Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-09, 21:31   #3391
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Dzięki dziewczyny za życzenia zdrowia.
Naprawdę się przydadzą.

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość




Sprzątanie, wyrzucanie nagromadzonych przydasi, planowanie menu, próby, szukanie ubiorów na wesela... Miało być dużo więcej, ale doba ma jeno 24 h, więc nie wyrzucam sobie, że jest tak, a nie inaczej. Robię tyle ile mogę i już - a nie jest tego mało .


Propolis mikstura - Apipol, nalewka bursztynowa, olejek eteryczny [drzewko albo sosna czy inne igliwie] - na mnie działa praktycznie zawsze. Plus oczywiście jakiś paracetamol - sprawdzony przez Ciebie.
Zdrówka Emilko.


Dzięki Cindy, olejek z drzewka oczywiście jest w użyciu od początku całej akcji - uwielbiam go.
Łykam ibuprom, choć okropnie działa na żołądek. Jednak ma zastosowanie przeciwzapalne, co przy zatokach jest potrzebne...
Tej nalewki bursztynowej nie znam - zainteresuję się.


Inga, wymiatasz Tj. wyrowerowujesz
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 21:50   #3392
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Patri bardzo się cieszę jak to czytam, to znaczy, że kopiesz, walczysz, nie poddajesz się Wiesz, że kibicuję Ci z całego serca, żebyś zobaczyła jaka wartościowa jesteś
Coś podobnego pomyślałam, więc pozwolę sobie się pod tym podpisać.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-10, 16:07   #3393
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Dzięki dziewczyny, dziś lepiej, choć żołądek mam okropnie bolesny od tych wstrętnych tablet.

Powiodło się moje dzisiejsze wyzwanie - jest już za mną, poszło bardzo dobrze.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-10, 16:09   #3394
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Emi, zdrówka

A propo tego co napisała Patri... Kiedyś ktoś zwrócił mi uwagę, że taka nadwrażliwość, brak dystansu, nadmierna lękliwość w stosunku do wszystkiego jest związana z nadmiernym skupieniem na sobie i ... egocentryzmem.
Jak wtedy to usłyszałam zdenerwowałam się. Bo ja egocentryczka? Uważałam to za potwarz. Ale później zaczęłam zastanawiać się nad tym.. O ile raczej nie zarzuciłabym sobie egoizmu, bo rzeczywiście mocno interesuję się sprawami innych i dużo mogę poświęcić dla bliskich, to rzeczywiście jestem przewrażliwiona na swoim punkcie. Jestem skupiona na "ja", jestem całym swoim światem.
Starałam się nie oceniać tego bardzo negatywnie, bo w tym nie chodzi o to, że kogoś bardzo ranię, albo mam wszystko i wszystkich gdzieś i obchodzi mnie tylko moja osoba. Jest to związane wyłącznie z pewną nadwrażliwością, innym spojrzeniem na świat, może brakiem miłości w dzieciństwie.
Takie osoby jak ja zawsze wszystko oceniają gorzej. Ktoś coś powie, zawsze szukanie drugiego dna, przekręcanie słów na swoją niekorzyść, odczuwanie każdej krytyki znacznie gorzej. Takie dodawanie minusów do wszystkiego.
Ale warto zdawać sobie sprawę z tego i próbować wyleczyć się. Bo jest to zwyczajnie uciążliwe dla otoczenia, a warto zmieniać się dla bliskich
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-10, 17:04   #3395
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Powiodło się moje dzisiejsze wyzwanie - jest już za mną, poszło bardzo dobrze.
Brawka.

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
rzeczywiście jestem przewrażliwiona na swoim punkcie. Jestem skupiona na "ja", jestem całym swoim światem.
Jestem zafiksowana na "ja". Takie patrzenie na świat przez pryzmat ja jest jednym ze schematów ograniczającego myślenia i nazywa się personalizacją.
Nie wiem czy samo uświadomienie sobie tego, że nas to dotyczy jest wystarczające żeby ten filtr spadł. Potrzeba dużo uwagi i ciągłej świadomości, bo myśli włączają się automatycznie, trzeba się zatrzymać i analizować.
Dziwnie się czuję z etykietą egoistki, jak piszesz, oburzenie.
No ale tak jest.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-10, 17:31   #3396
grey_cat
Raczkowanie
 
Avatar grey_cat
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej dziewczyny,

jestem w domu i ostatnio gotuję obiady, ale niestety brakuje mi pomysłów na tanie, zdrowe dania. Znacie jakieś dobre strony? Jutro robię racuchy, ale ogólnie chciałabym gotować z większą ilością warzyw (lub owoców), ale zależy mi na tym, by nie były to drogie rzeczy No i takie raczej ogólnodostępne, tutaj trudno o wyrafinowane składniki...
grey_cat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-10, 17:59   #3397
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Grey nie wiem jak mały wybór macie ale u mnie na tapecie w kółko są: warzywa (z mrozonki, świeże w różnym zestawie) podduszone na patelni z rybą/mięsem/tofu wędzonym/niczym z ryżem/makaronem pełnoziarnistym plus sos sojowy lub mleczko kokosowe plus curry lub jogurt naturalny plus przyprawy ... No i zupy - głównie przecierowe ... Wystarczy wrzucić kawalątek jakiejś kurzyny , duzo warzyw , jogurt i wychodzi wielki gar - zdrowy i niskokaloryczny Ostatnio zwłaszcza smakuje mi brokułowa i kalafiorowa (obowiązkowo z gałką muszkatołową ... W sumie nie wiem co lubisz więc trudno mi polecać ... No i u nas akurat wybór jest - zwłaszcza jeśli robi się zakupy u Azjatów i Libańczyków ... wtedy nawet tanio jest - tyle że trzeba lubić tę specyfikę

Emi życzę ci zdrówka ...

U mnie w miarę ...Czułam sie ostatnio dosyć słabo (właśnie słabo, bez innych dolegliwości) ... Ale już jest lepiej - staram się poprostu nie przejmować za bardzo ... Bardzo przeżyłam spotkanie z promem - tj przed bo w trakcie było zupełnie spoko ... Przede mną kolejny rozdział ... Jutro mam zamiar do tego siąść , żeby chociaż oczytać się przed świetami ...Testuje na sobie metodę nie stawiania sobie zbyt wielkich wymagań - bo już wiem że pod presją uciekam w zombienie/chorobę/pod kołdre ... Totalnie nic to nie daje

Za to kończę kurs niemieckiego i już zapisałam się na następny poziom (zaczynam pod koniec miesiąca) - daje mi to sporo radości wiec póki co się tego trzymam No i mam ogłoszenie o pracy na które planuje odpowiedzieć w weekend ... Nie zoobowiązująco i na luzie (bo w sumie chciałabym się poczuć pewniej z językiem najpierw) ale że pasuje idealnie to sobie odpowiem

Generalnie kiełkuje we mnie dawno niewidziany entuzjazm i staram się go w miarę ...nawozić

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

W ogóle mam ostatnio fazę na Azję - u mnie objawia się to w kuchni i w wyborach ksiązkowych ... Ostatnio przeczytałam książkę Xue Xinran Dobre kobiety z Chin. Głosy z ukrycia. To taki zbiór reportaży/ opowieści o Chinkach i choć normalnie nie przepadam za tego typu literaturą to tę książkę polecam Jest dosyć ciężka (czy raczej sporo w niej ciezkich , tragicznych historii) - ale zdecydowanie otrzeźwia ...Jednak mamy ogromne szczęście że w XX/XXI wieku przyszło nam żyć w Europie.

Edytowane przez Joanna XL
Czas edycji: 2014-04-10 o 18:01
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-10, 19:40   #3398
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
U mnie w miarę ...Czułam sie ostatnio dosyć słabo (właśnie słabo, bez innych dolegliwości) ... Ale już jest lepiej - staram się poprostu nie przejmować za bardzo ... Bardzo przeżyłam spotkanie z promem - tj przed bo w trakcie było zupełnie spoko ... Przede mną kolejny rozdział ... Jutro mam zamiar do tego siąść , żeby chociaż oczytać się przed świetami ...Testuje na sobie metodę nie stawiania sobie zbyt wielkich wymagań - bo już wiem że pod presją uciekam w zombienie/chorobę/pod kołdre ... Totalnie nic to nie daje

Za to kończę kurs niemieckiego i już zapisałam się na następny poziom (zaczynam pod koniec miesiąca) - daje mi to sporo radości wiec póki co się tego trzymam No i mam ogłoszenie o pracy na które planuje odpowiedzieć w weekend ... Nie zoobowiązująco i na luzie (bo w sumie chciałabym się poczuć pewniej z językiem najpierw) ale że pasuje idealnie to sobie odpowiem

Generalnie kiełkuje we mnie dawno niewidziany entuzjazm i staram się go w miarę ...nawozić
Brzmi dobrze Twój post, przyjemnie się czytało. Życzę Ci żebyś jutro siadła i zrobiła co jest do zrobienia i miała jeszcze więcej zadowolenia z siebie. I żeby tendencja entuzjazmowa się utrzymała albo wzrastała.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-10, 21:08   #3399
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez grey_cat Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny,

jestem w domu i ostatnio gotuję obiady, ale niestety brakuje mi pomysłów na tanie, zdrowe dania. Znacie jakieś dobre strony? Jutro robię racuchy, ale ogólnie chciałabym gotować z większą ilością warzyw (lub owoców), ale zależy mi na tym, by nie były to drogie rzeczy No i takie raczej ogólnodostępne, tutaj trudno o wyrafinowane składniki...
Często gotuję kaszę, ryż czy makaron z warzywami w różnych kombinacjach i do tego nie potrzebuję przepisów, ale sporo inspiracji czerpię z blogów wegetariańskich (np. jadłonomia, zielenina, gotuj zdrowo - to niektóre z tych, które mam zapisane, ale często po prostu szukam czegoś poprzez google i trafiam na różne blogi czy portale). Dzisiaj np. robiłam obiad na słodko - placuszki jaglane z czekoladą, czyli w mojej szybkiej i taniej wersji z dodatkiem kakao.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-10, 21:53   #3400
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Emi, lacze sie w bolu, cos mnie rozklada. Nie dam sie Gratuluje dobrej prezentacji Podziwiam

Joanno, ja jutro tez siadam porzadnie do pracy. Powoli poprzez aktywnosc fizyczna osiagam cel, czyli glod aktywnosci umyslowej. Czuje jak moj mozg robi sie coraz bardziej chlonny

Musze sie pochwalic, od niedzieli nakrecilam 120km
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-10, 22:05   #3401
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość


Jestem zafiksowana na "ja". Takie patrzenie na świat przez pryzmat ja jest jednym ze schematów ograniczającego myślenia i nazywa się personalizacją.
Nie wiem czy samo uświadomienie sobie tego, że nas to dotyczy jest wystarczające żeby ten filtr spadł. Potrzeba dużo uwagi i ciągłej świadomości, bo myśli włączają się automatycznie, trzeba się zatrzymać i analizować.
Dziwnie się czuję z etykietą egoistki, jak piszesz, oburzenie.
No ale tak jest.
Patri, to chyba nie egoizm. Bardziej egocentryzm, może egotyzm? Możliwe, że żadne z tych słów nie oddaje dobrze tego, co mam na myśli. Chodzi o takie nadmierne skupienie myśli na sobie i przeżywanie swoich uczuć. Zauważyłam, że trochę poprawiłam się w tej kwestii. Tak jak piszesz, samo uświadomienie sobie problemu nie wystarczy. Sama przez długi czas odrzucałam myśli, że jestem zbyt skupiona nad sobie. Ale czas i uczucie drugiej osoby zmieniło te sprawy.
Po pierwsze staram się być uważna, nie daję sobie fiksować, staram się być rozsądną, wyrosnąć z nawyków nadmiernego przeżywania problemów. A druga sprawa to taka, że bliska mi osoba podchodzi z miłością i dużą wyrozumiałością do mojego rozemocjonowanego światka, czego wcale nie traktuje jako przyzwolenie, tylko wręcz przeciwnie daje mi to motywację do lepszego panowania na swoimi myślami.
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-11, 12:57   #3402
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Patri, to chyba nie egoizm. Bardziej egocentryzm, może egotyzm? Możliwe, że żadne z tych słów nie oddaje dobrze tego, co mam na myśli. Chodzi o takie nadmierne skupienie myśli na sobie i przeżywanie swoich uczuć. Zauważyłam, że trochę poprawiłam się w tej kwestii. Tak jak piszesz, samo uświadomienie sobie problemu nie wystarczy. Sama przez długi czas odrzucałam myśli, że jestem zbyt skupiona nad sobie. Ale czas i uczucie drugiej osoby zmieniło te sprawy.
Po pierwsze staram się być uważna, nie daję sobie fiksować, staram się być rozsądną, wyrosnąć z nawyków nadmiernego przeżywania problemów. A druga sprawa to taka, że bliska mi osoba podchodzi z miłością i dużą wyrozumiałością do mojego rozemocjonowanego światka, czego wcale nie traktuje jako przyzwolenie, tylko wręcz przeciwnie daje mi to motywację do lepszego panowania na swoimi myślami.
Ja wiem o czym mówisz Woman, też to niestety mam Może to wynika z tego, że przeczytałam za dużo publikacji o tym, że należy być uważną na siebie i swoje uczucia, może dlatego, że długo ich nie rozpoznawałam, może dlatego, że jestem jedynaczką... Widzę, że to nie jest dobre i staram się świadomie wychodzić ze swojej bańki. To podkreślone bardzo pomaga, mi też . Ale ważniejsza w tej chwili jest dla mnie świadomość problemu, może go nie rozwiązuje, ale jest pierwszym krokiem.
Ja podziwiam Twoją uważność na innych ludzi
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-12, 10:04   #3403
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Do roboty marsz!
to do siebie....
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-12, 19:02   #3404
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cześć dziewczyny!
Jak Wam mija sobota?

U mnie głównie wiosenne porządki vol.2/odgruzowywanie. Mam wrażenie, że długofalowo udaje mi się ograniczać liczbę rzeczy, przestaję powoli być chomikiem.
Ostatnio też mało kupuję, zarówno ubrań jak i kosmetyków. Mimo, że obok pracy mam centrum handlowe. Po prostu nie mam czasu, szkoda mi sił. Za to sporo przeglądam stron internetowych sklepów z ubraniami i meblami.

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2014-04-12 o 19:07
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 07:15   #3405
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Halimko - brawo! fajnie czytać kolejny post o odgruzowywaniu wiosennym
Życzę Wam miłego, słonecznego dnia i dobrego odpoczynku (albo i pracy, zwłaszcza umysłowej dla co poniektórych) przed tygodniem

Patri, Woman, inga - koncentrowanie się na sobie - ano tak w końcu to nie myśli "co Oni pomyslą" blokują, ale myśli "co Oni pomyślą o MNIE".

Patri, robię właśnie drugie podejście do Alice Miller i jej "Dramatu udanego dziecka". Koresponduje mi ona z tym co pisałaś o odrzuceniu. (boli mnie coś w środku jak czytam tę książkę...przy tym razie doszło do mnie boleśnie zdanie- parafrazując z pamięci -mogę przeinaczyć-: "że nie da się odzyskać szczęśliwego dzieciństwa, nie da się tego powtórzyć-trzeba w tamte doświadczenia wejść, przeżyć, zaakceptować" - a ja ciągle szukam zastępstwa na tego jednego kiepskiego rodzica i myślałam, że robię dla siebie dobrze, wizja tej dorosłej samotności mnie przeraża póki co).

Edytowane przez Aper
Czas edycji: 2014-04-13 o 07:22
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 08:42   #3406
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Jak Wam mija sobota?

U mnie głównie wiosenne porządki vol.2/odgruzowywanie. Mam wrażenie, że długofalowo udaje mi się ograniczać liczbę rzeczy, przestaję powoli być chomikiem.
Ostatnio też mało kupuję, zarówno ubrań jak i kosmetyków. Mimo, że obok pracy mam centrum handlowe. Po prostu nie mam czasu, szkoda mi sił. Za to sporo przeglądam stron internetowych sklepów z ubraniami i meblami.
Hej
Jak plan pokojowy - jakieś decyzje dekoracyjno-zakupowo-przemeblowaniowe?

Rzuciło Ci się coś ciekawego w oczy na tych ubraniowych stronach? Też wczoraj trochę grzebałam. Tradycyjnie szukam jakiejś sukienki, ale też spodni, marynarki. Nie chce mi się tracić czasu na chodzenie po sklepach (zresztą teraz nie mogę), więc próbuję coś wybrać, żeby ewentualnie na miejscu przymierzyć konkretne rzeczy i zdecydować...
Dobijają i zniechęcają mnie sieciówki ponadto, a w niesieciówkach ceny są okropne...


Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
Halimko - brawo! fajnie czytać kolejny post o odgruzowywaniu wiosennym
Życzę Wam miłego, słonecznego dnia i dobrego odpoczynku (albo i pracy, zwłaszcza umysłowej dla co poniektórych) przed tygodniem

Patri, Woman, inga - koncentrowanie się na sobie - ano tak w końcu to nie myśli "co Oni pomyslą" blokują, ale myśli "co Oni pomyślą o MNIE".

Patri, robię właśnie drugie podejście do Alice Miller i jej "Dramatu udanego dziecka". Koresponduje mi ona z tym co pisałaś o odrzuceniu. (boli mnie coś w środku jak czytam tę książkę...przy tym razie doszło do mnie boleśnie zdanie- parafrazując z pamięci -mogę przeinaczyć-: "że nie da się odzyskać szczęśliwego dzieciństwa, nie da się tego powtórzyć-trzeba w tamte doświadczenia wejść, przeżyć, zaakceptować" - a ja ciągle szukam zastępstwa na tego jednego kiepskiego rodzica i myślałam, że robię dla siebie dobrze, wizja tej dorosłej samotności mnie przeraża póki co).
Zawsze się zapalam, jak widzę, że ktoś czyta Dramat.
Sama często do niego wracam. Dla mojego samopoznania to najbardziej przełomowa książka, jaką kiedykolwiek przerobiłam.
Najgorsze w doświadczaniu jest ten brak, pustka i świadome obserwowanie, jak bardzo chce się ją oprotezować...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 08:47   #3407
grenouillette
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 169
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej, niedzielnie i (nie)dzielnie!

Bardzo trafiło do mnie rozróżnienie Woman na egoizm, egocentryzm i egotyzm. Zauważyłam, że do tej pory, gdyby kazać zdefiniować mi te pojęcia – pewnie potrafiłabym to zrobić. Kiedy jednak sama o nich myślałam, w odniesieniu do siebie i konkretnych osób, nieco one mi się zlewały. Bo dlaczego by się skupiać na sobie, jeśli nie z egoizmu ? I nic to, że było to skupienie wyniszczające, krytyczne, analizujące do przesady każdy detal. Nie dość, że egocentryzm krytyczny wyniszcza, to jeszcze świadomość bycia egoistką dowala podwójnie.
Naszła mnie też ciekawa obserwacja. Wczoraj spontanicznie poszłam do kosmetyczki, jakieś oczyszczanie i maseczka. Poszłam z desperacji, bo lustra w galerii handlowej nie pozostawiały złudzeń, że wyglądam źle . Przypomniało mi się, co kiedyś pisała o tej sytuacji Konwalia, ale moje obserwacje były inne. Stresuje mnie moje własne ciało . Leżałam sobie na tym fotelu i zastanawiałam się: czy jak złączę ręce, to nie będę wyglądać jak nieboszczyk w trumnie? Czy muszę mieć idealnie wyprostowane nogi, bo jak nie, to będę wyglądać na zestresowaną? Co zrobić ze stopami – dziwnie muszą wyglądać tak ustawione na sztorc, ale ściąganie palców przez godzinę jest niemożliwe. Moje ciało ciągle dawało mi powody do stresu i to nawet nie dlatego, że byłam niezadowolona z tego, że jest grube czy chude, niskie czy wysokie. Stresował mnie sam fakt, że mam ciało! Obiektywnie rzecz biorąc: egocentryzm do potęgi n-tej. Czy jednak byłam w tym myśleniu egoistką? Nie wiem.
Cześć, Szary Kotku, dawno Cię nie było, myślałam o Tobie podczytując

Żywiec, rozumiem, że może Ci być przykro, bo jesteś wrażliwą osobą, ale dynamika grupowa jest dziwna i nawet naukowcy nie odkryli jej zasad . Bo czasem wystarczy, że jeśli ja piszę coś, żeby się tylko wygadać i nieświadomie założę, że Ty też tak masz, to Twój post pozostanie bez oczekiwanej odpowiedzi. Czasami ktoś (bardzo często ja ) wpadnie w środku wątku z jakąś własną złotOM myśLOM, która nijak nie ma się do tematu na tapecie i naturalnie ona przepada w konwersacji – ale jestem pewna, że Dziewczyny nie pominęły jej celowo w lekturze, myśląc: „o, post Gren! trzeba szybko przewinąć w dół, żeby przypadkiem nie przeczytać!”, tylko potraktowały jako dygresję od głównego tematu.
Emi, brawa za poradzenie sobie ze spotkaniem i życzę równie brawurowego, ostatecznego pokonania choróbska!
Patri, wspominałam już kiedyś, że bardzo trudno mi odpisywać na Twoje posty, bo nie mam do powiedzenia niczego, czego byś nie wiedziała, zatem po prostu przesyłam dobre myśli.
Halimko i Aper, podziwiam porządkowy zapał, też bym chciała - ale wyłącznie efekty, na samą pracę nie mam nastroju
grenouillette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 11:16   #3408
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Sobota minela mi bardzo milo, bylam pierwszy raz na rajdzie motocyklowym. Super sie bawilam.

Dzis dbam o siebie towarzysko, umowilam sie z sasiadami na spacer

W przyszlym tyg bede sama w domu, ciag dalszy zalatwiania spraw i wybiore sie w koncu do fryzjera i kosmetyczki
Moze jakies spotkanie? jak bede miec dostep do kompa, to napisze w klubie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 11:18   #3409
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
Halimko - brawo! fajnie czytać kolejny post o odgruzowywaniu wiosennym
Patri, robię właśnie drugie podejście do Alice Miller i jej "Dramatu udanego dziecka". Koresponduje mi ona z tym co pisałaś o odrzuceniu.[I] (boli mnie coś w środku jak czytam tę książkę....
Dzięki!
Dla mnie to też na pewno jedna z najważniejszych książek. Pisz o swoich doświadczeniach. Nawet kiedyś dałam ją mamie, ale powiedziała że za ciężki język dla niej.
Ja się zastanawiam jak to wpływa na moje obecne zachowania, zauważyłam że z wchodzę w role (maski?), których z przeszłości nie kojarzę, może z racji nowych okoliczności, ról życiowych. Zastanawia mnie czasem jakie są motywacje tych zachowań. Może trochę odbiegłam od głównego tematu.
Może wątek w klubie o tej książce?


Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Hej
Jak plan pokojowy - jakieś decyzje dekoracyjno-zakupowo-przemeblowaniowe?

Rzuciło Ci się coś ciekawego w oczy na tych ubraniowych stronach? Też wczoraj trochę grzebałam. Tradycyjnie szukam jakiejś sukienki, ale też spodni, marynarki. Nie chce mi się tracić czasu na chodzenie po sklepach (zresztą teraz nie mogę), więc próbuję coś wybrać, żeby ewentualnie na miejscu przymierzyć konkretne rzeczy i zdecydować...
Na razie wczoraj przestawiłam stół. :P: I wywalam niepotrzebne rzeczy, bo zakładam, że nowych mebli będzie mniej.
Właśnie sobie uświadomiłam, że wymiana mebli, a dopiero latem malowanie ścian i wymiana podłogi nie jest optymalną kolejnością...
Jak pojadę na święta do domu to porozmawiam o finansowaniu, wtedy będę znała ostateczny budżet.
Podobają mi się meble fameg, ale te są dość drogie.
Z Ikei serie Stockholm i Hemnes(ta jest dość tania) biorę pod uwagę.

Też mam taki plan. :P: z takich nieoczywistych sieciówek to wiosenna kolekcja Taranko jest ciekawa, pasuje mi do Ciebie jakoś. Ale niepromocyjne ceny wysokie.

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Najgorsze w doświadczaniu jest ten brak, pustka i świadome obserwowanie, jak bardzo chce się ją oprotezować...
trafne określenie..

Cytat:
Napisane przez grenouillette Pokaż wiadomość
Bardzo trafiło do mnie rozróżnienie Woman na egoizm, egocentryzm i egotyzm. Zauważyłam, że do tej pory, gdyby kazać zdefiniować mi te pojęcia – pewnie potrafiłabym to zrobić. Kiedy jednak sama o nich myślałam, w odniesieniu do siebie i konkretnych osób, nieco one mi się zlewały. Bo dlaczego by się skupiać na sobie, jeśli nie z egoizmu ? I nic to, że było to skupienie wyniszczające, krytyczne, analizujące do przesady każdy detal. Nie dość, że egocentryzm krytyczny wyniszcza, to jeszcze świadomość bycia egoistką dowala podwójnie.
Zainspirowałyście mnie, żeby ponownie przejrzeć definicje i się nad tym zastanowić. Fakt, w mowie potocznej wszystko dostaje łatkę egoizmu.
Co mnie zaskoczyło, definicja egotyzmu w angielskich źródłach jest zupełnie inna od polskich. “the motivation to maintain and enhance favorable views of self.”
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-13, 12:00   #3410
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez grenouillette Pokaż wiadomość
Hej, niedzielnie i (nie)dzielnie!


Naszła mnie też ciekawa obserwacja. Wczoraj spontanicznie poszłam do kosmetyczki, jakieś oczyszczanie i maseczka. Poszłam z desperacji, bo lustra w galerii handlowej nie pozostawiały złudzeń, że wyglądam źle . Przypomniało mi się, co kiedyś pisała o tej sytuacji Konwalia, ale moje obserwacje były inne. Stresuje mnie moje własne ciało . Leżałam sobie na tym fotelu i zastanawiałam się: czy jak złączę ręce, to nie będę wyglądać jak nieboszczyk w trumnie? Czy muszę mieć idealnie wyprostowane nogi, bo jak nie, to będę wyglądać na zestresowaną? Co zrobić ze stopami – dziwnie muszą wyglądać tak ustawione na sztorc, ale ściąganie palców przez godzinę jest niemożliwe. Moje ciało ciągle dawało mi powody do stresu i to nawet nie dlatego, że byłam niezadowolona z tego, że jest grube czy chude, niskie czy wysokie. Stresował mnie sam fakt, że mam ciało! Obiektywnie rzecz biorąc: egocentryzm do potęgi n-tej. Czy jednak byłam w tym myśleniu egoistką? Nie wiem.

Cześć, Szary Kotku, dawno Cię nie było, myślałam o Tobie podczytując


Emi, brawa za poradzenie sobie ze spotkaniem i życzę równie brawurowego, ostatecznego pokonania choróbska!
Dzięki Gren

Wiesz, to uwikłanie w ciało ujawnia się z całą mocą, gdy bycie w nim jest jedyną aktywnością, jak w opisanym przez Ciebie przykładzie.
Myślę też, że więcej podobnych doświadczeń np. takiego "leżenia" zupełnie zdystansowałoby do problemu.
I raczej widzę to w kategoriach rozeznawania się w nowej (w sensie - nowej, bo z zaskoczenia) sytuacji, nie jakiegoś szczególnie egoistyczno-egocentryczno-egotycznego zagadnienia.


Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Sobota minela mi bardzo milo, bylam pierwszy raz na rajdzie motocyklowym. Super sie bawilam.

Dzis dbam o siebie towarzysko, umowilam sie z sasiadami na spacer

W przyszlym tyg bede sama w domu, ciag dalszy zalatwiania spraw i wybiore sie w koncu do fryzjera i kosmetyczki
Moze jakies spotkanie? jak bede miec dostep do kompa, to napisze w klubie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Fajne doświadczenie
Ja niestety zdrowotnie i czasowo nie dam rady się spotkać...


Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość



Na razie wczoraj przestawiłam stół. :P: I wywalam niepotrzebne rzeczy, bo zakładam, że nowych mebli będzie mniej.
Właśnie sobie uświadomiłam, że wymiana mebli, a dopiero latem malowanie ścian i wymiana podłogi nie jest optymalną kolejnością...
Jak pojadę na święta do domu to porozmawiam o finansowaniu, wtedy będę znała ostateczny budżet.
Podobają mi się meble fameg, ale te są dość drogie.
Z Ikei serie Stockholm i Hemnes(ta jest dość tania) biorę pod uwagę.

Też mam taki plan. :P: z takich nieoczywistych sieciówek to wiosenna kolekcja Taranko jest ciekawa, pasuje mi do Ciebie jakoś. Ale niepromocyjne ceny wysokie.


trafne określenie..
Oczywiście Taranko przejrzałam w pierwszej kolejności i spodobały mi się dwie sukienki, ale ceny jak zwykle w tym sklepie nie...
Myślę sobie, że płaci się tu za względną "wyjątkowość" ubrań - są dość niepowtarzalne w stosunku do ubrań z innych sklepów.

Rzeczywiście kolejność remontowo-wyposażeniowa średnia...
Ale czas szybko mija Więc może warto zaczekać.
Ale jeśli nawet teraz kupisz meble w paczce, to w ogóle żaden problem. Albo jeśli kupisz niewiele mebli, to to też nieduży problem...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 13:33   #3411
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Gren doskonale Cię rozumiem w sytuacji z niezręcznością swojego ciała i braku swobody :P Też tak mam, mam tak nawet u fryzjera, gdy np ktoś robi mi masaż głowy, to zaraz sobie myślę, że mam dziwny kształt czaszki itepe
Podobnie jestem skrepowana w innych sytuacjach, rozmowa w cztery oczy i uciekanie wzrokiem (bardzo czesto ma tak ze patrze w bok jak musze ja coś mówić), skrepowanie przy jedzeniu przy kimś, bo wydaje mi sie ze dziwnie jem (ale to tez bardzo roznie, bo czasami tego nie czuje) i ogolne spiecie i brak swobody.
Zastanawiam sie czy np w Twoim wypadku coś zwiazanego z tancem, treningiem ciała by nie pomoglo, zeby lepiej je poznac i nad nim panować?
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 14:42   #3412
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Ja podziwiam Twoją uważność na innych ludzi
Co to znaczy? Nie wiem, czy dobrze rozumiem co masz na myśli

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Jak Wam mija sobota?

U mnie głównie wiosenne porządki vol.2/odgruzowywanie. Mam wrażenie, że długofalowo udaje mi się ograniczać liczbę rzeczy, przestaję powoli być chomikiem.
Ostatnio też mało kupuję, zarówno ubrań jak i kosmetyków. Mimo, że obok pracy mam centrum handlowe. Po prostu nie mam czasu, szkoda mi sił. Za to sporo przeglądam stron internetowych sklepów z ubraniami i meblami.
A to jest Twoje mieszkanie? Bo w wynajmowanym to raczej nikt nowych mebli nie kupuje

Cytat:
Napisane przez grenouillette Pokaż wiadomość
Hej, niedzielnie i (nie)dzielnie!

Bardzo trafiło do mnie rozróżnienie Woman na egoizm, egocentryzm i egotyzm. Zauważyłam, że do tej pory, gdyby kazać zdefiniować mi te pojęcia – pewnie potrafiłabym to zrobić. Kiedy jednak sama o nich myślałam, w odniesieniu do siebie i konkretnych osób, nieco one mi się zlewały. Bo dlaczego by się skupiać na sobie, jeśli nie z egoizmu ? I nic to, że było to skupienie wyniszczające, krytyczne, analizujące do przesady każdy detal. Nie dość, że egocentryzm krytyczny wyniszcza, to jeszcze świadomość bycia egoistką dowala podwójnie.
Naszła mnie też ciekawa obserwacja. Wczoraj spontanicznie poszłam do kosmetyczki, jakieś oczyszczanie i maseczka. Poszłam z desperacji, bo lustra w galerii handlowej nie pozostawiały złudzeń, że wyglądam źle . Przypomniało mi się, co kiedyś pisała o tej sytuacji Konwalia, ale moje obserwacje były inne. Stresuje mnie moje własne ciało . Leżałam sobie na tym fotelu i zastanawiałam się: czy jak złączę ręce, to nie będę wyglądać jak nieboszczyk w trumnie? Czy muszę mieć idealnie wyprostowane nogi, bo jak nie, to będę wyglądać na zestresowaną? Co zrobić ze stopami – dziwnie muszą wyglądać tak ustawione na sztorc, ale ściąganie palców przez godzinę jest niemożliwe. Moje ciało ciągle dawało mi powody do stresu i to nawet nie dlatego, że byłam niezadowolona z tego, że jest grube czy chude, niskie czy wysokie. Stresował mnie sam fakt, że mam ciało! Obiektywnie rzecz biorąc: egocentryzm do potęgi n-tej. Czy jednak byłam w tym myśleniu egoistką? Nie wiem.
Też zdarzają mi się takie sytuacje, jak ta którą opisujesz. Ale odnoszą się one do sytuacji, w których nie znajduję się zbyt często. Właśnie jakaś wizyta u kosmetyczki, fryzjera, u lekarza którego widzę pierwszy raz. Zawsze nie wiem co począć ze swoim ciałem, mam wrażenie że mi zawadza.
Najgorzej jak dochodzi do tego cisza podczas rozmowy. Bo jeśli jest rozmowa, to człowiek skupia się na niej i po części zapomina o napięciu w ciele. Ale czasem są sytuacje, że jest jedno i drugie, jak np. trafi się nam milcząca kosmetyczka. Sama nie zawsze jestem w nastroju do zagadywania, ale znowu taka napięta sytuacja, gdzie w sumie nic przecież nie dzieje się trochę ciąży.
Ale osobiście wiążę to z rzadkością tych sytuacji w naszym życiu. Pewnie gdybym co tydzień chodziła do tej samej fryzjerki całkiem przeszłoby mi to
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 14:52   #3413
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
A to jest Twoje mieszkanie? Bo w wynajmowanym to raczej nikt nowych mebli nie kupuje
Rodziców, mieszkam tu ze wspołlokatorką.
Heh, właśnie w pracy o tym nie wspominam na przykład, wolę unikać takich pytań. O meblach itp. trochę w kontekście domu rodziców rozmawiałam jakiś czas temu. Ale fakt, że jestem tu zameldowana już wzbudził zainteresowanie jednej osoby.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 16:55   #3414
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
wizja tej dorosłej samotności mnie przeraża póki co
i mnie

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Cytat:
Napisane przez grenouillette Pokaż wiadomość
Patri, wspominałam już kiedyś, że bardzo trudno mi odpisywać na Twoje posty, bo nie mam do powiedzenia niczego, czego byś nie wiedziała, zatem po prostu przesyłam dobre myśli.
Nie szkodzi. Dziękuję.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
Gren doskonale Cię rozumiem w sytuacji z niezręcznością swojego ciała i braku swobody :P Też tak mam, mam tak nawet u fryzjera, gdy np ktoś robi mi masaż głowy, to zaraz sobie myślę, że mam dziwny kształt czaszki itepe
Podobnie jestem skrepowana w innych sytuacjach, rozmowa w cztery oczy i uciekanie wzrokiem (bardzo czesto ma tak ze patrze w bok jak musze ja coś mówić), skrepowanie przy jedzeniu przy kimś, bo wydaje mi sie ze dziwnie jem (ale to tez bardzo roznie, bo czasami tego nie czuje) i ogolne spiecie i brak swobody.
Mam dokładnie to samo. U fryzjera siedziałam i nie miałam pojęcia co z rekami zrobić, a widok mojej twarzy w lustrze był potęgujący ten dyskomfort.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-14, 06:30   #3415
anka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Azja
Wiadomości: 32
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej, Dziewczyny jestem nowa w tym watku. Czytywalam Wasze posty wczesniej i nawet planowalam dolaczyc, ale moje wrodzone lenistwo zawsze mnie powstrzymywalo. Jestem klasycznym przypadkiem 'prokrastynatorki'. Mam tysiace pomyslow, ale zawsze przekladam w czasie ich realizacje. Ale od dzis powiedzialam NIE. Postanowilam wreszcie wziac sie za siebie i zaczac dzialac. Jako, ze czesto cierpie na slomiany zapal, potrzebuje motywacji, chce wreszcie dotrzymac swoich postanowien. Jesli moglabym dzielic sie z Wami moimi malymi sukcesami, osiagnieciami, byloby mi znacznie latwiej.
Mam nadzieje, ze pierwszy krok juz z mna Wstalam rano, ulozylam liste dzialania na dzis, a teraz do pracy!A jak Wy zaczelyscie swoja walke z prokrastynacja?
anka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-14, 16:29   #3416
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez anka83 Pokaż wiadomość
Hej, Dziewczyny jestem nowa w tym watku. Czytywalam Wasze posty wczesniej i nawet planowalam dolaczyc, ale moje wrodzone lenistwo zawsze mnie powstrzymywalo. Jestem klasycznym przypadkiem 'prokrastynatorki'. Mam tysiace pomyslow, ale zawsze przekladam w czasie ich realizacje. Ale od dzis powiedzialam NIE. Postanowilam wreszcie wziac sie za siebie i zaczac dzialac. Jako, ze czesto cierpie na slomiany zapal, potrzebuje motywacji, chce wreszcie dotrzymac swoich postanowien. Jesli moglabym dzielic sie z Wami moimi malymi sukcesami, osiagnieciami, byloby mi znacznie latwiej.
Mam nadzieje, ze pierwszy krok juz z mna Wstalam rano, ulozylam liste dzialania na dzis, a teraz do pracy!A jak Wy zaczelyscie swoja walke z prokrastynacja?
Hej
I jak udało się poradzić sobie z listą?

Pytasz o walkę z pro i tak sobie myślę, że to w sumie nie chodzi o walkę z pro, tylko chodzi o wzmocnienie ja - uświadomienia chceń, pragnień, celów, motywacji wewnętrznej, sposobów - wynikających z własnych zasobów i potrzeb - do radzenia sobie z zadaniami.

Wiedza o tym, co i kiedy, czyli lista - dla wielu z nas to dobre narzędzie wzmacniające dobrą organizację
Niektóre z nas nie lubią z różnych powodów list...

Daj znać, jak sobie radzisz.

-----------------------------------------------------------------------------------

Kolejny deadline - pomyślnie zakończony etap
Za tydzień kolejny termin do osiągnięcia.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-14, 17:32   #3417
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Co to znaczy? Nie wiem, czy dobrze rozumiem co masz na myśli
Mam na myśli, że nawet tu w wątku, zazwyczaj zawsze odniesiesz się do czyjejś wypowiedzi, pamiętasz co u kogo słychać, z czym ma problem. Dla mnie to właśnie taka uważność na innych

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość

Pytasz o walkę z pro i tak sobie myślę, że to w sumie nie chodzi o walkę z pro, tylko chodzi o wzmocnienie ja - uświadomienia chceń, pragnień, celów, motywacji wewnętrznej, sposobów - wynikających z własnych zasobów i potrzeb - do radzenia sobie z zadaniami.

Wiedza o tym, co i kiedy, czyli lista - dla wielu z nas to dobre narzędzie wzmacniające dobrą organizację
Niektóre z nas nie lubią z różnych powodów list...

Daj znać, jak sobie radzisz.

-----------------------------------------------------------------------------------

Kolejny deadline - pomyślnie zakończony etap
Za tydzień kolejny termin do osiągnięcia.
Świetnie powiedziane Patri, dawaj na pierwszą stronę
Ja nie lubię list

Brawa I trzymam kciuki
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-14, 22:56   #3418
anka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Azja
Wiadomości: 32
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Hej
I jak udało się poradzić sobie z listą?

Pytasz o walkę z pro i tak sobie myślę, że to w sumie nie chodzi o walkę z pro, tylko chodzi o wzmocnienie ja - uświadomienia chceń, pragnień, celów, motywacji wewnętrznej, sposobów - wynikających z własnych zasobów i potrzeb - do radzenia sobie z zadaniami.

Wiedza o tym, co i kiedy, czyli lista - dla wielu z nas to dobre narzędzie wzmacniające dobrą organizację
Niektóre z nas nie lubią z różnych powodów list...

Daj znać, jak sobie radzisz.


-----------------------------------------------------------------------------------

Kolejny deadline - pomyślnie zakończony etap
Za tydzień kolejny termin do osiągnięcia.

Dziekuje bardzo za odzew. Lista z dzisiejszego poranka prawie wykonana, bardzo motywujacy poczatek.
Podziwiam wszystkie z Was, ktore sa w stanie dzialac bez rozpisanego planu, lista pomaga mi wszystko uporzadkowac, a poza tym czarno na bialym widze co zostalo zrobione, a co jeszcze przede mna.
A dlaczego walka? Otoz jestem mistrzynia w wyznaczaniu celow, uswiadamianiu swoich pragnien, ale zawsze szybko sie poddawalam. Mam tysiace pomyslow na minute, wiem jak je zrealizowac, mam ku temu odpowiednie srodki-narzedzia......i nic.
Czasami, az sie boje, ze to moze po prostu zwykle lenistwo.
anka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-15, 07:21   #3419
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Ja też czasem się zastanawiam czy prokrastynacja to nie ładniejsze miano lenistwa
Tylko że wiele osób tutaj robi dużo rzeczy, jest aktywnym - tylko nie w tym co trzeba... A działania zastępcze same sobie bywają ciężką pracą

No i do tego listach rzeczy prokrastynowanych często są drobiazgi nie wymagające mega wysiłku ... Przykładowo odkładany telefon dokądś a posprzątanie mieszkania (podjęte jako czynność zastępcza


Ale w sumie nie jestem pewna
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-15, 07:37   #3420
ellefant
Raczkowanie
 
Avatar ellefant
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej Anka
To nie jest chyba lenistwo. Jeśli masz cele, gotowe narzędzie i środki do ich realizacji, a z jakiegoś powodu odkładasz działanie, może warto powrócić do źródeł i zadać sobie pytanie "dlaczego chcę to zrobić?", odgrzebać motywację. Najczęściej jest tak, że skupiamy się na samym działaniu, stopniowo na odkładaniu, w rezultacie zapominamy o tym, co najważniejsze, tym, co nas motywuje, o efekcie końcowym.

Ja należę do tej części, która nie lubi list. Robię je czasem i staram się działać wg nich, ale trwa to 1-2 dni. Teraz mam zrobioną np. rozpiskę na każdy dzień, co kupić, co załatwić, z kim się spotkać, bez tego zginęłabym (przyjechałam na 2 tygodnie do Polski).

Na mnie podziałało: wstań i zrób to teraz, właśnie teraz podnieś się z kanapy i działaj. Z czasem weszło to już w nawyk. A gdy już podejmę jakieś działanie zapominam jak bardzo wizja danej czynności była uwierająca. Mam też czasami tak, że pojawia się kuszące "odłóż to", "zrób to potem", ale pojawia się jednocześnie przypomnienie niefajnego odczucia "uwierania", kiedy trzeba się zabrać za coś odłożonego i zabieram się do pracy. Co nie znaczy, że całkowicie zwalczyłam pro.

Emi gratulacje, masz kolejny etap za sobą, byłaś chyba chora podczas jego realizacji? Podziwiam, dałaś radę.

Przepraszam, że się mało udzielam, ale nieustanna gonitwa sprawia, że choć podczytuję was, mam mało czasu na zebranie myśli i sensowne wypowiedzi (również w klubie). Pozdrawiam
__________________
kropla drąży skałę
ellefant jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-29 14:49:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:48.