Wysokie, kobiece, modne. Wszystkie wysokie wizażanki łączmy się!!! cz. II

[kejtigda]

Biedny nie dokończył bo koleżanka puściła ze smyczy swoje dwa cudeńka- amstaffa i owaczarka Zawsze w nocy puszczamy psy jak nikogo nie ma a że było jeszcze wcześnie to były na smyczy, ale jak widać potrafią bronić

[Kawuszkaa]

Napisane przez kejtigda

Kawuszka ja bym nie brała kościelnego więc na cywilnym bym się chciała odwalić tak jak do kościoła
Kolor przewodni bardzo fajny, bukiet biało-zielonych kwiatów dostałam od mojego świadka na bierzmowaniu i każda mi zazdroscił niestety nie wiem co to były za kwiaty bo on też nie wiedziałUwielbiam takie żywe kolory! Jednak na wesele najważniejsze żeby były wygodne więc u mnie niestety zamknięty palec
Mi się na ślub marzą Loboutiny W ogóle wstępnie mam nawet 2 sukienki upatrzone, potem Wam wrzucę Tylko sQ pożyczy mi brzuch na weseleo

A w ogóle wczoraj była pięęęękna rocznica, 10 lat z moim skarbem a właściwie 1o od momentu adoptowania go

kejti i sQ, oczywiście że i ja będę miała zakryte palce, bo będę miała te pierwsze buty, a na tym drugim chciałam tylko pokazać podobny bukiet. Pierwsze zdjęcie to moje buty, które muszę zamówić, a na drugim zdjęciu interesuje mnie tylko bukiet Oczywiście chodzi tylko o kwiatki a są to zielone chryzantemy te drobniutkie. Od razu mi się skojarzyło teraz "chryzantemy złociste, w półlitrówce po czystej..." Oczywiście masa zabobonów, że chryzantemy to na grób itd... ale zobaczcie jak fajnie wyglądają

kejti, aż trudno uwierzyć, że Twój psiak jest taką oazą spokoju Wygląda trochę groźnie, ale wierzę, że może być słodziakiem

[Donuś]

Kejti ja bardzo duzo jadłam i od poczatku tyłam ( w drugiej ciazy nie bede sie tak obzerac) ale pod koniec bardzo spuchłam i bardzo duzo wody mi sie zatrzymało . Byłam tak spuchnieta ze zadnych butów nie mogłam załozyc nawet adidasów...

Ale kg po ciazy szybko uciekaja ja po 10 dniach od porodu wazyłam 16 kg mniej...

SQ tak zara kosztuja 169 zł chciałam kupic w sklepie internetowym bo dzisiaj ruszył ale nie ma mojego rozmiaru

[dasiulka]

Nie straszcie z tą ciążą, bo się nigdy nie zdecyduje dla mnie problemem jest utrzymanie sylwetki teraz, a co dopiero po ciąży. Nawet nie wyobrażam sobie dnia bez jakiegoś sportu....

[kejtigda]

na miły początek dnia http://www.tvnmeteo.pl/informacje/ci...37793,1,0.html

Moj piesek ma w sobie geny labradora bo ma charakterystyczna dla nich wade serca ale to pewnie dlatego jest tez taki kochany, no i przez piekło ktore przeszedl jako szczeniak...

[naina_]

kejti o fuuuuuuuuuuj

Żyję. Mam się nawet nieźle
Praktyki w szkole mnie po prostu wykańczają. Choć dzieci są cudowne, tego przytulania tak o nie da się z niczym opisać.
No i klimat, sposób w jaki moja pani opiekunka do mnie podchodzi, jak mi tłumaczy wszystko. Niesamowity. Nauczyłam się więcej niż przez 2 lata studiów. Niestety niedługo będzie koniec

Nie mogę się doczekać weekendu. W końcu będę mogła odpocząć.

Jutro będzie 2 tygodnie odkąd przeszłam na dietę. Chociaż może bardziej pasuje tutaj zdrowe odżywianie. Bo niespecjalnie czuję się jakbym była na diecie. W każdym razie waga dziś rano wskazała 4kg mniej.

Miłego dnia, słoneczko świeci, jest pięknie

[sQuaara]

uuu mozesz odchudzac sie ze mna

oficjalnie polecam to therm line przed wysiłkiem. wypociłam top i koszulke ;/
matko swieta
a tak poza tym to mam temat pracy mgr siadam i pisze! ogien!

[naina_]

sQ może i dobre to Therm Line, ale ja niespecjalnie lubię takie produkty. No cóż poradzić, sklerotyczka jestem i już. Na bank bym kase wybuliła a potem zapomniała i by leżało


Mój licencjat ley i kwiczy, woła o pomstę do nieba. Trzeba by poszukać jakichś książek, czy coś niby coś już mam, ale szału nie robi

Lecę dalej, na uczelnię, po podpis na głupich dwóch papierkach, bo jak nie, to mnie wyrzucą.

[kejtigda]

Naina z nieba mi spadłaś z pedagogiką Opłaca się wysyłać dziecko do przedszkola z wykładowym językiem obcym czy ono jest za małe i nie ogarnie? Bo nie wiem czy opłąca mi się 1500zł co miesiąc bo zwykłe jest o połowe tańsze i nie chce przepłacać bez potrzeby


Mam dylemat co zrobić ze swoją edukacją Znacie kogoś z branży paliwowo/energetycznej? Chce sobie zacząć zaoczną magisterkę w październiku i nie mogę się zdecydować

[201607280909]

kejti, już przedszkole dziecku wybierasz?


jeśli chodzi o branżę paliową to nie znam nikogo i sama nie wiem o niej nic. a o branży energetycznej co nieco wiem mój chrzestny pracuje w energetyce, mój brat studiuję elektrotechnikę i skłania się ku wyborze specjalizacji związanej z energetyką, a ja sama robiłam audyt dużej spółki z branży energetycznej i o tej konkretnej spółce wiem baaaaardzo dużo, nie tylko od strony finansów.

[kejtigda]

Vilandre muszę bo w tych co wybrałam się zapisuje 2 lata przed pójściem bo jest tylko kilka miejsc takie przedszkole to chyba niezły biznes... Tylko wlasnie nie wiem czy opłaca się w to kase ładować

Zastanawiam się czy kierunek Sektor Paliwowo - Energetyczny w Gospodarce Globalnej plus do tego z rosjoznastwa wybieram specjalizacje biznesowo-gospodarczą i oczywiscie znajomosc rosyjskiego jest perspektywiczne. Sorry nie wiem jak to zmniejszyć coś mi te czcionki poszalały bo z lenistwa skopiowałam zamiast przepisać nazwe

edit jednak rozmiar się zrównał

W ogóle jak mnie drażnią ludzie co wiecznie marudzą ze na nic nie ma perspektyw a nic nie robią! Wieczne marudzenie aaaaaaaaaaaa

[201607280909]

aha... słyszałam, że są hardkorowe kolejki do niektórych przedszkoli, ale myślałam, że max. na rok w przód

powiem Ci, że córka znajomych mojej rodziny chodziła w Belgii do przedszkola z językiem niderlandzkim, dodatkowo uczyła się w nim intensywnie francuskiego (kilka godzin dziennie zabaw i zajęć z użyciem francuskiego), w domu mówiła po polsku i mieszały się jej wszystkie trzy języki, ale potem zaczęła je jakoś rozróżniać i już jest w miarę ok, choć wciąż zdarza się jej wstawiać słowa z niderlandzkiego do polskiego (jest w podstawówce). albo jak się denerwuje to zmienia nieświadomie język


nazwa tych studiów niewiele mi mówi czego konkretnie miałabyś się tam uczyć? podejrzewam, że to pewnie jakaś ekonomia z zarządzaniem, trochę geografii - wszystko z nastawieniem na te dwie branże ale pewnie mogę się mylić

[kejtigda]

Dla mnie to paranoja z tymi przedszkolami, aż się dziwie że ich jest tak mało bo to naprawdę niezła kasa musi być. Nie mam żadnych znajomych z dziećmi więc nie wiem kogo się poradzić z tym językiem ale skoro mówisz że rozróżnia po czasie to może warto

Studia tak jak piszesz, ekonomia, zarządzanie geografia itp i praktyki w fajnych firmach typu naftoport czy petrobaltic. Mam w sumie trochę czasu ale wolę już się zastanowić

[Stace]

Napisane przez kejtigda

na miły początek dnia http://www.tvnmeteo.pl/informacje/ci...37793,1,0.html

aaaaaaa mam arachnofobie

[sQuaara]

jedyne co wiem to fakt ze chcialabym zalozyc przedszkole bo to hajs dobry.. za panstwowe tez juz trzeba placic wiec ha

ej pochwale sie Wam moge
w dzisiejszej RP jest moj artykuł dot. likwidacji spolki
w prawie na CALE 2 STRONY xD

http://www.rp.pl/artykul/758351,8339...bilansowe.html

[naina_]

kejti z tym przedszkolem to różnie jest. Równie dobrze możesz dziecko posłać do takiego państwowego najzwyklejszego przedszkola i dodatkowo angielski i będzie git.
Powiem tak, jeśli już chcesz zaplanować dziecku edukację do matury, wiesz, że poślesz dziecko dalej do brytyjskiej szkoły, to ok, niech Twój maluszek idzie do przedszkola z wykładowym ang.
Ale jeśli nie wiesz, co dalej po przedszkolu dzieciaczek będzie robił, to przemyśl sprawę z tym wykładowym ang, bo w podstawówce takie dziecko może mieć trudności z aklimatyzacją. Bo będą mu się mylić słówka, bo nieświadomie może przechodzić na ang i w efekcie wsród rówieśników może zostać niezrozumiany i odrzucony.

Moim zdaniem paranoją jest wybierać wcześniej mega wypasione przedszkole za mega kasę. Ja rozumiem jakie mamy czasy, ale kurka, urodzi się mały, zobaczysz jak się będzie rozwijał, jak się będzie zachowywał i wtedy możesz podjąć decyzję.
Jednak myślę że jeśli wybierzesz zwykłe przedszkola, nawet takie prywatnie, dodatkowo angielski, to będzie dobrze.
Nie ma co robić paranoi. Dzieci szybko łapią, nie można tylko ich zniechęcić, bo wtedy to już amen, kaplica i w ogóle.
Wybierając przedszkole zwróć uwagę, czy nie pracuje ono na specjalnych zasadach, to znaczy, czy nie prowadzi dzieci np metodą Ma. Montessori, czy innego kogoś.
Dziecko z takiego przedszkola może mieć potem problem z zaaklimatyzowaniem się w normalnej podstawówce, gdyż jest przyzwyczajone do innych standardów np brak lekcji, zabawki z naturalnych surowców, brak oceniania itp.

Myślę, że dziecko nawet ze zwykłego, państwowego przedszkola i normalnych szkół ma szansę na fantastyczny rozwój, trzeba je tylko uważnie obserwować i słuchać

Ufff, się rozpisałam

[kejtigda]

Ja szczerze nie wiem czy mogę wpłynąć na jego rozwój jakoś super, nie wiem czy mam ten pedagogiczny dar dlatego chce mu zapewnić porządną edukacje a podobno dzieci łapią w lot inne języki więc potem by się nie musiał uczyć Podstawówke też bym chciałą z wykładowym językiem- co najlepsze jest tańsza niż przedszkoleale nie wiem bo nie chce rozpieszczonego bachora, istnieje złoty środek?

sQ kochana robię herbatkę i idę czytać bardzo lubię rzepę więc się cieszę że tam a nie do jakiegoś syfu typu wyborcza

edit szkoda mi kasy na sms więc przeczytam w wersji papierowej choć o spółkach nic nie wiem

[sQuaara]

wskanuje Wam artykuł dzisiaj! )
generalnie to z tymi przedszkolami to i tak chyba juz w kazdym sa jakies zajecia z angielskiego? dwa ze jak nie to dzieci i tak sa wysyłane na angielski
trzy ze 5letnie dziecko juz umie umowic chyba wiec bedzie kumac ze to inny jezyk?
ja chodziłam do zwyklego przedszkola i do tego na angielski jak mialam 5lat. i nie poszlam do podstawowki tylko od razu do skzoly i jakos problemow nie mialam.. byly kolezanki bylam ja bylo git. a moglam nawet sie bawic kijem

aczkolwiek naina masz super wiedze o tym! )

[kejtigda]

Mnie wkurza że te dzieci pewnie zamiast normalnych zabaw będą grać w komputer

[naina_]

Kejti moim zdaniem wyrzucanie 1500 na przedszkole miesięcznie to głupota. Bez obrazy, oczywiście.

Myślę, że jeśli dzieciaczek pójdzie do zwykłego przedszkola, będzie miał tam z pewnością angielski i milion róznych innych zajęć, w wieku koło 4-5 lat znajdziesz dobrą szkołę jezykową a w domu będziesz mu puszczać płyty z piosenkami po angielsku, czy jakieś płyty do nauki dla dzieci, to wystarczy.

Jeszcze jedna rada dla Ciebie teraz jak jesteś w ciąży to puszczaj sobie codziennie tak na pół godzinki piosenki, czy rymowanki dla dzieci w różnych językach, niemieckie, angielskie, rosyjskie, hiszpańskie i w ogóle, nawet chińskie i hinduskie. Ponoć dziecko, którego mama słuchała w ciąży takich rzeczy ma większe predyspozycje do nauki języków obcych.

Z dzieckiem nie ma nic na siłę, wszystko polega na obserwacji. I nie trzeba być super ekstra psychologiem, czy nie wiadomo kim, po prostu widać, co takie dziecko interesuje najprostszy przykład bajki, jedną lubi, innej nie.

Jeśli chodzi o szkolenie dzieciaka w językach obcych to warto mu puszczać bajki.

A w podstawówce znaleźć albo dobrego nauczyciela, albo szkołę. Tylko przy wyborze trzeba się kierować przede wszystkim tym, żeby w takiej szkole, czy taka osoba kładła największy nacisk na mówienie. Bo co z tego, że zna się czasy i mnóstwo słówek, jak się nie potrafi tego wykorzystać w rozmowie.

I kejti take it easy, relax. Jesteś w ciąży, nie możesz planować dziecku całej edukacji, bo nie wiadomo jak to będzie. Zobaczysz przez pierwsze tygodnie, jak się będzie maluszek rozwijał, jak będzie reagował, oczywiście w odpowiedni sposób możesz go stymulować, ale kurka nie ma się co spinać już na podstawówkę. Trzeba dać dziecku szansę wyboru.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez sQuaara

aczkolwiek naina masz super wiedze o tym! )

nie taką jak bym chciała, ale coś tam wiem

A i Kejti proszę, błagam, jeśli klocki dla dziecka, to nie jakies lego, czy chiński plastik, tylko drewniane. I w naturalnym kolorze.
I rozmiarowo dostosowane do wieku maluszka. To chyba najlepsza zabawka jaka może być.
I szmaciane lalki

[kejtigda]

Naina kochana dzięki wielkie właśnie takich paru mądrych zdań potrzebowałam żeby nie zrobić glupot własnie zakuwam rosyjski więc zaraz puszczę sobie jakąś bajkę na głos Będą drewniane klocki i normalne przedszkole

choć ja z klockami miałam srednią inwencje, mój brat budował fantazyjne rzeczy, zamki itp a ja wieże która była wyższa ode mnie- po prostu jeden klocek na drugiale licze że dziecko będzie zdolne po tż do technicznych, a po mnie w językach

[naina_]

kejti ja wiem, pierwsza ciąża, chcesz dla dzieciaczka jak najlepiej.
Ale nie ma się co spinać.
Nawet jeśli miałoby budowac tylko wieżę, to i tak dobrze, bo musi kombinować, żeby się ta wieża nie wyp****
O tych bajkach niedawno usłyszałam, niby nic, ale zawsze coś tam może później zaowocuje, krzywdy żadnej się nikomu nie robi.

Oczywiście nic na siłę, tak jak z muzyką poważną, bo to taki i siaki wpływ ma na dziecko. I przyszłe mamy się katują Mozartem żeby dziecko było mądrzejsze. A radości i przyjemności z tego żadnej nie mają.


O, ruskiego bym się nauczyła, ale nie mam kompletnie pojęcia do czego zacząć.

[kejtigda]

Słyszałam o tej muzyce poważnej ale raczej nie zdarza mi się jej słuchać więc w ciąży się męczyć nie zamierzam

Rosyjski jest melodyjny, przyjemny w nauce, nawet będąc zielonym oglądajac filmy się sporo rozumie i to jest fajne Jak się złapie alfabet to już potem z górki, jak ktoś ma chęć spróbować polecam darmowy kurs na maila, co 2 dni wysyłają lekcje i można złapać podstawy a potem według preferencji rozwijać http://www.jrosyjski.pl/Kurs-rosyjskiego.html No i mi sie charakter pisma poprawił od kiedy się uczę, piszę po prostu wyraźniej

[201607280909]

Napisane przez naina_

Jeśli chodzi o szkolenie dzieciaka w językach obcych to warto mu puszczać bajki.

bardzo dobra rada.

Sama za dzieciaka oglądałam Cartoon Network po angielsku (nie było polskiego) i potem dużo szybciej łapałam angielski w szkole w porównaniu z innymi dziećmi, miałam też dużo lepszą wymowę.

[kejtigda]

Napisane przez vilandre

bardzo dobra rada.

Sama za dzieciaka oglądałam Cartoon Network po angielsku (nie było polskiego) i potem dużo szybciej łapałam angielski w szkole w porównaniu z innymi dziećmi, miałam też dużo lepszą wymowę.

Ja też miałam tylko angielski CN jak byłam mała ale tam były extra bajki

[sQuaara]

byly ekstra nie to co teraz
o moja mama jest pianistka..czyli ze grala jak była ze mna w ciazy to wplynelo na moj rozwoj?
na bank niekoneicznie na słuch i talent do muzyki
aczkolwiek powazna muzyka mnie uspokaja ale to od dziecka mialam z nia kontakt i b. mi sie z domem kojarzy

ja planuje mowic do swojego dziecka po angielsku.
tata niech mowi po polsku.
podobno dzieci tak łapia.
bo coz: dzisiaj my znajac angielski to zadna rewelacja. z załozenia powinno sie znac i juz.
wiec niedlugo to bedzie oczywistosc i jakos dziecko trzeba nauczyc
a pamietacie jak sie uczyłysycie polskiego? nie. i wolalabym nie pamietac tych 15lat w szkołach jezykowych z angielskim :P


vilandre powiedz mi bo w iłaju chcca wykaz ocen ze studiow. mam zrobic tabelke w .doc i wystarczy czy mam kserowac indeks(skanowac) czy potwierdzac w dziekanacie czy z lic miec suplement do dopylomu a z mgr dopisane oceny??

HELP!

ej weekend!! <3
przyjezdzaja rodzice nanananaaa i jade do ogrodowego sklepu () czy jak to sie mowi
i pokupuje kwiatkiiii na wiosne do doniczek <3

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez naina_

Trzeba dać dziecku szansę wyboru.

ze niby mam pytac 4letnie dziecko "kochanie chcesz isc do przedszkola gdzie sie tylko bawi czy gdzie pani 2godziny dziennie mowi do Ciebie w obcym jezyku oczekujac ze zrozumiesz i odpowiesz"??

z takim podejsciem to moje dziecko nie skonczy podstawowki.

[kejtigda]

No wlasnie fajnie znac jezyk nie pamietajac nauki ale nie chce tez jakos przeciazyc dzieciaka

Niemiecki zlapie bez problemu bo duzo rodziny i bede go tam wyrzucac na wakacje od małego, nie bedzie mial wyboru nauczy sie go zanim odkryje że jest brzydki i beznadziejny a ludzie go nienawidząZ reszta jesli juz slucha to w maju jadę więc już będzie miał przeszkolenie

sQ a co sadzisz? Ja musze miec doniczki zeby koty znów nie wypadły przez balkon

[naina_]

sQ nie wiem na jakim etapie rozwoju psychicznego byłoby to dziecko.
Po prostu się widzi, czy bardziej lubi samochodziki, czy klocki. To oczywiście przykład 4-ro latki mają już swoje pasje i wiedzą co lubią.
Oczywiście podejmować decyzję trzeba, ale uważam, że wszystko w granicach rozsądku. Po co dzieciakowi super szkoła, skoro nie będzie tam lubiło chodzić.
A z resztą w takich superprzedszkolach dzieci są prowadzone troszkę inaczej, a co jeśli np nie będzie takiego rodzica stać puścić dziecko do nie wiadomo jakiej szkoły i takie dziecko wyląduje w normalnej podstawówce? Może być tak, że nie będzie potrafiło się wysłowić i odnaleźć w miejscu, gdzie mówi się tylko po polsku a angielski jest raz, czy dwa razy w tygodniu. Może być tak, że to dziecko nieświadomie będzie wybierało język, który jest mu bardziej znany np angielski. Może też być tak, że takie dziecko po zmianie środowiska nie będzie się mogło odnaleźć.
Jest milion innych scenariuszy, różnie może być w życiu, może się okazać, że ktoś po 2 czy 3 latach będzie zmuszony przenieść dziecko ze szkoły z językiem obcym wykładowym, do szkoły normalnej i co wtedy? Takiemu dziecku będzie się ciężko odnaleźć w zykłej podstawówce, gdzie pani nie stawia A,B, czy C tylko 1,2,3,czy 5, inne dzieci nie rozumieją, co do nich mówię po angielsku, nie przerabiałem tego, co inne dzieci, tego nie wiem, tamtego nie rozumiem itp.... z takich zachowań mogą wyjść późniejsze problemy psychiczno-społeczne.
A co, jeśli się okaże, że płacimy te powiedzmy 2tyś miesięcznie za szkołę, a dziecko ani nie chce chodzić, ani się nie uczy ani w ogóle nic? Bo Pani nauczycielka jest taka, czy inna, bo koledzy, bo to, bo tamto.
Dzieci są różne, różnie się rozwijają i niestety nie da się wszystkiego przewidzieć.

Owszem, jeśli ktoś ma pieniądze, może wysłać dziecko do superszkoły.

Dla mnie osobiście, to głupota i strata pieniędzy. Równie dobre wyniki może dziecko osiągnąc chodząc do SP publicznej.

Ja wiem, że moje dzieci będą chodzić do państwowej szkoły, ja ze swojej strony będę im pomagać jak będę mogła i będę robić wszystko żeby zapewnić im prawidłowy rozwój itp.
Ale wszystko w granicach rozsądku.

[sQuaara]

sadze zioła ;D ^^

jak bedzie mnie stac wysle dziecko do szkoly z obcym jezykiem.

dzieci sie przeprowadzaja z rodzicami do innych panstw i ogarniaja wiec jak nagle zaczna mowic do niego po polsku to tez nie zwariuje. cala rodzina bedzie mowic do niego po polsku )

ooo ja tam lubie niemiecki!

[201607280909]

odnośnie przedszkola to ja wysyłam swoje do państwowego, bo mam pół minuty od bloku i mi się nie będzie chciało z dzieciakiem zapierdzielać codziennie z rana gdzieś dalej. poza tym często w prywatnych są rozpieszczone bachory bogatych rodziców, które mają zrytą psychę, a ja chcę żeby moje dziecko było normalne więc nie może się z takimi zadawać.
a jak się połączy geny mamusi i tatusia to mój dzieciak będzie małym geniuszem i mu jakieś specjalne przedszkola do niczego nie będą potrzebne