Nasze zycie w Ameryce... - Strona 111 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-01-26, 00:21   #3301
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez poulette Pokaż wiadomość
Schoolcraft, nie ma jak haslo w twoim podpisie : YOU ARE TOO BLESSED TO BE STRESSED.... jak zwykle, wymiatasz kobieto !
Coz za optymizm !
Dziekuje Takie haslo jaknajbardziej pasuje w mojej obecnej zyciowej sytuacji

Cytat:
Napisane przez srubka Pokaż wiadomość
nie dziekuje
a nie wiesz jak dlugo trwa zalatwianie tego? tak w przyblizeniu, miesiac? wiecej?
sorry ze tak glowe zawracam, ale wogole nie wiem za co sie zabrac, przeraza mnie to
Nie mam pojecia jak dlugo moze trwac zalatwianie pozwolenia na prace. Ale moge sie zalozyc, ze wszystko zalezy od indywidualnej sytuacji - tak samo jak niektorzy dostaja zielona karte szybciej, a inni troche dluzej musza czekac.
Piszesz, ze nie wiesz za co sie zabrac i jestes przerazona - radze Ci, zebys zrobila tak jak napisalam Ci juz w kilku postach - POJDZ DO ACADEMIC ADVISOR!!! Wlasnie od tego musisz zaczac To jest pierwszy krok do sukcesu. Jestem pewna, ze juz na pierwszym spotkaniu wiele sie dowiesz - mysle ze nawet o tym, jak dlugo trwa takie zalatwianie pozwolenia.
Nie ma co sie denerwowac, poniewaz wiele studentow przez to przechodzi i jest to normalna kolej rzeczy. I jak juz pisalam, zacznij zalatwiac to wszystko jaknajszybciej - im szybciej zaczniesz, tym szybciej dostaniesz pozwolenie.
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-27, 19:09   #3302
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez majeczkabajeczka Pokaż wiadomość
maz jest Niemcem (angielskiego pochodzenia)
Dlaczego wybraliscie Szwajcarie, macie jakies specjelne wzgledy, bo ja jakos nie moglam sie tam zaklimatyzowac, ci ludzie, wszystko mnie tam jakos denerwowalo.
A jakos tak wyszlo. Moj maz Francuz, ale urodzony w Szwajcarii wlasnie. Poza tym tam bardzo dobrze placa, jest pieknie i nie tak daleko do Polski.
To sa glowne powody, ale w sumie inne panstwa tez by wchodzily w rachube, gdyby bylo tam wiecej prywatnych szkol francuskich....

Ale jestem zestresowana ta praca.... caly czas o tym mysle.
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 13:28   #3303
majeczkabajeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

poulette glowa do gory, cos mi mowi ze dostaniecie miejsce w Genewie, a ja mam dobra intuicje bede trzymac kciuki.
Po za tym chcialabym sie poradzic Ciebie w jednej sprawie. Otoz moj maz i ja mowimy biegle po angielsku, bo studiowalismy w Anglii, a skoro w szkolach miedzynarodowych mowia po angielsku i fran to moze my bysmy tez sprobowali sie ubiegac o prace w takiej szkole. Czy moglabys mi dac pare wskazowek bo jak wczesniej pisalas pracowalas juz wiele razy w takicch placowkach. Co zrobic zeby dostac we dwoje miejsce w tej samej szkole, bo nie zawsze potrzebuja w tym samym roku np nauczyciela od fizyki i od matematyki? Jaki Ty masz na to patent i jak powinnam sie za to zabrac.My bysmy probowali zlozyc Cv w szkolach miedzynarodowych w USA lub Kanadzie.
majeczkabajeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 18:01   #3304
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

witam dziewczynki
co tu tak ostatnio cicho hmm?
ja zaczelam prace od poniedziaku .... nawet nie jest tak zle
tylko ze jak to na poczatku nie wiem co i gdzie .... jest 3 dzieci , bliznieta maja po 15 lat chlopak i dziewczyna a dziewczyna 10 lat ... ta dziewczyna z blizniat jest cheerleaderka i widac ze jest niezle cwana ale ja sobie z nia poradze wczoraj nawet ja wiozlam z 2 dziewczynami i cos tam gadaly o wczesniejszych opiekunkach ze je wykonczyla i pisaly sobie tekst wiadomosc zebym chyba ja nie slyszala ale dam sobie rada

jesli chodzi o szkole to mamy dzisiaj snow day takze wolne a mialam miec juz test z matmy uczylam sie do 1 .... a tu wolne dzisiaj no i essay mialam napisac

no a tak pozatym to u mnie nic nowego
pozdrawiam serdecznie buuuuziaki
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 18:16   #3305
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
witam dziewczynki
co tu tak ostatnio cicho hmm?
Bo jakos nie ma o czym pisac

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
ja zaczelam prace od poniedziaku .... nawet nie jest tak zle
tylko ze jak to na poczatku nie wiem co i gdzie .... jest 3 dzieci , bliznieta maja po 15 lat chlopak i dziewczyna a dziewczyna 10 lat ... ta dziewczyna z blizniat jest cheerleaderka i widac ze jest niezle cwana ale ja sobie z nia poradze wczoraj nawet ja wiozlam z 2 dziewczynami i cos tam gadaly o wczesniejszych opiekunkach ze je wykonczyla i pisaly sobie tekst wiadomosc zebym chyba ja nie slyszala ale dam sobie rada
Wow, to jak z jakiegos filmu Wspolczuje Ci, Zaaaabciu, i trzymam kciuki zebys sobie z ta dziewucha poradzila Pokaz jej gdzie raki zimuja I niech sobie zanotuje, ze jestes pierwsza opiekunka, ktorej sie nie da "wykonczyc"

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
jesli chodzi o szkole to mamy dzisiaj snow day takze wolne a mialam miec juz test z matmy uczylam sie do 1 .... a tu wolne dzisiaj no i essay mialam napisac
To zazdraszczam tego wolnego z powodu snow day U nas tez wieje i sypie strasznie, ale znajac zycie to musialo by sie wydarzyc naprawde cos strasznego - np. zeby nas zasypalo tak z ok. 10 metrow sniegu - to wtedy dopiero zamkna moj college. Ile juz tu chodze, to jeszcze ZADNEGO razu nie pamietam, zeby odwolali lekcje. Tak wiec sie szykuje na juz drugi quiz z anatomii i 3 godziny lekcji

A tak wogole, to bede musiala sie Wam czyms pochwalic, ale to dopiero 12 lutego, jesli wypali i wszystko bedzie dobrze Tak wiec trzymac kciuki prosze
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 21:41   #3306
edyta1421
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wszędzie gdzie ON
Wiadomości: 3 251
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

cześć dziewczyny mozna sie dołączyć.. na imie mi edyta.... od jakiegoś niecałego miesiąca próbuję zamieszkiwać w Stanach... ciężko.. ale jakoś idzie do przodu.. pozdrawiam was gorąco!
edyta1421 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 23:32   #3307
Candy Supcio
Zadomowienie
 
Avatar Candy Supcio
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Hej Edytko!Przylaczaj sie i udzialaj-bedzie nam wszystkim bardzo milo
A gdzie zamieszkujesz i czy Twoj pierwszy raz,czy moze bylas juz w USA wczesniej?


Zabciu...no to masz przechlapaneUwazaj na siebie,bo 15-letnia dziewczynka moze Ci wykonczyc...fizycznie i psychicznie.Lepi ej niech to dziecko kochane mierzy sily na zamiary,bo jeszcze nie wie,ze Zabcia jest mlodsza wersja Super Niani...a jak wszystkie wiemy-Super Niania ma na kazdego sposob.
A tak na serio to miej oko na ta pannice,zeby jakis problemow Ci nie narobila,a jak bedzie "cwaniaczyc" to wiesz co sie robi

A ja dalej wcinam rodzynki w czekoladzie i w tym momencie kocham moj tlusciutki brzuszek,wcaaaaaaaale mi on nie przeszkadza,ale...jak tylko skoncze paczke rodzynek dopadna mnie wyrzuty sumienia
Candy Supcio jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-29, 02:31   #3308
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez edyta1421 Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny mozna sie dołączyć.. na imie mi edyta.... od jakiegoś niecałego miesiąca próbuję zamieszkiwać w Stanach... ciężko.. ale jakoś idzie do przodu.. pozdrawiam was gorąco!
hej, Edyta!!! Mysle, ze smialo mozesz dolaczyc Ja Ciebie kojarze z watku "Jestem w zwiazku z obcokrajowcem". Co prawda nie udzielalam sie tam, ale czytalam i mam zamiar dolaczyc do Was, bo moj maz tez jest obcokrajowcem Przynajmniej dla mnie
Tez z tego co kojarze, to chyba mieszkalas w Kanadzie, tak? Jesli nie, to przepraszam
Do ktorego stanu sie przeprowadziliscie? Oj pytan, pytan
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 02:54   #3309
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez schoolcraft Pokaż wiadomość
Wow, to jak z jakiegos filmu Wspolczuje Ci, Zaaaabciu, i trzymam kciuki zebys sobie z ta dziewucha poradzila Pokaz jej gdzie raki zimuja I niech sobie zanotuje, ze jestes pierwsza opiekunka, ktorej sie nie da "wykonczyc"



To zazdraszczam tego wolnego z powodu snow day U nas tez wieje i sypie strasznie, ale znajac zycie to musialo by sie wydarzyc naprawde cos strasznego - np. zeby nas zasypalo tak z ok. 10 metrow sniegu - to wtedy dopiero zamkna moj college. Ile juz tu chodze, to jeszcze ZADNEGO razu nie pamietam, zeby odwolali lekcje. Tak wiec sie szykuje na juz drugi quiz z anatomii i 3 godziny lekcji

A tak wogole, to bede musiala sie Wam czyms pochwalic, ale to dopiero 12 lutego, jesli wypali i wszystko bedzie dobrze Tak wiec trzymac kciuki prosze
hehe no dokladnie jak z jakiegos filmu
ale dobrze mowisz , niech tylko pokaze swoje pazurki to jej powiem kto zadzi
gorzej tylko jak cos ztlucze w domu albo rozwali i powie ze to ja zrobilam
tego sie najbardziej obawiam , bo wiadomo ze rodzice uwierza jej a nie mi ....

u mnie wsumie pierwszy raz sie zdarzylo ze sno day jest
wczoraj kurcze wrocilam z pracy o 8 i pisalam essay i zadanie z matmy na dzisiaj ... a tutaj wolne ..

hmm a co to bedzie 12 lutego co?
czyzby jakies sprawy z papierami ruszyly?
prosze zdrac rabek tajemnicy



Cytat:
Napisane przez edyta1421 Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny mozna sie dołączyć.. na imie mi edyta.... od jakiegoś niecałego miesiąca próbuję zamieszkiwać w Stanach... ciężko.. ale jakoś idzie do przodu.. pozdrawiam was gorąco!
witamy witamy
a gdzie dokladnie mieszkasz?
i powiedz cos wiecej o sobie

Cytat:
Napisane przez Candy Supcio Pokaż wiadomość

Zabciu...no to masz przechlapaneUwazaj na siebie,bo 15-letnia dziewczynka moze Ci wykonczyc...fizycznie i psychicznie.Lepi ej niech to dziecko kochane mierzy sily na zamiary,bo jeszcze nie wie,ze Zabcia jest mlodsza wersja Super Niani...a jak wszystkie wiemy-Super Niania ma na kazdego sposob.
A tak na serio to miej oko na ta pannice,zeby jakis problemow Ci nie narobila,a jak bedzie "cwaniaczyc" to wiesz co sie robi

A ja dalej wcinam rodzynki w czekoladzie i w tym momencie kocham moj tlusciutki brzuszek,wcaaaaaaaale mi on nie przeszkadza,ale...jak tylko skoncze paczke rodzynek dopadna mnie wyrzuty sumienia
Kochana jak Ty cos palniesz
ja Super Niania ? hahahaha od razu widze przed oczami starsza kobietke z okularkami i linijka w rece ale tak jak juz pisalam ja sobie poradze ... jeszcze chyba nie wie na kogo trafila niech tylko powie cos to od razu
wkurza mnie strasznie bo pokazuje jak bym byla gorsza od niej ? a w czym niby jestem ? bo nie skacze z pomponami ?


ojj nie ty znowy rodzynki w czekoladzie ?
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 15:36   #3310
majeczkabajeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

czesc dziecwzyny

ja zalapalam grype i leze sobie w lozku, cos strasznego grrr, jedyne co zostalo to grzebanie w internecie, na nic innego nie mam sily. Jak ja niecierpie byc chora
pozdrawiam i zycze Wam zdrowia kochane
majeczkabajeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 15:44   #3311
edyta1421
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wszędzie gdzie ON
Wiadomości: 3 251
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez schoolcraft Pokaż wiadomość
hej, Edyta!!! Mysle, ze smialo mozesz dolaczyc Ja Ciebie kojarze z watku "Jestem w zwiazku z obcokrajowcem". Co prawda nie udzielalam sie tam, ale czytalam i mam zamiar dolaczyc do Was, bo moj maz tez jest obcokrajowcem Przynajmniej dla mnie
Tez z tego co kojarze, to chyba mieszkalas w Kanadzie, tak? Jesli nie, to przepraszam
Do ktorego stanu sie przeprowadziliscie? Oj pytan, pytan
miło mi że pamiętasz.... tak mieszkałam w Knadzie.... u mojego męża wraz z teściową i całą chmarą dzieciaków.... po nowym roku teżet dostał dobrą propozycje pracy i zamieszkalismy w Kaliforni. ciężko.. próbuję sie odnaleźć.... ina razie wszystko mnie przeraża.... choć za pogodę jestem wdzięczna.. wreszcie sie mogę wygrzać do samego końca.. bo w kanadzie był tylko deszcz, śnieg i duze mrozy w zimie...
ja jestem lekarką.. próbuje dokończyć specjalizacje.. tylko jakoś cieżko i opornie mi to idzie.... na razie jestem na chorobowym i pewno dopiero do pracy powrócę w drugiej połowie roku....
w Stanach jestem poraz pierwszy na tak długo- wczęsniej to były paro dniowe wypady do znajomych....
edyta1421 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-29, 15:58   #3312
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez majeczkabajeczka Pokaż wiadomość
czesc dziecwzyny

ja zalapalam grype i leze sobie w lozku, cos strasznego grrr, jedyne co zostalo to grzebanie w internecie, na nic innego nie mam sily. Jak ja niecierpie byc chora
pozdrawiam i zycze Wam zdrowia kochane
No to sie kuruj ! Ja tez niecirpie byc chora !

Cytat:
Napisane przez edyta1421 Pokaż wiadomość
miło mi że pamiętasz.... tak mieszkałam w Knadzie.... u mojego męża wraz z teściową i całą chmarą dzieciaków.... po nowym roku teżet dostał dobrą propozycje pracy i zamieszkalismy w Kaliforni. ciężko.. próbuję sie odnaleźć.... ina razie wszystko mnie przeraża.... choć za pogodę jestem wdzięczna.. wreszcie sie mogę wygrzać do samego końca.. bo w kanadzie był tylko deszcz, śnieg i duze mrozy w zimie...
ja jestem lekarką.. próbuje dokończyć specjalizacje.. tylko jakoś cieżko i opornie mi to idzie.... na razie jestem na chorobowym i pewno dopiero do pracy powrócę w drugiej połowie roku....
w Stanach jestem poraz pierwszy na tak długo- wczęsniej to były paro dniowe wypady do znajomych....
Poczatki sa zawsze trudne. Musisz jakos przez to przejsc. Jestes w fajnym miejscu, z czasem poznasz jakis nowych ludzi, zobaczysz bedzie dobrze. Ja czesto jestem w takiej sytuacji, ze jestem w nowym miejscu i wiem co czujesz. Ale potem jest coraz lepiej, a na koncu to przewaznie nie chce sie wyjezdzac....

Pozdrawiam !
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 16:03   #3313
edyta1421
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wszędzie gdzie ON
Wiadomości: 3 251
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez poulette Pokaż wiadomość
No to sie kuruj ! Ja tez niecirpie byc chora !



Poczatki sa zawsze trudne. Musisz jakos przez to przejsc. Jestes w fajnym miejscu, z czasem poznasz jakis nowych ludzi, zobaczysz bedzie dobrze. Ja czesto jestem w takiej sytuacji, ze jestem w nowym miejscu i wiem co czujesz. Ale potem jest coraz lepiej, a na koncu to przewaznie nie chce sie wyjezdzac....

Pozdrawiam !
dzieki Poulette! do wszystkiego mozan sie przyzwyczić.. najbardziej zaskoczył mnie syn.. bo juz nastepnego dnia po przyjeździe juz chciał isć do szkoły.. bo koledzy....
edyta1421 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 16:06   #3314
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez edyta1421 Pokaż wiadomość
dzieki Poulette! do wszystkiego mozan sie przyzwyczić.. najbardziej zaskoczył mnie syn.. bo juz nastepnego dnia po przyjeździe juz chciał isć do szkoły.. bo koledzy....
Dzieci szybciej lapia klimat i sie przystosowywuja....

Widze, ze jestes w ciazy. Gratulacje. Kiedy rozwiazanie ?
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 16:10   #3315
edyta1421
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wszędzie gdzie ON
Wiadomości: 3 251
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez poulette Pokaż wiadomość
Dzieci szybciej lapia klimat i sie przystosowywuja....

Widze, ze jestes w ciazy. Gratulacje. Kiedy rozwiazanie ?

własnie termin ponownie mi sie przesunął.. teraz plan cesarki jest na koniec maja...
edyta1421 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 16:24   #3316
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez edyta1421 Pokaż wiadomość
własnie termin ponownie mi sie przesunął.. teraz plan cesarki jest na koniec maja...
No to jeszcze masz czas.... super. Dobrze sie czujesz ?
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 16:31   #3317
edyta1421
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wszędzie gdzie ON
Wiadomości: 3 251
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez poulette Pokaż wiadomość
No to jeszcze masz czas.... super. Dobrze sie czujesz ?
w miarę nie narzekam... wyopoczywam i lenie sie na całego..... z początku miałam kłopoty z cukrem.. ale opanowane.... teraz tylko dojrzewam i czekam na poród...
edyta1421 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 16:34   #3318
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez edyta1421 Pokaż wiadomość
w miarę nie narzekam... wyopoczywam i lenie sie na całego..... z początku miałam kłopoty z cukrem.. ale opanowane.... teraz tylko dojrzewam i czekam na poród...
Wypoczywaj, wypoczywaj ! Zycze zdrowka i wszytskiego dobrego.
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 17:16   #3319
edyta1421
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wszędzie gdzie ON
Wiadomości: 3 251
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez poulette Pokaż wiadomość
Wypoczywaj, wypoczywaj ! Zycze zdrowka i wszytskiego dobrego.
dziękuje dziekuje!

POZDRAWIAM!
edyta1421 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-29, 18:28   #3320
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Edyta1421-witam immieniczke-ja tez Cie kojarze z watku o obcokrajowcach-pisalam tam chyba z kilka razy.Zycze zaklimatyzowania sie w Usa

Poulette-zycze zeby z ta praca poszlo wszystko po Waszej mysli

CandySupcio-ja tez ostatnio wcinam slodkosci i brzuch rosnie.Do tego piwo co wieczor na odstresowanie

Zaaaabcia-nie daj sie tej nastolatce-kurcze ja bym chyba nie miala nerwow-moim zdaniem amerykanskim dzieciakom brakuje pokory i skromnosci.Trzymam kciuki zebys sobie dala rade

Schoolcraft-no wlasnie ja tez nie mam o czym pisac...
Zycze Ci powodzenia w egzaminach
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 18:38   #3321
edyta1421
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wszędzie gdzie ON
Wiadomości: 3 251
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość
Edyta1421-witam immieniczke-ja tez Cie kojarze z watku o obcokrajowcach-pisalam tam chyba z kilka razy.Zycze zaklimatyzowania sie w Usa

(..)

witaj witaj.. też kojarzę Ciebie! dzieki... mam zamiar żyć pełnia życia tutj....
edyta1421 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 20:19   #3322
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość
Schoolcraft-no wlasnie ja tez nie mam o czym pisac...
Zycze Ci powodzenia w egzaminach
Dziekuje
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 00:25   #3323
majeczkabajeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

dzieki poulette

dzis maz mi pokazal strone ze wszystkimi szkolami z miedzynarodowa matura w Kanadzie, takze wzielam sie za wysylanie naszych cv wlasnie do Kanady, bo czasu wiele nie zostalo, bodajze do konca lutego. I jak dobrze by poszlo to wy byscie byli w Szwajcarii a my w Kanadzie hehehe. No zobaczymy, bo jak nam sie nie uda to wracamy do naszej ukochanej Bawari, za ktora szczerze troche mi sie teskni z racji tego ze uwielbiam narty i najlepsze piwo swiata.
Mam nadzieje ze juz sie tak nie stresujesz, pamietaj bedzie dobrze a kto wie moze kiedys sie spotkamy pomiedzy Genewa a Monachium na pogaduchy przy dobrym piwie, bo to w sumie nie daleko

do Rudolpha z Kanady

powiedz jak Ci sie zyje w Kanadzie, jacy sa ludzie i mentalnosc, slyszalam ze Kanadyjczycy sa jeszcze bardziej uprzejmi niz Amerykanie. Moze jak wszystko pojdzie dobrze to dolacze to grona osob mieszkajacych w Kanadzie, bo w Stanach mam kontrakt do czerwca, a pozniej albo Kanada albo Niemcy(a wtedy powrot do niemieckiej szkoly)

koncze juz bo mi glowa posluszenstwa odmawia, takie niestety sa nastepstwa tej wstretnej grypy brrrrr
majeczkabajeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 03:42   #3324
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez majeczkabajeczka Pokaż wiadomość
czesc dziecwzyny

ja zalapalam grype i leze sobie w lozku, cos strasznego grrr, jedyne co zostalo to grzebanie w internecie, na nic innego nie mam sily. Jak ja niecierpie byc chora
pozdrawiam i zycze Wam zdrowia kochane
zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Cytat:
Napisane przez edyta1421 Pokaż wiadomość
w miarę nie narzekam... wyopoczywam i lenie sie na całego..... z początku miałam kłopoty z cukrem.. ale opanowane.... teraz tylko dojrzewam i czekam na poród...
oo prosze
nastepna mamusia nam sie szykuje
moje gratulacje !!

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość

Zaaaabcia-nie daj sie tej nastolatce-kurcze ja bym chyba nie miala nerwow-moim zdaniem amerykanskim dzieciakom brakuje pokory i skromnosci.Trzymam kciuki zebys sobie dala rade
jak narazie daje rade
dzisiaj robilam jej luncz na jutro do szkoly .. kurcze dziewczyna ma 15lat i nie potrafi sobie sama zrobic ... zobaczymy jak powie matce ze cos jej nie smakowalo to znaczy ze zaczyna ze mna wojne
oj zgadzam sie z Toba w 100% amerykanskie dzieciaki skromnoscia nie grzesza a jesli chodzi o pokore chodzi ... to juz calkiem
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 04:59   #3325
majeczkabajeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

zaaaabcia dzieki sliczne
majeczkabajeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 08:07   #3326
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez majeczkabajeczka Pokaż wiadomość
poulette glowa do gory, cos mi mowi ze dostaniecie miejsce w Genewie, a ja mam dobra intuicje bede trzymac kciuki.
Po za tym chcialabym sie poradzic Ciebie w jednej sprawie. Otoz moj maz i ja mowimy biegle po angielsku, bo studiowalismy w Anglii, a skoro w szkolach miedzynarodowych mowia po angielsku i fran to moze my bysmy tez sprobowali sie ubiegac o prace w takiej szkole. Czy moglabys mi dac pare wskazowek bo jak wczesniej pisalas pracowalas juz wiele razy w takicch placowkach. Co zrobic zeby dostac we dwoje miejsce w tej samej szkole, bo nie zawsze potrzebuja w tym samym roku np nauczyciela od fizyki i od matematyki? Jaki Ty masz na to patent i jak powinnam sie za to zabrac.My bysmy probowali zlozyc Cv w szkolach miedzynarodowych w USA lub Kanadzie.
Hmm.... na to nie ma "patentu". Trzeba po prostu probowac. Wybierasz kraj do ktorego chcesz jechac. Na internecie szukasz szkol, ktore cie tam interesuja (teraz wszytsko znajdziesz na google) potem piszesz do nich maila z CV i listami motywacyjnymi. My zawsze w mailu zaznaczamy, ze oboje jestesmy nauczycielami i ze fajnie by bylo pracowac w jednej szkole, ale ze nie musza nas traktowac koniecznie jako pary i moga tez zatrudnic tylko jedno z nas. My mielismy akurat takie szczescie, ze zawsze pracowalismy razem oprocz jednej ze szkol. To zalezy czy w danym czasie, tak jak piszesz szkola potrzebuje akurat takich specjalistow czy nie. Trzeba tez umiec sie dostosowywac. Ja np. zeby w ogole miec prace w szkole gdzie byl juz zatruidnioony moj maz zgadzalam sie na stanowisko, ktore moze nie bylo bezposrednio po moim fachu, ale bylo w tej szkole i to sie liczylo. Tak tez bedac nauczycielka fr, pracowalam jako nauczycielka polskiego dla obcokrajowcow, biobliotekarka, przedszkolanka.....

Powodzenia !

Juz 9 innych szkol nam odpisalo, ze nie maja wolnych miejsc na przyszly rok...
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 04:23   #3327
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

witam
Jak wami minal dzionek?

U mnie nawet ok , w pracy szybko zlecialo takze nie bylo zle ...
tylko troche sie wkurzylam bo dzisiaj robilam pranie <!> tej 15stolatce zmienialam przescieralo na lozku sprzatalam w pokoju i odkurzalam ... ta wrocila ze szkoly ... poszlam na gore zanies jej pranie ta siedziala w pokoju i ani me ani be ... nawet "dzieki" trudno jej powiedziec ....
powiem wam ze ta praca to chyba bardziej polega na sprzataniu i robieniu wwszystkiego za dzieci niz opiekowaniem sie ... no i jeszcze w niedziele ide od 6 do 11 wieczorem bo starzy jade do znajomych na super bowl a ta mala nie chce jechac ...

mam pytanko ...
czy ktoras z Was ma moze meble z IKEA?
bylismy z TZetem w niedziele ogladac lozka i podobaja nam sie 2 ...
ale jedna ze znajomych odradza kupna ... sama nie wiem co robic ...

Edytowane przez zaaaabcia
Czas edycji: 2009-01-31 o 04:57
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 04:41   #3328
majeczkabajeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

zaaabcia ja mam lozko z Ikei, to zalezy na jak dlugo ma ono sluzyc, my jak przyjechalismy do Stanow to poszlismy po najmniejszej lini oporow i kupilismy wszystko z Ikei, bo po pierwsze tanie a po drugie wszystko dostarczaja Ci za drobna oplata. Moze nie sa to jakies super mocne meble, ale lozko jest ok
majeczkabajeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 04:43   #3329
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Zabcia W ZYCIU nie kupilabym mebli z IKEA, wolalabym spac na ziemi Wystarczy ze mam od nich "jednorazowe" biurko i krzeslo Po miesiacu wszystkie sruby wylecialy, krzeslo jest na maxa niewygodne, czekam az sie rozleci calkiem i wtedy kupie co pozadniejszego. Pies mi tez podkryza ta nozke od krzesla systematycznie wiec pomaga mi sie pozbyc go

Majeczkabajeczka mi sie dobrze mieszka w Kanadzie, wygodnie Kanada otworzyla mi rozne mozliwosci Nie wiem czy Kanadyjczycy sa jeszcze bardziej uprzejmi, bo dziadkowie TZ sa Amerykanami a oni sa juz mega uprzejmi, wiec nie wiem czy sie da jeszcze bardziej Ale ja tez mieszkam w specyficznej prowincji (francuskiej) i tu jest inaczej niz w calej Kanadzie.
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 04:51   #3330
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez majeczkabajeczka Pokaż wiadomość
zaaabcia ja mam lozko z Ikei, to zalezy na jak dlugo ma ono sluzyc, my jak przyjechalismy do Stanow to poszlismy po najmniejszej lini oporow i kupilismy wszystko z Ikei, bo po pierwsze tanie a po drugie wszystko dostarczaja Ci za drobna oplata. Moze nie sa to jakies super mocne meble, ale lozko jest ok

Cytat:
Napisane przez Rodolphe Lindt Pokaż wiadomość
Zabcia W ZYCIU nie kupilabym mebli z IKEA, wolalabym spac na ziemi Wystarczy ze mam od nich "jednorazowe" biurko i krzeslo Po miesiacu wszystkie sruby wylecialy, krzeslo jest na maxa niewygodne, czekam az sie rozleci calkiem i wtedy kupie co pozadniejszego. Pies mi tez podkryza ta nozke od krzesla systematycznie wiec pomaga mi sie pozbyc go.
my bylismy w niedziele tak zobaczyc z ciekawosci ... nigdy nie bylam wczesniej moj TZet tez .. nawet w PL nie bylo kiedy zagladnac osobiscie podoba mi sie to ...

http://www.ikea.com/us/en/catalog/products/S09849833

no ale teraz zastanawiam sie czy go zamawiac wogole bo jak po 2 miesiacach trzeba bedzie kupic nowe wlasnie kolezanka mi mowila ze u nich lozko rozpadlo sie po 3 miesiacach ... w czasie snu no ale te lozka troche nie wymiarowe na dlugosc sa ... bo jak sie TZ polozyl to mu nogi wystawaly


no to teraz nie wiem .. jestem w kropce
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:43.