Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

[inc0rrect]

Napisane przez Enka333

[[i]COLOR="Blue"]Ktoś kiedyś powiedział: wszystko powraca...

Pracuj tak jakbyś nie potrzebował pieniędzy.

Kochaj tak jakby nikt nigdy ciebie nie zranił.

Tańcz jakby nikt na ciebie nie patrzył.

Śpiewaj jakby nikt cię nie słuchał.

Żyj jakby był raj na ziemi.
[/I[/color]]


WESOŁYCH ŚWIĄT

Moje ulubione słowa, zawsze jak je slyszę to się coś rusza we mnie...
dziękuję bardzo i nawzajem *

Wysłałam MU życzenia... Chodź jednak liczyłam, że on pierwszy mi napiszę..

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Taaa, miał do mnie przyjść. A nawet nie odpisuje, gdy pytam go, o której do mnie przyjdzie. Moja cierpliwość się chyba wyczerpała. Nie będę na niego wiecznie czekać. Chyba zadzwonię do niego i powiem mu, że to nie ma sensu...
Świetna Wigilia :/

[Annie1441]

Mój pierwszy chłopak zawsze wysyła mi życzenia na wszystkie okazje, ja jemu też. I jesteśmy w dobrych kontaktach. Ciekawa jestem czy eks z którym rozstaliśmy sie tyd. temu, wyśle mi życzenia świąteczne... ja pierwsza już się nie odezwę. A tak mi go brakuje...

[soulone]

Pozytywniej. Bo niby czemu nie?

[miphuhiz]

Świeci Gwaizdka, bombki dzwonią,
Barszczyk kusi piękną wonią,
"Wafle" już porozdawane
I życzenia poskładane,
Aby w nadchodzącym roku
Mieć od wszystkich Święty Spokój!!
Po wieczerzy wigilijnej,
Nie rób minki dziś niewinnej!
Mikołaja łap za jaja!
Ściskaj twardo ręką hardą!
Niech się stary nie kryguje i prezenty podaruje!!!
A jak wszystko już wydusisz,
To pokolędować musisz!
Śpiewać gromko pastorałki
( Lecz niestety bez gorzałki!! )
Potem wszyscy na pasterkę,
Na świąteczną poniewierkę,
Na mróz, śniegi i zawieje,
Potem niech się co chcedzieje!!!
Nowy Rok przywitaj zdrowo
Tak balowo , kolorowo!!!
Zacznij styczeń swój z pałerem
( I na koncie wielkim zerem,
po szaleństwach sylwestrowych!)
Noworoczny zawrót głowy!
By pracować znowu w roku
na świąteczny Święty Spokój!!!


Przepraszam ze ostatnio nic nie pisze ale mam masakryczny nastroj z powodu tych swiat
caly dzien becze. nawet nie mam sily herbaty zrobic albo co

[morpho29]

Napisane przez soulone

No właśnie oni tak potrafią "Jak wolisz", "Twoja sprawa", "Ok". Nieźle wyrażają emocje skubańcy.

Cholera czy wy przypadkiem nie byłyscie z moim facetem??? ja od niego ciagle slyszalam gdy nie dawalam dluzej rady i odchodzilam " ok, Twoj wybor "/ " jak uwazasz"/ " ok rozumiem,zycze Ci powodzenia,pa"/ " ok jak wolisz"...

[nieSmutna24]

Kochane moje!
Z okazji tych Świat zycze wam wszystkim spokoju serca, tego by w tym smutku znalazł sie czas tylko dla was, by kazda z was znalazła troszke nadziei i wiary w to, ze bedzie lepiej...Bo bedzie! Mi to forum baaardzo pomogło wiec dzis wrociłam by raz jeszcze napisac, ze Wszystkie dacie radę..moze bez Nich ale poradzicie sobie tak jak ja...Wiele tu napisalam, czasem przez łzy ale teraz jest naprawde inaczej..Życze Wam tego samego..
A! I kochane...zaszalejcie, nie koniecznie na baletach ale po Waszemu..tak by kazda z Was nabrała energii na to co przyniesie Nowy Rok, a zycie potrafi zaskakiwac i nie zawsze bedzie szaro wiec...przygotowac sie Kochane na zmiany na lepsze
Wesołych Świat Forumowiczki! A TO TRADYCYJNIE NUTKA OD SERCA

http://pl.youtube.com/watch?v=Ql1FR6LpG0M


ASIA, MARZENKA, DREAMERKA,SLONECZTUNIUS,K ASKAA,FAJNYKASIULKU,HELVU NIU,KASIUTbg,LOPEZICZKO i POZOSTAŁE MOJE POMOCNE DUSZYCZKI UDANYCH ŚWIAT I RAZ JESZCZE DZIEKUJE ZA WSPARCIE GDY BYŁO FATALNIE

[dziuniaa]

Życzę wszystkim Dziewczynom (oraz Nothingman`owi) zdrowych, wesołych i spokojnych świąt, bez łez rozpaczy czy smutku, odpoczynku po trudach roku, spokojnego snu, regeneracji sił. A w Nowym Roku życzę Wam szczęścia, szczęścia i jeszcze raz szczęścia, dużo miłości, znalezienia Jedynego, optymizmu i spokoju. Życzę Wam także, by to forum każde z Nas odwiedzało tylko po to, żeby powitać Nowe (oby jak najmniej..) i podzielić się z nami newsami i oby wszystkie były pełne radości a nie smutku i goryczy jak teraz..

I coś ode mnie: podobnie jak Dominisia dziękuje za to forum i za to, że zawsze ktoś tu jest..

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Wreszcie się do niego dodzwoniłam. Dopiero się obudził. Ta, pewnie zapił wczoraj z kumplami :/ I teraz będę czekać aż łaskawie ruszy swój tyłek. Ufff... Ale przynajmniej czuję się spokojniejsza. Dzisiaj wszystko się wyjaśni. Już myślałam, że doszedł do wniosku, że nie przyjdzie i postanowił mnie ignorować.
Nie mogę jeść dzisiaj. Nic mi nie wchodzi. Mam nadzieję, że z potrawami wigilijnymi będzie inaczej. W końcu babcine pierogi z grzybami są tylko raz do roku!

[zielona87]

Napisane przez czokled

aha,no i u mnie z moim M.,nie za fajnie,eh. chyba też zostanę les,o.

AAAAAaa!! Nie, nie rób tego!! Nieee!! Przez ostatni czas trzymałam pion myśląc sobie że są takie dziewczyny jak ty i im się wszystko układa to mi też się ułoży!! CO się stało??

U mnie z adoratorem... no.... Wczoraj to gdyby nie to że nie byłam na to przygotowana totalnie i że byliśmy w knajpie to byłby najbardziej wypragniony seks w moim życiu! Ale nie było nic Boooże, za dużo o nim myślę, zdecydowanie!!

A tak btw... WESOŁYCH ŚWIĄT MISIACZKI

[syntagma]

Z okazji swiat zycze wszystkim wam babiszony spokoju (tym co sie miotaja i zapomniec nie moga!), nadziei na lepsze jutro, odzyskania utraconej wiary w ludzi i snu spokojnego (to zwlaszcza dla tych co nie spia po nocach, Enka! )

myslalam, ze spedze ta wigilie sama w domu, ale zostalam zaproszona przez dziewczyne, ktora ostatnio poznalam do jej znajomych. Nie znam tam nikogo coprawda, ale nic.
Tylko smutno mi bo pierwszy raz w zyciu zadnych pierogow, uszek, barszczu, makielek, pierniczkow... i prezentu nie dostane ani jednego, od nikogo

[zielona87]

Popłakałam się... nie wiem co mi się dzieje...
Wysłałam mu życzenia, wszystkim wysyłałam to jemu też. I mi odpisał że jestem nienormalna, że spier****łam mu życie, że jestem bez serca, a teraz mam czelność do niego pisać, i że on nie zamierza dożyć 2009 roku:/

Nienawidzę tego!

[syntagma]

i jak wasze nastroje? z tego co widze to zielona placze, miphuhiz rowniez, Taco niezbyt... a reszta jak??

Dziewczyny mam glupie pytanie, czy u was pada snieg w waszych miastach?

[Domiiniisiia]

A u mnie, mija 2 miesiąc od rozstania. Zaczyna się 3.
Napisałam do Niego list. Tzn. piszę. Wiem, że On nigdy Go nie przeczyta, ale teraz rozumiem, jak bardzo mi na Nim zależy.
Muszę skończyć to pisać i zacząć coś robić. Tylko nie wiem co, wszystko czyste. Zacznę chyba od nowa sprzątać. Wtedy jakoś nie mam głowy żeby o Nim myśleć.

`Umarłem gdy odeszła nie pozostał po mnie ślad
Już nie miał dla mnie miejsca ten trójwymiarowy świat
Nieśmieszny brak powietrza i powietrza śmieszny głód
I wiara pierwsza lepsza też czasami czyni cud

Odnajdzie mnie na samym dnie
Jej ciepły głos jej niewidzialna dłoń
Utuli mnie jak cienie drzew
Jej ciepła dłoń jej niewidzialny głos

Wierzyłem że powróci za pół roku może dwa
Pisałem długie listy lecz atrament plamę dał
Czekanie na telefon to zajęcie nudne dość
Nadzieja druga durna też bredziła jak na złość `

I miss You.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

syntagma - nie jest ze mną najgorzej. Ale czekam na niego. Pewnie przyjdzie najwcześniej za godzinę :/ Oj, wtedy to dopiero będzie ciężko!
Trzymam się, są przecież święta!

[Enka333]

Napisane przez syntagma

Z okazji swiat zycze wszystkim wam babiszony spokoju (tym co sie miotaja i zapomniec nie moga!), nadziei na lepsze jutro, odzyskania utraconej wiary w ludzi i snu spokojnego (to zwlaszcza dla tych co nie spia po nocach, Enka! )

myslalam, ze spedze ta wigilie sama w domu, ale zostalam zaproszona przez dziewczyne, ktora ostatnio poznalam do jej znajomych. Nie znam tam nikogo coprawda, ale nic.
Tylko smutno mi bo pierwszy raz w zyciu zadnych pierogow, uszek, barszczu, makielek, pierniczkow... i prezentu nie dostane ani jednego, od nikogo

Skarbiszonie masz tu pierogi ode mnie

i czarodzieja, który spełni każde Twoje życzenie

kucharza, który ugotuje barszcz

P.S. u mnie zero śniegu na tej wsi spokojnej

[Nikogo Słoneczko]

u mnie tez zero sniegu (pod warszawa)

Z bylym wymienilismy kilka cieplych swiatecznych smsow i tyle..

ściskam Was

[Enka333]

Napisane przez syntagma

i jak wasze nastroje? z tego co widze to zielona placze, miphuhiz rowniez, Taco niezbyt... a reszta jak??

Dziewczyny mam glupie pytanie, czy u was pada snieg w waszych miastach?

mój nastrój?? hmmmmmmmmm
nadal bez większych zmian, noc kolejna nieprzespana, dzis mam jadłowstręt totalny i jestem tym załamana...

ale dzisiaj mam tyle rzeczy do zrobienia, ciągle biegam, sprzątam , cos kroję, mieszam...i jak tylko myśli moje nieuczesane podążają w wiadomym kierunku to uderzam się po czole

postanowiłam dzisiaj trzymać się w ryzach i koncentrować się z całych sił tylko na przygotowaniach i świętowaniu...

a jak nastrój kochana u Ciebie??

bardzo się cieszę, że spędzisz ten wieczór nie sama, tylko z nowymi nie-znajomymiciesz się z tego zaproszenia, bo jest bardzo miłe i bedzie na pewno bardzo przyjemnie

[inc0rrect]

hmm..napisał do mnie "skarbie" a po mnie ciarki przeszły, i serce zaczęło walić jak młot...

pierwszy raz coś takiego przeżyłam dalej mi jest tak jakoś cieplutko...


u mnie we Wrocławiu pada śnieg, ale odrazu się topi

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

U mnie też prószy. Ale coraz słabiej. I śladu po nim nie widać. Tak samo jak nie widać śladu po nim. 14, a on jeszcze nie przyszedł. Zamierza pojawić się o 16? Co za kretyn :/ A ja będę jechać do babci na 17. To se pogadamy :/

[inc0rrect]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10195896]U mnie też prószy. Ale coraz słabiej. I śladu po nim nie widać. Tak samo jak nie widać śladu po nim. 14, a on jeszcze nie przyszedł. Zamierza pojawić się o 16? Co za kretyn :/ A ja będę jechać do babci na 17. To se pogadamy :/[/quote]

nie powiedział Ci o której przyjdzie...??

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ta, właśnie mi powiedział, że ma kupę rzeczy do roboty. Musi spakować prezenty, potem pójść do dziadkaaa... Pewnie będzie u mnie najwcześniej o 16. W godzinę na pewno zdążę mu wszystko powiedzieć. Jeszcze matka kłóci się ze mną i mówi, że mu się narzucam. To już z nim porozmawiać nie mogę? Muszę wreszcie się z nim spotkać i wyrzucić z siebie wszystko. Nie będę czekać kilka kolejnych dni, aż on znajdzie dla mnie czas. Chcę mieć to wszystko z głowy :/ Zdenerwowana jestem. Jakby wstał 2 godziny wcześniej, to by już u mnie był. I znowu pojawia się we mnie gniew. Jak mam myśleć racjonalnie? Jak mam być spokojna? On znowu wszystko pieprzy...

[Enka333]

U mnie też troszkę śniegu spadło, tak lekko całkiem. jestem w tarkcie wysyłania życzeń świątecznych, jak zwykle zła na siebie, że nie zrobiłam tego wcześniej tylko na ostatnią chwilę, ehhhhhh

[morpho29]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10196132]Ta, właśnie mi powiedział, że ma kupę rzeczy do roboty. Musi spakować prezenty, potem pójść do dziadkaaa... Pewnie będzie u mnie najwcześniej o 16. W godzinę na pewno zdążę mu wszystko powiedzieć. Jeszcze matka kłóci się ze mną i mówi, że mu się narzucam. To już z nim porozmawiać nie mogę? Muszę wreszcie się z nim spotkać i wyrzucić z siebie wszystko. Nie będę czekać kilka kolejnych dni, aż on znajdzie dla mnie czas. Chcę mieć to wszystko z głowy :/ Zdenerwowana jestem. Jakby wstał 2 godziny wcześniej, to by już u mnie był. I znowu pojawia się we mnie gniew. Jak mam myśleć racjonalnie? Jak mam być spokojna? On znowu wszystko pieprzy...[/quote]


moja mama mi to samo-ze mam sobie dac spokoj itd itp. Denerwuje mnie takie gadanie chociaz wiem ze mowi dobrze. Jakos dziwnie spokojna jestem....mega-smutna ale spokojna. Za 2 godziny mam kolacje i juz siebie widze...jak skladam zyczenia i lzy mi kapia po policzku chcialabym zebysmy wszystkie od nowego roku byly dobre tylko dla tych ktorzy na to zapracowali. Zebysmy na innych nie tracily sily. Tego wam zycze kochane smutaski...

[dziuniaa]

Napisane przez syntagma

i jak wasze nastroje? z tego co widze to zielona placze, miphuhiz rowniez, Taco niezbyt... a reszta jak??

Dziewczyny mam glupie pytanie, czy u was pada snieg w waszych miastach?

Nastroj? Y. Lepiej nie pytac. Ale nie placze, tylko powoli zaczynam nienawidzic tego czlowieka. Sniegu brak ) A i dziewczyny jestem przerazona Moja siostra ma 90% skurczow

Napisane przez Domiiniisiia

A u mnie, mija 2 miesiąc od rozstania. Zaczyna się 3.
Napisałam do Niego list. Tzn. piszę. Wiem, że On nigdy Go nie przeczyta, ale teraz rozumiem, jak bardzo mi na Nim zależy.
Muszę skończyć to pisać i zacząć coś robić. Tylko nie wiem co, wszystko czyste. Zacznę chyba od nowa sprzątać. Wtedy jakoś nie mam głowy żeby o Nim myśleć.

Jestem z Tobą

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Haahaha, facet mi napisał, że wigilia zaczyna się u niego o 16 i ma na tą godzinę być u rodziny. Więc w ogóle się nie spotkamy. Skłamałabym mówiąc, że się tego nie spodziewałam.

[Nikogo Słoneczko]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10196331]Haahaha, facet mi napisał, że wigilia zaczyna się u niego o 16 i ma na tą godzinę być u rodziny. Więc w ogóle się nie spotkamy. Skłamałabym mówiąc, że się tego nie spodziewałam.[/quote]


((

[morpho29]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10196331]Haahaha, facet mi napisał, że wigilia zaczyna się u niego o 16 i ma na tą godzinę być u rodziny. Więc w ogóle się nie spotkamy. Skłamałabym mówiąc, że się tego nie spodziewałam.[/quote]


dupek .Zabijmy go

[atrament]

Dziewczynki zaglądam na Wasz watek od dawna
Mało sie odzywam, ale sercem jestem z Wami, od przyszłego roku
obiecuje, że bede bardziej aktywna
dla tych dziewczyn, które nie wierzą , że bedzie lepiej moge powiedziec, że
jestem najlepszym tego przykładem, że siła jest w nas
Tak więc:
Sukcesow w zyciu,radości z dnia codziennego,
duzo usmiechu, zdrowia,
spelnienia wszystkich najskrytszych marzen
i aby ten rok byl wyjatkowy dla Was.
M.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisałam mu, że jest już za późno na rozmowę. Niestety sieć jest zapchana strasznie, nie przychodzą mi raporty, więc pewnie dzisiaj się z nim nie porozumiem. Ale to nic. Moja cierpliwość się skończyła. Niech on się stara, bo ja już nie będę. Ja spisałam nasz związek na straty. Przestałam walczyć. Poddaję się. I wiecie co? Wcale nie jest mi smutno.