Offtopowe zapuszczanie XLVIII - Mroźnej zimie się nie damy, włosy dalej zapuszczamy!

[kocurzyca]

Moje buciorki
Pierwsze zdjęcie pożyczone z neta. Swoim zapomniałam zrobić zdjęcia przed malowaniem.

[astra85]

Napisane przez kocurzyca

Moje buciorki
Pierwsze zdjęcie pożyczone z neta. Swoim zapomniałam zrobić zdjęcia przed malowaniem.

na srebrnych nie zawiesilabym oka,ale czarne

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

fajne masz te magnesy w tle

[kocurzyca]

Napisane przez astra85

na srebrnych nie zawiesilabym oka,ale czarne

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

fajne masz te magnesy w tle

Dzięki.
Ja tez bym oka nie zawiesiła, ale jak zobaczyłam cenę, to wyobraźnia zaczęła pracować. Początkowo miałam zamiar je pomalować zwykłą farbą akrylową. Ale przy drobnej pomocy od Google, znalazłam farbę do butów.

Magnesy trzymają mi przepisy na lodówce

Ten zielony to jeden z najlepszych zakupów jakie poczyniłam. Minutnik z Lidla

[Maryha_ah]

Fajnie wyglądają a wygodne są?

Ja teraz jeżdżę i szukam szpilek nude na ślub. Matko kochana jaki dramat. Rzygać mi się chce sklepami z butami. Kolekcje ślubne odstraszają mnie niebywale, chce zwykłe proste szpilki jasny nude. Nie mam specjalnych wymagań, bo wymagałam to od czerwonych. Jedyne czego chce, to żeby nie były za wysokie i były stabilne, dobrze wyważone. Nie ma. Nie istnieją. Jak już znalazłam kilka par, to były tak rozchwiane że ciężko było na nich ustać. Połowa szpilek w obuwniczych jest po prostu źle zrobiona. No i nude wyraźnie wyszły z mody, co zdecydowanie utrudnia mi zakup.

A co jest śmieszniejsze- jeszcze miesiąc temu widziałam mnóstwo par w różnych dobrych sklepach. Teraz wszystko jest wymiecione i powystawiane wszędzie sandały. Miesiąc temu olałam sprawę bo stwierdziłam że w kwietniu będzie więcej czółenek, bo wiosna, a teraz na półki wywalili już sandały i japonki. Mam za swoje. Niesamowite, za oknem śnieg a oni mi już sandały opychają.

Kupiłam za to sukienkę na "mini poprawiny" które odbędą się w mieście rodzinnym TŻ.. Pewnie założę ją też jak już będę miała dość białej (waży 1000 kg i ma gorset). Chciałam, naprawdę chciałam kupić coś jasnego, bo tyle się od różnych ludzi nasłuchałam że czerni na ślub nie wolno, ale stwierdziłam że nie ma sensu udawać kogoś innego i w sumie to mam w dupie te wszystkie konwenanse i zabobony. Piękna, czarna koronkowa. Przed kolano. I czerwone szpilki. Klasa. A nie jakieś weselne tandeciarskie kiece z różami z tafty. Teściowa umrze na zawał. Chciałam jej "zrobić dobrze" jasną kiecą ale nie mogę, uszami mi dziś wyszły te słodziutkie sukienki w pięciuset odcieniach różu. To nie ja.

[Smerfetkaa]

Napisane przez Bellitudoo

http://www.swiatlolap.pl/blog/index....olga-i-arthur/
Jaka śliczna dziewczyna :

Druhny (jeju, dziwnie, u nas druhny ) lepiej wyglądałyby w butach nude

[kocurzyca]

Napisane przez Smerfetkaa

Druhny (jeju, dziwnie, u nas druhny ) lepiej wyglądałyby w butach nude

Dopiero teraz zwróciłam uwagę na ich buty. Poszalały

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez Maryha_ah

Fajnie wyglądają a wygodne są?

Wygodne, dobrze wyprofilowane, stabilne.
A jak włożę do nich wkładeczki, co robię z większością bytów, to będzie marzenie.

Jakby ktoś pozaglądał do moich butów to złapałby sie za głowę. W trampkach wkałdki ortopedyczne, w koturnach wkładki filcowe. W jeszcze innych koturnach filcowe, a pod nimi jeszcze żelowe, pod śródstopiem
No ale z moimi wrażliwymi stópkami, żeby nosić buty inne niz glany, muszę je modyfikować i dopasowywać pod siebie.
A jeszcze mam pantofle w których noszę kliny ortopedyczne.
A potem na imprezach wszystkie laski na boso dziwią się jak ja mogę tyle czasu wytrzymać na obcasach. A jak mam zmodyfikowane buciki, wygodne jak kapciuchy.

Do trampek wkładam wkładki, tylko dlatego, ze mi zimno. Nie sa izolowane. Sama guma. A z wkładkami, to i zima mogę poginać.
Aczkolwiek trampki zimą w UK nie dziwią.



Co do sukienki masz całkowitą racje. Ja bym zrobiła to samo.

A dlaczego zrezygnowałaś z czerwonych butów na ślub?
A może, jak nie możesz znaleźć butów nude, to znajdź jakiekolwiek, które będą Ci się podobać, a potem do nich dobierzesz dodatki. Kwiaty, czy coś we włosy, jakaś kokardka na sukience.
Jakieś fioletowe na przykład.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Szukam jakichś fajnych pomysłów na wzory z ćwieków. Takich, zeby zrobić na zwykłej bluzie z kapturem. Mam możliwość kupienia takich tanich bluz, bez wzorków ani nadruków. I pomyślałam, ze mogłabym dla siebie, małęj i siostrzenicy coś zrobić.

Na razie wymyśliłam Ying Yang, Union Jack, flaga hamerykancka. To dla dzieciaków, bo to teraz modne. Czaszki, nie, bo zostałam uświadomiona, że to już nie modne.
Dla siebie w ogóle nie mam pomysłu.

[martaakow]

Napisane przez kocurzyca

Moje buciorki
Pierwsze zdjęcie pożyczone z neta. Swoim zapomniałam zrobić zdjęcia przed malowaniem.

Faktycznie dobrze wyszło!

[Smerfetkaa]

Napisane przez kocurzyca

Moje buciorki
Pierwsze zdjęcie pożyczone z neta. Swoim zapomniałam zrobić zdjęcia przed malowaniem.

Dopiero zauważyłam. Ekstra buty! Fajna platforma no i zdecydowanie w czarnym prezentują się lepiej

[kocurzyca]

Właśnie podjęłam jedną z trudniejszych decyzji w swoim życiu. Postanowiłam, z ciężkim sercem spruć sweterek który kupiłam 15 lat temu w lumpie
Zawsze go bardzo kochałam, bo był cudny i ciepły. Ale z biegiem czasu zniekształcił się, no i nie do końca odpowiada moim wymogom. Jest za krótki i wyciągnęły mu się rękawy, tak ze są do kolan

Spruję, a z włóczka pójdę do sąsiadki, zebrać, żeby mi zrobiła nowy Bo jest ze świetnej, grubej i mięciutkiej włóczki.

Przeżyłam w nim wiele pięknych chwil

[martaakow]

Napisane przez kocurzyca

Właśnie podjęłam jedną z trudniejszych decyzji w swoim życiu. Postanowiłam, z ciężkim sercem spruć sweterek który kupiłam 15 lat temu w lumpie
Zawsze go bardzo kochałam, bo był cudny i ciepły. Ale z biegiem czasu zniekształcił się, no i nie do końca odpowiada moim wymogom. Jest za krótki i wyciągnęły mu się rękawy, tak ze są do kolan

Spruję, a z włóczka pójdę do sąsiadki, zebrać, żeby mi zrobiła nowy Bo jest ze świetnej, grubej i mięciutkiej włóczki.

Przeżyłam w nim wiele pięknych chwil

Gratuluję odważnej decyzji!

[201612231846]

Cześć!

A ja spędzam cały dzień dzisiaj w łóżku z TŻ, Oglądamy sobie filmy

[otako]

A ja weekend spędziłam w "szkole" Zostałam zapisana (niekoniecznie z własnej woli ) na szkolenie. Wreszcie mogę się przekonać jak to jest być po drugiej stronie. I w sumie zajęcia okazały się całkiem ciekawe, chyba będę chodzić na wszystkie "lekcje"

[kocurzyca]

Napisane przez otako

A ja weekend spędziłam w "szkole" Zostałam zapisana (niekoniecznie z własnej woli ) na szkolenie. Wreszcie mogę się przekonać jak to jest być po drugiej stronie. I w sumie zajęcia okazały się całkiem ciekawe, chyba będę chodzić na wszystkie "lekcje"

Czego ciekawego się uczysz?

[Maryha_ah]

Napisane przez kocurzyca

Co do sukienki masz całkowitą racje. Ja bym zrobiła to samo.

A dlaczego zrezygnowałaś z czerwonych butów na ślub?
A może, jak nie możesz znaleźć butów nude, to znajdź jakiekolwiek, które będą Ci się podobać, a potem do nich dobierzesz dodatki. Kwiaty, czy coś we włosy, jakaś kokardka na sukience.
Jakieś fioletowe na przykład.

Niiee, nie zrezygnowałam, obiecałam rodzicom ze do kościoła założę jasne. Zresztą wiesz że nie za darmo. Spokoojnie

[kocurzyca]

Napisane przez maryha_ah

niiee, nie zrezygnowałam, obiecałam rodzicom ze do kościoła założę jasne. Zresztą wiesz że nie za darmo. Spokoojnie :d

:d

[trinee]

Napisane przez Maryha_ah

Niiee, nie zrezygnowałam, obiecałam rodzicom ze do kościoła założę jasne. Zresztą wiesz że nie za darmo. Spokoojnie

Maryha ty materialistko: p:

[Celestyn3k]

Maryś, a patrzyłaś w Ryłko? Ostatnio widziałam tam ładne nudziaki

[Maryha_ah]

Patrzyłam

Zabrałam się za poważną lekturę. Powstanie 44 Normana Davisa. Początek wygląda nieźle, łyknęłam wczoraj 100 stron nawet gładko. Minusem jest ogromna szczegółowość badań historycznych, ogromna.

[kocurzyca]

Napisane przez Maryha_ah

Patrzyłam

Zabrałam się za poważną lekturę. Powstanie 44 Normana Davisa. Początek wygląda nieźle, łyknęłam wczoraj 100 stron nawet gładko. Minusem jest ogromna szczegółowość badań historycznych, ogromna.

Muszę dodać do listy. Ostatnio odmóżdżacze przestały mnie bawić. Bardziej interesuje mnie literatura historyczna.
Mam "God's Playground" (Boże Igrzysko) i zupełnie zapomniałąm. Po skończeniu "Misery" Kinga (nie lubie go ) wezme sie za Davisa.

I muszę koniecznie przeczytać "Zapomniany Holokaust".
I "Bez ostatniego rozdziału" Andersa.

[Bellitudoo]

4 godziny matematyki. W poniedziałek. Panie, za co?

[Maryha_ah]

Napisane przez kocurzyca

Muszę dodać do listy. Ostatnio odmóżdżacze przestały mnie bawić. Bardziej interesuje mnie literatura historyczna.
Mam "God's Playground" (Boże Igrzysko) i zupełnie zapomniałąm. Po skończeniu "Misery" Kinga (nie lubie go ) wezme sie za Davisa.

I muszę koniecznie przeczytać "Zapomniany Holokaust".
I "Bez ostatniego rozdziału" Andersa.

Mi nawet nie tyle chodzi o książki historyczne, co o WSZYSTKO związane z II wojną światową. Chłonę jak gąbka. Od dawna miałam ochotę na coś "serio" o Powstaniu Warszawskim, ale prawdę mówiąc niewiele jest na ten temat obiektywnej literatury faktu. Ta ma 1000 stron i nie jest napisana przez polaka, co powoduje zupełnie inne spojrzenie na sprawę, bardzo mi się to podoba.

W zasadzie to chłonę jak gąbka cały XX wiek, czy to poezję, czy literaturę, czy historię. W końcu nie muszę czytać sonetów oświeceniowych i mam czas na zajęcie się tym co naprawdę lubię.

[201612231846]

Cześć!

Dawno mnie nie było . Podczytywałam was codziennie. Teraz siedzę w domku . Być może już do świąt. . Chyba, że odezwą się z jakieś pracy .

[kocurzyca]

Napisane przez Maryha_ah

Mi nawet nie tyle chodzi o książki historyczne, co o WSZYSTKO związane z II wojną światową. Chłonę jak gąbka. Od dawna miałam ochotę na coś "serio" o Powstaniu Warszawskim, ale prawdę mówiąc niewiele jest na ten temat obiektywnej literatury faktu. Ta ma 1000 stron i nie jest napisana przez polaka, co powoduje zupełnie inne spojrzenie na sprawę, bardzo mi się to podoba.

W zasadzie to chłonę jak gąbka cały XX wiek, czy to poezję, czy literaturę, czy historię. W końcu nie muszę czytać sonetów oświeceniowych i mam czas na zajęcie się tym co naprawdę lubię.

Ja właśnie też zaczęłam czytać o II wojnie. I tak naprawdę, nie wiem czy chcę to czytać, bo bardzo mnie to rusza. Wściekłość mnie ogarnia na to. Jak wielki wpływ tamte wydarzenia miały na nasze obecne życie.
Obecne fałszowanie historii (Polacy najgorsi w całej wojnie, a jedyni biedni i skrzywdzeni to Żydzi. Nikt inny nie cierpiał nie zginał, nie był w obozach).

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

"Zapomniany Holokaust" to jest dla mnie jedna z ważniejszych książek do przeczytania.

http://www.bibula.com/?p=62190

[Maryha_ah]

A ja jestem wściekła. Uścibiłam sobie około 500 zł na rower. I wiecie co? Za te pieniądze to mogę sobie oponę kupić. Objechałam sklepy z rowerami i nie było ANI JEDNEGO modelu zwykłego, miejskiego roweru, takiego żeby doczepić koszyczek poniżej 1000 zł. W supermarketach niby są najtańsze modele za 400 zł ale mam okropne doświadczenia z rowerami z supermarketu, moim zdaniem to zagraża ludzkiemu życiu. Żadnej giełdy rowerowej oficjalnej u mnie w mieście nie ma. Jest taki niedzielny targ, ale tam większość rowerów kradziona, więc omijam to szerokim łukiem.

Szczerze mówiąc myślałam że za tą kasę rowery będą stały przede mną otworem a tu dupa. No płakać mi się chce, tyle lat nie mam roweru, a tak bardzo go potrzebuje (nie mam prawa jazdy). Teraz jakoś udało mi się coś wygospodarować z kasą i okazuje się że to połowa tego co potrzebuje. Dziś nawet pokłóciłam się ze sprzedawcą że chce TANI rower i że nie potrzebuje Krossa do jeżdżenia do biblioteki czy do supermarketu bo będę bała się go pod nim zostawić. No i nie ma. Zero. Może jak TŻ przyjedzie do pojedziemy do jeszcze jakiegoś sklepu a jak nie to nie wiem co robić, tracę nadzieję.

Jezu, no nawet może bym poczekała, poskładała jeszcze, i dała tego tysiaka, ale później w życiu go nie zostawię pod sklepem i nie pójdę na zakupy, bo to po co mi taki rower? On miał służyć do przemieszczania się po mieście i parkowania gdzie chce!.

[sylvi300]

siemka

ale wątek coś powolnie idzie kiedy ta wiosna będzie? już za mną 4 tygodnie ćwiczeń z Ewą Ch. 6 skalpelów, 6 killerów i 2 turba, 14 treningów za mną

[otako]

Napisane przez Maryha_ah

A ja jestem wściekła. Uścibiłam sobie około 500 zł na rower. I wiecie co? Za te pieniądze to mogę sobie oponę kupić. Objechałam sklepy z rowerami i nie było ANI JEDNEGO modelu zwykłego, miejskiego roweru, takiego żeby doczepić koszyczek poniżej 1000 zł. W supermarketach niby są najtańsze modele za 400 zł ale mam okropne doświadczenia z rowerami z supermarketu, moim zdaniem to zagraża ludzkiemu życiu. Żadnej giełdy rowerowej oficjalnej u mnie w mieście nie ma. Jest taki niedzielny targ, ale tam większość rowerów kradziona, więc omijam to szerokim łukiem.

Szczerze mówiąc myślałam że za tą kasę rowery będą stały przede mną otworem a tu dupa. No płakać mi się chce, tyle lat nie mam roweru, a tak bardzo go potrzebuje (nie mam prawa jazdy). Teraz jakoś udało mi się coś wygospodarować z kasą i okazuje się że to połowa tego co potrzebuje. Dziś nawet pokłóciłam się ze sprzedawcą że chce TANI rower i że nie potrzebuje Krossa do jeżdżenia do biblioteki czy do supermarketu bo będę bała się go pod nim zostawić. No i nie ma. Zero. Może jak TŻ przyjedzie do pojedziemy do jeszcze jakiegoś sklepu a jak nie to nie wiem co robić, tracę nadzieję.

Jezu, no nawet może bym poczekała, poskładała jeszcze, i dała tego tysiaka, ale później w życiu go nie zostawię pod sklepem i nie pójdę na zakupy, bo to po co mi taki rower? On miał służyć do przemieszczania się po mieście i parkowania gdzie chce!.

A przeglądałaś Allegro? Sprawdź sobie sprzedawców wyłącznie ze swojego miasta/województwa. A nuż trafi się jakaś okazja.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez sylvi300

siemka

ale wątek coś powolnie idzie kiedy ta wiosna będzie? już za mną 4 tygodnie ćwiczeń z Ewą Ch. 6 skalpelów, 6 killerów i 2 turba, 14 treningów za mną

I jak wrażenia?

Ja miałam ponownie zacząć od dzisiaj, ale wróciłam z pracy z☠☠☠ana jak koń po westernie i marzę tylko o położeniu się spać.

[Maryha_ah]

Napisane przez otako

A przeglądałaś Allegro? Sprawdź sobie sprzedawców wyłącznie ze swojego miasta/województwa. A nuż trafi się jakaś okazja. [COLOR="Silver"]

Przeglądałam, nic. Na allegro są fajne rowerki w tej cenie, ale stwierdziłam że rowery bezfirmowe na allegro to to samo co rowery z supermarketu. Więc chyba skończy się tak że przejadę się po supermarketach, kupie jakiś, i dla bezpieczeństwa zaprowadzę do pana mietka od rowerów żeby mi poodkręcał wszystko, posprawdzał śrubki i ewentualnie coś poprawił.

[Krasko1]

Napisane przez kocurzyca

Moje buciorki
Pierwsze zdjęcie pożyczone z neta. Swoim zapomniałam zrobić zdjęcia przed malowaniem.

Super wyszło

Maryha rowery są strasznie drogie ostatnio, też się rozglądałam Chciałabym taki zwykły, damski miejski ale ceny powalają. Najlepiej tak jak mówisz na jakiś pchli targ czy coś pojechać

[kocurzyca]

Napisane przez Maryha_ah

Przeglądałam, nic. Na allegro są fajne rowerki w tej cenie, ale stwierdziłam że rowery bezfirmowe na allegro to to samo co rowery z supermarketu. Więc chyba skończy się tak że przejadę się po supermarketach, kupie jakiś, i dla bezpieczeństwa zaprowadzę do pana mietka od rowerów żeby mi poodkręcał wszystko, posprawdzał śrubki i ewentualnie coś poprawił.

To w końcu chcesz tani, czy markowy

A może rozejrzyj się za używanymi?
W każdym razie za 500zł nie kupisz porządnego roweru. Będzie miał słabe łożyska, pedały na plastikowych tulejach zamiast łożysk, części mechaniczne wykonane z kiepskiej stali, podatne na szybkie zużywanie.

Dlatego ja na Twoim miejscu szukałabym roweru używanego.

Albo kupisz najtańszy za 300 parę złotych i wymienisz trochę bebechów, jak piasty, pedały, na lepsze. Wtedy będzie służył całe wieki.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

http://www.ceneo.pl/Rowery;017Miejsk...07412;n500.htm

[sylvi300]

otako podobają mi sie te treningi, przy killerze i turbo pot ze mnie nieźle cieknie no i widzę lekką poprawę, ale nie będę o tym mówićnbo dopiero miesiąc za mną, jak będą 3 miesiące za mną to dam znać

dziś zaliczyłam trening nr 15, turbo