Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

[Iclosemyeyes]

Napisane przez oto_ ja

Dzień dobry
Za nami super noc, Mała spała od 22 do 4 a później obudziła się o 8 Ja przespałam praktycznie całą noc bo Tż w nocy do niej wstał

U nas Mała ma te "dziobnięcie bociana" między brwiami ale bardziej widoczne jest tylko jak płacze.

Co do szczepień my zdecydowaliśmy się na zwykłe na nfz. W poniedziałek byłyśmy i był ryk niesamowity a w środę znowu miała pobieraną krew z główki i jak tylko położyłam ją na kozetce to się popłakałam A tak się przed pięknie uśmiechała

Rany nasze córki to jakieś wirtualne bliźniaczki bo moja tak samo spała

[wioleta20]

A u nas pojawily sie plesniawki:/ i po szczepieniu ma taka kulke spuchnieta w tym miejscu. Musze chyba to obserwowac i isc wrazie cxego do lekarza. Mialyscie taki przypadek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oto_ ja]

Napisane przez wioleta20

A u nas pojawily sie plesniawki:/ i po szczepieniu ma taka kulke spuchnieta w tym miejscu. Musze chyba to obserwowac i isc wrazie cxego do lekarza. Mialyscie taki przypadek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nasza ma takie zgrubienie na rączce ale widziała to akurat neonatolog na wizycie i powiedziała, że jest ok. A jak szczepiłaś?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez Iclosemyeyes

Rany nasze córki to jakieś wirtualne bliźniaczki bo moja tak samo spała

Ja byłam w szoku jak pierwszy raz obudziła się o 2 zamiast około północy Za to w dzień mniej śpi i czasami jadłaby co godzinę

[emelcia]

Napisane przez oto_ ja

Nasza ma takie zgrubienie na rączce ale widziała to akurat neonatolog na wizycie i powiedziała, że jest ok. A jak szczepiłaś?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------



Ja byłam w szoku jak pierwszy raz obudziła się o 2 zamiast około północy Za to w dzień mniej śpi i czasami jadłaby co godzinę

Ciepło teraz to może pić jej się chce
Moja tak ma od 3 dni, że jak tylko duszniej w domu to co chwilę wola o cyca. Zaraz spróbuję na balkon ją wystawić.

Czy Wy nadal tak macie, że jedna piersią karmicie, a z drugiej leci parę kropelek albo rzeka mleka? Zaczyna już mnie to denerwować... Mija to czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oto_ ja]

Napisane przez emelcia

Ciepło teraz to może pić jej się chce
Moja tak ma od 3 dni, że jak tylko duszniej w domu to co chwilę wola o cyca. Zaraz spróbuję na balkon ją wystawić.

Czy Wy nadal tak macie, że jedna piersią karmicie, a z drugiej leci parę kropelek albo rzeka mleka? Zaczyna już mnie to denerwować... Moja to czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My się niestety karmimy mm:-(

[grewana]

Napisane przez emelcia

Ciepło teraz to może pić jej się chce
Moja tak ma od 3 dni, że jak tylko duszniej w domu to co chwilę wola o cyca. Zaraz spróbuję na balkon ją wystawić.

Czy Wy nadal tak macie, że jedna piersią karmicie, a z drugiej leci parę kropelek albo rzeka mleka? Zaczyna już mnie to denerwować... Mija to czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jak karmię jedną to druga mam schowana więc nie wiem. Ale często czuje takie kłucie w drugiej piersi i pod pachami - węzły chłonne czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emelcia]

Napisane przez grewana

Ja jak karmię jedną to druga mam schowana więc nie wiem. Ale często czuje takie kłucie w drugiej piersi i pod pachami - węzły chłonne czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie po tym kłuciu wypływa. Ja przez to, że karmię na leżąco to widzę, że zawsze wypływa...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Freya663]

Mnie mleko zalewa jak karmię, generalnie wypływa delikatnie non stop, ale czasem przy karmieniu potrafię cała wkładkę zapełnić , a mamy dopiero 9 dni...
U mnie młody jest lajtowy, nie wiem czy to kwestia drugiego dziecka i ogaru mojego i męża ale poza momentami gdy ma wzdęcia prawie nie płacze. Czasem coś ponarzeka jak smoczek wypadnie czy coś.
Córce się podoba bardzo (na razie) z tym że jak młody płacze to ta też się zanosi wielki płaczem, takim że aż łzy jak grochy lecą, szkoda mi jej bardzo . Wczoraj jak młodego myliśmy, a wiadomo że pierwsze kąpiele są dość akustyczne to całą przepłakała biedna. Mam nadzieję że jej szybko przejdzie.
Ja w końcu zamiast kosza mojżesza kupiłam po prostu podstawę pod gondolę.

[wioleta20]

Mi tez tak kluje i wylatuje mleko, albo maly pociagnie i wyjmie sutka a mi mleko leci jakby strzykawke nacisnal

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patuska18]

My mamy 8 tygodni i myślałam że laktacja się ustabilizuje, a jednak muszę nosić wkładki. W nocy co karmienie zmieniam bo są ciężkie.


U nas nocka ok. Karmienie 23, 3, 6, 8 za to od 10 jest masakra. Spał ciągiem 20 min. W łóżeczku be, na rączkach też. Siedzę sama z małym bo mąż w pracy i nawet nie mam kiedy do kibla iść, nie mówiąc już o zjedzeniu czegoś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Freya663]

Napisane przez patuska18

My mamy 8 tygodni i myślałam że laktacja się ustabilizuje, a jednak muszę nosić wkładki. W nocy co karmienie zmieniam bo są ciężkie.


U nas nocka ok. Karmienie 23, 3, 6, 8 za to od 10 jest masakra. Spał ciągiem 20 min. W łóżeczku be, na rączkach też. Siedzę sama z małym bo mąż w pracy i nawet nie mam kiedy do kibla iść, nie mówiąc już o zjedzeniu czegoś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Laktacja już jest u Ciebie ustabilizowana. Taka już uroda laktacji .

[patuska18]

Napisane przez Freya663

Laktacja już jest u Ciebie ustabilizowana. Taka już uroda laktacji .

Myślałam, że jak się ustabilizuje to nie będzie niefortunnych wycieków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malami1901]

Ja właśnie jak sobie pomyślę, że mam jeszcze przez jakiś rok tak chodzić jak krowa cielna, to szlag mnie trafia
Ale zaczelam już spać bez stanika, asekuruje się pieluchami, w nosie mam, spanie tak zapakowana to dla mnie męczarnia!
Ja dzis mialam spokój całą noc, a teraz grzecznie przysypia z tż, więc ja latam jak szalona i wszystko sprzątam w końcu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[say-hello]

Grewana też się obawiałam nocy po wczorajszym dniu przespanym w całości


Mi już mało co wylatuje z drugiej piersi podczas karmienia. Co jakiś czas też czuję mówienie w piersiach i wtedy parę kropel leci.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

W ogóle jakoś w 4. Tygodniu dałam małej smoka i tak się od niego uzależniła, że bardzo dużo go używa. Trochę się boję, co będzie później z odzwyczajeniem. Ale praktycznie podczas okresów aktywności non stop ma smoka. W ciągu dnia z nim zasypia. W nocy i na spacerach obchodzi się bez niego na szczęście.
Jak to u Was wygląda?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patuska18]

Napisane przez say-hello

Grewana też się obawiałam nocy po wczorajszym dniu przespanym w całości


Mi już mało co wylatuje z drugiej piersi podczas karmienia. Co jakiś czas też czuję mówienie w piersiach i wtedy parę kropel leci.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

W ogóle jakoś w 4. Tygodniu dałam małej smoka i tak się od niego uzależniła, że bardzo dużo go używa. Trochę się boję, co będzie później z odzwyczajeniem. Ale praktycznie podczas okresów aktywności non stop ma smoka. W ciągu dnia z nim zasypia. W nocy i na spacerach obchodzi się bez niego na szczęście.
Jak to u Was wygląda?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas smok jest często w użyciu. Czasem widzę, że nie chce bo próbuje mu włożyć a ten wypycha językiem. Często zasypia ze smokiem i albo go wypluwa albo śpi cały czas. Na siłę nie probuje mu wyciągać. Gorzej, że chyba za mocno ssie bo miewa odcisk na buzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Selfish Girl]

Mi z cyckow leci... cały czas. Tylko na chwilę jest spokój jak na maksa odciągne a tak to nawet jak idę się kąpać to mi leci mleko, że hej...

[emelcia]

A to mnie pocieszylyscie z tym lejącym się mlekiem
U nas nadal foch na smoczek, Adunia nijak nie może się z nim zaprzyjaźnić. Może później przyjdzie pora

Po tygodniu mogę w kooońcu powiedzieć, że zaleczylam opryszczke. Dosłownie to było dla mnie jak kara przez tyle czasu nie móc pocałować własnej córeczki...

Nie wiem jak z tą moją laktacja. Chwilowo darowałam sobie picie jakichkolwiek wspomagaczy i nie wiem czy to przez to, że jest tak duszno i Małej chce się pić czy jak, mam wrażenie ze musze dokarmiać z drugiej piersi. Nie mam pojęcia co to znaczy "uczucie ulgi" w piersiach, może niepotrzebnie coś sobie wkrecam. Wkladek nie zalewam tak jak piszecie tylko moczę. Z drugiej strony mleko samo kapie, wiec ja już nie wiem czy mam mało pokarmu czy Mała tak wypija czy to ten kryzys 3-go tygodnia o którym któraś z Was wspominała. Ile taki kryzys trwa? Co to znaczy?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b]

Ból piersi podczas karmienia to wyrzut oksytocyny. Ma ułatwiać karmienie.

[Freya663]

Napisane przez emelcia

A to mnie pocieszylyscie z tym lejącym się mlekiem
U nas nadal foch na smoczek, Adunia nijak nie może się z nim zaprzyjaźnić. Może później przyjdzie pora

Po tygodniu mogę w kooońcu powiedzieć, że zaleczylam opryszczke. Dosłownie to było dla mnie jak kara przez tyle czasu nie móc pocałować własnej córeczki...

Nie wiem jak z tą moją laktacja. Chwilowo darowałam sobie picie jakichkolwiek wspomagaczy i nie wiem czy to przez to, że jest tak duszno i Małej chce się pić czy jak, mam wrażenie ze musze dokarmiać z drugiej piersi. Nie mam pojęcia co to znaczy "uczucie ulgi" w piersiach, może niepotrzebnie coś sobie wkrecam. Wkladek nie zalewam tak jak piszecie tylko moczę. Z drugiej strony mleko samo kapie, wiec ja już nie wiem czy mam mało pokarmu czy Mała tak wypija czy to ten kryzys 3-go tygodnia o którym któraś z Was wspominała. Ile taki kryzys trwa? Co to znaczy?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ilość kapiącego mleka to kwestia indywidualna. Ja cieknę, ale w pierwszej ciąży ciekłam tak jak teraz dopiero po pierwszym miesiącu. Mała może więcej pic bo jest jej gorąco i się poci. Takie karmienia są zazwyczaj krótsze. Jak przybiera dobrze to nie ma powodu do obaw. Mleko które leci na początku z piersi jest też bardziej wodniste, więc jak małej chce się pić to może dla tego chce pociągnąć coś z drugiej. Kryzysów laktacyjnych jest kilka. Pierwszy to okolice 6 tygodnia. Dziecku wtedy skokowo zwiększa się zapotrzebowanie na mleko i "wisi na cycu" prawie cały czas. Trwają zazwyczaj 2-3 dni, tyle mniej więcej potrzebuje twoje ciało żeby znacząco zwiększyć produkcje mleka.

[zosiaaa]

Napisane przez Iclosemyeyes

Ja słyszałam nazwę 'dziobniecie bociana'


Teraz jest nowy lager Lech free co ma faktycznie 0.0% (niebieska naklejka na szyjce butelki). Moja też ma na karczku i na powieczkach. Powinno zblednac.

Już po szczepieniu na Rota jesteśmy. Ojej


Moja się nad ranem do kołdry zassala, bo jej się napatoczyla przy twarzy

U nas dzisiaj jak tż wziął małego do odbicia to próbował mu sutka złapać bo był bez koszulki
A Lecha dzisiaj kupiłam, tak mi ochoty narobilyscie że kupiłam jeszcze radlera 0% a w zasadzie dwa

Mój mały też ma tą plamę na główce.

My dzisiaj mamy dzień rączek. Leży to jest płacz taki że uszy pachną. Wystarczy mu tylko podłożyć ręce pod plecy jak do podniesienia i cisza. Mam nadzieję że to tylko dziś. Bo moje plecy dzisiaj dają mi popalić. Jeszcze nigdy mnie tak plecy nie bolały, generalnie nigdy nie miałam problemów z nimi aż do teraz. Chyba czeka mnie pierwsza wizyta u masażysty

[say-hello]

Napisane przez zosiaaa

U nas dzisiaj jak tż wziął małego do odbicia to próbował mu sutka złapać bo był bez koszulki
A Lecha dzisiaj kupiłam, tak mi ochoty narobilyscie że kupiłam jeszcze radlera 0% a w zasadzie dwa

Mój mały też ma tą plamę na główce.

My dzisiaj mamy dzień rączek. Leży to jest płacz taki że uszy pachną. Wystarczy mu tylko podłożyć ręce pod plecy jak do podniesienia i cisza. Mam nadzieję że to tylko dziś. Bo moje plecy dzisiaj dają mi popalić. Jeszcze nigdy mnie tak plecy nie bolały, generalnie nigdy nie miałam problemów z nimi aż do teraz. Chyba czeka mnie pierwsza wizyta u masażysty

Polecam chustę na takie dni. Co prawda sama dopiero zaczynam i nie noszę jeszcze długo małej, ale chociaż można kawę sobie zrobić albo śniadanie zjeść na spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malami1901]

Dziewczyny głupie pytanie będę małej wyrabiać dowód. I jakie zdjęcie mam dac? normalnie iść do fotografa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zosiaaa]

Napisane przez say-hello

Polecam chustę na takie dni. Co prawda sama dopiero zaczynam i nie noszę jeszcze długo małej, ale chociaż można kawę sobie zrobić albo śniadanie zjeść na spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy ty widziałaś się z jakimś specem od chustonoszenia? Czy sama nauczyłaś się motać? Bo ja nie wiem czy ogarnę to, ale nie powiem dzisiaj już tą chusta rano przemknęła mi przez głowę.

[patuska18]

Mój też ma czerwoną plamkę na karku. Jeszcze do tego widoczną żyłkę między oczami i już zaczęłam schizować bo znalazłam na necie o mutacji genu mthfr...

Zauważyłam, że mały przestał potrafić podnosić główkę jak leży na brzuszku. Chyba że mu się nie chciało. Niedawno jeszcze podnosił a teraz się denerwuje na brzuchu. Muszę zacząć co dziennie go tak kłaść bo na serio zapomni. I slini/ciumka to co ma w pobliżu buzi - czy to moją bluzkę jak go noszę, czy to pieluszkę jak leży na brzuchu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malami1901]

Napisane przez patuska18

Mój też ma czerwoną plamkę na karku. Jeszcze do tego widoczną żyłkę między oczami i już zaczęłam schizować bo znalazłam na necie o mutacji genu mthfr...

Zauważyłam, że mały przestał potrafić podnosić główkę jak leży na brzuszku. Chyba że mu się nie chciało. Niedawno jeszcze podnosił a teraz się denerwuje na brzuchu. Muszę zacząć co dziennie go tak kłaść bo na serio zapomni. I slini/ciumka to co ma w pobliżu buzi - czy to moją bluzkę jak go noszę, czy to pieluszkę jak leży na brzuchu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też coraz więcej ciumkania i takiego jakby tulenia, łapania za wszystko a dziś jej zrobiłam takie cudne zdjęcie jak podnosi główkę, taka duża wygląda, że mnie to przeraża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maniwa]

[1=20b9eefd45ba2ad19287b50 82f7cdd6ead332619_5df6c90 24253b;83532181]Ból piersi podczas karmienia to wyrzut oksytocyny. Ma ułatwiać karmienie.[/QUOTE]Jezu, u mnie ten wyrzut oksycotyny wygląda tragicznie i zabawnie jednocześnie. Jak zabieram się do laktatora, to czuję taką dziwną radoche i normalnie bym się chętnie zaśmiała w głos Po chwili mija, ale już wiem jak ten hormon działa

Napisane przez malami1901

Dziewczyny głupie pytanie będę małej wyrabiać dowód. I jakie zdjęcie mam dac? normalnie iść do fotografa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyrabiałam małej paszport w 3cim tygodniu. Zrobiłam jej zdjęcia sama, na bialym prześcieradle, dobrze naświetlone lampą. Fotograf wybrał najlepsze i mi je wywołał Totalnie nie wyobrażam sobie jak miałabym je zrobić w studio fotograficznym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emelcia]

Napisane przez Freya663

Ilość kapiącego mleka to kwestia indywidualna. Ja cieknę, ale w pierwszej ciąży ciekłam tak jak teraz dopiero po pierwszym miesiącu. Mała może więcej pic bo jest jej gorąco i się poci. Takie karmienia są zazwyczaj krótsze. Jak przybiera dobrze to nie ma powodu do obaw. Mleko które leci na początku z piersi jest też bardziej wodniste, więc jak małej chce się pić to może dla tego chce pociągnąć coś z drugiej. Kryzysów laktacyjnych jest kilka. Pierwszy to okolice 6 tygodnia. Dziecku wtedy skokowo zwiększa się zapotrzebowanie na mleko i "wisi na cycu" prawie cały czas. Trwają zazwyczaj 2-3 dni, tyle mniej więcej potrzebuje twoje ciało żeby znacząco zwiększyć produkcje mleka.

Dzięki za odpowiedź czuli jednak żaden kryzys, a to ze mleko składa się z dwóch faz to wiedziałam. Ale ciężko samej logicznie pomyśleć, że dziecko chce dopic. .. tylko najpierw jakieś głupie pomysły i domysły

Napisane przez say-hello

Polecam chustę na takie dni. Co prawda sama dopiero zaczynam i nie noszę jeszcze długo małej, ale chociaż można kawę sobie zrobić albo śniadanie zjeść na spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nakrecilas mnie na te chusty, rano oglądałam co tam mają do sprzedaży tylko nijak nie rozumiem tych wszystkich oznaczeń. Jakiś artykuł już nawet przeczytam, ale nie wiem czy z własnej wygody nie jestem skłonna bardziej do chusty kolkowej obawiam się, że zanim bym się zamotala i zasuplala to Mała z nerwów byłaby już bordowa...

Jak karmię to Mała na siłę coś majstruje dłonią przy cycku. A już najlepiej jak jeden paluszek trzyma przy swoich ustkach, a pozostałymi przejedzie paznokciami po piersi - ach te uczucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[say-hello]

Napisane przez zosiaaa

A czy ty widziałaś się z jakimś specem od chustonoszenia? Czy sama nauczyłaś się motać? Bo ja nie wiem czy ogarnę to, ale nie powiem dzisiaj już tą chusta rano przemknęła mi przez głowę.

Tak, miałam spotkanie z doradcą. Bez tego niestety raczej trudno to zrobić. Są filmiki na YouTube, ale to się raczej przydaje już po konsultacji, do przypomnienia kroków

Napisane przez emelcia

Dzięki za odpowiedź czuli jednak żaden kryzys, a to ze mleko składa się z dwóch faz to wiedziałam. Ale ciężko samej logicznie pomyśleć, że dziecko chce dopic. .. tylko najpierw jakieś głupie pomysły i domysły Nakrecilas mnie na te chusty, rano oglądałam co tam mają do sprzedaży tylko nijak nie rozumiem tych wszystkich oznaczeń. Jakiś artykuł już nawet przeczytam, ale nie wiem czy z własnej wygody nie jestem skłonna bardziej do chusty kolkowej obawiam się, że zanim bym się zamotala i zasuplala to Mała z nerwów byłaby już bordowa...

Jak karmię to Mała na siłę coś majstruje dłonią przy cycku. A już najlepiej jak jeden paluszek trzyma przy swoich ustkach, a pozostałymi przejedzie paznokciami po piersi - ach te uczucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też początkowo tego nie ogarniałam, ale jest już trochę lepiej. Poczytaj sobie np na domowa.tv o chustach. Kołkowa jest fajna ponoć na takie krótkie i szybkie akcje, np wyjście do sklepu z auta. Na dłużej nie jest za wygodna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emelcia]

Napisane przez say-hello

Tak, miałam spotkanie z doradcą. Bez tego niestety raczej trudno to zrobić. Są filmiki na YouTube, ale to się raczej przydaje już po konsultacji, do przypomnienia kroków Ja też początkowo tego nie ogarniałam, ale jest już trochę lepiej. Poczytaj sobie np na domowa.tv o chustach. Kołkowa jest fajna ponoć na takie krótkie i szybkie akcje, np wyjście do sklepu z auta. Na dłużej nie jest za wygodna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to dobrze wiedzieć poczytam, dzięki

Kryzys to ja zaraz sama sobie zrobię. Dzisiaj wyjątkowo w nocy nie zamykają mi się oczy i nie zasnęłam podczas karmienia i stwierdzam, że zaczynam mieć dość takiego wiszenia... Cyc od 3:05 do 3:44, Mała przysnelam na 3 minuty i znów do cyca. Jeść już nie je, bo czuję że tylko cyca, wiec podałam smoczek. Fe. I leży oczy jak 5zl przez 15min i zaczyna się denerwować, wiec teraz druga pierś, a mnie już diabli biorą i ja zaczynam się już denerwować... na dworze zdążyło zrobić się jasno
Jakoś pomysł?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wioleta20]

U nas tez masakra wczoraj byla, caly dzien na piersi i wieczorem przy niej ryk, okazalo sie ze chyba mam malo pokarmu bo wypil jeszcze 60 mm, ale w nocy za to ryk bo sutka nie moze zlapac i darl sie na caly dom, potem zjadl i zasnal teraz sie obudzil i ryk bo kupki zrobic nie moze, wyciska sie, robi czerwony a kupka nie idzie, no i zasnal mi na brzuchu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz