Warkoczyki-wątek zbiorczy

[suun]

Napisane przez jaga1992

Witam! Mam taki problem i licze na szybka odpowiedz i rade, bardzo mi zalezy na czasie.
Otoz od 2,5 tygodnia mam warkoczyki a juz wystapily 1cm odrosty, tu i owdzie nawet 2 centymetrowe. Czy to jest normalne czy ktos odwalil mi fuszerke na glowie? Te warkoczyki sa bardzo dlugie i jest ich duzo, sa to syntetyki wplecione w moje. Mam cos takiego pierwszy raz na glowie wiec nie mam pojecia jak takie wlosy sie zachowuja. Chcialam isc jutro do salonu na skarge ale nie jestem pewna czy robie wlasciwie.
Prosze doradzcie!!

hmm, skoro 2,5 tygodnia masz je dopiero na głowie, to uważam, że coś tutaj nie tak. Mi bardzo szybko włosy rosną i warkoczyki zawsze muszę zdejmować po ok. 2 miesiącach, a 2cm odrost to mam dopiero po miesiącu a gdzie robiłaś warkocze? w jakimś salonie fryzjerskim?

[martini222]

Witam moje drogie. Otóż planuję zrobić sobie w najbliższym czasie warkoczyki na całej glowie z wplecionymi włosami syntetycznymi, tzw afrykańskie

Pytanie do dziewcząt, które miały lub mają takowe: Ogolnie jak wrażenia? Czy zaplatanie warkoczyków boli? Ile czasu zajmuje zaplatanie? Ile czasu trzymają się? (Czytałam, że okolo 1-2 miesiaca, ale spotkalam się z opinią, że nawet do pol roku...) Ile kosztuje zaplecienie ich i gdzie najlepiej to zrobić? ;> No i chyba najważniejsze.. czy włosy łatwo pielęgnowac gdy są tak zaplecione? Słyszałam, że po rozplecieniu są strasznie zniszczone i czasem trzeba je obciąć...

Pomóżcie, w internecie czytałam wiele dobrych jak i złych opinii o takich warkoczykach, chcę być pewna

Tutaj jest fotka takiej fryzurki: http://www.moda.net.pl/obrazki/2011/...rkoczyki-1.jpg (takie warkoczyki posiada lub posiadała Marika oraz Ola Szwed ) PROSZĘ O POMOC!

[anusska]

Czasami może trochę poboleć przy skroniach albo od dołu głowy przy zaplataniu, bo wiadomo, że trochę naciągnąć trzeba, a te miejsca są bardziej wrażliwe Ale jak już osoba, która plecie, zrobi jakieś 15cm warkoczyka, to możesz przytrzymać go sobie, żeby nie ciągnęło
Wrażenia: niby długo się siedzi, ale idzie wytrzymać, jeżeli ktoś chce mieć warkoczyki to nie jest to męczące
Czas zaplatania przeważnie ok. 6-8 godzin, zależy u kogo się robi, ile osób robi, ile warkoczyków, jaka gęstość włosów, jaka długość... dużo czynników na to wpływa, ale czas zbliżony do tego co napisałam: )
Warkoczyki ściąga się po 2-3 miesiącach (trzymać się mogą i latami, ale po 3 msc odrost zaczyna nieestetycznie wyglądać i dłuższe noszenie może skutkować bardziej poplątanymi odrostami i ich 'dreadowaniem się' - rozczesywanie może być bolesne :P ).
Koszt - zależy od miasta i osoby. Widziałam osoby co robią za 1000zł, ale dla mnie to przesada. Ta sama jakość będzie za 300-400. Polecam pójść do osób prywatnych, przez Google łatwo znaleźć sporo ogłoszeń
Pielęgnacja jest łatwa - 1-2 razy w tygodniu umyć zwykłym szamponem i tyle Tylko trzeba dobrze wypłukać szampon.
Włosy mogą być zniszczone tylko wtedym, jeśli warkoczyki nie były dobrze zaplecione (np. za dużo syntetyków) albo były zaplatane na bardzo słabych włosach. Ale spokojnie, obcinać nie trzeba, jedynie końcówki rutynowo można podciąć

[basiek333]

witam,
nie wiem, czy było tu już takie pytanie, jeśli tak, to przepraszam. ;) jestem tu pierwszy raz i proszę o wyrozumiałość, jeśli coś pomieszałam ;)

bardzo podobają mi się warkocze syntetyczne i chciałabym sobie kiedyś takie zafundować ;) ale mam naturalnie kręcone włosy. i stąd pytanie: czy wpłynie to jakoś na wygląd warkocza? i czy po rozplątaniu może być tak, że włosy przestaną mi się kręcić? lubię swoje loki i nie chciałabym ich stracić, ale coraz bardziej ciągnie mnie do chwilowej zmiany fryzury ;) prostowanie odpada, bo po godzinie włosy kręcą mi się z powrotem, skracać też nie chcę, więc może warkocze? bardzo proszę o odpowiedź, będę wdzięczna za pomoc ;)

[snka17]

Napisane przez basiek333

witam,
nie wiem, czy było tu już takie pytanie, jeśli tak, to przepraszam. jestem tu pierwszy raz i proszę o wyrozumiałość, jeśli coś pomieszałam

bardzo podobają mi się warkocze syntetyczne i chciałabym sobie kiedyś takie zafundować ale mam naturalnie kręcone włosy. i stąd pytanie: czy wpłynie to jakoś na wygląd warkocza? i czy po rozplątaniu może być tak, że włosy przestaną mi się kręcić? lubię swoje loki i nie chciałabym ich stracić, ale coraz bardziej ciągnie mnie do chwilowej zmiany fryzury prostowanie odpada, bo po godzinie włosy kręcą mi się z powrotem, skracać też nie chcę, więc może warkocze? bardzo proszę o odpowiedź, będę wdzięczna za pomoc

kręcone włosy w niczym nie przeszkadzają i kręcić po ściągnięciu dalej się będą

[rasta_dziewczynka]

hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było. potrzebuję szybkiej rady, bo zaplatam drugi raz warkoczyki za kilka dni. tak więc dziewczynie której robiłam warkoczyki wychodziły końcówki naturalnych włosów z warkoczy dość mocno. chciałabym wiedzieć co zrobiłam źle, że tak wyszło. no i mam pytanie co do zgrzewarki. to jest taka jak do przedłużania włosów? http://allegro.pl/ag245-zgrzewarka-p...536303083.html
dzięki za szybką odpowiedź

[basiek333]

Napisane przez snka17

kręcone włosy w niczym nie przeszkadzają i kręcić po ściągnięciu dalej się będą

to teraz tylko zbierać kasę i szukać kogoś, kto by mi to zrobił ;D
dziękuję za odpowiedź (;

[agakopi]

dziewczyny, zapraszam was tutaj: www.cojaplete.blogspot.com , co kilka dni nowe fryzury, bardzo łatwe do wykonania a wyglądają naprawdę atrakcyjnie ) link do funpage na facebooku: http://www.facebook.com/cojapleteblogspotcom

[tynka2225]

hej dziewczyny ;-)
troche mi to zajeło ale przeczytałam prawie cały wątek
przy czytaniu kilka razy zrobiłam duże oczy, jeśli chodzi o nie do końca sprawdzone opinie....
ja mam w tej chwili po raz 9 zrobione warkoczyki i moje włosy są takie same jakie były przed zaplataniem, a czasami miałam plecione zaraz po zdjęciu poprzednich
z mojej strony polecam super rzecz

[cherry l]

a ja mam z pytanie,bo kilka dni temu zrobiłam sobie z nudów warkoczyki, żeby zobaczyć czy takie profesjonalnie robione by mi pasowało, tzn na razie i tak nie moge zrobic,bo bardzo mi włosy wypadaja i nie umiem sobie z tym poradzić. Ale wyszło mi ok 20, po poprawkach koleżanki może kilka więcej, a tak czytam,że jak się zaplata z syntetycznymi to jest min 170 i nie wiem jakim cudem ich aż tyle ma wyjść : P nie wiem czy ja mam tak mało włosów?

[niesamovita]

Rasta_dziewczynka - rozumiem, że zgrzewarką chcesz końce utrwalić. Daj znać jaki jest efekt - jestem ciekawa jak się sprawdza (ja standardowo zapalniczką utrwalam).

Cherry l - ilość jest uzależniona od grubości - jeśli wplatasz syntetyk to zaplatasz na cienkim paśmie włosów. i nawet jak teraz masz 20 - a zaplotłabyś syntetyk na każdym splocie to byś miała 60 . Dzieciom robi się na cienkich włoskach około 30-50 warkoczyków. pooglądaj zdjęcia w necie jak to wygląda.

Do dziewczyny z odrostami 2,5 cm po 2 tygodniach - z tego co czytam najwyraźniej zsuwają Ci się syntetyki. Pozwolę sobie doradzić - idź do tej osoby, która Ci zaplatała i poproś o poprawienie (miałam taką sytuację, kiedy zaplatałam u osoby reklamującej się w necie, oczywiście żarła się ze mną 2 miechy, bo miała zbyt słaby splot i co chwilę musiała poprawiać), ale kasę wzięła ?

[tynka2225]

mam pytanie
mam warkoczyki z kalekalonu "jumbo braid" z małą domieszką "super braid"
chciałabym je pokręcić na gorącą wode nie wiem czy tego rodzaju włosy syntetyczne się da?
kiedyś miałam robione kręcone warkoczyki ale dziewczyna która mi je robiła do wrzątku dosypywała jakiś biały proszek, do dziś nie wiem co to było ale kręcone były cały czas

[Lureen]

Hej, Dziewczyny, mam pytanie do znawczyń tematu.
Jaki kolor włosów syntetycznych powinnam wybrać, żeby najlepiej pasował do moich rudo-blond? Załączam moje zdjęcie.

Myślałam też, żeby połączyć dwa kolory: taki najbardziej zbliżony do mojego obecnego + jakiś mocniejszy rudy jako kolor dodatkowy.

Mam na myśli tę paletę: http://img12.allegroimg.pl/photos/or.../54/2598055456

Wybrać rudawy blond i ciemny rudy? Hmm...
Jeśli macie propozycje z tej lub innej palety, dajcie znać.

Nie mogę się już doczekać nowej fryzury.

[anusska]

Lureen, nr 24 byłby chyba najlepszy przy Twoim kolorze. Jeśli chodzi o nr 30, który chcesz wziąć, to on jest bardziej jak taki ciepły brąz lekko wpadający w rudy, chyba że taki chcesz efekt uzyskać. Choć moim zdaniem o wiele lepiej nr 27 by się uzupełniał z 24 i fajniejszy balejaż by wyszedł Co prawda mam teraz te kolory z wlosy-sklep, ale nie powinny się za bardzo różnić kolorami, bo oznaczenia standardowe dają.
Trzeba też pamiętać, że warunki oświetleniowe, w których robi się zdjęcie i monitor też mają znaczenie przy wyborze kolorów

[Lureen]

Napisane przez anusska

Lureen, nr 24 byłby chyba najlepszy przy Twoim kolorze. Jeśli chodzi o nr 30, który chcesz wziąć, to on jest bardziej jak taki ciepły brąz lekko wpadający w rudy, chyba że taki chcesz efekt uzyskać. Choć moim zdaniem o wiele lepiej nr 27 by się uzupełniał z 24 i fajniejszy balejaż by wyszedł Co prawda mam teraz te kolory z wlosy-sklep, ale nie powinny się za bardzo różnić kolorami, bo oznaczenia standardowe dają.
Trzeba też pamiętać, że warunki oświetleniowe, w których robi się zdjęcie i monitor też mają znaczenie przy wyborze kolorów

No właśnie nie byłam pewna czy ten 30 to nie będzie za ciemny. Nigdy nie kupowałam włosów syntetycznych, więc nie bardzo wiem jakie to są kolory w rzeczywistości.

W takim razie pewnie postawię na 24 i uzupełnię 27.

[ailea]

Hej, czytałam watek i chyba to jest dobre miejsce na takie pytanie. W ostatnim czasie postanowiłam zająć się zaplataniem warkoczy. Zaczęłam na sobie później zaplatałam swoim koleżankom. Efekty postanowiłam wrzucać na bloga. Może ocenicie fachowym okiem co myślicie? Każda krytyka mile widziana. W swoim otoczeniu nie mam się z kim skonsultować. Pozdrowionka

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...58eb4dcbd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...801cc8e17.html

[paulliska]

Hej mam kilka pytań w temacie znacie kogoś kto dobrze robi warkoczyki syntetyczne we Wrocławiu ? gdzie polecacie kupić włosy syntetyczne aby jak najmniej uszkodzić własne ? (bo czytałam, ze niektóre mogą uszkodzić) czy moje włosy będą bardzo zniszczone po ściągnięciu ? chce je trzymać z miesiąc może dwa na probe a przy okazji chce wspomnieć ze włosy własne mam blond i były one jakieś 1,5 roku temu traktowane trwała ondulacja przez co trochę się zniszczyły i jakby bardziej się elektryzują. Z góry dziękuję za odpowiedz

[Beatrice_Parker]

Odświeżę wątek :P
Czy da się zapleść w salonach warkoczyki afrykańskie nie od samego czubka głowy? Tylko np. z 2cm niżej. Oglądam różne zdjęcia i same warkoczyki są cudne, ale takie placki i odstępy między nimi przy skalpie już niekoniecznie :/
Pozdrawiam ^^

[burtonistka]

Napisane przez Beatrice_Parker

Odświeżę wątek :P
Czy da się zapleść w salonach warkoczyki afrykańskie nie od samego czubka głowy? Tylko np. z 2cm niżej. Oglądam różne zdjęcia i same warkoczyki są cudne, ale takie placki i odstępy między nimi przy skalpie już niekoniecznie :/
Pozdrawiam ^^

To od razu chcesz mieć 2cm "odrost"?

[Beatrice_Parker]

Ok, czyli rozumiem, że to od razu źle wygląda
Dobra, byle do ferii i do dzieła

[burtonistka]

Napisane przez Beatrice_Parker

Ok, czyli rozumiem, że to od razu źle wygląda
Dobra, byle do ferii i do dzieła

Tak to źle wygląda
Wyglądało by to tak jakbyś je już ponad 1 miesiąc nosiła

Ja miałam w wakacje 2 lata temu i powiem, że bardzo wygodna fryzura, w te lato chyba sobie zrobię tylko pieniądze odłożę

[Beatrice_Parker]

Napisane przez burtonistka

Tak to źle wygląda
Wyglądało by to tak jakbyś je już ponad 1 miesiąc nosiła

Ja miałam w wakacje 2 lata temu i powiem, że bardzo wygodna fryzura, w te lato chyba sobie zrobię tylko pieniądze odłożę

Ja planuję jeszcze w styczniu wybrać się do kobitki
A poprzednie ściągałaś w domu sama czy w salonie? Bardzo zniszczone są po tym włosy?
Już słyszałam tysiąc opinii, ale wolę popytać tych, co nosili

[burtonistka]

Napisane przez Beatrice_Parker

Ja planuję jeszcze w styczniu wybrać się do kobitki
A poprzednie ściągałaś w domu sama czy w salonie? Bardzo zniszczone są po tym włosy?
Już słyszałam tysiąc opinii, ale wolę popytać tych, co nosili

Tak ściągałam w domu sama, tylko trochę to czasu zajęło
Nie, włosy nie są zniszczone, tylko możesz mieć wrażenie, że po zdjęciu twoich włosów jest strasznie mało bo warkoczyki są robione z dodatkiem włosów syntetycznych więc jest ich bardzo dużo. Nie przestrasz się też jak przy zdejmowaniu wypadnie ci trochę włosów bo to są włosy, które normalnie codziennie wypadają tylko nie miały gdzie wypaść więc były w warkoczykach, ale spokojnie to normalne Jak pójdziesz do kogoś kto się na tym zna to ci się krzywda nie stanie

[Beatrice_Parker]

Napisane przez burtonistka

Tak ściągałam w domu sama, tylko trochę to czasu zajęło
Nie, włosy nie są zniszczone, tylko możesz mieć wrażenie, że po zdjęciu twoich włosów jest strasznie mało bo warkoczyki są robione z dodatkiem włosów syntetycznych więc jest ich bardzo dużo. Nie przestrasz się też jak przy zdejmowaniu wypadnie ci trochę włosów bo to są włosy, które normalnie codziennie wypadają tylko nie miały gdzie wypaść więc były w warkoczykach, ale spokojnie to normalne Jak pójdziesz do kogoś kto się na tym zna to ci się krzywda nie stanie

Ok, to podpytam Cię jeszcze co nieco
Które się lepiej prezentują: ze zgrzewanymi końcami czy z wypuszczonymi końcówkami? Myślę o długości do pasa i nie wiem, które lepsze...
Jakoś specjalnie się o nie dba? Szampony delikatniejsze, jakieś dla dzieci? Bo słyszałam o przesuszonej skórze potem.

[burtonistka]

Napisane przez Beatrice_Parker

Ok, to podpytam Cię jeszcze co nieco
Które się lepiej prezentują: ze zgrzewanymi końcami czy z wypuszczonymi końcówkami? Myślę o długości do pasa i nie wiem, które lepsze...
Jakoś specjalnie się o nie dba? Szampony delikatniejsze, jakieś dla dzieci? Bo słyszałam o przesuszonej skórze potem.

Każdemu się podoba co innego, mi się z puszczonymi końcami nie podobają, ja miałam zgrzewane

Myłam szamponem dla dzieci bambi, tym żółtym z kaczuszką i co drugi dzień psiukałam odżywką w sprayu, żeby potem po zdjęciu nie było problemu z rozczesaniem włosów

[Beatrice_Parker]

Napisane przez burtonistka

Każdemu się podoba co innego, mi się z puszczonymi końcami nie podobają, ja miałam zgrzewane

Myłam szamponem dla dzieci bambi, tym żółtym z kaczuszką i co drugi dzień psiukałam odżywką w sprayu, żeby potem po zdjęciu nie było problemu z rozczesaniem włosów

A ogólnie polecasz czy odradzasz taką zabawę?
Głowa boli bardzo na początku, przy zaplataniu i rozplataniu?

[burtonistka]

Napisane przez Beatrice_Parker

A ogólnie polecasz czy odradzasz taką zabawę?
Głowa boli bardzo na początku, przy zaplataniu i rozplataniu?

Ja polecam bo jest to bardzo wygodna fryzura na lato W środku zimy bym odradzała bo bardzo długo schnie i nawet przez całą noc mogą nie wyschnąć całkowicie do rana, a wtedy przeziębienie gotowe, a jakąkolwiek czapkę trudno na taką ilość warkoczyków włożyć

Przy zaplataniu czujesz lekkie naciągnięcie skóry i lekki dyskomfort, ale po 2 dniach mija bo głowa się przyzwyczaja. Po myciu mogą cię ciągnąć bo są ciężkie więc dobrze jest je jakoś na czubku związać. Przy rozplątywaniu nie jest źle oprócz tego, że długo się schodzi tak jak przy zaplataniu

[Beatrice_Parker]

Ojj, ja planuję się wybrać w styczniu...
A jak długie robiłaś? Mi się marzą do pasa, bo sama mam do łopatek *.*

[burtonistka]

Napisane przez Beatrice_Parker

Ojj, ja planuję się wybrać w styczniu...
A jak długie robiłaś? Mi się marzą do pasa, bo sama mam do łopatek *.*

Ja miałam takie o długości ok 65 cm więc też były dość długie swoje miałam chyba ok 57 cm.

Ja jestem zmarźluchem więc wiem, że w zimę było by mi zimno w głowę no i dość szybko łapię przeziębienia więc ja bym w zimę nie robiła, ale wiadomo każdy robi jak uważa

[Beatrice_Parker]

Napisane przez burtonistka

Ja miałam takie o długości ok 65 cm więc też były dość długie swoje miałam chyba ok 57 cm.

Ja jestem zmarźluchem więc wiem, że w zimę było by mi zimno w głowę no i dość szybko łapię przeziębienia więc ja bym w zimę nie robiła, ale wiadomo każdy robi jak uważa

Nie mam za bardzo wyboru, bo chcę zdążyć jeszcze przed maturą, nie wiem czy po nie załapię się na jakąś prace sezonową, a niektórzy pracodawcy mają dystans i dyskwalifikują podejrzanych ludzi, że tak powiem
A jeśli chodzi o upinanie - czy gumki, spinki zostawiają jakieś trwałe odciski, zniekształcają włosy? Wsuwki można normalnie upinać czy psuje się warkoczyki? I czy "mechacą się" jakoś, wychodzą z warkoczy podczas spania?