Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[kasia0139]

Witam
Pare lat temu wyczułam u siebie guzek pod pacha,zlekcewazylam to myslac ze to kulka od antyperspirantu,az do cxzasu kiedy zaczeła mnie dziwnie rwac prawa reka i okolica łopatki po tej stronie gdzie wyczułam ten guzek a raczej kuleczka,postanowiłam pójsc do lekarz 1 kontaktu ,dostałam skierowanie do chirurga a chirurg dal mi skierowanie na badanie usg piersi i dołu pachowego,wynik badania jest taki:Sutki o budowie gruczołowej ze zmianami dysplastycznymi o charakterze łagodnym.Zmian ogniskowych nie stwierdzono.Tkanka podskórna,wiazadła Coopera i pzewody mleczne prawidłowe.Wezły chłonne pachwowe w badaniu usg niepowiekszone-w dole pachowym lewym widoczne sa dwa blisko siebie połozone drobne wezły chłonne z zatokami tłuszczowymi niecharakterystyczne.W dle pachowym prawym w miejscu badane guzka w tkance podskórnej widoczna jest 7mm bezcechowa strefa płynowa z typowym dla torbieli wzmocnieniem zza tylnej sciany.W dole pachowym prawym ponadto widoczny jest mierzacy w osi długiej ok 22 mm wezel chlonny z rozbudowana zatoka tłuszczowa-niecharakterystyczny.
Wnioski dysplasia benigna mammarum:Obs axilae dx.

Pani radiolog ktora robiła usg powiedziała ze chirurg powinien zdecydowac do dalej ale wedlug niej nie ma podstaw do biopsji bo to wyglada na mała torbiel ktora moze byc wynikiem np zatkanych kanalikow mlecznych-dodam ze mam 2 dzieci ktore karmiłam piersia,chirurg z kolei powiedzial ze wystarczy tylko usg kontrolne czy to sie nie powieksza a ból reki byc moze spowodowany jest uciskiem torbieli na ktorys z nerwow i promieniowanie.Czy ktoras z was miała torbiel wypełniona bezcechowa strefa plynna tak jak w opisie,co wam zaproponowal lekarz jakie badanie/i czy ktoras z portklala sie z tym ze taka torbiel moze wywoływac bol,dretwienie,,,Z gotry dziekuje serdecznie za odpowiedz.pozdrawiam

[laguna123]

Napisane przez kasia0139

Witam
Pare lat temu wyczułam u siebie guzek pod pacha,zlekcewazylam to myslac ze to kulka od antyperspirantu,az do cxzasu kiedy zaczeła mnie dziwnie rwac prawa reka i okolica łopatki po tej stronie gdzie wyczułam ten guzek a raczej kuleczka,postanowiłam pójsc do lekarz 1 kontaktu ,dostałam skierowanie do chirurga a chirurg dal mi skierowanie na badanie usg piersi i dołu pachowego,wynik badania jest taki:Sutki o budowie gruczołowej ze zmianami dysplastycznymi o charakterze łagodnym.Zmian ogniskowych nie stwierdzono.Tkanka podskórna,wiazadła Coopera i pzewody mleczne prawidłowe.Wezły chłonne pachwowe w badaniu usg niepowiekszone-w dole pachowym lewym widoczne sa dwa blisko siebie połozone drobne wezły chłonne z zatokami tłuszczowymi niecharakterystyczne.W dle pachowym prawym w miejscu badane guzka w tkance podskórnej widoczna jest 7mm bezcechowa strefa płynowa z typowym dla torbieli wzmocnieniem zza tylnej sciany.W dole pachowym prawym ponadto widoczny jest mierzacy w osi długiej ok 22 mm wezel chlonny z rozbudowana zatoka tłuszczowa-niecharakterystyczny.
Wnioski dysplasia benigna mammarum:Obs axilae dx.

Pani radiolog ktora robiła usg powiedziała ze chirurg powinien zdecydowac do dalej ale wedlug niej nie ma podstaw do biopsji bo to wyglada na mała torbiel ktora moze byc wynikiem np zatkanych kanalikow mlecznych-dodam ze mam 2 dzieci ktore karmiłam piersia,chirurg z kolei powiedzial ze wystarczy tylko usg kontrolne czy to sie nie powieksza a ból reki byc moze spowodowany jest uciskiem torbieli na ktorys z nerwow i promieniowanie.Czy ktoras z was miała torbiel wypełniona bezcechowa strefa plynna tak jak w opisie,co wam zaproponowal lekarz jakie badanie/i czy ktoras z portklala sie z tym ze taka torbiel moze wywoływac bol,dretwienie,,,Z gotry dziekuje serdecznie za odpowiedz.pozdrawiam

Hej,
Mój guzek, gdy go wykryłam był o rozmiarze ok. 3/2cm, pojawił się nagle. Wizyta u ginekologa, radiologa i konsultacja onkologiczna. Dostałam skierowanie na wykonanie usg(dwa) i wyniki nie były jednoznaczne, wskazano usunięcie( swój przypadek opisywałam we wcześniejszych postach). Po konsultacjacj onkologicznych zdecydowałam się na usunięcie guzka w styczniu tego roku. Okazała się to zmiana mastopatyczna, bardzo rozległa. Teraz robie kontrolne usg, mam piersi również o budowie gruczołowej mało tkani tłuszczowej co sprzyja powstawaniu różnych guzków - słowa p. radiolog. Od usunięcia guzku praktycznie codziennie odczuwam rwanie w piersi, ręce a nawet w palcach - idzie się do tego przyzwyczaić. W drugiej piersi mam dwie torbiele.. ale nie były one poddawane biopsji.
pozdrawiam

[preetamsingh]

Dziewczyny, miałam robione USG piersi miesiąc temu (czysto kontrolnie - badam się co roku) i badanie wykazało obecność kilku zmian na obu piersiach. niektóre ze zmian są wielkości 2, 3mm, natomiast jedna jest wielkości 0,5cm (tak, wiem, ze wszystkie są bardzo małe). Lekarzowi trudno było zbadać tę największą zmianę, jesteśmy umówieni na badanie uzupełniające w przyszłym miesiącu.
Moje pytanie brzmi: jaką wielkość musi mieć zmiana, by było wskazanie do biopsji? Lekarz nie udzielił mi konkretnej odp., mówił, że w moim przypadku nie podoba mu się wygląd zmiany, i ewentualnie po tym drugim badaniu zleci biopsję.
Mam wątpliwości - czy to nie przesada - nakłuwać coś tak małego, nie lepiej byłoby zostawić to na razie?
Oczywiście liczę po cichu na to, że następne badanie wykaże,że wszystko ok.
Pozdrawaim

[Aaniol_apokalipsy]

Nie wiem jaka musi być wielkość zmiany, ale wydaje mi się że to większego znaczenia nie ma, lekarz kieruje na biopsję jeśli zmiana na USG wydaje się niepokojąca, przynajmniej tak u mnie było, chociaż moja zmiana była większa niż Twoja.
Po drugie nie wolno czekać z takimi rzeczami, może to być nic groźnego i tego Ci życzę, ale dla spokojnego sumienia lepiej zrobić komplet badań w tym biopsję, gdyż jest ona jednym z najbardziej wiarygodnych badań. Dziś niegroźna zmiana, a pozostawiona sama sobie może przynieść poważne skutki w przyszłości.

[dorotuni]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Nie wiem jaka musi być wielkość zmiany, ale wydaje mi się że to większego znaczenia nie ma, lekarz kieruje na biopsję jeśli zmiana na USG wydaje się niepokojąca, przynajmniej tak u mnie było, chociaż moja zmiana była większa niż Twoja.
Po drugie nie wolno czekać z takimi rzeczami, może to być nic groźnego i tego Ci życzę, ale dla spokojnego sumienia lepiej zrobić komplet badań w tym biopsję, gdyż jest ona jednym z najbardziej wiarygodnych badań. Dziś niegroźna zmiana, a pozostawiona sama sobie może przynieść poważne skutki w przyszłości.

Błagam o pomoc...mam problem jakis czas temu stwierdzono u mnie zakazenie sutka bralam antybiotyki i przeszlo w tym ze wczoraj na lewym sutku wyrosl mi guzek z ktorego wyciekalo tak jak by krwista ropa dzis stwardnialo ale brodawka zapadla mi sie bardzo do srodka to boli prosze o poc bo juz nie wiem co robic...

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez dorotuni

Błagam o pomoc...mam problem jakis czas temu stwierdzono u mnie zakazenie sutka bralam antybiotyki i przeszlo w tym ze wczoraj na lewym sutku wyrosl mi guzek z ktorego wyciekalo tak jak by krwista ropa dzis stwardnialo ale brodawka zapadla mi sie bardzo do srodka to boli prosze o poc bo juz nie wiem co robic...

Ja miałam krwisto ropny wyciek z piersi, w której miałam guzka. Pierś też mnie bolała, ponieważ miałam w niej naciek ropny. Nie jestem w stanie Ci powiedzieć co to dokładnie może być, mogę Ci jednak powiedzieć, że moja mama miała wrzód na piersi i dawał on podobne objawy do tych widocznych u Ciebie. Koniecznie idź do ginekologa! Jak najszybciej!
Ja na naciek ropny dostałam antybiotyk i maść do smarowania, wszystko zeszło, pierś przestała boleć. Głowa do góry, podejrzewam że to nic poważnego
Czy karmisz piersią?

[laguna123]

Napisane przez preetamsingh

Dziewczyny, miałam robione USG piersi miesiąc temu (czysto kontrolnie - badam się co roku) i badanie wykazało obecność kilku zmian na obu piersiach. niektóre ze zmian są wielkości 2, 3mm, natomiast jedna jest wielkości 0,5cm (tak, wiem, ze wszystkie są bardzo małe). Lekarzowi trudno było zbadać tę największą zmianę, jesteśmy umówieni na badanie uzupełniające w przyszłym miesiącu.
Moje pytanie brzmi: jaką wielkość musi mieć zmiana, by było wskazanie do biopsji? Lekarz nie udzielił mi konkretnej odp., mówił, że w moim przypadku nie podoba mu się wygląd zmiany, i ewentualnie po tym drugim badaniu zleci biopsję.
Mam wątpliwości - czy to nie przesada - nakłuwać coś tak małego, nie lepiej byłoby zostawić to na razie?
Oczywiście liczę po cichu na to, że następne badanie wykaże,że wszystko ok.
Pozdrawaim

Moim zdaniem jeśli lekarz nie może stwierdzić jakiego rodzaju jest to zmiana to jak najbardziej biopsja jest wskazana, tym bardziej że nie boli. A nie zostawić i żyć w niepewności.

[dorotuni]

nie karmie jestem bezdzietna ale troszke mnie uspokoilas

[Aaniol_apokalipsy]

Jednak niech to nie będzie spokój bezczynny, koniecznie idź do ginekologa i to jak najszybciej, ponieważ z czasem coś drobnego może się przekształcić w poważną zmianę. Jak tylko się czegoś dowiesz to napisz.
Pozdrawiam.

[dorotuni]

dobrze napisze i rowniez oizdrawiam i dziekuje

[dorotuni]

bylam u lekarza i wyszlam z tamtad zaplakana....nawet mnie nie dotknal i powiedzial ze wie co to jest (ale mi nie powiedzial) prosilam o skierowanie na jakies badania i powiedzial ze mi nie wypisze bo wie co to! kazal opuchnieta piers smarowac altacetem! to smieszne! jestem umowiona na przyszly tydz. do innego lekarza ktory przyjmuje w szpitalu i mam nadzieje ze on mi pomoze....jesli okaze sie to cos powaznego to tego idiote ktory tak mnie potraktowal zaskarze...juz z nerwow do glowy dostaje jestem coraz bardziej wystraszona! Czy w Bytomiu zamiast lekarzy sa kretyni? ehhhh

[lalalilala]

hej dziewczyny,
udzielalam sie tutaj w okolicach grudnia kiedy mialam wycinanego guzka.. pozniej od czasu do czasu..
No i mam problemik... Po zabiegu w grudniu, na zmianie opatrunków lekarka nie mogla wyjsc z zachwytu jak pieknie zrasta mi sie cięcie.. niestety pozniej już było coraz gorzej. pomimo lepienia rany plastrami a'la sztuczne szwy blizna sie poszerzała, tak jakby rozchodziła.. nic nie ropiało ale na początku pod nia było małe zgrubienie.. moze to ją rozciągało nie wiem...
Dzisiaj blizna wydaje mi się że już sie uspokoiła, w końcu mineło troche czasu. smarowałam ją od samego początku mascią VERADERM ktora miała zapobiec bliznowaceniu..

nie jestem zadowolona z tej blizny. czy myslicie że mogę iść na jakiś zabieg korekcyjny? Blizne mam w widocznym miejscu i dlugości ok 2 cm.. wiec jest widoczna..
wspomne ze nigdy nie miałam problemów z bliznowcami przerostami. W sumie rany goiły mi sie bardzo ładnie. Nie wiem co się stało..

Co mam zrobić? ;/
szczerze to chodzi mi po glowie cięcie blizny i ponowne zszycie.. tylko nie wiem czy to wypali;/

[laguna123]

Napisane przez lalalilala

hej dziewczyny,
udzielalam sie tutaj w okolicach grudnia kiedy mialam wycinanego guzka.. pozniej od czasu do czasu..
No i mam problemik... Po zabiegu w grudniu, na zmianie opatrunków lekarka nie mogla wyjsc z zachwytu jak pieknie zrasta mi sie cięcie.. niestety pozniej już było coraz gorzej. pomimo lepienia rany plastrami a'la sztuczne szwy blizna sie poszerzała, tak jakby rozchodziła.. nic nie ropiało ale na początku pod nia było małe zgrubienie.. moze to ją rozciągało nie wiem...
Dzisiaj blizna wydaje mi się że już sie uspokoiła, w końcu mineło troche czasu. smarowałam ją od samego początku mascią VERADERM ktora miała zapobiec bliznowaceniu..

nie jestem zadowolona z tej blizny. czy myslicie że mogę iść na jakiś zabieg korekcyjny? Blizne mam w widocznym miejscu i dlugości ok 2 cm.. wiec jest widoczna..
wspomne ze nigdy nie miałam problemów z bliznowcami przerostami. W sumie rany goiły mi sie bardzo ładnie. Nie wiem co się stało..

Co mam zrobić? ;/
szczerze to chodzi mi po glowie cięcie blizny i ponowne zszycie.. tylko nie wiem czy to wypali;/

Hej
Ja miałam zabieg w styczniu jak pamiętasz wymieniałyśmy się z innymi wizażankami opiniami. Mój guzek był dość wysoko w górnym kwadrancie, bałam się o bliznę ale jest ona na granicy sutków na początku smarowałam żelem teraz jak mi się przypomni. Moim zdaniem nie jest najgorzej ma ok. 5 cm długości nie jest jednolita ale na moje z tego co było to wygląda dobrze.
Cięcie blizny i ponowne zszycie - ja bym napewno na to się niezdecydowała, Musiałabyś rozmawiać z lekarzem czy ma to sens ifaktycznie coś poprawi.

[blue_apple]

Piszę tu u Was pierwszy raz, nie sądziłam, że kiedyś będę musiała w ogóle pisać w takim wątku...
Na dzisiejszej wizycie u ginekologa, ginekolog stwierdziła guzek w jednej piersi.
Dostałam skierowanie do poradni specjalistycznej chorób sutka.
I teraz mam pytanie do Was - czy nie powinnam dostać skierowania na USG?
Jak to z tym wszystkim jest? Czy to nie zmniejszy czasu oczekiwania na jakiekolwiek konkretne informacje?
Chyba pierwszy raz w życiu tak zgłupiałam, że nie wiem co najlepiej w takim wypadku zrobić, gdzie i jak znaleźć dobrego lekarza - i jakiego? Onkolog brzmi bardzo poważnie...

Czy jeśli któraś z Was jest z Warszawy, mogłaby mi polecić konkretnego lekarza...?
Z góry dziękuję za informacje

[Aaniol_apokalipsy]

To normalna procedura, jak ja wreszcie trafiłam na kompetentną lekarkę też skierowała mnie do poradni chorób sutka. już nie pamiętam czy szłam wtedy ze skierowaniem na USG, ale chyba nie, miałam tylko skierowanie właśnie do poradni.
Ze swojego doświadczenia wiem, że najlepiej przejść się do dwóch lekarzy...

[monia6580]

Wczoraj zaliczyłam drugą dawkę szczepienia przeciw żółtaczce więc do zabiegu fizycznie jestem już przygotowana czego nie mogę powiedzieć o nastawieniu psychicznym. W czerwcu poddałam się badaniu na mutację genu bo akurat była taka akcja, po trzech miesiącach miał być wynik ale go nie było, no i odezwała się wreszcie do mnie Pani z przychodni że już jest. Niestety coś w nim nie gra bo nie mogę go sobie zwyczajnie odebrać tylko zapisała mnie na konsultację z lekarzem. Czy któraś z Was robiła sobie może takie badanie i wie czego mogę się spodziewać?

[blue_apple]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

To normalna procedura, jak ja wreszcie trafiłam na kompetentną lekarkę też skierowała mnie do poradni chorób sutka. już nie pamiętam czy szłam wtedy ze skierowaniem na USG, ale chyba nie, miałam tylko skierowanie właśnie do poradni.
Ze swojego doświadczenia wiem, że najlepiej przejść się do dwóch lekarzy...

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.

Masz na myśli lekarzy w poradni, czy ginekologów?
Na pewno, gdy będę już wiedziała cokolwiek konkretnego, to przejdę się też do innego lekarza.
Na razie to w zasadzie zastanawiam się tylko gdzie ona go znalazła, bo ja nic nie wyczuwam....

[Aaniol_apokalipsy]

O ginekologów, mój pierwszy ginekolog lekceważył zarówno mnie jak i guzka w piersi.
Jak już będziesz miała wyniki badań warto przejść się jeszcze do jednego ginekologa.
A co do tego, że nie wyczuwasz to może to być po prostu malutka zmiana, która lekarzowi wydała się podejrzana. Przynajmniej świadczy to o skrupulatności.

[paulinka3110]

Ja jestem po wizycie u onkologa i zleconym usg piersi. Stwierdzono tłuszczaka, ciężko było go wyłapać na usg nawet,ale wszyscy mnie uspokajają. Lekarz pobrał mi materiał do biopsji i czekam tydzień na telefon. Stwierdził, że "nakłuje" mnie żebym była spokojna. To chyba dobrze, co?

[Aaniol_apokalipsy]

Po biopsji będziesz miała pewność na 100% co to jest i lekarz mając w ręku wynik badania zdecyduje jakie leczenie u Ciebie zastosować. Nie ma się czym przejmować, tłuszczak to nowotwór, ale niezłośliwy, nie daje przerzutów.

[paulinka3110]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Po biopsji będziesz miała pewność na 100% co to jest i lekarz mając w ręku wynik badania zdecyduje jakie leczenie u Ciebie zastosować. Nie ma się czym przejmować, tłuszczak to nowotwór, ale niezłośliwy, nie daje przerzutów.

Przeraziłam się jak powiedział że zrobi biopsje bo pomyślałam że może nie mówi mi prawdy. Biopsja kojarzy się z najgorszym, nie wiem Ale potem stwierdziłam że bardzo dobrze! Niech robi Będę miała pewność, a poza tym składki płace i niech mnie przebada na wszelkie sposoby

[Aaniol_apokalipsy]

Biopsja daje pewność. To nic strasznego, zwykła nakłucie, nie ma się czego bać

[kajaja]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Po biopsji będziesz miała pewność na 100% co to jest i lekarz mając w ręku wynik badania zdecyduje jakie leczenie u Ciebie zastosować. Nie ma się czym przejmować, tłuszczak to nowotwór, ale niezłośliwy, nie daje przerzutów.

kto Ci powiedział że biopsja daje 100 % pewności???

[Aaniol_apokalipsy]

Jeśli zrobisz przy niej inne badania i skonsultujesz się z więcej niż jednym lekarzem to owszem pewność jest spora, może nie 100% ale przy niczym takowej nie ma. Biorąc pod uwagę, że na biopsję nie kieruje się pierwszej lepszej osoby z ulicy, tylko również wykonuje się wcześniejsze badania, a biopsja jest ich potwierdzeniem to w zasadzie możne mieć pewność.

[kajaja]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Jeśli zrobisz przy niej inne badania i skonsultujesz się z więcej niż jednym lekarzem to owszem pewność jest spora, może nie 100% ale przy niczym takowej nie ma. Biorąc pod uwagę, że na biopsję nie kieruje się pierwszej lepszej osoby z ulicy, tylko również wykonuje się wcześniejsze badania, a biopsja jest ich potwierdzeniem to w zasadzie możne mieć pewność.

znam taką osobę która miała biopsję i wyszło wszystko ok a lekarz widział że to rak bo były już zmiany a igla trafiła na miejsce jeszcze zdrowe

[Aaniol_apokalipsy]

Fakt 100% pewności nie ma, ale przecież po coś są lekarze i jeszcze inne badania. Poza tym chyba biopsja nie była do końca dobrze przeprowadzona, bo lekarz powinien się wkuć w samo miejsce zmiany.

[monia6580]

Kurde nie śpię już od jakiegoś czasu po nocach bo czekam na ten zabieg jak na zbawienie a teraz dowiaduję się że prawdopodobnie przełożą mi termin bo zrobiła się jakaś kolejka :-( nie wiem czy takie granie na zwłokę to tylko prowokacja żeby zapłacić 800 zł za zabieg w prywatnej klinice czy faktycznie takie jaja dzieją się w państwowej służbie zdrowia?!

[paulinka3110]

Ej no, weźcie mnie nie straszcie że mógł się wkłuć w zdrowe miejsce i że biopsja nie daje 100% pewności. Myślę, że wkłucie się w zmianę i pobranie z niej "materiału" to najpewniejszy rodzaj badania. Czy czegoś nie wiem

[Aaniol_apokalipsy]

Jest to najpewniejszy rodzaj badania, moim zdaniem. Wkucie się w zdrową tkankę jest niemalże niemożliwe, ponieważ na wyniku miałabyś wyraźnie napisane, że w tej a tej piersi zmian nie stwierdzono i najpewniej kazano by Ci powtórzyć badanie, ponieważ lekarz już teraz stwierdził, że najpewniej jest to tłuszczak. Głowa do góry, nie ma się czym martwić

[Idioteque]

Biopsja cienkoigłowa, niestety, ale w sama w sobie jest badaniem dość niemiarodajnym. Lekarz nawet wkłuwając się w zmianę może akurat nie trafić w miejsce zawierające kom. nowotworowe i ich nie pobrać. 100% pewności daje tylko wtedy, kiedy wykaże komórki nowotworowe. Wtedy mamy pewność, że mamy do czynienia z rakiem. Jeśli komórek nowotworowych nie wykaże, a obraz zmiany, czy to w usg, czy w badaniu mammograficznym jest dla lekarza podejrzany absolutnie powinien poszerzyć diagnostykę i wyciąć cały guzek, by poddać go badaniu histopatologicznemu. Dopiero to badanie daje pewność, czy zmiana nie jest złośliwa, a nawet i tutaj zdarzają się pomyłki. Niestety, ja osobiście nie polegałabym na bac i cieszę się, że mój lekarz odstąpił od tego badania i od razu skierował mnie na wycięcie całej zmiany. Dopiero po czasie doczytałam, że taka procedura stosowana jest, gdy zmiana w obrazie usg jest wysoce podejrzana... Dobrze, że nie wiedziałam o tym przed wynikiem hist-patu