Koty - część XI - Strona 128 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-08, 12:04   #3811
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Misia wymiotuje jeżeli w ciągu 10-15 min. po jedzeniu zacznie skakać lub biegać. Bywało, że ją zamykałam na chwilkę, jak chciała od razu szaleć, bo wtedy od razu jest zwrotka. Teraz pilnuję Młodego, żeby jej nie gonił zaraz po jedzeniu. Musi się jedzenie uleżeć chwilę.
Podobnie z braniem na ręce po jedzeniu, jak chce, to muszę tak, aby nie ścisnąć jej za brzuch.
Poza tym, to standardowo: często koty jak nie pogryzą dokładnie lub zjedzą za szybko, to zwracają.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-08, 12:39   #3812
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty - część XI

Dzieki dziewczyny za uspokojenie, bo ja juz diagnozy stawialam.
Mialam raz szczury i u jednego zlekcewazylam pewien objaw i szczurekmusial zostac uspiony, byl to moj pierwszy i najukochanszy szczurek, dlatego teraz robie panike z byle powodu..

Obstawiam, ze Buce nie smakowal ten smak. Mianowicie Catzfinefood z lososiem i kurczakiem. Ta puszke dostalam od hodowczyni. Chociaz jak wczoraj woeczorem dalam im jedzenie to jadla az jej sie uszy trzesly, moze w sumie za szybko! Bo Bobek coagle odwiedza jej miske, bo w hodowli byla jedna wielka micha dla maluchow. staram sie go wtedy przenosic do jego miseczki.

Teraz dalam Buce Animonde Rafine (ah te zboza.... ) prawie sobie lapki polamala tak biegla do miseczki. Teraz poszly do Tz lezakowac
Z Bobkiem zero problemow, on zje wszystko)


Macie jakis sposob na oduczenie wchodzenia kotow do talerza? Zwlaszcza Buka ma taki zwyczaj
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-08, 13:14   #3813
ArmandaVanHelden
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 461
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Tego preparatu nie stosowałam akurat, ale mogę polecić Zylkene i http://pl.iherb.com/Pet-Naturals-of-...ft-Chews/17787 oba preparaty na bazie colostrum (siara). Działają dobrze. Nie otumaniają. Kot robi się zrelaksowany.
Na początku kupowałam też krople Bacha - sama robiłam mieszankę.
Mam też feliway w sprayu, kocimiętkę, walerianę - bardzo pomagają się kotu odprężyć. Używam w razie potrzeby, czyli jak np. jest duży hałas za oknami (budują blok).
Wiem, że sporo tego, ale mieliśmy duży problem z Suarą. To jest kot o wysokim poziomie lęku, nieufny i wycofany. Stosowałam wszystko na raz i efekty są bardzo dobre. Udało nam ją doprowadzić do stanu prawie mohito jakim jest Ptyś, czyli leży na środku pokoju, nie chowa się po kątach. Przychodzi na zawołanie. Nie ucieka od obcych. Mruczy, ugniata, je, biega, skacze. Zachowuje się jak normalny kot. Pozwala się też brać na ręce, co było nierealne na początku. Czasem tylko piśnie żeby ją postawić. Znamy ten odgłos i natychmiast ją zostawiamy w spokoju.
Dziękuję poczytam o tym co polecasz te preparaty o których pisałaś są przepisywane przez weterynarza/sprzedawane w lecznicy czy zamawiałaś przez internet? chcę wybrać coś bardzo delikatnego no i muszę przekonać do tego Tż-ta bo na razie jest na "nie" twierdząc że to faszerowanie jej czymś niepotrzebnym, uważa że powinniśmy najpierw poszukać behawiorysty. Maja na kocimiętkę chyba nie reaguje, mamy suszoną i żadnej reakcji, tak samo na myszkę z zooplusa wypełnioną kocimiętką-zamówiłam bo wszędzie czytałam że koty ją uwielbiają a ona ją ignoruje. Rozejrzę się za świeżą kocimiętką, może tylko suszona u nas "nie działa". Faliway w spreju też mam, kupiłam przy poprzedniej historii z sikaniem poza kuwetą i byłam przekonana że działa, bo ponad 6 tygodni było ok, ale teraz przez tydzień spryskuje łóżko przed snem i niestety już nie ma efektu, za to super działa kiedy popryskam transporter kilkanaście minut przed użyciem-kiedyś były koncerty, a ostatnio zawinęła się i przespała drogę. Kropli Bacha ani waleriany jeszcze nie miałam, też o tym poczytam. Do tej pory generalnie nie mieliśmy problemu z jej zachowaniem, może nie była super pieszczochem (bo czułości toleruję tylko rano i wieczorem-sama wtedy przychodzi, tuli się, ugniata, mruczy) ale też nie była jak teraz płochliwa i czujna, wyciągała się na środku pokoju, asystowała we wszystkich czynnościach domowych, z gośćmi było różnie np. jak przychodził mój brat to zaraz go zaczepiała i chciała się bawić, ale byli też tacy których totalnie ignorowała-popatrzyła, powąchała i szła sobie wyłożyć się na drapaku. Co do brania na ręce to jak była mała to lubiła, teraz posiedzi chwilę i chce uciekać ale myślę że akurat tu jest problem w długim leczeniu oka, była brana na ręce kilka razy dziennie przez 7 miesięcy żeby kropić albo nałożyć żel, maść. Natomiast po poprzednim weekendzie u moich rodziców zachowuje się inaczej, odkąd wróciliśmy jest płochliwa, wystarczy że coś spadnie w kuchni, albo odkręcę kran, albo szybciej ktoś wstanie z kanapy i ona zaraz zaczyna uciekać, tak samo jak chcę się schylić żeby ją pogłaskać to od razu wieje jakby nie wiadomo co się działo. Za to podczas zabawy zachowuje się jak zawsze, gania za laserkiem czy piórkami, przynosi mi rzeczy do aportowania, rano i wieczorem przychodzi się tulić jak zawsze. Zastanawiam się czy ona tego pobytu u moich rodziców teraz nie zniosła tak źle bo poprzednim razem została tam na tydzień podczas naszego urlopu (byliśmy tam kilka dni żeby się przyzwyczaiła,potem wyjechaliśmy, zabraliśmy ją do domu i w sumie też się zaczął epizod sikania ale wyszły wtedy struwity w moczu więc bardziej na tym się skupiliśmy), może bała się że teraz też ją zostawimy, bo wcześniej kilka razy już tam była i nie było problemu generalnie do czasu kiedy nie została sama. Wniosek taki że na poważnie trzeba zacząć szukać jej opiekuna na miejscu, nawet przeglądałam już ogłoszenia ale jakoś nie potrafię się na nikogo zdecydować ale się rozpisałam...

aaa, i przepraszam za poprzedni post, pisany z tabletu i nie dość że brak polskich znaków to jeszcze jakieś oklaski mi się wklikały przez przypadek
ArmandaVanHelden jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-08, 13:42   #3814
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Zylkene to żadna ciężka chemia Wyciąg z mleka, który działa uspakajająco. Kupić można na necie:
http://sklep.mvet.pl/Terapia-neurolo.../produkt.2996/
Sama będę teraz zamawiać dla Ptysia, bo czeka nas wizyta u weta


Behawiorysta to też nie jest zły pomysł. Jeśli masz możliwość poprosić o pomoc kogoś kto się zna to jak najbardziej.
Nigdy nie miałam do czynienia z behawiorystą. I nie wiem co jeszcze można poradzić na stres u kota? W sensie przestawienia w domu, ale nasze mieszkanie jest skotyfikowane do maksimum: półki, drapak po sufit, wejście na szafę, leżanki, drapak i "drapacz chmur" na balkonie. To też jest na pewno na plus dla kota. I w jakiś sposób przyczyniło się do poprawy zachowania Su.
Pomogła tez zmiana diety, bo Su po skończeniu 6-7 miesięcy nie chciała jeść mokrych karm. Wolała mięso, więc nie było wyjścia: przeszliśmy na barf. Z pustym brzuszkiem ciężko było jej się zrelaksować.


Zastosowałam się do wszystkich porad z tego artykułu:
http://www.e-lecznica.pl/artykul/stres-u-kota
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins

Edytowane przez Kusum
Czas edycji: 2015-09-08 o 13:44 Powód: 1
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-08, 13:49   #3815
kocurzyca
Zakorzenienie
 
Avatar kocurzyca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: far away land
Wiadomości: 14 308
Dot.: Koty - część XI

Mój kot panicznie boi się Feliwaya. Dobrze, że zrobiłam testy na zewnątrz. Jakbym spryskała coś w domu to by się chłopak wyprowadził.
__________________


Podczas gdy reszta gatunku pochodzi od małpy,
rude pochodzą od kotów.

Start 13.09.2011
61.5 -66.5 ... 70 -73-75 - 77- 79,5 - 80 - 82 15.04.2013

kocurzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-08, 18:33   #3816
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Koty - część XI

Edeldredzia, moj drugiej nocy u nas zwymiotowal na lozko mokra karma applawsem z mango. Nie martw sie, moze sie przejadl, kociaki bywaja lapczywe
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-08, 21:01   #3817
201703061432
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 7 039
Dot.: Koty - część XI

chcialam przedstawic naszego nowego wspołlokatora, jednak w kawalerce da sie duzo biegac i psocic. Ryszard ma 2,5miesiaca i jest juz po 1 szczepieniu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1441742300477.jpg (49,9 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1441742404684.jpg (45,5 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1441742414482.jpg (45,0 KB, 17 załadowań)
201703061432 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-08, 22:04   #3818
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część XI

Siema, Rychu
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 11:51   #3819
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koty - część XI

haj, chwile mnie nie bylo

Alma, jak Simba i jego zeby? je chlopak mieso?

przyszlam sie tez Was poradzic. moja kota jest wrazliwa na zimno i latwo sie przeziebia. jak na zlosc mieszkamy w wilgotno-deszczowej Anglii, wiec o przeziebienie bardzo latwo. dzis znow latala z pecherzem, bo cale dnie spedza na oknie wypatrujac ptakow i wiewiorek. obloze jej domek styropianem od strony okna, ale poza tym nie bardzo wiem, jak 'dogrzac' kota - macie jakies metody? problem tez jest taki, ze ona nie bardzo sie z tego zimna chowa, tzn. raz wejdzie pod koc czy pod lozko, gdzie jest zapasowa koldra, raz zasnie na parapecie. staram sie nie wietrzyc za czesto, ale tez nie grzejemy jakos szalenie. jak jestem w domu, to do mnie przychodzi i sie przytula, ale jak mnie nie ma, to nie nie wiem, gdzie spedza czas - pewnie na oknie
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 11:53   #3820
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty - część XI

wreszcie jakas fota, troche jak kalkulatorem, bo leza pod drzwiami balkonowymi w najwiekszym sloncu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 11940145_1015396088484039_3166281_n.jpg (61,9 KB, 42 załadowań)
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 12:07   #3821
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
wreszcie jakas fota, troche jak kalkulatorem, bo leza pod drzwiami balkonowymi w najwiekszym sloncu

Śliczne łapeczki

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
haj, chwile mnie nie bylo

Alma, jak Simba i jego zeby? je chlopak mieso?

przyszlam sie tez Was poradzic. moja kota jest wrazliwa na zimno i latwo sie przeziebia. jak na zlosc mieszkamy w wilgotno-deszczowej Anglii, wiec o przeziebienie bardzo latwo. dzis znow latala z pecherzem, bo cale dnie spedza na oknie wypatrujac ptakow i wiewiorek. obloze jej domek styropianem od strony okna, ale poza tym nie bardzo wiem, jak 'dogrzac' kota - macie jakies metody? problem tez jest taki, ze ona nie bardzo sie z tego zimna chowa, tzn. raz wejdzie pod koc czy pod lozko, gdzie jest zapasowa koldra, raz zasnie na parapecie. staram sie nie wietrzyc za czesto, ale tez nie grzejemy jakos szalenie. jak jestem w domu, to do mnie przychodzi i sie przytula, ale jak mnie nie ma, to nie nie wiem, gdzie spedza czas - pewnie na oknie

Kocyk na parapet albo taka lezaneczka:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...ska_parapetowe
i po problemie
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-09, 12:14   #3822
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Śliczne łapeczki

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------




Kocyk na parapet albo taka lezaneczka:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...ska_parapetowe
i po problemie
na parapecie obecnie lezy na grubym, podwojnym kocu zlozonym na pol - jest grubo, ale bokiem dotyka szyby. postawilam tam domek, moze bedzie w nim siedziec.

mam to urzadzenie na kaloryfer, niestety u mnie sie tego nie da zamontowac na zadnym z grzejnikow

pamietam, ze jak kiedys byly mrozy ogromne, to Cessna chodzila w swetrze, ktory jej na drutach zrobilam tak, wiem, crazy cat lady. niestety zjadly go mole, ale moze znow jej zrobie...
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 12:34   #3823
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Teraz mamy w pl ok. 10 stopni i też nie otwieram balkonu. Jak mąż koty wypuści to go opier***, że się przeziębią
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 12:48   #3824
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Teraz mamy w pl ok. 10 stopni i też nie otwieram balkonu. Jak mąż koty wypuści to go opier***, że się przeziębią
tu nie chodzi o stopnie, a o wilgotnosc i wiatr w polsce przy -5 bylo mi cieplej, niz w londynie przy +5

znalazlam nowa lezanke na zooplusie, pewnie kupimy. ale serio, chyba jej machne sweter, bo mi marznie i od razu jej w pecherz idzie
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 13:48   #3825
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Teraz mamy w pl ok. 10 stopni i też nie otwieram balkonu. Jak mąż koty wypuści to go opier***, że się przeziębią
A moje od rana na balkonie
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 13:58   #3826
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
A moje od rana na balkonie

Teraz jest chyba troszkę cieplej? Ja wracam wieczorem to już jest zimno.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 14:02   #3827
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

U mnie balkon otwarty 24 na dobę. Całe stado łazi w te i wewte.
Elderedzia, super zdjęcie, jakie słodziuśkie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 16:36   #3828
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Koty - część XI

Edeldredzia - jakie one są cudowne
Dziewczyny, ma któraś z Was doświadczenie w budowaniu drapaka? TŻ stwierdził, że dla naszej przyszłej kruszyny zrobi zaje* drapak I OK, zamówiłam 50m sznurka sizalowego na sam drapak, ale mamy dyskusję czym obić półeczki i domek. TŻ uważa, że lepiej wykładziną, ja - że pluszem. I nie wiem jak lepiej. A może poduszki z ikei na półeczki? Tylko jak je przymocować żeby ciągle nie lądowały na ziemi?
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 17:04   #3829
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Edeldredzia - jakie one są cudowne
Dziewczyny, ma któraś z Was doświadczenie w budowaniu drapaka? TŻ stwierdził, że dla naszej przyszłej kruszyny zrobi zaje* drapak I OK, zamówiłam 50m sznurka sizalowego na sam drapak, ale mamy dyskusję czym obić półeczki i domek. TŻ uważa, że lepiej wykładziną, ja - że pluszem. I nie wiem jak lepiej. A może poduszki z ikei na półeczki? Tylko jak je przymocować żeby ciągle nie lądowały na ziemi?
jestem zdecydowanie za wykladzina bardziej trwala na wytarcia i pazurkowanie.

nigdy nie budowalam takiego duzego drapaka, tylko takie malutkie 'powierzchnie drapakowe' 50m to bardzo malo, obawiam sie, ze bedziesz potrzebowala tak ok. 200m. ale tez zalezy, jaki projekt. oprocz sznurka mozesz zrobic drapaki z kartonu - karton tniesz na paski, ustawiasz 'brzegiem' do gory i ukladasz 'na scianie' lub 'na podlodze'. calosc obramowujesz - albo deseczkami, albo kartonem. moja woli taki drapak niz sznurek, bo jest delikatniejszy, a ona ma wrazliwe pazurki.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-09, 18:03   #3830
kocurzyca
Zakorzenienie
 
Avatar kocurzyca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: far away land
Wiadomości: 14 308
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Edeldredzia - jakie one są cudowne
Dziewczyny, ma któraś z Was doświadczenie w budowaniu drapaka? TŻ stwierdził, że dla naszej przyszłej kruszyny zrobi zaje* drapak I OK, zamówiłam 50m sznurka sizalowego na sam drapak, ale mamy dyskusję czym obić półeczki i domek. TŻ uważa, że lepiej wykładziną, ja - że pluszem. I nie wiem jak lepiej. A może poduszki z ikei na półeczki? Tylko jak je przymocować żeby ciągle nie lądowały na ziemi?
Wykładzina. Plusz będzie w strzępach po tygodniu.
__________________


Podczas gdy reszta gatunku pochodzi od małpy,
rude pochodzą od kotów.

Start 13.09.2011
61.5 -66.5 ... 70 -73-75 - 77- 79,5 - 80 - 82 15.04.2013

kocurzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 18:15   #3831
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Koty - część XI

I to taka zwykła wykładzina jak na podłogę?

Kahoko - nie obrażaj moich zdolności matematycznych średnica rury - 75 mm, wysokość - 2000mm, szerokość sznurka - 10mm. Wychodzi ~47 metrów a cała rura pewnie nie będzie okręcona
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 18:52   #3832
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
I to taka zwykła wykładzina jak na podłogę?

Kahoko - nie obrażaj moich zdolności matematycznych średnica rury - 75 mm, wysokość - 2000mm, szerokość sznurka - 10mm. Wychodzi ~47 metrów a cała rura pewnie nie będzie okręcona
Znajomi rodziców mają obity wykładziną wystawową/targową, ona jest niedroga, coś kilka zł za m2.
Dowolna będzie dobra, byle krótkowłosa.

Tylko jak będziecie okręcać sznurkiem, to pamiętajcie o mocnym dociskaniu go w dół, bo inaczej będzie się przesuwał i będą prześwity. Nie wiem z czego rura, ale jak śliska, to dobrze w kilku miejscach podkleić klejem np. takim na gorąco.
I ja bym celowała w większą średnicę rury, tak co najmniej z 9 mm. Z doświadczenia wiem, że koty raczej preferują grubsze pniaczki i dorosłe koty chętniej z takich korzystają (ja mam rożne grubości, 9 mm, 10,5 mm, 12mm, ale najbardziej lubiany jest ten o średnicy 16 mm, przypomina pień drzewa). Nie wiem jak dokładnie ma wyglądać konstrukcja, ale z grubszymi będzie stabilniejsza.
I pamiętajcie o jakimś odcinku na którym kot będzie się mógł wyciągnąć w pionie. Chyba, że to po prostu będzie słupek z półką na górze, to tym bardziej grubsza średnica do wspinaczki. Dorosły kot to większy rozstaw łapek.

Drapaka nie budowałam (mam w planach jak już się własnego "m" dorobię), ale tyle zaobserwowałam z mojego 12 letniego doświadczenia z nimi (i kotami oczywiście ).
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-09-09 o 18:56
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 19:45   #3833
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Koty - część XI

Klej to rzecz oczywista.
Hmmm zobaczymy co ze średnicą rury, muszę pogadać z TŻ. Ale konstrukcja i tak będzie przymocowana do ściany
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 20:04   #3834
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Teraz jest chyba troszkę cieplej? Ja wracam wieczorem to już jest zimno.
Dziś tak, ale ostatnio deszcz byl ,a koty i tak się wypuszczały na parapet. Póki co- zdrowe
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ladyyy.jpg (70,0 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg lunka.jpg (88,7 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: png lady.png (837,7 KB, 24 załadowań)
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 20:07   #3835
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Koty - część XI

Vivienne - jakie oczyska
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 20:18   #3836
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część XI

Dla mnie normalne, ale już słyszalam komentarze na temat oczu jak 5 złotych i to nie tylko na wizażu .
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 20:19   #3837
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Dziś tak, ale ostatnio deszcz byl ,a koty i tak się wypuszczały na parapet. Póki co- zdrowe
O matulu, jakie śliczne cudaki

Edeldredzia, jakie bobaski, sama radość

kahoko hino, jeszcze chyba trochę za krótko, żeby zaczerwienienie zeszło, ale sprawdzam codziennie. Surowe mięso bardzo mu smakuje i rzeczywiście kocur musi je długo gryźć, więc włączę do jadłospisu. Ale będę kupować w polskim sklepie, ostatnio poszłam tutaj do rzeźnika i za małą pierś zapłaciłam 1,40 funta Szokers.

A to mój koci kawaler.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2015-09-09 o 20:25
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-09, 23:27   #3838
Nicole the Blonde
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 336
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Dzieki dziewczyny za uspokojenie, bo ja juz diagnozy stawialam.
Mialam raz szczury i u jednego zlekcewazylam pewien objaw i szczurekmusial zostac uspiony, byl to moj pierwszy i najukochanszy szczurek, dlatego teraz robie panike z byle powodu..

Obstawiam, ze Buce nie smakowal ten smak. Mianowicie Catzfinefood z lososiem i kurczakiem. Ta puszke dostalam od hodowczyni. Chociaz jak wczoraj woeczorem dalam im jedzenie to jadla az jej sie uszy trzesly, moze w sumie za szybko! Bo Bobek coagle odwiedza jej miske, bo w hodowli byla jedna wielka micha dla maluchow. staram sie go wtedy przenosic do jego miseczki.

Teraz dalam Buce Animonde Rafine (ah te zboza.... ) prawie sobie lapki polamala tak biegla do miseczki. Teraz poszly do Tz lezakowac
Z Bobkiem zero problemow, on zje wszystko)


Macie jakis sposob na oduczenie wchodzenia kotow do talerza? Zwlaszcza Buka ma taki zwyczaj
Moja Nutka tez kilka dni po tym jak ja przyniosłam do domu wymiotowała wcześniej była karmiona tylko suchym wiec jak dostała mokrego to tak szybko wszamala ze rozbolał ja brzuszek jeden dzień była ospała a potem wszystko wróciło do normy pamiętaj ze wszystko jest dla nich nowością i ich organizmy rożnie reagują. Obserwuj wszystkie zmiany, za kilka dni będzie lepiej
__________________
09.2011 - oleje
12.2011 - koniec z prostownicą
01.2012 - skrzypokrzywa


obecnie - 52cm
wymarzona dlugosc - 70cm
Nicole the Blonde jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 07:19   #3839
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty - część XI

dziewczyny,
Buka wczoraj zaraz po porannym karmieniu wymiotowala, a nie daje jej duo i ona je w miare powoli.
wieczorem nie chciala nic jesc, a dzisiaj w legowisku duzo wymiocin....
dalam jej wczoraj tylko karme, ktora jadla w hodowli...

Zadzwonilam wlasnie do weta, o 16 mamy wizyte. Wet stwierdzil, ze to pewnie nic groznego, ale dobrze, ze dzwonie, ze trzeba ja obejrzec.

Niby zachowuje sie normalnie, bawi sie, teraz jej dalam troche jedzenia, na szczescie lubi pic wode.

Moze ona jakims cudem ma robaki? Nie sadze, zeby to byl stres, bo pierwszy raz wymiotowala w poniedzialek, a od soboty jest z nami.
Nie ma tez biegunki.

Jezusie, czemu moje zwierzaki nie moga byc zdrowe:P
Ze szczurami bywalam srednio raz w tyg. u weta.
Jak do niego przed chwila zadzwonilam, akurat odebral i opowiedzialam co sie stalo, to mowi, oj pani X ( oczywiscie zle wypowiedzial, a mam naprawde latwe nazwisko), pani to sie ma z tymi zwierzakami.
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 07:23   #3840
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Koty - część XI

Heh, masz dokladnie jak ja. Gdy adoptowalam dwa kocieta - jedno z nich, tez to delikatniejsze i wrazliwsze, zaczelo wymiotowac. Okazalo sie, ze mialo jakas infekcje zoladkowa i robaki, mimo iz bylo odrobaczane tydzien wczesniej. Na szczescie, odrobaczenie + zastrzyki pomogly.
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-21 13:51:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:03.