|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-04-09, 21:31 | #3391 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dzięki dziewczyny za życzenia zdrowia.
Naprawdę się przydadzą. Cytat:
Łykam ibuprom, choć okropnie działa na żołądek. Jednak ma zastosowanie przeciwzapalne, co przy zatokach jest potrzebne... Tej nalewki bursztynowej nie znam - zainteresuję się. Inga, wymiatasz Tj. wyrowerowujesz |
|
2014-04-09, 21:50 | #3392 |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Coś podobnego pomyślałam, więc pozwolę sobie się pod tym podpisać.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
2014-04-10, 16:07 | #3393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dzięki dziewczyny, dziś lepiej, choć żołądek mam okropnie bolesny od tych wstrętnych tablet.
Powiodło się moje dzisiejsze wyzwanie - jest już za mną, poszło bardzo dobrze. |
2014-04-10, 16:09 | #3394 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Emi, zdrówka
A propo tego co napisała Patri... Kiedyś ktoś zwrócił mi uwagę, że taka nadwrażliwość, brak dystansu, nadmierna lękliwość w stosunku do wszystkiego jest związana z nadmiernym skupieniem na sobie i ... egocentryzmem. Jak wtedy to usłyszałam zdenerwowałam się. Bo ja egocentryczka? Uważałam to za potwarz. Ale później zaczęłam zastanawiać się nad tym.. O ile raczej nie zarzuciłabym sobie egoizmu, bo rzeczywiście mocno interesuję się sprawami innych i dużo mogę poświęcić dla bliskich, to rzeczywiście jestem przewrażliwiona na swoim punkcie. Jestem skupiona na "ja", jestem całym swoim światem. Starałam się nie oceniać tego bardzo negatywnie, bo w tym nie chodzi o to, że kogoś bardzo ranię, albo mam wszystko i wszystkich gdzieś i obchodzi mnie tylko moja osoba. Jest to związane wyłącznie z pewną nadwrażliwością, innym spojrzeniem na świat, może brakiem miłości w dzieciństwie. Takie osoby jak ja zawsze wszystko oceniają gorzej. Ktoś coś powie, zawsze szukanie drugiego dna, przekręcanie słów na swoją niekorzyść, odczuwanie każdej krytyki znacznie gorzej. Takie dodawanie minusów do wszystkiego. Ale warto zdawać sobie sprawę z tego i próbować wyleczyć się. Bo jest to zwyczajnie uciążliwe dla otoczenia, a warto zmieniać się dla bliskich |
2014-04-10, 17:04 | #3395 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ---------- Cytat:
Nie wiem czy samo uświadomienie sobie tego, że nas to dotyczy jest wystarczające żeby ten filtr spadł. Potrzeba dużo uwagi i ciągłej świadomości, bo myśli włączają się automatycznie, trzeba się zatrzymać i analizować. Dziwnie się czuję z etykietą egoistki, jak piszesz, oburzenie. No ale tak jest.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||
2014-04-10, 17:31 | #3396 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej dziewczyny,
jestem w domu i ostatnio gotuję obiady, ale niestety brakuje mi pomysłów na tanie, zdrowe dania. Znacie jakieś dobre strony? Jutro robię racuchy, ale ogólnie chciałabym gotować z większą ilością warzyw (lub owoców), ale zależy mi na tym, by nie były to drogie rzeczy No i takie raczej ogólnodostępne, tutaj trudno o wyrafinowane składniki... |
2014-04-10, 17:59 | #3397 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Grey nie wiem jak mały wybór macie ale u mnie na tapecie w kółko są: warzywa (z mrozonki, świeże w różnym zestawie) podduszone na patelni z rybą/mięsem/tofu wędzonym/niczym z ryżem/makaronem pełnoziarnistym plus sos sojowy lub mleczko kokosowe plus curry lub jogurt naturalny plus przyprawy ... No i zupy - głównie przecierowe ... Wystarczy wrzucić kawalątek jakiejś kurzyny , duzo warzyw , jogurt i wychodzi wielki gar - zdrowy i niskokaloryczny Ostatnio zwłaszcza smakuje mi brokułowa i kalafiorowa (obowiązkowo z gałką muszkatołową ... W sumie nie wiem co lubisz więc trudno mi polecać ... No i u nas akurat wybór jest - zwłaszcza jeśli robi się zakupy u Azjatów i Libańczyków ... wtedy nawet tanio jest - tyle że trzeba lubić tę specyfikę
Emi życzę ci zdrówka ... U mnie w miarę ...Czułam sie ostatnio dosyć słabo (właśnie słabo, bez innych dolegliwości) ... Ale już jest lepiej - staram się poprostu nie przejmować za bardzo ... Bardzo przeżyłam spotkanie z promem - tj przed bo w trakcie było zupełnie spoko ... Przede mną kolejny rozdział ... Jutro mam zamiar do tego siąść , żeby chociaż oczytać się przed świetami ...Testuje na sobie metodę nie stawiania sobie zbyt wielkich wymagań - bo już wiem że pod presją uciekam w zombienie/chorobę/pod kołdre ... Totalnie nic to nie daje Za to kończę kurs niemieckiego i już zapisałam się na następny poziom (zaczynam pod koniec miesiąca) - daje mi to sporo radości wiec póki co się tego trzymam No i mam ogłoszenie o pracy na które planuje odpowiedzieć w weekend ... Nie zoobowiązująco i na luzie (bo w sumie chciałabym się poczuć pewniej z językiem najpierw) ale że pasuje idealnie to sobie odpowiem Generalnie kiełkuje we mnie dawno niewidziany entuzjazm i staram się go w miarę ...nawozić ---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ---------- W ogóle mam ostatnio fazę na Azję - u mnie objawia się to w kuchni i w wyborach ksiązkowych ... Ostatnio przeczytałam książkę Xue Xinran Dobre kobiety z Chin. Głosy z ukrycia. To taki zbiór reportaży/ opowieści o Chinkach i choć normalnie nie przepadam za tego typu literaturą to tę książkę polecam Jest dosyć ciężka (czy raczej sporo w niej ciezkich , tragicznych historii) - ale zdecydowanie otrzeźwia ...Jednak mamy ogromne szczęście że w XX/XXI wieku przyszło nam żyć w Europie. Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2014-04-10 o 18:01 |
2014-04-10, 19:40 | #3398 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
2014-04-10, 21:08 | #3399 | |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
http://elfickizakatek.wordpress.com |
|
2014-04-10, 21:53 | #3400 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Emi, lacze sie w bolu, cos mnie rozklada. Nie dam sie Gratuluje dobrej prezentacji Podziwiam
Joanno, ja jutro tez siadam porzadnie do pracy. Powoli poprzez aktywnosc fizyczna osiagam cel, czyli glod aktywnosci umyslowej. Czuje jak moj mozg robi sie coraz bardziej chlonny Musze sie pochwalic, od niedzieli nakrecilam 120km Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
2014-04-10, 22:05 | #3401 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Po pierwsze staram się być uważna, nie daję sobie fiksować, staram się być rozsądną, wyrosnąć z nawyków nadmiernego przeżywania problemów. A druga sprawa to taka, że bliska mi osoba podchodzi z miłością i dużą wyrozumiałością do mojego rozemocjonowanego światka, czego wcale nie traktuje jako przyzwolenie, tylko wręcz przeciwnie daje mi to motywację do lepszego panowania na swoimi myślami. |
|
2014-04-11, 12:57 | #3402 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ja podziwiam Twoją uważność na innych ludzi
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
2014-04-12, 10:04 | #3403 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Do roboty marsz!
to do siebie.... |
2014-04-12, 19:02 | #3404 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć dziewczyny!
Jak Wam mija sobota? U mnie głównie wiosenne porządki vol.2/odgruzowywanie. Mam wrażenie, że długofalowo udaje mi się ograniczać liczbę rzeczy, przestaję powoli być chomikiem. Ostatnio też mało kupuję, zarówno ubrań jak i kosmetyków. Mimo, że obok pracy mam centrum handlowe. Po prostu nie mam czasu, szkoda mi sił. Za to sporo przeglądam stron internetowych sklepów z ubraniami i meblami. Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2014-04-12 o 19:07 |
2014-04-13, 07:15 | #3405 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Halimko - brawo! fajnie czytać kolejny post o odgruzowywaniu wiosennym
Życzę Wam miłego, słonecznego dnia i dobrego odpoczynku (albo i pracy, zwłaszcza umysłowej dla co poniektórych) przed tygodniem Patri, Woman, inga - koncentrowanie się na sobie - ano tak w końcu to nie myśli "co Oni pomyslą" blokują, ale myśli "co Oni pomyślą o MNIE". Patri, robię właśnie drugie podejście do Alice Miller i jej "Dramatu udanego dziecka". Koresponduje mi ona z tym co pisałaś o odrzuceniu. (boli mnie coś w środku jak czytam tę książkę...przy tym razie doszło do mnie boleśnie zdanie- parafrazując z pamięci -mogę przeinaczyć-: "że nie da się odzyskać szczęśliwego dzieciństwa, nie da się tego powtórzyć-trzeba w tamte doświadczenia wejść, przeżyć, zaakceptować" - a ja ciągle szukam zastępstwa na tego jednego kiepskiego rodzica i myślałam, że robię dla siebie dobrze, wizja tej dorosłej samotności mnie przeraża póki co). Edytowane przez Aper Czas edycji: 2014-04-13 o 07:22 |
2014-04-13, 08:42 | #3406 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Jak plan pokojowy - jakieś decyzje dekoracyjno-zakupowo-przemeblowaniowe? Rzuciło Ci się coś ciekawego w oczy na tych ubraniowych stronach? Też wczoraj trochę grzebałam. Tradycyjnie szukam jakiejś sukienki, ale też spodni, marynarki. Nie chce mi się tracić czasu na chodzenie po sklepach (zresztą teraz nie mogę), więc próbuję coś wybrać, żeby ewentualnie na miejscu przymierzyć konkretne rzeczy i zdecydować... Dobijają i zniechęcają mnie sieciówki ponadto, a w niesieciówkach ceny są okropne... Cytat:
Sama często do niego wracam. Dla mojego samopoznania to najbardziej przełomowa książka, jaką kiedykolwiek przerobiłam. Najgorsze w doświadczaniu jest ten brak, pustka i świadome obserwowanie, jak bardzo chce się ją oprotezować... |
||
2014-04-13, 08:47 | #3407 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 169
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej, niedzielnie i (nie)dzielnie!
Bardzo trafiło do mnie rozróżnienie Woman na egoizm, egocentryzm i egotyzm. Zauważyłam, że do tej pory, gdyby kazać zdefiniować mi te pojęcia – pewnie potrafiłabym to zrobić. Kiedy jednak sama o nich myślałam, w odniesieniu do siebie i konkretnych osób, nieco one mi się zlewały. Bo dlaczego by się skupiać na sobie, jeśli nie z egoizmu ? I nic to, że było to skupienie wyniszczające, krytyczne, analizujące do przesady każdy detal. Nie dość, że egocentryzm krytyczny wyniszcza, to jeszcze świadomość bycia egoistką dowala podwójnie. Naszła mnie też ciekawa obserwacja. Wczoraj spontanicznie poszłam do kosmetyczki, jakieś oczyszczanie i maseczka. Poszłam z desperacji, bo lustra w galerii handlowej nie pozostawiały złudzeń, że wyglądam źle . Przypomniało mi się, co kiedyś pisała o tej sytuacji Konwalia, ale moje obserwacje były inne. Stresuje mnie moje własne ciało . Leżałam sobie na tym fotelu i zastanawiałam się: czy jak złączę ręce, to nie będę wyglądać jak nieboszczyk w trumnie? Czy muszę mieć idealnie wyprostowane nogi, bo jak nie, to będę wyglądać na zestresowaną? Co zrobić ze stopami – dziwnie muszą wyglądać tak ustawione na sztorc, ale ściąganie palców przez godzinę jest niemożliwe. Moje ciało ciągle dawało mi powody do stresu i to nawet nie dlatego, że byłam niezadowolona z tego, że jest grube czy chude, niskie czy wysokie. Stresował mnie sam fakt, że mam ciało! Obiektywnie rzecz biorąc: egocentryzm do potęgi n-tej. Czy jednak byłam w tym myśleniu egoistką? Nie wiem. Cześć, Szary Kotku, dawno Cię nie było, myślałam o Tobie podczytując Żywiec, rozumiem, że może Ci być przykro, bo jesteś wrażliwą osobą, ale dynamika grupowa jest dziwna i nawet naukowcy nie odkryli jej zasad . Bo czasem wystarczy, że jeśli ja piszę coś, żeby się tylko wygadać i nieświadomie założę, że Ty też tak masz, to Twój post pozostanie bez oczekiwanej odpowiedzi. Czasami ktoś (bardzo często ja ) wpadnie w środku wątku z jakąś własną złotOM myśLOM, która nijak nie ma się do tematu na tapecie i naturalnie ona przepada w konwersacji – ale jestem pewna, że Dziewczyny nie pominęły jej celowo w lekturze, myśląc: „o, post Gren! trzeba szybko przewinąć w dół, żeby przypadkiem nie przeczytać!”, tylko potraktowały jako dygresję od głównego tematu. Emi, brawa za poradzenie sobie ze spotkaniem i życzę równie brawurowego, ostatecznego pokonania choróbska! Patri, wspominałam już kiedyś, że bardzo trudno mi odpisywać na Twoje posty, bo nie mam do powiedzenia niczego, czego byś nie wiedziała, zatem po prostu przesyłam dobre myśli. Halimko i Aper, podziwiam porządkowy zapał, też bym chciała - ale wyłącznie efekty, na samą pracę nie mam nastroju |
2014-04-13, 11:16 | #3408 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Sobota minela mi bardzo milo, bylam pierwszy raz na rajdzie motocyklowym. Super sie bawilam.
Dzis dbam o siebie towarzysko, umowilam sie z sasiadami na spacer W przyszlym tyg bede sama w domu, ciag dalszy zalatwiania spraw i wybiore sie w koncu do fryzjera i kosmetyczki Moze jakies spotkanie? jak bede miec dostep do kompa, to napisze w klubie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
2014-04-13, 11:18 | #3409 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Dla mnie to też na pewno jedna z najważniejszych książek. Pisz o swoich doświadczeniach. Nawet kiedyś dałam ją mamie, ale powiedziała że za ciężki język dla niej. Ja się zastanawiam jak to wpływa na moje obecne zachowania, zauważyłam że z wchodzę w role (maski?), których z przeszłości nie kojarzę, może z racji nowych okoliczności, ról życiowych. Zastanawia mnie czasem jakie są motywacje tych zachowań. Może trochę odbiegłam od głównego tematu. Może wątek w klubie o tej książce? Cytat:
Właśnie sobie uświadomiłam, że wymiana mebli, a dopiero latem malowanie ścian i wymiana podłogi nie jest optymalną kolejnością... Jak pojadę na święta do domu to porozmawiam o finansowaniu, wtedy będę znała ostateczny budżet. Podobają mi się meble fameg, ale te są dość drogie. Z Ikei serie Stockholm i Hemnes(ta jest dość tania) biorę pod uwagę. Też mam taki plan. :P: z takich nieoczywistych sieciówek to wiosenna kolekcja Taranko jest ciekawa, pasuje mi do Ciebie jakoś. Ale niepromocyjne ceny wysokie. Cytat:
Cytat:
Co mnie zaskoczyło, definicja egotyzmu w angielskich źródłach jest zupełnie inna od polskich. “the motivation to maintain and enhance favorable views of self.” |
||||
2014-04-13, 12:00 | #3410 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Wiesz, to uwikłanie w ciało ujawnia się z całą mocą, gdy bycie w nim jest jedyną aktywnością, jak w opisanym przez Ciebie przykładzie. Myślę też, że więcej podobnych doświadczeń np. takiego "leżenia" zupełnie zdystansowałoby do problemu. I raczej widzę to w kategoriach rozeznawania się w nowej (w sensie - nowej, bo z zaskoczenia) sytuacji, nie jakiegoś szczególnie egoistyczno-egocentryczno-egotycznego zagadnienia. Cytat:
Ja niestety zdrowotnie i czasowo nie dam rady się spotkać... Cytat:
Myślę sobie, że płaci się tu za względną "wyjątkowość" ubrań - są dość niepowtarzalne w stosunku do ubrań z innych sklepów. Rzeczywiście kolejność remontowo-wyposażeniowa średnia... Ale czas szybko mija Więc może warto zaczekać. Ale jeśli nawet teraz kupisz meble w paczce, to w ogóle żaden problem. Albo jeśli kupisz niewiele mebli, to to też nieduży problem... |
|||
2014-04-13, 13:33 | #3411 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Gren doskonale Cię rozumiem w sytuacji z niezręcznością swojego ciała i braku swobody :P Też tak mam, mam tak nawet u fryzjera, gdy np ktoś robi mi masaż głowy, to zaraz sobie myślę, że mam dziwny kształt czaszki itepe
Podobnie jestem skrepowana w innych sytuacjach, rozmowa w cztery oczy i uciekanie wzrokiem (bardzo czesto ma tak ze patrze w bok jak musze ja coś mówić), skrepowanie przy jedzeniu przy kimś, bo wydaje mi sie ze dziwnie jem (ale to tez bardzo roznie, bo czasami tego nie czuje) i ogolne spiecie i brak swobody. Zastanawiam sie czy np w Twoim wypadku coś zwiazanego z tancem, treningiem ciała by nie pomoglo, zeby lepiej je poznac i nad nim panować? |
2014-04-13, 14:42 | #3412 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Co to znaczy? Nie wiem, czy dobrze rozumiem co masz na myśli
Cytat:
Cytat:
Najgorzej jak dochodzi do tego cisza podczas rozmowy. Bo jeśli jest rozmowa, to człowiek skupia się na niej i po części zapomina o napięciu w ciele. Ale czasem są sytuacje, że jest jedno i drugie, jak np. trafi się nam milcząca kosmetyczka. Sama nie zawsze jestem w nastroju do zagadywania, ale znowu taka napięta sytuacja, gdzie w sumie nic przecież nie dzieje się trochę ciąży. Ale osobiście wiążę to z rzadkością tych sytuacji w naszym życiu. Pewnie gdybym co tydzień chodziła do tej samej fryzjerki całkiem przeszłoby mi to |
||
2014-04-13, 14:52 | #3413 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Heh, właśnie w pracy o tym nie wspominam na przykład, wolę unikać takich pytań. O meblach itp. trochę w kontekście domu rodziców rozmawiałam jakiś czas temu. Ale fakt, że jestem tu zameldowana już wzbudził zainteresowanie jednej osoby. |
|
2014-04-13, 16:55 | #3414 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
i mnie
---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ---------- Cytat:
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||
2014-04-14, 06:30 | #3415 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Azja
Wiadomości: 32
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej, Dziewczyny jestem nowa w tym watku. Czytywalam Wasze posty wczesniej i nawet planowalam dolaczyc, ale moje wrodzone lenistwo zawsze mnie powstrzymywalo. Jestem klasycznym przypadkiem 'prokrastynatorki'. Mam tysiace pomyslow, ale zawsze przekladam w czasie ich realizacje. Ale od dzis powiedzialam NIE. Postanowilam wreszcie wziac sie za siebie i zaczac dzialac. Jako, ze czesto cierpie na slomiany zapal, potrzebuje motywacji, chce wreszcie dotrzymac swoich postanowien. Jesli moglabym dzielic sie z Wami moimi malymi sukcesami, osiagnieciami, byloby mi znacznie latwiej.
Mam nadzieje, ze pierwszy krok juz z mna Wstalam rano, ulozylam liste dzialania na dzis, a teraz do pracy!A jak Wy zaczelyscie swoja walke z prokrastynacja? |
2014-04-14, 16:29 | #3416 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
I jak udało się poradzić sobie z listą? Pytasz o walkę z pro i tak sobie myślę, że to w sumie nie chodzi o walkę z pro, tylko chodzi o wzmocnienie ja - uświadomienia chceń, pragnień, celów, motywacji wewnętrznej, sposobów - wynikających z własnych zasobów i potrzeb - do radzenia sobie z zadaniami. Wiedza o tym, co i kiedy, czyli lista - dla wielu z nas to dobre narzędzie wzmacniające dobrą organizację Niektóre z nas nie lubią z różnych powodów list... Daj znać, jak sobie radzisz. ----------------------------------------------------------------------------------- Kolejny deadline - pomyślnie zakończony etap Za tydzień kolejny termin do osiągnięcia. |
|
2014-04-14, 17:32 | #3417 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Mam na myśli, że nawet tu w wątku, zazwyczaj zawsze odniesiesz się do czyjejś wypowiedzi, pamiętasz co u kogo słychać, z czym ma problem. Dla mnie to właśnie taka uważność na innych
Cytat:
Ja nie lubię list Brawa I trzymam kciuki
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
2014-04-14, 22:56 | #3418 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Azja
Wiadomości: 32
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Dziekuje bardzo za odzew. Lista z dzisiejszego poranka prawie wykonana, bardzo motywujacy poczatek. Podziwiam wszystkie z Was, ktore sa w stanie dzialac bez rozpisanego planu, lista pomaga mi wszystko uporzadkowac, a poza tym czarno na bialym widze co zostalo zrobione, a co jeszcze przede mna. A dlaczego walka? Otoz jestem mistrzynia w wyznaczaniu celow, uswiadamianiu swoich pragnien, ale zawsze szybko sie poddawalam. Mam tysiace pomyslow na minute, wiem jak je zrealizowac, mam ku temu odpowiednie srodki-narzedzia......i nic. Czasami, az sie boje, ze to moze po prostu zwykle lenistwo. |
|
2014-04-15, 07:21 | #3419 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ja też czasem się zastanawiam czy prokrastynacja to nie ładniejsze miano lenistwa
Tylko że wiele osób tutaj robi dużo rzeczy, jest aktywnym - tylko nie w tym co trzeba... A działania zastępcze same sobie bywają ciężką pracą No i do tego listach rzeczy prokrastynowanych często są drobiazgi nie wymagające mega wysiłku ... Przykładowo odkładany telefon dokądś a posprzątanie mieszkania (podjęte jako czynność zastępcza Ale w sumie nie jestem pewna |
2014-04-15, 07:37 | #3420 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej Anka
To nie jest chyba lenistwo. Jeśli masz cele, gotowe narzędzie i środki do ich realizacji, a z jakiegoś powodu odkładasz działanie, może warto powrócić do źródeł i zadać sobie pytanie "dlaczego chcę to zrobić?", odgrzebać motywację. Najczęściej jest tak, że skupiamy się na samym działaniu, stopniowo na odkładaniu, w rezultacie zapominamy o tym, co najważniejsze, tym, co nas motywuje, o efekcie końcowym. Ja należę do tej części, która nie lubi list. Robię je czasem i staram się działać wg nich, ale trwa to 1-2 dni. Teraz mam zrobioną np. rozpiskę na każdy dzień, co kupić, co załatwić, z kim się spotkać, bez tego zginęłabym (przyjechałam na 2 tygodnie do Polski). Na mnie podziałało: wstań i zrób to teraz, właśnie teraz podnieś się z kanapy i działaj. Z czasem weszło to już w nawyk. A gdy już podejmę jakieś działanie zapominam jak bardzo wizja danej czynności była uwierająca. Mam też czasami tak, że pojawia się kuszące "odłóż to", "zrób to potem", ale pojawia się jednocześnie przypomnienie niefajnego odczucia "uwierania", kiedy trzeba się zabrać za coś odłożonego i zabieram się do pracy. Co nie znaczy, że całkowicie zwalczyłam pro. Emi gratulacje, masz kolejny etap za sobą, byłaś chyba chora podczas jego realizacji? Podziwiam, dałaś radę. Przepraszam, że się mało udzielam, ale nieustanna gonitwa sprawia, że choć podczytuję was, mam mało czasu na zebranie myśli i sensowne wypowiedzi (również w klubie). Pozdrawiam
__________________
kropla drąży skałę |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:48.