Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy!

[beatiska]

Jest osobny wątek o farbowaniu na blond i osobny o pozbywaniu się żółtych /rudych odcieni.

[scarlett26]

Napisane przez favianna

Kusum daj znać jak się sprawuje Luna za jakiś czas. Ja myślałam o takiej szczotce jakiś czas temu ale mam mega wrażliwa skórę i na razie się obawiam, a clarisonic na bank będzie dla mnie za agresywny.
Na sobie przetestowałam peeling enzymatyczny Kanebo - cudo! Oraz peeling z pudru ryzowego i enzymów Dermologica, tez dobry, tańszy niż Kanebo, choć Kanebo to mistrz

ja mam azs i jest ok, więc to chyba kwestia indywidualna - i dopasowanie odpowiedniej szczoteczki

Napisane przez favianna

rise_against gdzies czytalam albo ogladalam (trudno mi sobie przypomniec teraz) ze aby zgasic cieple tony wlosow dodaje sie kilka kropel fioletu do codziennej odzywki i to podobno ladnie neutralizuje wszelkie zlotawe odcienie.
Poszukaj moze na internecie, a ja sie zastanowie gdzie to moglam czytac / widziec i dam znac jak sobie przypomne

katosu coś kiedyś wrzucała, stosuje coś do blondu mimo, ze nie jest blond, ale nie pamiętam - ja akurat lubię ciepłe odcienie

[201607111632]

Napisane przez favianna

rise_against gdzies czytalam albo ogladalam (trudno mi sobie przypomniec teraz) ze aby zgasic cieple tony wlosow dodaje sie kilka kropel fioletu do codziennej odzywki i to podobno ladnie neutralizuje wszelkie zlotawe odcienie.
Poszukaj moze na internecie, a ja sie zastanowie gdzie to moglam czytac / widziec i dam znac jak sobie przypomne

Są również szampony i odżywki z pigmentem fioletowym, sama takich używam by ochłodzic włosy

[Cindy28]

Napisane przez xxxescapismxxx

Tak z BRW i też planuje je wymienić w nie dalekiej przyszłości, mam je już x lat i nie podobają mi się ;-) te nóżki ciężko ustawić aby meble były w jednym poziomie i są mega rude

BRW jest słabe jakość nie adekwatna do ceny

Jak będziesz zmieniać, to podziel się inspiracją .

Napisane przez Kusum

Fajne maluchy Kocham moje koty, mąż na szczęście też, więc nie muszę wybierać

Maluchy były fajne jakieś 2 lata temu, teraz to już kociska .
Mój ex [narzeczony nawet ] twierdził, że kocham kota [wtedy był tylko jeden] bardziej od niego. Można więc się domyślić dlaczego jest [między innymi] ex .

Napisane przez _alison

kochałabym i miziała go

Wiem .
Też miałam taki plan, ale średnio się daje. Plus wygląda rozkosznie, ale ma fatalny charakter- strasznie prześladuje [najmłodsza] kocię i nijak nie mogę mu tego wyperswadować .

U mnie w porządkach mini progres - może jutro ruszę się bardziej .

[Kusum]

Przetrząsnęłam wczoraj szufladę z kosmetykami w łazience. Pięknie się robi Do minimalizmu jeszcze mi daleko, ale nie jest źle.

[annakarenina123]

Ja mam zastoj z minimalizmem z powodu egzaminow, jeden juz zdany teraz drugi i kilka dni przerwy od nauki, w ktorych mam zamiar pozbyc sie kolejnych rzeczy! Niestety mam tez kilka zachcianek ubraniowych i nie wiem co z nimi zrobic.

Ech dziewczyny jak rozmawiacie tak o zwierzetach domowych, ja mam taka potrzebe zeby jakiegos wziac, ale niestety boje sie ze po pierwsze nie mam dosc czasu, po drugie, moje wspolokatorki nie chca zadnych zwierzakow w domu, wiec niestety pomysl odpada, ale cierpie bo jestem tak przyzwyczajona do zwierzat w domu.
W moim rodzinnym domu zawsze byl jakis zwierzaczek, przez pewien okres nawet trzy, jedna piekna ale wredna kociczka, i dwa psy przygarniete z ulicy (a wlasciwie to jeden zaciazony pies ktory sie rozmnozyl ), tak mi tego brakuje, kocham zwierzeta tak bardzo, ze z zazdroscia spogladam na dziewczyny wyprowadzajace swoje psy na spacer

[favianna]

annakarenina mam tak samo, całe życie z psem i kotami, ale od lat już bez zwierząt, bo zbyt nomadyczne życie prowadzę. Może wreszcie kiedyś...

[lovebird]

Ja dzisiaj wyrzuciłam kilka starych kosmetyków

[favianna]

Ja w ten weekend biore sie za pakowanie i za porzadki w dokumentach. Wysle tez 2 kartony do Polski z ciuchami, ktore siostra Tzta rozdysponuje po rodzinie i 1 karton z prezentami i rzeczami dla rodzicow.

No i bede wyrzucac i kompresowac ile sie da Takze bedzie pracowicie

[istari]

Napisane przez annakarenina123

Ja mam zastoj z minimalizmem z powodu egzaminow, jeden juz zdany teraz drugi i kilka dni przerwy od nauki, w ktorych mam zamiar pozbyc sie kolejnych rzeczy! Niestety mam tez kilka zachcianek ubraniowych i nie wiem co z nimi zrobic.

Ech dziewczyny jak rozmawiacie tak o zwierzetach domowych, ja mam taka potrzebe zeby jakiegos wziac, ale niestety boje sie ze po pierwsze nie mam dosc czasu, po drugie, moje wspolokatorki nie chca zadnych zwierzakow w domu, wiec niestety pomysl odpada, ale cierpie bo jestem tak przyzwyczajona do zwierzat w domu.
W moim rodzinnym domu zawsze byl jakis zwierzaczek, przez pewien okres nawet trzy, jedna piekna ale wredna kociczka, i dwa psy przygarniete z ulicy (a wlasciwie to jeden zaciazony pies ktory sie rozmnozyl ), tak mi tego brakuje, kocham zwierzeta tak bardzo, ze z zazdroscia spogladam na dziewczyny wyprowadzajace swoje psy na spacer

Może pomyśl o wolontariacie w schronisku? Albo rozejrzyj się wokół - może ktoś potrzebuje pomocy w opiece nad zwierzęciem, np. spacery z psem. Moja znajoma przez prawie rok wychodziła raz dziennie z psem swoich sąsiadów.

[201608160903]

Napisane przez annakarenina123

Ja mam zastoj z minimalizmem z powodu egzaminow, jeden juz zdany teraz drugi i kilka dni przerwy od nauki, w ktorych mam zamiar pozbyc sie kolejnych rzeczy! Niestety mam tez kilka zachcianek ubraniowych i nie wiem co z nimi zrobic.

Ech dziewczyny jak rozmawiacie tak o zwierzetach domowych, ja mam taka potrzebe zeby jakiegos wziac, ale niestety boje sie ze po pierwsze nie mam dosc czasu, po drugie, moje wspolokatorki nie chca zadnych zwierzakow w domu, wiec niestety pomysl odpada, ale cierpie bo jestem tak przyzwyczajona do zwierzat w domu.
W moim rodzinnym domu zawsze byl jakis zwierzaczek, przez pewien okres nawet trzy, jedna piekna ale wredna kociczka, i dwa psy przygarniete z ulicy (a wlasciwie to jeden zaciazony pies ktory sie rozmnozyl ), tak mi tego brakuje, kocham zwierzeta tak bardzo, ze z zazdroscia spogladam na dziewczyny wyprowadzajace swoje psy na spacer

a może świnka/jeż? W klatce zwierzaki nie przeszkadzają aż tak

[xxxescapismxxx]

Fajny jest chomik roborowskiego

[lovebird]

Ja bym z chomikami i innymi gryzoniami nie próbowała, bo śmierdzą. Miałam kiedyś u siebie, mi nie przeszkadzał zapach, w ogóle go nie czułam, ale każdy znajomy, który przychodził, mówił, że czuś specyficzny zapach. Raczej współlokatorki się nie zgodzą, skoro są takie anty. Chociaż zapytać można Ale może rybka? Jakies małe akwarium, nawet taka kula?

[xxxescapismxxx]

Napisane przez lovebird

Ja bym z chomikami i innymi gryzoniami nie próbowała, bo śmierdzą. Miałam kiedyś u siebie, mi nie przeszkadzał zapach, w ogóle go nie czułam, ale każdy znajomy, który przychodził, mówił, że czuś specyficzny zapach. Raczej współlokatorki się nie zgodzą, skoro są takie anty. Chociaż zapytać można Ale może rybka? Jakies małe akwarium, nawet taka kula?

Bojownik w kuli czemu nie ;-)

[favianna]

Ryby w okrągłych akwariach cierpią niestety. Można poczytać o tym na pozadnych stronach akwarystycznych.
Właśnie sobie pomyślałam że jestem szczesciara, bo od dziecka miałam w domu psa, był chwile chomik, były rybki, były koty. Nawet gołąb co go przytargalam do leczenia (do dziś widzę minę mojej mamy - teraz ja rozumiem ;D).

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

O jez tez był na chwilkę.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

A chomik uciekł przez pion wentylacyjny do sąsiadów jak go szukaliśmy (bo uciekł jak magik z zamkniętego akwarium) to tata cala boazerie odkrecil bo baliśmy się ze tam właśnie jakoś się wcisnal i nie może wyjść

[Cindy28]

Napisane przez Kusum

Przetrząsnęłam wczoraj szufladę z kosmetykami w łazience. Pięknie się robi Do minimalizmu jeszcze mi daleko, ale nie jest źle.

Super!


U mnie były od zawsze koty , raz pies [znajda z ulicy] i 3 papużki faliste . Chociaż lubię szczury i myszki, to nigdy nie pałałam chęcią posiadania na stałe, podobnie jak chomików czy świnek morskich. Wystarczy, że nasprzątałam się klatki po papugach .
Chciałam mieć węża, ale przerażał mnie fakt, że trzeba go karmić myszami .

[lovebird]

Ja chciałam mieć kiedyś ptasznika A zawsze był pies (w sumie 3, wszystkie ze schroniska) i przewijały się chomiki i rybki, a w ogrodzie też przez jakiś czas miałam króliki

[201608160903]

u was też takie piękne słońce?

Z miłych, minimalistycznych rzeczy: właśnie przerobiłam t-shirt TŻta na koszulkę sportową i chyba zamiast kupować nowe zrobię tak jeszcze z 2-3 starymi t-shirtami tanio i przyjemnie! zainspirowałam się tym tutorialem:

http://e-setare.blogspot.com/2013/06...d-pachami.html

miłego dnia!

[Cindy28]

Napisane przez lovebird

Ja chciałam mieć kiedyś ptasznika A zawsze był pies (w sumie 3, wszystkie ze schroniska) i przewijały się chomiki i rybki, a w ogrodzie też przez jakiś czas miałam króliki

Ptasznik brrr .

Napisane przez rise_against

u was też takie piękne słońce?

Niestety piękny deszcz od rana .

Aktualnie robię porządki w sprzęcie. Na wylocie czekają : dvd, adapter, adapter z kasetowcem i radiem. Muszę znaleźć kogoś, kto sprawdzi czy wszystko działa i zastanowić się gdzie to przekazać ewentualnie opchnąć .

[juli_jka]

jeśli chodzi o minimalizm to spodobało mi się to co ta dziewczyna zrobiła

raz po raz i 3/4 koszyka kosmetyków ubyło.

[Cindy28]

Akurat dla mnie nie jest to nic odkrywczego .
Ale może dlatego, że nigdy nie miałam zapędów, by kupować kilka rzeczy z takim samym przeznaczeniem. Po prostu mam jeden tusz, kończy się - kupuję kolejny. Lub też wyciągam z zapasów, które nabyłam okazyjnie w promocji. I tak mam praktycznie ze wszystkimi kosmetykami -zarówno kolorowymi, jak i pielęgnacyjnymi .
Aczkolwiek fajnie, jeśli taki filmik będzie inspiracją dla kosmetycznych chomików .

[scarlett26]

Napisane przez juli_jka

jeśli chodzi o minimalizm to spodobało mi się to co ta dziewczyna zrobiła

raz po raz i 3/4 koszyka kosmetyków ubyło.

nie rozumiem - po co mieć kilka otwartych tuszów do rzęs naraz? nawet malując się kilka razy dziennie nie ma szans zużyć kilku aż się przeterminują.... w sumie ile wywaliła do śmieci??? na oko z 2-3 tys złotych.... dla mnie to brak poszanowania pieniędzy, czasu spędzonego na ich zarabianiu i w konsekwencji samej siebie

[201604250949]

Ja powywalałam dziś wszystkie stare buty które znalazły się na strychu u rodziców "my przechowamy, bo może kiedyś jeszcze założysz" tak jasne

Napisane przez Cindy28

Wiem .
Też miałam taki plan, ale średnio się daje. Plus wygląda rozkosznie, ale ma fatalny charakter- strasznie prześladuje [najmłodsza] kocię i nijak nie mogę mu tego wyperswadować .

heh mały prześladowca no ale i tak uroczy^^

Napisane przez lovebird

Ja bym z chomikami i innymi gryzoniami nie próbowała, bo śmierdzą. Miałam kiedyś u siebie, mi nie przeszkadzał zapach, w ogóle go nie czułam, ale każdy znajomy, który przychodził, mówił, że czuś specyficzny zapach. Raczej współlokatorki się nie zgodzą, skoro są takie anty. Chociaż zapytać można Ale może rybka? Jakies małe akwarium, nawet taka kula?

Dokładnie komuś obcemu ten zapach na pewno będzie trochę przeszkadzać, sama nie trzymam kica w pokoju tylko ma swoj mały domek w pomieszczeniu gospodarczym a i od wiosny zazwyczaj na dworze siedzi;]

Napisane przez lovebird

Ja chciałam mieć kiedyś ptasznika

ja kiedyś też ale mama mówiła, że mnie z nim z domu wywali

Napisane przez scarlett26

nie rozumiem - po co mieć kilka otwartych tuszów do rzęs naraz? nawet malując się kilka razy dziennie nie ma szans zużyć kilku aż się przeterminują.... w sumie ile wywaliła do śmieci??? na oko z 2-3 tys złotych.... dla mnie to brak poszanowania pieniędzy, czasu spędzonego na ich zarabianiu i w konsekwencji samej siebie

Też ciężko mi to zrozumieć, nawet małym usprawiedliwieniem jest dla mnie, że są youtuberkami...

[juli_jka]

Napisane przez scarlett26

nie rozumiem - po co mieć kilka otwartych tuszów do rzęs naraz? nawet malując się kilka razy dziennie nie ma szans zużyć kilku aż się przeterminują.... w sumie ile wywaliła do śmieci??? na oko z 2-3 tys złotych.... dla mnie to brak poszanowania pieniędzy, czasu spędzonego na ich zarabianiu i w konsekwencji samej siebie

mnie zaskoczyły od razu na wstępnie ilość róży, i że tak lekko ręką je wyrzuciła ....
nie mam az takiego zbioru, w sumie to porównując ja nie mam nic.
ale też swojego czasu powrzucałam, jakieś próbki, odlewki, itp

[Kusum]

Napisane przez juli_jka

jeśli chodzi o minimalizm to spodobało mi się to co ta dziewczyna zrobiła

raz po raz i 3/4 koszyka kosmetyków ubyło.

Po tym filmie mam wrazanie, ze minimalizm staje sie trendy. I taka malo znana jutuberka chcac sie wylansowac pokaze jaka jest cool i ile wywali Serio. Mam cienie, ktore maja kilka lat, uzywam ich, nie smierdza i nic sie z nimi nie stalo. Produkty pudrowe sie tak nie psuja. I co ciekawe sama zostawia kilka starych produktow, bo te akurat lubi. Jakies takie to dla mnie nieszczere. Nie macie takiego wrazenia?

[201604250949]

Napisane przez Kusum

Po tym filmie mam wrazanie, ze minimalizm staje sie trendy. I taka malo znana jutuberka chcac sie wylansowac pokaze jaka jest cool i ile wywali Serio. Mam cienie, ktore maja kilka lat, uzywam ich, nie smierdza i nic sie z nimi nie stalo. Produkty pudrowe sie tak nie psuja. I co ciekawe sama zostawia kilka starych produktow, bo te akurat lubi. Jakies takie to dla mnie nieszczere. Nie macie takiego wrazenia?

Dobija mnie właśnie, że ostatnio minimalizm stał się taki popularny, niby to dobrze ale większość robi to tylko dla popularności zwłaszcza na yt. Taka nissiax to wiadomo, że ok i podchodzi to tego tak jak trzeba no i od niej w końcu się to zaczęło na polskim yt ale reszta Nagle wszyscy czytają książki o minimalizmie, wywalają kolorówkę itp lol
..No np z tymi cieniami z inglota przesadziła, też mam długo od nich cienie ale ani się nie popsuły ani nic to po co mam wywalać. Puder tak samo.

[juli_jka]

Napisane przez Kusum

Po tym filmie mam wrazanie, ze minimalizm staje sie trendy. I taka malo znana jutuberka chcac sie wylansowac pokaze jaka jest cool i ile wywali Serio. Mam cienie, ktore maja kilka lat, uzywam ich, nie smierdza i nic sie z nimi nie stalo. Produkty pudrowe sie tak nie psuja. I co ciekawe sama zostawia kilka starych produktow, bo te akurat lubi. Jakies takie to dla mnie nieszczere. Nie macie takiego wrazenia?

taka mało znana to ona nei jest

ale zgodzę się, że minimalizm robi sie aż za bardzo trendy
i jak komu pasuje tak go stosuje.

[Kusum]

Napisane przez juli_jka

taka mało znana to ona nei jest

ale zgodzę się, że minimalizm robi sie aż za bardzo trendy
i jak komu pasuje tak go stosuje.

Siedze troche n yb i nigdy jej nie widzialam Nie wiem ile ma syb, ale chyba nie az tak duzo? A nudna jest taka, ze na dwa razy musialam ogladac, bo zasnelam w polowie

Nie lubie takiego marnowania pieniedzy. Te rzeczy spokojnie mozna komus oddac i jeszcze dlugo sie bedzie nimi cieszyl.

[201604250949]

nie no trochę znana tam jest ale właśnie nic ciekawego na jej kanale nie ma

[istari]

Napisane przez juli_jka

jeśli chodzi o minimalizm to spodobało mi się to co ta dziewczyna zrobiła
raz po raz i 3/4 koszyka kosmetyków ubyło.

Mnie też się filmik podoba. Mam wrażenie, że laska jest z tych, które mają zdrowy stosunek do rzeczy (albo tylko kosmetyków, bo innych jej filmów nie oglądałam ).

Napisane przez Cindy28

Akurat dla mnie nie jest to nic odkrywczego .
Ale może dlatego, że nigdy nie miałam zapędów, by kupować kilka rzeczy z takim samym przeznaczeniem. Po prostu mam jeden tusz, kończy się - kupuję kolejny. Lub też wyciągam z zapasów, które nabyłam okazyjnie w promocji. I tak mam praktycznie ze wszystkimi kosmetykami -zarówno kolorowymi, jak i pielęgnacyjnymi .

Znów mam tak samo jak Ty
Z jednym wyjątkiem - zwykle używam na raz kilku kosmetyków pod prysznic, tzn. lubię je zmieniać a wykończenie jednej butli żelu trwa u mnie dłuuuugo

Napisane przez scarlett26

nie rozumiem - po co mieć kilka otwartych tuszów do rzęs naraz? nawet malując się kilka razy dziennie nie ma szans zużyć kilku aż się przeterminują.... w sumie ile wywaliła do śmieci??? na oko z 2-3 tys złotych.... dla mnie to brak poszanowania pieniędzy, czasu spędzonego na ich zarabianiu i w konsekwencji samej siebie

Może kupiła nowy tusz, wypróbowała i jej się nie spodobał więc kupiła drugi. A może dostała tusz w prezencie albo kupiła kolejny pod wpływem impulsu, może lubi testować kosmetyki. Z tego co pisałaś Ty masz pokój pełen książek (czy też masz zamiar taki pokój stworzyć - nie pamiętam dokładnie). Podliczyłaś kiedyś ile Cię kosztowały książki, które przeczytałaś raz i nie wracasz do nich? Ja u siebie takiego podsumowania nie zrobiłam, ale myślę, że przekroczyłam te 2-3 tysiące złotych na pewno a może i wielokrotność tej kwoty. Ona wydaje na kosmetyki a jeśli ich nie używa lub się przeterminują to je wyrzuca. Gdzie tu widzisz brak poszanowania samej siebie? Wydaje kasę na co chce, nie robi nic wbrew sobie.

Napisane przez juli_jka

mnie zaskoczyły od razu na wstępnie ilość róży, i że tak lekko ręką je wyrzuciła ....
nie mam az takiego zbioru, w sumie to porównując ja nie mam nic.
ale też swojego czasu powrzucałam, jakieś próbki, odlewki, itp

Skoro ich nie używa to po co ma je trzymać? Żeby na nie popatrzeć?

Napisane przez Kusum

Po tym filmie mam wrazanie, ze minimalizm staje sie trendy. I taka malo znana jutuberka chcac sie wylansowac pokaze jaka jest cool i ile wywali Serio. Mam cienie, ktore maja kilka lat, uzywam ich, nie smierdza i nic sie z nimi nie stalo. Produkty pudrowe sie tak nie psuja. I co ciekawe sama zostawia kilka starych produktow, bo te akurat lubi. Jakies takie to dla mnie nieszczere. Nie macie takiego wrazenia?

Napisane przez _alison

Dobija mnie właśnie, że ostatnio minimalizm stał się taki popularny, niby to dobrze ale większość robi to tylko dla popularności zwłaszcza na yt. Taka nissiax to wiadomo, że ok i podchodzi to tego tak jak trzeba no i od niej w końcu się to zaczęło na polskim yt ale reszta Nagle wszyscy czytają książki o minimalizmie, wywalają kolorówkę itp lol
..No np z tymi cieniami z inglota przesadziła, też mam długo od nich cienie ale ani się nie popsuły ani nic to po co mam wywalać. Puder tak samo.

Ja też wyrzucam przeterminowaną kolorówkę bo wiem co w niej jest. Skoro jeszcze przed upływem terminu ważności jest w niej tyle chemii, że głowa mała to boję się nawet pomyśleć co się dzieje po terminie To, że cień nie zmienił zapachu nie znaczy, że nie nakładasz na twarz bomby z opóźnionym zapłonem.
Co jest złego w popularności minimalizmu? Przecież im nas więcej tym lepiej. Wydaje mi się, że jeszcze parę lat temu nikt nie zwracał uwagi na skład ubrań a teraz coraz więcej osób o tym pisze i - w rezultacie - coraz więcej sieciówek ma w swojej ofercie coś więcej niż poliestrowe szmaty. I to jest bardzo słuszny trend Tak samo z minimalizmem - im więcej ludzi będzie posiadało rzeczy, których używa tym mniej będzie śmieci i być może coś się ruszy w temacie jakości sprzętu elektronicznego.

Napisane przez Kusum

Nie lubie takiego marnowania pieniedzy. Te rzeczy spokojnie mozna komus oddac i jeszcze dlugo sie bedzie nimi cieszyl.

O których kosmetykach piszesz? O przeterminowanych?