Całodobowy wątek pitu-pitowy :D (Nocne Marki part 4.)

[Cindy28]

Napisane przez Andriejewna

Japka ble, ale dużo musli jem, każdy dzień od nich zaczynam mam nadzieję, że wystarczy

Mogłabym żyć na samych dżapkach właśnie, słoneczniku i jajkach .
Musli też ok .

A powiedz mi Kochana, wiesz Ty może, dlaczego po drożdżach robi się wysyp pryszczy? Przecież wit. z grupy B nie oczyszczają organizmu z toksyn a innego wyjaśnienia nie mam

Może to raczej witaminy i minerały, które są w drożdżach poprawiają krążenie i stąd efekt oczyszczenia?

Przysiadów szczerze i uczciwie nienawidzę, samej tej czynności robienia ich no i dla moich kolan lepiej jednak się nie zginać za bardzo

To buba w sumie. Może warto zainwestować w glukozaminkę ?

Dni się coraz brzydsze robią, będzie coraz lepiej

Raczej .

No własnie nie nie wiem co ja chciałam osiągnąć tamtą wypowiedzią w sumie powiedział mi trener, że nie ma tragedii i gorzej, gdybym do tego miała jakieś zawroty głowy, pociła się mocno itp. A też wiem, że miała z tym związek moja nerwówka; jak zaczęłam się orać o to serducho to automatycznie puls skakał, potem sie ogarnęłam to spadał. Na orbitreku potem jak ciulałam to już byłam zrelaksowana i miałam małe wahania pulsu, o 3 -4 uderzenia, to niby nie jest nienormalne. W każdym razie stwierdził facet, że po prostu będę sobie za każdym razem nosić to ustrojstwo monitorujące pracę serca.

Ohoho, fitnesowy holter ? Szakunec .

W sumie to nawet jeszcze nie zdążyłam go o to zapytać

Może jeszcze zdążysz .


Im, jak projekt wyjazdowy? W domu jesteś? Spakowana?

[Imperfecta]

Cindy, w domu, nie gadam z tym tamtym więc i on się do mnie nie odzywa. Spakowana nie jestem, bo nie mam walizki ostatnia mi się zepsuła. TŻ ma mi kasę podesłać za tydzień już będę u niego

[Cindy28]

Im, to w sumie bliżej niż dalej .

[Imperfecta]

Cindy, na szczęście

[beforeyou]

Nadrabiać niestety nie mam czasu ale jak tylko będę mogła to będę nadrabiać . Pamięta , któraś jeszcze o mnie ? Zalałam lapka i niestety nie mam jak się z wami kontaktować ale jak tylko będę miała wymienioną klawiaturę to się odezwę

[Imperfecta]

before, pewnie, że pamiętamy

[goszzi]

tęsknie za Wami

[beforeyou]

tęskniłam za wami i już nie mogłam się doczekać kompa i pisani z wami

[Cindy28]

Jaki Nam się wątek tęskniący zrobił .
Before, lap już sprawny ?
Goszzi, też mi brakuje rozmów tutaj, ale jakoś opornie Nam to idzie.
Im, gdzie jesteś ?
Oliv, widzę Cię czasem na gadu, pierunie .

[Imperfecta]

Cindy, w domu i pewnie tu jeszcze trochę zostanę. Nie pytaj. Mam takiego mega doła, że żyć mi się odechciewa...

[Cindy28]

Im, rozumiem że wyjazd się przeciąga... Wiesz w ogóle kiedy będziesz mogła ruszyć?

[Imperfecta]

Cindy właśnie to jest rzecz, która mnie dobija... Ja po prostu nie wiem jakbym miała datę, miałabym na co czekać a tak... Całymi dniami siedzę i wyję i tak mi się ciągnie wszystko.
Jeszcze moja macocha miała dzisiaj wypadek, samochód ją potrącił

[Cindy28]

Mówią, że licho złego nie bierze .
A tak na serio, to wiem jakie to uczucie, kiedy nie wiesz na czym stoisz. Fajnie jakbyś zajęła czymś czas i myśli. Blog jest ok, ale może dołożyłabyś coś bardziej rozwijającego? Np. nauka duńskiego , szlifowanie angielskiego. Wiedzy nikt Ci nie zabierze, a przyda Ci się na pewno - zobaczysz. I głowa do góry - co się odwlecze, to nie uciecze .
I najważniejsze : przestań wyć, to tak na prawdę niczego nie zmieni, a nie pomaga w żadnym stopniu.

[Imperfecta]

Cindy, próbowałam, ale nie umiem się na niczym skupić nawet na bloga mi się pisać nie chce tak szczerze piszę jedynie na drugim, takim prywatnym powiedzmy...

[Cindy28]

To niech Ci się zachce . Z takiego gnuśnięcia nic dobrego nie będzie . Moja Babcia [świeć Panie nad Jej duszą] zwykła mawiać, że lenistwo poszerza zasięg diabelskich włości. I zgadzam się z tym w zupełności.
Zacznij działać : codziennie inny kolor na pazurkach, inna fryzura i inne ciuchy - i fotografuj to [później możesz wrzucić na bloga w formie posumowania 2 tygodnia np. kiedy to eksperymentowałaś z wyglądem], codziennie pół godzinny spacer, codziennie 60 min nad angielskim, a resztę czasu spędzaj na blogach jeśli tak chcesz. Dni będą inne - zobaczysz. I zaczną szybciej płynąć. Ale nie daj zmienić tego na : 1) blogi, 2) jak mi się nic nie chce, 3) może coś zjem, ale mi się nie chce, 4) powinnam już spać, ale nie wiem...

[Imperfecta]

Cindy, końcówka wyjęta z mojego życia ostatnio paznokcie mi się łamią, nie mam na czym testować lakierów włosy są zawsze takie same, nie ma co z nich zrobić, zostaje spacer i angielski

[Cindy28]

Napisane przez Imperfecta

Cindy, końcówka wyjęta z mojego życia ostatnio paznokcie mi się łamią, nie mam na czym testować lakierów włosy są zawsze takie same, nie ma co z nich zrobić, zostaje spacer i angielski

No to pogratulować opcji Moja Droga .
Pazurki nie muszą być przecież mega długie, żeby je pomalować. Skróć - może zmień kształt na prosto, kombinuj Dziewczyno!
To zrób coś, żeby włosy nie były takie same - zrób warkocza, koka, wysoką kitkę a'la lata 60. Da się - uwierz .
Spacery są ok - w ogóle aktywność fizyczna. Wydzielają się endorfiny i chociaż nie chcesz, to jesteś choć trochę szczęśliwa i energia wtedy rozpiera . Pomyśl nad tym duńskim też - to może być niezła przygoda i zabawa .

[Imperfecta]

Cindy, ale ja brzydko wyglądam w związanych włosach, wolę nie kombinować a paznokci prawie nie mam, walczę o nie bardzo, więc póki co wolę ich nie pokazywać mam po prostu depresję ostatnio... Ciągle wszystko widzę na szaro, myślę, że nic się nie uda. Leżę do 14 w łóżku, bo nie widzę sensu żeby wstać. Prawie nic nie jem. Nic mi się nie chce czuję się taka beznadziejna i niepotrzebna...

[Cindy28]

Też się tak czułam przez ostatnie dni - tylko, że ja byłam przed @, którą spóźniła się prawie 2 tyg, a poza tym podjęłam bardzo ważną decyzję, która była mega trudna.
Wylałam morze łez, nic nie jadłam, całymi dniami leżałam, czasem Wizaż i tyle. Nawet telefon wyłączyłam.
Ale tak się nie da żyć na dłuższą metę!
Zmieniłam kolor włosów, dbam o nie, o pazury też, zaczęłam piec, ogarniam szafę, sprzątam. I wbrew pozorom łatwiej mi się wstaje. Dalej mi się nie chce, ale nie mogę przeleżeć całego życia. To nic nie da. Jeśli się nie rozwijam, nie idę na przód, to robię 2 kroki w tył, a tego nie chce.
Do końca tygodnia mam w planie odkopać notatki z języków.
Łatwo nie jest, ale na pewno wolę to, niż beznadziejne gapienie się w sufit.
Im, nie pozwól, żeby smutek przejął Twoje życie. To droga donikąd.

[Imperfecta]

Ja wiem, że masz rację, wiem... Dlatego od jutra zaczynam żyć inaczej, taki mój ambitny plan
Cindy, a jak z TŻtem?

[Cindy28]

Napisane przez Imperfecta

Ja wiem, że masz rację, wiem... Dlatego od jutra zaczynam żyć inaczej, taki mój ambitny plan
Cindy, a jak z TŻtem?

Nawet nie wiesz ile razy wolałabym nie mieć racji...

Chyba od dziś .

Z TŻ ok , czasem jakieś zgrzyty się pojawiają - wiadomo sielanka nie trwa wiecznie , ale w ogólnym rozrachunku na plus .

[Imperfecta]

Ale tak się składa, że zawsze ją masz
No to super, że z TŻtem Wam się układa, bardzo się cieszę
A no tak, od dziś

[Cindy28]

.
Też się cieszę , mam nadzieję, że tak pozostanie .
Ano dziś, dziś .
Właśnie kończę walczyć z szafą - skąd ja tyle tego mam ?
Letnie ciuchy pochowane, teraz układam te cieplejsze. To od razu dobry czas, żebym wszystko przejrzała i zobaczyła co będzie mi jeszcze potrzebne. Muszę na szmaty się wybrać - w pn dostawa .

[Imperfecta]

Ja w środę się wybieram na łowy

[Cindy28]

A potrzebujesz coś konkretnego czy co Ci wpadnie w oko ?

---------- Dopisano o 02:37 ---------- Poprzedni post napisano o 02:01 ----------

Uciekam spać - czas najwyższy .
Czekam na relację wieczorem jak minął Twój dzień Im .

[Imperfecta]

Cindy, w sumie to poszukuję jakiegoś sweterka, ale dostać jakiś w fajnym stanie w lumpeksie to tragedia
Zaraz zabieram siostrę na spacer

[Cindy28]

Napisane przez Imperfecta

Cindy, w sumie to poszukuję jakiegoś sweterka, ale dostać jakiś w fajnym stanie w lumpeksie to tragedia
Zaraz zabieram siostrę na spacer

Ojj, wiem coś o tym - bardzo rzadko udaje mi się kupić sweter w lumpie. Podobnie jest ze spodniami.

Super - spacerujcie na zdrowie .

[goszzi]

ja też szukam ciągle swetra w lumpie i nic ze spodniami już się poddałam
ale za to wczoraj kupiłam sobie granatowy płaszczyk z flauszu słodki jest

cześć tak w ogóle
nie śpię od 7 z nosem w książkach

[beforeyou]

Cindy zrobiony , a jak się dowiedziałam kiedy będę go miała to byłam mega szczęśliwa

[Imperfecta]

Byłam z dzieciakami, ale się wybiegały