wieczny bałagan w domu

[mabi27]

Ktoś tu pisał o wyczyszczeniu sandałków po lecie, no moje też leżą i czekają na to. Poza tym w piątek wróciłam z wakacji, a parę rzeczy nadal od tamtej pory leży na wannie i czeka na upranie (te parę rzeczy, które ręcznie piorę) i tak je przekładam.
I nadal w szafie są rzeczy, których nie mogę sprzedać od paru miesięcy. Chyba oddam za darmo, bo co je zobaczę to wkurzają

[cassie91910]

Też mam pełno ubrań z którymi nie wiem co robić, większość nawet z metkami pewnie wystawie na Allegro ale czy w tych czasach ktoś tam jeszcze kupuje? Przesyt wszystkiego. Może poszukam czegoś w stylu Caritas i oddam? Macie jakieś pomysły? Nie lubię wyrzucać rzeczy a też się dopiero przeprowadziłam i wiele rzeczy oddałam za darmo lub sprzedałam za grosze i teraz odczuwam brak pewnej szafki Tęsknie za nią Musiałam też z bólem serca wyrzucić kolekcje magazynów typu Elle Vouge itp

[medeline]

Cassie, czasem w miastach funkcjonują komisy odzieży używanej, zanosisz ubrania, podpisujesz umowę np. na 2 mies ile za ubranie chcesz i 70% idzie dla Ciebie a 30% do sprzedającego

[Kruszek77]

znam to, to jest w genach

[I ona]

U mnie kolejny dzień porządkowania na nowym mieszkaniu, przed wyprowadzką robiłam konkretne sortowanie rzeczy a mimo to teraz i tak wywaliłam kolejne 3 wory rzeczy niepotrzebnych

[201606242122]

Napisane przez I ona

U mnie kolejny dzień porządkowania na nowym mieszkaniu, przed wyprowadzką robiłam konkretne sortowanie rzeczy a mimo to teraz i tak wywaliłam kolejne 3 wory rzeczy niepotrzebnych

przynajmniej masz powód żeby zrobić gruntowne porządki

[I ona]

To prawda i czuje się z tym naprawdę dobrze, człowiek może się naprawdę zagracić

[AlternatywnaKawa]

Jeśli chodzi o sprzedaż ciuchów to można spróbować na vinted. W porównaniu do allegro przynajmniej u mnie szło o niebo lepiej

[_Aneta]

Dziś stwierdziłam, że przydałoby się solidnie posprzątać w domu... Na bieżąco ogarniam z wierzchu więc na pierwszy rzut oka jako tako wygląda, ale nie pamiętam kiedy ostatnio mylam podłogi czy ścieralam kurze po pracy głównie piszę magisterkę, miałam rozdział oddać w maju więc już mnie trochę czas goni :brzadal: a mieszkanie aż się prosi o sprzątanie...

[Glodomorek]

dziś posprzątałam całą chałupę i zrobiłam imprezę... w simsach

[201701121500]

Ja ostatnio nawet okna umyłam. Problem w tym, że jeszcze do dwóch muszę chłopa zagonić, bo jak na mój gust stamtąd do ziemi za daleko.

[Ilsa Lund]

Zainspirowałam przyjaciółkę Ma jeszcze 2 tygodnie zwolnienia po zabiegu laparoskopii w szpitalu więc zaniosłam jej jakieś Cosmo a tam był artykuł o sprzątaniu i teraz ładnie porządkuje swoje szafy z papierzyskami

Mnie czeka mycie lodówki bo Mąż rozlał rano niedokręcony sok

[201607211025]

Czeka mnie dzisiaj sprzątanie i mycie wszystkiego po malowaniu

[I ona]

Napisane przez beautyq

Czeka mnie dzisiaj sprzątanie i mycie wszystkiego po malowaniu

Powodzenia, oby Cię natchnienie nie opuściło

U mnie od rana pranie

[Lexie]

U mnie dziś spontaniczne porządki. TŻ MYJE OKNA. Oszalał chyba, albo go kosmici podmienili w nocy

Ja pościerałam kurze, na mokro poprzecierałam szafki, blaty, stół itp, umyłam łazienkę, ogarnęłam kuchnię, zaścieliłam łóżko i właśnie idzie trzecie pranie. On poodkurzał, umył podłogi, wyniósł śmieci i teraz się wziął za te okna. Szalony pomysł, bo co chwilę pada deszcz

W ogóle to chciałam Wam polecić środek, który pokochałam miłością wielką:
http://www.cleanmarket.pl/sanitariat...an-trendy.html

Ojciec mi przyniósł próbki środków tej firmy i ten jest boski. Rozpuszcza każdy kamień. W 5 sekund. Nie mogłam doszorować kranu w łazience, wszystkie "normalne" łazienkowe środki zostawiały trochę kamienia, który nie chciał puścić. Polałam odrobiną (może 5 ml) tego płynu bez rozcieńczania i kamień rozpuścił się na moich oczach.
Do mniej ciężkich zadań trzeba to rozcieńczyć, bo jest bardzo mocne. I używać koniecznie rękawic, bo to bardzo kwaśne. Bez rękawic aż skóra piecze. Ale działa po prostu genialnie. Inne środki też są dobre (np. podobny do tego różowy żel do toalet), ale ten płyn to wielki HIT w moim sprzątaniu.

Hehe, TŻ umył połowę okien i powiedział, ze reszta za tydzień No niech mu będzie.

[201607211025]

Wszędzie czysto, a u Was?
Została do mycia jedynie podłoga w kuchni, a ja tak nie lubię myć podłóg

[Lexie]

Doszorowałam jeszcze zlew (tym magicznym środkiem, który linkowałam wyżej ), więc w sumie już chyba całkiem czysto. Tylko co chwilę mi się coś przypomina... Można by nogi od stołu przetrzeć, albo koc psa uprać, może jeszcze kwiatki opłukać pod prysznicem...
Ale już się tak zmęczyłam, że mi się totalnie nie chce. Jest w miarę czysto, a idealnie być nie musi.

[lwia paszcza]

Napisane przez beautyq

Wszędzie czysto, a u Was?
Została do mycia jedynie podłoga w kuchni, a ja tak nie lubię myć podłóg

O Boże, ja też tego nie cierpię tak samo jak mycia łazienek tam zawsze są podłogi najbardziej zasyfione... A jeszcze jak pomyślę o wszystkim co muszę zrobić plus sprzątanie to mnie słabi

[Lexie]

Mnie podłogi aż tak nie ruszają. Podłoga jest spoko, spora powierzchnia, którą można łatwo machnąć mopem
Ja nie lubię ścierania kurzy i czyszczenia powierzchni pionowych, że tak to nazwę... A ta robota mi akurat przypada, bo TŻ ma uczulenie na kurz i lekarz mu zabronił sprzątać kurze
To takie upierdliwe, wszędzie zakamarki, milion drobnych miejsc, gdzie kurz też się wciska... oparcia krzeseł, wgłębienia w drzwiach, framugi, półki i półeczki, ramki na ścianie, kontakty... i weź człowieku o wszystkim pamiętaj

[I am Rock]

Odkurzyłam duży pokój i jeden przedpokój. Umyłam kinkiet przy okazji wymiany żarówki.
I w tej chwili przypomniało mi się, że od rana czeka mięso wyjęte na zrazy.
Nie chcem, ale muszem.

[I ona]

Napisane przez lexie

Mnie podłogi aż tak nie ruszają. Podłoga jest spoko, spora powierzchnia, którą można łatwo machnąć mopem
Ja nie lubię ścierania kurzy i czyszczenia powierzchni pionowych, że tak to nazwę... A ta robota mi akurat przypada, bo TŻ ma uczulenie na kurz i lekarz mu zabronił sprzątać kurze
To takie upierdliwe, wszędzie zakamarki, milion drobnych miejsc, gdzie kurz też się wciska... oparcia krzeseł, wgłębienia w drzwiach, framugi, półki i półeczki, ramki na ścianie, kontakty... i weź człowieku o wszystkim pamiętaj

Ja ponieważ nienawidze sprzątać stałam się bardzo "praktyczna". Urządzam teraz swoje mieszkanie i wszystkie meble kupione gładkie, bez żadnych wgłębień, rowków! Łatwe do utrzmania czystości. To było dla mnie jedno z ważniejszych kryteriów!!

[zakonna]

I ona, popieram w stu procentach. Gdybym miała teraz możliwość remontu to wszystko robiłam łatwo zmywalne, niebrudzące, niełapiące tłuszczu itp.

[cava]

Napisane przez I ona

Ja ponieważ nienawidze sprzątać stałam się bardzo "praktyczna". Urządzam teraz swoje mieszkanie i wszystkie meble kupione gładkie, bez żadnych wgłębień, rowków! Łatwe do utrzmania czystości. To było dla mnie jedno z ważniejszych kryteriów!!

To jedno, drugie nad czym główkuję, to jak zrobić żeby było przytulnie, ale żeby nie było rzeczy w koło
Niestety, przytulność robią "szmaty" i "bibeloty", a to generuje sprzatanie.


Moje kochane dzieci po prostu poszły do garderoby i zrobiły tam porządek na wszystkich pólkach.

Niech mi teraz ktoś udowodni, że manie dzieci się nie opłaca

[Lexie]

A to nie one zrobiły wcześniej tam bałagan?

[201604191001]

Lexie, a jak z zapachem tego srodka? Wypala sluzowki i dusi jak chlor?

Send from my mind using the Force.

[cava]

Napisane przez lexie

A to nie one zrobiły wcześniej tam bałagan?

Na moich i męża półkach, nie one.

[Lexie]

Napisane przez _Judith_

Lexie, a jak z zapachem tego srodka? Wypala sluzowki i dusi jak chlor?

Send from my mind using the Force.

Nie, ma ładny zapach. Taki jakby lekko cytrusowy...? Nie umiem sprecyzować czym to pachnie, ale absolutnie nie dusi.

[201604191001]

Napisane przez lexie

Nie, ma ładny zapach. Taki jakby lekko cytrusowy...? Nie umiem sprecyzować czym to pachnie, ale absolutnie nie dusi.

To super, bo to dla mnie zawsze najwieksza zmora i atak astmy. Sprobuje gdzies go dorwac.

Send from my mind using the Force.

[favianna]

Dolaczam. Wczoraj bylo sprzatanie kuchni i pranie. Dzis zostalo odkurzenie I moze sie szarpne na mycie lazienki. Z ta lazienka to jeszcze nie przesadzone , za to odkurzacz juz stoi na srodku pokoju I patrzy z wyrzutem.

[Vivienne]

Napisane przez lexie

U mnie dziś spontaniczne porządki. TŻ MYJE OKNA. Oszalał chyba, albo go kosmici podmienili w nocy

Ja pościerałam kurze, na mokro poprzecierałam szafki, blaty, stół itp, umyłam łazienkę, ogarnęłam kuchnię, zaścieliłam łóżko i właśnie idzie trzecie pranie. On poodkurzał, umył podłogi, wyniósł śmieci i teraz się wziął za te okna. Szalony pomysł, bo co chwilę pada deszcz

W ogóle to chciałam Wam polecić środek, który pokochałam miłością wielką:
http://www.cleanmarket.pl/sanitariat...an-trendy.html

Ojciec mi przyniósł próbki środków tej firmy i ten jest boski. Rozpuszcza każdy kamień. W 5 sekund. Nie mogłam doszorować kranu w łazience, wszystkie "normalne" łazienkowe środki zostawiały trochę kamienia, który nie chciał puścić. Polałam odrobiną (może 5 ml) tego płynu bez rozcieńczania i kamień rozpuścił się na moich oczach.
Do mniej ciężkich zadań trzeba to rozcieńczyć, bo jest bardzo mocne. I używać koniecznie rękawic, bo to bardzo kwaśne. Bez rękawic aż skóra piecze. Ale działa po prostu genialnie. Inne środki też są dobre (np. podobny do tego różowy żel do toalet), ale ten płyn to wielki HIT w moim sprzątaniu.

Hehe, TŻ umył połowę okien i powiedział, ze reszta za tydzień No niech mu będzie.

Zapisuje