Polecamy:

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2020-02-25, 13:05

Cytat:

Napisane przez Vilgefortz

Możesz jeszcze odpowiedzieć, że praca to prymitywne spędzanie wolnego czasu

No, na przykład.
Smutna prawda jest taka, że ludzie mają w niepoważaniu to, czy pracujesz, o ile nie mogą się dowartościować na zasadzie "ja mam znienawidzoną robotę, zgrzytam zębami na myśl o wstawaniu rano, zaharowywaniu się od poniedziałku do piątku czy od nawet do soboty", ale on/a ma jeszcze gorzej, bo nie pracuje, to sobie mogę na nim poużywać wyzywając od nierobów, i przynajmniej siebie podniosę na duchu; ja jestem ten porządny, bo przynajmniej robię".

Vilgefortz · 2020-02-25, 13:15

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87615913]No, na przykład.
Smutna prawda jest taka, że ludzie mają w niepoważaniu to, czy pracujesz, o ile nie mogą się dowartościować na zasadzie "ja mam znienawidzoną robotę, zgrzytam zębami na myśl o wstawaniu rano, zaharowywaniu się od poniedziałku do piątku czy od nawet do soboty", ale on/a ma jeszcze gorzej, bo nie pracuje, to sobie mogę na nim poużywać wyzywając od nierobów, i przynajmniej siebie podniosę na duchu; ja jestem ten porządny, bo przynajmniej robię".[/QUOTE]Zwykłe kołtuństwo drobnomieszczańskie, myślałem że wyginie wraz z literaturą przedwojenną w postaci "Moralność Pani Dulskiej". Jak widać ma się świetnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2020-02-25, 13:19

Cytat:

Napisane przez Vilgefortz

Zwykłe kołtuństwo drobnomieszczańskie, myślałem że wyginie wraz z literaturą przedwojenną w postaci "Moralność Pani Dulskiej". Jak widać ma się świetnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest przede wszystkim prymitywna forma dowartościowania się. Ludzie, którzy są zadowoleni ze swojej pracy i ogólnie ze swojego życia, nie mają potrzeby wypytywać o to, czy jakiś znajomy znajomego pracuje. Tak mi się przynajmniej wydaje.

black_elderflower · 2020-02-25, 13:31

Panie i Panowie

Pisze dzisiaj posta - ku pokrzepieniu, ku poprawieniu humoru.
Wczoraj zadzwoniła kobietka i zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną przez Skype'a na dzisiaj rano. Bałam się bardzo, ale wydaje mi się,że poszło świetnie, bo od razu w trakcie rozmowy zaprosiła mnie na drugi etap

Praca w administracji, trochę się boję, bo pewnie same kobiety, ale warunki s start dostałam takie, jakie wymagałam. Oczywiście jest również bogaty pakiet socjalny. Większość obowiązków będzie podobnych które robię w obecnej pracy a wynagrodzenie (dla mnie) niebo a ziemia.
Nie chcę się nakręcać, bo może być różnie, ale cieszę się,że coś się ruszyło, ktoś już oddzwonił i na lajcie się zgodził na moje warunki (które uważałam za w miarę wysokie)

Nie traćcie wiary

Trzeba czekać aż się ruszy

🥀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MrsLalee · 2020-02-25, 13:56

Cytat:

Napisane przez black_elderflower

Panie i Panowie

Pisze dzisiaj posta - ku pokrzepieniu, ku poprawieniu humoru.
Wczoraj zadzwoniła kobietka i zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną przez Skype'a na dzisiaj rano. Bałam się bardzo, ale wydaje mi się,że poszło świetnie, bo od razu w trakcie rozmowy zaprosiła mnie na drugi etap

Praca w administracji, trochę się boję, bo pewnie same kobiety, ale warunki s start dostałam takie, jakie wymagałam. Oczywiście jest również bogaty pakiet socjalny. Większość obowiązków będzie podobnych które robię w obecnej pracy a wynagrodzenie (dla mnie) niebo a ziemia.
Nie chcę się nakręcać, bo może być różnie, ale cieszę się,że coś się ruszyło, ktoś już oddzwonił i na lajcie się zgodził na moje warunki (które uważałam za w miarę wysokie)

Nie traćcie wiary

Trzeba czekać aż się ruszy

🥀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

️

️ trzymam kciuki aby się udało

️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Vilgefortz · 2020-02-25, 14:02

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87615953]To jest przede wszystkim prymitywna forma dowartościowania się. Ludzie, którzy są zadowoleni ze swojej pracy i ogólnie ze swojego życia, nie mają potrzeby wypytywać o to, czy jakiś znajomy znajomego pracuje. Tak mi się przynajmniej wydaje.[/QUOTE]Dlatego nie warto się przejmować takimi "znajomymi". To nie pomoże, a z pewnością zaszkodzi naszej psychice.
black_elderflower gratulacje i powodzenia w dalszym etapie

.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojoanna29 · 2020-02-25, 14:18

Jak to mówią "szlachta nie pracuje" 🤣

Przeglądam codziennego oferty w swoim mieście na olx i pracuj, ale lipa straszna. Nawet nie ma gdzie wysłać CV. Już się napalilam na jedno ogłoszenie - sklep sieciowka, a tam praca tylko dla studentek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2020-02-25, 14:22

Cytat:

Napisane przez Ojoanna29

Jak to mówią "szlachta nie pracuje" 🤣

Przeglądam codziennego oferty w swoim mieście na olx i pracuj, ale lipa straszna. Nawet nie ma gdzie wysłać CV. Już się napalilam na jedno ogłoszenie - sklep sieciowka, a tam praca tylko dla studentek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tera to studenciaki lepij majo, niż żeśmy mieli z tym pracami

MrsLalee · 2020-02-25, 14:27

Czekam w kolejce do lekarza medycyny pracy i przyszła ex mojego TŻ ..popsuła mi humor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kafkazmlekiem · 2020-02-25, 14:40

Cytat:

Napisane przez MrsLalee

Czekam w kolejce do lekarza medycyny pracy i przyszła ex mojego TŻ ..popsuła mi humor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzeba było kichnąć jej do ucha

siabra · 2020-02-25, 14:50

Cytat:

Napisane przez MrsLalee

Czekam w kolejce do lekarza medycyny pracy i przyszła ex mojego TŻ ..popsuła mi humor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Samą obecnością, czy coś Ci powiedziała?

MrsLalee · 2020-02-25, 14:57

Cytat:

Napisane przez siabra

Samą obecnością, czy coś Ci powiedziała?

Wystarczy mi jej obecność żeby stracić pokłady humoru

Ale postękała chwilę sama do siebie że kolejka duża i poszła.

Na szczęście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

huren · 2020-02-25, 16:39

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87616141]Tera to studenciaki lepij majo, niż żeśmy mieli z tym pracami

[/QUOTE]

Niekoniecznie. Jako studentka też szukałam pracy i odniosłam wrażenie, że pracodawcy poszukują osób ze statusem studenta, ale najlepiej żeby taki student na zajęcia nie musiał chodzić.
Jedna pani pracodawczyni nie doczytała w cv, że studiuje i stwierdziła że 'coś' z tym trzeba będzie od października zrobić (rekrutowała w wakacje). HA HA chyba myślała, że rzucę studia tuż przed rozpoczęciem 3 roku dla niepewnej pracy w butiku..

lilka_vanilka · 2020-02-25, 16:55

Cytat:

Napisane przez black_elderflower

Panie i Panowie

Pisze dzisiaj posta - ku pokrzepieniu, ku poprawieniu humoru.
Wczoraj zadzwoniła kobietka i zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną przez Skype'a na dzisiaj rano. Bałam się bardzo, ale wydaje mi się,że poszło świetnie, bo od razu w trakcie rozmowy zaprosiła mnie na drugi etap

Praca w administracji, trochę się boję, bo pewnie same kobiety, ale warunki s start dostałam takie, jakie wymagałam. Oczywiście jest również bogaty pakiet socjalny. Większość obowiązków będzie podobnych które robię w obecnej pracy a wynagrodzenie (dla mnie) niebo a ziemia.
Nie chcę się nakręcać, bo może być różnie, ale cieszę się,że coś się ruszyło, ktoś już oddzwonił i na lajcie się zgodził na moje warunki (które uważałam za w miarę wysokie)

Nie traćcie wiary

Trzeba czekać aż się ruszy

🥀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! Super sobie poradziłaś!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MariaFrancesca · 2020-02-25, 18:15

Cytat:

Napisane przez huren

Cześć dziewczyny. Od dawna obserwuje ten wątek. I postanowiłam się w końcu wyżalić, bo na prawdę mam wrażenie, że nikt z otoczenia mnie nie rozumie.
W ubiegłe wakacje obroniłam licencjat z resocjalizacji. Te studia to nie był szczyt moich marzeń, a raczej ucieczka przed bezrobociem (wcześniej skończyłam technikum kier. spedycja). Kierunek wybrałam przez namowę mamy, która po cichu liczyła, że otrzymam posadę w ,,państwówce".
No i niestety od czasu obrony (lipiec) bezskutecznie szukam pracy. Zarejestrowałam się w UP, która wysyła mnie tylko z kwitkami na staże, które i tak okazują się nieaktualne.
Szukałam pracy w różnych zawodach. Było wykładanie towaru, recepcja, pracownik biurowy, doradca klienta. Jeszcze w czasie studiów rozsyłałam CV, a to na kontrole jakości czy do sklepu i nic. Odbyłam kilka rozmów bez odzewu. Biegałam za stażem w różnych instytucjach, gdzie albo odsyłali mnie gdzieś indziej albo pytali ,,czego tam szukam po pedagogice". Ostatecznie jedna pani na początku grudnia wzięła kontakt i powiedziała, że będzie dzwonić w lutym. Przypominałam się - kazała czekać. I tak jest już końcówka lutego. I mimo, że w tym czasie również rozglądałam się za ofertami i odbyłam nawet 2 rozmowy to nadal nic z tego nie wynikło...

Jest mi tym bardziej przykro, że większość rodziny w ogóle mnie nie wspiera. Rodzeństwo, które nigdy nie szukało pracy bo miało ją zagwarantowaną. Ojciec, który, twierdzi, że nic nie robię. I chłopak, który chociaż się stara wspierać częściej odnosi odwrotny skutek (sam też nigdy pracy nie musiał szukać). W dodatku opowiada o swoich znajomych, którzy pracują gdzieś tam i podobno zarabiają kokosy. Albo znajdują pracę po 2/3 miesiącach, bo jak to ujął szukają nawet tam gdzie nie chcą pracować.
Brzmi to tak jakbym ja oczekiwała nie wiadomo czego. A przecież szukałam w zawodach poniżej moich kwalifikacji.

Błagam podnieście mnie na duchu..

Współczuję Ci całej sytuacji, trzymaj się mocno.

Cytat:

Napisane przez siabra

Mam kod 2. No bez potrzeby wychodzić i tak nie zamierzam, dziś wyszłam z młodym do dentysty bo go ząb bolał w nocy :/ No ale to był mus. Jutro jadę się zapisać na zabiegi. Lekarz mnie nastraszył, że można i pól roku czekać. Mam nadzieję, że jednak to będzie krócej, bo jeśli serio mam szanse na powrót do mojej starej przychodni, to nie chce znów brać wolnego na zabiegi :/ Ale nie ma co gdybać

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisałam koleżankom na grupie na facebooku. Miałyśmy zamkniętą grupe dla siebie, żeby sobie wysyłac grafiki, inf jak kogos nie bedzie i takie tam. Napisałam im co myślę o tym co mi zrobiły, że mi cichcem załatwiły zwolnienie itd. Może niepotrzebnie, ale trudno. Żadna sie nie odniosła do tego, jeszcze mnie 2 z 3 wywaliły ze znajomych na facebooku

A wypowiedzenie UOP w żłobku dostałam w piątek. Sama musiałam jeszcze złożyć wypowiedzenie umowy zlecenia do przedszkola. To już tez za mną.

Dobrze, że się uwolniłaś od tego towarzystwa. Naprawdę się zastanawiam jakie tacy ludzie mają mniemanie o sobie.

Cytat:

Napisane przez Vilgefortz

Napisz, czy żałujesz teraz po tym czasie, że zmieniłaś pracę ?
U mnie standard, dalej chcą przekazać niewygodny temat komuś innemu. Czasem nie warto pokazywać, że się coś potrafi robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy pamiętasz, ale w mojej poprzedniej firmie szła fala degradacji, na tym niższym stanowisku cieszę się bardzo, że nie zostałam. Wiem jak w poprzedniej firmie źle się dzieje. Oczywiście gdyby była opcja zostania na starych warunkach to bym żałowała takiej zmiany, ale opcji nie było.
Dzisiaj znowu doprowadzili mnie do szału. [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87615953]To jest przede wszystkim prymitywna forma dowartościowania się. Ludzie, którzy są zadowoleni ze swojej pracy i ogólnie ze swojego życia, nie mają potrzeby wypytywać o to, czy jakiś znajomy znajomego pracuje. Tak mi się przynajmniej wydaje.[/QUOTE]Masz rację, to bardzo sposób słabych ludzi na dowartościowanie się. Najlepiej to olać, choć samej mi jest ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Vilgefortz · 2020-02-25, 19:07

Cytat:

Napisane przez MariaFrancesca

Nie wiem czy pamiętasz, ale w mojej poprzedniej firmie szła fala degradacji, na tym niższym stanowisku cieszę się bardzo, że nie zostałam. Wiem jak w poprzedniej firmie źle się dzieje. Oczywiście gdyby była opcja zostania na starych warunkach to bym żałowała takiej zmiany, ale opcji nie było.
Dzisiaj znowu doprowadzili mnie do szału.

Pamiętam, że źle się działo w poprzedniej firmie. A co się dzisiaj stało ?

MariaFrancesca · 2020-02-25, 20:37

Cytat:

Napisane przez Vilgefortz

Pamiętam, że źle się działo w poprzedniej firmie. A co się dzisiaj stało ?

Dzięki, że pytasz: ciąg dalszy procesu uczenia, ostatnio pisałam Wam, że szefowa chciała, żebym ja zmusiła jedną laskę do nauki mnie. Dzisiaj podjęłam próbę, ta rzuciła mi nazwę raportu i sobie poszła. Brak słów. Powiedzialam, że mam prawo jeszcze wszystkiego nie wiedzieć to po 4 godzinach dostałam łaskawie maila z instrukcją. A to tylko malutki wycinek całej roboty. Jestem między młotem a kowadłem, bo nie czuję wsparcia w szefowej, po jej ostatnich tekstach mam wrażenie, że odwróci kota ogonem i będzie, że to ja nie dość dobrze dotarłam do tej osoby. (Już taki tekst kiedyś od niej usłyszałam). Jutro podejmę kolejną próbę, a jak się nie uda to nie wiem co zrobię. To jest dla mnie jakiś kosmos.

U Ciebie też średnio z tego co słyszę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Vilgefortz · 2020-02-25, 20:55

Cytat:

Napisane przez MariaFrancesca

Dzięki, że pytasz: ciąg dalszy procesu uczenia, ostatnio pisałam Wam, że szefowa chciała, żebym ja zmusiła jedną laskę do nauki mnie. Dzisiaj podjęłam próbę, ta rzuciła mi nazwę raportu i sobie poszła. Brak słów. Powiedzialam, że mam prawo jeszcze wszystkiego nie wiedzieć to po 4 godzinach dostałam łaskawie maila z instrukcją. A to tylko malutki wycinek całej roboty. Jestem między młotem a kowadłem, bo nie czuję wsparcia w szefowej, po jej ostatnich tekstach mam wrażenie, że odwróci kota ogonem i będzie, że to ja nie dość dobrze dotarłam do tej osoby. (Już taki tekst kiedyś od niej usłyszałam). Jutro podejmę kolejną próbę, a jak się nie uda to nie wiem co zrobię. To jest dla mnie jakiś kosmos.

U Ciebie też średnio z tego co słyszę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma to jak profesjonalnie wdrożyć nowego pracownika. Coraz częściej takie rzeczy się słyszy, a nawet u mnie byłem świadkiem jak dziewczynie na zastępstwo powiedziała doświadczona pracownica "to Ty tego nie wiesz" ? Trzymaj się, najwyżej zacznij szukać czegoś innego

.
Tak, chcą mi dołożyć dodatkowy zakres, masę pracy, a jeszcze mam swój, bardzo specjalistyczny i ciężki. Jestem w kropce. Jeden pracownik się zwolnił, niby tymczasowo, ale już 3 miesiące szukają.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2020-02-25, 20:57

Cytat:

Napisane przez MariaFrancesca

Dzięki, że pytasz: ciąg dalszy procesu uczenia, ostatnio pisałam Wam, że szefowa chciała, żebym ja zmusiła jedną laskę do nauki mnie. Dzisiaj podjęłam próbę, ta rzuciła mi nazwę raportu i sobie poszła. Brak słów. Powiedzialam, że mam prawo jeszcze wszystkiego nie wiedzieć to po 4 godzinach dostałam łaskawie maila z instrukcją. A to tylko malutki wycinek całej roboty. Jestem między młotem a kowadłem, bo nie czuję wsparcia w szefowej, po jej ostatnich tekstach mam wrażenie, że odwróci kota ogonem i będzie, że to ja nie dość dobrze dotarłam do tej osoby. (Już taki tekst kiedyś od niej usłyszałam). Jutro podejmę kolejną próbę, a jak się nie uda to nie wiem co zrobię. To jest dla mnie jakiś kosmos.

U Ciebie też średnio z tego co słyszę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raczej nie spodziewaj się empatii od szefów i szefowych. Dla nich masz być użyteczna i zawsze sobie radzić.

MariaFrancesca · 2020-02-25, 21:47

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87617147]Raczej nie spodziewaj się empatii od szefów i szefowych. Dla nich masz być użyteczna i zawsze sobie radzić.[/QUOTE]Oczywiście, ale dobry szef zarządza też efektywnie procesem szkoleń w swoim zespole.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MrsLalee · 2020-02-25, 21:49

Cytat:

Napisane przez MariaFrancesca

Dzięki, że pytasz: ciąg dalszy procesu uczenia, ostatnio pisałam Wam, że szefowa chciała, żebym ja zmusiła jedną laskę do nauki mnie. Dzisiaj podjęłam próbę, ta rzuciła mi nazwę raportu i sobie poszła. Brak słów. Powiedzialam, że mam prawo jeszcze wszystkiego nie wiedzieć to po 4 godzinach dostałam łaskawie maila z instrukcją. A to tylko malutki wycinek całej roboty. Jestem między młotem a kowadłem, bo nie czuję wsparcia w szefowej, po jej ostatnich tekstach mam wrażenie, że odwróci kota ogonem i będzie, że to ja nie dość dobrze dotarłam do tej osoby. (Już taki tekst kiedyś od niej usłyszałam). Jutro podejmę kolejną próbę, a jak się nie uda to nie wiem co zrobię. To jest dla mnie jakiś kosmos.

U Ciebie też średnio z tego co słyszę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mega słabe to jest..moja koleżanka Karolina przyjmowała się kiedyś do firmy na stanowisko biurowe. Uczyć ja miała dziewczyna, która.odchodzila do innej firmy( podobno bardzo się.cieszyła z nowej pracy a mojej koleżance nawet "współczuła") po tyg okazało się, że jednak,że jakoś się nie dogadała z nową firmą, tu kończyło jej się wypowiedzenie a moja koleżanka była przyjęta na jej stanowisko.

Miała wdrożyć ta moją kumpele to podobno piekło jej robiła i pokazywała wszytstkie czynności specjalnie źle -co wyszło po czasie kiedy już jej nie było a nie przyjemne konsekwencjie spadły na Karole.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2020-02-25, 22:05

Cytat:

Napisane przez MariaFrancesca

Oczywiście, ale dobry szef zarządza też efektywnie procesem szkoleń w swoim zespole.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To, co powinien, a co zwykle jest, to są dwie różne rzeczy. W rzeczywistości, jak tylko przestajesz mu pasować, choćbyś nawet dotąd była chwalona i ceniona, pracowała od lat, pozbędzie się ciebie bez żadnych sentymentów. Co najwyżej rzuci standardową regułkę, że mu przykro

.

Fufka · 2020-02-26, 06:13

MariaFrancesca nie oszukujmy się, że wprowadzenie nowego pracownika jest przyjemne, ale tu ewidentnie laska robi co na złość. Możliwe, że jojczala szefowej ile to ma pracy, żeby otrzymać współczucie, premie cokolwiek, ale tej pracy dla dwóch osób nie ma. Myślę, że wszelkie prośby o wytłumaczenie, instrukcje i umawianie współpracy powinnaś wysyłać mailem do koleżanki i do szefowej. A jeżeli to nie zadziała to zawsze masz papier i się starałaś. Jest jeszcze trwają możliwość, że są jakoś powiązane i co byś nie zrobiła, to i tak zawsze będziesz ta zła, ktoś nic nie umie i nie rozumie, mimo że to wierutna bzdura.

Oj tak, szczególnie w urzędach lubią się dziwić, że czegoś się nie wie.

Bycie kierownikiem to trudna funkcja i nie każdy się nadaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a** · 2020-02-26, 14:32

Cytat:

Napisane przez MariaFrancesca

Dzięki, że pytasz: ciąg dalszy procesu uczenia, ostatnio pisałam Wam, że szefowa chciała, żebym ja zmusiła jedną laskę do nauki mnie. Dzisiaj podjęłam próbę, ta rzuciła mi nazwę raportu i sobie poszła. Brak słów. Powiedzialam, że mam prawo jeszcze wszystkiego nie wiedzieć to po 4 godzinach dostałam łaskawie maila z instrukcją. A to tylko malutki wycinek całej roboty. Jestem między młotem a kowadłem, bo nie czuję wsparcia w szefowej, po jej ostatnich tekstach mam wrażenie, że odwróci kota ogonem i będzie, że to ja nie dość dobrze dotarłam do tej osoby. (Już taki tekst kiedyś od niej usłyszałam). Jutro podejmę kolejną próbę, a jak się nie uda to nie wiem co zrobię. To jest dla mnie jakiś kosmos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Może nawet gorszej, bo koleżanka nie zapraszała mnie na spotkania dotyczące zadań, którymi niby kierowałam. Coś takiego zdarza się chyba często.

Natomiast nie wiem, co Ci poradzić. Ja wtedy reagowałam podobnie do Ciebie, czyli asertywnie. To przyniosło skutek odwrotny do zamierzonego. Szef też stanął po jej stronie, bo ją znał dłużej. I słyszałam komentarze podobne do tych, co Ty słyszysz.

Pewnie gdybym raz jeszcze była w takiej sytuacji to jednak starałabym się na początku przeczekać te humory i nie eskalować. Ona czuje się zagrożona, dlatego tak się zachowuje.

Oczywiście nie jest powiedziane, że byłaby to skuteczniejsza strategia. Natomiast wydaje mi się, że nowa osoba takiej wojny nie może wygrać. Jeśli ktoś wyleci to będziesz to Ty, ona ma plecy. Kto ma rację nie ma znaczenia.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2020-02-26, 15:05

[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87618775]Byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Może nawet gorszej, bo koleżanka nie zapraszała mnie na spotkania dotyczące zadań, którymi niby kierowałam. Coś takiego zdarza się chyba często.

Natomiast nie wiem, co Ci poradzić. Ja wtedy reagowałam podobnie do Ciebie, czyli asertywnie. To przyniosło skutek odwrotny do zamierzonego. Szef też stanął po jej stronie, bo ją znał dłużej. I słyszałam komentarze podobne do tych, co Ty słyszysz.

Pewnie gdybym raz jeszcze była w takiej sytuacji to jednak starałabym się na początku przeczekać te humory i nie eskalować. Ona czuje się zagrożona, dlatego tak się zachowuje.

Oczywiście nie jest powiedziane, że byłaby to skuteczniejsza strategia. Natomiast wydaje mi się, że nowa osoba takiej wojny nie może wygrać. Jeśli ktoś wyleci to będziesz to Ty, ona ma plecy. Kto ma rację nie ma znaczenia.[/QUOTE]
A ja bym chyba tego nie przeczekiwała, tylko złożyłabym wypowiedzenie. Szkoda by mi było zdrowia na to miejsce.

andra · 2020-02-26, 17:04

Wiesz że nie zawsze się tak da, znaleźć fajne miejsce? W ten sposób cały czas można siedzieć na bezrobociu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

stotek · 2020-02-26, 17:09

Cytat:

Napisane przez andra

Wiesz że nie zawsze się tak da, znaleźć fajne miejsce? W ten sposób cały czas można siedzieć na bezrobociu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można, a dodatkowo marudzić, że nie ma w tym kraju dla mnie pracy i wszyscy są źli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2020-02-26, 17:10

Cytat:

Napisane przez andra

Wiesz że nie zawsze się tak da, znaleźć fajne miejsce? W ten sposób cały czas można siedzieć na bezrobociu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy, co jest dla kogo ważniejsze. Dla mnie byłoby zdrowie i święty spokój. Tkwiąc w takim miejscu, bez perspektyw na poprawę, tracisz i jedno, i drugie. A i tak nie będziesz efektywna, więc błędne koło się zamyka.
stotek - no i bo i często nie są dobrzy

Kafkazmlekiem · 2020-02-26, 17:43

[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87618775]Byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Może nawet gorszej, bo koleżanka nie zapraszała mnie na spotkania dotyczące zadań, którymi niby kierowałam. Coś takiego zdarza się chyba często.[/QUOTE]

U mnie często tak jest, dostaję jakieś dziwne zadanie, nie mam pojęcia o kontekście, o potrzebach, nic. A potem chodzę i się dopytuję, albo się okazuje, że coś jest nie tak, a skąd miałam wiedzieć czego chcą ode mnie.

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87618834]A ja bym chyba tego nie przeczekiwała, tylko złożyłabym wypowiedzenie. Szkoda by mi było zdrowia na to miejsce.[/QUOTE]

Ja to Cię trochę podziwiam Maggie (serio, bez złośliwości), jeśli rzeczywiście tak umiesz. W spokoju siedzieć i szukać swojego miejsca.

MariaFrancesca jak tam dzisiaj u Ciebie?

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2020-02-26, 17:46

Cytat:

Napisane przez Kafkazmlekiem

U mnie często tak jest, dostaję jakieś dziwne zadanie, nie mam pojęcia o kontekście, o potrzebach, nic. A potem chodzę i się dopytuję, albo się okazuje, że coś jest nie tak, a skąd miałam wiedzieć czego chcą ode mnie.

Ja to Cię trochę podziwiam Maggie (serio, bez złośliwości), jeśli rzeczywiście tak umiesz. W spokoju siedzieć i szukać swojego miejsca.

MariaFrancesca jak tam dzisiaj u Ciebie?

W końcu musiało do tego dojść, bo wcześniej się odbijałam od jednego miejsca do drugiego, byłam zdesperowana i czułam się ze sobą coraz gorzej.

2020-02-25, 13:15	#3302
Vilgefortz Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-05 Lokalizacja: Haute Silésie Wiadomości: 266	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87615913]No, na przykład. Smutna prawda jest taka, że ludzie mają w niepoważaniu to, czy pracujesz, o ile nie mogą się dowartościować na zasadzie "ja mam znienawidzoną robotę, zgrzytam zębami na myśl o wstawaniu rano, zaharowywaniu się od poniedziałku do piątku czy od nawet do soboty", ale on/a ma jeszcze gorzej, bo nie pracuje, to sobie mogę na nim poużywać wyzywając od nierobów, i przynajmniej siebie podniosę na duchu; ja jestem ten porządny, bo przynajmniej robię".[/QUOTE]Zwykłe kołtuństwo drobnomieszczańskie, myślałem że wyginie wraz z literaturą przedwojenną w postaci "Moralność Pani Dulskiej". Jak widać ma się świetnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.

2020-02-25, 13:31	#3304
black_elderflower Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-03 Wiadomości: 481	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Panie i Panowie Pisze dzisiaj posta - ku pokrzepieniu, ku poprawieniu humoru. Wczoraj zadzwoniła kobietka i zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną przez Skype'a na dzisiaj rano. Bałam się bardzo, ale wydaje mi się,że poszło świetnie, bo od razu w trakcie rozmowy zaprosiła mnie na drugi etap Praca w administracji, trochę się boję, bo pewnie same kobiety, ale warunki s start dostałam takie, jakie wymagałam. Oczywiście jest również bogaty pakiet socjalny. Większość obowiązków będzie podobnych które robię w obecnej pracy a wynagrodzenie (dla mnie) niebo a ziemia. Nie chcę się nakręcać, bo może być różnie, ale cieszę się,że coś się ruszyło, ktoś już oddzwonił i na lajcie się zgodził na moje warunki (które uważałam za w miarę wysokie) Nie traćcie wiary Trzeba czekać aż się ruszy 🥀 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2020-02-25, 14:02	#3306
Vilgefortz Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-05 Lokalizacja: Haute Silésie Wiadomości: 266	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87615953]To jest przede wszystkim prymitywna forma dowartościowania się. Ludzie, którzy są zadowoleni ze swojej pracy i ogólnie ze swojego życia, nie mają potrzeby wypytywać o to, czy jakiś znajomy znajomego pracuje. Tak mi się przynajmniej wydaje.[/QUOTE]Dlatego nie warto się przejmować takimi "znajomymi". To nie pomoże, a z pewnością zaszkodzi naszej psychice. black_elderflower gratulacje i powodzenia w dalszym etapie . Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.

2020-02-25, 14:18	#3307
Ojoanna29 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 961	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Jak to mówią "szlachta nie pracuje" 🤣 Przeglądam codziennego oferty w swoim mieście na olx i pracuj, ale lipa straszna. Nawet nie ma gdzie wysłać CV. Już się napalilam na jedno ogłoszenie - sklep sieciowka, a tam praca tylko dla studentek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ A. [] 4.5.17 "Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości."* Nasza Niunia 13.03 41/2018

2020-02-25, 14:27	#3309
MrsLalee Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-01 Wiadomości: 83	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Czekam w kolejce do lekarza medycyny pracy i przyszła ex mojego TŻ ..popsuła mi humor Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2020-02-25, 16:39	#3313
huren Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-12 Wiadomości: 49	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87616141]Tera to studenciaki lepij majo, niż żeśmy mieli z tym pracami[/QUOTE] Niekoniecznie. Jako studentka też szukałam pracy i odniosłam wrażenie, że pracodawcy poszukują osób ze statusem studenta, ale najlepiej żeby taki student na zajęcia nie musiał chodzić. Jedna pani pracodawczyni nie doczytała w cv, że studiuje i stwierdziła że 'coś' z tym trzeba będzie od października zrobić (rekrutowała w wakacje). HA HA chyba myślała, że rzucę studia tuż przed rozpoczęciem 3 roku dla niepewnej pracy w butiku..

2020-02-25, 21:47	#3320
MariaFrancesca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 4 913	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87617147]Raczej nie spodziewaj się empatii od szefów i szefowych. Dla nich masz być użyteczna i zawsze sobie radzić.[/QUOTE]Oczywiście, ale dobry szef zarządza też efektywnie procesem szkoleń w swoim zespole. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ "Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.

2020-02-26, 06:13	#3323
Fufka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 4 249	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV MariaFrancesca nie oszukujmy się, że wprowadzenie nowego pracownika jest przyjemne, ale tu ewidentnie laska robi co na złość. Możliwe, że jojczala szefowej ile to ma pracy, żeby otrzymać współczucie, premie cokolwiek, ale tej pracy dla dwóch osób nie ma. Myślę, że wszelkie prośby o wytłumaczenie, instrukcje i umawianie współpracy powinnaś wysyłać mailem do koleżanki i do szefowej. A jeżeli to nie zadziała to zawsze masz papier i się starałaś. Jest jeszcze trwają możliwość, że są jakoś powiązane i co byś nie zrobiła, to i tak zawsze będziesz ta zła, ktoś nic nie umie i nie rozumie, mimo że to wierutna bzdura. Oj tak, szczególnie w urzędach lubią się dziwić, że czegoś się nie wie. Bycie kierownikiem to trudna funkcja i nie każdy się nadaje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2020-02-26, 15:05	#3325
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 7 406	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87618775]Byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Może nawet gorszej, bo koleżanka nie zapraszała mnie na spotkania dotyczące zadań, którymi niby kierowałam. Coś takiego zdarza się chyba często. Natomiast nie wiem, co Ci poradzić. Ja wtedy reagowałam podobnie do Ciebie, czyli asertywnie. To przyniosło skutek odwrotny do zamierzonego. Szef też stanął po jej stronie, bo ją znał dłużej. I słyszałam komentarze podobne do tych, co Ty słyszysz. Pewnie gdybym raz jeszcze była w takiej sytuacji to jednak starałabym się na początku przeczekać te humory i nie eskalować. Ona czuje się zagrożona, dlatego tak się zachowuje. Oczywiście nie jest powiedziane, że byłaby to skuteczniejsza strategia. Natomiast wydaje mi się, że nowa osoba takiej wojny nie może wygrać. Jeśli ktoś wyleci to będziesz to Ty, ona ma plecy. Kto ma rację nie ma znaczenia.[/QUOTE] A ja bym chyba tego nie przeczekiwała, tylko złożyłabym wypowiedzenie. Szkoda by mi było zdrowia na to miejsce.

2020-02-26, 17:04	#3326
andra Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2004-08 Lokalizacja: A kto to wie Wiadomości: 2 884	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Wiesz że nie zawsze się tak da, znaleźć fajne miejsce? W ten sposób cały czas można siedzieć na bezrobociu... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2020-02-26, 17:43	#3329
Kafkazmlekiem Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2018-10 Lokalizacja: Jestem z miasta Wiadomości: 2 643	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87618775]Byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Może nawet gorszej, bo koleżanka nie zapraszała mnie na spotkania dotyczące zadań, którymi niby kierowałam. Coś takiego zdarza się chyba często.[/QUOTE] U mnie często tak jest, dostaję jakieś dziwne zadanie, nie mam pojęcia o kontekście, o potrzebach, nic. A potem chodzę i się dopytuję, albo się okazuje, że coś jest nie tak, a skąd miałam wiedzieć czego chcą ode mnie. [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87618834]A ja bym chyba tego nie przeczekiwała, tylko złożyłabym wypowiedzenie. Szkoda by mi było zdrowia na to miejsce.[/QUOTE] Ja to Cię trochę podziwiam Maggie (serio, bez złośliwości), jeśli rzeczywiście tak umiesz. W spokoju siedzieć i szukać swojego miejsca. MariaFrancesca jak tam dzisiaj u Ciebie? __________________ O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)