Co jecie na diecie - dietetycznie ale niekoniecznie fachowo ani restrykcyjnie!

[Ervisha]

Napisane przez Milennka03

Dałam 2 płaskie łyżki mąki pełnoziarnistej

[Ellen_Ripley]

Makarony pełnoziarniste z dodatkami - oliwą z oliwek, pomidorkami koktajlowymi, oliwkami, ostrymi papryczkami. Robi się to mega szybko (ugotowanie makaronu i podgrzanie oliwy z dodatkami), a najadam się tym na długo plus łatwo odmierzyć ilość makaronu i co za tym idzie panować nad ilością kalorii.

[Milennka03]

Też lubię makarony z dodatkami.Preferuję pełnoziarniste ale najbardziej gryczany , lubię też z czerwonej soczewicy lub groszku, takie dziwadła

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Milennka03

Też lubię makarony z dodatkami.Preferuję pełnoziarniste ale najbardziej gryczany , lubię też z czerwonej soczewicy lub groszku, takie dziwadła

Jakieś konkretne marki? Gdzie kupujesz (w sensie gdzie mają fajny wybór "dziwnych" makaronów)?

[Milennka03]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jakieś konkretne marki? Gdzie kupujesz (w sensie gdzie mają fajny wybór "dziwnych" makaronów)?

Głównie w Lidlu , często są na promo, marka Tiradell ale też inne , nie pamiętam jaka firma i nie mam opakowania bo przesypuję do dużych słojów .W Biedrze też mają w stałej chyba już ofercie makaron z ciecierzycy oraz z fasoli, gryczany w dużych marketach typu Auchan itp.No i mój faworyt, makaron Shirataki -z bulwy rośliny konjac, bez kalorii w zasadzie, robię zaopatrzenie w necie bo w Auchan jest 2x droższy

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Milennka03

Głównie w Lidlu , często są na promo, marka Tiradell ale też inne , nie pamiętam jaka firma i nie mam opakowania bo przesypuję do dużych słojów .W Biedrze też mają w stałej chyba już ofercie makaron z ciecierzycy oraz z fasoli, gryczany w dużych marketach typu Auchan itp.No i mój faworyt, makaron Shirataki -z bulwy rośliny konjac, bez kalorii w zasadzie, robię zaopatrzenie w necie bo w Auchan jest 2x droższy

Ooo, jak dobrze, że na Ciebie trafiłam. Jak on smakuje? Do czego to można porównać? Już od dawna się na niego "zasadzam", ale boję się smaku.

[Milennka03]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ooo, jak dobrze, że na Ciebie trafiłam. Jak on smakuje? Do czego to można porównać? Już od dawna się na niego "zasadzam", ale boję się smaku.

Do usług
Ja go od jakiś 10 lat jadam już ,zaczęlam na dukanie (tak tak wiem że to samo zło)a jakoś tak mi podszedł że do dziś został ze mną.No więc smakuje... niczym Tak naprawdę smakuje tym w czym jest czyli przejmuje smak potraw , sosów które z nim występują ,tak to nie ma kompletnie żadnego smaku.Ja zwykle kupuję wstążki i jadam z sosem pomidorowym i tofu (nie jadam mięsa )lub warzywami.Albo w kształcie ryżu też fajnie się komponuje z tymi ostatnimi bądź do zup.(on jest w Auchan po normalnej cenie 5 zł z groszami ale np spaghetti to już ponad 10 zł kosztuje w nim)Trzeba go przepłukać bo ma rybi zapach który potem jest niewyczuwalny.No i na długo syci bo to w zasadzie sam błonnik.Ma trochę gumowatą ,żelową konsystencję, nie wiem do czego go przyrównać, niektórzy do makaronu ryżowego ale wg mnie średnio.
Zaraziłam nim kilka koleżanek ale kilka również zniechęciłam Niemniej polecam spróbować i wyrobić sobie o nim zdanie .Mi ratuje życie bo jestem wielką miłośniczką makaronów i mogłabym je jeść codziennie a jak jem shirataki to mogę zaoszczędzić na nim kalorii a upchnąć je np w fecie bądź w pleśniakuKiedyś jeszcze na All można było w formie lazanii go dostać ale od dłuższego czasu nie ma a szkoda.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Milennka03

Do usług
Ja go od jakiś 10 lat jadam już ,zaczęlam na dukanie (tak tak wiem że to samo zło)a jakoś tak mi podszedł że do dziś został ze mną.No więc smakuje... niczym Tak naprawdę smakuje tym w czym jest czyli przejmuje smak potraw , sosów które z nim występują ,tak to nie ma kompletnie żadnego smaku.Ja zwykle kupuję wstążki i jadam z sosem pomidorowym i tofu (nie jadam mięsa )lub warzywami.Albo w kształcie ryżu też fajnie się komponuje z tymi ostatnimi bądź do zup.(on jest w Auchan po normalnej cenie 5 zł z groszami ale np spaghetti to już ponad 10 zł kosztuje w nim)Trzeba go przepłukać bo ma rybi zapach który potem jest niewyczuwalny.No i na długo syci bo to w zasadzie sam błonnik.Ma trochę gumowatą ,żelową konsystencję, nie wiem do czego go przyrównać, niektórzy do makaronu ryżowego ale wg mnie średnio.
Zaraziłam nim kilka koleżanek ale kilka również zniechęciłam Niemniej polecam spróbować i wyrobić sobie o nim zdanie .Mi ratuje życie bo jestem wielką miłośniczką makaronów i mogłabym je jeść codziennie a jak jem shirataki to mogę zaoszczędzić na nim kalorii a upchnąć je np w fecie bądź w pleśniakuKiedyś jeszcze na All można było w formie lazanii go dostać ale od dłuższego czasu nie ma a szkoda.

Dzięki za tak dokładnie informacje. Właśnie tym "rybim zapachem" mnie ktoś straszył, że niby i w smaku jest "rybio". Chyba wyobraźnia tego kogoś zadziałała. Jak sobie robisz porcję, to ile używasz gram, bo podobno on mocno zwiększa objętość.

[Milennka03]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dzięki za tak dokładnie informacje. Właśnie tym "rybim zapachem" mnie ktoś straszył, że niby i w smaku jest "rybio". Chyba wyobraźnia tego kogoś zadziałała. Jak sobie robisz porcję, to ile używasz gram, bo podobno on mocno zwiększa objętość.

Jak dla mnie rybi smak to mit ale ja go nigdy nie wyczuwałam .Kupuję w opakowaniu 400 gram ale 200 gram to zalewa a drugie 200 to makaron i zjadam zwykle wszystko ,czasem pół dania zostawiam na kolację jak mam dużo warzyw itp
I nie zwiększa nic a nic swojej objętości
Aha,mam też mąkę z tej rośliny-konjac- to 100%błonnika która bardzo zagęszcza płyny- czasem daję jej odrobinę na końcu łyżki do wody którą potem wlewam do sosu zamiast zwykłej mąki.Super sprawa.

[Ervisha]

Przekąska Fasolka od pana z ryneczku a do tego warzywa z ogródka: cukinia, marchew, seler, pomidory i przyprawy ze sklepu xD

[Ellen_Ripley]

Czy w dorosłym wieku (jestem po 30-tce) jest możliwe nabawienie się alergii na coś, na co się alergii nie miało? Albo generalnie bardzo dużego problemu z trawieniem czegoś, co kiedyś jedliśmy normalnie.

[Ervisha]

Według mnie tak... czasem alergie wychodzą po czasie albo znikają

[KarolinaK]

Napisane przez Milennka03

U mnie zdrowsza wersja placków ziemniaczanych bo pół na pół z cukinią i pieczone w piekarniku nie smażone.Do tego sos koperkowy.Wyszły bardzo dobre, zjadłam 6 naraz, i tyle z diety jak jem takie ilości
Jedna strona bardziej upieczona ale tak pachniały że druga bledsza bo wyciągnęłam i zjadłam

Piekne . Miała byc dzis paella ale takie placki mi sie zamarzyły
Tylko nie mam koperku

Napisane przez Ellen_Ripley

Czy w dorosłym wieku (jestem po 30-tce) jest możliwe nabawienie się alergii na coś, na co się alergii nie miało? Albo generalnie bardzo dużego problemu z trawieniem czegoś, co kiedyś jedliśmy normalnie.

Tez jestem w dorosłym wieku . Juz dosyc pozno po 30 stce. Ciezko powiedzieć ale w uczulenie na produkt raczej nie wierze. Moze ewentualnie w jakis nowy nawóz ktory był użyty do wyhodowania danej rośliny albo składnik jakiegoś produktu, ktory został zmieniony zeby ulepszyć produkt. A co sie dzieje???

[Milennka03]

Napisane przez KarolinaK

Piekne .

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Czy w dorosłym wieku (jestem po 30-tce) jest możliwe nabawienie się alergii na coś, na co się alergii nie miało? Albo generalnie bardzo dużego problemu z trawieniem czegoś, co kiedyś jedliśmy normalnie.

wydaje mi się że tak.Ostatnio wzięłam w wege knajpie makaron pat thai z orzeszkami pinii.Co się potem działo u mnie to masakra, kichanie przez jakieś 4 godziny i łzy z oczu... Wydaje mi się że po nich choć kilka lat temu jadłam je i nic..
Moja mama nabawiła się nietolerancji laktozy po 60 rż.

U mnie weekend będzie bardzo niedietetyczny z racji goszczenia przyjaciółki .Już zakupiłam dużo serów różnej maści do przekąsek,oliwek nadziewaych itp... Zdecydowanie będzie niezdrowo oraz procentowo W poniedziałek wracam na dobre tory.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Milennka03

(...)
wydaje mi się że tak.Ostatnio wzięłam w wege knajpie makaron pat thai z orzeszkami pinii.Co się potem działo u mnie to masakra, kichanie przez jakieś 4 godziny i łzy z oczu... Wydaje mi się że po nich choć kilka lat temu jadłam je i nic..
Moja mama nabawiła się nietolerancji laktozy po 60 rż.

Ja ostatnio się już kilka razy bardzo źle czułam po arbuzie. Nawet wymiotowałam. Zawsze lubiłam arbuza, jadłam, nic mi nie było.

[Milennka03]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ja ostatnio się już kilka razy bardzo źle czułam po arbuzie. Nawet wymiotowałam. Zawsze lubiłam arbuza, jadłam, nic mi nie było.

Współczuje ,ja arbuza też ostatnio omijam szerokim łukiem bo ma wysoki IG a mi poranne cukry wybija ponad normę więc musze uważać.A kocham

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Bardzo mi dzisiaj smakowalo mieso mielone podsmazone z potartym kalafiorem (ze niby ryz) + lyzka majonezu. Najadlam sie tym jak bak a wegli prawie zero.

Jutro zjem makaron pelnoziarnisty + sos pomidorowy z pokrojonym ugrillowanym miesem z udek kurczaka + papryka + parmezan.

[KarolinaK]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87071098]Bardzo mi dzisiaj smakowalo mieso mielone podsmazone z potartym kalafiorem (ze niby ryz) + lyzka majonezu. Najadlam sie tym jak bak a wegli prawie zero.

Jutro zjem makaron pelnoziarnisty + sos pomidorowy z pokrojonym ugrillowanym miesem z udek kurczaka + papryka + parmezan.[/QUOTE]

I jakos ugotowałaś tego kalafiora??? Frajda opcja!

Naktegral gdzie sie nabawiłas ostrzeżenia? Co przeskrobalas ?

[Ervisha]

Napisane przez KarolinaK

I jakos ugotowałaś tego kalafiora??? Frajda opcja!

Naktegral gdzie sie nabawiłas ostrzeżenia? Co przeskrobalas ?

Tego kalafiora się nie gotuje trzesz surowy na tarce lub do blendera na wiórki i króciutko podsmażasz

[Torvi]

Jestem na diecie keto (póki co w dwa tygodnie schudłam 6 kilo). Moje typowe dietetyczne śniadanko to jajecznica z usmażonym, chrupiącym boczkiem (na maśle klarowanym), do tego pokrojony pomidor ze szczypiorkiem. Na drugie śniadanko najczęściej kawa 'kuloodporna' czyli z olejem kokosowym i cynamonem, mlekiem migdałowym, do tego awokado skropione cytryną. Na obiad bardzo różnie, często robię jakieś mięsko, kotleciki z cukinią, lub piekę warzywa w oliwie, typu cukinia, papryką, to wszytrko z serem kozim, który ma 0 węglowodanów, lub serem cheddar. Czasem robię sobie jakiś keto deser, jest sporo przepisów . Na kolację różnie, np. makrele wędzoną z rukolą i pomidorkami w dressingu na oleju kokosowym. Super dieta, bardzo polecam.

[KarolinaK]

Napisane przez Torvi

Jestem na diecie keto (póki co w dwa tygodnie schudłam 6 kilo). Moje typowe dietetyczne śniadanko to jajecznica z usmażonym, chrupiącym boczkiem (na maśle klarowanym), do tego pokrojony pomidor ze szczypiorkiem. Na drugie śniadanko najczęściej kawa 'kuloodporna' czyli z olejem kokosowym i cynamonem, mlekiem migdałowym, do tego awokado skropione cytryną. Na obiad bardzo różnie, często robię jakieś mięsko, kotleciki z cukinią, lub piekę warzywa w oliwie, typu cukinia, papryką, to wszytrko z serem kozim, który ma 0 węglowodanów, lub serem cheddar. Czasem robię sobie jakiś keto deser, jest sporo przepisów . Na kolację różnie, np. makrele wędzoną z rukolą i pomidorkami w dressingu na oleju kokosowym. Super dieta, bardzo polecam.

Nie wierze w zadne tego typu cuda... dla mnie jedyna istniejąca dieta jest ograniczenie ilości spożywanego jedzenie. I ograniczenie produktów wysokokalorycznych...
tego typu diety nigdy sie nie sprawdzają bo pozwolą Ci schudnąć na chwile a jak tylko zaczniesz normalnie jesc to wracasz do poprzedniej wagi!
Trzeba sobie odpowiedziec na bardzo ważne pytanie... czy jestes w stanie tak jesc przez całe zycie. Ja bym nie potrafiła...

[Higurashi]

Napisane przez KarolinaK

Nie wierze w zadne tego typu cuda... dla mnie jedyna istniejąca dieta jest ograniczenie ilości spożywanego jedzenie. I ograniczenie produktów wysokokalorycznych...

tego typu diety nigdy sie nie sprawdzają bo pozwolą Ci schudnąć na chwile a jak tylko zaczniesz normalnie jesc to wracasz do poprzedniej wagi!

Trzeba sobie odpowiedziec na bardzo ważne pytanie... czy jestes w stanie tak jesc przez całe zycie. Ja bym nie potrafiła...

Z keto można dobrze wyjść, ale nie jest to łatwe i nie jest to też dieta zbyt polecana (chyba, że są do tego wskazania medyczne).
A co do ograniczenia kalorycznych dan to się nie zgadzam. Można jeść kalorycznie, tylko wtedy ilości mniejsze, proste. Najważniejsza jest ilość kalorii. A jak jest w miarę dobre makro i dobra jakość jedzenia, to tylko lepiej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Torvi]

Napisane przez KarolinaK

Nie wierze w zadne tego typu cuda... dla mnie jedyna istniejąca dieta jest ograniczenie ilości spożywanego jedzenie. I ograniczenie produktów wysokokalorycznych...
tego typu diety nigdy sie nie sprawdzają bo pozwolą Ci schudnąć na chwile a jak tylko zaczniesz normalnie jesc to wracasz do poprzedniej wagi!
Trzeba sobie odpowiedziec na bardzo ważne pytanie... czy jestes w stanie tak jesc przez całe zycie. Ja bym nie potrafiła...

Właśnie jak najbardziej mogłabym tak jeść całe życie. Stosowałam już wiele, wiele diet i na tej właśnie się czuję najlepiej. Zresztą są badania na temat diety keto i one jasno pokazują, że to działa, co więcej coraz więcej lekarzy ją poleca, szczególnie w USA, gdzie jest plaga otyłości i to pierwsza dieta, która jest tak skuteczna i działa długofalowo. Polecam poszukać i oglądać materiały od lekarzy na youtube. Trzeba przyswoić trochę wiedzy na temat działania insuliny w naszym organizmie, stanu ketozy itd, żeby zrozumieć jak to działa i dlaczego to działa.

[Higurashi]

Napisane przez Torvi

Właśnie jak najbardziej mogłabym tak jeść całe życie. Stosowałam już wiele, wiele diet i na tej właśnie się czuję najlepiej. Zresztą są badania na temat diety keto i one jasno pokazują, że to działa, co więcej coraz więcej lekarzy ją poleca, szczególnie w USA, gdzie jest plaga otyłości i to pierwsza dieta, która jest tak skuteczna i działa długofalowo. Polecam poszukać i oglądać materiały od lekarzy na youtube. Trzeba przyswoić trochę wiedzy na temat działania insuliny w naszym organizmie, stanu ketozy itd, żeby zrozumieć jak to działa i dlaczego to działa.

Hmm, i tak, i nie. Dieta keto jest baardzo konstrowersyjna, uważałabym z polecaniem jej choć fakt faktem, po przejściu na ketozę samopoczucie może się bardzo polepszyć i u niektórych osób są wskazania by taką dietę stosować

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Torvi]

Napisane przez Higurashi

Z keto można dobrze wyjść, ale nie jest to łatwe i nie jest to też dieta zbyt polecana (chyba, że są do tego wskazania medyczne).
A co do ograniczenia kalorycznych dan to się nie zgadzam. Można jeść kalorycznie, tylko wtedy ilości mniejsze, proste. Najważniejsza jest ilość kalorii. A jak jest w miarę dobre makro i dobra jakość jedzenia, to tylko lepiej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Zupełnie nie patrzę na kalorie. Jedyne do czego przykładam wagę, to dbam o jak najmniejszą ilość węglowodanów, żeby pochodziły z warzyw, orzechów i to 20-max 50g dziennie. Z ilością mięsa i ryb też nie można przesadzać, max 25% w ciągu dnia.

[Higurashi]

Napisane przez Torvi

Zupełnie nie patrzę na kalorie. Jedyne do czego przykładam wagę, to dbam o jak najmniejszą ilość węglowodanów, żeby pochodziły z warzyw, orzechów i to 20-max 50g dziennie. Z ilością mięsa i ryb też nie można przesadzać, max 25% w ciągu dnia.

Akurat tego o kcal nie pisałam w odniesieniu do Twojego posta, tylko tak ogólnikowo, że generalnie żeby schudnąć, to trzeba być na deficycie kalorycznym. Tak proste i tak trudne zarazem

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Ervisha]

Napisane przez Higurashi

Z keto można dobrze wyjść, ale nie jest to łatwe i nie jest to też dieta zbyt polecana (chyba, że są do tego wskazania medyczne).
A co do ograniczenia kalorycznych dan to się nie zgadzam. Można jeść kalorycznie, tylko wtedy ilości mniejsze, proste. Najważniejsza jest ilość kalorii. A jak jest w miarę dobre makro i dobra jakość jedzenia, to tylko lepiej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Dokładnie bilans... potocznie mówiąc jeśli do naszego organizmu wpada więcej energii niż zostaje spalona (zużyta) to przybieramy na wadze To tak jak z balonikiem jeśli go przedmuchamy to pęknie

[Higurashi]

Napisane przez Nattalia87

Ja polecam isc do dietetyczki, dobra diete przepisze do danej potrzeby, przebada i wybierze odpowiednie produktu, samemu ciezko, a przynajmniej mnie sie nie udalo ;/

Mnie się udało, mam dużą dowolność, nie jest stuprocentowo zdrowo, ale właśnie ta dowolność musi u mnie być, bym na diecie wytrwała. Wyniki badań mam dobre, lepsze niż kilkanaście kg temu ale ja jestem osobą zdrową, zastrzegam. Nie trzeba mi dobierać diety pod kątem jakichś chorób, które wymagają specjalnych starań w układaniu diet.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Poza tym jest bardzo mało dietetyków (takich konkretnych, przynajmniej w mojej okolicy), którzy podejmują się diet wykluczających nabiał dla osób mocno aktywnych. Zawsze te twarogi, serki wiejskie....

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Ervisha]

Znalazłam fajny kanał z ciekawymi przepisami.. i nie jest to Delicious Ella mimi iż podobne nazwy Sporo fajnych isnpiracji


https://www.youtube.com/channel/UCuN...8iHz7DtkTeDyPQ

[Mija62]

Napisane przez Higurashi

Z keto można dobrze wyjść, ale nie jest to łatwe i nie jest to też dieta zbyt polecana (chyba, że są do tego wskazania medyczne).
A co do ograniczenia kalorycznych dan to się nie zgadzam. Można jeść kalorycznie, tylko wtedy ilości mniejsze, proste. Najważniejsza jest ilość kalorii. A jak jest w miarę dobre makro i dobra jakość jedzenia, to tylko lepiej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Dieta ketogeniczna jest świetna, ale za dużo w niej mięsa (jak dla mnie).