Wrześniówki 2018 cz. 1

[myszka_11]

Wkleiło post w zły wątek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gilmoregirl92]

U nas młoda zaczyna mieć rytm dnia, który oznacza zasypianie między 22:30 a 24 Dla mnie to zdecydowanie za późno, ale nie wiem jak ją przestawić. Codziennie za to śpimy od ok. 2 tygodni do 8-9 rano (w nocy jedno karmienie) i potem po "śniadanku" odkładam ją jeszcze do kosza Mojżesza, pobawi się chwilę i zasypia na ok. godzinną drzemkę. Ja mogę sobie wtedy wszystko ogarnąć, także nie jest źle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Neira]

U nas jest całkiem fajny rytm dobowy. Drzemki w dzień wciąż nie do przewidzenia, ale zasada jest taka, że po odpowiednim czasie aktywności usypiam na rękach, kładę ją do łóżeczka i śpi. W akompaniamencie szumisia, z zasłoniętymi roletami i w wombie. Niestety muszę bujać na rękach, na samodzielne zasypianie przyjdzie czas Rzadko kiedy bywa problem z zaśnięciem. Często budzi się po 10 min i muszę iść znów pobujać na rękach i znów zasypia w moment. Na noc kładziemy ją w godz 18:30-19:30, zależy kiedy obudziła się z ostatniej drzemki. Przy zasypianiu na noc trzeba się dłuuuużej nabujać i często wracać po kilka razy, ale jak już zaśnie to w nocy zazwyczaj dwie pobudki na pampka i jedzenie. Dziś znowu dała matce pospać do 8:30, wczoraj i przedwczoraj do 9

[blackhaired_witch]

U nas też jakiś tam rytm się wyklarował; młody zasypia między 23 a 24, w nocy budzi się ze dwa razy na jedzenie i od razu znów usypia, ostatecznie wstajemy koło 9-9:30. Więc w zasadzie jestem wyspana.
W dzień łapie jakieś krótkie drzemki, ale konkretniej zasypia koło 17. Ok.19 jest kąpiel, potem żerowanie i odkładam go do dostawki lub na kanapę, a sama coś czytam czy oglądam przy małej lampce. Do czasu tego konkretnego zaśnięcia jest jeszcze jakaś drzemka. Nie noszę na rękach, nie bujam, tylko daję jeść, ewentualnie przewijam i odkładam spać. Ach, i obowiązkowo chwila czytania co wieczór.

Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka

[gilmoregirl92]

O ja bym właśnie chciała wprowadzić chwilę czytania co wieczór, ale nie mam ani jednej książeczki póki co Chyba zgłoszę zapotrzebowanie dla małej na Święta.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

A ja marzę żeby zasnął odłożony. Nie ma opcji, albo bujanie w koszu, albo w łóżeczku jak mocno zmęczony to zaśnie ale trzeba wkładać smoczek co chwilę i jakieś kołysanki odpalać na yt. Teraz po jedzeniu i zabawie zmęczony widzę, ale odłożony krzyczy, jak zaczęłam kołysać to cisza i oczy coraz mniejsze. Wczoraj uznaliśmy, że ma jednak duże po mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gazelamon]

To ja mam o tyle dobrze, że zasypia całkiem sama. Godzina 22, kładę ją do łóżeczka, chwila moment i śpi. Poza wczoraj...zapomniałam, że wyjęłam jej z łóżeczka pieluszkę pachnącą naszym domem (jesteśmy teraz u moich rodziców). Po 40 minutach nie wiedziałam co się stało, że spać nie chce i zobaczyłam, że pielucha w koszu Mojżesza została. Dostała ją pod nos i po 3 sekundach już spala. Dzisiaj do 5, szybkie jedzonko i pobudka o 8


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wicherek1989]

U mnie sam zasnął w środę po zajęciach z fizjo, wyjść nie zdążyła, usnął na macie to przykryłam go kocem. Trzeba go wymęczać u mnie, to się będzie udawać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marioosanegra]

U nas samodzielne zasypianie też nierealne. Na noc zasypia przy flaszce, jak skończy jeść zanim zaśnie, łaskawie bierze smoczka. Po 20 minutach odkładam i zwykle już śpi, czasem gdy zaśnie za szybko i się nie naje, trzeba czynności powtórzyć. Do niedawna nie było to przed 23, teraz jest już zmęczona około 21, i o 22 zwykle śpi. Niestety pobudka też jest godzinę wcześniej... :-( w nocy zwykle są dwie, około 2-3 i potem 5-6. Zawsze potem zasypia, bywa że ostatecznie wstajemy około 10 zupełnie natomiast nie mam pomysłu na drzemki, najlepiej funkcjonuje cycek na leżąco i kima w łóżku rodziców, często sama wybieram tę opcję, jak też mam ochotę się zdrzemnąć. Noszenie na rękach ma tę wadę, że jest potem STRASZNIE trudno ją odłożyć i nie działa tu reguła 20 minut a drzemek w ciągu dnia jest 2-3 o różnej długości: od 20 minut do 3 godzin.

[XdMalgorzataxd]

Napisane przez rawka

Słabsza noc u nas dzisiaj. Mała ładnie usunęła przed 21 obudziła się o 2 i nie zasneła mi do 4.30. Wytrzymała bym to gdyby nie po pierwsze okropny ból kręgosłupa u mnie a po drugie że od 3.30 przez godzinę musiałam ją nosić co nigdy mi się nie zdarzyło gdy Asia budziła się na nocne karmienie. Przez taką noc rozregulował się nam cały poranek. Będzie kiepski dzień chyba

Mnie też plecy bolały. Z każdym dniem coraz bardziej czułam ciężar małego. W sobotę ból był tak duży, że nie mogłam nabrać głęboko powietrza. Mąż zawiózł mnie do takiej babki, co nastawia dzieci i dorosłych. Jak mnie dorwała, to tylko kości strzelały. Nastawiła mi 4 kręgi i biodro, które ,,spadło" po porodzie. Ten największy ból był przez biodro, chociaz to żebra bolały. Na drugi dzień bolało mnie wszystko, ale to już był taki rozlany ból. Od wtorku czuje sie jak nowonarodzona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drocia]

A no to z zasypianiem to u nas regularnie zazwyczaj kolo 19 juz spi.. potem pobudka na jedzenie kolo polnocy, kolo 4 i 7 lub 3i 6 ikoniec spania. Koniec tez regularnosci.
Chociaz dzisiaj zaskoczyl mnie bo wrocilismy z kontroli bioderek i pospal jeszcze z godzine aleza to wczoraj szalal prawie do 21, wiec pewnie sobie wyrownal teraz...




PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[rawka]

Muszę się wyżalić dziewczyny bo ja już sama ze sobą nie daje rady od godz płacze razem z Małą. Ona z rozdrażnienia a ja znów poklóciłam sie z mężem. Ma do mnie pretensje że wydaje za dużo pieniędzy i co ja w ogóle z nimi robię. Ja już nie daje rady. Sama sobie nic nie kupiłam od miesięcy w tym wydała tylko na fryzjera i paznokcie. Tak to pieniądze idą na dom i dziecko. Mam już tego dość jutro wróci i znowu będzie ofuczały przez cały weekend

[wicherek1989]

Ja też dziś znów zostałam doprowadzona przez synka do płaczu i na niego krzyczałam, usnął chyba ze strachu, a mi przykro, że nie mam do niego tyle cierpliwości ile potrzebuje do tego wszystkiego też kasy mi ucieka, na mnie 0 zł :/ na ogarnięcie paznokci i brwi poszło 150zł i to tyle od porodu. Ale wypominania nie ma, trochę narzeka, że w domu już tyle rzeczy dziecka, że niedługo nie będzie się gdzie obrócić. Poza tym mam inny problem, ale o tym na grupie napiszę :/
Ja chyba już zestresowana i tracę mleko, mam plamienia wyglądające jak okres, młody głodny, znów teraz je z butli chociaż wisiał na cyckach długo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drocia]

O kasie to nic nawet nie mowcie.. w tym miechu juz zrobilam ekstra przelew na 3tys z oszczednosciowego i na co to poszlo? a gdzie jeszcze kilka wydatkow w tym miesiacu...

Oj ja wczoraj mialam ciezka przeprawe z mlodym... od 14 do prawie 20 na cycu. Nie zeby byl glodny, tylko chcial ciumkac najpierw bo kolka, potem sie przezarl i ryczal az serio mialam ochote go zostawic i niech tak sobie ryczy i isc na kawe do sasiadki a do tego jeszcze dolozyl sie brak pradu i latarniana dyskoteka na ulicy... oszalec bylo mozna.
Dzisiaj za to cudny poranek no ale... chyba wszystko ma swoje granice i mlody zwiera wlasnie szyki do ataku... ehh...




PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[blackhaired_witch]

Moje dziecko śpi w bujaczku, tak bardzo miałam dość jego jęków. Niestety wiązanka też poleciała, oczywiście teraz mi przykro, ale pocieszam się, że póki co nie rozumie
Za to ogarnęłam porządnie mieszkanie, zaraz wstawię trzecie pranie i zrobiłam obiad. Dzięki temu jutro będę miała czas na jakiś dłuższy spacer

Temat kasy...cóż, w tym tygodniu zrobiłam sobie zakupy ciuchowe za oszałamiająca kwotę 70 zeta (przecena outletu Mango), w grudniu będzie fryzjer i tyle. Jak pomyślę ile rozpierdzielalam na siebie co miesiąc..jakiś inny świat i inne życie.

Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka

[wicherek1989]

No to ja nic nie kupiłam odkąd zaszła w ciążę nie licząc tego co konieczne czyli 2 par spodni z golfem- jedne to dżinsy za 60 zł A drugie to te legginsy z lidla, no i z 2 tanie koszule do pracy, bo cycki się rozrosly, sukienka za 30zł z auchan. To tyle jeśli o wydatki chodzi od początku stycznia. Raz byłam u fryzjera i u kosmetyczki 2x, raz w domu miałam po porodzie, raz w ciąży i to tanio z groupona. Szalona ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marioosanegra]

Uh, to ja ciążowych ciuchów kupiłam sporo, ale ja pracowałam do 3 tygodni przed porodem i musiałam wyglądać jak człowiek, a i większość zakupów to były sukienki, które mam zamiar nosić i bez ciąży. Od porodu kupiłam jeden sweter, 2 pary dżinsów i 2 pary botków, bo mi w posiadanych ciasno. A, i u fryzjera byłam raz, jeszcze pod koniec ciąży. Paznokci, brwi i innych takich nie robię. Ale my mamy osobne konta plus wspólne, na które wpłacamy kasę na wspólne wydatki, dom i na dziecko. Na co każdy wydaje kasę z konta prywatnego, drugiemu nic do tego (i nawet nie czuję że rymuję)

[wicherek1989]

No u nas też każdy swoje, konta do wydatków na dziecko nie mamy, ale on robi grubsze zakupy, ja młodego ubieram, rzeczy higieniczne dla dziecka na przemian. Tak jakoś bez ustaleń to wychodzi. Ja pracowałam do 15.06 potem się rozchorowalam od klimy i już nie wróciłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gazelamon]

Ja od porodu kupiłam tylko staniki ciążowe. Ostatnio wyszłam na zakupy rozejrzec się za czymś na święta dla siebie i na chrzest i wróciłam z ubrankami dla małej...jakoś kompletnie mnie nie cieszą zakupy dla mnie i w ogóle nie mam ochoty na nic nowego. Wcześniej to chyba raz w tygodniu coś sobie kupowałam a teraz nic. No ale na te chrzciny będę musiała i później ślub przyjaciółki więc też będę musiała się zmusić. Na szczęście ustaliłyśmy, że wszystkie ubieramy się na bordowo bo taki kolor przewodni wesela więc szukanie ograniczone będzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wicherek1989]

Ja z zakupami czekam, bo na razie to chcę wrócić do figury sprzed, a jej nie ma jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blackhaired_witch]

Napisane przez wicherek1989

Ja z zakupami czekam, bo na razie to chcę wrócić do figury sprzed, a jej nie ma jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No mi przedziwnie zmieniła się figura - przed ciążą była klepsydra z ciut szerszymi biodrami, a teraz, jak zrzuciłam gratisowe kilogramy z nadwyżką, to nagle ramiona mam szersze niż biodra O_o

Ja paznokcie robię sama, brwi też. Do fryzjera nie lubię chodzić, ale muszę dość często, bo mam półdługie włosy i trzeba odświeżać cięcie, coby nie wyglądały jak mop. Wyprawa do fryzjera niestety będzie długaśna, bo spróbuję zejść do maksymalnie jasnego koloru, jak mi cycki nie wybuchną to cud.

Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka

[wicherek1989]

Mi się też zmieniła, niby nie mam wiele co już rzucać, ale taka jakaś szersza jestem w biodrach. Spodnie pójdą do wymiany te mniej elastyczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drocia]

Poczekaj jeszcze z miesiac, to zejdzie... ja tez we wrzesniu sie jeszcze nie miescilam w biodrach w dzinsy w ktorych chodzilam na poczatku ciazy.


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[wicherek1989]

No czekam czekam, już jest lepiej niż miesiąc temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gilmoregirl92]

Ja to się masakrycznie poszerzyłam w biodrach, przed ciążą nosiłam spodnie rozmiar 36, a teraz 40... Zostało mi 5kg po porodzie i wszystko w biodrach, a tak liczyłam, że pójdzie w cycki Nawet jak są pełne mleka to szału nie ma.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

U mnie zostało jakieś 2kg, może 2.5kg. Zważę się jutro. U mnie trochę cycki, reszta brzuch i biodra. W tyłku mam 98cm a kiedyś było 92. O brzuchu nie wspomnę stąd też się już troszkę pozbyłam kremowaniem 2x dziennie, teraz doszły ćwiczenia od poniedziałku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gilmoregirl92]

Wicherku - ja zaczęłam chodzić na pilates, chciałabym docelowo zgubić kilka cm w brzuszku, ale przede wszystkim chcę się trochę poruszać. Ogólnie zanim zaczęłam brać metforminę na insulinooporność to ważyłam 50kg, teraz 51,5kg, więc tylko 1,5kg na plusie tak naprawdę

Bobas mi zasypia, a chciałabym ją przetrzymać do 20, help co robić?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

Ja robię w domu insanity max 30 ♡ co prawda wersję ułatwioną którą pokazuje 1 osoba z grupy.
Ale zazdro mam, że chodzisz na ćwiczenia poza dom, bez dziecka ♡ ja planuję od stycznia, no wznawia mi się multisport

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gilmoregirl92]

Napisane przez wicherek1989

Ja robię w domu insanity max 30 ♡ co prawda wersję ułatwioną którą pokazuje 1 osoba z grupy.
Ale zazdro mam, że chodzisz na ćwiczenia poza dom, bez dziecka ♡ ja planuję od stycznia, no wznawia mi się multisport

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mąż mi łaskawie dał wychodne na zajęcia raz w tygodniu na osiedlu obok, 2 minuty z domu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

Ja muszę znaleźć jakieś o 20tej, na wcześniejsze nie ma szans, chyba że z dzieckiem, a i takie wypróbuję.
Szczuplutka jesteś, ja jakieś 59.5 kg mam, chciałabym tak na 55-56 kg zrzucić, w takiej wadze najlepiej się czuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz