Mamy sierpniowe 2019 cz.2 - Strona 111 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-08-08, 15:23   #3301
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

U mnie byl polski GP i faktycznie byl troche lepszy niz tutejsi, ale w innej przychodni byla Polka, ktora niczym sie od lokalnych nie roznila, takze to rosyjska ruletka, no ale Twoja dala czadu z tym obszernym opisem.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-08, 15:26   #3302
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
U mnie byl polski GP i faktycznie byl troche lepszy niz tutejsi, ale w innej przychodni byla Polka, ktora niczym sie od lokalnych nie roznila, takze to rosyjska ruletka, no ale Twoja dala czadu z tym obszernym opisem.
W mojej przychodni jest ta polka i 8 innych gp. Ci inni sa z ghany i pakistanu, nie ma nikogo z europy tzn oni tam konczyli studia i mam troche rezerwe co do ich wiedzy

Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-08, 16:09   #3303
klocki_LEGO
Rozeznanie
 
Avatar klocki_LEGO
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez AniaOs Pokaż wiadomość
Hej ciocie. Mam juz tydzien. Jestem niezlym akrobata. Przekrecam sie z plecow na boczek i odwrotnie. Spie po 3-4h. Czasem krocej, zeby matka o mnie nie zapomniala

Dziewczyny czy kladziecie dzieci na boczek? Mi polozna mowila zeby przez pierwsze 4 tyg klasc tylko na placy ze wzgledu na bioderka. W szpitalu natomiast polozne kladly malego glownie na bok.
Ignas ma swoja ulubiona strone i kladac go na plecy glowke przekreca z reguly na jedna strone - lewa.
Co ze splaszczaniem glowki? Moja pokozna twierdzi ze przez pierwsze 1,5 msc nie pilnujemy glowki i dziecko powinno ukladac sie jak chce.

Dziewczyny kiedy sciagacie pokarm laktatorem - przed, po czy moze miedzy karmieniem?
Nie mam juz twardych piersi, sa raczej juz caly czas miekkie i nie czuje potrzeby zeby odciagac laktatorem zeby im ulzyc.
Karmisz mm? Bo mi powiedzieli, ze jak piersia to max co 3h. Trzeba budzic. Dopiero po 3 tyg moze spac w nocy raz odcinek 6 godzinny.

Nie klade na bok, bo to niebezpieczne. Tylko jak karmie to jest na boku, bo karmie na lezaco. Z reszna na siedzaco tez byla na boku.

Ja sciagalam laktatorem tylko jak mi sie zaczal nawal pleczny po siarze, bo mialam MEGA nadprodukcje. Jeden dzien. Potem po karmieniu tylko tyle zeby bolesnosc zlikwidowac. Sciagalam absolutne minimum, zeby mi sie wyregulowala produkcja. Ogolnie fajnie by bylo sciagac i oddawac do banku, ale nie mialam do tego sily. Teraz juz mam wyregulowana produkcje. Dziecko je 1 cyc na raz, caly

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Cytat:
Napisane przez AniaOs Pokaż wiadomość
Po to, zeby mleka produkowalo sie wiecej i po to, aby w razie mojego wyjscia dac butle
Mi zarowno pediatra jak i konsultantka laktacji powiedzieli, zeby nie dawac butli ani smoczka do 6 tyg, jesli chce dobrze karmienie piersia miec ustawione.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Dziecka nie kladzie sie na boku i nie bioderka sa najwiekszym problemem, tylko nagla smierc lozeczkowa. Dla dziecka najbezpieczniejsza pozycja do snu, to lezenie na plecach.
Glowke mozna przekladac u starszego dziecka, ale nie klasc na boku. Dopiero jesli samo dziecko uklada sie na boku czy brzuchu, jest to dla niego bezpieczne.
Oczywiscie mozna klasc dziecko na brzuszku, ale nie do snu i wlasnie taki aktywny czas spedzony na brzuszku pomaga uniknac problemow miedzy innymi z plaska glowka.
PS. Dziecko powinno lezec w dole kosza/lozeczka i nic nie powinno dotykac jego glowy.[:
Dokladnie tak. Moja zasypia przy karmienu na boku, przekrecam ja na plecy. Pediatra kazal tez patrzec zeby glowka byla raz prosto, raz w prawo a raz w lewo, zeby nie splaszczyla jej sie czaszka. Najpierw, tak, jak mowil, podkladalismy zrolowany recznik, ale widze ze ona sama spi na przemian to sobie juz darowalam. Aha, co do ulewania, to tez ABSOLUTNIE nie nalezy wtedy klasc na boku, bo wlasnie to zwieksza mozliwosc zachlysniecia sie. Na kursie nam pokazywali jak jest skonstruowana krtan i przelyk dziecka i ze wlasnie gorzej klasc na boku, niz na plecach jak sie krztusi albo ulewa. Zeby pomoc mozna na skosie ulozyc, na plasko, na plecach ale na skosie takim 20 stopni.

Aha, jeszcze mi powiedziano, ze dziecko moze spac na brzuchu jak jest na mnie w ciagu dnia, jesli ja nie spie tylko pol leze. Ze to w ogole dla niego dobre, bo kontakt z mama.
klocki_LEGO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-08, 16:48   #3304
Panterka1313
Zadomowienie
 
Avatar Panterka1313
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 724
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Na zgagę polecam riflux po 1/3 tabletki połknąć mimo że to do rozpuszczenia. Całe 9 miesięcy ciąży miałam zgagę po ciąży przeszła na chwilę i do dziś mam zgagę
~sierpniowka 2018

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.08/20.08
Panterka1313 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-08, 19:40   #3305
AniaOs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 88
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Dziecka nie kladzie sie na boku i nie bioderka sa najwiekszym problemem, tylko nagla smierc lozeczkowa. Dla dziecka najbezpieczniejsza pozycja do snu, to lezenie na plecach.
Glowke mozna przekladac u starszego dziecka, ale nie klasc na boku. Dopiero jesli samo dziecko uklada sie na boku czy brzuchu, jest to dla niego bezpieczne.
Oczywiscie mozna klasc dziecko na brzuszku, ale nie do snu i wlasnie taki aktywny czas spedzony na brzuszku pomaga uniknac problemow miedzy innymi z plaska glowka.
PS. Dziecko powinno lezec w dole kosza/lozeczka i nic nie powinno dotykac jego glowy.

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------



Jak well, to well. To slowo wszystko wyjasnia
Wiadomo, ze na noc najbezpieczniejsza jest pozycja na pleckach i tak tez klade. Co polozna, szpital to inna opinia. Moj maly w ciagu dnia sam z siebie potrafi przekrecic sie na boczek, ale mam go wtedy zawsze na oku.

Co do "czegos" przy glowce to spokojnie, to tylko zdjecie wiem jak dziecko powinno spac

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Cytat:
Napisane przez klocki_LEGO Pokaż wiadomość
Karmisz mm? Bo mi powiedzieli, ze jak piersia to max co 3h. Trzeba budzic. Dopiero po 3 tyg moze spac w nocy raz odcinek 6 godzinny.

Nie klade na bok, bo to niebezpieczne. Tylko jak karmie to jest na boku, bo karmie na lezaco. Z reszna na siedzaco tez byla na boku.

Ja sciagalam laktatorem tylko jak mi sie zaczal nawal pleczny po siarze, bo mialam MEGA nadprodukcje. Jeden dzien. Potem po karmieniu tylko tyle zeby bolesnosc zlikwidowac. Sciagalam absolutne minimum, zeby mi sie wyregulowala produkcja. Ogolnie fajnie by bylo sciagac i oddawac do banku, ale nie mialam do tego sily. Teraz juz mam wyregulowana produkcje. Dziecko je 1 cyc na raz, caly

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------



Mi zarowno pediatra jak i konsultantka laktacji powiedzieli, zeby nie dawac butli ani smoczka do 6 tyg, jesli chce dobrze karmienie piersia miec ustawione.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------


Dokladnie tak. Moja zasypia przy karmienu na boku, przekrecam ja na plecy. Pediatra kazal tez patrzec zeby glowka byla raz prosto, raz w prawo a raz w lewo, zeby nie splaszczyla jej sie czaszka. Najpierw, tak, jak mowil, podkladalismy zrolowany recznik, ale widze ze ona sama spi na przemian to sobie juz darowalam. Aha, co do ulewania, to tez ABSOLUTNIE nie nalezy wtedy klasc na boku, bo wlasnie to zwieksza mozliwosc zachlysniecia sie. Na kursie nam pokazywali jak jest skonstruowana krtan i przelyk dziecka i ze wlasnie gorzej klasc na boku, niz na plecach jak sie krztusi albo ulewa. Zeby pomoc mozna na skosie ulozyc, na plasko, na plecach ale na skosie takim 20 stopni.

Aha, jeszcze mi powiedziano, ze dziecko moze spac na brzuchu jak jest na mnie w ciagu dnia, jesli ja nie spie tylko pol leze. Ze to w ogole dla niego dobre, bo kontakt z mama.
Karmie kp, chce sciagac pokarm, zeby miec go wiecej albo w naglym przypadku, gdy pilnie bede musiala wyjsc, a nie bede mogla obsluzyc malego. Chyba nie zaburzy sie idruchu ssania dziecko jak raz na miesiac np. zdarzy sie, ze bedzie musial dostac butelke.

Co do budzenia to mlody spi z reguly po 3h, jak raz na jakis czas spi 4h to bez przesady, nie bede go budzic. Polozna mowila, ze mam dobry pokarm, dziecko sie najada, ladnie przybiera.

A z tym ulewaniem to kazdy inaczej gada... i badz tu madry..
AniaOs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-08, 20:12   #3306
Shiz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez AniaOs Pokaż wiadomość
Wiadomo, ze na noc najbezpieczniejsza jest pozycja na pleckach i tak tez klade. Co polozna, szpital to inna opinia. Moj maly w ciagu dnia sam z siebie potrafi przekrecic sie na boczek, ale mam go wtedy zawsze na oku.

Co do "czegos" przy glowce to spokojnie, to tylko zdjecie wiem jak dziecko powinno spac

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------



Karmie kp, chce sciagac pokarm, zeby miec go wiecej albo w naglym przypadku, gdy pilnie bede musiala wyjsc, a nie bede mogla obsluzyc malego. Chyba nie zaburzy sie idruchu ssania dziecko jak raz na miesiac np. zdarzy sie, ze bedzie musial dostac butelke.

Co do budzenia to mlody spi z reguly po 3h, jak raz na jakis czas spi 4h to bez przesady, nie bede go budzic. Polozna mowila, ze mam dobry pokarm, dziecko sie najada, ladnie przybiera.

A z tym ulewaniem to kazdy inaczej gada... i badz tu madry..
Pewnie zalezy od dziecka, ale no my w szpitalu kilka razy dalismy mm (ze smoczkiem z takim przepływem, ze samo wylatywało) i w domu kilka razy butelke z moim mlekiem (zanim nauczylismy sie przystawiac poprawnie) i synek nie miał zupełnie problemu z powrotem do piersi.
Doradca mówiła, ze podanie butelki z odciagnietym mlekiem raz na jakis czas zbrodnia nie jest, a nawet tydzien tylko z laktatorem nie rozwali laktacji.
Mmie podczas nawału udało się uzbierać 8 porcji, po 75-100ml przy sciaganiu po 15-20ml przed karmieniami. Teraz nic nie ściągam, czekam na ustabilizowanie się, ale tez bede sciągać na zapas, bo czasem chcialabym sama wyjsc na spokojnie z domu
Co do spania, w szpitalu kazali pilnować, zeby noworodek jadł w dzień co 3h, a w nocy co 4h. Chciałabym, żeby mój w nocy spał ze 3,5h

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Czekamyyyyy!

Edytowane przez Shiz
Czas edycji: 2019-08-08 o 20:15
Shiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-08, 23:03   #3307
klocki_LEGO
Rozeznanie
 
Avatar klocki_LEGO
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez AniaOs Pokaż wiadomość
A z tym ulewaniem to kazdy inaczej gada... i badz tu madry..
Mi sie wydawalo, ze jest juz od dawna ogolnie przyjete, ze nowordkow sie nie kladzie na boku nigdy. Dla mnie to oczywiste, od lat o tym trabia
klocki_LEGO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-08-09, 01:05   #3308
AniaOs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 88
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez klocki_LEGO Pokaż wiadomość
Mi sie wydawalo, ze jest juz od dawna ogolnie przyjete, ze nowordkow sie nie kladzie na boku nigdy. Dla mnie to oczywiste, od lat o tym trabia
Dla mnie byloby oczywiste gdyby w szpitalu klinicznym tak nie robili, a jednak robia...
AniaOs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 02:20   #3309
klocki_LEGO
Rozeznanie
 
Avatar klocki_LEGO
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez AniaOs Pokaż wiadomość
Dla mnie byloby oczywiste gdyby w szpitalu klinicznym tak nie robili, a jednak robia...
Ogolnie bym sie zgodzila, ale akurat porod i opieka okoloporodowa sa takim elementem medycyny, ktory niewiele ma wspolnego ze wspolczesna nauka medyczna. Patrz popularnosc rodzenia na plecach czy naciecia krocza.
A juz w ogole zaufanie do polskiej sluzby zdrowia mam zerowe. Mam w rodzinie i wsrod znajomych ludzi, ktorzy pracuja w szpitalach (tych klinicznych tez). Ich opowiesci raczej nie napawaja zaufajniem he he he.
klocki_LEGO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 09:42   #3310
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez klocki_LEGO Pokaż wiadomość
Ogolnie bym sie zgodzila, ale akurat porod i opieka okoloporodowa sa takim elementem medycyny, ktory niewiele ma wspolnego ze wspolczesna nauka medyczna. Patrz popularnosc rodzenia na plecach czy naciecia krocza.

A juz w ogole zaufanie do polskiej sluzby zdrowia mam zerowe. Mam w rodzinie i wsrod znajomych ludzi, ktorzy pracuja w szpitalach (tych klinicznych tez). Ich opowiesci raczej nie napawaja zaufajniem he he he.
W polsce jak i wszedzie, zalezy na jaki personel i oblozenie trafisz. Nie ma co uogolniac

Z tego co kojarze Ty chyba rodzilas W prywatnym szpitalu W mexyku?

Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 11:08   #3311
Penny90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 3 276
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez klocki_LEGO Pokaż wiadomość
Mi sie wydawalo, ze jest juz od dawna ogolnie przyjete, ze nowordkow sie nie kladzie na boku nigdy. Dla mnie to oczywiste, od lat o tym trabia
Planuję rodzić w jednym z lepszych oddziałów położniczych w Polsce i na szkole rodzenia mówili, że noworodek (!) nie ma szans przewrócić się na brzuszek z pozycji na boczku, zwłaszcza zabezpieczony np. zrolowaną pieluszką tetrową Oczywiście nie na noc tylko w ciągu dnia, gdy obserwujemy dziecko.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1275144

NOWY wątek wymiankowy - MAJ 2020

Edytowane przez Penny90
Czas edycji: 2019-08-09 o 11:12
Penny90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-08-09, 12:33   #3312
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cześć
Weszłam w kolejkę. 06.08.2019r. urodziłam ślicznego Synka. 37+2, 52cm i 3550 g.

03.08 ok 22 dostałam bóli brzucha i myślałam, że to już. Biegiem do szpitala bo ja mam porody błyskawiczne. NA przyjęciu na ktg miałam dziwne bóle co 2-3 min ale....jak poszłam na porodówkę to całkowicie się wyciszyły. Było 3 cm rozwarcia. Postanowiono mnie zostawić w szpitalu bo może jednak akcja powróci. Coś tam mnie ćmiło ale się całkowicie wygasiło. 04.08. nic się nie działo. 05.08 zbadano mnie i miałam 4-5 cm rozwarcia i nie pozwolono mi opuścić szpitala bo zanim bym dojechała do domu to bym w samochodzie urodziła. Dostałam nospę w zastrzyku.
06.08 postanowiono wywołać poród przez przebicie pęcherza. USG wskazywało na 3200 +/- 400 g. O godz 14.00 miałam pierwszą próbę przebicia pęcherza ale się nie udało bo główka była bardzo nisko. Dostałam 1 zastrzyk na rozkurczenie. Bez absolutnie żadnego bólu było 7 cm rozwarcia i aż pytałam położnej o co chodzi, że nic mnie nie boli. Na ktg, które cały czas praktycznie byłam podłączona też nic.Od 16.20 ćwiczyłam na piłce do pełnego rozwarcia (nic nie czując...zupełnie jak na placu zabaw). Dostałam kroplówkę z papu dla mnie bo z wrażenia nic od rana nie piłam i jadłam. ) O 17.06 przebito mi pęcherz, wody wypłynęły i zaczęły się TE bóle porodowe. 3-4 silne skurcze. Bardzo słuchałam swojej położnej i patrzyłam w najmniejszy punkt na suficie i oddychałam jak mi kazała. W którymś momencie powiedziała, że gorzej już nie będzie więc przyszło mi przeć. Czułam jak dziecko schodzi i prosiłam, żeby położna cały czas mówiła co mam robić bo w takim bólu każda sekunda trwa wieczność. Na jednym wielkim skurczu 3-4 parcia i synuś wyszedł I to było o 17.20. Byłam w szoku, że tak krótko. KAŻDEJ KOBIECIE życzeę takiego porodu. Znowu pęknięcie tym razem 2 stopnia, nieprzyjemne szycie.
Wczoraj wyszliśmy. Przez całą ciążę przytyłam 9 kg, w szpitalu nie było lustra. Jak w domu na siebie spojrzałam to byłam przerażona. Urodziwszy dziecko, łożysko, wody płodowe, coś tam jeszcze....jestem tylko kilogram lżejsza. Jestem strasznie opuchnięta

Dzidziuś to trudny typ. W nocy jest aktywny, męczą go bąki...teraz śpi.


W moim szpitalu kładzie się dziecko na boczku.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 12:51   #3313
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Cześć

Weszłam w kolejkę. 06.08.2019r. urodziłam ślicznego Synka. 37+2, 52cm i 3550 g.



03.08 ok 22 dostałam bóli brzucha i myślałam, że to już. Biegiem do szpitala bo ja mam porody błyskawiczne. NA przyjęciu na ktg miałam dziwne bóle co 2-3 min ale....jak poszłam na porodówkę to całkowicie się wyciszyły. Było 3 cm rozwarcia. Postanowiono mnie zostawić w szpitalu bo może jednak akcja powróci. Coś tam mnie ćmiło ale się całkowicie wygasiło. 04.08. nic się nie działo. 05.08 zbadano mnie i miałam 4-5 cm rozwarcia i nie pozwolono mi opuścić szpitala bo zanim bym dojechała do domu to bym w samochodzie urodziła. Dostałam nospę w zastrzyku.

06.08 postanowiono wywołać poród przez przebicie pęcherza. USG wskazywało na 3200 +/- 400 g. O godz 14.00 miałam pierwszą próbę przebicia pęcherza ale się nie udało bo główka była bardzo nisko. Dostałam 1 zastrzyk na rozkurczenie. Bez absolutnie żadnego bólu było 7 cm rozwarcia i aż pytałam położnej o co chodzi, że nic mnie nie boli. Na ktg, które cały czas praktycznie byłam podłączona też nic.Od 16.20 ćwiczyłam na piłce do pełnego rozwarcia (nic nie czując...zupełnie jak na placu zabaw). Dostałam kroplówkę z papu dla mnie bo z wrażenia nic od rana nie piłam i jadłam. ) O 17.06 przebito mi pęcherz, wody wypłynęły i zaczęły się TE bóle porodowe. 3-4 silne skurcze. Bardzo słuchałam swojej położnej i patrzyłam w najmniejszy punkt na suficie i oddychałam jak mi kazała. W którymś momencie powiedziała, że gorzej już nie będzie więc przyszło mi przeć. Czułam jak dziecko schodzi i prosiłam, żeby położna cały czas mówiła co mam robić bo w takim bólu każda sekunda trwa wieczność. Na jednym wielkim skurczu 3-4 parcia i synuś wyszedł I to było o 17.20. Byłam w szoku, że tak krótko. KAŻDEJ KOBIECIE życzeę takiego porodu. Znowu pęknięcie tym razem 2 stopnia, nieprzyjemne szycie.

Wczoraj wyszliśmy. Przez całą ciążę przytyłam 9 kg, w szpitalu nie było lustra. Jak w domu na siebie spojrzałam to byłam przerażona. Urodziwszy dziecko, łożysko, wody płodowe, coś tam jeszcze....jestem tylko kilogram lżejsza. Jestem strasznie opuchnięta



Dzidziuś to trudny typ. W nocy jest aktywny, męczą go bąki...teraz śpi.





W moim szpitalu kładzie się dziecko na boczku.
Gratulacje poprosimy.zdjecie

Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 12:52   #3314
soffinka
Zadomowienie
 
Avatar soffinka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 341
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Cześć

Weszłam w kolejkę. 06.08.2019r. urodziłam ślicznego Synka. 37+2, 52cm i 3550 g.



03.08 ok 22 dostałam bóli brzucha i myślałam, że to już. Biegiem do szpitala bo ja mam porody błyskawiczne. NA przyjęciu na ktg miałam dziwne bóle co 2-3 min ale....jak poszłam na porodówkę to całkowicie się wyciszyły. Było 3 cm rozwarcia. Postanowiono mnie zostawić w szpitalu bo może jednak akcja powróci. Coś tam mnie ćmiło ale się całkowicie wygasiło. 04.08. nic się nie działo. 05.08 zbadano mnie i miałam 4-5 cm rozwarcia i nie pozwolono mi opuścić szpitala bo zanim bym dojechała do domu to bym w samochodzie urodziła. Dostałam nospę w zastrzyku.

06.08 postanowiono wywołać poród przez przebicie pęcherza. USG wskazywało na 3200 +/- 400 g. O godz 14.00 miałam pierwszą próbę przebicia pęcherza ale się nie udało bo główka była bardzo nisko. Dostałam 1 zastrzyk na rozkurczenie. Bez absolutnie żadnego bólu było 7 cm rozwarcia i aż pytałam położnej o co chodzi, że nic mnie nie boli. Na ktg, które cały czas praktycznie byłam podłączona też nic.Od 16.20 ćwiczyłam na piłce do pełnego rozwarcia (nic nie czując...zupełnie jak na placu zabaw). Dostałam kroplówkę z papu dla mnie bo z wrażenia nic od rana nie piłam i jadłam. ) O 17.06 przebito mi pęcherz, wody wypłynęły i zaczęły się TE bóle porodowe. 3-4 silne skurcze. Bardzo słuchałam swojej położnej i patrzyłam w najmniejszy punkt na suficie i oddychałam jak mi kazała. W którymś momencie powiedziała, że gorzej już nie będzie więc przyszło mi przeć. Czułam jak dziecko schodzi i prosiłam, żeby położna cały czas mówiła co mam robić bo w takim bólu każda sekunda trwa wieczność. Na jednym wielkim skurczu 3-4 parcia i synuś wyszedł I to było o 17.20. Byłam w szoku, że tak krótko. KAŻDEJ KOBIECIE życzeę takiego porodu. Znowu pęknięcie tym razem 2 stopnia, nieprzyjemne szycie.

Wczoraj wyszliśmy. Przez całą ciążę przytyłam 9 kg, w szpitalu nie było lustra. Jak w domu na siebie spojrzałam to byłam przerażona. Urodziwszy dziecko, łożysko, wody płodowe, coś tam jeszcze....jestem tylko kilogram lżejsza. Jestem strasznie opuchnięta



Dzidziuś to trudny typ. W nocy jest aktywny, męczą go bąki...teraz śpi.





W moim szpitalu kładzie się dziecko na boczku.


Gratulacje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
soffinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 14:26   #3315
Marianna48
Zadomowienie
 
Avatar Marianna48
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Cześć
Weszłam w kolejkę. 06.08.2019r. urodziłam ślicznego Synka. 37+2, 52cm i 3550 g.

03.08 ok 22 dostałam bóli brzucha i myślałam, że to już. Biegiem do szpitala bo ja mam porody błyskawiczne. NA przyjęciu na ktg miałam dziwne bóle co 2-3 min ale....jak poszłam na porodówkę to całkowicie się wyciszyły. Było 3 cm rozwarcia. Postanowiono mnie zostawić w szpitalu bo może jednak akcja powróci. Coś tam mnie ćmiło ale się całkowicie wygasiło. 04.08. nic się nie działo. 05.08 zbadano mnie i miałam 4-5 cm rozwarcia i nie pozwolono mi opuścić szpitala bo zanim bym dojechała do domu to bym w samochodzie urodziła. Dostałam nospę w zastrzyku.
06.08 postanowiono wywołać poród przez przebicie pęcherza. USG wskazywało na 3200 +/- 400 g. O godz 14.00 miałam pierwszą próbę przebicia pęcherza ale się nie udało bo główka była bardzo nisko. Dostałam 1 zastrzyk na rozkurczenie. Bez absolutnie żadnego bólu było 7 cm rozwarcia i aż pytałam położnej o co chodzi, że nic mnie nie boli. Na ktg, które cały czas praktycznie byłam podłączona też nic.Od 16.20 ćwiczyłam na piłce do pełnego rozwarcia (nic nie czując...zupełnie jak na placu zabaw). Dostałam kroplówkę z papu dla mnie bo z wrażenia nic od rana nie piłam i jadłam. ) O 17.06 przebito mi pęcherz, wody wypłynęły i zaczęły się TE bóle porodowe. 3-4 silne skurcze. Bardzo słuchałam swojej położnej i patrzyłam w najmniejszy punkt na suficie i oddychałam jak mi kazała. W którymś momencie powiedziała, że gorzej już nie będzie więc przyszło mi przeć. Czułam jak dziecko schodzi i prosiłam, żeby położna cały czas mówiła co mam robić bo w takim bólu każda sekunda trwa wieczność. Na jednym wielkim skurczu 3-4 parcia i synuś wyszedł I to było o 17.20. Byłam w szoku, że tak krótko. KAŻDEJ KOBIECIE życzeę takiego porodu. Znowu pęknięcie tym razem 2 stopnia, nieprzyjemne szycie.
Wczoraj wyszliśmy. Przez całą ciążę przytyłam 9 kg, w szpitalu nie było lustra. Jak w domu na siebie spojrzałam to byłam przerażona. Urodziwszy dziecko, łożysko, wody płodowe, coś tam jeszcze....jestem tylko kilogram lżejsza. Jestem strasznie opuchnięta

Dzidziuś to trudny typ. W nocy jest aktywny, męczą go bąki...teraz śpi.


W moim szpitalu kładzie się dziecko na boczku.
Gratuluję jak synek ma na imię ?
Marianna48 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 14:31   #3316
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Badzia987 dopiero sie zorientowalam ze termin mialas po mnie dzidzius 3500 to duuuzo jak na to ze ponad 2 tyg przed terminem

Zazdroszcze zejuz jestes po xx

Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 14:35   #3317
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Cześć
Weszłam w kolejkę. 06.08.2019r. urodziłam ślicznego Synka. 37+2, 52cm i 3550 g.

03.08 ok 22 dostałam bóli brzucha i myślałam, że to już. Biegiem do szpitala bo ja mam porody błyskawiczne. NA przyjęciu na ktg miałam dziwne bóle co 2-3 min ale....jak poszłam na porodówkę to całkowicie się wyciszyły. Było 3 cm rozwarcia. Postanowiono mnie zostawić w szpitalu bo może jednak akcja powróci. Coś tam mnie ćmiło ale się całkowicie wygasiło. 04.08. nic się nie działo. 05.08 zbadano mnie i miałam 4-5 cm rozwarcia i nie pozwolono mi opuścić szpitala bo zanim bym dojechała do domu to bym w samochodzie urodziła. Dostałam nospę w zastrzyku.
06.08 postanowiono wywołać poród przez przebicie pęcherza. USG wskazywało na 3200 +/- 400 g. O godz 14.00 miałam pierwszą próbę przebicia pęcherza ale się nie udało bo główka była bardzo nisko. Dostałam 1 zastrzyk na rozkurczenie. Bez absolutnie żadnego bólu było 7 cm rozwarcia i aż pytałam położnej o co chodzi, że nic mnie nie boli. Na ktg, które cały czas praktycznie byłam podłączona też nic.Od 16.20 ćwiczyłam na piłce do pełnego rozwarcia (nic nie czując...zupełnie jak na placu zabaw). Dostałam kroplówkę z papu dla mnie bo z wrażenia nic od rana nie piłam i jadłam. ) O 17.06 przebito mi pęcherz, wody wypłynęły i zaczęły się TE bóle porodowe. 3-4 silne skurcze. Bardzo słuchałam swojej położnej i patrzyłam w najmniejszy punkt na suficie i oddychałam jak mi kazała. W którymś momencie powiedziała, że gorzej już nie będzie więc przyszło mi przeć. Czułam jak dziecko schodzi i prosiłam, żeby położna cały czas mówiła co mam robić bo w takim bólu każda sekunda trwa wieczność. Na jednym wielkim skurczu 3-4 parcia i synuś wyszedł I to było o 17.20. Byłam w szoku, że tak krótko. KAŻDEJ KOBIECIE życzeę takiego porodu. Znowu pęknięcie tym razem 2 stopnia, nieprzyjemne szycie.
Wczoraj wyszliśmy. Przez całą ciążę przytyłam 9 kg, w szpitalu nie było lustra. Jak w domu na siebie spojrzałam to byłam przerażona. Urodziwszy dziecko, łożysko, wody płodowe, coś tam jeszcze....jestem tylko kilogram lżejsza. Jestem strasznie opuchnięta

Dzidziuś to trudny typ. W nocy jest aktywny, męczą go bąki...teraz śpi.


W moim szpitalu kładzie się dziecko na boczku.
Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 15:23   #3318
Shiz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Cześć
Weszłam w kolejkę. 06.08.2019r. urodziłam ślicznego Synka. 37+2, 52cm i 3550 g.

03.08 ok 22 dostałam bóli brzucha i myślałam, że to już. Biegiem do szpitala bo ja mam porody błyskawiczne. NA przyjęciu na ktg miałam dziwne bóle co 2-3 min ale....jak poszłam na porodówkę to całkowicie się wyciszyły. Było 3 cm rozwarcia. Postanowiono mnie zostawić w szpitalu bo może jednak akcja powróci. Coś tam mnie ćmiło ale się całkowicie wygasiło. 04.08. nic się nie działo. 05.08 zbadano mnie i miałam 4-5 cm rozwarcia i nie pozwolono mi opuścić szpitala bo zanim bym dojechała do domu to bym w samochodzie urodziła. Dostałam nospę w zastrzyku.
06.08 postanowiono wywołać poród przez przebicie pęcherza. USG wskazywało na 3200 +/- 400 g. O godz 14.00 miałam pierwszą próbę przebicia pęcherza ale się nie udało bo główka była bardzo nisko. Dostałam 1 zastrzyk na rozkurczenie. Bez absolutnie żadnego bólu było 7 cm rozwarcia i aż pytałam położnej o co chodzi, że nic mnie nie boli. Na ktg, które cały czas praktycznie byłam podłączona też nic.Od 16.20 ćwiczyłam na piłce do pełnego rozwarcia (nic nie czując...zupełnie jak na placu zabaw). Dostałam kroplówkę z papu dla mnie bo z wrażenia nic od rana nie piłam i jadłam. ) O 17.06 przebito mi pęcherz, wody wypłynęły i zaczęły się TE bóle porodowe. 3-4 silne skurcze. Bardzo słuchałam swojej położnej i patrzyłam w najmniejszy punkt na suficie i oddychałam jak mi kazała. W którymś momencie powiedziała, że gorzej już nie będzie więc przyszło mi przeć. Czułam jak dziecko schodzi i prosiłam, żeby położna cały czas mówiła co mam robić bo w takim bólu każda sekunda trwa wieczność. Na jednym wielkim skurczu 3-4 parcia i synuś wyszedł I to było o 17.20. Byłam w szoku, że tak krótko. KAŻDEJ KOBIECIE życzeę takiego porodu. Znowu pęknięcie tym razem 2 stopnia, nieprzyjemne szycie.
Wczoraj wyszliśmy. Przez całą ciążę przytyłam 9 kg, w szpitalu nie było lustra. Jak w domu na siebie spojrzałam to byłam przerażona. Urodziwszy dziecko, łożysko, wody płodowe, coś tam jeszcze....jestem tylko kilogram lżejsza. Jestem strasznie opuchnięta

Dzidziuś to trudny typ. W nocy jest aktywny, męczą go bąki...teraz śpi.


W moim szpitalu kładzie się dziecko na boczku.
O łał. Długo to trwało w sumie. Dobrze, ze bezboleśnie to nasze największe dziecko póki co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Czekamyyyyy!
Shiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 15:29   #3319
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez Shiz Pokaż wiadomość
O łał. Długo to trwało w sumie. Dobrze, ze bezboleśnie to nasze największe dziecko póki co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Racja poki co mamy raczej mniejsze niz wieksze bobaski na watku

Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-08-09, 17:07   #3320
chica latina
Raczkowanie
 
Avatar chica latina
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 262
Smile Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Badzia, Wiedzminka - gratuluję zostania mamą. Sliczne bobaski Wiedzminka , w szoku jestem,ze blizniaki takie duże.

AniaOs kochany,sliczny synek, jak z obrazka.
Niby powinno sie kłasc na plecach, ale jak na boku i obserwujesz to tez bedzię ok. Na dobra sprawę caly czas trzeba kontrolowac.

Klocki Lego mam wrazenie,ze traktujesz Polskę jak kraj trzeciego swiata
__________________
Synek jest z nami od 20 sierpnia 2019
chica latina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 18:16   #3321
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez AniaOs Pokaż wiadomość
Dla mnie byloby oczywiste gdyby w szpitalu klinicznym tak nie robili, a jednak robia...
Personel tez ma swoje nawyki, ktore czasem ciezko zmienic.
Wiele poloznych nadal poleca stosowanie srodkow odkazajacych do pielegnacji kikuta pepowinowego, co nie ma medycznego uzasadnienia, jesli w domu sa normalne warunki sanitarne. Dawno sie od tego odchodzi.
Tak samo kladzenie dziecka na boku nie jest niczym uzasadnione, wrecz przeciwnie, moze zaszkodzic. Jednak kiedys ludzie tak robil, bo sie przyjelo, ze na boku bezpieczniej jesli sie uleje.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

badzia gratuluje
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 18:41   #3322
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Co moge zaradzic na bole brzycha takie jak na okres? Do teraz byly i przechodzily, a dzis od poludnia mnie mecza non stop

Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 19:53   #3323
Shiz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Co moge zaradzic na bole brzycha takie jak na okres? Do teraz byly i przechodzily, a dzis od poludnia mnie mecza non stop

Sent from my E5823 using Tapatalk
No-spa i ciepla kapiel

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Czekamyyyyy!
Shiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 20:20   #3324
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez Shiz Pokaż wiadomość
No-spa i ciepla kapiel

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tu chyba nospy nie ma

Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 21:14   #3325
Shiz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Tu chyba nospy nie ma

Sent from my E5823 using Tapatalk
Jakiś zamiennik napewno jest o tu pisza na forum. Tylko skonsultuj to z polozna czy kims odnosnie dawki.SmartSelect_20190809-221308_Chrome.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Czekamyyyyy!
Shiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-09, 21:48   #3326
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Bede w szpitalu w poniedzialek to podpytam xxx

Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-10, 14:49   #3327
agaciaaas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 063
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Gratulacje nowym mamom

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

agaciaaas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-10, 17:20   #3328
Wiedzminkaa
Rozeznanie
 
Avatar Wiedzminkaa
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 937
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Macie jakiś sposób na budzenie noworodka na karmienie? Mi Maciuś potrafi spać w najlepsze np jak mija 5h od ostatniego jedzenia, a to już raczej trochę za długo. Mogę go „na sile” przystawiać do cycka, a on pociumka dwa razy i albo wypluwa i w sekundę zasypia albo zasypia z cyckiem w buzi i w nosie ma to, ze wypadałoby coś zjeść


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wiedzminkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-10, 17:36   #3329
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Gratulacje poprosimy.zdjecie

Sent from my E5823 using Tapatalk


Cytat:
Napisane przez soffinka Pokaż wiadomość
Gratulacje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Cytat:
Napisane przez Marianna48 Pokaż wiadomość
Gratuluję jak synek ma na imię ?


Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Badzia987 dopiero sie zorientowalam ze termin mialas po mnie dzidzius 3500 to duuuzo jak na to ze ponad 2 tyg przed terminem

Zazdroszcze zejuz jestes po xx

Sent from my E5823 using Tapatalk
Miało być na ponad 4kg czego bardzo się bałam ale chyba natura nie jest głupia i wiedziała co robi.

Cytat:
Napisane przez mirabelka3690 Pokaż wiadomość
Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Personel tez ma swoje nawyki, ktore czasem ciezko zmienic.
Wiele poloznych nadal poleca stosowanie srodkow odkazajacych do pielegnacji kikuta pepowinowego, co nie ma medycznego uzasadnienia, jesli w domu sa normalne warunki sanitarne. Dawno sie od tego odchodzi.
Tak samo kladzenie dziecka na boku nie jest niczym uzasadnione, wrecz przeciwnie, moze zaszkodzic. Jednak kiedys ludzie tak robil, bo sie przyjelo, ze na boku bezpieczniej jesli sie uleje.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

badzia gratuluje


Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Co moge zaradzic na bole brzycha takie jak na okres? Do teraz byly i przechodzily, a dzis od poludnia mnie mecza non stop

Sent from my E5823 using Tapatalk
Cytat:
Napisane przez Wiedzminkaa Pokaż wiadomość
Macie jakiś sposób na budzenie noworodka na karmienie? Mi Maciuś potrafi spać w najlepsze np jak mija 5h od ostatniego jedzenia, a to już raczej trochę za długo. Mogę go „na sile” przystawiać do cycka, a on pociumka dwa razy i albo wypluwa i w sekundę zasypia albo zasypia z cyckiem w buzi i w nosie ma to, ze wypadałoby coś zjeść


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Za policzek co raz go smyraj albo pod bródką.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Gratulacje poprosimy.zdjecie

Sent from my E5823 using Tapatalk


Cytat:
Napisane przez soffinka Pokaż wiadomość
Gratulacje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Cytat:
Napisane przez Marianna48 Pokaż wiadomość
Gratuluję jak synek ma na imię ?

Nie wiemy
Mamy podjąć decyzję do 13.08 bo wtedy trzeba się do Urzędu zgłosić.
Ale jak byłam w szpitalu większość mam albo nie miała typów albo była niezdecydowana.

Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Badzia987 dopiero sie zorientowalam ze termin mialas po mnie dzidzius 3500 to duuuzo jak na to ze ponad 2 tyg przed terminem

Zazdroszcze zejuz jestes po xx

Sent from my E5823 using Tapatalk
Miało być na ponad 4kg czego bardzo się bałam ale chyba natura nie jest głupia i wiedziała co robi.

Cytat:
Napisane przez mirabelka3690 Pokaż wiadomość
Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Personel tez ma swoje nawyki, ktore czasem ciezko zmienic.
Wiele poloznych nadal poleca stosowanie srodkow odkazajacych do pielegnacji kikuta pepowinowego, co nie ma medycznego uzasadnienia, jesli w domu sa normalne warunki sanitarne. Dawno sie od tego odchodzi.
Tak samo kladzenie dziecka na boku nie jest niczym uzasadnione, wrecz przeciwnie, moze zaszkodzic. Jednak kiedys ludzie tak robil, bo sie przyjelo, ze na boku bezpieczniej jesli sie uleje.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

badzia gratuluje


Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Co moge zaradzic na bole brzycha takie jak na okres? Do teraz byly i przechodzily, a dzis od poludnia mnie mecza non stop

Sent from my E5823 using Tapatalk
póki co tylko prysznic.

Cytat:
Napisane przez Wiedzminkaa Pokaż wiadomość
Macie jakiś sposób na budzenie noworodka na karmienie? Mi Maciuś potrafi spać w najlepsze np jak mija 5h od ostatniego jedzenia, a to już raczej trochę za długo. Mogę go „na sile” przystawiać do cycka, a on pociumka dwa razy i albo wypluwa i w sekundę zasypia albo zasypia z cyckiem w buzi i w nosie ma to, ze wypadałoby coś zjeść


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Za policzek co raz go smyraj albo pod bródką.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-10, 17:39   #3330
Shiz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2

Cytat:
Napisane przez Wiedzminkaa Pokaż wiadomość
Macie jakiś sposób na budzenie noworodka na karmienie? Mi Maciuś potrafi spać w najlepsze np jak mija 5h od ostatniego jedzenia, a to już raczej trochę za długo. Mogę go „na sile” przystawiać do cycka, a on pociumka dwa razy i albo wypluwa i w sekundę zasypia albo zasypia z cyckiem w buzi i w nosie ma to, ze wypadałoby coś zjeść


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
1. Rozbierz go troche, musi mu byc chlodno- bez portek i skarpetek
2. Jak juz je i przysypia, to trzeba znalezc punkt na policzku i delikatnie nacisnac- punkt kolo ucha, na zlaczeniu szczeki z zuchwą, u mnie zawsze dziala- polozna mi pokazala
3. W szpitalu przecieralam mu stópki, policzek, wilgotna chłodną chusteczką
4. Podrapać pod stópkami

A co zrobić ze zbyt zachłannym bobasem, który je bez opamietania, a potem ulewa? I robi sie glodny i znowu ulewa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Czekamyyyyy!
Shiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-11-11 11:39:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:37.