Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[Limonka2738]

Napisane przez Finlora

Tylko, że to jednak konsument dokonuje wyboru. Jak idziesz do sklepu, to też sprawdzasz np czy jogurt z owocami ma chociaż śladowe ilosci owoców w składzie czy wierzysz, że jest wręcz wypełniony owocami - jak to producent pokazuje na reklamie? Niestety firmy oszukują i będą oszukiwać.

Po prostu odmawiam przyjęcia na siebie odpowiedzialności, która nie jest moja. To jest naprawdę proste.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

Po prostu odmawiam przyjęcia na siebie odpowiedzialności, która nie jest moja. To jest naprawdę proste.

Odgórnie należy zabronić testowania na zwierzętach na jakimkolwiek etapie produkcji i tyle.

[Finlora]

Napisane przez Limonka2738

Po prostu odmawiam przyjęcia na siebie odpowiedzialności, która nie jest moja. To jest naprawdę proste.

Owszem, to jest bardzo proste - albo ci zależy albo masz w d. Zwłaszcza, że nie wymaga to nie wiadomo jakiego wysiłku (jak to jest tu przedstawiane).
Nie wiem czy słusznie, ale odnoszę wrażenie, że większość argumentów tutaj to "nie bo nie, nie bo mi się nie chce, nie bo mnie to ogranicza, nie bo mi to obojętne".
Dobra, już naprawdę się zamykam, bo takie tematy niepotrzebnie podnoszą mi ciśnienie Niech każdy kupuje co chce, też powinnam mieć to gdzieś.

[pempek]

Dobra, zmienię temat na coś co mnie nie powinno już raczej dziwić, a jednak…

Chodzi o fb, sprawa zaginionej ostatnio 11latki, ło matko, jaki tam jest victim blaming w komentarzach, No po prostu masakra…
To jest 11 latka!!!! A gość ma 39 lat… to jest pedofilia.
przykładowe komentarze:

„Co, nie udała się randa?”

„Powiem tak jestem rocznik 84 i gdybym rodzicom taki numer wywineła to dostała bym tak po tyłku że bym na niego nie usiadła przez kilka miesiecy i na pewno bym sobie to za pamiętała do końca swoich dni i nigdy taki debilizm by już nie miał miejsca bo wiedziała bym co mnie w domu czeka. I tej smarkuli rodzice też powinni zlac tyłek żeby na niego nie usiadła a nie bezstresowo i bez jakich kolwiek zasad wychowywać no ale jak widać rodzice też głupi jak ta smrkua i oni też powinni ponieść surową karę za nie dopilnoanie z kim ie dziecko spotyka”

„"Córka jest w szoku" 🤣🤣🤣🤣🤣
Myślała że on z nią w planszówki będzie grał? ”

„Nie wiem co w głowie mają dziewczyny sama poszła nic nikomu nie mówiąc ,ale to rodzice wini są ? Jak zresztą zawsze to jest dziecko gdzie umówiła się i poszła sama”


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez pempek

Dobra, zmienię temat na coś co mnie nie powinno już raczej dziwić, a jednak…

Chodzi o fb, sprawa zaginionej ostatnio 11latki, ło matko, jaki tam jest victim blaming w komentarzach, No po prostu masakra…
To jest 11 latka!!!! A gość ma 39 lat… to jest pedofilia.
przykładowe komentarze:

„Co, nie udała się randa?”

„Powiem tak jestem rocznik 84 i gdybym rodzicom taki numer wywineła to dostała bym tak po tyłku że bym na niego nie usiadła przez kilka miesiecy i na pewno bym sobie to za pamiętała do końca swoich dni i nigdy taki debilizm by już nie miał miejsca bo wiedziała bym co mnie w domu czeka. I tej smarkuli rodzice też powinni zlac tyłek żeby na niego nie usiadła a nie bezstresowo i bez jakich kolwiek zasad wychowywać no ale jak widać rodzice też głupi jak ta smrkua i oni też powinni ponieść surową karę za nie dopilnoanie z kim ie dziecko spotyka”

„"Córka jest w szoku" 🤣🤣🤣🤣🤣
Myślała że on z nią w planszówki będzie grał? ”

„Nie wiem co w głowie mają dziewczyny sama poszła nic nikomu nie mówiąc ,ale to rodzice wini są ? Jak zresztą zawsze to jest dziecko gdzie umówiła się i poszła sama”

W tym kraju (ale oczywiście nie tylko u nas taki debilizm w social mediach) bardzo brakuje edukacji seksualnej ukierunkowanej również na takie kwestie. I zrozumienia, że to, że dziecko, czy nastolatek czegoś chce lub wydaje mu się, że chce, bo ktoś go uwodził, namawiał, wywierał presję, czy nawet przekupił (bo przecież i takie historie się zdarzają), nie oznacza że naprawdę tego CHCE, że zdaje sobie sprawę na co się pisze, jakie są tego konsekwencje. I że to wyłączna wina sprawcy w tym momencie, czyli osoby dorosłej.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez pempek

Dobra, zmienię temat na coś co mnie nie powinno już raczej dziwić, a jednak…

Chodzi o fb, sprawa zaginionej ostatnio 11latki, ło matko, jaki tam jest victim blaming w komentarzach, No po prostu masakra…
To jest 11 latka!!!! A gość ma 39 lat… to jest pedofilia.
przykładowe komentarze:

„Co, nie udała się randa?”

„Powiem tak jestem rocznik 84 i gdybym rodzicom taki numer wywineła to dostała bym tak po tyłku że bym na niego nie usiadła przez kilka miesiecy i na pewno bym sobie to za pamiętała do końca swoich dni i nigdy taki debilizm by już nie miał miejsca bo wiedziała bym co mnie w domu czeka. I tej smarkuli rodzice też powinni zlac tyłek żeby na niego nie usiadła a nie bezstresowo i bez jakich kolwiek zasad wychowywać no ale jak widać rodzice też głupi jak ta smrkua i oni też powinni ponieść surową karę za nie dopilnoanie z kim ie dziecko spotyka”

„"Córka jest w szoku" ����������
Myślała że on z nią w planszówki będzie grał? ”

„Nie wiem co w głowie mają dziewczyny sama poszła nic nikomu nie mówiąc ,ale to rodzice wini są ? Jak zresztą zawsze to jest dziecko gdzie umówiła się i poszła sama”


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, to zawsze szokuje i przeraża.



Serio nie ogarniam i tyle. I nie wiem, co tu ma za znaczenie "bezstresowe wychowanie". Jedyne, co można napisać to brak edukacji seksualnej - aby dziecko miało świadomość, że może stać się krzywda. O ile oczywiście miałoby w tym wieku takie wyobrażenie, bo to dziecko.


Sama w wieku ... małoletnim szukałam kasztanów. Podeszła do mnie kobieta, że u niej niej przy domu, na działce jest ich dużo i mogę pójść z nią pozbierać. Oczywiście poszłam z obca osobą na jej posesję. NO BO KASZTANY! Historia ma szczęśliwe zakończenie. Zebrałam kasztany i poszłam do domu. Jeszcze mamie kłamałam skąd aż tyle ich nazbierałam, bo dobrze wiedziałam, że to co zrobiłam było głupie. Dziecko to dziecko. Winny jest wyłącznie dorosły.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89643976]Nie, to zawsze szokuje i przeraża.



Serio nie ogarniam i tyle. I nie wiem, co tu ma za znaczenie "bezstresowe wychowanie". Jedyne, co można napisać to brak edukacji seksualnej - aby dziecko miało świadomość, że może stać się krzywda. O ile oczywiście miałoby w tym wieku takie wyobrażenie, bo to dziecko.


Sama w wieku ... małoletnim szukałam kasztanów. Podeszła do mnie kobieta, że u niej niej przy domu, na działce jest ich dużo i mogę pójść z nią pozbierać. Oczywiście poszłam z obca osobą na jej posesję. NO BO KASZTANY! Historia ma szczęśliwe zakończenie. Zebrałam kasztany i poszłam do domu. Jeszcze mamie kłamałam skąd aż tyle ich nazbierałam, bo dobrze wiedziałam, że to co zrobiłam było głupie. Dziecko to dziecko. Winny jest wyłącznie dorosły.[/QUOTE]
Dziecko nie ma świadomości konsekwencji.

[Limonka2738]

Napisane przez Finlora

Owszem, to jest bardzo proste - albo ci zależy albo masz w d. Zwłaszcza, że nie wymaga to nie wiadomo jakiego wysiłku (jak to jest tu przedstawiane).
Nie wiem czy słusznie, ale odnoszę wrażenie, że większość argumentów tutaj to "nie bo nie, nie bo mi się nie chce, nie bo mnie to ogranicza, nie bo mi to obojętne".
Dobra, już naprawdę się zamykam, bo takie tematy niepotrzebnie podnoszą mi ciśnienie Niech każdy kupuje co chce, też powinnam mieć to gdzieś.

No nigdy nie udawałam, że jakoś specjalnie mi nie zależy.

Czy gdybym miała wybór zabroniłabym testowania na zwierzętach? Tak, bo to absolutnie zbędne, a nie widze powodu powodować zbędne cierpienie jakiejkolwiek istoty.

Czy mi to spędza sen z powiek? Ani trochę. To nie jest moja odpowiedzialność (nie moja firma), ani mój problem (śpię spokojnie) więc.

A nie jestem na tyle altruistyczna, żeby się tym przejmować. Tak jak wiele osób, takie są fakty i tego nie zmienisz.

Tak samo jak weganin może mnie zwyzywać od morderców (nie mówię, że twoje zachowanie jest równoznaczne, tylko podaję jeden z ekstremalnych przykładów) i w sumie nic to nie zmieni w moim zachowaniu. Po prostu aż tak mi nie zależy, żeby poczynić stosowne zmiany w moim życiu.

I wydaje mi się, że tu leży problem. Bo ludzie zaczynają się tłumaczyć, że ciężko, że by chcieli. W sumie guzik prawda, Gdyby naprawdę chcieli, to by mogli. Ale fakty są takie, że nie chcą wystarczająco mocno, bo wysiłek jest dla nich większy niż korzyści. No i w sumie to nic złego, zwariowalibyśmy, gdybyśmy mieli odczuwać empatię względem wszystkiego i wszystkich.

Ja ci powiem bez ogródek. Rozumiem, że dla ciebie to ważne i uważam, że to szczytny cel. Ale mnie on na tyle nie obchodzi, żebym miała zawracać sobie tym głowę sama, kiedy to nie ja robię coś złego i nie ja powinnam coś zmienić.

[pempek]

Napisane przez Ellen_Ripley

W tym kraju (ale oczywiście nie tylko u nas taki debilizm w social mediach) bardzo brakuje edukacji seksualnej ukierunkowanej również na takie kwestie. I zrozumienia, że to, że dziecko, czy nastolatek czegoś chce lub wydaje mu się, że chce, bo ktoś go uwodził, namawiał, wywierał presję, czy nawet przekupił (bo przecież i takie historie się zdarzają), nie oznacza że naprawdę tego CHCE, że zdaje sobie sprawę na co się pisze, jakie są tego konsekwencje. I że to wyłączna wina sprawcy w tym momencie, czyli osoby dorosłej.

Moja córka ma 11 lat i ona serio nie wie o co kaman w sprawach damsko - męskich. Wie z grubsza i bardziej od strony edukacyjnej, ale tak na serio nie wie co to znaczy uprawiać seks od strony wizualnej i emocjonalnej. Jej koleżanki w większości wiedza jeszcze mniej… jak tu w ogóle posądzać dziecko o jakieś celowe działanie?

Porażka, serio, załamana jestem.
Na jej niekorzyść wyglądała dojrzale na tych zdjęciach, wiec ja wszyscy ocenili jak ocenili….


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Ellen_Ripley

Odgórnie należy zabronić testowania na zwierzętach na jakimkolwiek etapie produkcji i tyle.

Tyle w temacie. To jest naprawdę tak proste, że witki opadają, że ja mam latać i wyszukiwać list dozwolonych firm, kiedy rozwiązanie jest oczywiste.

[Natuś-77]

A rodzicom się wydaje, że za wcześnie na edukacje seksualną w domu.
Sama "przyłapałam" moją przyjaciółkę na tym, bo jej się wydawało, że to za wczesnie rozmawiać z corką o seksie. A ta z, koleżankami sams porusza się po mieście i robi zakupy w galeriach .
Rodzicpm się wydahe, że jak sami musieli zbierać informacje z Bravo to teraz poczekają do 18-stki, bo to przecież nie dotyczy ich dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez pempek

Dobra, zmienię temat na coś co mnie nie powinno już raczej dziwić, a jednak…

Chodzi o fb, sprawa zaginionej ostatnio 11latki, ło matko, jaki tam jest victim blaming w komentarzach, No po prostu masakra…
To jest 11 latka!!!! A gość ma 39 lat… to jest pedofilia.
przykładowe komentarze:

„Co, nie udała się randa?”

„Powiem tak jestem rocznik 84 i gdybym rodzicom taki numer wywineła to dostała bym tak po tyłku że bym na niego nie usiadła przez kilka miesiecy i na pewno bym sobie to za pamiętała do końca swoich dni i nigdy taki debilizm by już nie miał miejsca bo wiedziała bym co mnie w domu czeka. I tej smarkuli rodzice też powinni zlac tyłek żeby na niego nie usiadła a nie bezstresowo i bez jakich kolwiek zasad wychowywać no ale jak widać rodzice też głupi jak ta smrkua i oni też powinni ponieść surową karę za nie dopilnoanie z kim ie dziecko spotyka”

„"Córka jest w szoku" 🤣🤣🤣🤣🤣
Myślała że on z nią w planszówki będzie grał? ”

„Nie wiem co w głowie mają dziewczyny sama poszła nic nikomu nie mówiąc ,ale to rodzice wini są ? Jak zresztą zawsze to jest dziecko gdzie umówiła się i poszła sama”


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, dzięki. Miałam umówioną lobotomię na czwartek, a teraz już nie muszę iść...

[Ellen_Ripley]

Napisane przez pempek

Moja córka ma 11 lat i ona serio nie wie o co kaman w sprawach damsko - męskich. Wie z grubsza i bardziej od strony edukacyjnej, ale tak na serio nie wie co to znaczy uprawiać seks od strony wizualnej i emocjonalnej. Jej koleżanki w większości wiedza jeszcze mniej… jak tu w ogóle posądzać dziecko o jakieś celowe działanie?

Porażka, serio, załamana jestem.
Na jej niekorzyść wyglądała dojrzale na tych zdjęciach, wiec ja wszyscy ocenili jak ocenili….

Abstrahując od tego konkretnego przypadku, gdzie pewnie dziewczynka nie zdaje sobie sprawy co do końca oznacza to, czy tamto, to nawet gdyby taka 11-latka była w jakiś sposób już zdeprawowana przez inne osoby, środowisko życia, to nadal nie jest jej wina - odpowiedzialność jest tylko po stronie osoby dorosłej. Koniec kropka. I o tym trzeba mówić: nieważne, czy dziecko jest ładne, czy brzydkie, grzeczne, czy niegrzeczne. Grooming, przemoc seksualna bezpośrednia, przemoc seksualna online to ZAWSZE wina dorosłego / starszego sprawcy.

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez pempek

Moja córka ma 11 lat i ona serio nie wie o co kaman w sprawach damsko - męskich. Wie z grubsza i bardziej od strony edukacyjnej, ale tak na serio nie wie co to znaczy uprawiać seks od strony wizualnej i emocjonalnej. Jej koleżanki w większości wiedza jeszcze mniej…

w to akurat nie uwierze

[Limonka2738]

Napisane przez Ellen_Ripley

Abstrahując od tego konkretnego przypadku, gdzie pewnie dziewczynka nie zdaje sobie sprawy co do końca oznacza to, czy tamto, to nawet gdyby taka 11-latka była w jakiś sposób już zdeprawowana przez inne osoby, środowisko życia, to nadal nie jest jej wina - odpowiedzialność jest tylko po stronie osoby dorosłej. Koniec kropka. I o tym trzeba mówić: nieważne, czy dziecko jest ładne, czy brzydkie, grzeczne, czy niegrzeczne. Grooming, przemoc seksualna bezpośrednia, przemoc seksualna online to ZAWSZE wina dorosłego / starszego sprawcy.

Amen, można zakończyć dyskusję.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Natuś-77

A rodzicom się wydaje, że za wcześnie na edukacje seksualną w domu.
Sama "przyłapałam" moją przyjaciółkę na tym, bo jej się wydawało, że to za wczesnie rozmawiać z corką o seksie. A ta z, koleżankami sams porusza się po mieście i robi zakupy w galeriach .
Rodzicpm się wydahe, że jak sami musieli zbierać informacje z Bravo to teraz poczekają do 18-stki, bo to przecież nie dotyczy ich dzieci

Tylko jak czytam jaki tok rozumowania i słownictwo ma wielu dorosłych, to przeraża co oni mogą przekazać swoim dzieciom. Edukacja to i im by się przydała. Jakbyśmy mieli porządną publiczną telewizję to programy dostosowane do wieku różnych odbiorców, nie szokujące niczym, nie epatujące seksem, ale normalnie edukujące o seksie, seksualności, intymności powinny być normą.

[pempek]

Napisane przez Natuś-77

A rodzicom się wydaje, że za wcześnie na edukacje seksualną w domu.
Sama "przyłapałam" moją przyjaciółkę na tym, bo jej się wydawało, że to za wczesnie rozmawiać z corką o seksie. A ta z, koleżankami sams porusza się po mieście i robi zakupy w galeriach .
Rodzicpm się wydahe, że jak sami musieli zbierać informacje z Bravo to teraz poczekają do 18-stki, bo to przecież nie dotyczy ich dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, temat tabu. W moim pokoleniu chociaż było bravo, które dość delikatnie ale dosadnie wprowadzało w takie tematy. Teraz jak dzieciak wpisze seks w wyszukiwarkę to mu mogą oczy pęknąć
Ja z córka rozmawiam o seksie, o różnych zagrożeniach raczej wprost, ale nie chciałabym żeby teraz w jakikolwiek sposób miała się przekonać jak to rzeczywiście wyglada. Do tego wiem jakie treści ogląda w necie, jakich aplikacji używa, co na nich robi, uświadamiam ja, ze internet to nie jest prawdziwe życie, ze Julka 13 l,czy Paweł 12 l to może być Janek 54 l🤦🏻☠♀️
Jednak nadal, to jest dziecko, może ulegac wpływom, zle oceniać sytuacje… No zagotowałam się


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez kwiaty_w_polu

w to akurat nie uwierze

Tzn uważasz ze moje dziecko gdzieś widziało seks? Jak to wyglada? Ze wie jaka to przyjemność? Co to jest orgazm?

Wie, ze wkładasz penisa do pochwy, jest wytrysk, plemnik się łączy z jajeczkiem i są z tego dzieci.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez kwiaty_w_polu

w to akurat nie uwierze

A ja wierzę, bo sama w tym wieku niewiele wiedziałam.

Wiedziałam, jak to działa, jakie są narządy i tak dalej.

Ale w ogóle nie zdawałąm sobie sprawy z intymności całej sytuacji.

(Nawet jeśli ktoś uprawia przygodny seks bez uczuć, to jest to pewna intymna sfera, w którą się kogoś świadomie wpuszcza. Nie mówię, że seks to święty i tylko z miłości, czy po ślubie. Ale jednak dziecko, które nie jest świadome do końca, jak wygląda seksualność poza stroną techniczną, nie jest w stanie postawić granicy.)

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez pempek

Tzn uważasz ze moje dziecko gdzieś widziało seks? Jak to wyglada? Ze wie jaka to przyjemność? Co to jest orgazm?

Wie, ze wkładasz penisa do pochwy, jest wytrysk, plemnik się łączy z jajeczkiem i są z tego dzieci.

mysle, ze jestes naiwna jesli uwazasz, ze 11-latka w dzisiejszych czasach nie ogladala porno czy scen erotycznych w filmach i kompletnie nie ogarnia nic poza czysta biologia oraz jesli myslisz, ze wiesz co oglada albo co pokazywaly jej kolezanki i co robi na telefonie bo wiesz jakich uzywa aplikacji albo przegladalas jej historie
ja sama w tym wieku bylam kilkanascie lat temu i rodzice naprawde nie mieli pojecia, a i tak bylam w tyle za kolegami, a co dopiero teraz 10-latki ogladaja na tiktoku
nie chce baitowac, brzmisz jak ogarnieta matka co robi najlepsze co sie da w sprawie uswiadamiania corki, zazdroszcze malej
ale mysle, ze niestety rodzic nie ma takiego wplywu na dziecko w tym wieku i ona wie wiecej niz myslisz albo niz ci mowi, zreszta czemu mialaby ci to mowic

[pempek]

Napisane przez kwiaty_w_polu

mysle, ze jestes naiwna jesli uwazasz, ze 11-latka w dzisiejszych czasach nie ogladala porno czy scen erotycznych w filmach i kompletnie nie ogarnia nic poza czysta biologia oraz jesli myslisz, ze wiesz co oglada albo co pokazywaly jej kolezanki i co robi na telefonie bo wiesz jakich uzywa aplikacji albo przegladalas jej historie

ja sama w tym wieku bylam kilkanascie lat temu i rodzice naprawde nie mieli pojecia, a i tak bylam w tyle za kolegami, a co dopiero teraz 10-latki ogladaja na tiktoku

nie chce baitowac, brzmisz jak ogarnieta matka co robi najlepsze co sie da w sprawie uswiadamiania corki, zazdroszcze malej

ale mysle, ze niestety rodzic nie ma takiego wplywu na dziecko w tym wieku i ona wie wiecej niz myslisz albo niz ci mowi, zreszta czemu mialaby ci to mowic

Mam 99% pewności ze nie oglądała porno. Jedynie sceny z całowaniem i rozbieraniem, a później leżenie w łóżku. Większość czasu ogląda koło mnie i wiem co ogląda. Ona i większość jej koleżanek jest najarana na genzie, jakieś Julki żugaj, makijaże i stylowy. Ewentualnie jakieś bardziej horrory niż pornosy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kwiaty_w_polu

mysle, ze jestes naiwna jesli uwazasz, ze 11-latka w dzisiejszych czasach nie ogladala porno czy scen erotycznych w filmach i kompletnie nie ogarnia nic poza czysta biologia oraz jesli myslisz, ze wiesz co oglada albo co pokazywaly jej kolezanki i co robi na telefonie bo wiesz jakich uzywa aplikacji albo przegladalas jej historie
ja sama w tym wieku bylam kilkanascie lat temu i rodzice naprawde nie mieli pojecia, a i tak bylam w tyle za kolegami, a co dopiero teraz 10-latki ogladaja na tiktoku
nie chce baitowac, brzmisz jak ogarnieta matka co robi najlepsze co sie da w sprawie uswiadamiania corki, zazdroszcze malej
ale mysle, ze niestety rodzic nie ma takiego wplywu na dziecko w tym wieku i ona wie wiecej niz myslisz albo niz ci mowi, zreszta czemu mialaby ci to mowic

Tylko co oznacza "oglądanie"? Zerknięcie z ciekawości? Może. Odebranie jakichś treści wysyłanych przez rówieśników i odtworzenie? Może. Niekoniecznie dziecko samo tego szuka. I nie, myślę, że są dzieci które jednak serio serio nie miały styczności z pornografią. Nie róbmy z dzieci worka z napisem "wszyscy, bo takie mamy czasy".

Oglądanie scen erotycznych, czy pornograficznych nadal nie sprawia, że dziecko, czy taki młody nastolatek cokolwiek ogarnia poza "acha, to tak wygląda" (i często towarzyszy temu "fuj" pomieszane z emocjami związanymi z oglądaniem czegoś zakazanego). Emocjonalnie nadal tego nie dźwiga. Ciekawość nie oznacza chęci, gotowości, czy brania odpowiedzialności. Pewnie również to rozumiesz i wiesz, ale wolę to zaakcentować.

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez pempek

Mam 99% pewności ze nie oglądała porno. Jedynie sceny z całowaniem i rozbieraniem, a później leżenie w łóżku. Większość czasu ogląda koło mnie i wiem co ogląda. Ona i większość jej koleżanek jest najarana na genzie, jakieś Julki żugaj, makijaże i stylowy. Ewentualnie jakieś bardziej horrory niż pornosy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no a julka żugaj, natsu, fagata czy inni influencerzy spod znaku team x/ekipa friza i okolice nagrywaja rozne filmiki, nie tylko ootd i mejkap, sa tam rowniez wzmianki o onlyfansie, seksie, pierwszym razie, pocalunkach itd. wpisz sobie i znajdziesz na youtubie mase filmikow, spicy q&a o seksie nagrywane przez mlodych influ, godzinne pogadanki o seksie od strony ‚doswiadczonej starszej kolezanki’ majace setki tysiecy wyswietlen i rozne mini skandale, afery seksualne z takimi julkami idolkami dzieciakow- kto takie filmiki oglada? wlasnie ciekawe dzieciaki stanowia glowna widownie 22-letnich top influ, 8-latki to ogladaja, pewnie, ze nie rozumieja, nie maja dojrzalosci, ale widzialy wiecej niz moze sie wydawac
wiesz co oglada przy tobie, ale nie wiesz co oglada jak jest z kolezankami albo jak sama siedzi na telefonie, przeciez nie bedzie ogladac przy mamie rzeczy, ktorych sie wstydzi albo wie, ze nie oglada sie przy mamie
zeby nie bylo ja nie mowie, ze to pole jej zainteresowan, ale jest po prostu dzieciakiem otoczonym internetem, innymi dzieciakami, na pewno widziala, ktos jej pokazal, nie da sie tego ominac, kiedys jej mignelo i juz widziala

[pempek]

Napisane przez Ellen_Ripley

Tylko co oznacza "oglądanie"? Zerknięcie z ciekawości? Może. Odebranie jakichś treści wysyłanych przez rówieśników i odtworzenie? Może. Niekoniecznie dziecko samo tego szuka. I nie, myślę, że są dzieci które jednak serio serio nie miały styczności z pornografią. Nie róbmy z dzieci worka z napisem "wszyscy, bo takie mamy czasy".



Oglądanie scen erotycznych, czy pornograficznych nadal nie sprawia, że dziecko, czy taki młody nastolatek cokolwiek ogarnia poza "acha, to tak wygląda" (i często towarzyszy temu "fuj" pomieszane z emocjami związanymi z oglądaniem czegoś zakazanego). Emocjonalnie nadal tego nie dźwiga. Ciekawość nie oznacza chęci, gotowości, czy brania odpowiedzialności. Pewnie również to rozumiesz i wiesz, ale wolę to zaakcentować.

Dokładnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kwiaty_w_polu]

ellen, oczywiscie, ze nie i ja sie podpisuje pod tym co napisalas w tym temacie
po prostu odnioslam sie tylko wyrywkowo do fragmentu, ze 11-latka nic nie wie o seksie, nic nie widziala

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kwiaty_w_polu

ellen, oczywiscie, ze nie i ja sie podpisuje pod tym co napisalas w tym temacie
po prostu odnioslam sie tylko wyrywkowo do fragmentu, ze 11-latka nic nie wie o seksie, nic nie widziala

Przecież matka pisała ze corka wie.

[natalia_t]

Napisane przez Limonka2738

A ja wierzę, bo sama w tym wieku niewiele wiedziałam.

Wiedziałam, jak to działa, jakie są narządy i tak dalej.

Ale w ogóle nie zdawałąm sobie sprawy z intymności całej sytuacji.

(Nawet jeśli ktoś uprawia przygodny seks bez uczuć, to jest to pewna intymna sfera, w którą się kogoś świadomie wpuszcza. Nie mówię, że seks to święty i tylko z miłości, czy po ślubie. Ale jednak dziecko, które nie jest świadome do końca, jak wygląda seksualność poza stroną techniczną, nie jest w stanie postawić granicy.)

Ja chociaż wiedziałam o plemnikach i jajeczkach to dopiero w wieku 10 lat dowiedziałam się, że penisa można, a nawet trzeba, włożyć do pochwy. Byłam w szoku, wcześniej chyba myślałam, że to się odbywa jakoś bezprzewodowo.

Jeszcze na momencik wracając do cf to ja nie wybieram takich produktów, bo biorę na siebie odpowiedzialność za cokolwiek. Robię to, bo nie chcę wspierać firm, które robią według mnie rzeczy niepotrzebne czy niewłaściwe. To trochę jak, sorry za mocne porównanie (w żaden sposób nie stawiam tego na jednej szali), ale jak z pedofilią w kościele. Są tacy, co by chcieli chodzić, ale nie chcą wspierać Kościoła, a są tacy, którzy brzydzą się pedofilami w sutannach, ale i tak chodzą, bo uważają, że dając na tacę co niedziela nie przyczyniają się do tego w żaden sposób, że to nie ich problem ani nie ich wina. Nie będę tu oceniać, kto według mnie ma rację, bo jedni i drudzy mają potrzeby, które dla nich mogą być wyżej niż coś, na co nie mają bezpośredniego wpływu. Po prostu dobrze, żeby wszyscy mieli świadomość tego czy tamtego, niech wiedzą jakie są możliwości, a co z tym zrobią to już ich sprawa, niech każdy postępuje ze swoim sumieniem i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kwiaty_w_polu]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89644056]Przecież matka pisała ze corka wie.[/QUOTE]

zastosowalam hiperbole

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kwiaty_w_polu

zastosowalam hiperbole

nie, obciążyłas wina dziecko.

[kwiaty_w_polu]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89644159]nie, obciążyłas wina dziecko.[/QUOTE]

nie, od poczatku odnosze sie i powatpiewam w to, ze 11-latka nie widziala porno i prawie nic nie wie jak wyglada seks
nie wynika z tego, ze jest na niego gotowa przeciez?

[natalia_t]

Napisane przez kwiaty_w_polu

nie, od poczatku odnosze sie i powatpiewam w to, ze 11-latka nie widziala porno i prawie nic nie wie jak wyglada seks
nie wynika z tego, ze jest na niego gotowa przeciez?

Hmmmm gdy ja miałam 11 lat, czyli 20 lat temu, porno w internecie było już dość powszechne, a jakoś po raz pierwszy zobaczyłam je 6 lat później, a i to zupełnym przypadkiem. Myślę, że i teraz są dzieci, które jednak widzą filmy pornograficzne dużo później.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz