daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz.5!

[Zuzaa_21]

Napisane przez fattyfat

W ogóle zapomniałam dodać do mojej "Wielkiej Improwizacji" że kiedyś matura to było COŚ. Mało ludzi ją miało, dało się bez niej żyć (mój tata nie ma a ma dobrą pracę, bo jest po prostu dobry w tym co robi i też nikt mu braku matury nie wypomina z tego powodu. Zdarza się że się śmieje ze swoich "wykształconych" pracowników którzy zastanawiają się jak policzyć pole koła).
Wkurza mnie to, naprawdę. Można żyć bez matury ale jest taka opinia w społeczeństwie nie masz matury = debil. Wcale nie. Każdy ma jakiś talent i niekoniecznie musi być to matematyka, polski czy języki, są też inne dziedziny życia.
I każdy ten co nie może się odnaleźć ulega presji społeczeństwa, idzie na studia bo idzie, ma w dupie to o czym się uczy, zero pasji.

Szkoda że studia w PL nie są płatne (np. w przystępnej formie tzw. student loan), bo jakby ktoś miał płacić za to obijanie się, to by wolał pracy poszukać, a nie robić z siebie wiecznego studenta.

Ale mam wenę. Idę w angielski, podłapię jakieś słowka, schematy - jeszcze tutaj pewnie wpadnę.
Oby jutro takie lanie wody też mi dopisywało...

wyjęłaś mi to wszystko z ust, naprawdę, myślę dokładnie tak samo, siostro, po raz drugi szkoda tylko, że marne szansę są na to, że coś się zmieni. tego podejścia, mentalności... nie da się tak łatwo przeobrazić, to już jest tak zakorzenione... najlepiej to byłoby w ogóle przestać przywiązywać wagę do tych konwencji w społeczeństwie, ale to chyba nierealne nie ma miejsca na indywidualność, chcesz czy nie chcesz - trzeba się czasami dostosować. i mimo naszych poglądów przez to wszystko myślimy tak samo - jak to, bez matury? bez studiów? jak żyć w ogóle? wyśmieją cię, jak nic nie skończysz. ale chaotycznie napisałam XD prawie jak na wypracowaniu z polskiego mam nadzieję, że ktoś mnie ogarnął.

[fattyfat]

Napisane przez Zuzaa_21

wyjęłaś mi to wszystko z ust, naprawdę, myślę dokładnie tak samo, siostro, po raz drugi szkoda tylko, że marne szansę są na to, że coś się zmieni. tego podejścia, mentalności... nie da się tak łatwo przeobrazić, to już jest tak zakorzenione... najlepiej to byłoby w ogóle przestać przywiązywać wagę do tych konwencji w społeczeństwie, ale to chyba nierealne nie ma miejsca na indywidualność, chcesz czy nie chcesz - trzeba się czasami dostosować. i mimo naszych poglądów przez to wszystko myślimy tak samo - jak to, bez matury? bez studiów? jak żyć w ogóle? wyśmieją cię, jak nic nie skończysz. ale chaotycznie napisałam XD prawie jak na wypracowaniu z polskiego mam nadzieję, że ktoś mnie ogarnął.

Siostra siostrę ogarnie

Ja niestety pójdę drogą jak dużo innych młodych ludzi - emigracja. Sorry, ale jak widzę że gdzieś żyje się lepiej, to czemu ja muszę żyć gorzej. Wiem, jestem egoistką etc. ale tez nie o to chodzi. Chce pójść na studia związane stricte z moimi zainteresowaniami, a w Polsce ich poziom nie dość że jest żenujący, to jeszcze nie "w tym typie". I na pewno bym się nie dostała, także AVE, idę podbijać świat!

A zanim jeszcze, muszę napisać wszystkie matury

[Lilllu]

Ja gdybym wiedziała, ze liceum zniszczy mi aż tak życie, a po obecnej maturze, mogę się nie dostać na wymarzone studia, to z pewnością wybrałabym technikum, które zapewniłoby mi podstawy zawodu, który mam po studiach. Miałabym zawód, a wtedy nie obchodziłoby mnie, czy mam maturę czy nie...
Niestety u mnie w domu panuje pogląd 'zdana matura = studia'. Tylko w obecnych czasach po studiach nie mam zapewnionej pracy, miejsc jest coraz mniej, a wykształciuchów coraz więcej..

Według mnie studia, to strata kolejnych 5 lat życia. Szkoda, ze nie myślałam tak zanim poszłam do liceum.

[Limonkaa95]

Napisane przez Lilllu

Ja gdybym wiedziała, ze liceum zniszczy mi aż tak życie, a po obecnej maturze, mogę się nie dostać na wymarzone studia, to z pewnością wybrałabym technikum, które zapewniłoby mi podstawy zawodu, który mam po studiach. Miałabym zawód, a wtedy nie obchodziłoby mnie, czy mam maturę czy nie...
Niestety u mnie w domu panuje pogląd 'zdana matura = studia'. Tylko w obecnych czasach po studiach nie mam zapewnionej pracy, miejsc jest coraz mniej, a wykształciuchów coraz więcej..

Według mnie studia, to strata kolejnych 5 lat życia. Szkoda, ze nie myślałam tak zanim poszłam do liceum.

Dokładnie, u mnie np. są bardzo słabe technika, po których raczej nie ma szans na pójście na studia, słaby poziom nawet tych zawodowych przedmiotów. O zawodówkach szkoda nawet mówić, może i zawód by był, ale chyba cofnęłabym się w rozwoju chodząc tam. Co innego mieć znajomych, którzy tam chodzą (nic do nich nie mam, ale do nauki nie mają chęci żadnych) a co innego chodzić do szkoły i uczyć sie np. dzielenia pisemnego... granice jakieś są.

[Zuziaxxx]

Jest trochę racji w tym co piszecie o studiowaniu, ale z drugiej strony załóżmy że ktoś skończy liceum i co ma robić? Może część chłopaków może sobie znaleźć w miarę dobrą pracę (w sporej części pewnie na czarno), ale dla dziewczyny jest to dużo trudniejsze. W takich np. Niemczech ktoś po szkole średniej może znaleźć dobrą i dobrze płatną pracę i od razu się wyprowadzić z domu rodzinnego to niedziwne, że tam wszyscy się nie pchają na studia. Tutaj przeciętny człowiek po liceum ma do wyboru iść na studia i mieć nadzieję, że coś po tym osiągnie albo siedzieć z rodzicami, czasem iść do jakiejś pracy. Kwestia też poziomu nauczania w zawodówce, gdybyście wiedziały w wieku np. 15 lat że nie chcecie iść na pewno na studia to wybrałybyście szczerze szkołę zawodową?

[fattyfat]

Napisane przez Zuziaxxx

Jest trochę racji w tym co piszecie o studiowaniu, ale z drugiej strony załóżmy że ktoś skończy liceum i co ma robić? Może część chłopaków może sobie znaleźć w miarę dobrą pracę (w sporej części pewnie na czarno), ale dla dziewczyny jest to dużo trudniejsze. W takich np. Niemczech ktoś po szkole średniej może znaleźć dobrą i dobrze płatną pracę i od razu się wyprowadzić z domu rodzinnego to niedziwne, że tam wszyscy się nie pchają na studia. Tutaj przeciętny człowiek po liceum ma do wyboru iść na studia i mieć nadzieję, że coś po tym osiągnie albo siedzieć z rodzicami, czasem iść do jakiejś pracy. Kwestia też poziomu nauczania w zawodówce, gdybyście wiedziały w wieku np. 15 lat że nie chcecie iść na pewno na studia to wybrałybyście szczerze szkołę zawodową?

1. Dokładnie. Bo dziewczyna to powinna gotować, sprzątać - taka polska przywara.

2. Jako ciekawostke podam że w Finlandii 18 latek ma obowiązek wyprowadzić się z domu, a jeśli tego nie zrobi, to jeśli rodziców zdenerwuje, wtedy policja wyciąga go z chaty siłą. Ma sam sobie radzić.
Ale niee, nasz kraj jest zacofany.

Ja jadę do UK, może to już nie taka ferajna, ale zależy mi na londyńskich szkołach. Tutaj na iPhone mnie nie stać, a tam z minimalną pensją mogę sobie walnąć najnowszego w fajnym abonamencie - taki przykład.
Że o kosmetykachnie wspomnę

[Zuzaa_21]

Napisane przez fattyfat

Siostra siostrę ogarnie

Ja niestety pójdę drogą jak dużo innych młodych ludzi - emigracja. Sorry, ale jak widzę że gdzieś żyje się lepiej, to czemu ja muszę żyć gorzej. Wiem, jestem egoistką etc. ale tez nie o to chodzi. Chce pójść na studia związane stricte z moimi zainteresowaniami, a w Polsce ich poziom nie dość że jest żenujący, to jeszcze nie "w tym typie". I na pewno bym się nie dostała, także AVE, idę podbijać świat!

A zanim jeszcze, muszę napisać wszystkie matury

coś ty, to nie chodzi o egoizm. dobrze, że w taki sposób do tego podchodzisz. też rozważam taką możliwość. ale, no cóż, najpierw faktycznie skupmy się na tych najbliższych wydarzeniach

jutro to my świat podbijemy maturką z angola!

powodzenia

[Hurricane_]

Laski, znacie jakieś stronki z formami wypowiedzi na podstawe? Albo gdzieś gramę zebraną fajnie? Kurcze, cos czuje, ze zawale, jako te matury mi rewelacyjnie nie idą..

[fattyfat]

Napisane przez Zuzaa_21

coś ty, to nie chodzi o egoizm. dobrze, że w taki sposób do tego podchodzisz. też rozważam taką możliwość. ale, no cóż, najpierw faktycznie skupmy się na tych najbliższych wydarzeniach

jutro to my świat podbijemy maturką z angola!

powodzenia

I hope so.

Powodzenia dziewczyny, bogactwa językowego i dobrego odtwarzacza na listeningu życzę (dobrego ucha też)

Wyłączam już wszystko, idę ogarniac cudowne słówka od alex24112

[Zuziaxxx]

Jak pisać ankietę

[Zuzaa_21]

nie będzie żadnej ankieeeety, nie przesadzajmy, ej

[Zuziaxxx]

Może tak się zdarzyć, że nie będzie rozprawki?

[rousik]

A ja tam przyjmuje życie jakim jest bez marudzenia Urodziłam się, Bóg mi wyznaczył jakąś ścieżkę i cieszę, że mam co zjeść w co się ubrać i mogę chodzić do szkoły. Mam się o wiele lepiej od tysięcy ( milionów?) innych ludzi, którzy nie mają co włożyć do garnka. Chociaż życie dawało mi nie raz baaardzo popalić w sprawach rodzinnych itp. i choć teraz jestem praktycznie sama to cieszę się, że żyje i mogę czerpać z życia jak najwięcej.
Jeśli nie dostanę dobrej pracy w mojej okolicy po studiach? No trudno. Nie zależy mi na kasie. Fajnie jak się nie jest głodnym i ma się wodę i Internet

[faeria]

Dziewczyny, już tak nie panikujcie - będzie, co będzie!!! Pamiętajmy, że to nie tylko nam dowalają, dowalają WSZYSTKIM, więc automatycznie progi pójdą w dół i już za 2 miesiące będziemy się chwalić, gdzie się podostawałyśmy

[Muniette]

Napisane przez Zuziaxxx

Jak pisać ankietę

Tylko nie ankieta
Marzenie na jutro: pocztówka i list nieformalny

[faeria]

Napisane przez rousik

A ja tam przyjmuje życie jakim jest bez marudzenia Urodziłam się, Bóg mi wyznaczył jakąś ścieżkę i cieszę, że mam co zjeść w co się ubrać i mogę chodzić do szkoły. Mam się o wiele lepiej od tysięcy ( milionów?) innych ludzi, którzy nie mają co włożyć do garnka. Chociaż życie dawało mi nie raz baaardzo popalić w sprawach rodzinnych itp. i choć teraz jestem praktycznie sama to cieszę się, że żyje i mogę czerpać z życia jak najwięcej.
Jeśli nie dostanę dobrej pracy w mojej okolicy po studiach? No trudno. Nie zależy mi na kasie. Fajnie jak się nie jest głodnym i ma się wodę i Internet

siostro

[201805170915]

Napisane przez Zuzaa_21

nie będzie żadnej ankieeeety, nie przesadzajmy, ej

Ankieta jest naprawdę łatwa Krótkie wprowadzenie- o co i po co się pytasz, później pytania. A, pod każdym pytaniem piszesz 'tick the correct box' i robisz kwadraciki przy możliwych odpowiedziach (np. yes, no, maybe/ sometimes, often, never)

[inmemoriaa]

Nic dziś nie powtarzała, wstyd.

Anyway, good luck !
(strasznie się boje tego angielskiego bo najbardziej mi się liczy na studia)

[rousik]

Napisane przez faeria

siostro

[Zuzaa_21]

Napisane przez skeleton_

Ankieta jest naprawdę łatwa Krótkie wprowadzenie- o co i po co się pytasz, później pytania. A, pod każdym pytaniem piszesz 'tick the correct box' i robisz kwadraciki przy możliwych odpowiedziach (np. yes, no, maybe/ sometimes, often, never)

wiem, wiem, nie tyle chodziło mi nawet o poziom trudności, lecz po prostu o to, że najzwyczajniej nie sądzę, by to dali, bo nie mam tego w najnowszych podręcznikach do angielskiego jak wymagana forma, w szkole nie było - to miałam raczej na myśli

rousik - mądre słowa.

[201805170915]

dziewczyny, a jak się fizycznie czujecie po maturach? ja tak trochę...no czuję się taka oszołomiona i boli mnie głowa drugi dzień
ja miałam ankietę nawet pojawiła się na którymś sprawdzianie

[Alexzus]

Napisane przez Limonkaa95

Mnie tylko trochę boli, jak czytam zadania z matury 2012 z matematyki i są tak banalne, tak przyjemne, proste, przystępne. Smutno trochę, że i u nas takie być nie mogły. Co my gorsi? :P
Zreszta to samo wypracowanie z polskiego, ludzkie, normalne, a u nas? zawsze musza wracać do historii, do patriotyzmu, do tego co było, to już nudne jest. Ja strasznie nie lubię o tym pisać i byłam niezadowolona, po prostu pisałam i zgrzytałam zębami, ale liczę na 60%+

Aaa i WOS, marzenie, ja mam nadzieję, że i nam się taki trafi! przystepny jeśli chodzi o trudnośc i przede wszystkim w miarę przyjemny.

Ja też się martwię.. co może być na angielskim, chciałam mieć bardzo wysoki % i nie chcę by ckm znowu ześwirowało jutro.. Mam nadzieję, że z moim skillem nawet ich schizom podołam..
Podstawy się nie boję, bo zjem to na śniadanie. No chyba że dadzą takie coś : http://instagram.com/p/nqs_0Vq05j/#
do tego nie mogę się skupić by się na rozszerzenie pouczyć, chyba pozostanie czas jutro po napisaniu podstawy.. Eh

W ogóle.. wyobraźcie sobie co by było, gdyby dali rzeczywiście to co w linku. Hahahaha DD!
I'd like to make a complaint about a springed cultivator with spare set of half-stiff lemieshes and scaryficator
D
?! lol

[Muniette]

Nadrobiłam trochę postów z wcześniejszej dyskusji dziewczyny i przyznam szczerze, że macie sporo racji. Szkoda, że za młode jesteśmy wszystkie, aby kandydować do parlamentu i zmieniać ten kraj, ale za kilka lat kto wie?

fattyfat, na zawsze zmieniłaś moje spojrzenie na Finlandię, pisząc o tych 18. tamtejszych.

[Ilike_it]

Powodzenia

[Philosmenos]

Napisane przez rousik

A ja tam przyjmuje życie jakim jest bez marudzenia Urodziłam się, Bóg mi wyznaczył jakąś ścieżkę i cieszę, że mam co zjeść w co się ubrać i mogę chodzić do szkoły. Mam się o wiele lepiej od tysięcy ( milionów?) innych ludzi, którzy nie mają co włożyć do garnka. Chociaż życie dawało mi nie raz baaardzo popalić w sprawach rodzinnych itp. i choć teraz jestem praktycznie sama to cieszę się, że żyje i mogę czerpać z życia jak najwięcej.
Jeśli nie dostanę dobrej pracy w mojej okolicy po studiach? No trudno. Nie zależy mi na kasie. Fajnie jak się nie jest głodnym i ma się wodę i Internet

Popieram. Ja nie chcę wyjeżdzać - może tu trudniej żyć, ale kocham ten kraj.

A wgl - najlepiej to narzekać na tą Polskę, a na wybory nie chodzić, nie orientować się w życiu publicznym nic nie robić w tym kierunku żeby to co złe się jakoś zmieniło. Uważam, że taka osoba nie ma prawa do narzekań, bo sama sobie ten grajdołek koło siebie buduje. To tak btw.
No ale macie rację - edukacja tutaj to często jeden wielki bajzel... nieudane reformy itp, itp.

Napisane przez Muniette

Nadrobiłam trochę postów z wcześniejszej dyskusji dziewczyny i przyznam szczerze, że macie sporo racji. Szkoda, że za młode jesteśmy wszystkie, aby kandydować do parlamentu i zmieniać ten kraj, ale za kilka lat kto wie?

fattyfat, na zawsze zmieniłaś moje spojrzenie na Finlandię, pisząc o tych 18. tamtejszych.

Hahaha, partia - Matura2014 . Podbijamy świat!

[201805170915]

Napisane przez Muniette

Nadrobiłam trochę postów z wcześniejszej dyskusji dziewczyny i przyznam szczerze, że macie sporo racji. Szkoda, że za młode jesteśmy wszystkie, aby kandydować do parlamentu i zmieniać ten kraj, ale za kilka lat kto wie?

fattyfat, na zawsze zmieniłaś moje spojrzenie na Finlandię, pisząc o tych 18. tamtejszych.

za kilka lat większość z nas będzie mieszkać poza Polską sama nie wiem, czy to dobrze czy źle

[Alexzus]

Napisane przez Philosmenos

Hahaha, partia - Matura2014 . Podbijamy świat!

Zalejemy Wawel Potopem i będzie Wesele w Polsce

[lioele]

Słuchajcie, jeżeli chodzi o rozprawkę na angielskim to muszę mieć równą ilość argumentów za i przeciw ? Czy np. 3 za i 2 przeciw?
Mam nadzieje, ze ta rozprawka bedzie , bo w jednym roku podobno nie było

[Micraell]

Napisane przez Hurricane_

Laski, znacie jakieś stronki z formami wypowiedzi na podstawe? Albo gdzieś gramę zebraną fajnie? Kurcze, cos czuje, ze zawale, jako te matury mi rewelacyjnie nie idą..

poangielsku.com
No i w linku z podpisu możecie wziać tez cały Kajet Maturzysty.
Tam jest tego mnóstwo, bo w zasadzie to są materiały z trzech lat angielskiego ze szkoły.

[Jace]

Jakby dali ankietę na angielskim P, to byłby szczyt chamstwa ze strony CKE. Niby nie takie trudne, ale w szkołach się tego nie robi i pewnie większość nie wiedziałaby, jak się za to zabrać.


Anyway, wrzucam Wam formy wypowiedzi w pigułce. Łącznie z nieszczęsną ankietą.

<KLIK>