Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III

[yaira]

ale ciszaaaa zamilknac na 3 dni...
jak weekendzik minal?

[maszka66]

A minął, minął i to bardzo szybko.
W sobotę Wiki wybawiła się z dziećmi bo byłyśmy na urodzinach u mojej chrześnicy. Wczoraj wyszłyśmy na dwór, ale po 20 min. już wróciłyśmy. Tak strasznie wiało, że nie dało się chodzić. Dzisiaj jest już lepiej, może z dziadziem trochę pospaceruje.

Wiki chyba odzwyczaja się od spania w dzień kiedy ja jestem w domu. Śpi 15 min albo i to nie. Chyba te wycieczki wytrącają ją z rytmu. Zobaczymy.

Faktycznie coś nam utknęło forum.

[fibian]

a moja Ciutka obudziła się w niedzielę o 10.30! A ja razem z nią Nareszcie się wyspałam. Od 3 lat nie byłam tak wyspana jak wczoraj. Za to w dzień już mi nie usnęła. Zauważyłyście,że dzieci bawia się coraz dłużej same?

[maszka66]

Napisane przez fibian

a moja Ciutka obudziła się w niedzielę o 10.30! A ja razem z nią Nareszcie się wyspałam. Od 3 lat nie byłam tak wyspana jak wczoraj. Za to w dzień już mi nie usnęła. Zauważyłyście,że dzieci bawia się coraz dłużej same?

i jak dla mnie to błogosławieństwo.

A my dzisiaj pospałyśmy do 7.40 i to też uważam za sukces.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

A my dzis normalnie wstalismy czyli ok 8.
Maks ostatnio mnie zaskakuje, wczoraj poszedł spac 20:30 i obudził sie dopiero ok 3! Dzis rano połozyłam go na chwile do łozeczka i zasnął sam, co w dzien się nie zdarza zeby sam z siebie odlecial.

Chce upolowac Jasiowi na allegro kurtke na zimę, najlepiej ortalionową na śnieg, obserwuję od dłuzszego czasu aukcje i uzywane kurtki schodzą po 50-70zł + przesyłka... chyba lekka przesada

[fibian]

Elu - trudno jest upolować tańszą kurtkę, chyba,że używaną

A mi znowu TZ ciśnienie podniósl. Chciałam jechac z mamą do Kielc na cmentarz 1 listopada i tz miał zostac z Anielką. Okazało się,że kolega zadzwonił ,że ma urodziny 31 października i impreza ma trwać całą noc. No więc trudno mu bedzie wstać o 10 następnego dnia i zostac z małą. Normalnie porażka, jedyny dzień w roku kiedy ma zostac z dzieckiem i mu trudno. Kurna , płakac mi się chce ze złości

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez fibian

Elu - trudno jest upolować tańszą kurtkę, chyba,że używaną

Fibian, no własnie używana
A TZ.... no miga się facet od obowiązkow i to skutecznie Szkoda ze sie nie poczuwa do pomocy i nie daje Tobie szansy na jakąkolwiek odskocznie. Chyba trzeba ustalic jakies reguly, bo im dłuzej sięchodzi po bagnie tym głębiej się wpada

[malgogaj]

Fibian Olaf tez bawi sie duzo sam. Czasem jestem az z szoku, bo potrafi i ze dwie godziny sie bawić. przyjdzie jak ma problem albo cos mu sie chce ale zaraz wraca do zabawy.
I też jakos lepiej śpi w nocy. Dzisiaj nie przebudził sie ani razu. ja mysle ze to dlatego, ze znowu nauczył sie sam zasypiać. Wczesniej tez umiał ale teraz jak Tz przyjezdza raz na jakis czas to zasypiali [przytuleni i zapomniał a teraz znowu powolutku go nauczyłam.
Co do twojego Tz to nie wiem co Ci napisac nawet.
U nas jest śliczna pogoda. ZImno ale słonecznie. Taka prawdziwa złota jesien. Musze sie zbierac jednak na spacer rano, bo po południu jest juz zimno. Wiec wychodzimy przed 10 na spacer i wracamy na obiad na 12.

Co do kurtek to ja mam problem z głowy. Mam jedna puchowa po jednym kuzynie i druga bardzo ciepłą po drugim. Musze tylko dokupic ciepłe spodnie i jakies ortalionowe na śnieg.

[Rzabba]

Czesc
melduje sie i nie wiem co się dzieje
nie wiem kiedy nadrobię

[sohf]

Kasiu to fajna ta dieta, w półtora miesiąca 7 kg to niezły wynik oby tak dalej

Elu mnie już na allegro nic nie zdziwi. ostatnio dwie nowe bez metki piżamki z Georga poszły za ponad 70zł. a czasem jeszcze bardziej ludzie świrują. szkoda ze nie na moich aukcjach a co do kurtki to teraz będize ciężko coś upolować, pewnie jakoś w listopadzie, grudniu się troche uspokoi. ja mam jedną z zeszłego roku jeszcze a druga z lumpa za 7,5 z NEXTa zobacze jaka będize zima to mzoę jeszcze jakieś spodnie dokupie. bo w zeszłym roku ani raz mu tych ocieplanych spodni nie założyłam.

Malgo Kuba tez ma pełno samochodzików. i nimi sie najchętniej bawi, chociaż ostatnio na pierwszym miejscu są pociągi. i myslę o czymś takim na gwiazdke albo urodziny:
http://www.allegro.pl/item458883514_...owy_delux.html

fibian kurcze chyba powinnaś próbować coś wyegzekwować od TŻ. przecież jest ojcem, a dziecko potrzebuje też kontaktu z ojcem nie tylko z mamą. może spróbuj mu to uświadomić. ten czas kiedy Anielka będzie szukać jego towarzystwa szybko się skończy i potem już tego nigdy nei nadrobi. wiem po sobie i po moim stosunku do ojca. no i szkoda mi CIebie kobieto, bo po co CI takia kula u nogi w domu:/

aha zapomnialam sobie jak ostatnio zrobiłam Kubie piane w wannie to ją odganiał siu siu jak robaczki i piana miała iśc tam i być z daleka od niego a słuchajcie jak sobie radzicie z myciem głowy? bo u nas jest płącz za każdym razem, próbuje odwracac uwagę, czymś go zajmować nic nie działa jak tylko czyje że mu się moczy włoski to zaczyna się płacz. na dodatek nie pozwala się położyć w wannie, więc zawsze mu buzie zaleję jak płukam włoski. ostatnio przykłądam ręcznik, żeby mu nei poleciało, ale i tak płacze. nie mam pomysłu co robić.
a jeszcze musze się pochwalić bo wyprodukowałam w edytorze z Empiku fotoksiążkę. szkoda, zę wam nie mam jak pokazac ale normalnie dumna z siebie jestem ciekawa jestem jak to wywołane będzie wyglądać

[fibian]

Problem w tym,że wszelkie próby zwrócenia mu uwagi kończą się Gigakłótnią, a ja nie mam siły się kłócić , wogóle nie umiem się kłócić. Od razu mam ochotę się spakować i gdzieś uciec.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

sohf, mój oszolomek sam polewa sobie włosy kubkiem, wiec nie mamy problemu ale są takie oslonki zeby po oczkach nie leciało. wygląda to jak rondo kapelusza.
Sotografuj te ksiazke jak juz odbierzesz.

[kasia191273]

Ja umiejetnosci samodzielnego bawienia sie u Niny nie dostrzegam. Ponoc w zlobku tak sie zachowuje, wiec moze dlatego te 4 dni w domu wykorzystuje na to, zeby maksymalnie angazowac mnie do wszystkiego. Sama i wysmienicie bawi sie tylko na dworze, chodzimy wiec jak latem, dwa razy- rano i po spanku- to gwarancja, ze nie bedzie jojczec. Poza tym, mimo chlodu, pieknie swieci slonce od kilku tygodni, wiec szkoda siedziec w czterech scianach.
W domu, jesli sie czyms dluzej zajmie, to zawsze robi cos, czego nie wolno np. wylewa wode z butelki czy kubka i sciera. Albo wrzuca kocie chrupki do kociej wody.

sohf Nina tez sie nie boi polewania glowy, sama sie splukuje, ale pomoglo nam jednoczesne mycie jakiejs zabawki. Mowilam: mama myje glowe Ninie, a Nina slonikowi. Dawalam jej troche szamponu na reke, a potem najpierw splukiwalam ja, a potem ona slonika) Sa jednak dzieci, dla ktorych to trauma, wiec wymyslono specjalne daszki do kapieli.

fibian TZ zawsze taki byl, tzn. niezaangazowany w sprawy domowe? Ja bym odradzala 'zwracanie uwagi' czy 'rozmowy'- raczej bym na Twoim miejscu stanowczo zlecala, co ma robic lub kiedy sie zajac dzieckiem. Wybacz, ale urodziny kolegi to nie az tak wazna okolicznosc, zeby Ci krzyzowac plany. Poza tym, o ile widze, nie straci tej imprezki, tylko bedzie sie po niej musial wczesniej zwlec z lozka. Na Boga, przeciez to dorosly facet!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez fibian

Od razu mam ochotę się spakować i gdzieś uciec.

to tak zrób o ile to mozliwe, moze taki kubeł zimnej wody poskutkuje
A rozmowa na spokojnie nie mozliwa?

sohf, http://www.allegro.pl/item459877648_...we_canpol.html

[Rzabba]

Fotki sprzed tygodnia http://picasaweb.google.co.uk/rzabba1/12102008#

[sohf]

Napisane przez kasia191273

Sa jednak dzieci, dla ktorych to trauma, wiec wymyslono specjalne daszki do kapieli.

no ja wiem, ze są, tylko że Kubie jak się jakieś nakrycie głowy nie podoba to też ściąga. każda nowa czapka chrzest bojowy przechodzi zanim zostanie zaakceptowana. no ale chyba trzeba będize spróbować chociaz nie wiem czy jeszcze wiekszego płaczu to nie wywoła. jak będzie starszy to może jakies metody z super niani zadziałają - nurkowanie z rurką czy coś...

Napisane przez kasia191273

fibian TZ zawsze taki byl, tzn. niezaangazowany w sprawy domowe? Ja bym odradzala 'zwracanie uwagi' czy 'rozmowy'- raczej bym na Twoim miejscu stanowczo zlecala, co ma robic lub kiedy sie zajac dzieckiem. Wybacz, ale urodziny kolegi to nie az tak wazna okolicznosc, zeby Ci krzyzowac plany. Poza tym, o ile widze, nie straci tej imprezki, tylko bedzie sie po niej musial wczesniej zwlec z lozka. Na Boga, przeciez to dorosly facet!

no. dokładnie.

[kasia191273]

Rzabbo albumik obejrzalam. Obie dziewczynki- choc tak rozne- sa sliczne.

[fibian]

Niesety pogadać spokojnie się nie da pogadac bo jak już pisałam zawsze kończy się to awanturą, a ja go niestety nie przekrzyczę. A kubeł zimnej wpdy to jak niby? Zostawić go z dzieckiem i wyjechać?
No i niestety tak jak pisze Kasia po imprezie nie zwlecze się z łóżka

[sohf]

Napisane przez fibian

Niesety pogadać spokojnie się nie da pogadac bo jak już pisałam zawsze kończy się to awanturą, a ja go niestety nie przekrzyczę. A kubeł zimnej wpdy to jak niby? Zostawić go z dzieckiem i wyjechać?
No i niestety tak jak pisze Kasia po imprezie nie zwlecze się z łóżka

kurcze nie wiem, może brak wszelkich usług? jak chce obiad to niech sobei ugotuje, jak chce czyste skarpetki to niech sobie upierze. zostawianie go samego z dzieckiem to nie wiem, jak on ma takie podejście. w końcu to on ma dostać po łapach nie Anielka. a nie masz mozliwości na troche się przenieśc do mamy? np? co on jest pępek świata, najważniejszy on i jego potrzeby? a Ty i dziecko to co? bonus? kurde, jak mnie CI faceci wnerwiają. na drzewo ich wszystkich i ewentualnie z doskoku w ramach usług wszelakich z rezerwatu wyciągać :/

[zaba21_22]

Fibian kurcze ciężki przypadek ci się trafił, ja nie wiem co mam ci poradzić

Ja jakaś taka zmęczona od kilu dni jestem, mam do tego totalna niechcicę nic mi się nie chce, humor mam ogólnie dobry, więc nie wiem co mi się dzieje

Rzabbo podzielam zdanie Kasi, dziewczyny jakże różne, ale obydwie śliczne no i ty widzę że laska się zrobiłaś

[Aranka]

Widzę na forum dwie "skurczone" dziewczyny :
1. kasia
2. Rzabba

Gratuluję!

Rzabba - Misia goni Helenkę wzrostem! Każda inna -każda śliczna! W Helenie więcej ciebie, w Misi - TŻta!

Fibian - współczuję relacji z TŻ. Jego despotyczność i egoizm jak widzę są trudne do utemperowania. A kto na tym ucierpi najbardziej...Anielka. Szkoda tych traconych relacji...jeśli do pewnego wieku ta więź się nie pojawi - nie nawiążą jej nigdy. Nie zastąpi jej chwilowa obecność w domu tylko wspólna zabawa, przebywanie sam--na sam. Twój TŻ zachowuje się tak jakby był panem i władcą i tylko jemu należały się chwile spokoju, wypoczynku a na twoich barkach miał spoczywać dom i opieka nad dzieckiem. Takie staromodne streotypowe myślenie...w sumie mozna mu dowalić, ze takie zachowanie jest passe...

U nas totalny kociokwik...za dużo by opisać w 15 minut ...Włączam neta, wchodzę na wizaż i w sumie poczytam i tyle...Czasu na więcej totalnie brak. Latamy całe dnie między jednym domem a drugim, Laura wręcz mieszka w samochodzie, jada po 18, 19 obiad, chadza spać po 19 już na noc bo w dzień nie ma miejsca ani warunków do spania. My mamy zszargane nerwy bo z dziewczynkami u boku niewiele idzie zrobić, załatwić...Ostatnio obie w sklepie AGD testowały jakość pokręteł w kuchenkach - starszego sprzedawcę normalnie rozsadzało z nerwów a my...daliśmy temu spokój bo zwracanie uwagi po raz setny w piętnastym z kolei sklepie nie dałoby rezultatu...woleliśmy aby roznosiły najnormalniej w świecie sklep abyśmy mogli spokojnie coś wybrać i kupić. Aż wstyd przyznać...Szkoda mi Julii bo zmęczona wieczorem odrabia dopiero lekcje...Efekt tak intensywnego życia widać po zachowaniu Laury - noce są koszmarne, stała sie okropną przylepą jak za niemowlęcych czasów. Tylko ja lub TŻ się liczymy - na innych reaguje dzikim, histerycznym rykiem! Wali w pampersa równo, smoczek ma na stałe zamontowany w jamie ustnej...kiedy to wyprostuję - totalnie nie wiem!

[kasia191273]

fibian chcesz przez to powiedziec, ze Twoj TZ, pozostawiony w domu z dzieckiem, nie zwlecze sie z lozka po imprezie, zeby sie zajac Anielka, jesli Ty pojedziesz na cmentarz, jak planowalas? Tzn. bedzie spal, a dziecko samopas? Kiedys juz tak zrobil czy tylko podejrzewasz, ze tak moze byc? Jakos mi sie wierzyc nie chce, ze zostawilby dziecko samo, gdyby MUSIAL sie nim zajac. Przeciez to ktos przy zdrowych zmyslach, z minimum rozsadku (jesli nawet nie ma uczuc!)? Tak sobie gdybam, ale moze rzeczywiscie zimny prysznic, czyli wyjsc z domu zgodnie z Twoim planem, podzialalby najlepiej niz ciagle rezygnowac ze swoich zamierzen? Tym bardziej, ze nie wybieralas sie do sauny tylko na cmentarz. Zreszta, do cholery, nawet jesli do sauny, to Ci sie zwyczajnie nalezy mozliwosc wychodzenia z domu tak samo, jak jego psim obowiazkiem (jesli podchodzimy do tego juz tak na chlodno) zajac sie wlasnym dzieckiem.

Aranko masz teraz goracy okres przed soba. I cala rodzina, wiec musisz sie na razie wyluzowac w kwestii smoczka czy nocnika, nie wszystko na raz. Jak sie juz urzadzicie i odpoczniecie, przyjdzie czas na nowe umiejetnosci czy 'prostowanie' zlych nawykow.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez fibian

A kubeł zimnej wpdy to jak niby? Zostawić go z dzieckiem i wyjechać?

Nie miałam na mysli zostawiania go z dzieckiem bo to pewnie byloby najtrudniejsze i dlaCiebie i dla Anielki, ale tak jak pisała chyba Sohf.. krótka separacja. Jesli to mozliwe wyprowadz sie do mamy na kilka dni, zabierz ze sobą Anielkę, zostaw puste gary, pustą lodówkę, niewyprasowane pranie. Moze jak poczuje jak to jest bycie choćby gosposią, to moze zmieni choc troche swoje postępowanie.
Sama nie wiem co Ci poradzić Taka przeprowadzka, to moze byc tez balansowanie na krawędzi...ehhh

Aranko, mieszkanie sprzedane?

[sebkowa mama]

FIBIAN, nie no dziewczyno MUSISZ coś RADYKALNIE zmienić bo tak się przeciez zyć nie da !!! trzymam kciuki!!

[malgogaj]

Sohf ta kolejka jest super. Olaf ma taka tylko w innych kolorach. Teraz sam sobie składa tory ale najczęsciej jezdza po nich samochodziki Fajna jest tez ta kolejka http://www.allegro.pl/item463739286_...sko_super.html
My mamy akurat inny zestaw tzn tylko tory, kolejke i dwa wagoniki ale jest fajna. Musiałam mu kupic bo jego kuzyn miał taka i były takie kłotnie. Teraz kazdy ma swoja ciuchcie i jest spokój. Mozna dokupic różne ekstrasy jak mosty itp. Olafka kuzyn ma w zestawie takie lotnisko tylko z tej wiezyczki na takim drucie lata samolocik (kreci sie kołko) tez faje. Chłopaki czesto sie tym bawią. Tylko Olaf nie umie sam składać tych torów.
Co do mycia głowy to mamy to samo. Ja obcinam Olafkowi wlosy na króciutko wiec jest mi łatwiej. Raz dwa poleje i po płaczu. U nas pomagało chodzenie na basen, Olaf sam zanurzał głowe wiec sie przyzwyczajał ale teraz dawno nie bylismy wiec znowu sa płacze.
Aranko szczerze powiem: nie zazdroszcze. Ale jeszcze moment i sie przeprowadzicie, co? Na kiedy planujecie?
Zabo jakbym czytała o sobie. Ja tez sie słabo czuje. Fizycznie jest horror. Jak wejde na drugie pierto to mam zawroty głowy. Chodze spac przed 23. A trzy dni temu o 22 juz spałam. Dobrze, ze mam troche jedzenia zamrozonego to tylko wyciagam, bo nawet rosołu nie chce mi sie wstawic. Trzymaj sie dzielnie.
Rzabo one sa wogole do siebie niepodobne! Sliczne dziewczyny.

[garnuszki]

hej

...no widzę że jakies osłabienie jesienne się wdało

...my codziennie chodzimy do przedszkola, wychodzimy z domciu ok 9-9.30 i wracamy 14-14.30. Ja pokonuję pieszo trasę ok. 5km więc ruchu mi nie brakuję. zauważyłam że przez to jestem jakaś nakręcona, mam więcej czasu i z wszystkim jakoś się wyrabiam. Olaf jest bardzo zadowolony z przedszkola, ma tam nawet jednego kolege z Polski-Jasia (3 latka),

pogoda u nas ogólnei do bani-leje, z przebłyskami jednodniowymi kiedy słońce świeci.

co do zimowej wyprawki, to nam w sumie nic nie brakuje, kombinezon kupiłam w tamtym roku za ok 50 zł, zostawiłam go jednak w PL i nei wiem czy wogóle będzie pasował (okaże się jak zjedziemy w grudniu), kupiłam mu też w zeszłym roku spodnie ocieplane-takie kombinezonowe i teraz dokupiłam kurtkę na loppedzie za 12 zł, ma tez Olaf świetne rękawiczki, zatrzymujące wiatr, które oddychają itd-świetne, zobaczymy jak się sprawdzą no i butki z bartka.


Fibian jakoś mi Cię bardzo żal, w sumie ja np. robię tak że często poprostu oznajmiam mężowi że wychodz enp do centum handlowego i mówię Olaf jadł o tej i o tej, daj mu to i to ewantualnie tamto i tyle, znikam na trzy godzinki.


na gwiazdkę albo urodzinki chcę kupić olafkowi coś z klocków duplo,
w przeddszkolu świetnie się nimi bawi


a zapomniałam o fotkach, Olafek taki zamyśłony, dziewczyny Rzaby zupełnie inne i tak napisała Aranka starsza-mama, młodsza-tatuś. ASiulka Zaby jak zwykle słodziutka


wklejam kilka fotek z przedszkola, Olaf w przeciwdeszcowym kobinezonie, trochę wilekim (rozm 86/92), ale te norweske numerację sa takie właśnie

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Fajne te kolejki, ja mam chęc na tę z lego ale poczekamy jeszcze ze 2 lata, bo nie wiem czy teraz umiałby Jasio bawić się nią jak należy.

Od dziś zaliczam się do mamuś ktorym dziecko wyznalo miłość Wyjelam go z wanny, wycieram... a ten obiął mnie za szyję i powiedział "Jasio kocha"
A od listopada wracam na fitness , mezuś dzis mi karnet kupił

[garnuszki]

i jeszcze

[kasia191273]

garnuszki swietnie! Widze, ze tam jak w Holandii- zimno czy cieplo, pogoda czy niepogoda, dzieci wychodza i sie bawia! Moze dlatego nie ma sie tego dolujacego poczucia 'jesien idzie' albo przynajmniej nie jest ono tak dojmujace? U mnie tez humor i energia na wysokim poziomie, o wiele gorzej sie czulam psychicznie w maju...

[sohf]

garnuszki faktycznie troche duża ta kurteczka ale przynajmniej Olaf nie zmarznie fajnie macie z tym przedszkolem. świetne te foty zwałszcza przy malowaniu

Elu zazdroszczę normalnie ja się chyba nei doczekam na tekie wyznanie że już nie wspomnę, ze się nie doczekam nawet na normalne słowo:P jakiekolwiek

Aranko to faktycznie gorący okres. no ale jak się przez to przebijecie to będziecie juz sobie spokojnie mieszkać w ślicznym nowym domku a dziewczyn faktycznie troche szkoda, bo pewnie się umęczą. no ale cóż zrobić. w końcu nie codzień takie atrakcje

malgo fajny ten Tomek. to ostatnio obok autek ulubiona bajka Kuby. a ta ciuchcia tez na baterie? czy o napędzie ręcznym i jakie to duże mniej więcej?? może jakies foty przy zabawie masz

Rzabbo powtórzę za dziewczynami, dziewczyny całkiem różne ale obie śliczne no i Misia goni Helenkę