Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3 - Strona 126 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-23, 15:35   #3751
annie_666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 30
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Hej postanowiłam w tym wątku wymienić pare firm (na wątku z listą firm (nie)testujących był odnośnik).
Doszły mnie słuchy, że HIPP nie testuje. Napisałam do tej firmy maila i potwierdziła. Na liście również nie znalazłam blend a med [testuje - nie każdy wie, że należy do proctol and gambe (czy jak to tam się pisze)] oraz nivei (nie mam pojęcia czy testuje czy nie.. wie ktoś może? )
annie_666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 15:49   #3752
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez annie_666 Pokaż wiadomość
Hej postanowiłam w tym wątku wymienić pare firm (na wątku z listą firm (nie)testujących był odnośnik).
Doszły mnie słuchy, że HIPP nie testuje. Napisałam do tej firmy maila i potwierdziła. Na liście również nie znalazłam blend a med [testuje - nie każdy wie, że należy do proctol and gambe (czy jak to tam się pisze)] oraz nivei (nie mam pojęcia czy testuje czy nie.. wie ktoś może? )
Nivea testuje.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 15:48   #3753
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Polecicie jakieś preparaty przeciwko komarom? Wiem, że Ziaja była tutaj już polecana, ale nie wiem nawet w jakich sklepach jej szukać. Dostanę ją w jakiejś drogerii typu Rossmann, SuperPharm czy Natura? A jak Ziai nie znajdę, to co innego warto brać?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 16:14   #3754
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Polecicie jakieś preparaty przeciwko komarom? Wiem, że Ziaja była tutaj już polecana, ale nie wiem nawet w jakich sklepach jej szukać. Dostanę ją w jakiejś drogerii typu Rossmann, SuperPharm czy Natura? A jak Ziai nie znajdę, to co innego warto brać?
ziaji sklepy się ostatnio rozmnożyły i są wszędzie. A tak to w Rossmanie powinna być
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 17:19   #3755
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Chatul najlepsze są olejki ale je trzeba na bieżąco rozcieńczać bądź przygotować sobie mieszankę na bazie alkoholu+olejku neutralnego np. z drzewa herbacianego na komary najlepsza cytronella i mięta pieprzowa widziałam w ziołowych już gotowe mieszanki (także dla zwierzaków) działają ale częściej się trzeba smarować/psikać.
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-29, 15:25   #3756
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Polecicie jakieś preparaty przeciwko komarom? Wiem, że Ziaja była tutaj już polecana, ale nie wiem nawet w jakich sklepach jej szukać. Dostanę ją w jakiejś drogerii typu Rossmann, SuperPharm czy Natura? A jak Ziai nie znajdę, to co innego warto brać?
Ziaji sprey był super, a teraz mam Bye, bye mosquite (czy jakoś tak ) i nie mogę jeszcze polecić, bo zawsze zapomne sie nim posmarować, nie wiem jak działa, ale jest produkowany przez pharma CF Kupiłam go w Auchan, a z ziaji widziałam w Polo.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

A jak jest z Lubellą? Bo jako, że Nestle odpada, zrezygnowałam na długi czas ze słodkich płatków śniadaniowych, a teraz odkryłam pyszne płatki lubelli.
Mam nadzieję, że wszystko z tą firmą ok?
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-30, 10:23   #3757
Caraxa
Raczkowanie
 
Avatar Caraxa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 299
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Dziewczynki, wielki tu nie pisałam (choć zaglądam) muszę się pochwalić, za niecałe dwa tygodnie spełni się moje największe marzenie z dzieciństwa (i nie tylko ) będę miała psa!

Wiecie coś na temat karmy Biomill?
__________________
kliknij i pomóż wilkom:
http://www.care2.com/click-to-donate/wolves/


_____________________

http://youtu.be/t3DPCQjlanM Moja inspiracja.
Caraxa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-30, 20:43   #3758
ranka
Kici kici miau miau
 
Avatar ranka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Bodajze szwajcarska taka jakich wiele ja polecam bezzbozowki sa chyba najzdrowsze


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk 2
__________________
wymienię

Instagram mój
ranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-30, 23:32   #3759
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

ja ze swojej strony mogę polecić Orijena i Acanę ale to jedna firma.

zbieram się do testowania taste of the wild ale nie mogę nigdzie znaleźć smaku, który sobie upatrzyłam w większych workach. Bo mój to je już jak byk
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-31, 22:54   #3760
Caraxa
Raczkowanie
 
Avatar Caraxa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 299
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
ja ze swojej strony mogę polecić Orijena i Acanę ale to jedna firma.

zbieram się do testowania taste of the wild ale nie mogę nigdzie znaleźć smaku, który sobie upatrzyłam w większych workach. Bo mój to je już jak byk
Zastanawiałam się nad Acaną, ale myślę, że póki co szczeniaka będę karmiła tym Biomillem (w wyprawce dostane i tego będzie nauczona jeść), a później się zobaczy


Moja to będzie jadła 5 ‘groszków' na krzyż
__________________
kliknij i pomóż wilkom:
http://www.care2.com/click-to-donate/wolves/


_____________________

http://youtu.be/t3DPCQjlanM Moja inspiracja.
Caraxa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 01:01   #3761
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Mój je głównie suche, niestety nie mam dobrego źródła mięsa, czasem mu kupię jakąś lepszą puszkę ale nie stale bo co chwila psiak ma jakieś dolegliwości trawienne. A jak je suche to spokój - zero wymiotów, bąków czy luźnych kup a próbowałam już wszystkiego. Mam słownie jeden sklep z dostępem spoko mięsa ale czasami nie ma tego czego chcę więc musiałam psiaka przestawić na suche + od czasu do czasu mięsko/lepsza puszka. Marzył mi się swego czasu BARF ale niestety mięso w naszym mieście jest takie, że to poza moją strefą .
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-01, 07:36   #3762
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Dziewczyny jak jest z tą lubellą?

Doradźcie mi, bardzo chce mieć kota z fundacji, tylko problem w tym, że wracam do domu o 17.30. Będzie dużo czasu sam w domu, a drugi na razie nie wchodzi w grę.
Unieszczęśliwie go, jeśli go przygarnę?
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 09:24   #3763
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak jest z tą lubellą?

Doradźcie mi, bardzo chce mieć kota z fundacji, tylko problem w tym, że wracam do domu o 17.30. Będzie dużo czasu sam w domu, a drugi na razie nie wchodzi w grę.
Unieszczęśliwie go, jeśli go przygarnę?
Organizacje pomagające zwierzętom mają w lecie taką ilość nowych kotów, że muszą je dosłownie "upychać" gdzie się da, więc każda adopcja jest świetna. Poza tym jak nie ma człowieka w domu kot po prostu śpi.
Możesz go zaopatrzyć w zabawki z jedzeniem różnego rodzaju żeby nie przysysał się do misek. Tutaj artykuł o tym co zrobić żeby kot się nie nudził http://www.kot.petsmile.pl/porady/st...ej-nudzie.html i chyba na tej stronie jeszcze było coś o nudzie właśnie.
Prawda jest taka, że nawet rodziny z jedną z osób niepracującą potrafią się z kotem nie bawić, bo nie wiedzą jak.

Lubella należy do Maspeksu, który jest polski (mateż kubusia) i jedyne nie jedzeniowe rzeczy które produkuje to Plussz. Trzeba by się jedynie z Pluszem dowiedzieć jak jest, ale dla mnie wygląda spoko http://pl.wikipedia.org/wiki/Maspex
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 09:47   #3764
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak jest z tą lubellą?

Doradźcie mi, bardzo chce mieć kota z fundacji, tylko problem w tym, że wracam do domu o 17.30. Będzie dużo czasu sam w domu, a drugi na razie nie wchodzi w grę.
Unieszczęśliwie go, jeśli go przygarnę?
Uważam podobnie jak Bela03, że każda adopcja jest dobra natomiast jeśli kot ma być dużo czasu sam w domu to wzięłabym już jakiegoś dorosłego kota, który jest spokojniejszy i większość dnia prześpi.
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 10:15   #3765
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Organizacje pomagające zwierzętom mają w lecie taką ilość nowych kotów, że muszą je dosłownie "upychać" gdzie się da, więc każda adopcja jest świetna. Poza tym jak nie ma człowieka w domu kot po prostu śpi.
Możesz go zaopatrzyć w zabawki z jedzeniem różnego rodzaju żeby nie przysysał się do misek. Tutaj artykuł o tym co zrobić żeby kot się nie nudził http://www.kot.petsmile.pl/porady/st...ej-nudzie.html i chyba na tej stronie jeszcze było coś o nudzie właśnie.
Prawda jest taka, że nawet rodziny z jedną z osób niepracującą potrafią się z kotem nie bawić, bo nie wiedzą jak.

Lubella należy do Maspeksu, który jest polski (mateż kubusia) i jedyne nie jedzeniowe rzeczy które produkuje to Plussz. Trzeba by się jedynie z Pluszem dowiedzieć jak jest, ale dla mnie wygląda spoko http://pl.wikipedia.org/wiki/Maspex
Zaraz spadam czytać ten artykuł. Nie słyszałam o tych zabawkach z jedzeniem. Ja miałam zawsze kota w domu i wiem jak się nim zająć, właśnie mnie martwiło, że się bedzie nudził...

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Uważam podobnie jak Bela03, że każda adopcja jest dobra natomiast jeśli kot ma być dużo czasu sam w domu to wzięłabym już jakiegoś dorosłego kota, który jest spokojniejszy i większość dnia prześpi.
Ja chce właśnie dorosłego kota wziąć Właśnie wchodzi w gre wyłącznie dorosły kot, bo w fundacji raczej nie ma małych

Pocieszyłyście mnie. Może pojade jutro na kocie zakupy i wtedy bym mogła w sobotę lub niedzielę się wybrać po nowego domownika Jeszcze mam wielki dylemat, czy go wypuszczać z domu czy nie Ale na początku zanim się zaklimatyzuje, to napewno tylko na smyczy.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 10:23   #3766
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Mahdab kochana kotu można takie cuda zrobić tanim kosztem, że kocio nie będzie się nudził (zwłaszcza, że koty najaktywniejsze są nad ranem i w nocy bądź późnym wieczorem w ciągu dnia śpią), budowle z kartonów, półki można pomocować na ścianie na a'la schodki drapak można zrobić z gałęzi albo rurek owiniętych linką sizalową, naprawdę można podziałać.

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

co do kolejnej kwestii wychodzący/niewychodzący większość fundacji podpisuje umowę adopcyjną zastrzegającą, że kot będzie niewychodzący. Ja też jestem przeciwna puszczaniu kotów (coraz więcej zatrutych myszy/ludzi, którzy znęcają się nad zwierzętami/samochodów ogólnie niebezpieczeństw) lepsze jest zabezpieczenie balkonu albo budowa woliery. Chociaż wiem, że nadal sporo ludzi koty wypuszcza i koty wracają do domu. Na początku najlepiej na smyczy, żeby kot poznał teren (o ile uprzesz się przy jego wypuszczaniu) na nowym terenie kot bardzo łatwo może się zgubić albo podpaść szajce koczujących tam kotów.
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 10:45   #3767
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Moja kotka jest niewychodząca i było to podyktowane okolicą w jakiej będziemy mieszkać - przy ruchliwym skrzyżowaniu, w otoczeniu bloków. Natomiast jeśli mieszka się gdzieś w spokojnej okolicy to myślę, że kot mógłby spokojnie wychodzić. W rodzinnym domu mieliśmy 4 koty i wszystkie były wychodzące, ale okolica była bardzo spokojna (obrzeża miasta, brak ruchu, wokół pola, rzeczka, tylko domy i działki) i nic się nie działo. Sąsiedzi też nie byli wrogo nastawieni do kotów, bo okolica sprzyjała inwazjom myszy, a koty ograniczały ich populację.
Dlatego wszystko zależy od tego gdzie się mieszka Na pewno nie zdecydowałabym się na wypuszczanie kota mieszkając w bloku, bo wtedy bywają upierdliwi sąsiedzi, czy dzieci lub nastolatki, które uznają, że fajnie jest poznęcać się nad kotem lub go otruć
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 11:15   #3768
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

tak, dokładnie, jak ktoś ma spokojną okolicę nawet jakieś obrzeża miasta gdzie naprawdę można być pewnym, że nic kota złego nie czeka to pewnie można puszczać (ale najważniejsze jest poznanie terenu, żeby kot znalazł dom) ja niestety moich puścić nie mogę (będę musiała jakoś zabudować ogród) - sąsiedzi (jedna rodzina, totalna patologia, picie i różne rzeczy, wszyscy już tam mają zarzuty) dodatkowo ruchliwa ulica nieopodal. Nie wiem także czy nikt nie truje myszy na swoim podwórku (zjedzenie takiej myszy przez kota to.... widziałam kilka takich w przychodni wet (((((( tragedia ((((((( ) dodatkowo fala otruć kotów/psów w okolicy. No nie po to swoje przygarniałam, żeby zaraz mi ginęły w męczarniach
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 13:08   #3769
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
Mahdab kochana kotu można takie cuda zrobić tanim kosztem, że kocio nie będzie się nudził (zwłaszcza, że koty najaktywniejsze są nad ranem i w nocy bądź późnym wieczorem w ciągu dnia śpią), budowle z kartonów, półki można pomocować na ścianie na a'la schodki drapak można zrobić z gałęzi albo rurek owiniętych linką sizalową, naprawdę można podziałać.

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

co do kolejnej kwestii wychodzący/niewychodzący większość fundacji podpisuje umowę adopcyjną zastrzegającą, że kot będzie niewychodzący. Ja też jestem przeciwna puszczaniu kotów (coraz więcej zatrutych myszy/ludzi, którzy znęcają się nad zwierzętami/samochodów ogólnie niebezpieczeństw) lepsze jest zabezpieczenie balkonu albo budowa woliery. Chociaż wiem, że nadal sporo ludzi koty wypuszcza i koty wracają do domu. Na początku najlepiej na smyczy, żeby kot poznał teren (o ile uprzesz się przy jego wypuszczaniu) na nowym terenie kot bardzo łatwo może się zgubić albo podpaść szajce koczujących tam kotów.
Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Moja kotka jest niewychodząca i było to podyktowane okolicą w jakiej będziemy mieszkać - przy ruchliwym skrzyżowaniu, w otoczeniu bloków. Natomiast jeśli mieszka się gdzieś w spokojnej okolicy to myślę, że kot mógłby spokojnie wychodzić. W rodzinnym domu mieliśmy 4 koty i wszystkie były wychodzące, ale okolica była bardzo spokojna (obrzeża miasta, brak ruchu, wokół pola, rzeczka, tylko domy i działki) i nic się nie działo. Sąsiedzi też nie byli wrogo nastawieni do kotów, bo okolica sprzyjała inwazjom myszy, a koty ograniczały ich populację.
Dlatego wszystko zależy od tego gdzie się mieszka Na pewno nie zdecydowałabym się na wypuszczanie kota mieszkając w bloku, bo wtedy bywają upierdliwi sąsiedzi, czy dzieci lub nastolatki, które uznają, że fajnie jest poznęcać się nad kotem lub go otruć
Właśnie ja mieszkam niedaleko od miasta, ale na terenie wiejskim przy łąkach, polach i widzę, że sąsiedzi swoje koty normalnie puszczają. Wiem, że koty uwielbiają wolność i swobodę. Mojej mamy kotka po przeprowadzce na wieś zaczęła wychodzić i ma super zabawę, teraz prosi żeby jej otworzyć okno i śmiga po drodze jak szalona w te i z powrotem Będę miała z tym bardzo duży dylemat.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-01, 13:54   #3770
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Te zabawki na jedzenie jasne, że można samodzielnie zrobić. W tym artykule kilka zdjęć takich domowych jest. Ale też jest (albo to w innym na petsmilowej stronie) o tym jak powinna prawidłowo zabawa przebiegać. (Nie robię reklamy sklepu ale prowadzone to jest przez dwie behawiorystki, które współpracując z naszym TOZem robią wykłady o zabawie, tresurze, komunikatach i jeśli jesteście z GOPu to zapraszam)
Co do wychodzenia, to najważniejsze jest aby nie było drogi ale ważni też są sąsiedzi. Potrafią wnyki i trutki podkładać. No i psy. Na wsi u rodziców jest mała uliczka pod lasem i wszystko lata tam luzem, tak że jedynym niebezpieczeństwem dla kota są nornice które go wiecznie atakują
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 15:34   #3771
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Co to jest GOP?

Siedziałam na tej stronie i już się napaliłam na tresowanie kota

Właśnie mama mnie przestrzega przed kunami, bo niedaleko (widzę z okna) jest las.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 17:44   #3772
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Co to jest GOP?

Siedziałam na tej stronie i już się napaliłam na tresowanie kota

Właśnie mama mnie przestrzega przed kunami, bo niedaleko (widzę z okna) jest las.
Górnośląski okręg przemysłowy.
Z kunami może być problem, bo kot jak wcześniej nie wychodził to będzie wszystko sprawdzał czzy da sie złapać
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 18:54   #3773
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

ja właśnie ściągnęłam od nich pomysły na zabawki bo na razie mnie nie stać na kupno takowych, wsio idzie na szamę i leczenie. Dzisiaj złapałam kicię takiej patologii na kastracje bo przyszła mi się okocić pod dom chyba w każdym bądź razie już jest w lecznicy. Ludzie to w ogóle zero wyobraźni nie mają, puszczać niewykastrowanego kota a potem kocięta topią już lepiej wykastrować (nawet niech to będzie sterylka aborcyjna) tyle kotów bezdomnych umiera w męczarniach z winy człowieka....


ja jak obcykam ładnie to Wam pokażę moją wolierę - koty ją pokochały (Gucia jeszcze się przekonuje ale to stara kocina, jej będzie najciężej).
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 09:58   #3774
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Górnośląski okręg przemysłowy.
Z kunami może być problem, bo kot jak wcześniej nie wychodził to będzie wszystko sprawdzał czzy da sie złapać
Właśnie nie wiem jaki mi się kot z tej fundacji trafi. Najpierw muszę go poznać

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
ja właśnie ściągnęłam od nich pomysły na zabawki bo na razie mnie nie stać na kupno takowych, wsio idzie na szamę i leczenie. Dzisiaj złapałam kicię takiej patologii na kastracje bo przyszła mi się okocić pod dom chyba w każdym bądź razie już jest w lecznicy. Ludzie to w ogóle zero wyobraźni nie mają, puszczać niewykastrowanego kota a potem kocięta topią już lepiej wykastrować (nawet niech to będzie sterylka aborcyjna) tyle kotów bezdomnych umiera w męczarniach z winy człowieka....


ja jak obcykam ładnie to Wam pokażę moją wolierę - koty ją pokochały (Gucia jeszcze się przekonuje ale to stara kocina, jej będzie najciężej).
Ja też podpatrzyłam.

Mi się nawet nie podoba, gdy ludzie nie kastrują kotów i wydają młode. Każdy chce małego, słodkiego kotka zamiast zająć się biedakiem z fundacji.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 11:12   #3775
PattiBoo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z Opola
Wiadomości: 29
GG do PattiBoo
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Który z producentów mydeł Aleppo nie testuje? Które mydła możecie polecić?
PattiBoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-04, 05:50   #3776
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Tez jestem za nie wypuszczaniem kota. Moja kotka była dzika z ulicy i od x lat nie wychodzi. Będąc z nami jakieś juz ponad 4lata wychodziła tylko przez pol roku. Nie powiem ile nocy nie przestałam bo cholera do domu nie wracała na czas lub jak wróciła to wyglądała jakby sie w jakis rurach sciekowych czolgala. Teraz weźcie pozwólcie takiemu kotu sie położyć na wasze łóżko. O wykapaniu nie było mowy bo chce jeszcze żyć. Do tego kot wychodzący musi mieć pazury. Moja w domu ich nie potrzebuje.
Jest juz stara,ale jara ma 12lat prawie. Jedyne co to zeby straciła na górze i miała ostatnio na nie operacje. Jak moja rodzina sie dowiedziała, ze wydałam $700 na kota zeby to stwierdzili, ze jestem rabnieta. No cóż...
Nie przezylabym gdyby cos jej sie stało w życiu. Tak naprawde to kot sam umie sie sobą zając. Taki duzy kot to większość kima. Koty śpią 2/3 doby i życia. Ja mojej moge drapaki, bujaki i inne kupować, a ona i tak najbardziej kocha drapac chodnik przed wejściem i kanapę, ktora ma w swoim pokoju. Żadnej zabawki nie lubiła. Jedynie myszki zwykle, a najbardziej to lubi moje zwiniete w klebek skarpety najlepiej znoszone i jednego ma ptaszka święcącego na sznurku to sie nim ze mną pobawi,ale to tez chwile i zaraz ucieka. Najbardziej lubi miziac sie ,ale to tez większość z Tz i sie podgryzaja zaraz nawzajem
Cieszę sie, ze nie wychodzi bo mam spokojny sen i ona moze z nami spać i wiem, ze mi nie przyniesie nic do domu. Jestem w ciazy wiec tym bardziej teraz. I ona i my jesteśmy zdrowi.

Patrząc na to jak moja tesciowa ma 4koty, a miała 6. W ostatnich 2latach dwa zginęły. A tesciowa mieszka daleko od ulicy i jedyne co kotom zagraża to kojoty. Ona ma wielki ogród. Te koty ciagle sa chore. Pogryzione przez komary czy inne. Jeden ma amputowane palce bo wlasnie kojot go z drzewa zdjął zębami i dobrze, ze to sie tylko tak skończyło. Jedna kotka ma przy odbycie lysiejacy ogon. Ona jest uczulenie na komary i zaraz jej usta puchnal. Jeden najstarszy jest biały, a wyglada jak szary bo wiecznie jest brudny. Tlukl sie kiedyś z innym kotem i wygryzl mu futro do krwi i dostał zakażenia kot, az miał kubeczek ropy pod skóra. Musieli mu wycinać jakiegoś wrzoda od tego przez to. Zgroza.
Dwa koty,które zginęły to jeden to nie wiem co sie z nim stało, a druga kotka ciagle traciła sierść. Mysle,ze gronkowca miała
Do tego przychodzą inne koty bezdomne, które wylapujemy i badamy i kastrujemy,ale sa niektore takie,ze nie dają sie złapać i tamte domowe musza z nimi żyć na podwórku i nie wiadomo raz czy taki kot nie ma FIV czy cos.
W domu u teściowej zawsze brudno od tego co koty nanosza z dwora. Pomijając juz sierść ,ale jak pójdą po deszczu w błoto to masakra potem wszystko jest brudne. Kanapa krzesła No jeden wielki burdel.

Moja ciotka tez ma koty wychodzące. Jeden nie wychodzi. Jeden zdechł po tym jak został pogryziony przez innego kota. Jeden wpadł pod samochód i tez nie dało sie uratować. Dwa wychodzą i póki co maja sie dobrze narazie. Choć juz była akcja poszukiwawcza jednego z nich. Najgorzej,ze ten jeden taki kudlaty rasowy jest jak pies i jest taki przyjazny, ze podchodzi do ludzi na ulicy. Zaczepia dzieci etc. Ja bym sie bała ze ktos mi zwinie go poprostu.

Koty niewychodzace żyją dłużej i to dla mnie przemawia i w ogóle taki kot nie jest nieszczęśliwy
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-04, 09:13   #3777
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

To zależy od kota. Znam koty, które wzięte z piwnicy po kastracji poszły do adopcji, a tam wolały mieszkać w piwnicy niż w domu. W moim mieście jest jeden kot, który nie dał się wziąć do domu ludziom, do których się przybłąkał i zamieszkał w psiej budzie. Wsadzili mu do środka mnóstwo ciepłych rzeczy i jest szczęśliwy. Jak jest głodny wchodzi na garaż pod kuchenne okno i wrzeszczy żeby go nakarmić
Kotka z mojego osiedla jedna która jest kluskowata i starawa wychodzi na trawnik przed domem poleżeć na trawie a wieczorami wraca. Inna za to szaleje wszędzie i przesiaduje pod mięsnym Ale nasze osiedle nie ma dużych ulic. Ruch jest minimalny.
Za to wiem o kotach, które mieszkały tak, że z tyłu domu były pola a z przodu ulica i ktoś je przejeżdżał.
Jak rodzice sie na wieś przeprowadzą to zaadoptują takie koty "wędrowne" które całe życie na dworze i męczą się zamknięte, bo wiem że tam jedynym ryzykiem są inne zwierzęta. Za to mojej kotki z domu nigdy nie wypuścimy dalej niż na trawnik przed tarasem, bo nie da sobie rady.
Wszystko zależy od kota, jak adoptujesz dorosłego to powiedzą czy wychodził czy nie. Może da się go do spacerów na smyczy przekonać? Mojego za późno tego uczyliśmy i się nie udało
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-04, 23:55   #3778
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

e tam g*wno prawda (ale to tylko moje subiektywne zdanie) ja teraz wzięłam dzikuna, kotka 10 lat na ulicy, dzicz totalna (na kastracje była łapana na klatkę łapkę w lecznicy uciekła, trzeba było łapać ją na podbierak, w życiu do mnie nie podeszła, posmarowanie jej preparatem na kleszcze to było ganianie kota cały dzień, cudem ją teraz złapałam i zniewoliłam) kota jest spokojna (w końcu, pod blokiem ciągle ją chciały gwałcić koty, ciągle je musiała tłuc bo jakieś nawiedzone, ona wykastrowana a one ciągle do niej, kotę zabrałam, najeźdźcy zapadli się pod ziemię), wysypia się, je normalnie, zaczyna się bawić z małymi (zanim została wykastrowana zostały jej 2 maluchy z miotu). Jedyne co to mają wybieg ale nic wielkiego 3x3,30x2,20 + budynek gospodarczy docelowo wybieg ma się powiększyć o kilka metrów i do 1 budynku gospodarczego dojdą jeszcze dwa, nie wykluczam, że jak się oswoją zabiorę je do domu (ale, żeby dzicz oswoić to trzeba jeszcze trochę) za to maluchy, wychowane i urodzone na ulicy kochają zniewolenie, bawią się i szaleją (ale to moje), koleżanka wzięła z działek kotkę - dzicz totalna naturalne, że na początku chciała wyjść (kot często chce wyjść z nudów na dworzu zawsze coś się dzieje a to mucha a to ptaszek a to ktoś idzie a to wiewiórka na drzewo ucieka) człowiek decydując się na zwierzaka nie jest świadomy ogromu obowiązków jaki na niego spada, kotu trzeba zapewnić rozrywkę w domu. Np. ja zabrałam Fila do mieszkania, zrobiłam mu plac zabaw w łazience ( z racji remontów to jedyne pomieszczenie w którym można było nastawiać różne rzeczy) nigdy nie darł się przy oknie czy drzwiach (znaczy darł się, zanim zadbałam o jego rekreację i zabawę). Zawsze będę namawiała ludzi aby kot nie wychodził a jak ktoś mi pisze mój kot umarł - zabił go samochód, albo moj kot zaraził się FIVem, albo nie wrócił mówię wprost - masz to na własne życzenie, trzeba było zadbać to kot by nie uciekł/nie umarł/nie zachorował. Na FIV nie ma szczepionki, szczepionki na FELV powodują często mięsaka poszczepiennego. Kot wychodzący może się tym zarazić raz dwa, kot wychodzący może zjeść zatrutą mysz (śmierć wtedy jest okrutna (((), kot może zostać skopany nawet na wiejskiej dróżce (jak ostatnio ćpuny z sunrise skopali yorka szwedów), no można wymieniać w nieskończoność...


nie po to człowiek kota/psa udomowił, żeby go potem wolno puszczać, mnie np. wkurza jak wbija do mnie kot sąsiadki, rozwala mi śmieci, sra gdzie popadnie i mi moje koty denerwuje, dodatkowo przenosi kleszcze :/ no ale co mam zrobić? ubić sierściucha? Nie bo co kot winny, że ma leniwego opiekuna... I już go bachory w reklamówce nosiły, nie wiem ile on takich atrakcji przeżyje.
__________________

Edytowane przez girlonthebridge
Czas edycji: 2013-08-04 o 23:56
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-05, 04:15   #3779
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Girl - masakra z ta reklamowka

Wiem ze kot ktory byl latami na wolnosci biegal se jest na poczatku wsciekly ze sie go zamyka, ale przyzwyczai sie. Moja kotka byla dzika i teraz siedzi w domku. Wyjdzie se na balkon i nawet ma ptaszka czy kroliki skaczace pod balkonem nie spojrzy, a balkon jest nie wysoki. Gdyby zachciala bardzo to by wyskoczyla, a nawet na wpieniajace ja koty przylazace pod balkon nie reagowala. Miaukla zeby spadali i szla do domu. Czasami pol dnia ja kiciam i ona wyjsc nie chce. Jak deszczowo jest to kimamy razem no ona jest kot, ktory kimac lubi 24/7
Kiedy noc przychodzi to fakt zaczyna sie ozywiac zwlaszcza jak Tz z pracy wroci. No i jak dwojke zrobi to z radosci biega po domu jak maly kociak. Ogolnie jest traktowana jak ksiezniczka, nawet rozpuszczona przez Tz mojego i chyba jest nam wdzieczna, ze jest z nami, a nie pod ziemia.

Mi sie wydaje, ze ludzie czasem nie maja cierpliwosci do dzikich kotow i tez koty sa w poplochu bo nie lubia to co nowe.

Moja siersc nie dzierzy innych kotow no monstrum w niej siedzi wtedy, wscieklizna. Kiedys wzielismy od ciotki kota 7mcy i jedna noc u nas byl. Kotka go ganiala i fukala. Przyznaje ze gdybysmy z Tz mieli wtedy wiecej cierpliwosci i sie poswiecili z niespaniem to ja wierze ze by sie udalo miec dwa koty i ja pogodzic.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

I taka historia: moja ciotka miala dwa koty- kota i kotke o 4mce od niego starsza. Razem sie wychowali. Mlody byl bardziej niesmialy i na dwor za bardzo nie lubil chodzic. Jak poszedl to padal w trawie i udawal trupa Kotka to taka latawica byla jakich malo.

Tego mlodego sasiadow kot dopadl i go pogryzl. Okazalo sie, ze kot ma bialaczke. 4dni i kota ziemia zabrala.
To byl szok poprostu. Od tamtej pory kotka nosa za drzwi nie wysadza. Przy pogryzieniu jej nie bylo bo pewnie tez by tak skonczyla.
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-05, 08:26   #3780
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

Co do chorób to może się kot na własnym balkonie zarazić. Na naszym balkonie spółdzielnia w ramach remontu bez pytania nas skuła kafle przez co umycie tego jest niewykonalne. Przylatywały ptaki bo w zimie dokarmiamy na balkonie, a kot dzięki temu ma codzienny teatrzyk. No i jak pewnego dnia kot wyszedł musiał coś polizać od gołębi. Zaraził się typową dla nich chorobą. Najpierw biegunki, na które nic nie pomagało. Weterynarz zrobił test i wyszło, a nie ma leków na tą chorobę dla kotów. Zaryzykowaliśmy daliśmy lek dla gołębi, kot wyzdrowiał. Ale nie wiem czy to od tego leku nie miał potem trzykrotnej operacji biustu.
Mi się wydaje, że ludzie często do domu biorą koty które spokojnie mogłyby żyć na dworze, tzn takie co na osiedlu z dziada pradziada. Jest dużo kotów potrzebujących domów a te wolnożyjące jak są wysterylizowane i ułoży się stosunki z sąsiadami są ostatnimi w kolejce. Jeśli je wszystki do domu weźmiemy zalęgną się myszy.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-11 15:38:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:35.