Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VII

[truskafffka91]

Napisane przez elcia88

Ja właśnie z miesiąc już mam takie bóle krocza i najgorzej wstać z leżenia. Gin mówiła że póki szyjka się trzyma i nie utrudnia to chodzenua to nie ma co się marwic. Tak bywa.
A co do kiecki to bardzo ładna i ja bym l brała ale nie wiem czy jak na brzuszku ci się podniesie to tunika raczej z niej bedzie

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------



Oj ja już mam 80 kg czyli 14,5 na plus więc chyba osamotniona nie jesteś. Abyśmy to potem ładnie zgubily

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Ale mi mały wypycha jakąś konczyne normalnie jakby dziurę chciał wywiercic:-o

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------


z tej perpektywy to wszystkie beda wyglądały na wielkie. a ile ważyłaś przed ciażaą?

Najgorszy jest ten celulit... Masakra...

[elcia88]

Napisane przez bianeczkaa

Ładna sumienka. A spałyście kiedyś na lateksowym? Ja np nie mam dobrych doświadczeń, nie dosć, że miękki, to jeszcze człowiek się na nim okropnie poci

ponoc własnie są opinie ze jak ma te kanaliki to jest własnie najbardziej przewiewny, w porównaniu np do piankowego.

[bianeczkaa]

Napisane przez elcia88

Ja właśnie z miesiąc już mam takie bóle krocza i najgorzej wstać z leżenia. Gin mówiła że póki szyjka się trzyma i nie utrudnia to chodzenua to nie ma co się marwic. Tak bywa.
A co do kiecki to bardzo ładna i ja bym l brała ale nie wiem czy jak na brzuszku ci się podniesie to tunika raczej z niej bedzie

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------



Oj ja już mam 80 kg czyli 14,5 na plus więc chyba osamotniona nie jesteś. Abyśmy to potem ładnie zgubily

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Ale mi mały wypycha jakąś konczyne normalnie jakby dziurę chciał wywiercic:-o

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------


z tej perpektywy to wszystkie beda wyglądały na wielkie. a ile ważyłaś przed ciażaą?

jestem 1 kg do przodu także moja waga się jakoś drastycznie nie zmieniła

[Kissmisiaa]

Napisane przez bianeczkaa

Ja bym tych z bell nie kupowała, są tragiczne!

Myślałam o tych droższych. O takich http://www.aptekagemini.pl/podpaski-...-16-sztuk.html

Napisane przez elcia88

Ja właśnie z miesiąc już mam takie bóle krocza i najgorzej wstać z leżenia. Gin mówiła że póki szyjka się trzyma i nie utrudnia to chodzenua to nie ma co się marwic. Tak bywa.
A co do kiecki to bardzo ładna i ja bym l brała ale nie wiem czy jak na brzuszku ci się podniesie to tunika raczej z niej bedzie

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------



Oj ja już mam 80 kg czyli 14,5 na plus więc chyba osamotniona nie jesteś. Abyśmy to potem ładnie zgubily

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Ale mi mały wypycha jakąś konczyne normalnie jakby dziurę chciał wywiercic:-o

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------


z tej perpektywy to wszystkie beda wyglądały na wielkie. a ile ważyłaś przed ciażaą?

No to będzie tunika

Napisane przez bianeczkaa

Ładna sumienka. A spałyście kiedyś na lateksowym? Ja np nie mam dobrych doświadczeń, nie dosć, że miękki, to jeszcze człowiek się na nim okropnie poci

Ja mam teraz na sprężynach i już jest tak wyrobiony od naszego skakania , że musimy go wymienić.
Znajoma ma, ale średnio twardy i sobie chwali go

[bianeczkaa]

Napisane przez elcia88

ponoc własnie są opinie ze jak ma te kanaliki to jest własnie najbardziej przewiewny, w porównaniu np do piankowego.

Cały był z takimi kanałami na grubość palca. Kosztował ok 1900 zł. Nie ma nawet 10 lat a kruszy się jak czerstwe ciasto :/

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez Kissmisiaa

Myślałam o tych droższych. O takich http://www.aptekagemini.pl/podpaski-...-16-sztuk.html



No to będzie tunika



Ja mam teraz na sprężynach i już jest tak wyrobiony od naszego skakania , że musimy go wymienić.
Znajoma ma, ale średnio twardy i sobie chwali go

a to ja pisałam o tych http://allegro.pl/podklady-poporodow...126480247.html

a mam te http://allegro.pl/podklady-poporodow...039964979.html bo jak sie lezy to jednk dobrze mieć szerzej na koncach zeby sie nie wylewalo i nie rolowalo

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez Kissmisiaa

Myślałam o tych droższych. O takich http://www.aptekagemini.pl/podpaski-...-16-sztuk.html



No to będzie tunika



Ja mam teraz na sprężynach i już jest tak wyrobiony od naszego skakania , że musimy go wymienić.
Znajoma ma, ale średnio twardy i sobie chwali go

też nan na sprezynach i chwale sobie dla mnie najlepsze

[elcia88]

Napisane przez truskafffka91

Najgorszy jest ten celulit... Masakra...

ja zawsze troche miałam, teraz wiekszy ale jak mówia statysytyki - 80% kobiet ma cellulit(nawet te szczupłe) wiec to bardziej normalne go miec niz nie. a w ciaży to sporo wody w tym wiec licze po cichu ze przejdzie po porodzie troche ja jakos tym bardzo sie nie przejmuje

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

ja juz kupiłam te tanie podkłady. najwyzej jak sie beda zużywały i sie nie sprawdza to kupie lepsze

[Kissmisiaa]

Napisane przez truskafffka91

Najgorszy jest ten celulit... Masakra...

Ja wcześniej też miałam celulit, ale mały i nie było go widać, a teraz masakra. Więc się nie przejmuj, bo każda z nas go ma

Napisane przez elcia88

ponoc własnie są opinie ze jak ma te kanaliki to jest własnie najbardziej przewiewny, w porównaniu np do piankowego.

Właśnie dla maluszka lepiej wziąć lateksowy, ze względu na przewiewność. Zresztą dziecko dużo nie waży, a materac i tak trzeba odwracać raz na pół roku ( zalecenia producenta), ale my raz na kwartał obracaliśmy i tak się schrzanił

[truskafffka91]

Napisane przez Kissmisiaa

Ja wcześniej też miałam celulit, ale mały i nie było go widać, a teraz masakra. Więc się nie przejmuj, bo każda z nas go ma


Właśnie dla maluszka lepiej wziąć lateksowy, ze względu na przewiewność. Zresztą dziecko dużo nie waży, a materac i tak trzeba odwracać raz na pół roku ( zalecenia producenta), ale my raz na kwartał obracaliśmy i tak się schrzanił

Ja nigdy w życiu nie miałam.... Dlatego teraz się przeraziłam.

[dirtyblack]

jak ja nie lubie ze mi cytowanie nie dziala! tyle chce odpisac a potem nic nie oamietam, ani co chcialam napisac ani komu

bianeczka - nie martw sie na zapas. dobrze ze masz opieke dla corki, a moze nie beda Cie dlugo trzymac...

ja chce kapac dzieci co 2 dzien - raz jeden raz drugi chopiec. Mysle ze rytual jest wazny, ale przeciez kosmetyke na przewijaku bede robic codziennie.

[ali_ma]

Napisane przez elcia88

Fajnie ze mały tak piekbie rośnie. No z tą szyjka to już mniej wesoło ale musisz się oszczędzać. A na pessar już za późno???

nie było mowy o pessarze, nawet o leżeniu tylko oszczędzaniu się i kontroli, ja jestem w 31 tygodniu, a wyczytałam, że go się zakłada do 28 tygodnia, może to przez to, że ostatnio żyłam intensywnie no nic muszę wprowadzić oszczędny tryb i liczyć, że wytrwam jeszcze te parę tygodni

[ridja devojka]

Napisane przez Airish88

Mi się oba podobają. Ten drugi w sklepie widziałam, a pierwszego nie. Ostatnio za to szarości mi się podobają i nie mogę się zdecydować




W sobotę to zwykle albo pozamykane albo do 14-15 pracują. Pewnie w poniedziałek się odezwą. Na jaki wózek się zdecydowałaś?

Pracowali do 14 ale nie zdążyli odpisać
Camarelo Vision i fotelik BeSafe.

Napisane przez Kissmisiaa

Która byś wyrzuciła z maści?

Pieluchy tetrowe i ręczniki smoczki i butelki kupiłam na allegro bo taniej wychodzi niż Gemini.

Dokładam jeszcze podklady do przewijania do szpitala .

Takie podklady w sensie ceratki na których się przewija dziecko?

Napisane przez bianeczkaa

Kupiłam 4. Jeszcze nie mierzyłam, ale ma wejść biodro do 160 także ten

4 pary ale jednorazowych ?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Kissmisiaa]

Napisane przez ridja devojka

Pracowali do 14 ale nie zdążyli odpisać
Camarelo Vision i fotelik BeSafe.



Takie podklady w sensie ceratki na których się przewija dziecko?



Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Myślę że tak ceratki

[dirtyblack]

Nie wiem czy pisalyscie, moze przeoczylam, i nie chce wprowadzac paniki, ale pierwsza sierpniowka rozpakowana!!!

[loudres]

Napisane przez dirtyblack

Nie wiem czy pisalyscie, moze przeoczylam, i nie chce wprowadzac paniki, ale pierwsza sierpniowka rozpakowana!!!

Ze co?! To chyba jakaś wczesna sierpniowka. . Albo może jakąś lipcowa przecież u nas tez dziewczyny mają na koniec sierpnia terminy ☺☺

Wprowadzasz niepokój! I panikę !

[fatal21]

Po co panika skoro to nieuniknione

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[bianeczkaa]

Moje dziecko ma wlasnie pierwsza czkawke

[dirtyblack]

Napisane przez loudres

Ze co?! To chyba jakaś wczesna sierpniowka. . Albo może jakąś lipcowa przecież u nas tez dziewczyny mają na koniec sierpnia terminy ☺☺

Wprowadzasz niepokój! I panikę !

przepraszam

[bianeczkaa]

Napisane przez ridja devojka

Pracowali do 14 ale nie zdążyli odpisać
Camarelo Vision i fotelik BeSafe.



Takie podklady w sensie ceratki na których się przewija dziecko?


4 pary ale jednorazowych ?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Takie chlonne co z jednej strony sa chlonne a z drufiej nie przepuszczaja. A majtki z soatki takie co mozna prac.

Matko ale mloda szaleje. Tz az oczy zrobil 😂

[ali_ma]

Napisane przez bianeczkaa

Moje dziecko ma wlasnie pierwsza czkawke

mój ma czkawkę dzień w dzień od jakiegoś czasu, a ostatnio mieliśmy razem

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez fatal21

Po co panika skoro to nieuniknione

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

nieuniknione na pewno, ale żeby w czasie było

[malena1979]

Powiem wam kobitki, że ten tydzień przymusowego "odwyku " od internetu podziałał na mnie leczniczo i teraz normalnie nie chce mi się nawet netu włączać przez co ciągle ma wizażowe braki. Ale pisałyście o swoich "stanach gotowości", co już macie zrobione itd. No więc ja jestem w totalnym proszku, nic niepoprane o prasowaniu już nie wspominam, a to dlatego, że ciągle czekam aż mój mąż pomaluje pokój, a że najpierw trzeba drzeć ściany, potem kłaść gładzie i znowu drzeć, więc wiadomo,że jakiekolwiek sprzątanie czy pranie nie ma sensu, bo i tak będzie syf totalny. Kiedy to będzie zrobione, kto to wie, bo mój mąż po kilku dniach urlopu rozchorował się na anginę i początki zapalenia oskrzeli i kicha
Miało to być zrobione do końca następnego tygodnia, a tak to
Już mi się wyć chce, bo taki mi się syndrom gniazda już włącza, że marzę żeby mieć wszystko zrobione już, a jestem w takim zawieszeniu, że koszmar.

A propos bólu krocza i nie tylko, to wyobraźcie sobie moje panie jakbyście miały teraz funkcjonować bez łóżka i spać na dmuchanym materacu? Fajna wizja, co? No to jak tak ma od tygodnia i najpewniej będę jeszcze tak miał ok 5 tyg. A dlaczego zapytacie?Postanowiliśmy, że musimy pozbyć się z sypialni naszego małżeńskiego łoża żeby zmieściło się łóżeczko i w ogóle żeby dało się wygospodarować więcej przestrzeni. Zamierzaliśmy kupić porządną rozkładaną sofę, a nasze łóżko w międzyczasie wystawiliśmy na sprzedaż(nie licząc w ogóle na sukces, bo myśleliśmy, że jeśli sie sprzeda, to po nie wiadomo jak długim czasie). No i co? Po trzech dniach przyjechał gościu i kupił je od ręki, zapakował i sobie zabrał, a jednocześnie okazało się, że na naszą zamówioną sofę musimy czekać do 6 tyg!
I teraz wyobraźcie mnie sobie z wielkim bebzunem próbującą się położyć, a co najgorsze wstać z uroczego dmuchanego materacyka(zwłaszcza w nocy co 10 min. na sikanie).
Dwa dni przeryczałam normalnie nad własnym nieszczęsnym losem.
Jaka wstaje obolała co rano chyba wyjaśniać nie muszę
Ech, życie...

[Mediona]

Napisane przez bianeczkaa

Moje dziecko ma wlasnie pierwsza czkawke

Super moja miala pierwszy raz w poniedziałek. Dziwne uczucie

[loudres]

Napisane przez dirtyblack

przepraszam

Heheh ja jestem z końca wiec nie rozpakowuje się przed 10 września

Napisane przez fatal21

Po co panika skoro to nieuniknione

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Bo jakoś ten czas jeszcze mi się wydaje dość odległy, a tu już sierpniowka )


Jestem ciekawa czy mój syncio do następnej wizyty się obróci. . Czuje ze narazie leży w poprzek, przecież on jest już duży miejsca coraz mniej. Jak ma chęć wyjść jak trzeba to niech się przewraca a nie mi tu jakieś żarty stroi.

[Mediona]

Napisane przez dirtyblack

przepraszam

Nie przepraszaj. Jakos weszlo to i wyjsc musi. No ale chcac czy nie chcąc to czas leci do przodu nieubłaganie. :sly:
Malena współczuję spania na materacu obys jakos przeżyła

[bianeczkaa]

Napisane przez malena1979

Powiem wam kobitki, że ten tydzień przymusowego "odwyku " od internetu podziałał na mnie leczniczo i teraz normalnie nie chce mi się nawet netu włączać przez co ciągle ma wizażowe braki. Ale pisałyście o swoich "stanach gotowości", co już macie zrobione itd. No więc ja jestem w totalnym proszku, nic niepoprane o prasowaniu już nie wspominam, a to dlatego, że ciągle czekam aż mój mąż pomaluje pokój, a że najpierw trzeba drzeć ściany, potem kłaść gładzie i znowu drzeć, więc wiadomo,że jakiekolwiek sprzątanie czy pranie nie ma sensu, bo i tak będzie syf totalny. Kiedy to będzie zrobione, kto to wie, bo mój mąż po kilku dniach urlopu rozchorował się na anginę i początki zapalenia oskrzeli i kicha
Miało to być zrobione do końca następnego tygodnia, a tak to
Już mi się wyć chce, bo taki mi się syndrom gniazda już włącza, że marzę żeby mieć wszystko zrobione już, a jestem w takim zawieszeniu, że koszmar.

A propos bólu krocza i nie tylko, to wyobraźcie sobie moje panie jakbyście miały teraz funkcjonować bez łóżka i spać na dmuchanym materacu? Fajna wizja, co? No to jak tak ma od tygodnia i najpewniej będę jeszcze tak miał ok 5 tyg. A dlaczego zapytacie?Postanowiliśmy, że musimy pozbyć się z sypialni naszego małżeńskiego łoża żeby zmieściło się łóżeczko i w ogóle żeby dało się wygospodarować więcej przestrzeni. Zamierzaliśmy kupić porządną rozkładaną sofę, a nasze łóżko w międzyczasie wystawiliśmy na sprzedaż(nie licząc w ogóle na sukces, bo myśleliśmy, że jeśli sie sprzeda, to po nie wiadomo jak długim czasie). No i co? Po trzech dniach przyjechał gościu i kupił je od ręki, zapakował i sobie zabrał, a jednocześnie okazało się, że na naszą zamówioną sofę musimy czekać do 6 tyg!
I teraz wyobraźcie mnie sobie z wielkim bebzunem próbującą się położyć, a co najgorsze wstać z uroczego dmuchanego materacyka(zwłaszcza w nocy co 10 min. na sikanie).
Dwa dni przeryczałam normalnie nad własnym nieszczęsnym losem.
Jaka wstaje obolała co rano chyba wyjaśniać nie muszę
Ech, życie...

O jeju koszmae. Ja na wyjezdzie mialam mega twarde wyro jak na deakach normalnie. Jak sie przekrecalam z boku na bok to jakbym miala miednice polamana.

[ali_ma]

Napisane przez malena1979

Powiem wam kobitki, że ten tydzień przymusowego "odwyku " od internetu podziałał na mnie leczniczo i teraz normalnie nie chce mi się nawet netu włączać przez co ciągle ma wizażowe braki. Ale pisałyście o swoich "stanach gotowości", co już macie zrobione itd. No więc ja jestem w totalnym proszku, nic niepoprane o prasowaniu już nie wspominam, a to dlatego, że ciągle czekam aż mój mąż pomaluje pokój, a że najpierw trzeba drzeć ściany, potem kłaść gładzie i znowu drzeć, więc wiadomo,że jakiekolwiek sprzątanie czy pranie nie ma sensu, bo i tak będzie syf totalny. Kiedy to będzie zrobione, kto to wie, bo mój mąż po kilku dniach urlopu rozchorował się na anginę i początki zapalenia oskrzeli i kicha
Miało to być zrobione do końca następnego tygodnia, a tak to
Już mi się wyć chce, bo taki mi się syndrom gniazda już włącza, że marzę żeby mieć wszystko zrobione już, a jestem w takim zawieszeniu, że koszmar.

A propos bólu krocza i nie tylko, to wyobraźcie sobie moje panie jakbyście miały teraz funkcjonować bez łóżka i spać na dmuchanym materacu? Fajna wizja, co? No to jak tak ma od tygodnia i najpewniej będę jeszcze tak miał ok 5 tyg. A dlaczego zapytacie?Postanowiliśmy, że musimy pozbyć się z sypialni naszego małżeńskiego łoża żeby zmieściło się łóżeczko i w ogóle żeby dało się wygospodarować więcej przestrzeni. Zamierzaliśmy kupić porządną rozkładaną sofę, a nasze łóżko w międzyczasie wystawiliśmy na sprzedaż(nie licząc w ogóle na sukces, bo myśleliśmy, że jeśli sie sprzeda, to po nie wiadomo jak długim czasie). No i co? Po trzech dniach przyjechał gościu i kupił je od ręki, zapakował i sobie zabrał, a jednocześnie okazało się, że na naszą zamówioną sofę musimy czekać do 6 tyg!
I teraz wyobraźcie mnie sobie z wielkim bebzunem próbującą się położyć, a co najgorsze wstać z uroczego dmuchanego materacyka(zwłaszcza w nocy co 10 min. na sikanie).
Dwa dni przeryczałam normalnie nad własnym nieszczęsnym losem.
Jaka wstaje obolała co rano chyba wyjaśniać nie muszę
Ech, życie...

współczuję tego materaca, ja przed ciążą miałam tą przyjemność spać parę nocy na takim to wstawałam bardziej połamana niż jak spałam na podłodze

u mnie remont na górze miał być skończony do połowy czerwca, mamy połowę lipca i końca nie widać, zawsze coś nieplanowanego wyskoczy przez co jest jakaś obsuwa

[bianeczkaa]

Ciekawe czy bede miala ktg w szpitalu

[Małgosia89]

Napisane przez Mediona

Super moja miala pierwszy raz w poniedziałek. Dziwne uczucie

Moje dziecko też niedawno miało pierwszy raz czkawkę

Napisane przez malena1979

Powiem wam kobitki, że ten tydzień przymusowego "odwyku " od internetu podziałał na mnie leczniczo i teraz normalnie nie chce mi się nawet netu włączać przez co ciągle ma wizażowe braki. Ale pisałyście o swoich "stanach gotowości", co już macie zrobione itd. No więc ja jestem w totalnym proszku, nic niepoprane o prasowaniu już nie wspominam, a to dlatego, że ciągle czekam aż mój mąż pomaluje pokój, a że najpierw trzeba drzeć ściany, potem kłaść gładzie i znowu drzeć, więc wiadomo,że jakiekolwiek sprzątanie czy pranie nie ma sensu, bo i tak będzie syf totalny. Kiedy to będzie zrobione, kto to wie, bo mój mąż po kilku dniach urlopu rozchorował się na anginę i początki zapalenia oskrzeli i kicha
Miało to być zrobione do końca następnego tygodnia, a tak to
Już mi się wyć chce, bo taki mi się syndrom gniazda już włącza, że marzę żeby mieć wszystko zrobione już, a jestem w takim zawieszeniu, że koszmar.

A propos bólu krocza i nie tylko, to wyobraźcie sobie moje panie jakbyście miały teraz funkcjonować bez łóżka i spać na dmuchanym materacu? Fajna wizja, co? No to jak tak ma od tygodnia i najpewniej będę jeszcze tak miał ok 5 tyg. A dlaczego zapytacie?Postanowiliśmy, że musimy pozbyć się z sypialni naszego małżeńskiego łoża żeby zmieściło się łóżeczko i w ogóle żeby dało się wygospodarować więcej przestrzeni. Zamierzaliśmy kupić porządną rozkładaną sofę, a nasze łóżko w międzyczasie wystawiliśmy na sprzedaż(nie licząc w ogóle na sukces, bo myśleliśmy, że jeśli sie sprzeda, to po nie wiadomo jak długim czasie). No i co? Po trzech dniach przyjechał gościu i kupił je od ręki, zapakował i sobie zabrał, a jednocześnie okazało się, że na naszą zamówioną sofę musimy czekać do 6 tyg!
I teraz wyobraźcie mnie sobie z wielkim bebzunem próbującą się położyć, a co najgorsze wstać z uroczego dmuchanego materacyka(zwłaszcza w nocy co 10 min. na sikanie).
Dwa dni przeryczałam normalnie nad własnym nieszczęsnym losem.
Jaka wstaje obolała co rano chyba wyjaśniać nie muszę
Ech, życie...

Może to Cię pocieszy, ale ja też jestem w środku remontu. Wszędzie pył, kurz, walające się płyty gipsowe i niepomalowane ściany. Pocieszam się, że do końca lipca wszystko będzie skończone (mam ogromną nadzieję...) i będę mogła w końcu zacząć urządzać pokój małego i zacząć kupowanie wszystkiego. Bo nie mam kompletnie nic


Zamówiłam sobie poduchę motherhood, jestem ciekawa czy będę z niej zadowolona

[elcia88]

Napisane przez malena1979

Powiem wam kobitki, że ten tydzień przymusowego "odwyku " od internetu podziałał na mnie leczniczo i teraz normalnie nie chce mi się nawet netu włączać przez co ciągle ma wizażowe braki. Ale pisałyście o swoich "stanach gotowości", co już macie zrobione itd. No więc ja jestem w totalnym proszku, nic niepoprane o prasowaniu już nie wspominam, a to dlatego, że ciągle czekam aż mój mąż pomaluje pokój, a że najpierw trzeba drzeć ściany, potem kłaść gładzie i znowu drzeć, więc wiadomo,że jakiekolwiek sprzątanie czy pranie nie ma sensu, bo i tak będzie syf totalny. Kiedy to będzie zrobione, kto to wie, bo mój mąż po kilku dniach urlopu rozchorował się na anginę i początki zapalenia oskrzeli i kicha
Miało to być zrobione do końca następnego tygodnia, a tak to
Już mi się wyć chce, bo taki mi się syndrom gniazda już włącza, że marzę żeby mieć wszystko zrobione już, a jestem w takim zawieszeniu, że koszmar.

A propos bólu krocza i nie tylko, to wyobraźcie sobie moje panie jakbyście miały teraz funkcjonować bez łóżka i spać na dmuchanym materacu? Fajna wizja, co? No to jak tak ma od tygodnia i najpewniej będę jeszcze tak miał ok 5 tyg. A dlaczego zapytacie?Postanowiliśmy, że musimy pozbyć się z sypialni naszego małżeńskiego łoża żeby zmieściło się łóżeczko i w ogóle żeby dało się wygospodarować więcej przestrzeni. Zamierzaliśmy kupić porządną rozkładaną sofę, a nasze łóżko w międzyczasie wystawiliśmy na sprzedaż(nie licząc w ogóle na sukces, bo myśleliśmy, że jeśli sie sprzeda, to po nie wiadomo jak długim czasie). No i co? Po trzech dniach przyjechał gościu i kupił je od ręki, zapakował i sobie zabrał, a jednocześnie okazało się, że na naszą zamówioną sofę musimy czekać do 6 tyg!
I teraz wyobraźcie mnie sobie z wielkim bebzunem próbującą się położyć, a co najgorsze wstać z uroczego dmuchanego materacyka(zwłaszcza w nocy co 10 min. na sikanie).
Dwa dni przeryczałam normalnie nad własnym nieszczęsnym losem.
Jaka wstaje obolała co rano chyba wyjaśniać nie muszę
Ech, życie...

Ooo matko współczuję. Biedna.A nue macie od kigos jakiegoś porzadniejszego poslania pożyczyć?

[asia1010]

Widzę temat materacy będę teraz kupowała dla siebie i męża. Jaki polecacie?

[ali_ma]

Napisane przez bianeczkaa

Ciekawe czy bede miala ktg w szpitalu

tego to nie wiem, ale tak z ciekawości to gdzie Cię kładą na patologię czy kardiologię