Z buntem się zmagamy i na kolejne dzieciaczki czekamy -Mamusie VII-VIII 2013 cz.X

[elaine-blath]

STOJE W dlugasnej kolejce w GEMINI. Niestety muszę odebrać mężowi szczepionkę, a sobie jodik wykupić. Normalnie zamawiam przez internet z odbiorem osobistym w magazynie

W pracy nic nie powiedziałam. Rodzinie też nie. Czekam do wizyty w przyszłym tygodniu. A w pracy nie spieszy mi się. Chciałabym najpierw dostać decyzje odnośnie nazwy stanowiska i podwyżki, a potem powiem. Na to drugiemale szanse, ale póki nie usłyszę, ze nie lub w drugiej części roku to czekam z wieściami. Generalnie od 4 lat noc nie dostałam, aż rok temu nie wytrzymałam i poszłam z podaniem. Usłyszałam ze w 2015. Teraz rok się kończy wiec wróciłam do tematu, tymbardziej ze okrojono nam zespół a obowiązki te same.

Byłam dzisiaj u Endo. Wszystko ok. Generalnie zrobiła na mnie dużo lepsze wrażenie niż za pierwszym razem. Niestety, lekarz do której chodziłam juz tu nie pracuje.

A co usiania, to my musimy wrócić do pampka na noc. Niestety. Co druga noc awaria. Tylko ze nie daje sobie założyć...bo się odzwyczail.


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

DZOAN zdroowka dla Olusua!

FIAZO kuruj się!




Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[dzoan]

Olek już zaliczył haft :-( i to pół godz po antybiotyku..mam nadzieję, że zdążył się wchlonac.. Tak straszny kaszel go meczy, że nie wiem jak zasnie, a już wszystko co mógł wziął.

[fiazo]

Napisane przez dzoan

Olek już zaliczył haft :-( i to pół godz po antybiotyku..mam nadzieję, że zdążył się wchlonac.. Tak straszny kaszel go meczy, że nie wiem jak zasnie, a już wszystko co mógł wziął.

A ja razem z Olkiem-wiem, marne pocieszenie. Zdrówka.

Odstawiłam wszystkie leki u Piotrka bo nie widze poprawy, a to już 1,5tyg trwa. Zostawiam wit , sok z malin i te nowe krople

[dzoan]

Fiazo, ale pewnie dzięki rzyganku lepiej Ci troszkę?

Przeraża mnie ta noc. Dobrze, że w porę wyciagnrlam Olka z lozeczka, bo jak haftnal ze 2-3 razy pod rzad , to chyba wszystko z niego wyleciał. Nawet ptasie mleczko z galaretka i owocami ,które teściową popołudniu przyniosła. Pół paneli obhaftowane, rozbryzg aż na scianie. Ale kaszle nadal i strach go kłaść, nawet w pionie nie pomaga :-( nie wiem już co zrobić, żeby mu pomoc :-(

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dzoan i jak noc?

[dzoan]

Perse kiepska :-( całe szczęście nie haftnal już, ale kaszlal chyba jeszcze więcej niż poprzedniej i dodatkowo temperatura skakała. Co chwilę siegalam po termometr, picie podawałam, żeby gardło nawilzac, odkrywalam, zakrywalam. Od tego kręcenia się brzuch mnie bolal. Chciałam spać odwrócona głową w nogach, ale balam sie Olka zostawic i chciałam go mieć na wyciągnięcie ręki. Sama nie wiem o ktorej się uspokoil i zasnelismy. No i pobudkę chciał zrobić jakoś wcześnie, później przysnął i po 6 już wstalismy.
Kaszle nadal strasznie i chyba odpuscimy sobie dzisiaj kino :-(

[elaine-blath]

DZOAN biedny Olus. Oby antybiotyk zaczął działać szybko! Wspolczuje nocki i dobrze ze juz nie wymiotował.

FIAZO zdrówka!

druga polowa wczorajszego dnia to jakas masakra... Poklocilam się z mama.. No nic zobaczymy. Poki co odechcialo mi się do nich jechać w przyszłym tygodniu. Nie nowość już o świętach (bo w tym roku u nich mamy spędzać)

Z dobrych wieści, czuje ruchy! Szok! Delikatne póki co, ale są! Galganka poczułam w 17tc jak juz porządnie mnie skopał. A teraz w 13tc.ale to chuba dlatego ze po prostu wiem co i jak.


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[201801111004]

dzoan ojej ale Olusia dopadlo oby szybko przeszlo, przytulam was

elaine wspolczuje klotni z mama
szybko czujesz ruchy ale tak jak mowisz przez to ze wiesz juz co i jak az zazdroszcze tego wspanialego uczucia

ale okropna pogoda, pewnie znowu caly dzien bedzie padac :/

Oliwia ladnie wola siusiu, tyle ze k nie chce robic na ubikacje ani na nocnik :/ dzisiaj rano wstala z suchym pampersem, dala tylko mi buzi i juz bylo " mamo psi psi" w ciagu dnia nie ma wpadek ale sie ciesze hahaha

tz jednak nie przyjedzie szybciej, za duzo pracy i nie chca go puscic...

[mera82]

DZOAN Biedny Oluś . Zdrówka.

FIAZO Dla Was też zdroweczka.

ELAINE Super że ruchy już czujesz, szybciutko.
A co to za kłótnia z mamą, coś poważnego?
No to trzymam kciuki za podwyżkę !

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[dzoan]

Elaine gratuluje pierwszych ruchów ja dopiero od niedawna czuje konkretne ruchy, a nawet zdarzają się porządne kopnięcia. Ja z kolei Olka czulam szybciej ok. 14 tc.
Współczuje kłótni z mamą. Mam nadzieję, że sobie wszystko szybko wyjaśnicie. Przytulam ...


Mydream szkoda, że Tzowi jednak nie uda się szybciej przyjechać :-\
Brawa ogromne za psi psi

Fiazo jak się czujesz?


Olek teraz mniej kaszle, może z każda dawka antybiotyku będzie lepiej. Teraz niby już mąż nie ma nic przeciwko kinie, ale coś kombinuje, żeby prosto po kinie po Olka już zabrać do domu. Zła jestem, bo skoro mamy się wyrwać by pobyc razem, to już na konkretne wyjście. Widać dla niego to wyjście nie znaczy nic więcej niż tylko obejrzenie filmu.

[fiazo]

Napisane przez dzoan

Fiazo, ale pewnie dzięki rzyganku lepiej Ci troszkę?

Przeraża mnie ta noc. Dobrze, że w porę wyciagnrlam Olka z lozeczka, bo jak haftnal ze 2-3 razy pod rzad , to chyba wszystko z niego wyleciał. Nawet ptasie mleczko z galaretka i owocami ,które teściową popołudniu przyniosła. Pół paneli obhaftowane, rozbryzg aż na scianie. Ale kaszle nadal i strach go kłaść, nawet w pionie nie pomaga :-( nie wiem już co zrobić, żeby mu pomoc :-(

Pewnie, że lepiej było. Jejku jak sie męczycie z Olkiem

Napisane przez elaine-blath

DZOAN biedny Olus. Oby antybiotyk zaczął działać szybko! Wspolczuje nocki i dobrze ze juz nie wymiotował.

FIAZO zdrówka!

druga polowa wczorajszego dnia to jakas masakra... Poklocilam się z mama.. No nic zobaczymy. Poki co odechcialo mi się do nich jechać w przyszłym tygodniu. Nie nowość już o świętach (bo w tym roku u nich mamy spędzać)

Z dobrych wieści, czuje ruchy! Szok! Delikatne póki co, ale są! Galganka poczułam w 17tc jak juz porządnie mnie skopał. A teraz w 13tc.ale to chuba dlatego ze po prostu wiem co i jak.


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Współczuje kłótni z mamą.
Jestem pod wrażeniem że czujesz ruchy. Ja z P czułam gdzieś w 18tc

Napisane przez dzoan

Elaine gratuluje pierwszych ruchów ja dopiero od niedawna czuje konkretne ruchy, a nawet zdarzają się porządne kopnięcia. Ja z kolei Olka czulam szybciej ok. 14 tc.
Współczuje kłótni z mamą. Mam nadzieję, że sobie wszystko szybko wyjaśnicie. Przytulam ...


Mydream szkoda, że Tzowi jednak nie uda się szybciej przyjechać :-\
Brawa ogromne za psi psi

Fiazo jak się czujesz?


Olek teraz mniej kaszle, może z każda dawka antybiotyku będzie lepiej. Teraz niby już mąż nie ma nic przeciwko kinie, ale coś kombinuje, żeby prosto po kinie po Olka już zabrać do domu. Zła jestem, bo skoro mamy się wyrwać by pobyc razem, to już na konkretne wyjście. Widać dla niego to wyjście nie znaczy nic więcej niż tylko obejrzenie filmu.

Dziś już o niebo lepiej. Jeszcze jestem osłabiona bo jak dłużej postoje to mi ciężko.
Może jednak po kinie uda sie skoczyć na pizze, szkoda by bylo wieczoru.
Ja to teraz nawet nir dam rady mysleć o pizzy. Od razu przypomina mi sie ta ostatnia przez którą sie zatrułam. Dziś rano miałam ochotę na szejka.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

W Mcd polecam kawę moccha boże jaka pyszna, właśnie wypiłam.

Elaine kiedyś nie wierzyłam, że można już czuć ruchy, ale sporo osób to pisało i wierzę, że to może być to

[elaine-blath]

Napisane przez mydream_

elaine wspolczuje klotni z mama
szybko czujesz ruchy ale tak jak mowisz przez to ze wiesz juz co i jak az zazdroszcze tego wspanialego uczucia

Oliwia ladnie wola siusiu, tyle ze k nie chce robic na ubikacje ani na nocnik :/ dzisiaj rano wstala z suchym pampersem, dala tylko mi buzi i juz bylo " mamo psi psi" w ciagu dnia nie ma wpadek ale sie ciesze hahaha

tz jednak nie przyjedzie szybciej, za duzo pracy i nie chca go puscic...

Brawo dla Oliwii) szybko poszło. Z kupą też będzie dobrze i zacznie wołać. Przykro mi, że Tz nie przyjedzie szybciej, ale z drugiej strony wiecej kasy będzie Na ile przyjedzie?

Napisane przez mera82

ELAINE Super że ruchy już czujesz, szybciutko.
A co to za kłótnia z mamą, coś poważnego?
No to trzymam kciuki za podwyżkę !

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

dzięki za kciuki, ale dość mocno wątpię, aby coś z tego wyszło w tym przypadku jestem realistką i znam moją firmę.

Napisane przez dzoan

Elaine gratuluje pierwszych ruchów ja dopiero od niedawna czuje konkretne ruchy, a nawet zdarzają się porządne kopnięcia. Ja z kolei Olka czulam szybciej ok. 14 tc.
Współczuje kłótni z mamą. Mam nadzieję, że sobie wszystko szybko wyjaśnicie. Przytulam ...

Olek teraz mniej kaszle, może z każda dawka antybiotyku będzie lepiej. Teraz niby już mąż nie ma nic przeciwko kinie, ale coś kombinuje, żeby prosto po kinie po Olka już zabrać do domu. Zła jestem, bo skoro mamy się wyrwać by pobyc razem, to już na konkretne wyjście. Widać dla niego to wyjście nie znaczy nic więcej niż tylko obejrzenie filmu.

Świetnie, że Oluś już mniej kaszle. Oby szło cały czas do przodu.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53541273]W Mcd polecam kawę moccha boże jaka pyszna, właśnie wypiłam.

Elaine kiedyś nie wierzyłam, że można już czuć ruchy, ale sporo osób to pisało i wierzę, że to może być to [/QUOTE]

właśnie z tymi ruchami, poczułam na początku tygodnia.... i z duzym niedowierzaniem zastanawiałam się czy, to to. Ale są to dość charakterystyczne ruchy.. Poza tym czytałam, że to jednak możliwe, więc trochę w szoku jestem. Mam nadzieję, że sobie nie wkręcam, bo znowu przy braku objawów zaczęłam się martwić czy wszystko ok. Na wątku czerwcówek co chwilę, któraś z dziewczyn "odpada" w terminie 9-12tc i trochę mnie to przeraża właśnie.. bo wizytę miałam w 9 tc. A nie mogę narzekać na brak stresów... ale jestem na 99% pewna że to są ruchy

[201801111004]

elaine tz ma niby zostac w domu do konca stycznia, a jak to wyjdzie w praktyce to sie okaze bo na razie to takie gadanie przelozonych...

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

dzoan i jak randka, poszliscie na pizze ?

[fiazo]

Dziś byliśmy na im u teścia. Niby spoko, ale tak mnie mdliło, że tylko myślałam o położeniu sie. Niestety nie bylo jak bo goscie byli a o ciązy jeszcze nie wiedza. Wrociłam z bólem głowy i chęcią na wymioty...
Teściowa dała gołąbki to na pare dni bedzie co jeść.
Nie wien co jest. Od jakiegoś czasu jak idziemy na obiad do teściów to ja nie dam rady normalnej porcji zjeść a maly całkiem odmawia jedzenia

[dzoan]

Mydream tak byliśmy też na pizzy Olek mniej kaszlal, więc nie było tak dużego stresa by go zostawić na dłużej. Choć w filmie był taki fajny trochę starszy chłopiec i jak się okazało przy wątku z nim i ja i mąż myśleliśmy o Olka i tęskno było.
Taka randka nie randka..jakoś to już chyba nie to co kiedyś. Na pizzy nawet nie było o czym rozmawiać. Dziwnie...

Fiazo bierzcie obiady na wynos i jedz w domu. Nie sil się na spotkania jeśli źle się czujesz. Za kilka tygodni wszystko wróci do normy.

Myszka film całkiem niezły. Pierwsza część jak dla mnie była bardziej wesoła i lżejsza w oglądaniu, a druga już poruszała takie cięższe aspekty życia i killa razy łzy mi poleciały. W domu bym się pewnie poryczala jak bobr. Warto pójść.

[elaine-blath]

DZOAN dobrze ze wyjście dłuższe i na pizze też poszliscie. Niepokojące ze nie mieliście o czym rozmawiać..

FIAZO dziwnie z tym jedzeniem. Moze jakas przyprawa? Popieram Dzoan jak nie masz siły to odpuść tego typu imprezy..

MYDREAM to trochę czasu. Oby tak było.


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[fiazo]

Napisane przez dzoan

Mydream tak byliśmy też na pizzy Olek mniej kaszlal, więc nie było tak dużego stresa by go zostawić na dłużej. Choć w filmie był taki fajny trochę starszy chłopiec i jak się okazało przy wątku z nim i ja i mąż myśleliśmy o Olka i tęskno było.
Taka randka nie randka..jakoś to już chyba nie to co kiedyś. Na pizzy nawet nie było o czym rozmawiać. Dziwnie...

Fiazo bierzcie obiady na wynos i jedz w domu. Nie sil się na spotkania jeśli źle się czujesz. Za kilka tygodni wszystko wróci do normy.

Myszka film całkiem niezły. Pierwsza część jak dla mnie była bardziej wesoła i lżejsza w oglądaniu, a druga już poruszała takie cięższe aspekty życia i killa razy łzy mi poleciały. W domu bym się pewnie poryczala jak bobr. Warto pójść.

Fajnie, że wieczór udany.
Dostajemy zawsze od teściowej na wynos

Chciało mi sie spać, a od pół godz taczam sie i nie moge zasnąć ;/

[miszkaaa]

Dziękuję za życzenia urodzinowe
Właściwie trochę o nich zapomniałam bo od męża prezent dostałam w PL, kwiaty w weekend więc tego 17-ego jakoś umknęło.

FIAZO wow!! gratulacje!
Ale niespodzianka! Współczuję mdłości, oby szybko minęły!

Napisane przez dzoan

Elaine haha fajnie, ciekawe czy dowiesz się jakie podejrzenia gina co do płci Ja jak się teraz nie dowiem, to przy mojej gince to chyba wcale się nie dowiem :-P

Miszka nic mi nie wiadomo o pasztecie, że nie wolno nam jeść ;-) pasztet jest po obróbce, to coś może być nie tak?

---------- Dopisano o 06:04 ---------- Poprzedni post napisano o 06:03 ----------

Poszłam spać o 23 i po 1 Olka do siebie zabrałam, bo się budził z płaczem po północy. A ze mną już spał normalnie.

tak jak MYSzka pisała, chodzi o wątróbkę.
Ja mam wielką ochotę na pasztet ale boję się kupić w polskim sklepie bo wątpię w jego świeżość

Napisane przez mamaszkrabka

MISZKA spoznione zyczenia urodzinowe teraz to zycze Ci mniej mdlosci i lepszego samopoczucia.

Dziewczyny dzieeeki za kciuki!!!!!! M. Dostal zgode na przeniesienie wiec juz nie bedzie jezdzil do Katowic jego jednostka teraz znajduje sie 5 km od mojej pracy. Zaczyna od 1 grudnia

ale super!
tzn., że będzie mieszkał w domu, tak?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53517318]Ja chciałam piasek kinetyczny, ale się boję syfu :P

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

A na morfo nie byliśmy wciąż :/ Bo leje u nas bez przerwy, to mi się nie chce go ciągać tak wcześnie właściwie bez powodu. Pójdziemy jutro albo w przyszłym tygodniu.[/QUOTE]

Napisane przez mydream_

moj tez sie boi syfu
a ja mysle ze to bedzie swietna zabawa.
ale jak nie pod choinke to i tak kupie na inna okazje

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

albo nawet bez okazji

Napisane przez pianka2013

U nas na Mikolajki skromnie bo malutkie autko i łakocie. Na gwiazdke nie mam jeszcze pomysłu. Myslalam tez o tym piasku ale wlasnie ten balagan mnie przeraza.

ja, jak robię Maksiowi jakieś ciastoliny albo coś do ugniatania to rozkładam na kafelkach koc, potem albo ceratę stołową albo mniejszą ceratę a tą ciastolinę wrzucam mu do miski.
Wiadomo, trochę się rozsypie, spodnie też ma cale białe, ale siedzi w miejscu więc jak kończy zabawę trzepię go, ceratę trzepię na zewnątrz lub nad wanną i już. Potem, jak jest potrzeba to resztki odkurzam.
I naprawdę nie ma wielkiego syfu.
Może tak spróbujcie z tym piaskiem Poza tym on nie jest tak sypki jak normalny, bardziej taki przelewający się więc nie ma obaw, że będzie się roznosił. Myślę, że np. na jakiejś blaszce od ciasta itp. było też ok.



ELAINE wow! Już poczułaś ruchy? bardzo szybko. Ja poprzednio jakoś w 18tc.
Teraz to nawet specjalnie brzuszka nie mam od tych wymiotów.
W następny czwartek idę do lekarza, w końcu usłyszę serducho

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Dzisiaj rano hafcik, cały dzień nic, nawet pizza ocalała więc nie jest źle... ale za to od wczorajszego popołudnia tak mnie boli głowa, że biorę po 2 tabl. paracetamolu

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

STOKROTKA dzięki za linka, czyli jednak też dłużej się gotuje
Ja robię z tego przepisu http://kuchniaaleex.blogspot.ie/2013...-wg-aleex.html

[dzoan]

Dzień dobry.
Nocka lepsza, jedna pobudka z płaczem, kaszlu trochę, ale już jakby się zmieniał na mokry. Tylko wydzielina jeszcze mocno gęsta i lepka.
Ogólnie do 7 Olek przespal w swoim łóżeczku

Mąż dzisiaj ma sklepowa zmianę, tak go znowu kierownik załatwił, więc chyba do rodziców Olka zabiorę, a mąż wieczorem po pracy dojedzie i z nami wróci.

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Miszka jak pizza się utrzymała, to miło :-D mnie denerwowalo w pierwszej ciąży, że kochane pierogi ruskie zawsze zwracałam hahaha :-P

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Elaine mąż mówił, że on nie rozmawiał ze mną, bo myślał o Olka, że jakby był zdrowy to inaczej by było..choć jakoś mi się wierzyć nie chce.. Ja próbowałam. Jakoś na luzie prowadzić rozmowę, ale w sumie żadnych konkretnych czy luźnych tematów nie mogłam znaleźć. Więc i tak głównie było o Olku albo o filmie albo o pizzy która jemy. Masakra po prostu.

[elaine-blath]

MISZKA czyżby jakości odpuszczaly trochę?

DZOAN no niby tak, jak się człowiek martwi to ciężko mu się skupić na rozmowie. Niemniej brak tematów trochę by mnie zmartwił. Dobrze ze jakas zmiana u Olka.

FIAZO jak noc?

Zostawiłam coś w klubie.


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[fiazo]

Napisane przez dzoan

Dzień dobry.
Nocka lepsza, jedna pobudka z płaczem, kaszlu trochę, ale już jakby się zmieniał na mokry. Tylko wydzielina jeszcze mocno gęsta i lepka.
Ogólnie do 7 Olek przespal w swoim łóżeczku

Mąż dzisiaj ma sklepowa zmianę, tak go znowu kierownik załatwił, więc chyba do rodziców Olka zabiorę, a mąż wieczorem po pracy dojedzie i z nami wróci.

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Miszka jak pizza się utrzymała, to miło :-D mnie denerwowalo w pierwszej ciąży, że kochane pierogi ruskie zawsze zwracałam hahaha :-P

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Elaine mąż mówił, że on nie rozmawiał ze mną, bo myślał o Olka, że jakby był zdrowy to inaczej by było..choć jakoś mi się wierzyć nie chce.. Ja próbowałam. Jakoś na luzie prowadzić rozmowę, ale w sumie żadnych konkretnych czy luźnych tematów nie mogłam znaleźć. Więc i tak głównie było o Olku albo o filmie albo o pizzy która jemy. Masakra po prostu.

Super że lepiej. Pamiętam jak po porodzie pierwszy raz z mężem wyszliśmy to bylo tak samo. Nie mogliśmy jakoś sie rozkręcić tak dziwnie było. Może to właśnie przez Olka chorobe

Napisane przez elaine-blath

MISZKA czyżby jakości odpuszczaly trochę?

DZOAN no niby tak, jak się człowiek martwi to ciężko mu się skupić na rozmowie. Niemniej brak tematów trochę by mnie zmartwił. Dobrze ze jakas zmiana u Olka.

FIAZO jak noc?

Zostawiłam coś w klubie.


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Raz mial atak kaszlu. A ja sie przy nim obudziłam. Spaliśmy do 8 wiec całkiem nieźle.
Daje te kropelki co Mela poleciła i na razie nie widze poprawy. Moje dziecko jest chyba odporne na wszystko tylko nie na choroby.

[elaine-blath]

FIAZO no Piotrek wyjątkowy chłopak po prostu ale jak miał raz atak kaszlu to nie tak zle..


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[miszkaaa]

haha, noo, fajnie, że oszczędziło pizzę

Ale to raczej nie koniec bo dzisiaj koło południa znów powrót do rzeczywistości czyli pogawędka z szuwarem zaliczona



Zdrówka dla potrzebujących!

[mela1234]

Zdrówka dla wszystkich.

Małgosia dostała wczoraj temperatury. :-( Ma ja cały czas. Jutro idę z nią na badania

[dzoan]

Mela.zdrówka dla Małgosi.

A ja czekam aż Mały się obudzi, żeby do rodziców jechać.. A ten śpi i śpi już ponad 2,5h :-P próbowałam się zdrzemnac, ale coś nie mogę, więc kurtkę zimowa mierze i cieszę się, że w nią wchodzę i jeszcze trochę miejsca na brzuch zostaje :-D

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Ponad 3h..nie no chyba zacznę się tluc, bo to już do przesady :-P

[mela1234]

Dzoan sen leczy

Mój mąż pojechał. Nie spodziewałam się ze będzie mi aż tak źle z tego powodu

[fiazo]

Napisane przez mela1234

Zdrówka dla wszystkich.

Małgosia dostała wczoraj temperatury. :-( Ma ja cały czas. Jutro idę z nią na badania

Zdrówka

Kurcze myślałam, że wyzdrowiałam i wczoraj byłam u tescia na imieninach i dziś już znów gorzej sie czuje. Nie moge sobie pozwolić przez 1.5 tyg na chorobe bo za tydzień będziemy robić inwentaryzacje. W tym roku super bo miesiąc wcześniej. Zawsze robiliśmy na koniec roku i to było nasze utrapienie

[elaine-blath]

Napisane przez mela1234

Zdrówka dla wszystkich.

Małgosia dostała wczoraj temperatury. :-( Ma ja cały czas. Jutro idę z nią na badania

Zdrówka dla Małgosi!!

Napisane przez mela1234

Dzoan sen leczy

Mój mąż pojechał. Nie spodziewałam się ze będzie mi aż tak źle z tego powodu

przytulam

Napisane przez fiazo

Zdrówka

Kurcze myślałam, że wyzdrowiałam i wczoraj byłam u tescia na imieninach i dziś już znów gorzej sie czuje. Nie moge sobie pozwolić przez 1.5 tyg na chorobe bo za tydzień będziemy robić inwentaryzacje. W tym roku super bo miesiąc wcześniej. Zawsze robiliśmy na koniec roku i to było nasze utrapienie

czasami nie ma wyboru.

[miszkaaa]

MELA zdrówka dla córci!
No i ja też jestem zaskoczona, że tak Ci smutno z powodu wyjazdu męża


DZOAN wcześniej zapomniałam napisać. Bardzo ładna waga te +6kg jak na połowę ciąży Zdradź jak to się robi A ile przytyłaś w poprzedniej?


MYDREAM wow, ładnie wam poszło z tym siusianiem

FIAZO jedz czosnek nadal, pij mleko z miodem i czosnkiem na noc żeby Cię nie rozłożyło




Byliśmy w piątek u logopedy.
Siedzieliśmy godzinę.
Kobieta dużo gadała, zrobiła z nami wywiad na 3 strony, również o pierwszych m-cach życia Maksia i najważniejsze co chciałam przekazać dla dzieciaczków, które jeszcze nie mówią:
- jeśli dziecko było ciche, tzn. nie gugało w pierwszych 6 m-cach życia to bardzo prawdopodobne, że zacznie mówić z opóźnieniem. (ja nie mogłam sobie przypomnieć ale wydaje mi się, że Maksiu za gugający to nie był) ,
-jeśli dziecko mówi cokolwiek to jak najwięcej wykorzystywać słówko, które wypowiada np. kółko-i dodać duże itp. i tak dodawać jak tylko dziecko będie wypowiadało to słowo
- nie zadawać pytań tylko opowiadać o wszystkim. Dziecko pytane, jeśli nie potrafi powiedzieć to wiadomo, nie odpowie. A na pewno koduje i zapamiętuje słowa, które my wypowiadamy.

Jak mi się coś jescze przypomni to napiszę.

Ta terapia to dziwna ponieważ Maksiul zaczął mówić, wiadomo po polsku. I ona wypytywała jakie słowka mowi, jakie łączy itd. ale wiadomo ona nie wie czy np. tęcza to słówko trudne do wymówienia czy łatwe. No ale zobaczymy...
6,01. kolejna wizyta. Mamy zapisywać wszystko co mówi a On tak się rozgadał, że szok. Gada od samego rana i już potrafi nawet 3 słówka połaczyć