Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV - Strona 121 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-12-07, 15:58   #3601
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że ludzie patrzą na osoby z patologii przez pryzmat klasy średniej, przypisując im styl życia klasy średniej, co jest według mnie błędem poznawczym.

A to właśnie kobieta w tej sferze jest często "niewidzialna" (ale nie tylko, bo na co dzień też jesteśmy niewidzialne w patriarchalnym społeczeństwie. Co jest absurdem. Mam tu na myśli to, że kompletnym absurdem jest nazywanie matki czwórki dzieci czy szóstki... leniwą. Owszem, można ją nazwać, wręcz trzeba - frajerką. Ale nielogiczne jest nazywanie jej leniwą. Po prostu nielogiczne. I mityczne. Bo to właśnie w patologii jest utrawalany tradycyjny, fundamentalny model rodziny. To najczęściej w tych rodzinach kobieta jest wyzyskiwana jako darmowa siła robocza. Ona pracuje. I nikt jej za to nie płaci. Więc oddzielcie to - jest frajerką, ale nie leniwą.

Kobieta w naszym społeczeństwie nadal jest niewidzialna. To, co robi - tego nie ma.
Nie ma. A wy tego nie widzicie, bo żyjecie w złotych, bardziej cywilizowanych, postępowych klatkach, a nie w zacofanych nizinach. I nie w starszym pokoleniu - gdzie jest oczywiste, że kobieta przychodząc z pracy pracuje na drugim etacie. Pracuje. A myśli, że pracuje na jednym. Nazwijmy to szczerze - jest służącą. SŁUŻĄCĄ. Darmową. Jak to fajnie mężczyźni się urządzili w tym dwudziestym wieku, nie? Dostrzegłam to też, czytając biografię Gombrowicza. Który będąc dzieckiem - mieli w domu służącą Anielę. Czyli spędził młodość przed wojną. Ale w latach 60 - tych już nastąpiły zmiany społeczne. I już (o ile przed wojną nawet podrzędna aktorka miała służącą) ludzie nie mieli służących. Gombrowicz mógł sobie pozwolić na służącą, ale nie miał. Zaoszczędził. Dlaczego? Bo poznał młodą Ritę. Ożenił się. To po co miał zatrudniać służącą. Czyli kobiety w XX wieku przejęły przedwojenną rolę służby domowej. W nizinach społecznych zdaje się nadal tak jest, bo tam wolniej zachodzą zmiany.

Pisząc o "niewidzialnych" kobietach, mam tu na myśli książkę polecaną przez Sylwię Chutnik "Niewidzialne kobiety". Mnie to wkur.... Jestem tym wkur... https://www.youtube.com/watch?v=3eLSKTs1rjc

chyba troszkę odlatujesz po pierwsze, kto komu każe mieć 4 dzieci? To po pierwsze; po drugie, owszem, wychowanie takich dzieciaków to jest praca, ale każdą pracę można wykonać różnie, lepiej lub gorzej. To, jak taka, jak piszesz, frajerka, tą pracę wykonała, okaże się później. Na przykład będzie widoczne, co z tych dzieci wyrosło, czy ludzie przyzwoici, czy zwykłe pasożyty, które nie skalają się pracą, ani matce na starość nie pomogą.
Co do tego, że kobieta jest służącą, można się zgodzić, ale nie w stu procentach. Wszystko jest uzależnione od sytuacji. Znam kobiety, których mężowie zarabiają wystarczająco dużo pieniędzy, aby starczało swobodnie na wszystko, a one same siedzą w domu, nie wnosząc ani grosza do domowego budżetu. Od razu zaznaczę, że gdyby kobieta zarabiała na dom, a mąż siedziałby w domu, powinno oczywiście nastąpić odwrócenie ról i mężczyzna powinien się wszelkimi naprawami, garami przepierką gaci zajmować. Gdyby takie kobiety siedziały cały dzień przed telewizorem jak Peg Bundy, to byłoby to wręcz nieprzyzwoite. Czy ktoś im zabrania podejmowania pracy zarobkowej? To już chyba nie te czasy. Jeśli kobieta pracuje i do tego robi w domu wszystko, bo mąż palcem nie kiwnie, to sytuacja ulega całkowitej zmianie, dla takiego człowieka nie warto się starać. Nie ma sensu, żebym się tutaj rozpisywała, po prostu nie ma co generalizować, każdą sytuację trzeba rozpatrzyć indywidualnie, a nie płakać nad biedną matką z czwórką dzieci, bo ona leniwa przecież nie jest litości

Edytowane przez lwia paszcza
Czas edycji: 2020-12-07 o 16:07
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-07, 16:16   #3602
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-09, 20:49   #3603
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez kocia_lapka Pokaż wiadomość
Potrzebuję Waszej pomocy, bo nie wiem co mam zrobić.
Mam w rodzinie kobietę, która ma 9 dzieci, mieszka w kawalerce w małym mieście. 7 dzieci jej odebrano i kilka miesięcy później zaszła w ciążę z nowym partnerem, po 1,5 roku pojawiło się kolejne dziecko i kolejny partner. Ona nigdy w swoim życiu nie pracowała, a partnerzy... jeden pracuje, inny nie. Około 2 lata temu wzięła udział w programie TV, za który otrzymała wynagrodzenie, kupiła prezenty odebranym dzieciom, kilka rzeczy dziecku, które jest przy niej.
Kilka razy w roku robię prezenty dzieciakom, robię też spore paczki dla niej, rok temu wykupiłam jej kurs zawodowy (na pomoc stomatologiczną), jednak dzisiaj się dowiedziałam, że na żadne zajęcia nie uczęszczała, bo nie miała z kim zostawić dzieci, choć partner nie pracuje (generalnie podczas naszej rozmowy podała również inne argumenty, typu wieczorne godziny kursu, więc musiałaby iść na inny autobus, który przystanek ma 2km od domu). I teraz mam mętlik w głowie na ile moja pomoc jej coś daje... Nie wiem czy powinnam znowu jej coś zawozić. Dzieciakom dalej będę wysyłać prezenty, ale zastanawiam się co zrobić z nią. Chciałabym żeby wyszła z biedy (spędziłyśmy razem dzieciństwo i mi jej szkoda), ale nie wiem już co robić, aby pomóc
nie dałabym jej nic. Ona nie chce się zmienić. Nie warto jej pomagać.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-09, 21:10   #3604
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Rozumiem, że może denerwować. Ale mi raczej chodziło o logikę - (zasadniczo) jeśli ktoś wykonuje prace domowe i opiekuje się dziećmi to nie wykazuje się lenistwem. Przynajmniej w teorii. Ktoś powie - a co ma powiedzieć kobieta, która (przypuśćmy, że tak jest i ktoś tak pyta) sprząta w domu, pierze, robi zakupy, itd, mąż jej nie pomaga, a dodatkowo pracuje zawodowo? Ona to dopiero pracuje. Nie, ona haruje. Na dwóch etatach, a tamta (oczywiście w teorii) na jednym. (oczywiście inna kwestia, lepsza, jeśli ktoś pracuje na dwóch etatach zawodowo i ma za to realne pieniądze, wtedy harowanie nie jest niewdzięczne, a przyszłościowe i rozwijające).

(Zdaję sobie sprawę z tego, że uogólniam, bo w rzeczywistości to jest różnie)
__________________
"Gdy byłam małym chłopcem, myślałam, że poznam cię po kawałku chałwy."

Edytowane przez Dobranka
Czas edycji: 2020-12-09 o 21:22
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 03:00   #3605
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Rozumiem, że może denerwować. Ale mi raczej chodziło o logikę - (zasadniczo) jeśli ktoś wykonuje prace domowe i opiekuje się dziećmi to nie wykazuje się lenistwem. Przynajmniej w teorii. Ktoś powie - a co ma powiedzieć kobieta, która (przypuśćmy, że tak jest i ktoś tak pyta) sprząta w domu, pierze, robi zakupy, itd, mąż jej nie pomaga, a dodatkowo pracuje zawodowo? Ona to dopiero pracuje. Nie, ona haruje. Na dwóch etatach, a tamta (oczywiście w teorii) na jednym. (oczywiście inna kwestia, lepsza, jeśli ktoś pracuje na dwóch etatach zawodowo i ma za to realne pieniądze, wtedy harowanie nie jest niewdzięczne, a przyszłościowe i rozwijające).

(Zdaję sobie sprawę z tego, że uogólniam, bo w rzeczywistości to jest różnie)
Tak zwane austriackie gadanie (z całym szacunkiem), jak mawiano w Krakowie.
Wychodząc za mąż i decydując się na dzieci to chyba kobieta wie, że to się wiąże z opieką, karmieniem, opieraniem i generalnie z oporządzaniem tych dzieci. I wie, że lwia część tych obowiązków spadnie na nią. I nikt nie zaprzecza, że to się wiąże z wysiłkiem. Ale tak było zawsze, więc nie bardzo rozumiem, skąd nagle gloryfikuje się ten stan rzeczy i uznaje za zawód wykluczający możliwość pracy na byt tychże dzieci. I wmawia się społeczeństwu, że jedno z drugim jest nie do pogodzenia.

A to jest jak najbardziej do pogodzenia. Spytajcie rodziców, bo oni jakoś to godzili i nikt nie narzekał, że musi pracować. I Wasze Matki też jakoś się z tego tytułu nie uważały za męczennice.

Szlag mnie trafia za każdym razem, gdy czytam, że kobieta nie może pracować, bo zajmuje się domem i dziećmi (a w opisach dzieci już powyżej lat 10, czyli takie, które spokojnie się nadają do szkolnej świetlicy, czynne od 7 do 17 od poniedziałku do piątku). Ja rozumiem, że małe dziecko potrzbuje opieki rodziców. Ale tak aż do osiemnastki?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 04:43   #3606
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Nie wiem, bo nie znam bliżej tej sytuacji. Ale moja wypowiedź odnosi się do wcześniejszego użycie słowa "leniwa". A w poprzedniej wypowiedzi zdaje się nikt nie użył tego słowa.

O ile matka nie zajmuje się swoimi dziećmi, zaniedbuje je, to oczywiście nazwałabym ją leniwą. Ale o ile wykonuje prace domowe, sprząta, pierze, przewija - kilkoro dzieci to, jak napisałam, pojawia się problem niewidzialności tych prac.

Jest jeszcze użyte przez ciebie słowo "wywód". Deprecjonujące (moim zdaniem, hiperbola?) moją wypowiedź.

Oczywiście wiele kobiet rzeczywiście zaniedbuje swoje dzieci. I nie chodzi też do pracy.

(Ja mam taką tendencję, że uogólniam. I jeszcze - jak się wkurzę na coś, to piszę i potem żałuję nawet, że coś napisałam, także przepraszam, jeśli kogoś uraziłam)
Nawet nie zwróciłas uwagi na jeden istotny fakt że 7 dzieci jej odebrano. No z czego to może wynikać, zastanówmy sie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 04:54   #3607
ojejuniu1974
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Tak zwane austriackie gadanie (z całym szacunkiem), jak mawiano w Krakowie.
Wychodząc za mąż i decydując się na dzieci to chyba kobieta wie, że to się wiąże z opieką, karmieniem, opieraniem i generalnie z oporządzaniem tych dzieci. I wie, że lwia część tych obowiązków spadnie na nią. I nikt nie zaprzecza, że to się wiąże z wysiłkiem. Ale tak było zawsze, więc nie bardzo rozumiem, skąd nagle gloryfikuje się ten stan rzeczy i uznaje za zawód wykluczający możliwość pracy na byt tychże dzieci. I wmawia się społeczeństwu, że jedno z drugim jest nie do pogodzenia.

A to jest jak najbardziej do pogodzenia. Spytajcie rodziców, bo oni jakoś to godzili i nikt nie narzekał, że musi pracować. I Wasze Matki też jakoś się z tego tytułu nie uważały za męczennice.

Szlag mnie trafia za każdym razem, gdy czytam, że kobieta nie może pracować, bo zajmuje się domem i dziećmi (a w opisach dzieci już powyżej lat 10, czyli takie, które spokojnie się nadają do szkolnej świetlicy, czynne od 7 do 17 od poniedziałku do piątku). Ja rozumiem, że małe dziecko potrzbuje opieki rodziców. Ale tak aż do osiemnastki?
Zawsze, czyli od kiedy? Przeciez kiedys wychowywaniem i opieka nad dziecmi zajmowaly sie mamki, nianki, bony. I jak zauwazyla Dobranka, przed wojna posiadanie sluzby w domu bylo popularne. Aktualny model tez nie jest jedyny sluszny, moze za 50 lat wszystko bedzie inaczej wygladac.
ojejuniu1974 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-12-11, 05:02   #3608
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez ojejuniu1974 Pokaż wiadomość
Zawsze, czyli od kiedy? Przeciez kiedys wychowywaniem i opieka nad dziecmi zajmowaly sie mamki, nianki, bony. I jak zauwazyla Dobranka, przed wojna posiadanie sluzby w domu bylo popularne. Aktualny model tez nie jest jedyny sluszny, moze za 50 lat wszystko bedzie inaczej wygladac.
Mamki i bony to u tych, których było stać. Reszta musiała godzić pracę z obowiązkami domowymi.
Niewiele się pod tym względem zmieniło, bo jednak teraz też nie każdego stać na nianię. A pracować trzeba, o ile się nie ma męża Carringtona.
Nikt mi nie wmówi, że dzieckiem trzeba się zajmować 24/24 do chwili, gdy skonczy 18 lat.A co do wychowania: zobacz, coraz częściej w mediach pojawia się twierdzenie, że to szkoła nie wychowała. O rodzicach ani słowa.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 09:28   #3609
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie"

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Nawet nie zwróciłas uwagi na jeden istotny fakt że 7 dzieci jej odebrano. No z czego to może wynikać, zastanówmy sie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja nie pisałam o tej kobiecie, której odebrano 7 dzieci. Zwróciłam na to uwagę (to znaczy zauważyłam, na to odebranie).

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Tak zwane austriackie gadanie (z całym szacunkiem), jak mawiano w Krakowie.
Wychodząc za mąż i decydując się na dzieci to chyba kobieta wie, że to się wiąże z opieką, karmieniem, opieraniem i generalnie z oporządzaniem tych dzieci. I wie, że lwia część tych obowiązków spadnie na nią. I nikt nie zaprzecza, że to się wiąże z wysiłkiem. Ale tak było zawsze, więc nie bardzo rozumiem, skąd nagle gloryfikuje się ten stan rzeczy i uznaje za zawód wykluczający możliwość pracy na byt tychże dzieci. I wmawia się społeczeństwu, że jedno z drugim jest nie do pogodzenia.

A to jest jak najbardziej do pogodzenia. Spytajcie rodziców, bo oni jakoś to godzili i nikt nie narzekał, że musi pracować. I Wasze Matki też jakoś się z tego tytułu nie uważały za męczennice.

Szlag mnie trafia za każdym razem, gdy czytam, że kobieta nie może pracować, bo zajmuje się domem i dziećmi (a w opisach dzieci już powyżej lat 10, czyli takie, które spokojnie się nadają do szkolnej świetlicy, czynne od 7 do 17 od poniedziałku do piątku). Ja rozumiem, że małe dziecko potrzbuje opieki rodziców. Ale tak aż do osiemnastki?
Stąd, że jak coś było zawsze i było głupie, to nie znaczy, że tak ma zostać.

Nagle gloryfikowanie? Nie, po prostu doszliśmy do tego, że kobieta jest człowiekiem, a nie niewolnikiem.

I ja nie jestem wcale za tym, aby kobieta mająca dzieci i robiąca za gosposie w domu nie mogła iść do pracy. Ja jestem za tym - aby nie traktowano opiekowanie się dzieckiem oraz robienie wszystkich obowiązków domowych przez kobietę jako podstawowy jej obowiązek społeczny i nazywanie tego Niczym. (Jeżeli ktoś tak nie robi to super, naprawdę!)

I jak najbardziej jestem za tym, aby kobieta poszła do pracy, a obowiązki domowe byłyby podzielone po równo. Sprzątanie, pranie po sobie uważam za obowiązek każdej dorosłej osoby, ale sprzątanie po mężu już nie (nawet jeśli jakieś babki tak robiły), skoro sam ma ręce do tego.

(Przepraszam, że tak się znowu wymądrzam, może to zostać tak odebrane, ale chciałam tylko wyjaśnić i odpowiedzieć, że nie jestem za zostaniem kobiet w domu, tylko za równym podziałem obowiązków.)
__________________
"Gdy byłam małym chłopcem, myślałam, że poznam cię po kawałku chałwy."

Edytowane przez Dobranka
Czas edycji: 2020-12-11 o 09:43
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 10:04   #3610
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Mamki i bony to u tych, których było stać. Reszta musiała godzić pracę z obowiązkami domowymi.

Niewiele się pod tym względem zmieniło, bo jednak teraz też nie każdego stać na nianię. A pracować trzeba, o ile się nie ma męża Carringtona.

Nikt mi nie wmówi, że dzieckiem trzeba się zajmować 24/24 do chwili, gdy skonczy 18 lat.A co do wychowania: zobacz, coraz częściej w mediach pojawia się twierdzenie, że to szkoła nie wychowała. O rodzicach ani słowa.

Włączę się tylko a’propos tych niań- to raczej nie był koszt taki jak teraz (nawet jest książka „Służące do wszystkiego” gdzie te kwoty były podawane i aż się zdziwiłam, że tak niskie). Moja babcia zawsze wspominała Panie, które pomagały jej w prowadzeniu domu a dziadek był artystą malarzem, ona nauczycielką gimnastyki i zdecydowanie bogaci nie byli. Mam wrażenie, że teraz o wiele niższy odsetek społeczeństwa może sobie na taką pomoc pozwolić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 11:39   #3611
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie"

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość

Stąd, że jak coś było zawsze i było głupie, to nie znaczy, że tak ma zostać.

Nagle gloryfikowanie? Nie, po prostu doszliśmy do tego, że kobieta jest człowiekiem, a nie niewolnikiem.
Dokładnie.
Ze wszystkimi przywilejami ale też OBOWIĄZKAMI. W tym obowiązkiem łożenia na własne dzieci. Bo właśnie niedawno zrobiono z niej niewolnika, który ma nie tylko mężowi dogadzać ale też w domu siedzieć póki dziecko nie będzie pełnoletnie. O taki model rodziny starał się PiS.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-12-11, 11:46   #3612
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2020-12-11 o 11:51
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 11:47   #3613
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez mairi Pokaż wiadomość
Włączę się tylko a’propos tych niań- to raczej nie był koszt taki jak teraz (nawet jest książka „Służące do wszystkiego” gdzie te kwoty były podawane i aż się zdziwiłam, że tak niskie). Moja babcia zawsze wspominała Panie, które pomagały jej w prowadzeniu domu a dziadek był artystą malarzem, ona nauczycielką gimnastyki i zdecydowanie bogaci nie byli. Mam wrażenie, że teraz o wiele niższy odsetek społeczeństwa może sobie na taką pomoc pozwolić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No nie wiem czy to tak dobrze.
Płacenie ochłapów pomocy domowej to też jest wyzysk.

Ja się nie dziwię, że teraz nianie czy sprzątaczki w domach chcą godnie zarabiać. To ciężki kawał chleba.
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 11:49   #3614
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Zgadzam się. (O ile jest to sprawiedliwe i druga strona nie jest wykorzystywana)
__________________
"Gdy byłam małym chłopcem, myślałam, że poznam cię po kawałku chałwy."
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 11:56   #3615
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
No nie wiem czy to tak dobrze.

Płacenie ochłapów pomocy domowej to też jest wyzysk.



Ja się nie dziwię, że teraz nianie czy sprzątaczki w domach chcą godnie zarabiać. To ciężki kawał chleba.

Nigdzie nie piszę, że dobrze i całkowicie się zgadzam, że powinny godnie zarabiać. Odnosiłam się tylko do kwestii częstotliwości korzystania z takich usług w przeszłości.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 14:19   #3616
Lumimi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez ojejuniu1974 Pokaż wiadomość
Zawsze, czyli od kiedy? Przeciez kiedys wychowywaniem i opieka nad dziecmi zajmowaly sie mamki, nianki, bony. I jak zauwazyla Dobranka, przed wojna posiadanie sluzby w domu bylo popularne. Aktualny model tez nie jest jedyny sluszny, moze za 50 lat wszystko bedzie inaczej wygladac.
Popularne wsrod kogo? Wsrod bogatych ludzi, czyli tak jak teraz. Biedni czy zyjacy na srednim nie mieli

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Cytat:
Napisane przez mairi Pokaż wiadomość
Włączę się tylko a’propos tych niań- to raczej nie był koszt taki jak teraz (nawet jest książka „Służące do wszystkiego” gdzie te kwoty były podawane i aż się zdziwiłam, że tak niskie). Moja babcia zawsze wspominała Panie, które pomagały jej w prowadzeniu domu a dziadek był artystą malarzem, ona nauczycielką gimnastyki i zdecydowanie bogaci nie byli. Mam wrażenie, że teraz o wiele niższy odsetek społeczeństwa może sobie na taką pomoc pozwolić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bo wtedy byla taka bieda ze ludzie lapali sie pracy za jakies pieniadze byle tylko byly. Nie bylo socjalu. Ile zarobiles tyle miales. Mowila ci babcia na jakim poziomie zyly te Panie? Albo czy mialy swoje rodziny?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Lumimi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 14:39   #3617
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Lumimi Pokaż wiadomość
Popularne wsrod kogo? Wsrod bogatych ludzi, czyli tak jak teraz. Biedni czy zyjacy na srednim nie mieli

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------



Bo wtedy byla taka bieda ze ludzie lapali sie pracy za jakies pieniadze byle tylko byly. Nie bylo socjalu. Ile zarobiles tyle miales. Mowila ci babcia na jakim poziomie zyly te Panie? Albo czy mialy swoje rodziny?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Nie mówiła, teraz już nie zapytam bo babcia od wielu lat nie żyje. Ale to międzywojnie było więc zakładam że faktycznie straszna bieda była


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 14:55   #3618
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Jeśli chodzi o służące przed wojną to ja wtedy oczywiście nie żyłam, ale mogę powiedzieć jakie odniosłam wrażenie po książkach czy słuchowiskach (np. Zapolskiej czy innych, bo akurat lubię ten okres i klimat), że gdzieś tak na przełomie wieków czy na początku XX wieku służąca była jakby wyznacznikiem statusu, awansu. I służącą nie mieli tylko arystokraci czy szlachta ale mieszczaństwo, taka dzisiejsza klasa średnia a nawet np. jakieś początkujące czy podrzędne, aktorki, utrzymanki brały sobie służącą, aby zadać szyku. Zauważyłam, że służące też brali sobie kawalerowie.
__________________
"Gdy byłam małym chłopcem, myślałam, że poznam cię po kawałku chałwy."

Edytowane przez Dobranka
Czas edycji: 2020-12-11 o 14:58
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 15:49   #3619
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Pewnie.
Rodziny dzieci niepełnosprawnych i chorych zasługują na najdalej idącą pomoc.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-12-11, 21:18   #3620
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Tak zwane austriackie gadanie (z całym szacunkiem), jak mawiano w Krakowie.
Wychodząc za mąż i decydując się na dzieci to chyba kobieta wie, że to się wiąże z opieką, karmieniem, opieraniem i generalnie z oporządzaniem tych dzieci. I wie, że lwia część tych obowiązków spadnie na nią. I nikt nie zaprzecza, że to się wiąże z wysiłkiem. Ale tak było zawsze, więc nie bardzo rozumiem, skąd nagle gloryfikuje się ten stan rzeczy i uznaje za zawód wykluczający możliwość pracy na byt tychże dzieci. I wmawia się społeczeństwu, że jedno z drugim jest nie do pogodzenia.
A to jest jak najbardziej do pogodzenia. Spytajcie rodziców, bo oni jakoś to godzili i nikt nie narzekał, że musi pracować. I Wasze Matki też jakoś się z tego tytułu nie uważały za męczennice.
Szlag mnie trafia za każdym razem, gdy czytam, że kobieta nie może pracować, bo zajmuje się domem i dziećmi (a w opisach dzieci już powyżej lat 10, czyli takie, które spokojnie się nadają do szkolnej świetlicy, czynne od 7 do 17 od poniedziałku do piątku). Ja rozumiem, że małe dziecko potrzbuje opieki rodziców. Ale tak aż do osiemnastki?
jeżeli już - to rodzice wiedzą. Nigdzie nie jest wpisane że to kobieta MUSI ogarniać opiekę, karmienie, opieranie i oporządzanie tych dzieci. Kobieta MUSI urodzić, całą resztę ogarniają RODZICE. Rodzice nie matka, babcia czy sąsiadka. Opieka nad potomstwem nie jest przypisana do płci. Moja matka uważała się za męczennicę. Zarobiona była po pachy,pracowała w domu a nie zawodowo. A ja dzieci nie mam i nie będę miała.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 21:36   #3621
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 22:48   #3622
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Lumimi Pokaż wiadomość
Bo wtedy byla taka bieda ze ludzie lapali sie pracy za jakies pieniadze byle tylko byly. Nie bylo socjalu. Ile zarobiles tyle miales. Mowila ci babcia na jakim poziomie zyly te Panie? Albo czy mialy swoje rodziny?

Dokładnie.
Często (właściwie to chyba nawet w większości) to były młode dziewczątka z ubogich i wielodzietnych, chłopskich rodzin. Wypychało się je z chałupy jak tylko odrosły od ziemi, bo to zawsze jedna gęba mniej do wykarmienia. Szły właściwie donikąd, na poniewierkę, często lądowały na ulicy, nikt się nimi nie przejmował.

Czytałam niedawno o prostytucji przed wojną. To było straszne.
Naprawdę straszne. Potworna, ściskająca bieda, która zmuszała nawet ledwo dojrzałe dziewczyny, żeby 'iść' z tzw. frajerem nawet za jedną suchą bułkę, czy talerz zupy w podrzędnej jadłodajni. Choroby weneryczne szalały, w tym syfilis.

Polska w dwudziestoleciu międzywojennym kojarzy mi się ze ściskającą biedą i zacofaniem. I wiecznym bogoojczyźniamym bełkotem.

Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Czas edycji: 2020-12-11 o 22:49
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-12, 06:40   #3623
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88354226]jeżeli już - to rodzice wiedzą. Nigdzie nie jest wpisane że to kobieta MUSI ogarniać opiekę, karmienie, opieranie i oporządzanie tych dzieci. Kobieta MUSI urodzić, całą resztę ogarniają RODZICE. Rodzice nie matka, babcia czy sąsiadka. Opieka nad potomstwem nie jest przypisana do płci. Moja matka uważała się za męczennicę. Zarobiona była po pachy,pracowała w domu a nie zawodowo. A ja dzieci nie mam i nie będę miała.[/QUOTE]

To już indywidualna kwestia w każdej rodzinie, jak sobie ustalą to oporządzanie dzieci. Nic mi do tego.

Też nie planujemy dzieci, ale mamy w domu małe zoo (9 kotów plus pies) i ktoś musi te zwierzaki oporządzić. Nie wyobrażam sobie, żebym stale ja to robiła. Plus, żeby tylko do mnie należało sprzątanie domu,bo przy tylu zwierzakach trzeba robić to w miarę regularnie (pełno kłaków, rozniesiony na łapach żwirek a nieraz i nasikane po kątach lub w łóżku, ciągle coś rozsypane, stłuczone, porozwalane -zależnie od postępu kociego ADHD). Facet też ma dwie sprawne, zdrowe ręce.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-12, 07:56   #3624
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88354226]jeżeli już - to rodzice wiedzą. Nigdzie nie jest wpisane że to kobieta MUSI ogarniać opiekę, karmienie, opieranie i oporządzanie tych dzieci. Kobieta MUSI urodzić, całą resztę ogarniają RODZICE. Rodzice nie matka, babcia czy sąsiadka. Opieka nad potomstwem nie jest przypisana do płci. Moja matka uważała się za męczennicę. Zarobiona była po pachy,pracowała w domu a nie zawodowo. A ja dzieci nie mam i nie będę miała.[/QUOTE]No dobrze, tak powinno być, to jest idealny scenariusz. Ale co jeśli okaże się inaczej, facet będzie niechętny, albo w ogóle zostawi rodzinę? Przecież kobieta wtedy nie powie "no na to ja się nie pisałam, dzieci, chodźcie brudne, nienajedzone, ja nic nie robię".
Dlatego uważam że Mijanou użyła właściwych słów. Trzeba być świadomym różnych scenariuszy i na wiele być przygotowanym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-12, 09:47   #3625
9848198ceafc75373689018f1c5708ad8ca8cef1_608746413ed8e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 540
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88354409]Dokładnie.
Często (właściwie to chyba nawet w większości) to były młode dziewczątka z ubogich i wielodzietnych, chłopskich rodzin. Wypychało się je z chałupy jak tylko odrosły od ziemi, bo to zawsze jedna gęba mniej do wykarmienia. Szły właściwie donikąd, na poniewierkę, często lądowały na ulicy, nikt się nimi nie przejmował.

Czytałam niedawno o prostytucji przed wojną. To było straszne.
Naprawdę straszne. Potworna, ściskająca bieda, która zmuszała nawet ledwo dojrzałe dziewczyny, żeby 'iść' z tzw. frajerem nawet za jedną suchą bułkę, czy talerz zupy w podrzędnej jadłodajni. Choroby weneryczne szalały, w tym syfilis.

Polska w dwudziestoleciu międzywojennym kojarzy mi się ze ściskającą biedą i zacofaniem. I wiecznym bogoojczyźniamym bełkotem.[/QUOTE]

Dokładnie. Czytałam książkę " Aleja włókniarek " Madejskiej i " 13 pięter" Springera i byłam przerażona tą biedą, bezdomnością, warunkami sanitarnymi i tym, jak w szkole nam wciskali o wspaniałym rozwoju sztuki i kultury, a problemy społeczne to tam pies trącał.
9848198ceafc75373689018f1c5708ad8ca8cef1_608746413ed8e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-12, 09:54   #3626
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
No dobrze, tak powinno być, to jest idealny scenariusz. Ale co jeśli okaże się inaczej, facet będzie niechętny, albo w ogóle zostawi rodzinę? Przecież kobieta wtedy nie powie "no na to ja się nie pisałam, dzieci, chodźcie brudne, nienajedzone, ja nic nie robię".
Dlatego uważam że Mijanou użyła właściwych słów. Trzeba być świadomym różnych scenariuszy i na wiele być przygotowanym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No taki podział obowiązków pół-na pół jest idealny. Niestety, życie pisze różne scenariusze, pojawienie się dziecka idealnie wszystko weryfikuje. Dziecka nie da się wyłączyć, ono wyje o nieludzkich porach. Nagle może się okazać, że idealny układ zaczyna się chwiać. I co wtedy?
Gdybym miała dziecko i miałabym do wyboru: albo kłócić się z facetem czyja kolej zmienić mu pieluchę, albo samej zmienić tę obfajdaną pieluchę to jednak szybko wybrałabym opcję numer 2. Fajnie czasem sie pokłócić, ale żadna kłótnia nie powinna się odbywać kosztem dobrostanu dziecka.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-12, 12:27   #3627
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 843
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No taki podział obowiązków pół-na pół jest idealny. Niestety, życie pisze różne scenariusze, pojawienie się dziecka idealnie wszystko weryfikuje. Dziecka nie da się wyłączyć, ono wyje o nieludzkich porach. Nagle może się okazać, że idealny układ zaczyna się chwiać. I co wtedy?
Gdybym miała dziecko i miałabym do wyboru: albo kłócić się z facetem czyja kolej zmienić mu pieluchę, albo samej zmienić tę obfajdaną pieluchę to jednak szybko wybrałabym opcję numer 2. Fajnie czasem sie pokłócić, ale żadna kłótnia nie powinna się odbywać kosztem dobrostanu dziecka.
Świetny ojciec, z którym trzeba się kłócić, żeby zmienił dziecku pieluchę...
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-12, 13:04   #3628
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Świetny ojciec, z którym trzeba się kłócić, żeby zmienił dziecku pieluchę...
No świetny, ale musisz mieć samych super facetów wśród znajomych jeśli nie znasz takich przykładów.

No i chyba większość matek by tak zrobila, bo to jednak bardzo ludzkie że przekłada się dobro dziecka nad swój dyskomfort, zmęczenie itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-12, 13:15   #3629
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Świetny ojciec, z którym trzeba się kłócić, żeby zmienił dziecku pieluchę...
No a nie znasz takich dxiewczyn z takimi świetnymi ojcami swoich dzieci? Ja znam.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-13, 08:19   #3630
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 843
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
No świetny, ale musisz mieć samych super facetów wśród znajomych jeśli nie znasz takich przykładów.

No i chyba większość matek by tak zrobila, bo to jednak bardzo ludzkie że przekłada się dobro dziecka nad swój dyskomfort, zmęczenie itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wśród znajomych mam sporo osób, które świadomie nie zdecydowały się na dzieci. Mój mąż i jego przyjaciel nie mają problemu ze zmianą pieluchy - czasem mam wrażenie, że mój mąż zajmuje się dzieckiem wiecej niż ja, zwłaszcza gdy mam dużo pracy. Natomiast znam jednego ojca, który pieluchy nie chciał zmieniać, męża mojej przyjaciółki. Ustalili inny podział obowiązków, jakoś to u nich działa. Ale jakby musiał, to by zmienił, a nie się kłócił
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-22 10:27:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:42.