Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 3.

[Milennka03]

Weźcie nie piszcie o winie bo właśnie wróciłam ze sklepu i zapomniałam kupić ... Byłam w Biedronce wczoraj po 22.Było 5 ludzi przede mną ale raz dwa szło, warzywa trochę przebrane ale generalnie nabiały dobrze zaopatrzone itp.Dziś pojechałam jeszcze po kilka rzeczy do Lidla ,byłam o 8:50. O 9:40 weszłam do sklepu.W kolejce było sporo ludzi na oko 65+ mimo że mają swoje godziny, nawet pracownik mówił do kogoś że najmniej jest ich w wyznaczonych godzinach tak że to pic na wodę z tymi godzinami.No i Lidl u mnie jest całodobowy, pytałam kasjera o ruch w nocy i powiedział że sporo ludzi przychodzi.Ludzie zdyscyplinowaniu, w maseczkach, odstępy itp i dość mili dla siebie.

I teraz rozważam czy skoczyć do okolicznej Stokrotki po wino ale chyba sobie odpuszczę- mam 5 butelek Namysłowa i nie zawaham się ich użyć

[Tepsa]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87721519]My samotne urodziny. Zrobimy sobie grill koło domu, będzie winko musujące, zamówiłam tort. Prezentu nawet nie kupiłam, bo nie miałam okazji pochodzić po sklepach, a nie chciałam wybierać przez neta. A kupuje zazwyczaj ciuchy. Zobaczymy jak moje urodziny w maju...

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Wyjątkowo paskudny czas na urodziny ale kto tam mógł przewidzieć że takie czasy nadejdą?
Ja czytam, że we Wrocławiu umarła druga osoba że stwierdzonym korona wirusem ale ministerstwo nie wlicza ich w statystyki https://gazetawroclawska.pl/koronawirus-we-wroclawiu-o-tych-zmarlych-nie-mowi-minister-raport-na-zywo-4042020/ar/c1-14847713

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez staska_stasia

Nie wiem jakie jest społeczeństwo w Australii, ale jakby w Polsce wprowadzili profity za donosicielstwo o takich akcjach, to by sie ludzie chętnie rzucili.

Zresztą Polak doniesie skarbówce na sąsiada nawet jak nie ma z tego żadnej kasy.

Nie zauwazylam takiego donosicielstwa, byleby tylko komus dokopac, zreszta spoleczenstwo jest bardzo mieszane, wiec ciezko tu uskutecznic jakiekolwiek stereotypy. Na przyklad ta moja kolezanka jest Amerykanka jamajskiego i indianskiego pochodzenia, a jej narzeczony i jego rodzina maja chilijskie korzenie, z uwagi na kulture to bardzo rodzinni ludzie. Ale jak bardzo trzeba nie miec mozgu, zeby w czasie pandemii (mamy ponad 5500 przypadkow zarazen i 30 zgonow obecnie i prawie 100 osob jest hospitalizowanych w stanie ciezkim lub krytycznym) robic impreze rodzinna dla osob z roznych zakatkow miasta i zapraszac na nia mocno leciwych staruszkow

[drzewosandalowe]

Napisane przez staska_stasia

W temacie maseczek:
https://www.facebook.com/quique.ramo...8373819314548/

Widziałam to wczoraj. Mimo wszystko lepiej mieć jakąkolwiek, uszytą z bawełny, niż żadną.
No i rozumiem,że chirurgiczna jest dobra,ale wolę ją zostawić lekarzom, po prostu. I tak mają ciężko


***


Ale się rozleniwiłam. Sprzątam na raty, nie mam siły. Siedzę na kompie, potem na tv, potem coś czytam, jem, leżę i tak w kółko. 2h temu OBUDZIŁAM SIĘ,a dopiero teraz wstałam z wyrka
Właśnie próbuję sobie przemówić do rozsądku, że wypadałoby umyć włosy no i ogarnąć w domu, coś ugotować. No nie mogę, po prostu leń poziom max.
I co gorsze zarzuciłam ćwiczenia jakieś 1,5 tyg temu, a tak dobrze mi szło. Ehhhhhh


Coś czuję,że do maja to na pewno w domu posiedzimy

[kasztanka3]

Napisane przez Milennka03

I teraz rozważam czy skoczyć do okolicznej Stokrotki po wino ale chyba sobie odpuszczę- mam 5 butelek Namysłowa i nie zawaham się ich użyć

Od lat nie mialam sytuacji, zeby nie bylo wcale wina w domu Ale tesknie za polskim piwem, zwlaszcza smakowe Fortuny, piwo pszeniczne Amber, Corneliusy i inne, ktorych juz nawet nie pamietam

[Misia452]

Napisane przez kasztanka3

Na wszystkich zdjeciach w sumie naliczylam 11 osob, w tym dziadkow i rodzicow narzeczonego mojej kolezanki. Dodam, ze dziadkowie sa juz mocno starsi - babcia ma prawie 90 lat, a dziadek ponad 90.

brak słów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Misia452

brak słów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No rece mi opadly. Mozliwe, ze ktos ich juz zglosil na policje, ja mam tylko nadzieje, ze nikomu nic nie bedzie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez drzewosandalowe

Sprzątam na raty, nie mam siły. Siedzę na kompie, potem na tv, potem coś czytam, jem, leżę i tak w kółko. 2h temu OBUDZIŁAM SIĘ,a dopiero teraz wstałam z wyrka
Właśnie próbuję sobie przemówić do rozsądku, że wypadałoby umyć włosy no i ogarnąć w domu, coś ugotować. No nie mogę, po prostu leń poziom max.

Mam tak samo, codziennie.

[Milennka03]

Napisane przez kasztanka3

Od lat nie mialam sytuacji, zeby nie bylo wcale wina w domu Ale tesknie za polskim piwem, zwlaszcza smakowe Fortuny, piwo pszeniczne Amber, Corneliusy i inne, ktorych juz nawet nie pamietam

No właśnie nie wiem jak to się stało że ostatnie wino "wyszło"... masakra. Ale z racji że lubię piwo to nim nie pogardzę dziś Cornelius grejpfrutowy - sto lat nie piłam

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87721581]Mam tak samo, codziennie.[/QUOTE]Ja też.

[kaylla]

A jak to właśnie jest z tymi imprezami rodzinnymi w domu? W sensie przepisów. Bo wiadomo, że nie powinno się, nie jest zalecane, jest ryzykowne itp. Ale jak już ktoś tą imprezę robi to co? Policja może wystawić mandat za spotkanie w domu? Czy tylko za zgromadzenie w przestrzeni publicznej? No chyba, że wystawia mandat nie za spotkanie a za to, że ludzie wyszli z domu.

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87721581]Mam tak samo, codziennie.[/QUOTE]

Jestem szczerze zdziwiona, ze ja tak nie mam, normalnie codziennie myje wlosy, biore prysznic dwa razy dziennie, nakladam maski na twarz i odzywke na paznokcie, gotuje, odkurzam codziennie (bo inaczej utonelibysmy w kocich i moich klakach), jedynie za zakupy spozywcze nie umiem sie zabrac, bo jak bylismy prawie 2 tygodnie temu ostatnio (jutro beda dokladnie 2 tygodnie), to tak mnie zniechecil brak wiekszosci produktow (mies, makaronow, produktow higienicznych, sosow, pieczywa), ze nie mam ochoty powtarzac tego doswiadczenia i wyjadamy zapasy z zamrazarki i lodowki Ale jutro to juz trzeba bedzie zakupy zrobic, bo w lodowce pustka.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez kaylla

A jak to właśnie jest z tymi imprezami rodzinnymi w domu? W sensie przepisów. Bo wiadomo, że nie powinno się, nie jest zalecane, jest ryzykowne itp. Ale jak już ktoś tą imprezę robi to co? Policja może wystawić mandat za spotkanie w domu? Czy tylko za zgromadzenie w przestrzeni publicznej? No chyba, że wystawia mandat nie za spotkanie a za to, że ludzie wyszli z domu.

U mnie ostatnio byla mowa, ze partnerzy, ktorzy ze soba nie mieszkaja moga sie odwiedzac, pod warunkiem, ze nie bedzie przy tym innych ludzi. Wlasnie wyszukalam w google i mam odpowiedz:
Extended family gatherings, barbeques, birthday parties and house parties are not permitted.
W Polsce pewnie jest podobnie, zwlaszcza, ze chyba jest oficjalna kwarantanna, ktorej u mnie nie ma.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[6roove]

Dziewczyny, dawajcie z ćwiczeniami, dacie radę! Choć troszkę wstać poruszać kończynami, przysiady, wymachy, biorę wodę 5l i przysiad albo jak z ciężarkiem kettlebell rozruszacie się, a wieczorem winko
U mnie wina pod dostatkiem, TŻ sam robi, białe czerwone, winogronowe, porzeczkowe, z jabłek.. zapraszam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edit: teraz postanowienie winko tylko w weekendy coby odporności nie tracić no i cukier.. choć najnowsze badania mówią że inaczej metabolizuje się alkohol, ale może temat nie na teraz jednak.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87721581]Mam tak samo, codziennie.[/QUOTE]

Ja juz powoli sie ogarniam, od kilku dni pracuje po kilka godzin, nadrabiam zaleglosci w dokumentach. Ale na sprzatanie nadal nie mam sily

Jak wam dzisiaj mija sobota? Bylam z psem na spacerze, tak jakos dziwnie, pogoda bardzo ladna, slonce swieci, kwiatki wszedzie rozkwitly, a ludzi jak na lekarstwo.

[kasztanka3]

Napisane przez 6roove

Dziewczyny, dawajcie z ćwiczeniami, dacie radę! Choć troszkę wstać poruszać kończynami, przysiady, wymachy, biorę wodę 5l i przysiad albo jak z ciężarkiem kettlebell rozruszacie się, a wieczorem winko
U mnie wina pod dostatkiem, TŻ sam robi, białe czerwone, winogronowe, porzeczkowe, z jabłek.. zapraszam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Policzylam, mam 26 butelek bialego wina, 2 butelki czerwonego (plus jedna otwarta) i 5 butelek szampana

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez 6roove

Dziewczyny, dawajcie z ćwiczeniami, dacie radę!

[drzewosandalowe]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87721628]Ja juz powoli sie ogarniam, od kilku dni pracuje po kilka godzin, nadrabiam zaleglosci w dokumentach. Ale na sprzatanie nadal nie mam sily

Jak wam dzisiaj mija sobota? Bylam z psem na spacerze, tak jakos dziwnie, pogoda bardzo ladna, slonce swieci, kwiatki wszedzie rozkwitly, a ludzi jak na lekarstwo.[/QUOTE]


Dopiero pierwsza herbatka, a to zaraz pół dnia mi zleci.
Aby zejdę w kompa, poczytam kilka rzecz, sprawdzę pocztę i mam cały plan.
Muszę umyć auto.
Wywietrzyć pościel.
Zebrać pranie,które wisi kilka dni

Ogarnąć łazienkę, toaletę.
Odkurzyć.
Pomyć podłogi, schody.
Umyć włosy, maseczki na twarz, peeling - ogarnięcie siebie.


Wieczorem pewnie TV.

[Milennka03]

Napisane przez 6roove

U mnie wina pod dostatkiem, TŻ sam robi, białe czerwone, winogronowe, porzeczkowe, z jabłek.. zapraszam

Lepiej nie nakłaniaj do zgromadzeń

[staska_stasia]

Napisane przez drzewosandalowe

Widziałam to wczoraj. Mimo wszystko lepiej mieć jakąkolwiek, uszytą z bawełny, niż żadną.
No i rozumiem,że chirurgiczna jest dobra,ale wolę ją zostawić lekarzom, po prostu. I tak mają ciężko


***


Ale się rozleniwiłam. Sprzątam na raty, nie mam siły. Siedzę na kompie, potem na tv, potem coś czytam, jem, leżę i tak w kółko. 2h temu OBUDZIŁAM SIĘ,a dopiero teraz wstałam z wyrka
Właśnie próbuję sobie przemówić do rozsądku, że wypadałoby umyć włosy no i ogarnąć w domu, coś ugotować. No nie mogę, po prostu leń poziom max.
I co gorsze zarzuciłam ćwiczenia jakieś 1,5 tyg temu, a tak dobrze mi szło. Ehhhhhh


Coś czuję,że do maja to na pewno w domu posiedzimy

Ta ostatnia to chyba nie jest chirurgiczna, tylko FFP2 lub FFP3.

Co do lenistwa- ostatni raz włosy myłam w czwartek rano, a biorąc pod uwagę, że już po jednym dniu mam tłuste kluchy, to można sobie wyobrazić, jak wyglądam. Makijaż- 3 tygodnie temu. Na wyjście do sklepu nie widzę sensu robić, do pracy nie chodzę. Tyle dobrze, że przynajmniej rano przebieram się z piżam i zakładam jakieś drechy domowe.

Wczoraj natomiast ogarnęłam pokój, łącznie z tym, że odsuwałam biurko, odłączyłam wszystkie kable od kompa, każdy jeden wytarłam z kurzu. Ciekawostka: podłączyłam wszystko z powrotem, działa, a mi został jeden kabel z końcówkami RJ45 (internetowy) niepodłączony

[ciri15]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87721365]Ja mam tak z jednym rodzajem wina.
Po bardzo słodkim winie dostaję migreny, nawet jeśli jest w ilości mniejszej niż inne, np. półwytrawne.[/QUOTE]Ja za to wermuty źle znoszę i martini

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez kasztanka3

Policzylam, mam 26 butelek bialego wina, 2 butelki czerwonego (plus jedna otwarta) i 5 butelek szampana

Już podaję adres do wysyłki
U mnie 5 Namysłowów, wiśniówka i Sheridan.


Oraz Rafaello i dwie czekolady ale 10 kwietnia minie 100 dni nie jedzenia słodyczy wiec wytrzymam.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87721628]Ja juz powoli sie ogarniam, od kilku dni pracuje po kilka godzin, nadrabiam zaleglosci w dokumentach. Ale na sprzatanie nadal nie mam sily

Jak wam dzisiaj mija sobota? Bylam z psem na spacerze, tak jakos dziwnie, pogoda bardzo ladna, slonce swieci, kwiatki wszedzie rozkwitly, a ludzi jak na lekarstwo.[/QUOTE]

Byłam po pieczywo, ludzi na targu sporo, o 9.30 zaszyłam się w domu i nie mam zamiaru wychodzić.
Może umyję okna. Jezus wprawdzie nie przyjdzie, ale kto tam wie Sanepid..

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87721632][/QUOTE]

Dokladnie

Napisane przez Milennka03

Lepiej nie nakłaniaj do zgromadzeń

Napisane przez ciri15

Ja za to wermuty źle znoszę i martini

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo, za slodkie sa dla mnie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[drzewosandalowe]

Jeden pozytyw -

Wiecie,że wczoraj minął miesiąc od pierwszego przypadku p. z Zielonej Góry?
Wirus z nami jest od miesiąca, a ja nawet nie odczułam,że to zleciało!!!


Damy radę, jeszcze miesiąc posiedzimy na pewno
Ale to zleci, wszystko zlatuje.


(Gorzej o gospodarkę,ale wiadomo... - nie będę rzucać pesymizmem)

[kasztanka3]

Napisane przez Milennka03

Już podaję adres do wysyłki
U mnie 5 Namysłowów, wiśniówka i Sheridan.


Oraz Rafaello i dwie czekolady ale 10 kwietnia minie 100 dni nie jedzenia słodyczy wiec wytrzymam.

Raffaello, uwielbiam Ze slodyczy niestety przez te dwa tygodnie prawie wszystko wyzarlam, mam tylko smetne resztki koreanskich wafelkow i ciastek Digestive w gorzkiej czekoladzie

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dziewczyny w mojej facebookowej grupie sukienkowej tak robia

[6roove]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87721628]Ja juz powoli sie ogarniam, od kilku dni pracuje po kilka godzin, nadrabiam zaleglosci w dokumentach. Ale na sprzatanie nadal nie mam sily

Jak wam dzisiaj mija sobota? Bylam z psem na spacerze, tak jakos dziwnie, pogoda bardzo ladna, slonce swieci, kwiatki wszedzie rozkwitly, a ludzi jak na lekarstwo.[/QUOTE]Nastawiłam budzik na 8 i nie wstałam (po drugiej zmianie, położyłam się grubo po północy), prawie 10 jak się zwlekłam, nastawiłam pranie i do łóżka śniadaniowki oglądać w TV zaraz pranie wyjąć, drugie nastawić, może okna umyje, bo firany wczoraj uprałam to widać jakie okna zasyfione, potem plan malowania włosów, w Literaki zagrać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez drzewosandalowe

Dopiero pierwsza herbatka, a to zaraz pół dnia mi zleci.
Aby zejdę w kompa, poczytam kilka rzecz, sprawdzę pocztę i mam cały plan.
Muszę umyć auto.
Wywietrzyć pościel.
Zebrać pranie,które wisi kilka dni

Ogarnąć łazienkę, toaletę.
Odkurzyć.
Pomyć podłogi, schody.
Umyć włosy, maseczki na twarz, peeling - ogarnięcie siebie.


Wieczorem pewnie TV.

Wow, ambitny plan. Ja chyba nie potrafie naraz tyle sprzatnac. A i tak mam latwiej, bo Stefan (moj robot z lidla) odkurza w sumie za mnie. W ogole jak zyje to nienawidzilam ''soboty sprzatajacej''. Co prawda jak sie wszystko sprzatnie to jest satysfakcja, ale no... perspektywa 4 godzin mycia i sprzatania jednak mnie troche dobija sobote wolalam miec zdecydowanie odpoczywajaca.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasztanka3

Raffaello, uwielbiam Ze slodyczy niestety przez te dwa tygodnie prawie wszystko wyzarlam, mam tylko smetne resztki koreanskich wafelkow i ciastek Digestive w gorzkiej czekoladzie

Ja się już nauczyłam i robię zapas. I tak i tak zawsze mi się będzie po obiedzie chciało, więc nie będę codziennie posyłać TŻa do Żabki, tylko raz w tygodniu nakupię tych czekolad i leżą. Nie pokonam tego, nie teraz, jak alternatywy nie mam żadnej.

[Milennka03]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

U mnie w planach rozwieszenie prania Poza tym ugotuję obiad i może dokończę drugi sezon The End on the F***ing World.Może...