Wasze zdanie na temat Halloween.

[201605161006]

Napisane przez Wieszczka

Ogólnie wg mnie Kościół Katolicki wszędzie widzi szatana.

Albo raczej fanatyczni wyznawcy tej religii, znam mądrych katolików .

[memsahib]

No niestety, u nas musi być jowialnie, męczeńsko i żałobnie. Bo co ludzie powiedzą?!

Nie przypominam sobie, aby wcześniej kultywowano tradycję Dziadów w takim stopniu jak Halloween, ani przykładowo Nocy Kupały. Gdyby nie faza na walentynki itp. to nie byłoby nic, bo kto by pamiętał i świętował pogańskie tradycje? A teraz lament, że słowiańskie zwyczaje zostały wyparte amerykańskie dziwadła. Halloween to świetna tradycja celtycka, oswojenie ze śmiercią i traktowanie jej jako kolejnej drogi, ale kto by tam o tym wspominał - liczy się to, że obce, zamerykanizowane bachory żebrzą pod drzwiami.

Żałuję tylko, że Andrzejki jakoś odeszły w niepamięć, a kiedyś to było istne święto narodowe - wróżby, a w zakładach pracy konkretne imprezki

[dominikmeller25]

Napisane przez memsahib

Żałuję tylko, że Andrzejki jakoś odeszły w niepamięć, a kiedyś to było istne święto narodowe - wróżby, a w zakładach pracy konkretne imprezki

przecież wróżenie to zadawanie się z diabłem!

[Maggie_90]

Ja wczoraj świętowała m Halloween po raz pierwszy. Z TŻ zrobiliśmy zupę krem z dyni, a z dyńki śliczny lampion. Patrzę i nie mogę się napatrzeć, jacy jesteśmy zdolni

[mm444]

Treść usunięta

[201710120930]

Napisane przez memsahib

No niestety, u nas musi być jowialnie, męczeńsko i żałobnie. Bo co ludzie powiedzą?!

Nie przypominam sobie, aby wcześniej kultywowano tradycję Dziadów w takim stopniu jak Halloween, ani przykładowo Nocy Kupały. Gdyby nie faza na walentynki itp. to nie byłoby nic, bo kto by pamiętał i świętował pogańskie tradycje? A teraz lament, że słowiańskie zwyczaje zostały wyparte amerykańskie dziwadła. Halloween to świetna tradycja celtycka, oswojenie ze śmiercią i traktowanie jej jako kolejnej drogi, ale kto by tam o tym wspominał - liczy się to, że obce, zamerykanizowane bachory żebrzą pod drzwiami.

Żałuję tylko, że Andrzejki jakoś odeszły w niepamięć, a kiedyś to było istne święto narodowe - wróżby, a w zakładach pracy konkretne imprezki

I taka postawa mnie wnerwia
Jeden czy dwa w roku refleksji, i już lament
Bo przecież zawsze musi być wesoło ,płytko i musi być fun, i cukierki
Kompleksy ? Bo co tam tradycja Polska,tak obchodzili to święto nasi rodzice ,dziadkowie, i dalej
Hamerykańskie łał tj wielki świat
Swoją drogą tak tak dla nich z pewnością to tradycja celtycka i oswajanie śmierci To Cie oświecę że to wielkie komercyjne święto i ..cukierki.ot
Zresztą niech sobie będzie jakie jest ale czy koniecznie u nas?
Jak Ci zabawy mało to karnawał za pasem.Mozna bawić i tańczyc do woli

[201609102148]

Napisane przez ŁAJKA

I taka postawa mnie wnerwia
Jeden czy dwa w roku refleksji, i już lament
Bo przecież zawsze musi być wesoło ,płytko i musi być fun, i cukierki
Kompleksy ? Bo co tam tradycja Polska,tak obchodzili to święto nasi rodzice ,dziadkowie, i dalej
Hamerykańskie łał tj wielki świat
Swoją drogą tak tak dla nich z pewnością to tradycja celtycka i oswajanie śmierci To Cie oświecę że to wielkie komercyjne święto i ..cukierki.ot
Zresztą niech sobie będzie jakie jest ale czy koniecznie u nas?
Jak Ci zabawy mało to karnawał za pasem.Mozna bawić i tańczyc do woli

Nic nie zrozumiałaś z tamtego postu.

[Milena_12]

Napisane przez ŁAJKA

I taka postawa mnie wnerwia
Jeden czy dwa w roku refleksji, i już lament
Bo przecież zawsze musi być wesoło ,płytko i musi być fun, i cukierki
Kompleksy ? Bo co tam tradycja Polska,tak obchodzili to święto nasi rodzice ,dziadkowie, i dalej
Hamerykańskie łał tj wielki świat
Swoją drogą tak tak dla nich z pewnością to tradycja celtycka i oswajanie śmierci To Cie oświecę że to wielkie komercyjne święto i ..cukierki.ot
Zresztą niech sobie będzie jakie jest ale czy koniecznie u nas?
Jak Ci zabawy mało to karnawał za pasem.Mozna bawić i tańczyc do woli

Co jest złego w tym, że ktoś w tym czasie nie chce płakać tylko dobrze się bawić? Bliskich zmarłych wspominam każdego dnia z uśmiechem na twarzy. Polacy faktycznie mają w sobie taką udawaną martyrologię, którą narzucają reszcie, bo potem i tak na mszy cmentarnej najważniejsza jest dyskusja kto ile dał za znicz i jak je pięknie ustawić.
Już całkowicie pomijając fakt, że 1 listopada to nie jest święto wszystkich Polaków, jedynie katolików, więc trudno to nazywać jakąś polską tradycją, którą trzeba przekazywać z pokolenia na pokolenie.
Teraz każde święto jest komercyjne - te chrześcijańskie też. Żyjemy w czymś na kształt kapitalizmu. Z drugiej strony jeśli nie chcesz być "wykorzystywana" przez producentów to można po prostu nie kupować.

Co do karnawału - może w takim razie niech każdy się bawi kiedy mu pasuje? Ja przez całe 5 lat w tym czasie nie miałam jak się bawić w karnawale, bo w tym czasie była sesja na studiach, a i oprócz tego miałam inne obowiązki, często dość smutne. Z tym, że nie przyszło mi do głowy, że skoro ja nie mogę się bawić to inni też nie mogą...

[kassate1203]

Dla mnie Halloween to "odgapiony" pomysł zza oceanu. Dlaczego kopiujemy coś co nie pasuje nijak do naszej tradycji i kultury. Nie twierdzę, że mamy obchodzić dziady ( bo czy w ogóle ktoś je w Polsce jeszcze obchodzi?) ale nie powinniśmy też małpować wszystkiego z innych krajów.

[201605161006]

Napisane przez kassate1203

Dla mnie Halloween to "odgapiony" pomysł zza oceanu. Dlaczego kopiujemy coś co nie pasuje nijak do naszej tradycji i kultury. Nie twierdzę, że mamy obchodzić dziady ( bo czy w ogóle ktoś je w Polsce jeszcze obchodzi?) ale nie powinniśmy też małpować wszystkiego z innych krajów.

Jak coś jest fajne, to łatwo się rozprzestrzenia.

[anemeon]

Idę z mężem na cmentarz, piję (niekoniecznie wódkę) za zdrowie bliskich, zawsze mam jakąś wyjątkową kolację.
Powiedziałam o tym dzieciom w szkole i jedna uczennica przyniosła mi cukierki dla mojej zmarłej babci
Nie wywołuję duchów, tylko pamiętam o swoich bliskich zmarłych. 1 listopada idę normalnie na cmentarz ze zniczami

[memsahib]

Napisane przez ŁAJKA

I taka postawa mnie wnerwia
Jeden czy dwa w roku refleksji, i już lament
Bo przecież zawsze musi być wesoło ,płytko i musi być fun, i cukierki
Kompleksy ? Bo co tam tradycja Polska,tak obchodzili to święto nasi rodzice ,dziadkowie, i dalej
Hamerykańskie łał tj wielki świat
Swoją drogą tak tak dla nich z pewnością to tradycja celtycka i oswajanie śmierci To Cie oświecę że to wielkie komercyjne święto i ..cukierki.ot
Zresztą niech sobie będzie jakie jest ale czy koniecznie u nas?
Jak Ci zabawy mało to karnawał za pasem.Mozna bawić i tańczyc do woli

Ha, jak mogę to tańczę cały rok . I może dlatego mam takie świetne życie i brak kija w pewnym miejscu mi nie grozi
Tradycyjnie mamy 1 i 2 listopada, dni zadumy, wspomnień, melancholii, kwesty na cmentarzach itd. Ubędzie Ci czegoś, jak dzień wcześniej spora grupa ludzi będzie celebrować ten okres w nieco inny sposób? Nie chcesz - nie uczestniczysz, możesz dumać w spokoju.

Nigdy nie zrozumiem jak radosny nastrój innych ludzi można traktować jako zamach na własną wolność. A już wypominanie tego cukierka dla dzieciaków z sąsiedztwa wywołuje u mnie tylko uśmiech politowania. No, ale każdy ma prawo mówić i robić jak uważa.

[charsi]

Napisane przez Milena_12

Co jest złego w tym, że ktoś w tym czasie nie chce płakać tylko dobrze się bawić? Bliskich zmarłych wspominam każdego dnia z uśmiechem na twarzy. Polacy faktycznie mają w sobie taką udawaną martyrologię, którą narzucają reszcie, bo potem i tak na mszy cmentarnej najważniejsza jest dyskusja kto ile dał za znicz i jak je pięknie ustawić.
Już całkowicie pomijając fakt, że 1 listopada to nie jest święto wszystkich Polaków, jedynie katolików, więc trudno to nazywać jakąś polską tradycją, którą trzeba przekazywać z pokolenia na pokolenie.
Teraz każde święto jest komercyjne - te chrześcijańskie też. Żyjemy w czymś na kształt kapitalizmu. Z drugiej strony jeśli nie chcesz być "wykorzystywana" przez producentów to można po prostu nie kupować.

Co do karnawału - może w takim razie niech każdy się bawi kiedy mu pasuje? Ja przez całe 5 lat w tym czasie nie miałam jak się bawić w karnawale, bo w tym czasie była sesja na studiach, a i oprócz tego miałam inne obowiązki, często dość smutne. Z tym, że nie przyszło mi do głowy, że skoro ja nie mogę się bawić to inni też nie mogą...

wpadacie w skrajności. impreza, przebieranki albo lament nad grobem.
Imprezuję tyle w ciągu roku, że jak nie pójdę w te dni na melanżyk to nic mi się nie stanie czy to już umartwianie się?
serio, nikt nikomu nie zabrania zabawy (pomijam oszołomów straszących opętaniem), ale nie róbcie z ludzi, którzy normalnie od lat odwiedzają groby bliskich jakiś cierpiętników. Jest to pewien zwyczaj i było to normalne od lat, póki nie przyszło do nas halloween i nagle chodzenie na cmentarz stało się be, Polacy-smutasy, udawana martyrologia(wtf) i kłótnie na cmentarzu
no i to nie jest jednak tylko katolicki zwyczaj, bo wielu niewierzących we wszystkich świętych odwiedza groby i zapala znicze, przecież o zmarłych myślą nie tylko wierzący. A i moi znajomi ateiści jakoś zaglądają we wszystkich świętych na cmentarze.

[Milena_12]

Napisane przez charsi

wpadacie w skrajności. impreza, przebieranki albo lament nad grobem.
Imprezuję tyle w ciągu roku, że jak nie pójdę w te dni na melanżyk to nic mi się nie stanie czy to już umartwianie się?
serio, nikt nikomu nie zabrania zabawy (pomijam oszołomów straszących opętaniem), ale nie róbcie z ludzi, którzy normalnie od lat odwiedzają groby bliskich jakiś cierpiętników. Jest to pewien zwyczaj i było to normalne od lat, póki nie przyszło do nas halloween i nagle chodzenie na cmentarz stało się be, Polacy-smutasy, udawana martyrologia(wtf) i kłótnie na cmentarzu
no i to nie jest jednak tylko katolicki zwyczaj, bo wielu niewierzących we wszystkich świętych odwiedza groby i zapala znicze, przecież o zmarłych myślą nie tylko wierzący. A i moi znajomi ateiści jakoś zaglądają we wszystkich świętych na cmentarze.

Chyba nie do końca o to mi chodziło. Moje ostatnie zdanie w pierwszym poście najlepiej podsumowało co o tym myślę: "W każdym razie moje zdanie jest następujące:" Róbta co chceta". Ktoś idzie na imprezę, przebiera się i dobrze się bawi - super! Ktoś inny woli chwilę zadumy, mszę, a później ciepłą herbatę w fotelu - też fajnie! Dopóki nikt nikogo nie krzywdzi jest wszystko ok"
Moim zdaniem Halloween w żaden sposób nie wypiera Wszystkich Świętych, bo i daty się rozmijają i sposób świętowania. Z nikogo nie chciałam robić cierpiętników, tylko podkreśliłam, że ten czas nie dla każdego musi się kojarzyć z zadumą.
O zmarłych myślą nie tylko wierzący, ale niekoniecznie musi to być tego dnia I znów: jeśli niewierzący chcą to idą, jeśli nie - to nie.

[Karinio]

Napisane przez Milena_12

Co jest złego w tym, że ktoś w tym czasie nie chce płakać tylko dobrze się bawić? Bliskich zmarłych wspominam każdego dnia z uśmiechem na twarzy. Polacy faktycznie mają w sobie taką udawaną martyrologię, którą narzucają reszcie, bo potem i tak na mszy cmentarnej najważniejsza jest dyskusja kto ile dał za znicz i jak je pięknie ustawić.
Już całkowicie pomijając fakt, że 1 listopada to nie jest święto wszystkich Polaków, jedynie katolików, więc trudno to nazywać jakąś polską tradycją, którą trzeba przekazywać z pokolenia na pokolenie.
Teraz każde święto jest komercyjne - te chrześcijańskie też. Żyjemy w czymś na kształt kapitalizmu. Z drugiej strony jeśli nie chcesz być "wykorzystywana" przez producentów to można po prostu nie kupować.

Co do karnawału - może w takim razie niech każdy się bawi kiedy mu pasuje? Ja przez całe 5 lat w tym czasie nie miałam jak się bawić w karnawale, bo w tym czasie była sesja na studiach, a i oprócz tego miałam inne obowiązki, często dość smutne. Z tym, że nie przyszło mi do głowy, że skoro ja nie mogę się bawić to inni też nie mogą...

Zgadzam się i mam wrażenie,że zwłaszcza tacy plują na Halloween. No,bo idą raz do roku pokazać się na cmentarzu.

[201710120930]

no nie wiem co bardziej jest udawane. ta nasza martyrologia czy ten halołyn w Polsce
co do 'słynnych' dyskusji na cmentarzu.nie wiem może same prowadzicie rozmowy o cenie znicza. ja i moja rodzina nigdy takowej nie prowadziłyśmy.rozmów sąsiadów obok nie podsłuchuję

[suszonepomidory]

Mówienie w tym kontekście o Polakach smutasach itd. świadczy o niczym innym jak o kompleksach osób, które to wypowiadają Bo w Ameryce taaaak faajnie. Jakoś Amerykanie nie mówią o sobie: Bo my Amerykanie to tacy sztuczni jesteśmy itdd...

Powinniśmy być dumni, że mamy tak zróżnicowaną kulturę- kiedy jest czas na zabawę to jest, kiedy na refleksję to też. To zdrowe.

Oczywiście, że Halloween nie wypiera Wszystkich Świętych, jest po prostu dodatkiem i jak ktoś chce niech świętuje, ale mi się to podobać nie musi. Na cmentarz i tak większosć pójdzie, tylko tak już z innej nieco beczki, nie rozumiem pisania o rozmowach o cenie zniczy na cmentarzach. Może by tak nie oceniać intencji osób które idą na groby bliskich? Zgadzam się z Łajką, może te osoby same prowadzą rozmowy o tym ile kosztował znicz, bo u mnie niczego takiego nie ma. A że są normalne rozmowy to chyba nic dziwnego. Chyba nikt nie oczekuje lamentów na tych grobach prawda? Jest to zwyczajnie czas, gdy możemy powspominać zmarłych, w pozytywny sposób w większości, więc nie ma co narzekać(no właśnie, jaka to polska cecha) na to cierpiętnictwo (swoją drogą przykład naprawdę zabawny ). Oczywiście że zmarłych ma się w sercu, ale okazujemy to także poprzez dbanie o groby najbliższych. A w ciągu roku nie zawsze jest czas żeby te cmentarze odwiedzic.

[93Strawberry]

Napisane przez suszonepomidory

Mówienie w tym kontekście o Polakach smutasach itd. świadczy o niczym innym jak o kompleksach osób, które to wypowiadają Bo w Ameryce taaaak faajnie. Jakoś Amerykanie nie mówią o sobie: Bo my Amerykanie to tacy sztuczni jesteśmy itdd...

Powinniśmy być dumni, że mamy tak zróżnicowaną kulturę- kiedy jest czas na zabawę to jest, kiedy na refleksję to też. To zdrowe.

Oczywiście, że Halloween nie wypiera Wszystkich Świętych, jest po prostu dodatkiem i jak ktoś chce niech świętuje, ale mi się to podobać nie musi. Na cmentarz i tak większosć pójdzie, tylko tak już z innej nieco beczki, nie rozumiem pisania o rozmowach o cenie zniczy na cmentarzach. Może by tak nie oceniać intencji osób które idą na groby bliskich? Zgadzam się z Łajką, może te osoby same prowadzą rozmowy o tym ile kosztował znicz, bo u mnie niczego takiego nie ma. A że są normalne rozmowy to chyba nic dziwnego. Chyba nikt nie oczekuje lamentów na tych grobach prawda? Jest to zwyczajnie czas, gdy możemy powspominać zmarłych, w pozytywny sposób w większości, więc nie ma co narzekać(no właśnie, jaka to polska cecha) na to cierpiętnictwo (swoją drogą przykład naprawdę zabawny ). Oczywiście że zmarłych ma się w sercu, ale okazujemy to także poprzez dbanie o groby najbliższych. A w ciągu roku nie zawsze jest czas żeby te cmentarze odwiedzic.

Naprawdę? Ja uważam, że polska mentalność wyrosła na gruncie depresji, czarnych myśli i smutku. To widać niemal wszędzie. Amerykanin nigdy nie powie o sobie źle, bo nie ma problemów ze sobą. Dla niego wszystko jest OK, super, fajnie. Tylko dla Polaka wiecznie jest źle. Zresztą nie trzeba jechać do Ameryki żeby to zauważyć, wystarczy odwiedzić jakiekolwiek państwo Europejskie. Ludzie są życzliwi, uśmiechnięci, optymistycznie nastawieni do życia...tylko tutaj ciągły wieczny smutek. Praktycznie każde święto opiera się na użalaniu nad marnością życia. Wcale nie dziwę się, że młodzi ludzie chcą wprowadzić do Polski radosny, luźny zwyczaj, który po prostu wiąże się z fajną zabawą. Coś co przerwie na chwilkę to malkontenctwo i spięcie. Ludzie nawet nie potrafią się śmiać z czegoś takiego, machnąć ręką i powiedzieć ,,ok niech się dzieci bawią". W czym to Halloween przeszkadza? 1.11 zostanie wykreślony z kalendarza czy co? Przestaną produkować znicze? Polska to bardzo zacofany kraj, tu wszystko stoi w miejscu. Oczywiście, że wprowadzanie zagranicznych świąt za wiele nie pomoże, ale być może pokaże ludziom, że można inaczej.

[suszonepomidory]

Ty właśnie to potwierdziłaś tym narzekającym wpisem. To, że Polakom wszystko przeszkadza- co pokazują opinie o tym, że na groby ludzie idą żeby się pokazać itd. Widzisz tę hipokryzję że sama narzekasz?

To prawda, w Ameryce wszystko jest super hiper ekstra, ale czy to ma być dla nas wzór? Nie, bo to też nie jest dobre, zreszta cały świat sobie z tego ich podejścia nieco żartuje.

U nas tak nie jest, ale nie przesadzajmy- ja nie widzę wiecznego smutku czy "użalania nad marnością życia".

Jak Ci się nie podoba to się możesz przeprowadzić, widocznie masz jakiś problem skoro przez Halloween chcesz pokazywać Polakom że "można inaczej".

Naprawdę tak bardzo nasze święta polegają na umartwianiu się? Zobaczmy

11 listopada- jedyne święto bardziej poważne, co jest logiczne ze względu na naszą historię, która jest notabene dla obcokrajowców b. ciekawa. Mało który kraj taką ma, dlatego też pisałam że wszellakie święta są związane z naszą kulturą

Boże Narodzenie- zabawa

Nowy Rok- zabawa, zaczyna się karnawał, wszelkiego rodzaju imprezy, bale przebierańców

Wielkanoc- zabawa

Majówka- święta też narodowe, ale z radosnym wydźwiękiem, grillowanie, biesiady

Boże Ciało, 15 sierpnia- długie weekendy polegające na wyjazdach, imprezach

No ale przecież "Polska to bardzo zacofany kraj, tu wszystko stoi w miejscu.Oczywiście, że wprowadzanie zagranicznych świąt za wiele nie pomoże". Myśle ze pomocy potrzebują Ci, którzy mają jakiś problem z naszymi tradycjami i Polską oraz Polakami ogólnie :P Ale nikt Cię tu na siłę nie trzyma.

Czy ktoś tutaj komuś zabrania świętowania Halloween? Nie, więc po co się oburzasz że "Polacy to...." ? Po prostu niektórym się to nie podoba i mają do tego prawo!

PS: To zacofanie o jakim mówisz reprezentujesz raczej swoją postawą, polegająca na tym że wszystko dobre co nie nasze. Światły, nowoczesny kraj to raczej taki, który pielęgnuje swoje własne tradycje i ma swoją tożsamość a nie jest kopią innego, w który jest zapatrzony. Tak się nie buduje potegi -gospodarczej czy choćby turystycznej.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez 93Strawberry

Naprawdę? Ja uważam, że polska mentalność wyrosła na gruncie depresji, czarnych myśli i smutku. To widać niemal wszędzie. Amerykanin nigdy nie powie o sobie źle, bo nie ma problemów ze sobą. Dla niego wszystko jest OK, super, fajnie. Tylko dla Polaka wiecznie jest źle. Zresztą nie trzeba jechać do Ameryki żeby to zauważyć, wystarczy odwiedzić jakiekolwiek państwo Europejskie. Ludzie są życzliwi, uśmiechnięci, optymistycznie nastawieni do życia...tylko tutaj ciągły wieczny smutek. Praktycznie każde święto opiera się na użalaniu nad marnością życia. Wcale nie dziwę się, że młodzi ludzie chcą wprowadzić do Polski radosny, luźny zwyczaj, który po prostu wiąże się z fajną zabawą. Coś co przerwie na chwilkę to malkontenctwo i spięcie. Ludzie nawet nie potrafią się śmiać z czegoś takiego, machnąć ręką i powiedzieć ,,ok niech się dzieci bawią". W czym to Halloween przeszkadza? 1.11 zostanie wykreślony z kalendarza czy co? Przestaną produkować znicze? Polska to bardzo zacofany kraj, tu wszystko stoi w miejscu. Oczywiście, że wprowadzanie zagranicznych świąt za wiele nie pomoże, ale być może pokaże ludziom, że można inaczej.

Co robią Amerykanie 11 września ?
Grochówka, loteria, karuzele itd. .. . w polskie dożynki mogli by się wreszcie pobawić.

[suszonepomidory]

Ollencja- dobrze powiedziane. Też im poradźmy zeby rzucili tą swoją martyrologie i szli się bawić jak my.

[aamajka]

Halloween jako święto? Serio?
Niby co to za święto?
Kpina jakaś.
Kolejna komercja wprowadzana w Polsce na siłę, najpierw w szkołach i przedszkolach, bo najłatwiej wpłynąć na młodzież i dzieci.
Jestem zdecydowanie przeciw!

[chwast]

Napisane przez aamajka

Halloween jako święto? Serio?
Niby co to za święto?
Kpina jakaś.
Kolejna komercja wprowadzana w Polsce na siłę, najpierw w szkołach i przedszkolach, bo najłatwiej wpłynąć na młodzież i dzieci.
Jestem zdecydowanie przeciw!

No tak bo tylko swieta katolickie maja prawo byc celebrowane....

Wyslane przez tapatalk 2

[suszonepomidory]

Napisane przez chwast

No tak bo tylko swieta katolickie maja prawo byc celebrowane....

Wyslane przez tapatalk 2

Ale nikt tu nikomu nie odbiera prawa do celebrowania czegokolwiek Ona napisała że jest przeciw, chyba forum i ten temat polega na wyrażeniu swojej opinii. Nie rozumiem, dlaczego od razu odmienne zdanie jest traktowane jako atak. Trochę luzu! Nie każdy kto jest przeciwko Halloween w Polsce jest nawiedzonym katolem który uważa że to diabelstwo Wyobrazcie sobie, że można mieć po prostu konkretne zdanie na dany temat

Tak w ogóle Halloween to nie jest święto, czy u nas czy gdziekolwiek na świecie. Nie jest to dzień wolny od pracy. No ale to tak na marginesie.

A Wszystkich Swietych to po prostu tradycja odwiedzania grobów, niezależnie od tego jaki kto ma stosunek do Koscioła. Tak samo jak Boze Narodzenie- niby swieto chrzescijanskie ale zwiazane głownie z tradycja, jak ktoś chce to ma to dla niego też wymiar religijny, ale niekoniecznie.

[aamajka]

Napisane przez chwast

No tak bo tylko swieta katolickie maja prawo byc celebrowane....

Wyslane przez tapatalk 2

Umiesz czytać ze zrozumieniem? To zrób to.
I powiedz, co to za święto?

[chwast]

Napisane przez aamajka

Umiesz czytać ze zrozumieniem? To zrób to.
I powiedz, co to za święto?

Poganskie.

Wlasnie ja wyluzowana jestem, twoje posty za to sa agresywne i niemile.

Wyslane przez tapatalk 2

[memsahib]

Napisane przez aamajka

Umiesz czytać ze zrozumieniem? To zrób to.
I powiedz, co to za święto?

Dla przeciętnego Polaka żadne święto, a po prostu zabawa związana z tematyką śmierci(jak ktoś ma braki w edukacji to odsyłam do zapoznania się z pojęciem danse macabre i spojrzenie na sprawę z tej perspektywy). Następnego dnia ludzie tradycyjnie wybierają się na cmentarz i nie ma tematu. Więc o co chodzi z tą całą histerią? Zabawa nie jest obowiązkowa i znowu nie jakoś super popularna, a po wpisach mam wrażenie, że ludzie wręcz czują się molestowani przez hordy zmutowanych amerykańską popkulturą dzieciaków - chuliganów i tracą przez to istny majątek w postaci cukierka.

Mnie irytuje właśnie takie kołtuńskie podejście - część ludzi, a zwłaszcza dzieciaki mają frajdę, ale nie bo nie, jak mi się nie podoba to zrobię taki sajgon, żeby wszystkim ręce opadły. Dyskusji zero, ale agresywne i prostackie okazywanie niechęci jak najbardziej.

[93Strawberry]

Napisane przez suszonepomidory

Ty właśnie to potwierdziłaś tym narzekającym wpisem. To, że Polakom wszystko przeszkadza- co pokazują opinie o tym, że na groby ludzie idą żeby się pokazać itd. Widzisz tę hipokryzję że sama narzekasz?

To prawda, w Ameryce wszystko jest super hiper ekstra, ale czy to ma być dla nas wzór? Nie, bo to też nie jest dobre, zreszta cały świat sobie z tego ich podejścia nieco żartuje.

U nas tak nie jest, ale nie przesadzajmy- ja nie widzę wiecznego smutku czy "użalania nad marnością życia".

Jak Ci się nie podoba to się możesz przeprowadzić, widocznie masz jakiś problem skoro przez Halloween chcesz pokazywać Polakom że "można inaczej".

Naprawdę tak bardzo nasze święta polegają na umartwianiu się? Zobaczmy

11 listopada- jedyne święto bardziej poważne, co jest logiczne ze względu na naszą historię, która jest notabene dla obcokrajowców b. ciekawa. Mało który kraj taką ma, dlatego też pisałam że wszellakie święta są związane z naszą kulturą

Boże Narodzenie- zabawa

Nowy Rok- zabawa, zaczyna się karnawał, wszelkiego rodzaju imprezy, bale przebierańców

Wielkanoc- zabawa

Majówka- święta też narodowe, ale z radosnym wydźwiękiem, grillowanie, biesiady

Boże Ciało, 15 sierpnia- długie weekendy polegające na wyjazdach, imprezach

No ale przecież "Polska to bardzo zacofany kraj, tu wszystko stoi w miejscu.Oczywiście, że wprowadzanie zagranicznych świąt za wiele nie pomoże". Myśle ze pomocy potrzebują Ci, którzy mają jakiś problem z naszymi tradycjami i Polską oraz Polakami ogólnie :P Ale nikt Cię tu na siłę nie trzyma.

Czy ktoś tutaj komuś zabrania świętowania Halloween? Nie, więc po co się oburzasz że "Polacy to...." ? Po prostu niektórym się to nie podoba i mają do tego prawo!

PS: To zacofanie o jakim mówisz reprezentujesz raczej swoją postawą, polegająca na tym że wszystko dobre co nie nasze. Światły, nowoczesny kraj to raczej taki, który pielęgnuje swoje własne tradycje i ma swoją tożsamość a nie jest kopią innego, w który jest zapatrzony. Tak się nie buduje potegi -gospodarczej czy choćby turystycznej.

Zupełnie nie zrozumiałaś tego co napisałam. Nie narzekam tylko mówię to co widzę i z czym się spotykam. Jeśli pielęgnowaniem tradycji i budowaniem kultury ma być strach przed załatwieniem sprawy urzędowej, bo możesz dostać kubkiem z kawą to ja dziękuję. Uważam, że warto brać od innych to co dobre i wzorować się na pozytywnych postawach. Polacy nie muszą małpować żadnego ze świąt, ale jeśli to miałoby pomóc w zmianie mentalności to jak najbardziej. Nie mam problemu z Polską, mam problem z zachowaniem polaków, wieczną gderliwością i robieniem wszystkiego jak za karę. Każda nowość, każda zmiana, odmienność, COKOLWIEK jest odbierane jako wielki zamach na wspaniałą kulturę kraju. Najlepiej żeby wszystko było szare, zwykłe, po staremu i tak do końca świata. A no i tak się składa, że wyjeżdżam na szczęście. Mając małe porównanie zdecydowanie wybieram życie w innej kulturze. Halloween to świetny przykład tego o czym pisałam w poprzednim poście. Jakiś tam procent Polaków chce obchodzić to święto, a część która tego nie popiera zamiast zrozumieć, że ktoś ma prawo mieć inne zdanie będzie latać do telewizji, prasy czy robić wydarzenia na facebooku chcąc koniecznie przystopować tych pierwszych. Zero tolerancji, wyobraźni. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w krajach gdzie to święto jest normą są ludzie, którzy go nie obchodzą. I co robią? Nic. Każdy robi to co uważa za słuszne. Dlaczego Polak tak nie potrafi? No właśnie...
Jestem ciekawa do czego to wszystko doprowadzi. Wiem tylko tyle, że nie chcę w tym partycypować.

[201607111042]

Napisane przez 93Strawberry

Zupełnie nie zrozumiałaś tego co napisałam. Nie narzekam tylko mówię to co widzę i z czym się spotykam. Jeśli pielęgnowaniem tradycji i budowaniem kultury ma być strach przed załatwieniem sprawy urzędowej, bo możesz dostać kubkiem z kawą to ja dziękuję. Uważam, że warto brać od innych to co dobre i wzorować się na pozytywnych postawach. Polacy nie muszą małpować żadnego ze świąt, ale jeśli to miałoby pomóc w zmianie mentalności to jak najbardziej. Nie mam problemu z Polską, mam problem z zachowaniem polaków, wieczną gderliwością i robieniem wszystkiego jak za karę. Każda nowość, każda zmiana, odmienność, COKOLWIEK jest odbierane jako wielki zamach na wspaniałą kulturę kraju. Najlepiej żeby wszystko było szare, zwykłe, po staremu i tak do końca świata. A no i tak się składa, że wyjeżdżam na szczęście. Mając małe porównanie zdecydowanie wybieram życie w innej kulturze. Halloween to świetny przykład tego o czym pisałam w poprzednim poście. Jakiś tam procent Polaków chce obchodzić to święto, a część która tego nie popiera zamiast zrozumieć, że ktoś ma prawo mieć inne zdanie będzie latać do telewizji, prasy czy robić wydarzenia na facebooku chcąc koniecznie przystopować tych pierwszych. Zero tolerancji, wyobraźni. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w krajach gdzie to święto jest normą są ludzie, którzy go nie obchodzą. I co robią? Nic. Każdy robi to co uważa za słuszne. Dlaczego Polak tak nie potrafi? No właśnie...
Jestem ciekawa do czego to wszystko doprowadzi. Wiem tylko tyle, że nie chcę w tym partycypować.

Wiesz co? Albo ja jestem głucha i ślepa, albo Ty wpadlaś w paranoję. Gdzie Ty widzisz te miliony wojujących z halloween? Bo u mnie jakoś temat przeszedł bez echa, kto chciał to świętował a reszta miała to w czterech literach.

Widzę raczej wysyp oszołomów chcących za pomocą Halloween uzdrawiać polską mentalność, a Ty się doskonale w ten schemat wpisujesz. Powiedz mi proszę gdzie przeszły te manifesty przeciw halloween, gdzie to ludzie debatowali o tym 24 h na dobę i gdzie wreszcie padaly hasła że 1 listopada mamy się umartiwać? Ja jakoś nie zauważyłam żadnej z tych rzeczy, może dlatego że wbrew polskiej tradycji nie doszukuję się dziury w całym i żyję po swojemu? Bo Ty tak wojujesz z polską gderliwością a jesteś jej dobrym przykładem.

No i tak dla wyjaśnienia: ja tej tradycyjnej gderliwości aż tyle nie widzę, no ale jak mówiłam zapewne ślepa i głucha jestem.

[favianna]

Z mojej strony Helloween ani mnie ziebi ani parzy. mieszkam w kraju z ktorego ten zwyczaj pochodzi, widze jak ludzie tu sie ciesza, jak frajde maja dzieciaki, no i pomimo ze kraj bardzo mocno katolicki, to jakos kosciol kompletnie sie tym zwyczajem nie przejmuje, bo jest on nierozerwalnie zwiazany z tutejsza kultura.
Wiec co do rzekomych satanistycznych korzeni o jakich plota polscy ksiaza... ksieza w Irlandii nie maja z nimi najmniejszego problemu ;P
Mysle, ze w polskim kosciele jest jakas wielka pycha i chec wladzy, ktora dostaje goraczki na mysl, ze cos mogloby sie wyrwac spod kontroli kk.

To co mi przeszkadza to mentalnosc polska, a zeby nie byc zakrzyczana to podam przyklad. Mam kolezanke mocno wierzaca, mieszka w Wielkiej Brytanii, gdzie helloween jest tak samo mocno obchodzone co w Irlandii czy USA (bo to zwyczaj z kregu anglo-saskiego, choc wywodzi sie od celtow ) I ona co roku na fb pisze jakies posty o bojkocie tego swieta, o wyzszosci Dziadow itp. A mieszka przeciez w UK. Nie rozumiem tego, moze ktos bedzie mi w stanie wytlumaczyc po co bojkotowac zwyczaj kraju w jakim sie mieszka? To mi przypomina afere z bodaj Danii, gdzie muzulmanie zasiadajacy w wiekszasci rady gminy zniesli swieta Bozego Narodzenia

Zyjmy i dajmy zyc innym. Zwyczaje sie zmienialy od zawsze