Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[wysoka blondynka]

Muszę chyba dać swojej skórze odpocząć, przetrę się po myciu hydrolatem różanym z niacynamidem i chyba nic już nie nałożę. Rano filtr mnie nawilży...

Kurcze, cały czas coś mi wypada i nie mogę zrobić większego stężenia migdała...

[Fanata]

Blondynko mam pytanie odnośnie maści ichtiolowej. Czy ona sprawia ze wyprysk wychodzi na zewnątrz? Potraktowałam nią jedną krostkę, której nie wyciskałam i widzę, że mogłabym spokojnie wydłubać ją paznokciami i nie wiem czy to zasługa maści, czy po prostu taki przypadek :P
Ehh czuje sie jak totalna nowicjuszka

[eLWhy]

white cherry - to może już total hardcore - bandaże? :P

ja przyznam,że u mnie jest nie najlepiej. I nie to, że wyciskam (to by chociaż trochę tego paskudztwa usunęło), po prostu to, co było kropkami rośnie w siłę i w syfki. I za nic się nie da tego ani wycisnąć ani wysuszyć. Dziś był dzień z nawilżaniem. Co rusz nakładałam tamten krem. Jutro dzień bez nawilżania.. Zobaczymy... Mam złe przeczucia :/

Fanata - z tą ichtiolową ponoć tak właśnie ma być. Osobiście nie potwierdzę, bo nie używałam, ale tak dziewczyny pisały

[Fanata]

No to teraz mam dylemat, bo tak mnie korci, żeby się tego pozbyć i nie wiem co robić
Myślałam, że ona przyspieszy ewentualny rozwój krostki, a nie dosłownie wyciągnie na wierzch. Efekt mniej więcej taki sam jak przy wyciskaniu, ale mniej inwazyjny. No i śladu od paznokci nie ma

[eLWhy]

zdrap i koniecznie zdezynfekuj! a potem cos na gojenie, jakby został slad..

[Fanata]

Poważnie?
Zdezynfekować nie mam czym :/ ewentualnie mogę umyć to miejsce, a na gojenie moge nałożyć Sudocrem.

[WhiteCherry]

Napisane przez eLWhy

white cherry - to może już total hardcore - bandaże? :P

ja przyznam,że u mnie jest nie najlepiej. I nie to, że wyciskam (to by chociaż trochę tego paskudztwa usunęło), po prostu to, co było kropkami rośnie w siłę i w syfki. I za nic się nie da tego ani wycisnąć ani wysuszyć. Dziś był dzień z nawilżaniem. Co rusz nakładałam tamten krem. Jutro dzień bez nawilżania.. Zobaczymy... Mam złe przeczucia :/

Fanata - z tą ichtiolową ponoć tak właśnie ma być. Osobiście nie potwierdzę, bo nie używałam, ale tak dziewczyny pisały

haha, no bandaży nie wzięłam pod uwagę, mój błąd
a akurat w domu je mam


a, no i obojętne czy wyciskam, czy nie wyciskam - na twarzy i tak ciągle coś powstaje, może niekoniecznie duże,ropne pryszcze, ale zawsze coś

[wysoka blondynka]

Napisane przez Fanata

Blondynko mam pytanie odnośnie maści ichtiolowej. Czy ona sprawia ze wyprysk wychodzi na zewnątrz? Potraktowałam nią jedną krostkę, której nie wyciskałam i widzę, że mogłabym spokojnie wydłubać ją paznokciami i nie wiem czy to zasługa maści, czy po prostu taki przypadek :P
Ehh czuje sie jak totalna nowicjuszka

Tak, ichtiol tak właśnie działa. Ja takie syfki lekko podduszam i same wyskakują wtedy. Polej spirytusem, a jak nie masz salicylowego, to wódką możesz...

[QsQs]

Napisane przez Fanata

Poważnie?
Zdezynfekować nie mam czym :/ ewentualnie mogę umyć to miejsce, a na gojenie moge nałożyć Sudocrem.

a spirytus albo woda utleniona? Nie masz nic w domu?

[eLWhy]

zawsze mozna tacie podebrać płyn po goleniu... poza zapachem to sam alkohol :x tak tylko troszeczkę.. na patyczek albo wacik :P

[_Ewelka___]

a ja mam jakies wysuszenie, miesiac uzywam zelu i zwalam wine na niego, chodzi mi po glowie kermuren plus ktory polecala kiedys truskawkowawiosna - uzywalyscie moze?, i humektan. Nie mam dostepu do zelu aloesowego a czytalam ze swietny. Czy humektan naprawde nie zapcha, moja cera ma dosc tlustych kremow. A ja juz nie wiem czym oczyszczac zeby nie przesuszyc

nienawidze tych zaskornikow wrrrrr

[Fanata]

Do głowy przyszły mi raczej kosmetyki takie jak tonik, a o wodzie utlenionej, perfumach lub wódce (co jak co, ale wódki szkoda ) nie pomyślałam. I tak musiałam umyć twarz, więc problemu nie było. Część wyprysków posmarowałam maścią, te starsze Sudocremem i nic więcej już dzisiaj nie robię.

Napisane przez _Ewelka_

Czy humektan naprawde nie zapcha, moja cera ma dosc tlustych kremow. A ja juz nie wiem czym oczyszczac zeby nie przesuszyc

Też byłam zainteresowana Humektanem, jednak wysoka blondynka mnie postraszyła, że może zapychać i jakoś nie odważyłam się go kupić. Kupiłam natomiast oliwkę Hipp. Używam już parę tygodni i sprawuje się świetnie, chociaż z początku wydawała mi się za słaba.
Co do oczyszczania, mam piankę Rival de Loop z Rossmanna i również jestem z niej zadowolona. Dobrze oczyszcza i nie wysusza skóry.

[eLWhy]

pozazdrościłam glinki, zrobiłam sobie sama... Cholerka, pierwszy raz mnie ta maseczka popaliła :/ tj nie całą twarz, tylko zakola czoła :/
Ale są też dobre strony.. Albo w złym świetle patrzę, albo mi wągry pojaśniały, a pory się ściągnęły... (!) [od 2 tygodni używam glinki regularnie i teraz dopiero z efektów widzę cokolwiek?:P]

No tak, tylko stare pryszcze coś same z siebie nie chcą znikać...Chyba trzeba skończyć 'przypalanie' i zaopatrzyć się w maść ichtiolową...

pochodziłam trochę na mazidłach i ZSK i ... wszystko tam tak fajnie brzmi i wygląda... :/ ale chyba wybiorę mazidła na początek - bo przede wszystkim nastawiam się na migdała. Zastanawiam się co i dlaczego warto by było dorzucić do niego. (tj co do czego służy, bo nie wątpię w dobre intencje blondynki )

[wysoka blondynka]

Napisane przez Fanata

(...)
Też byłam zainteresowana Humektanem, jednak wysoka blondynka mnie postraszyła, że może zapychać i jakoś nie odważyłam się go kupić. Kupiłam natomiast oliwkę Hipp. Używam już parę tygodni i sprawuje się świetnie, chociaż z początku wydawała mi się za słaba. (...)

Ja tylko poradziłam. Nigdy Humektanu nie miałam, ale naczytałam się jak to dziewczyny z wielką nadzieją go kupowały i później natychmiast go wywalały.

[Fanata]

Ja tam wcale nie żałuję, że Humektanu nie kupiłam. Z oliwki jestem bardzo zadowolona, jeśli chodzi o nawilżanie skóry twarzy, jak i całego ciała i chyba już połowy nie mam, bo tak namiętnie jej używam. Szkoda tylko, że to jest właśnie oliwka, a nie krem, bo wtedy używanie byłoby ciut wygodniejsze i przyjemniejsze, ale efekty mi to rekompensują

[QsQs]

Napisane przez _Ewelka___

a ja mam jakies wysuszenie, miesiac uzywam zelu i zwalam wine na niego, chodzi mi po glowie kermuren plus ktory polecala kiedys truskawkowawiosna - uzywalyscie moze?, i humektan. Nie mam dostepu do zelu aloesowego a czytalam ze swietny. Czy humektan naprawde nie zapcha, moja cera ma dosc tlustych kremow. A ja juz nie wiem czym oczyszczac zeby nie przesuszyc

nienawidze tych zaskornikow wrrrrr

Ale ten żel jest a naturze, ross i supercos tam (u mnie nie ma tego sklepu, nie pamietam nazwy) i pewnie w innych wiec nie jest trudny do zdobycia , ja mam po nim rzeczywiscie mniej tych czarnych zaskórników czyli wychodzi na to, ze wszystkie kremy ktore stosowalam wczesniej mnie troche zapychaly ale gula i tak mi wyszla...

po kapieli troche sie powyciskalam i... mam chyba jakies potowki widzialam to juz wczesniej ale bylo tylko na dekoldzie i blade a teraz rozprzestrzenilo sie na ramie i zaczelo tak swędzieć, ze zaczelam to wszytsko drapac

[ollena]

Wrrr... Znowu jestem na siebie zła.
Przeszkadzała mi jakaś mała czarna kropeczka
Więc oczywiście próbowałam się jej pozbyć... W wyniku czego zdarłam sobie skórę w tym miejscu i teraz chodzę z czerwoną plamką na poliku, która będzie się goić pewnie z tydzień... A kropeczka ani dgrnęła
Idę łyknąć wit. B albo jaieś drożdże... Ech

[_Ewelka___]

w superpharmie jest i naturze. Ale w rossmanie to nie wiedzialam, oj zamowilam humektan dzisiaj powinien byc, szkoda ze tego zelu nie szukalam, nastepnym razem go kupie u mnie w miescie jest tylko rossmann

siedze z maseczka z siemia lnianego, kiedys ja uwielbialam, bardzo nawilza i regeneruje buziaka, moja buzia lubi takie zelowe konsystencje dlatego tez napalilam sie na ten zel aloesowy

[QsQs]

ja ten zel kupowalalm w ross wiec tez tam jest, przynajmniej w moim

jak zrobic tą maseczke?

[_Ewelka___]

maly garnuszek bedzie potrzebny. tak na oko sypalam, ale chyba z 4 czubate lyżki do garnuszka wsypac i zalac woda, troszke tylko, 1/5 kubka, tak na oko zeby sie gotowalo. i pilnowac czy sie nie spali, woda paruje to wtedy dolac. Siemie nie moze w tej wodzie plywac, tzn na poczatku plywa ale potem gestnieje, robi sie zel, staje sie takie lepkie. gotowac ok 5 minut i poczekac az wystygnie. powinno miec taka konsystencje ze przykleja sie do skory, nalozyc na cala twarz. A na to gaze albo chusteczke higieniczna. poźniej sciag sie ta gaze i wszytsko ladnie odchodzi, wystarczy skore przetrzec tonikiem. moja jest bardzo gladka, polecam na przesuszenie, bardzo nawilza i wygladza

i jeszcze cos, mialam dwa strupki, szybko sie goja!
trzymalam ponad godzine i efekt mi sie podoba mozna tez smarowac skore tym zelem , bardzo mi to pomoglo, nie cierpie przesuszonej skory. to fajny sposob na szybkie nawilzenie bez strachu o zapchanie

[eLWhy]

z tym trzeba leżeć czy mozna przysiąść nad innymi zajęciami bez strachu, że zaraz wszystko poleci na kolana?

[_Ewelka___]

radze chwile polezec nich sie ulozy. Trzeba zrobic gesta papke i nakladac na twarz kawalek po kawalku, rozsmarowwac niech sie razem laczy, no i przykryc chusteczka albo jakims materialem takim, i docisnac zeby sie trzymalo, troszke zaschnie z wierzchu i wtedy mozna normalnie chodzic ja np. siedzialam na wizazu nic mi nie spadlo. tylko trzeba odczekac z 20 minut niech sie z tym papierem polaczy.

moglam dluzej trzymac, efekt jest naprawde fajny aha uwaga jak sie sciaga ta maseczke to widac na skorze odbite ziarenka, trzeba poczekac kilka minut i to schodzi

[sikoreczka111]

ja tam juz dwa razy uzywałam tego mumektanu i poki co tfu tfu tfu uważam go za dobry, nie jest tłusty i szybko sie wchłania a nawet powiem, iż przy wardze zrobił mi sie taki wiekszy wągier? ( jak sie to odmnienia ... tak to jest jak się z j polskim nie ma doczynienia ) no i wycisłam to , i mi sie zaczeło tam zbierac białe , wycisłam to , żle zrobilam bo fatalnie wyglądalo strupek sie zrobił i wogóle , potem wieczorem posmarowalam tam dosć grubo mumektanem , rano o 5 powtórka i jak wstałam rano to o dziwo po krostce praktycxnie nie ma sladu ...zobaczymy jak sie bedzie spisywał dalej

[Fanata]

Mogę powiedzieć, że zaopatrzyłam się w pełną artylerię przeciwtrądzikową Właśnie wróciłam z Reala z Acnefanem. Niestety nie kupiłam kremu z melisą, bo w portfelu zostałoby mi zaledwie 20 groszy Mam więc glinkę zieloną, maść ichtiolową, Tormentiol, Acnefan i Sudocrem. Wypryski strzeżcie się!

[eLWhy]

ja dzisiaj łażę cały dzień z maścią ichtiolową i czekam...
Mam pół brody czerwonej przez to moje wczorajsze wypalanie. Widać ruszyło to dość mocno, ale tylko wierzchnie warstwy naskórka.. Bo to gula pod spodem, jak była, tak siedzi. A po drugiej stronie już się czai następna, którą mam nadzieję maśc wyciągnie na wierzch..
No ato co była na policzkach się trochę 'spłaszczyło'

Co mogę na pewno na swoje pocieszenie powiedzieć - jak zasłoniłam maścią wszystko co paskudne na mojej twarzy, to te części, których nie pokryłam, całkiem nieźle wyglądają... Żeby mi tylko nic nowego nie wyskoczyło ;(

[gwendolyn]

Ja poległam , rozgrzebałam całą twarz, robiły mi się ropne bolesne paskudy i od tego się zaczęło... Jutro idę do dermatologa bo boję sie,że zostana mi blizny, szukam psychiatry,ale terminy mają jakies kosmiczne, aż mi się wymiotowac chce jak na siebie patrzę...

[sikoreczka111]

dziewczyny ...zadam głupie pytanie , no ale nie mam pojęcia jak to wyglada...otóz chodzi mi o tabletki antykoncepcyjne...czy w trakcie ich brania jest tak jak normalnie w czasie trwania cyklu , tzn chodzi mi o to czy przed krwawieniem tez bedzie sie coś pojawiac? bo własnie wziełam przed ostatnią tabletkę i kurcze zauwazylam dzis na twarzy dwie takie malutkie krostki na policzku i nie wiem co winic : humektan, wczorajsze gofry , czy wlasnie to ze jestem przed tym krwawieniem?

[QsQs]

Ja po wczorajszym ruszeniu twarzy mam rozbabrane praktycznie kazde miejsce , ktorego sie czepilam. Do tego moje potowki pojawily sie tez na policzkach i na szyi (na szczescie nie sa czerwone). Kupilam na to wapno chociaz nie wiem czy to cos pomoze... Nalozylam resztki papki jadwigi na rozpaprane miejsca i na gule na policzku masc ichtiolowa bo wczoraj nie udalo mi sie jej docisnac do konca. To w ogole moj pierwszy raz z ta mascia...

Napisane przez eLWhy

Co mogę na pewno na swoje pocieszenie powiedzieć - jak zasłoniłam maścią wszystko co paskudne na mojej twarzy, to te części, których nie pokryłam, całkiem nieźle wyglądają...

Heh, mam tak samo Zasłonilam 6 miejsc na twarzy (czyli to co wczoraj ruszylam) i oprocz tego jest naprawde dobrze...

sikoreczko teoretycznie nie ma owulacji, nie ma normalnego cyklu... ale ja tez obserwuje przed krwawieniem z odstawienia czesto lekkie pogorszenie cery...

[quleczka]

Napisane przez sikoreczka111

otóz chodzi mi o tabletki antykoncepcyjne...czy w trakcie ich brania jest tak jak normalnie w czasie trwania cyklu , tzn chodzi mi o to czy przed krwawieniem tez bedzie sie coś pojawiac?

no nie ma cudow by jedno opakowanie tabletek rozwiazalo problem pojawiania sie wszystkiego... w ogole u mnie po tabletkach bylo lepiej ale to nie bylo tak, ze nic nie mialam

[sikoreczka111]

ja tam lubi masc ichtiolową , bo wyciaga ładnie i nie muszę tak dlugo czekać aż się pojawi gulka


QsQs to wapno jest na potówki ...czy jak ;> bo ja piję wapno , ale w sumie od ok 2 tygodni i nie zauwazylam znaczacej roznicy ... jakas róznica jest ale to chyba nie przez wapno ? choć w sumie rok temu jak pilam wapno przez ok miesiac to twarz byla sliczna, ale przemywałam wtedy twarz wodą utlenioną wiec nie wiem co działało


quleczka nie no ja wiem, ze po 1 opakowaniu cudow nie bedzie ino chcialam wiedzieć czy tez w trakcie brania pojawiaja sie krostki tak jak przed ich braniem ... tak np jak u mnie kilka dni przed @ ?