Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg ZAPRASZAM!

[Mik4]

no ja właśnie mam zamiar zacząć za 3 dni tą dietę 'odchudzanie na zawołanie' ... zobaczymy czy mi się powiedzie, bo szczerze mowiac nigdy nie stosowałam tak konkretnie żadnej diety i nie wiem jak to jest ;p

[anuniaaa]

Napisane przez asieenka88

Mam tą dietke na kompie więc jeśli była byś chętna mogę przesłać na maila. Jak coś to daj znać
Szczerze mówiąc nie wiem czy działa bo sama jakoś nie mam motywacji żeby ją spróbować,ale czytałam wiele pozytywnych opinii.

nio bylabym bardzo wdzieczna to moj adres murka157@wp.pl z gory dziekuje

[Cindy90]

Hejka przepraszam, że nie pisałam, ale byłam na wakacjach u dziadków powiem szczerze, że ciągle coś jadłam. Przytyłam 2kg czyli ważę 59kg. Ale już się za siebie biorę. W sumie jest tak ciepło, że nawet jeść się nie chce... Ale jem ten joguś naturalny + xennea błonnik i piję wodę do tego. Najgorsze jest to, że na 100% odchudzanie zostanie przerwane od poniedziałku na tydzień, bo wyjeżdżam nad morze. Ludziska ja tak przytyłam, że szkoda gadać. Wszyscy mi mówią, że zgrubłam, cała rodzinka mi to mówiła. Ehh ale jakoś się tym nie przejmuję aż tak

[olcik_07]

hej Cindy pewnie ze się nie przejmuj!

a ja przytyłam 3 dkg xD nie wiem jak to się stało ---> z 60,7 na 61 xD

[milusia1991]

A ja schudłam i mam 54!!!!
jupiiiiiiiiiiiii!!!

Jeszcze 4 kilogramy do zrzucenia!

Dam radę! Wy też dacie! Musicie
Ja chudłam z wagi ok. 61 kg. takze w sumie 7 kg. juz straciłam od początku maja

[Cindy90]

gratulacje !!
ja jednak daje sobie na razie spokój. Po przyjeździe znad morza będę się odchudzać.

[Rozzz]

Milusia jak pięknie!
A ile masz wzrostu? Bo mi się wydaje, że już osiągnęłaś super wagę

[milusia1991]

Dziś rano waga nadal pokazywała 54! Więc nie było to tylko chwilowe i to mnie cieszy! Puki co zjedzone dziś ok. 220 kalorii a spalone ok. 540! Więc jest luzik! A to wszystko przez te dzisiejsze zakupy i latanie z jednego końca miasta na drugi Zaraz na rowerek z koleżanka... ehhh już szczerze mi się nie chce ale to akurat w pilnej sprawie więc jechac muszę Jak przyjadę to czeka mnie sprzątankooo a potem już tylko kompu kompu i mmm czekac na mojego kochanego aż do mnie przyjedzie Zobaczymy może z nim też się co nieco spali A teraz papap lecem przymierzyc moje nowe spodenki

"Rozzz" wzrostu mam 167 ale uwierz mi ehhhhh przydałoby mi się zrzucic jeszcze parę kilo. Choc w każdym kalkulatorze BMI pokazują mi teraz że mam niedowagę... ale ja na prawdę nie jestem szczupła gruba też nie ale czułabym się lepiej jakbym ważyła 50 kilo i dąże do tego!

[milusia1991]

Aha dziewczyny! Dziś nasz wątek ma skończony swój pierwszy miesiąc :P Może małe podsumowanie? Wasza waga miesiąc temu i teraz piszcie

JA miesiąc temu ważyłam 57,5 kg. dziś mam 54
3,5 kg. w miesiąc? Dużo czy mało to kwestia jak kto uważa ;p Myślę że jest to zdrowe chudnięcie... i dalej dąże do mojej okrąglutkiej 50-siątki

pozdrawiam was i wytrwałości!

[olcik_07]

Świetny pomysł na takie podsumowanie

moja waga miesiąc temu to 63,4 a teraz 61 z tym, ze odchudzam sie dopiero od 2 tygodni

[Rozzz]

No więc u mnie
29.06 było 64,3 kg, a
21.07 było 63,0 kg.
Tak nie potrafię dokładnie powiedzieć ile w ramach miesiąca, bo ważę się co kilka dni i akurat w tamte daty wypadło ważenie. Następnym razem chyba idę w poniedziałek.
A Wy tak pięknie chudniecie! Jednak może i ja stosunkowo wolno to jestem zadowolona z tego jak spadku i wiem, że nie mogę co labiadzić i tym, że mi za wolno spada, bo wiem, że mi nic to nie da, po prostu mam takie tempo od zawsze A staram się.

[olcik_07]

poprawka, ważę 60,3!

[Rozzz]

W ile dni zeszłaś z 61 do 60,3 :O rany..niedługo zobaczysz 5 na początku

[olcik_07]

Napisane przez Rozzz

W ile dni zeszłaś z 61 do 60,3 :O rany..niedługo zobaczysz 5 na początku

no ja mam taką nadzieje ją zobaczyć

TY również niedługo

[Rozzz]

Ale nie odpowiedziałaś mi na moje pytanie
Nie takie niedługo to pewnie będzie z miesiąc jak dobrze pójdzie..

[olcik_07]

Napisane przez Rozzz

Ale nie odpowiedziałaś mi na moje pytanie
Nie takie niedługo to pewnie będzie z miesiąc jak dobrze pójdzie..

A! wybacz, nie dałaś' ?' i nie byłam pewna czy to pytanie już mówię moją historie

marzec 2009 - 64 kg, żadnych diet, jadłam co popadło...
czerwiec 2009 - 63 kg, również żadnych dietm ten 1 kg zrzuciłam stresując się maturą
lipiec - 63 kg, odchudzanko i trwa już ponad 2 tygodnie i zeszło do 60,3

czyli w dwa tygodnie śr 2 kg a z 61 do 60,3 zeszłam w 1 dzień

[Rozzz]

Jak w 2 tyg to pięknie! w 1 dzień, jak to możliwe...

[olcik_07]

Nie mam pojęcia, tak wyszło jakoś ale pewnie jutro będę ważyć 60,7 a potem pojutrze 60 ja chudnę w ten sposób

[milusia1991]

Boże dziewczyny... przecież waga może byc różna... Myślałam że wiecie o tym... ja np. przed okresem waże średnio z kilogram więcej bo w organiźmie zbiera się woda a po okresie znów waga wraca do normy... i w ogóle hmmm ważycie się rano na czczo? Bo tak właśnie powinno się wazyc... te minimalne różnice wynikają też z tego ile pokarmu może zalegac w treści żołądkowej jelita...

[olcik_07]

Napisane przez milusia1991

Boże dziewczyny... przecież waga może byc różna... Myślałam że wiecie o tym... ja np. przed okresem waże średnio z kilogram więcej bo w organiźmie zbiera się woda a po okresie znów waga wraca do normy... i w ogóle hmmm ważycie się rano na czczo? Bo tak właśnie powinno się wazyc... te minimalne różnice wynikają też z tego ile pokarmu może zalegac w treści żołądkowej jelita...

wiem o tym no a przy okresie to normalne, że się waży więcej

tak, zawsze ważę się na czcczo

[sunnygirl33]

mam 173 cm, waze 60 kg (wcześniej ważyłam 64 kg) i chce schudnac do ok 55 kg. Nie jestem jakoś szczególnie gruba, ale lepiej bym sie czula bez zbednych kilogramow, a poza tym chce zostac modelka i musze poprawic swoje rozmiary (lepiej o nich nie pisac )

[Cindy90]

witam sunny girl. Gratuluję dziewczynkom

[olcik_07]

Napisane przez sunnygirl33

mam 173 cm, waze 60 kg (wcześniej ważyłam 64 kg) i chce schudnac do ok 55 kg. Nie jestem jakoś szczególnie gruba, ale lepiej bym sie czula bez zbednych kilogramow, a poza tym chce zostac modelka i musze poprawic swoje rozmiary (lepiej o nich nie pisac )

Witaj no to mamy tak samo mniej więcej, ja mam 171 cm i ważę 60,3 i chce schudnąć do 58 narazie

powodzenia!

[Rozzz]

Olcik to mamy podobnie, bo ja ma 170 cm Jutro idę się zważyc,bo byłam ostatnio 6 dni temui było 63,0 teraz łudze się, że będzie 62,7 kg choc wiem, że w 6 dni to byłoby mało! ale wolę się zaskoczyc stając na wadze

[olcik_07]

Rozzz, trzymam kciuki zeby było 62!

ja też się jutro rano zważę i zamelduję

[Rozzz]

Pewnie ważę tak ciutkę mnie, ale ja zawsze idę po śniadaniu, mniej więcej takim samym. Nie chcę isc z pustym brzuchem, bo to jest na mieście, jakieś 15 min ode mnie i specjalnie po to idę. I trochę mi wstyd wchodzic do apteki, stawac na wadze i wyjśc ale już się przełamałam, zawsze wolę, gdy są ludzie i aptekarze są zajęci klietami, a ostatnio co nie przychodze to nie ma nikogo. A - i zawsze zakrywałam palcami cyferki jakie wyszły, a teraz już nie zakrywam, no to trochę głupie jak w aptece nikogo nie ma, a ja będę zakrywała,czyli to znaczy, że bym zakrywała przed aptekarką, która niby podgląda..
Na pewno nie będzie 1 kg spadku, u mnie tak to szybko nie idzie na 100% a jeśli to... a nie, nie, na pewno nie będzie tak.

[olcik_07]

Haha dziś mam 60,9. Teraz będę tyć, bo przed okresem jestem yh.

Rozzz, nie masz wagi w domku?

[Rozzz]

No nie mam wagi.
Czyli Ci 0,6 kg przybylo.
Bylam dzis się wazyc, bylo ostatanio 63,0, dziś myślalam, że będzie 62 z czymś,a tu 63,2 odechcialo mi sie wszystkiego... taka smutna bylma, 6 dni poszlo na nic, nie wiem czemu tak, przeciez nie szlalalam... w tym tyg się sprężę, pojde w piątek sie zwazyc i musi byc mniej! bo wiem, ze w sobote jade gdzies i to bedzie dzien bez diety (), bo bywa się tam raz w roku chyba. tylko wielka szkoda, bo wiem, że się staram, a jak kg nie lecą to wtedy się odechciewa - i wlasnie w tym sęk by się nie poddac, postaram się... ale celu nie osiągnę takiego jak mam w opisie, szkoda..

[olcik_07]

Dziś mam 60,5 xD

Rozz, głowa do góry! Dlaczego masz celu nie osiągnąć? Wierz, ze dasz rade i brnij do niego!

[Rozzz]

Bedę się starała, ale mi się wydaje, że ciało się przyzwyczaiło do takiego jedzenia i do ilości cwiczeń i tak jakby się uodparnia... nie wiem. Ale będę brnęła! W piątek pójdę się ważyc i zobaczymy, bo jak mówiłam w sobotę będzie grzesznie na pewno, bo na cały dzień sobie wycieczkę robię i będzie McDonald, w którym bywam gdzieś raz na rok - dosłownie. Mam całe 3 dni, trochę pasa zacisnę i ciekawe czy efekty będę