Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 65.

[Lottie69]

Napisane przez lightangel

Witam w klubie. Ja dobiłam w 3 lata do 75 kg słysząc co chwilę od TŻ że prawie nic nie jem (bo tak było). Jak tylko zaczęłam leczenie to spadło mi 5 kg w kilka miesięcy, ale niestety więcej już trudno mi schudnąć i tylko podtrzymuję wagę. A najlepiej wyglądałam i czułam się przy 55 kg ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to się najlepiej czułam ważąc 49kg, ale najzdrowiej wg zasad społecznych to też w okolicach 55kg.

W takim razie idę z nadzieją, że się coś poprawi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez lightangel

Pytanie nie do mnie, ale mogę wymienić objawy. Mam hashimoto, niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Przez dość długi czas byłam wykończona, z jednej strony nie miałam na nic siły a z drugiej nie mogłam spać (choć w temacie snu akurat niewiele się zmieniło mimo leczenia). Do tego bardzo łatwo się denerwowałam, ale tak do poziomu że potrafiłam wydzierać się jak szalona na kogoś kto trochę krzywo zaparkował (wkurzało mnie wszystko, łącznie z pierdołami a moje reakcje były absurdalne). Oprócz tego w ciągu jakichś 3 lat przytyłam około 15 kg mimo że wiem ile jeść w ramach mojego zapotrzebowania kalorycznego i pilnuję tego co jem. Od lat zmagam się z endometeiozą i bóle brzucha były naprawdę nieznośne, zazwyczaj okres był okrutny ale brzuch bolał mnie już od owulacji więc każdy miesiąc to były 2 tygodnie bólu. Plus hardkorowe stany depresyjne, takie że serio codziennie liczyłam że jak już w końcu zasnę to rano już się nie obudzę - ale to mogło być też spowodowane wycieńczeniem z braku snu.
Dwa lata temu miałam tsh w normie, bo wynik 1,2 a ft3 i ft4 też ok. Za to poziom przeciwciał anty tpo miałam bardzo wysoki, około 250, do tego guzki na tarczycy. Wtedy lekarze mówili że nic nie da się zrobić póki tsh jest w normie, mimo że rozwijało się hashi - a to że czułam się jakby mnie coś zeżarło i zwymiotowało to już ich nie interesowało. W tym roku już tsh miałam około 3 więc dostałam leki i mogę szczerze powiedzieć że jest znacznie lepiej. Nie jest idealnie, bo mam też inne choroby autoimmunologiczne oprócz hashimoto ale da się z tym żyć. Przede wszystkim nie wpadam w furię jak coś mnie zirytuje. Mój TŻ bardzo sobie chwali zmiany spowodowane leczeniem Wszystko poza problemami z libido było u mnie spowodowane problemami z tarczycą. Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak różne tematy są ze sobą połączone, ale od kiedy leczę tarczycę to mam znacznie mniej bolesne miesiączki, zdarza się że bez problemu wytrzymuję bez leków przeciwbólowych a wcześniej wcinałam po kilka ketonali dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja od jakiegoś czasu mam podobne objawy do Twoich, może nie z takim natężeniem, ale jednak coś tam na rzeczy jest, bo bywam strasznie wykończona i poddenerwowana. TSH i te dwa pozostałe mam w normie, ale podpowiedz mi proszę, jak się nazywają te dwa dodatkowe badania, które trzeba zrobić.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez Marigold19

Ja od jakiegoś czasu mam podobne objawy do Twoich, może nie z takim natężeniem, ale jednak coś tam na rzeczy jest, bo bywam strasznie wykończona i poddenerwowana. TSH i te dwa pozostałe mam w normie, ale podpowiedz mi proszę, jak się nazywają te dwa dodatkowe badania, które trzeba zrobić.

aTPO, aTG + usg tarczycy

[Marigold19]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89268888]aTPO, aTG + usg tarczycy[/QUOTE]

Dzięki, zapisuję, bo dla mnie to chińskie znaczki

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez rukolka

No to powtórz sobie lepiej badania. Lekarz powinien zlecić też przeciwciała anty TPO i anty TG i usg tarczycy. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Ja miałam większość objawów tutaj wymienionych. Już dawno podejrzewałam u siebie niedoczynność, ale nie pokrywa mi się jedno - nie tyję. Dlatego długo nie robiłam badań, bo myślałam, że jednak sobie wmawiam. Okazało się, że nie.

Ja sie diagnozowalam kiedy mocno schudlam.
Okazuje sie ze chudniecie moze byc obiawem hashi.

[stotek]

Napisane przez Marigold19

Dzięki, zapisuję, bo dla mnie to chińskie znaczki

Czasami też określane jako antyTPO i antyTG to są przeciwciała. Może być tak, że pozostałe parametry są ok, a tutaj zaczyna się coś dziać i dzięki temu można szybko zareagować.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Napisane przez Marigold19

Ja od jakiegoś czasu mam podobne objawy do Twoich, może nie z takim natężeniem, ale jednak coś tam na rzeczy jest, bo bywam strasznie wykończona i poddenerwowana. TSH i te dwa pozostałe mam w normie, ale podpowiedz mi proszę, jak się nazywają te dwa dodatkowe badania, które trzeba zrobić.

Anty tpo i anty tg, to są przeciwciała. Jeśli wyjdą Ci któreś podwyższone to warto też poprosić o skierowanie na usg tarczycy żeby endokrynolog miał pełny obraz. Chyba że masz możliwość zapisania się do endo który od razu zrobi też usg - to zazwyczaj droższa opcja ale jak dla mnie lepsza bo lekarz zupełnie inaczej patrzy na usg niż technik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Widzę dziewczyny, że się trochę znacie, więc może mi doradzicie przed wizytą u endo (mam dopiero za 2 tygodnie). Czy to wygląda bardzo nie ok? Nigdy nie byłam w ciąży ani nie rodziłam, jeśli to ma jakieś znaczenie.

Mam torbiele na tarczycy, moja tarczyca jest podobno mała:

WYMIARY:

Płat prawy: długość/grubość/szerokość 43/9/12mm;V= 2,3ml

Płat lewy: długość/grubość/szerokość 42/9/13mm;V= 2,4ml


Wyniki badań:

Anty-TPO: <3,0 IU/ml
Anty-TG: <3,0 IU/ml
TSH: 2,6000 (i tu znaczek, którego nie mogę wkleić) IU/ml

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kocia_lapka]

Hej! Czy wozicie w aucie płyn chłodniczy i płyn hamulcowy?

Wiem, że warto wozić ze sobą niewielką butelkę oleju silnikowego i płyn do spryskiwaczy, ale co z tymi powyżej? Zdarzało wam się uzupełniać podczas trasy?

[stotek]

Napisane przez kocia_lapka

Hej! Czy wozicie w aucie płyn chłodniczy i płyn hamulcowy?

Wiem, że warto wozić ze sobą niewielką butelkę oleju silnikowego i płyn do spryskiwaczy, ale co z tymi powyżej? Zdarzało wam się uzupełniać podczas trasy?

Płyn chłodniczy wożę.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[kocia_lapka]

Napisane przez stotek

Płyn chłodniczy wożę.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Dziękuję

[stotek]

Napisane przez kocia_lapka

Dziękuję

Generalnie przy sprawnym układzie chlodzniczym nie ma potrzeby jego uzupełniania, ale zdarzyło mi się, że coś tam ciekło czy się odpowietrzylo po wymianie i musiałam dolać na trasie. Tylko są różne kolory tego płynu, więc warto zerknąć jaki Ty masz wlany i taki wozić.
W ostateczności zawsze można w awaryjnej sytuacji poratować się wodą - no ale nie w zimie

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[madziara889]

Napisane przez kocia_lapka

Hej! Czy wozicie w aucie płyn chłodniczy i płyn hamulcowy?

Wiem, że warto wozić ze sobą niewielką butelkę oleju silnikowego i płyn do spryskiwaczy, ale co z tymi powyżej? Zdarzało wam się uzupełniać podczas trasy?

Wożę wszystkie cztery- hamulcowy, chłodniczy, do spryskiwaczy i olej. Do tego podstawowe klucze i śrubokręty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kocia_lapka]

Napisane przez stotek

Generalnie przy sprawnym układzie chlodzniczym nie ma potrzeby jego uzupełniania, ale zdarzyło mi się, że coś tam ciekło czy się odpowietrzylo po wymianie i musiałam dolać na trasie. Tylko są różne kolory tego płynu, więc warto zerknąć jaki Ty masz wlany i taki wozić.
W ostateczności zawsze można w awaryjnej sytuacji poratować się wodą - no ale nie w zimie

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Ooo, dziękuję za wiadomość o kolorze, już miałam zamawiać bez sprawdzenia

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez madziara889

Wożę wszystkie cztery- hamulcowy, chłodniczy, do spryskiwaczy i olej. Do tego podstawowe klucze i śrubokręty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję!

A podnośnik trapezowy? Warto? Czy lepiej inny?

[czekooczekolada]

Napisane przez kocia_lapka

Hej! Czy wozicie w aucie płyn chłodniczy i płyn hamulcowy?

Wiem, że warto wozić ze sobą niewielką butelkę oleju silnikowego i płyn do spryskiwaczy, ale co z tymi powyżej? Zdarzało wam się uzupełniać podczas trasy?

Nie. mam do pracy w miarę blisko (15km), płyn nagle magicznie nie zniknie, najpierw zaświeci się kontrolka która spokojnie pozwoli mi dojechać do domu

[LaCatrina]

Napisane przez kocia_lapka

Hej! Czy wozicie w aucie płyn chłodniczy i płyn hamulcowy?

Wiem, że warto wozić ze sobą niewielką butelkę oleju silnikowego i płyn do spryskiwaczy, ale co z tymi powyżej? Zdarzało wam się uzupełniać podczas trasy?

tylko do spryskiwaczy i olej silnikowy (1/4 opakowania, która zawsze zostaje mi po wymianie oleju)
co do reszty, to nigdy nie miałam potrzeby uzupełniać. a gdybym miała potrzebę... to najpierw zaświeci się kontrolka i dojadę do najbliższej stacji.

jakbym miała wozić wszystko to by mi to pół bagażnika zajęło. a czasem jednak go potrzebuję zwłaszcza, że za duży to on nie jest

[gosia_9508]

Napisane przez kocia_lapka

Hej! Czy wozicie w aucie płyn chłodniczy i płyn hamulcowy?

Nie wożę. W bagażniku mam zawsze płyn do spryskiwaczy, bo zawsze się kończy jak jest akurat potrzebny i olej (końcówka z butelki po ostatniej wymianie), ale nigdy nie zdarzyło się bym musiała dolać.
Przed długimi trasami profilaktycznie sprawdzam poziom płynów.

[Lottie69]

Napisane przez kocia_lapka

Hej! Czy wozicie w aucie płyn chłodniczy i płyn hamulcowy?

Wiem, że warto wozić ze sobą niewielką butelkę oleju silnikowego i płyn do spryskiwaczy, ale co z tymi powyżej? Zdarzało wam się uzupełniać podczas trasy?

Wożę płyn chłodniczy, ale hamulcowego nie. Każde z nas wozi w swoim bagażniku to, co trzeba było kupić i uzupełnić. Plus oczywiście gasnica, apteczka i płyn do spryskiwaczy.

Za to do wymiany koła nic nie wożę, bo i tak tego nie zrobię sama, więc nie ma sensu dla mnie.
Bagażnik mały, bo coupe, ale płyny mam po bokach przypięte linkami i dzięki temu fajnie to wszystko jest poukładane w bagażniku. Mieszczą mi się większe zakupy bez problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kocia_lapka

Hej! Czy wozicie w aucie płyn chłodniczy i płyn hamulcowy?

Wiem, że warto wozić ze sobą niewielką butelkę oleju silnikowego i płyn do spryskiwaczy, ale co z tymi powyżej? Zdarzało wam się uzupełniać podczas trasy?

Wożę tylko płyn do spryskiwaczy, żadnych olejów, kluczy, śrubokrętów czy innych zestawów małego mechanika zapasowej opony też nie mam

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Juli_Juli]

Czy z grilla elektrycznego wydobywa się zapach dymu lub ognia? Wydaje mi się, że sąsiedzi w bloku palili grilla tradycyjnego na balkonie.

Jeśli nie wydobywa się i musiał to być grill tradycyjny, to czy jest legalne takie rozpalanie? Gdzie to zgłosić, jesli nie?

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Pytanie, czy az tak bardzo ci to przeszkadza? Skoro nawet sama nie jestes do konca pewna co to bylo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Juli_Juli

Czy z grilla elektrycznego wydobywa się zapach dymu lub ognia? Wydaje mi się, że sąsiedzi w bloku palili grilla tradycyjnego na balkonie.

Jeśli nie wydobywa się i musiał to być grill tradycyjny, to czy jest legalne takie rozpalanie? Gdzie to zgłosić, jesli nie?

Grill elektryczny może dymić, jak na grzałki skapuje tłuszcz w większych ilościach to nie ma siły żeby nie dymił. Oczywiście dymu jest znacznie mniej niż z grilla węglowego, inaczej też pachnie bo bardziej jak po prostu przypalone jedzenie.
Sprawdź w regulaminie spółdzielni albo wspólnoty czy wolno u Was rozpalać na balkonie grille węglowe. Jak nie to zgłoś w administracji żeby przypomnieli sąsiadom jaki jest regulamin. Oczywiście jeśli masz pewność że to grill węglowy a nie elektryczny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

Napisane przez Juli_Juli

Czy z grilla elektrycznego wydobywa się zapach dymu lub ognia? Wydaje mi się, że sąsiedzi w bloku palili grilla tradycyjnego na balkonie.

Jeśli nie wydobywa się i musiał to być grill tradycyjny, to czy jest legalne takie rozpalanie? Gdzie to zgłosić, jesli nie?

Zapach jest podobny, jakby się smażyło kiełbasę na patelni.
No i raczej nie ma zakazu używania grilla elektro. Można go postawić w dowolnym miejscu nawet w kuchni i nic ci do tego.
Równie dobrze może komuś przeszkadzać zapachowo sąsiedztwo Hindusów/Pakistanczykow itp. . Używają specyficznych i intensywnych przypraw niekoniecznie pasujących naszym nosom. Nic z tym zrobić nie można.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez kocia_lapka

Hej! Czy wozicie w aucie płyn chłodniczy i płyn hamulcowy?

Wiem, że warto wozić ze sobą niewielką butelkę oleju silnikowego i płyn do spryskiwaczy, ale co z tymi powyżej? Zdarzało wam się uzupełniać podczas trasy?

Nie, nie wożę ani jednego z tych płynów.

Jeżeli będę miała potrzebę, to kupię na stacji. Ale na tyle mocno tego pilnuję (sprawdzam co piątek we wszystkich autach), że jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi zabrakło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[Finlora]

Napisane przez Lottie69

Za to do wymiany koła nic nie wożę, bo i tak tego nie zrobię sama, więc nie ma sensu dla mnie.

Ja mam w ubezpieczeniu, że jak złapię kapcia, to dzwonię, pan przyjeżdża i naprawia - tylko muszę mieć zestaw naprawczy. Zresztą jak kupowałam samochód, to się okazało, że mam koło zapasowe i lewarek, więc sobie ze mną jeżdżą.
Wożę tylko olej plus wiadomo - apteczkę, trójkąt i gaśnicę. Woziłam też płyn do spryskiwaczy, ale latał mi po całym bagażniku, więc wyjęłam.

[edyta508]

Jestem w trakcie spłacania jednego sprzętu na raty, teraz wzięłam kolejny sprzęt. Raty są w tym samym banku, Alior Bank. Czy te drugie raty pojawia mi się same w aplikacji czy muszę coś zrobić ? Nie mam w tym banku konta ani nic, ale posiadam aplikacje i tam jest harmonogram, widać rozksiegowanie wpłat, daty itp. czy to się połączy z kolejnym kredytem ratalnym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Lottie69

Za to do wymiany koła nic nie wożę, bo i tak tego nie zrobię sama, więc nie ma sensu dla mnie.
Bagażnik mały, bo coupe, ale płyny mam po bokach przypięte linkami i dzięki temu fajnie to wszystko jest poukładane w bagażniku. Mieszczą mi się większe zakupy bez problemu.

To ja właśnie odwrotnie - żadnych płynów, ale za to koło i lewarek jak najbardziej. Bo poziom płynu można kontrolować, kapeć może być sprawą nagłą i dupa.

Z tym, że ja sknera jestem i sama zmieniałam koła w swoim pierwszym złomku co sezon, bo akurat miałam fuksa mieć całe, a nie tylko opony. Więc wymiana po ciemku na poboczu nie będzie dla mnie wielkim problemem.

W części samochodów mamy zestaw naprawczy i mam nadzieję, że nie przyjdzie mi dowiedzieć się, jak działa, bo niespecjalnie mnie ta metoda przekonuje.

[Lottie69]

Napisane przez Finlora

Ja mam w ubezpieczeniu, że jak złapię kapcia, to dzwonię, pan przyjeżdża i naprawia - tylko muszę mieć zestaw naprawczy. Zresztą jak kupowałam samochód, to się okazało, że mam koło zapasowe i lewarek, więc sobie ze mną jeżdżą.
Wożę tylko olej plus wiadomo - apteczkę, trójkąt i gaśnicę. Woziłam też płyn do spryskiwaczy, ale latał mi po całym bagażniku, więc wyjęłam.

Są takie linki z haczykami, żeby właśnie trzymać po bokach płyny i żeby nie latały. Albo skrzynki przyczepiane na rzepy do dna bagażnika.

Napisane przez Limonka2738

To ja właśnie odwrotnie - żadnych płynów, ale za to koło i lewarek jak najbardziej. Bo poziom płynu można kontrolować, kapeć może być sprawą nagłą i dupa.

Z tym, że ja sknera jestem i sama zmieniałam koła w swoim pierwszym złomku co sezon, bo akurat miałam fuksa mieć całe, a nie tylko opony. Więc wymiana po ciemku na poboczu nie będzie dla mnie wielkim problemem.

W części samochodów mamy zestaw naprawczy i mam nadzieję, że nie przyjdzie mi dowiedzieć się, jak działa, bo niespecjalnie mnie ta metoda przekonuje.

To ja płyny sobie doleję, ale mam butlę od gazu w miejscu koła zapasowego, więc nie ma szans, żeby koło wozić.

Za to muszę sobie kupić zestaw naprawczy, chociaż opony nowe, to liczę, że bez przygód będzie. Ale już nigdy nie kupię imperiali, bo strasznie skrzypią mi teraz na drodze, Dębice były dużo lepsze (szkoda, że mnie na pirelli nie stać )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Mam niewielką rysę na szybie przedniej. Cos mi uderzyło, jak ostatnio jechałam, pewnie jakiś kamień. Czy auto może przez to nie przejść rutynowego przeglądu corocznego? Czy da się coś zrobić poza wymianą całej szyby? Nie bardzo mam teraz budżet na to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz