|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3751 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[QUOTE=Violette_24;1693005 9]
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Studentka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3752 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 111
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Echhh, akcja dzisiejsza...
Od 3 dni się umawiamy, że do mnie przyjedzie (mieszkamy 50 km od siebie), ale coś miał załatwiać z pracą, jednak w ostatnim momencie coś nie wypalało, no ok, nie jego wina.. w końcu wczoraj się umówiliśmy, że do mnie przyjedzie, spotkaliśmy się wczoraj na krócej, miał się spotkać ze znajomymi, myślałam, że chce się wyspać itp itp i dlatego spotyka się wcześniej.. okazało się jednak, że jakiś kolega ma wolną chatę i wino domowej roboty, to poszli się napić, ok, nie mam nic przeciwko. Umówilismy się na 9, 10. Dzwonię rano 5 razy, nie odbiera. 10.40 dzwoni i oznajmia, że dopiero teraz się obudził, że może przyjechać na 13. Mówię, że nie tak się umawialiśmy, on nie rozumie o co mi chodzi, że przeciez nie umawialiśmy sie dokładnie (taa..). Chwilę po 12 pisze mi, że nie przyjedzie bo go głowa boli. Dzwonię i mówię, żeby mi w takim wypadku nie wmawiał, że nie przekłada na***ania się (inaczej tego nie nazwę, po rozmowie w nocy wiedziałam, w jakim jest stanie) nad spotkanie ze mną. Ten znowu, o co mi chodzi, nie rozumie, że może to było nie fair, ale nie powinnam się tak denerwować, że przecież nie wiedział, że tak się skończy wieczór.. mi już skoczyło ciśnienie, zaczęłam płakać z bezsilności, pytam się czy tak samo by gadał, jakbym to ja odwaliła taką akcję, a ten się rozłącza i wyłącza telefon ![]()
__________________
<3
|
![]() ![]() |
![]() |
#3753 | |
BAN stały
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
niepotrzebnie się rozpłakałaś, tym nic nie załatwisz, lepiej tupnąć nogą i po sprawie - tzn Ty mogłaś powiedzieć co myślisz i się rozłączyć nie wiedział że tak to się skończy? banią na następny dzień? ![]() ![]() żeby Ci czasem do głowy nie przyszło teraz odzywać się pierwsza.. w ogóle zastanowiłabym się poważnie nad nim.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3754 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3755 | |
BAN stały
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Edytowane przez kolezankaa Czas edycji: 2010-02-04 o 14:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3756 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 111
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Cytat:
Gdyby to był jeden wyskok, to bym machnęła na to ręką, ale było kilka akcji z alkoholem i tym razem jednak miarka sie przebrała. Nie mówię, że ja jestem święta, nie piję czy coś, ale NIGDY nie odwaliłam mu żadnej akcji w związku z tym.
__________________
<3
Edytowane przez look_at_me Czas edycji: 2010-02-04 o 14:15 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3757 | |
BAN stały
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3758 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 5 275
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Też bym się rozłączyła, gdyby ktoś mi marudził przez telefon. Tym bardziej, gdyby bolała mnie głowa. Nie obrażaj się na niego, tylko spróbuj go zrozumieć; faceci naprawdę nie lubią kwękania.
---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ---------- Fochy na miarę księżniczki. I po co? |
![]() ![]() |
![]() |
#3759 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3760 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
wiedziałam, ze mój post wzburzy niektóre z Was, widać, kto czyta ze zrozumieniem a kto nie....nie napisałam ze nie zdradziłabym meza li tylko i wyłącznie ze względu na dziecko..ale dziecko to tylko jedna z przyczyn, stad M.IN. przed tym stwierdzeniem...
kocham meza i ufam mu na tyle by z nim żyć i byc jego żoną, nie musze chyba nikomu tłumaczyc, PO CO MI MĄŻ, chodzi mi tylko o to, ze zaufanie to jedna rzecz ale życie to co innego i bywa różnie... a porównanie do psa....brutalne co...ale kiedy ,,wacek bierze górę'' to móżg schodzi na jego miejsce..... nie mam smiesznego pojęcia o zaufaniu ale życie mnie nauczyło, zeby to zaufanie nie było bezgraniczne.... i nie tylko na przykładzie moich facetów ale głównie moich obserwacji otoczenia.. a Wam oburzonym życzę,żebyście sie nigdy nie przekonały ze ja i wizaznki mające podobną do mojej opinię, mamy rację ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3761 | |
BAN stały
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
tylko nie nadskakiwanie facetowi i wymaganie od niego prawidłowego zachowania tym, że się rozłączył okazał jej brak szacunku i taką "pogardę" - ja tu jestem panem robię co chce wobec ciebie poza tym jak dziewczyna płacze do telefonu to normalne jest żeby facet który kocha się rozłączał? wydaje mi się, że nie na tym to wszystko polega najwyraźniej mamy inne podejście do wielu spraw ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3762 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3763 | ||
BAN stały
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Cytat:
autorka potwierdza to po raz drugi a to spora różnica "Ten znowu, o co mi chodzi, nie rozumie, że może to było nie fair, ale nie powinnam się tak denerwować, że przecież nie wiedział, że tak się skończy wieczór.. mi już skoczyło ciśnienie, zaczęłam płakać z bezsilności, pytam się czy tak samo by gadał, jakbym to ja odwaliła taką akcję, a ten się rozłącza i wyłącza telefon" poza tym dziewczyno prosze nie wymyślaj sobie.. autorka nie napisała, że wykrzykiwała, że ją nie kocha ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3764 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Cytat:
2. To nie jest pojedynczy przypadek, ale któryś z kolei. Nie dziwie się, że takie akcje zaczynają wkurzać look_at_me.
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#3765 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
I dokładnie tak było że on jej logicznie próbował wytłumaczyć, że wieczór się przeciągnął (chyba miał prawo wyskoczyć z kolegami ?) i że zaspał. Każdemu się zdarza. Na co jej 'skoczyło ciśnienie i zaczęła płakać'. No kto się tak zachowuje ? Szczerze to jeśli nawet sam się rozłączył to mu się nie dziwię bo w związku powinno się rozmawiać a nie robić płacz i wielką tragedię z tego, że ktoś miał miły wieczór i zaspał. Wyobrażasz sobie płakać bo Twój facet przełączył źle budzik ? A poza tym zołza czeka 20 minut i robi inne plany a tutaj mamy przykład kobiety bluszcza która bez swojego faceta nie wie co z sobą począć i histeryzuje. On się dusi i ucieka, niedługo może tego nie wytrzymać jeśli look_at_me nie znajdzie sobie jakiegoś zajęcia i hobby. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3766 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
kilka naście postów temu pisałam o moim Ex.nr 1 ,miało być o nr 2 ale niestety irytacja na chłopak mojej siostry niesamowicie się we mnie kumuluje ,postanowiłam więc opowiedzieć wam trochę o nim..
Moja siostra ma 170 i waży 51 kg (szczypior) a non stop słyszy od chłopaka ,że jest gruba , On zabrania jej jeść słodyczy ,kiedy je czegoś większą ilość nawet przy ludziach potrafi z niej szydzić ,że niech je jeszcze więcej to będzie grubsza ..zmieniła kolor włosów z jasnego blondu na złoty ,rekcja jej chłopaka była taka ,że opier**** ją z góry do dołu ,że on da jej pieniądze i MA IŚĆ do fryzjera i go zmienić,na szczęście nie zrobiła tego. Kiedy indziej mieliśmy iść razem wieczorem na imprezę reggae ,więc ona zrobiła sobie afro z loków na co Ukochany powiedział ,że jeśli nie umyje włosów to on z nią nigdzie nie pójdzie ,efekt był taki że się pokłócili się i nie poszli na imprezę. On jest nieustannie zazdrosny o wszystko i robi fochy , np. za to ,że kiedy pracowała jako barmanka i kończyła późno pracę ,czasami zostawali z innymi pracownikami na piwo ,opowiadała mu o tym rano ,bo on w tym czasie już spał i potrafił się o to obraźić ,od tamtej pory nie mówiła mu o takich sprawach.Czasami zdarza mi się nocować u nich na stancji gdzie mieszka też nasza wspólna przyjaciółka ,siedzimy wtedy wszyscy razem i rozmawiamy a On potrafi się na Nią obraźić bo nie spędza czasu z nim ,tylko z nami (co z tego ,że on ma ją codziennie). Robi jej fochy o to ,że w ogóle pije alkohol (ona nie ma z tym żadnego problemu 1/2 piwa okazyjnie)bo to "nie przystoi kobiecie" a sam oczywiście może pić do woli.Stara jej narzucić jak ma się ubierać bo 21-letniej dziewczynie nie przystoi nosić trampek i t-shirt ów <LOL> ,na wyjeździe za granicą opowiadał wszystkim w około ,że ona nie chce się z nim kochać (co z tego ,że miała zapalenie i nie mogła..)kiedyś na ich stancji zapchała się ubikacja On rzucił się do chłopaka naszej przyjaciółki ,że to na pewno On to zrobił i go nie obchodzi jak ale on ma to naprawić.Ogólnie o nim tak można bez końca BARDZO irytujący typ a z głowy jej go wybić nie można.. |
![]() ![]() |
![]() |
#3767 | |
BAN stały
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Ty wiesz lepiej od niej jak było tak? co myślę, to napisałam wyżej i na tym skończę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3768 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#3769 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Miałam okazję zaobserwować podobne przypadki i zawsze się zastanawiam co te kobiety trzyma przy takich burakach, bo facetami ich trudno nazwać. To już nawet nie jest "wykręcanie numeru", a zwykła patologia...[/QUOTE]
myślę czy by czasem nie podrzucić jej pomysłu by zrobiła sobie bilans + ich związku i - ,może przejrzy na oczy dziewczyna.. |
![]() ![]() |
![]() |
#3770 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z nienacka ;)
Wiadomości: 65
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Hehe za nic go nie oddam ; P ale życzę, żeby Ci się taki sam trafił, albo obecny dostał olśnienia
![]() ![]()
__________________
Najtrudniej jest kochać tych, którzy najbardziej tego potrzebują. |
![]() ![]() |
![]() |
#3771 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3772 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 111
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Cytat:
Ej, ej, wyluzuj. Nie znasz mnie, więc nie oceniaj. Wyłączył telefon na pewno, sam mi to powiedział. Wczoraj sie spotkaliśmy i sobie wszystko wyjaśniliśmy. Wiem, że moja reakcja była zbyt gwałtowna, ale to chyba nie znaczy, że jestem rozhisteryzowaną wariatką, która nie pozwala sie ruszyć facetowi z domu? Nigdy słowa mu nie powiedziałam na temat tego, że z kimś sie spotkał albo poszedł na imprezę beze mnie i vice versa, on też się nie czepia, że ja gdzieś wychodzę. Najpierw mówiłam do niego normalnie, nie płakałam, nie darłam się, chciałam porozmawiać i już wtedy się rozłączył. Dopiero jak zadzwoniłam drugi raz (myślałam, że mu telefon padł, albo coś rozłączyło, ale nie) rozmowa się zmieniła. I nie, nie stroję fochów, to ja do niego się odezwałam, żeby porozmawiać, bo nie mam zamiaru załatwiać takich spraw obrażaniem się. Spotkalismy się, wyjaśniliśmy, jest ok. I nie twórz sobie całej mojej osobowości na podstawie jednego czy dwóch postów, bo uwierz mi, to jest jedna z łagodniejszych akcji w jego wydaniu, parę miesięcy temu odstawiał mi takie cyrki (i to naprawdę nie są moje wymysły, i jego i moi znajomi jednocześnie mi współczuli i podziwiali), że powinnam dać mu w pysk i powiedzieć dosadnie, żeby spadał. Sytuacja się poprawiła i to znacznie, ale biorąc pod uwagę, to co było kiedyś uważam, że mam prawo wściekać się o to, że przesadza z alkoholem, zwłaszcza, że niejednokrotnie go prosiłam, żeby sie ogarnął. A i żeby nie było, on pije okazjonalnie. No i tak jak napisała feather (to samo mu wczoraj powiedziałam) - wystarczyło, żeby normalnie mi powiedział, że głowa go boli, że nie ma ochoty rozmawiać i wyjaśnimy sobie to później - inaczej bym zareagowała. A on podejmuje dyskusję, chwilę pogada i się rozłącza. I nie martw się o moje hobby i zajęcia, mam swoje życie i na dodatek maturę na głowie i w związku z tym szkoda mi czasu na całodzienne dołowanie się przez faceta.
__________________
<3
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#3773 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: JapkoLandia
Wiadomości: 3 443
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Nikt sie nie oburza, po prostu nie uogólniaj ![]() co do ostatniego zdania - ja znam sporo małżeństw w zupełnie odwrotnej sytuacji - są ze sobą bardzo długo, ufają sobie, są szczęśliwi i żadne nigdy o zdradzie nie pomyslało ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3774 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
i uważasz, że ktoś by Ci się do tego przyznał co? ![]() Prawda, kilku zalazło, aczkolwiek nie wszyscy zdradą, fakt, jednak obserwując inne związki, widzę, co jest. Mój małżon na szczęście jeszcze nie zalazł choc juz 5 lat jestesmy razem ale jeszcze wiele przed nami wiec wszystko moze sie wydarzyć ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3775 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Violette_24 wszystko zależy od tego w jakim środowisku się obracamy i jakich mamy znajomych. Jeśli ludzi w stylu "musieliśmy brać ślub w wieku 19 lat z powodu ciąży", "poznaliśmy się jako szczyle, nic nie wiedząc o życiu, trwamy w tym, bo nie wypada się rozstawać, ale nasze drogi już dawno się rozeszły", "ja nie potrzebuję seksu, więc i on nie potrzebuje", "uprawianie seksu z jedną kobietą jest niezdrowe" lub "widujemy się raz na tydzień, bo kariera, delegacje, kasa", to rzeczywiście można odnieść wrażenie, że większość ludzi się zdradza notorycznie. Ale naprawdę wielu jest porządnych facetów, fajnych, normalnych par, które chcą być ze sobą i świadomie dokonują w życiu dobrych wyborów.
I nie jest tak, że faceci nie zdradzają tylko ze strachu. Są i tacy, którzy nie zdradzają, bo nie czują takiej potrzeby i najzwyczajniej na świecie nie chcą. Także: nie generalizujmy. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-02-05 o 13:11 |
![]() ![]() |
![]() |
#3776 | |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3777 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: JapkoLandia
Wiadomości: 3 443
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]() a skoro zakładasz zdradę męża i że "wszystko sie może zdarzyć" to po co z nim jestes skoro mu nie ufasz? Ja w takiej wytuacji wolałabym być sama, gdybym bała się za każdym razem zdrady gdy np. tż wyjdzie na piwo/spotkanie z kumplami, bo przecież laski moga czaić się wszędzie... nie, na pewno nie przyzna sie nikt do zdrady ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3778 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 90
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[/COLOR]heh ,nie mogłam się powstrzymać;p. odrazu skojarzyła mi się scena z 'nigdy w życiu',gdzie Tosia opowiada mamie o sytuacji z nauczycielką mowiac; a ja jej na to:że w takim razie jej wspólczuje. Sorki za offa, ale ubostwiam film i nie mogłam się powstrzymać.
![]() ![]() Co do tematu, może ufa swojemu Tż'towi,ale przez pryzmat swoich poglądów wydaje jej sie ,że może ją zdradzić.Nie zgadzam się z Wami z tym,że nikt nie przyzna się do zdrady. Znam osoby które sie przyznawały,wiec istnieją takie.Ogólnie za zdrade to sie powinno ![]() ![]()
__________________
'Siedzę na dachu i bawie się powietrzem' chudne ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() zapuszczam włoski ![]() Edytowane przez niuch Czas edycji: 2010-02-05 o 23:34 Powód: podwójny post. |
![]() ![]() |
![]() |
#3779 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 594
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
aleee dziewczyny nie róbmy offtopa mój ulubiony wątek, postanowiłam opisać agentów swoich i nieswoich ![]() 1) Kumpela (wtedy 16 lat) spotykała się z chłopakiem, fajnie, ładnie, sielanka, mi się od początku nie podobał, mam coś takiego, że wyczuwam ludzi, pokłóciłyśmy się o to ostro, nie odzywała się kilka miesięcy, pomimo paru lat przyjaźni... No i oczywiście jej ukochany stwierdził że musi wrócić do byłej, bo ona tęskni ![]() ![]() ![]() ![]() 2) Chłopak mojej przyjaciółki, obecny, teraźniejszy, są ze sobą 4 lata, pierwsza miłość itd... Koleś zrywa z nią w każde wakacje żeby się wyszaleć, ona rozpacza, ale i tak do niego wraca, bo przecież "on tak bardzo ją kocha, cierpi" ![]() ![]() 3) Nie wiem czy to numer, ale rozwalił mnie kiedyś tekst mojego potencjalnego teścia. TŻ powiedział do mnie na rodzinnym obiedzie Misiu, co podłapał jego ojciec (nieco wstawiony) i wypalił : "ja nie rozumiem tych dzisiejszych tekstów, jakieś Misiaczki, Kotki, Słoneczka... ja to do swojej żonki mogę pieszczotliwie powiedzieć Mamuśka np." ![]() ![]() a resztę zostawię sobie na następny raz ![]()
__________________
http://www.pustamiska.pl/ Klikaj codziennie! I dare you to let me be your, your one and only,
Promise I'm worth it, To hold in your arms, So come on and give me a chance. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3780 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Przepraszam dziewczyny ale muszę odnieść się do Waszych postów odnośnie moich opinii boście mnie zlinczowały tak jakbym nie mogła mieć własnego zdania.
Nie trzeba mi współczuć, dziękuję, ze swoimi poglądami jest mi bardzo dobrze. Nie jestem naiwna i mam świadomośc realiów...może dzięki temu twardo stąpam po ziemi i nie łatwo mnie zranić. Dobrze, że w dzisiejszych czasach na maturze jest czytanie ze zrozumieniem bo widac taka umiejętnośc się przydaje nawet kiedy udzielamy się na forum..... Czy ja napisałam, ze nie ufam mężowi? Ufam mu, owszem, nie jestemy smarkaczami, znamy sie od lat, nasze małżenstwo było przemyslane, zaplanowane, dziecko też ale JA UWAŻAM ze każdy człowiek jest ułomny( choć nie wiem czy to dobre słowo bo boję się ze znowu mogę być żle odebrana), ma swoje słabości, błądzi, popełnia błędy, ludzka rzecz. Jasne, wszysto zależy od charakteru ale jak juz wczesniej napisałam, czasem wystarczą ,,sprzyjające okoliczności'' zeby nawet najwiernieszy koleś zdradził (albo babka), nawet ten, który o zdradzie nie pomyślał..impuls ot co, bo sie pokłócił z zoną, bo ostatnio czuje sie niekochany, bo zona wyjechałą, albo on..bo nagle sie chce dowartosciowac, bo alkohol, bo klimat, bo ta blondynka ze stolika obok taka urocza, etc etc, roznie jest przecież, tak? a konsekwencje, wyrzuty sumienia, czy kwestia wybaczenia to inna sprawa... nie zakładam, ze mąż mnie zdradzi i nie napisałam też, ze wybaczyłabym mu ze względu na dziecko bo to tez inna kwestia ale mam świadomość, że życie pisze rozne scenariusze i nie mozna tez zakłądac ze ,,mój to mnie nigdy nie zdradzi'' bo właśnie dziwnym trafem takie kobiety dostają po nosie. I z ostatniej chwili...ręce mi opadły mąż znajomej-oboje 35 lat, 12-letni syn, udane małżenstwo, gołąbeczki, oznajmił jej ze ma kochanke od 2 lat, ze odchodzi, cios, przeciez ,,on nigdy by mnie nie zdradził'', a dziewczyna zadbana, dobra, kochająca, starała się, wzór cnót, ie mozna nic jej zarzucić, nie wiem jak tam łózkoe sprawy bo jakos pytac nie wypadało ale tak czy siak...zdradzał, okłamywał, upokorzył....wybaczyła pod warunkiem ze to sie ie powtórzy...kocha go....troszke czasu minęło a tu okazuje sie ze to dalej trwa....kazała sie wyniesc,wyniosł sie...do mamusi, oznajmił jej ze ona go brzydzi....poryczałam sie jak mi to opowiedziała...najgorsze jest to, że takich to jest znacznie więcej... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:41.