie ty masz ich nakrywać prześcieradłem),

śpij, w ciszy, w świetle ostrym śpij,
ze stołu krew spłynęła, lśnią czarne promienie
okrągłych liter, zwrócone do wewnątrz;
w te kolczaste obroże pora wcisnąć szyję,
musisz już wstać
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...

Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-06, 19:18   #307
łosiak zosiak
Raczkowanie
 
Avatar łosiak zosiak
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 110
Dot.: Wiersze..

Pogrzebowy Blues W. H. Auden

Zegary Zatrzymaj, wyłącz telefony w domu
Psu nie daj szczekać, pianino grac nie ma komu
Tylko z werblem stłumionym trumnę stąd wynoście
Kiedy się zejdą -już są-pogrzebowi goście

Niech krążący samolot jak płaczka zawyje
I nabazgrze na niebie słowa: On nie zyje
Wstążkami z krepy obwiąż białe gołębice
Gest czarnych rękawiczek wstrzyma ruch ulicy

On był moją Północą Wschodzem i Zachodem
Był Południem, dniem pracy, kwitnąctm ogrodem,
Księżycem, porą nocy, w nim pieśń i rozmowa
Myślałem; miłość przetrewa wieki. Złudne słowa

Po co mi gwiazdy teraz, każdą zgaś z księżycem
Wyrzuć księżyc, a słońce rozbij na mgławicę
Wylej ocean, wymieć lasy z drzew, spal zboże
Bo teraz nic już dobrze skończyć się nie może
.
__________________
Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli szczęśliwi.
Benjamin Franklin


łosiak zosiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-05-06, 19:27   #308
łosiak zosiak
Raczkowanie
 
Avatar łosiak zosiak
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 110
Dot.: Wiersze..

Blake William, Nie próbuj mówić o miłości

Nie próbuj mówić o miłości,
Bo ona w słowach się nie mieści.
Jest jak wiatr: cichy, niewidzialny,
Co tylko czasem zaszeleści.

Ja powiedziałem, wyznałem miłość
Przed miłą serce otworzyłem
Drżący, zziębnięty, ze łzami w oczach.
Lecz cóż - po chwili jej nie było

Kiedy odeszła, skądś wędrowiec
Nieznany nagle się pojawił
Tak cichy, prawie niewidoczny
Jednym westchnieniem ją przywabił
.
__________________
Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli szczęśliwi.
Benjamin Franklin


łosiak zosiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-09, 15:23   #309
czerwone_korale
Przyczajenie
 
Avatar czerwone_korale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9
Dot.: wiersze... :)

1. 'Była potrzeba'
Wojaczek Rafal

Była potrzeba życia, była śmierci potrzeba.
Była potrzeba wiersza, potrzeba miłości.
Była potrzeba Ciebie i Królową Polski
Nazwałem Cię wtedy na użytek wiersza.
Była potrzeba wódki i potrzeba śliny.
I piłem i zarówno smakowałem mydliny.
I gdy oszukiwałem na użytek potrzeby
Życia, z oszustwem zaraz rósł rachunek śmierci.


2. 'Jaka bym ci chciała się napisać '
Wojaczek Rafal

Naga jak goła stal, czysta jak naga woda
Niczym żywa krew jawna, prosta jak jasna prawda
Sama jak jeden Bóg, jak sama Wenus jedna

Naga jak słowo "kocham" wyrzeczone w ciżbę
Pospólnych słów, niczym rzymska składnia jasna
Wierna niczym Twój strach, Twoja jak wierna matka

Prawdziwa jak we strachu boskie przykazanie
Jedna niczym łacińska oda Mickiewicza
Czysta jak wódka nawet z niedomytej szklanki

Naga jak Wenus, matczyna jak wilczyca
Straszna jak Bóg, kiedy Ci go zabrakło
Twoja niczym szaleństwo, co mieszka na dnie Odry
^
||
||
uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam
3. 'Kobiecość'
Wojaczek Rafal

Męskość polega na tym aby bić kobietę
Zgadzam się z Tobą nadstawiam policzek

Kiedy indziej klniesz moją matkę
Słucham pilnie, pilnie przytakuję

O mnie najczęściej opowiadasz źle
Mówię że masz rację kiedy mi powtórzą

Kiedy w najlepszej wierze się rozbiorę
Śmiejesz się z małych piersi chudych ud

A ja Ci drwić pozwalam sama się śmieję
Blizna po wyrostku naprawdę wstrętna

Kiedy odchodzisz nie pytam kiedy wrócisz
Kiedy wracasz nie pytam gdzieś był

Dziwisz się gdy mówię że Cię kocham
Przecież to znaczy: jestem już zawczasu wdowa


4. 'Bądź mi'
Wojaczek Rafal

Bądź mi od stóp do głowy, od pięty do ucha
Od kolan do pachwiny, od łokcia do paznokci
Pod pachą, pod językiem, od łechtaczki do rzęs

Bądź biegunem mojego pomylonego serca
Rakiem, który mózg jedząc pozwoli poczuć mózg
Bądź wodą tlenu dla spalonych płuc

Bądź mi stanikiem majtkami podwiązką
Bądź kołyską dla ciała, niańką co kołysze
Jedz mi brud zza paznokci, pij miesięczną krew

Bądź żądzą i spełnieniem, rozkoszą, znowu głodem
Przeszłością i przyszłością, sekundą i wiecznością
Bądź chłopcem, bądź dziewczyną, bądź nocą i dniem.

Bądź mi życiem, radością, bądź śmiercią, zazdrością
Bądź złością i pogardą, nieszczęściem i nudą
Bądź Bogiem, bądź Murzynem, ojcem, matką, synem.

Bądź - i nie pytaj, jak Ci się wypłacę
A wtedy darmo weźmiesz najpiękniejszą zdradę:
Miłość, która obudzi śpiącą w Tobie śmierć

5. 'jestem opuszczony'
Kazimierz Ratoń
Jestem opuszczony już nawet przez śmierć
śmierć nie przychodzi do mnie
może jestem jej nieznany a może mnie nienawidzi

bo dlaczego jej tu jeszcze nie ma
powinna być skoro jest najpewniejsza
skoro jest jedyną prawdą
czymś cudowniejszym od kobiety i Boga
czymś przerażającym i wielkim
absolutną ciszą i przebaczeniem
jej dotyk jest rozkoszą i torturą
pragnę agonii bo pragnę życia
żyć to tylko umierać nieustannie
nie tracę więc nadziei
nie tracę nadziei jeszcze że śmierć okaże
mi swoją litość swoją dobroć
i przyjdzie do mnie któregoś dnia mądrego

Wierzę w nią
wierzę w śmierć która mnie opuściła

6. 'Nic dwa razy się nie zdarza'
Wisława Szymborska

Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.


Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.


Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.


Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz przy ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?


Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć,
Miniesz - a więc to jest piękne.


Uśmiechnięci, współobjęci,
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.

moje ulubione ;D
czerwone_korale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-14, 13:35   #310
rozmarynek
Zadomowienie
 
Avatar rozmarynek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 362
Dot.: Wiersze..

Cytat:
Napisane przez łosiak zosiak Pokaż wiadomość
Blake William, Nie próbuj mówić o miłości

Nie próbuj mówić o miłości,
Bo ona w słowach się nie mieści.
Jest jak wiatr: cichy, niewidzialny,
Co tylko czasem zaszeleści.


piekne....


Moim ulubionym jest "piosenka o koncu świata"miłosza i "sprawiedliwosc" twardowsiego.

"Gdyby wszyscy mieli po 4 jabłka,
Gdyby wszyscy byli silni jak konie,
Gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłosci,
Gdby kazdy byl to samo,
Nikt nikomu nie bylby potrzebny.
Dziękuję CI, żę sprawiedliwosc Twoja nie jest równością."
__________________
"Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić."

Albert Einstein


rozmarynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-22, 18:59   #311
latysia
Zadomowienie
 
Avatar latysia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 089
Dot.: Wiersze..

up

i coś ode mnie:

Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic.
Jestem może bledsza,
trochę śpiąca
trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza!
__________________

latysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-23, 18:25   #312
pessahson
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 76
Dot.: Wiersze..

to może wiersz jednego z moich ulubionych poetów kawafisa, wybrałam ten bo to pierwszy utwor na jaki trafilam:

Konstandinos Kawafis - Że opuszcza Bóg Antoniusza


Jeśli znienacka, o północy usłyszysz,
jak przeciąga niewidzialny pochód
z cudowną muzyką, z gwarem głosów -
wtedy losu, co w końcu zawiódł cię, trudów,
co poszły na marne, planów, które wszystkie
okazały się pomyłką, nie opłakuj bez sensu.
Jak ktoś od dawna gotów, ktoś odważny,
pożegnaj ją, tę odchodzącą Aleksandrię.
Przede wszystkim nie oszukuj się, nie mów,
że to był tylko sen albo że słuch cię zmylił.
Taką próżną nie poniżaj się nadzieją.
Jak ktoś od dawna gotów, ktoś odważny,
uznany za godnego, by żyć w takim mieście,
podejdź spokojnym krokiem do okna
i ze wzruszeniem, ale nie z błaganiem,
nie ze skargami tchórzów,
słuchaj tej wspaniałości ostatniej, tych dźwięków,
cudownych instrumentów mistycznego pochodu,
i pożegnaj ją, pożegnaj Aleksanndrię, którą tracisz.

pessahson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-06, 13:06   #313
paula007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
Dot.: Wiersze..

Pozwolę sobie odświeżyć wątek, bo nam umiera.


***


Tadeusz Różewicz
Czarny autobus

Ten czarny autobus
jest inny niż stado czerwonych
kipiący jak garnek
na blasze

W środku jeden pasażer
cierpliwy i podłużny
w drewnianym płaszczu
zapięty na ostatni gwóźdź
wysiądzie na ostatnim przystanku

Do tego autobusu nikt się nie pcha
po trupach
wprost przeciwnie

Pomalujmy wszystkie autobusy
na czarno z białym paskiem
ich melancholijny wygląd
skłoni ludzi
do wzajemnej życzliwości
przy wsiadaniu
i przy wysiadaniu


***

Wisława Szymborska
Komedyjki

Jeśli są aniołowie,
nie czytają chyba
naszych powieści
o zawiedzionych nadziejach.

Obawiam się - niestety -
ze i naszych wierszy
z pretensjami do świata.

Wrzaski i drgawki
naszych teatralnych sztuk
muszą ich - podejrzewam -
niecierpliwić.

W przerwach od swoich zajęć
anielskich czyli nieludzkich
przypatrują się raczej
naszym komedyjkom
z czasów filmu niemego.

Bardziej od lamentników
rozdzieraczy szat
i zgrzytaczy zębami
cenią sobie - jak myślę -
tego nieboraka,
co chwyta za perukę tonącego
albo zajada z głodu
własne sznurowadła.

Od pasa w górę gors i aspiracje
a niżej przerażona mysz
w nogawce spodni.
O tak,
to musi ich serdecznie bawić.

Gonitwa w kółko
zamienia się w ucieczkę przed uciekającym.
Światło w tunelu
okazuje się okiem tygrysa.
Sto katastrof
to sto pociesznych koziołków
nad stoma przepaściami.

Jeśli są aniołowie,
powinna - mam nadzieję -
trafiać im do przekonania
ta rozhuśtana na grozie wesołość,
nie wołająca nawet ratunku ratunku,
bo wszystko dzieje się w ciszy.

Ośmielam się przypuszczać,
że klaszcząc skrzydłami
a z ich oczu spływają łzy
przynajmniej śmiechu.

***

Anna Świrszczyńska
Ja nie mogę

Zazdroszczę ci.
W każdej chwili
możesz odejść ode mnie.

A ja od siebie
Nie mogę.
__________________



paula007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 06:36   #314
agacior89
Zakorzenienie
 
Avatar agacior89
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 3 227
GG do agacior89
Dot.: Wiersze..

Ha! To wkleję i tu, jeden z moich ulubionych

Wer reitet so spät durch Nacht und Wind?
Es ist der Vater mit seinem Kind.
Er hat den Knaben wohl in dem Arm,
Er faßt ihn sicher, er hält ihn warm.

Mein Sohn, was birgst du so bang dein Gesicht?
Siehst Vater, du den Erlkönig nicht!
Den Erlenkönig mit Kron' und Schweif?
Mein Sohn, es ist ein Nebelstreif.


Du liebes Kind, komm geh' mit mir!
Gar schöne Spiele, spiel ich mit dir,
Manch bunte Blumen sind an dem Strand,
Meine Mutter hat manch gülden Gewand.


Mein Vater, mein Vater, und hörest du nicht,
Was Erlenkönig mir leise verspricht?
Sei ruhig, bleibe ruhig, mein Kind,
In dürren Blättern säuselt der Wind.


Willst feiner Knabe du mit mir geh'n?
Meine Töchter sollen dich warten schön,
Meine Töchter führen den nächtlichen Reihn
Und wiegen und tanzen und singen dich ein.


Mein Vater, mein Vater, und siehst du nicht dort
Erlkönigs Töchter am düsteren Ort?
Mein Sohn, mein Sohn, ich seh'es genau:
Es scheinen die alten Weiden so grau.


Ich lieb dich, mich reizt deine schöne Gestalt,
Und bist du nicht willig, so brauch ich Gewalt!
Mein Vater, mein Vater, jetzt faßt er mich an,
Erlkönig hat mir ein Leids getan.


Dem Vater grauset's, er reitet geschwind,
Er hält in den Armen das ächzende Kind,
Erreicht den Hof mit Mühe und Not,
In seinen Armen das Kind war tot.


Kto zgadnie: kto to i co to?
agacior89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 21:37   #315
aga852
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 82
Dot.: Wiersze..

Cytat:
Napisane przez agacior89 Pokaż wiadomość


Kto zgadnie: kto to i co to?
"Król Elfów" czy też "Król Olch" Goethego Juz po pierwszym zdaniu poznałam. Świetny utwór.
aga852 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 21:48   #316
Meell
Zadomowienie
 
Avatar Meell
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 137
Dot.: Wiersze..

Nie pozwólmy temu fantastycznemu wątkowi upaść!

Ostatnio szaleję za Stachurą i Pawlikowską-Jasnorzewską... Tak, wiem, dosyć nietypowe zestawienie...
Wiersz "motyl" Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej jest w moim podpisie, bardzo podoba mi się też inny utwór tej poetki, "trzeba chodzić w masce":

poszłam w masce zwinięta w pelerynę ciemną
z oczami zwężonymi
w migocące sierpy
szczęście mnie nie poznało
i tańczyło ze mną
nie wiedząc że to jestem
ja której nie cierpi
i los też mnie nie poznał
i pomyślał sobie
czemuż nie mam dogodzić
tej obcej osobie
Meell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 11:51   #317
marbre
Raczkowanie
 
Avatar marbre
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 68
GG do marbre
Dot.: wiersze... :)

ja uwielbiam, i gorąco polecam poezję Haliny Poświatowskiej, w całości. bardzo życiowa, intymna, z którą można się utożsamiać. ; )
marbre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 12:04   #318
susannaSUSAN
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wirtuladia
Wiadomości: 55
Dot.: wiersze... :)

a ja lubię te:
Alicja Bryła

Dla ciebie

Lubię gorącą czekoladę
Bardzo lubię rysować
I lubię kiedy kot mruczy
I kocham chwile gdy
jestem obok Ciebie
jest mi cieplutko jak
przy kocie — słodko jak bym
piła czekoladę i wznoszę się
do nieba jak
wtedy gdy kreślę
granice marzeń...



no i jeszcze klasyka hiszpańskiego:
Gustavo Adolfo Bécquer

Powrócą znowu
czarne jaskółki


Powrócą znowu czarne jaskółki
I gniazda zawieszą na twoim balkonie,
I znowu skrzydłami o szyby igrając
Tak jak niegdyś, zadzwonią;

Ale te, co w locie się zatrzymywały,
By przy tobie, pięknej, mnie widzieć szczęśliwym,
Te, które nasze imiona poznały —
Już nie powrócą nigdy!

Powrócą znowu gęste wiciokrzewy
I w twoim ogrodzie będą mur oplatać,
I znowu wieczorem, a jeszcze piękniejsze,
Porozchylają kwiaty;

Ale owa perlistość rosy,
Której krople opadając lśniły
Drżące jak łzy, co je dzień roni —
Już nie powróci nigdy!

Powrócą słowa miłości płomienne
I znowu będą w twoich uszach dźwięczeć;
I ze snu głębokiego twe serce
Może zbudzi się jeszcze;

Ale w niemym podziwie i tak pokornie,
Jak przed ołtarzem czci się tylko Boga,
Jak ja ciebie kochałem, wierz mi —
Nikt cię tak nie pokocha!
__________________
ponieważ chłopak jest tak samo głupi jak gadu-gadu!
susannaSUSAN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 18:39   #319
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: wiersze... :)

Powiem tak, Baczyński ponad wszystko na nim się wychowałam
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-15, 13:46   #320
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
Dot.: Wiersze..

Ostatnio mój ulubiony:
Julian Tuwim, inne

Umrę Ci kiedyś
Oczy mi zamkniesz
I wtedy - swoje smutne, zdziwione
Bardzo otworzysz...
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-18, 14:45   #321
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Wiersze..

Cytat:
Napisane przez Dzikun Pokaż wiadomość
Umrę Ci kiedyś
Oczy mi zamkniesz
I wtedy - swoje smutne, zdziwione
Bardzo otworzysz...
Piękne..
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-18, 21:25   #322
Juncia
Zakorzenienie
 
Avatar Juncia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
Dot.: Wiersze..

I smutne..

Ja wczoraj natknęłam się na taki o to wiersz. Coś mnie w nim urzekło.
Według podanej informacji autorem jest Frank O'Hara.

Czy nie pamiętasz już, jacy byliśmy
gdy wciąż byliśmy jeszcze prima sort
a każdy dzień wstawał tłusty i miał jabłko w pysku

nie ma sensu martwić się upływem Czasu
a jednak mieliśmy w zanadrzu kilka trików
by z różnych opałów wyjść obronną ręką

całe pastwisko było jakby dla nas
prędkościomierze - zupełnie zbyteczne
koktajl - starczyła woda z kostką lodu

nie chciałbym być ani szybszy niż jestem
ani świeższy, gdybym miał cię przy sobie, o, przy tobie
przeżyłem najlepsze dni życia.
Juncia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-18, 21:42   #323
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
Dot.: Wiersze..

Fakt, piękne i smutne... :-(
Halina Poświatowska:

Bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno

chłód wieje z przestrzeni

kiedy myślę
jaka ona duża
i jaka ja

to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata


---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

... I dalej:

Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie,
Patrzysz w okno i smutek masz w oku...
Przecież mnie kochasz nad życie?
Sam mówiłeś przeszłego roku...

Śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tym,
Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków...
Przecież ja jestem niebem i światem?
Sam mówiłeś przeszłego roku...


M. Pawlikowska-Jasnorzewska
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 17:39   #324
darla13
Rozeznanie
 
Avatar darla13
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 927
Dot.: Wiersze..

A ja lubię Sylvię Plath. Mój ulubiony wiersz - "Lady Łazarz", wklejam po polsku, bo nie wszyscy znają angielski, ale po angielsku brzmi lepiej



"Znów to zrobiłam
Co dziesięć lat
Udaje mi się -

Żywy cud, skóra lśni się
Jak hitlerowski abażur,
Prawa stopa

Przycisk,
Twarz bez rysów, żydowskie
Cienkie płótno.

Wrogu mój
Zedrzyj sobie ze mnie ręcznik.
Czyżbym wzbudzała strach?

Nos, oczodoły, zębów pełny garnitur?
Jutro
Nie będzie mi już czuć z ust.

Wkrótce, wkrótce
Ciało, które żarła czarna jama
Poczuje się na mnie jak w domu,

Uśmiechnę się jak dama.
Mam niespełna trzydzieści lat.
I jak kot muszę umrzeć dziewięć razy.

To byl Trzeci Raz.
Co za bezsens
Unicestwiać tak każdą dekadę.

Milion włókien.
Pogryzając fistaszki tłum
Pcha się, by

Patrzeć jak mnie odwijają starannie.
Strip - tease monstr.
Panowie, panie

Oto moje ręce
Moje uda. Tak
Może i zostały ze mnie tylko skóra i kości,

Niemniej jestem tą samą kobietą.
Pierwszy raz miałam dziesięć lat.
Był to wypadek.

Za drugim razem
Chciałam wytrwać po kres i już nie wrócić.
Kołysałam się

Zamknięta w sobie jak muszla.
Musieli wołać i wołać.
Wygrzebywać ze mnie robaki jak lepkie perły.

Umieranie
Jest sztuką tak jak wszystko.
Jestem w niej mistrzem.

Umiem robić to tak, że boli
Że wydaje się diablo rzeczywiste.
Można by to nazwać powołaniem.

Dosyć łatwo jest to zrobić w celi.
Dosyć łatwo jest to zrobić i w tym trwać.
To teatralny

Powrót w dzień
Na to samo miejsce i w tę samą twarz, by usłyszeć
ten sam krzyk:

"Cud"!
Jakby mi dano w pysk.
Proszę płacić,

Za oglądanie moich blizn proszę płacić
I za słuchanie serca -
Ono znów stuka w ciszy.

Proszę płacić, drogo płacić
Za każde słowo i dotyk
Lub kroplę krwi,

Za włosów kosmy, strzęp ubrania.
Tak, tak Herr Doktor.
Tak, tak Herr Wróg.

Jestem pańskim dziełem.
Pańską chlubą.
Dziecięciem ze szczerego złota,

Które roztapia byle krzyk.
Miotam się jak opętana.
Proszę nie myśleć, że nie doceniam pańskich starań.

Popiół, popiół -
Pan go rozgrzebuje, ogląda.
Ciałą i kości już nie ma -

Mydło,
Ślubna obrączka,
Złota plomba,

Herr Got, Herr Lucyfer,
Strzeżcie się
Strzeżcie.

Z popiołu
Wstanę płomiennowłosa
By połknąć mężczyzn jak powietrze."




__________________
"Lubię czytać tylko to, czego nie rozumiem. Nie rozumiejąc, mogę wymyślić najróżniejsze interpretacje."
darla13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-24, 19:48   #325
Ewka_30
Przyczajenie
 
Avatar Ewka_30
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2
Dot.: Wiersze..

ja mam kika wierszy swojego autorstwa

Niepełne spełnienie


Wśród głuchej ciszy siedzi sama
uśmiech jednak na jej ustach nie gości,
jest w niej tyle do siebie żalu
tyle rozczarowania i złości,



w tamtym momencie pożądanie ogarnęło ciało
najlepsza dla niego być chciała,
a jednak czegoś zabrakło
choć tak bardzo się starała,



w pewnym momencie straciła wiarę w siebie
że może go uszczęśliwić w każdym czasie,
i pomimo tych dobrych emocji,które wtedy były
boi się,że znów zawiedzie,martwiąc się w zapasie.



Brak odpowiedzi


Każde spotkanie jest walką o Ciebie
nawałnicą pragnień i burzą tęsknoty,
oczekiwaniem na każdy Twój gest
ramiona Twoje są jak środek złoty.


Za każdym razem gdy na Ciebie czekam
toczę tę walkę uparcie i skrycie,
nadzieja wciąż szepcze słowa pociechy
czasem myślę,że na tym polega moje życie.


Powiedz Kochany jak ukoić duszę
gdy w niej szaleje tyle emocji,
jak Twoje serce ogrzać,by nie
bało się uczuć wzmocnić.


Rozstania tak bolą i serce ranią
cierpliwość przekracza już granice swoje,
rozsądek jedynie wątpliwości gani
tylko Ty możesz odpowiedzieć na pytanie moje.


Tęsknota


Dziś znów byłeś przy mnie blisko
tak wiele to dla mnie znaczy
tak dawno Cię nie widziałam
jak może być inaczej



jesteś wszystkim tym co czuje
moją miłością,przyjacielem,cis zą
znów będę o Tobie dziś śniła
bo jesteś mą miłością skrytą



tak wiele chciałam Ci powiedzieć
o tym co czuję jak kocham i tęsknie
lecz czasu tak mało było
chcę czuć znów Twoje czułe ręce.
Ewka_30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 11:42   #326
laquelle
Raczkowanie
 
Avatar laquelle
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 42
Dot.: Wiersze..

Podbijam! Czy nikt już nie czyta wierszy? Ja dodaję mój ulubiony:

Modlitwa wieczorna
Dorota Kiersztejn-Pakulska


Nie mogę zasnąć
Boże
który docierasz do bram
oświetlonych marną żarówką
i wspinasz się po zabłoconych schodach
odrapanych korytarzy
Który wiesz dlaczego
i potrafisz przechować pod śniegiem motyla
na następne lato
czuwając nad jego snem z palcem na ustach
Zrób coś
z taką miłością
nie w porę
gdy bezlistne drzewa
kołyszą się na marcowym wietrze
wszyscy mają katar
a rozmiękły śnieg
wlewa się do butów
Śnisz nas Boże razem
na brzegach talerzy gdy nakładam obiad
i na rąbku wystygłej małżeńskiej pościeli
we wgłębieniach zmarszczek wokół oczu
i na paznokciach moich zniszczonych rąk
gdy zmywam naczynia
i piorę dziecięce skarpetki
trwożąc się na myśl
o rychłym potępieniu
A ty śnisz nas uparcie razem
i splatasz nam dłonie
tak że nie możemy uciec od siebie
A jeśli
a jeśli nie
to nie wódź nas na pokuszenie
niech już oplącze mnie
domowy makaron na niedzielę
daj zasnąć
i zbaw nas
każde osobno
Amen
laquelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 03:56   #327
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Wiersze..

up up dla wspaniałego wątka

Moje porpozycje:

Przyjdziesz nocą. Zostaniesz do rana.
I otulisz mnie miękko ramiony.
Ja ci powiem: o moja nieznana.
Ty mi powiesz: o mój wytęskniony.
Będziesz moja. Ustami się wpiję.
W wargi twoje, od nocnych róż krwawsze.
Obłąkany szał szczęścia przeżyję,
Ale umrze coś we mnie na zawsze.
Zacałuję cię sobą! W pierścieni,
Splot drgający zakuje twe ciało,
I uśniemy rozkoszą zmęczeni,
I niepomni, że wszystko się stało. - Julian Tuwim

DRUGI

Źle, źle zawsze i wszędzie

Ta nić czarna się przędzie:

Ona za mną, przede mną i przy mnie,

Ona w każdym oddechu,

Ona w każdym uśmiechu,

Ona we łzie, w modlitwie i w hymnie...



*

Nie rozerwę, bo silna,

Może święta, choć mylna,

Może nie chcę rozerwać tej wstążki;

Ale wszędzie - o! wszędzie,

Gdzie ja będę, ta będzie:

Tu w otwarte zakłada się książki,

Tam u kwiatów zawiązką,

Owdzie stoczy się wąsko

By jesienne na łąkach przędziwo:

I rozmdleje stopniowo,

By ujednić na nowo,

I na nowo się zrośnie w ogniwo.



*

Lecz, nie kwiląc jak dziecię,

Raz wywalczę się przecie.

Niech mi puchar podadzą i wieniec!...

I włożyłem na czoło,

I wypiłem, a wkoło

Jeden mówi drugiemu: "Szaleniec!!"



*

Więc do serca, o radę,

Dłoń poniosłem i kładę,

Alić nagle zastygnie prawica:

Głośno śmieli się oni,

Jam pozostał bez dłoni,

Dłoń mi czarna obwiła pętlica.



*

Źle, źle zawsze i wszędzie

Ta nić czarna się przędzie:

Ona za mną, przede mną i przy mnie,

Ona w każdym oddechu,

Ona w każdym uśmiechu,

Ona we łzie, w modlitwie i w hymnie.



*

Lecz, nie kwiląc jak dziecię,

Raz wywalczę się przecie;

Złotostruna nie opuść mię lutni!

Czarnoleskiej ja rzeczy

Chcę - ta serce uleczy!

I zagrałem...

...i jeszcze mi smutniéj.

I JESZCZE MÓJ UKOCHANY:



Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnąłem też.

Jestem tysiącem wiatrów dmących.
Jestem diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym.
Jestem na skoszonym zbożu światłem promiennym.
Jestem przyjemnym deszczem jesiennym.

Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony,
Jestem ruchem - szybkim, wznoszonym,
Ptaków cichych w locie krążących.
Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym.

Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnąłem też.
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo.
Nie ma mnie tam. Ja nie umarłem.
__________________
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-30, 22:17   #328
wycieta
Raczkowanie
 
Avatar wycieta
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 35
Dot.: Wiersze..

Ja dodam dwa niedawne znaleziska:

Anna Czekanowicz

boże na wysokości i ty kochany
może to pierwsza i ostatnia modlitwa
w ciemności niewypowiedzianego słowa
braku wiary


niech się dzieje co się ma dziać
i oto właśnie się modlę
skoro nie ja tworzę swój dzień i noc
skoro niedotykana niedotknięta mimochodem
rzucam spojrzenia obcym mężczyznom



gdybym mogła uwierzyć nie bałabym się tego dnia
w którym pozwolę czyjemuś ciału wejść
we mnie ale po to tylko
żeby aż do płaczu triumfu bolało to cudze pragnienie


i wtedy pełna okrucieństwa
jakie dane jest tylko kobietom
będę szeptać twoje imię niechcący
ale tak żeby słyszał i cierpiał


jak ja będę cierpiała że nie jest tobą
że to nie twoje ręce tak misternie
rzeźbią bruzdy na moim ciele
że to nie ty szepczesz najczulsze świństwa
jakie dać może tylko miłość


że to nie ty aż do krzyku rozpaczy
chcesz mnie poczuć dotykając
niedotknięta która z uśmiechem
wybaczającym chłopięce zapatrzenie
lekka wstaję i idę dalej



***
Autor nieznany (tzn. nie zapisałam niestety)

a jednak zasypiam dzisiaj w miłości
ryby płyną powoli
głos ciszy jest bezgłośny
ty już śpisz a ja jeszcze czuwam
aby usłyszeć głosy
nietoperzy
aby powiedzieć że tak
że słyszę
że nie jestem leniwy
że są gesty
że zostaną listy
a może nawet tchnienia słów...

lecz nie wiem i to mnie niepokoi
czy byliśmy dwoje
czy byliśmy pojedynczy

a może
obojga nas brakowało
na statku
który nie umiał zatonąć
wycieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-01, 23:40   #329
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Wiersze..

"Żagiel"

Samotny żagiel na przestworzu
Bieleje wśród błękitu fal.
Co wypatruje on na morzu ?
Czemu od stron swych pędzi w dal ?

Wiatr świszcze, w górę pną się fale
I skrzypią reje, maszt się gnie,
A on nie szuka szczęścia wcale
I nie od szczęścia w oddal mknie.

Pod nim świetlista wody grzywa,
Nad nim złocisty promień zórz
A on, zuchwały, burzy wzywa,
Jak gdyby spokój był wśród burz....

M.Lermontow


Mój absolutnie ulubiony wiersz...




List do pozostałych

Umieram
za winy moje i niewinność moją
za brak, który czuję każdą cząstką ciała i każdą cząstką duszy,
za brak rozdzierający mnie na strzępy jak gazetę zapisaną hałaśliwymi nic nie mówiącymi słowami
za możliwość zjednoczenia się z Bezimiennym, z Pozasłownym, Nieznanym
za nowy dzień
za cudne manowce
za widoki nad widoki
za zjawę realną
za kropkę nad ypsylonem
za tajemnicę śmierci w lęku, w grozie i w pocie czoła
za zagubione oczywistości
za zagubione klucze rozumienia z malutką iskierką ufności, że jeżeli ziarno obumrze, to wyda owoc
za samotność umierania
bo trupem jest wszelkie ciało
bo ciężko, strasznie i nie do zniesienia
za możliwość przemienienia
za nieszczęście ludzi i moje własne, które dźwigam na sobie i w sobie
bo to wszystko wygląda, że snem jest tylko, koszmarem
bo to wszystko wygląda, że nieprawdą jest
bo to wszystko wygląda, że absurdem jest
bo to wszystko tu niszczeje, gnije i nie masz tu nic trwałego poza tęsknotą za trwałością
bo już nie jestem z tego świata i może nigdy z niego nie byłem
bo wygląda, że nie ma tu dla mnie żadnego ratunku
bo już nie potrafię kochać ziemską miłością
bo noli me tangere
bo jestem bardzo zmęczony, nieopisanie wycieńczony
bo już wycierpiałem
bo już zostałem, choć to się działo w obłędzie, najdosłowniej i najcieleśniej ukrzyżowany i jakże bardzo i realnie mnie to bolało
bo chciałem zbawić od wszelkiego złego ludzi wszystkich i świat cały i jeżeli tak się nie stało, to winy mojej w tym nie umiem znaleźć
bo wygląda, że już nic tu po mnie
bo nie czuję się oszukany, co by mi pozwoliło raczej trwać niż umierać; trwać i szukać winnego, może w sobie; ale nie czuję się oszukany
bo kto może trwać w tym świecie - niechaj trwa i ja mu życzę zdrowia, a kiedy przyjdzie mu umierać - niechaj śmierć ma lekką
bo co do mnie, to idę do ciebie Ojcze pastewny żeby może wreszcie znaleźć uspokojenie, zasłużone jak mniemam, zasłużone jak mniemam
bo nawet obłęd nie został mi zaoszczędzony
bo wszystko mnie boli straszliwie
bo duszę się w tej klatce
bo samotna jest dusza moja aż do śmierci
bo kończy się w porę ostatni papier i już tylko krok i niech Żyje Życie
bo stanąłem na początku, bo pociągnął mnie Ojciec i stanę na końcu i nie skosztuję śmierci.



E. Stachura

__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-01, 23:43   #330
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: wiersze... :)

Cytat:
Napisane przez PanzerKitty Pokaż wiadomość
Powiem tak, Baczyński ponad wszystko na nim się wychowałam
Również bardzo go lubię, polecam też poezję Leśmiana
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-30 20:35:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:15.