Majowe Panny Młode - cz. VII

[mahoniowa]

hahah, żartowniś z niego

[Na biurku Oli]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;48726987]Mogg, dokładnie jak pisze Roksana Ty mu wmówisz, że to księżniczka a on jeszcze uwierzy, zobaczysz

mój pobił rekord ostatnio - byliśmy na ślubie. Po ślubie leci do mnie: "wiesz, tam była para przed tym ślubem i mieli samochód i mieli tablice "he's mine" a z tyłu "she's mine", super nie? Możemy mieć takie? Chcę takie!"
No wczas się obudził jak tablice to ja oglądałam pół roku temu
Albo księga gości - stwierdziłam już raz i to w rozmowie z nim, ze jak mam mieć zwykłą do wpisywania to nie chcę - albo foty z instaxa, albo listki na drzewie...
A on ostatnio :"bo wiesz, ja to bym chciał taką nietypową księgę gości"

A przeszedł samego siebie, jak przyszedł raz z pracy i z takim wzrokiem zapytał "moooooożemy mieć słodki stół?"

Pochodził chłop po weselach i jak ja to mówię w się przewraca [/QUOTE]

Kurde, to ja miałam swojego po ślubach przeprowadzić

[roksana89]

Moj podejrzewam nawet ksiezniczki nie ogarnia. On sie tylko ucieszyl że bedzie krotka no i tez mowi że byle biała była

[mogg]

Moj to o bozym swiecie nie wie ja sama ogarniam calosc ;p
on sam nie wie co by chcial i czy by chcial no i ze wzgledu na godziny pracy nie ma czasu myalec o tym

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez gr8ania

mój stwierdził że kiecka ma być biała, żebym mu się z inną kobitą na ślubie nie pomyliła :p

Mój mówił, że nie może być na dole duża, bo on nie chce stać przy tańcu ode mnie w odległości 1 m

[gr8ania]

gadaliśmy dziś przez tel o prezentach świątecznych"
P: Kochanie, co chcesz na święta?
Ja: nie wiem , zaskocz mnie
P: o jaką fajną rzecz na allegro znalazłem
Ja: Jaką?
P: Wykrywacz min, chyba sobie kupię
Ja: no to kup sobie
P: albo nie, kupię Tobie na święta i będę pożyczał od ciebie

to mnie zaskoczył

[mahoniowa]

hah, myślałam, że chodzi o wykrywacz min nie takich co wybuchają a takich min kobiecych z cyklu "co autor miał na myśli", "czy już jest wkurzona/nafochowana/smutna/zła" chyba muszę już iść spać :P:

[Aniela88]

Ale macie ze swoimi facetami. U mnie jest chyba na odwrót. On jak najbardziej wszystko ogarnia. Razem mierzyliśmy różne fasony sukien, on doradzał, pytałam go o zdanie w sprawie biżuterii i welonu . Ogólnie mamy podobny gust i on wie co mi się podoba.

[roksana89]

Nie no my gust tez mamy podobny tylko na takich rzeczach jak nazwy sukni to on nie ogarnia ja jednak zostaje przy tym ze suknia ma byc niespodzianka

[Aniela88]

Napisane przez roksana89

Nie no my gust tez mamy podobny tylko na takich rzeczach jak nazwy sukni to on nie ogarnia ja jednak zostaje przy tym ze suknia ma byc niespodzianka

Pierwszy raz zobaczy Cię w sukni na ślubie?

[roksana89]

Tak

[Aniela88]

Romantycznie . Jednak w naszym przypadku niewykonalne.

[mogg]

Ja właśnie też chce by tz zobaczyl mnie dopiero przy oltarzu

[Na biurku Oli]

Ja też bym może i chciała przed ołtarzem.. ale przy naszej tradycji trochę ciężkie do wykonania

[agnieszka_2612]

Mnie tż zobaczy jak przyjedzie po mnie autkiem

[roksana89]

Moj tez jak przyjedzie po mnie

[lolusl]

Ja kiedyś chciałam przy ołtarzu,ale w sumie tak sobie myślę,że te przygotowania razem też mogą być ekscytujące.Tak po prostu. Tym bardziej,że mieszkamy razem.

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

Ja kiedyś chciałam przy ołtarzu,ale w sumie tak sobie myślę,że te przygotowania razem też mogą być ekscytujące.Tak po prostu. Tym bardziej,że mieszkamy razem.

My nawet jeśli zamieszkamy razem przed slubem, to dzień przed lub rano i tak tż pojedzie do siebie

[lolusl]

Napisane przez agnieszka_2612

My nawet jeśli zamieszkamy razem przed slubem, to dzień przed lub rano i tak tż pojedzie do siebie

Ja myślałam o tym,żeby pojechać do rodziców,ale tak na logikę - mieszkamy razem,utrzymujemy się razem, w dniu ślubu będzie już 3 lata,to po co? Przecież nie wychodzę z domu rodzinnego. A mam zamiar odpitolić mieszkanko na 102,więc w sumie chciałabym mieć w nim zdjęcia.

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

Ja myślałam o tym,żeby pojechać do rodziców,ale tak na logikę - mieszkamy razem,utrzymujemy się razem, w dniu ślubu będzie już 3 lata,to po co? Przecież nie wychodzę z domu rodzinnego. A mam zamiar odpitolić mieszkanko na 102,więc w sumie chciałabym mieć w nim zdjęcia.

Pewnie, ja tam nic złego w tym nie widzę Ja tam też nie miałabym nic do tego jakby tż się u mnie szykował... ale skoro chce tak zrobić to mu nie zabronię Przynajmniej będę wyczekiwała go i będę latać z kata w kąt z nerwów

[roksana89]

No jak juz mieszkacie razem to też inaczej Moj Tz sie wynosi do naszego gniazdka w lutym a ja w niedziele po slubie. Chcociaz pewnie przed bede juz powoli zwozic graty swoje Tak sobie ustaliliśmy że tyle wytrzymalismy to juz niech bedzie jak ma być

[gr8ania]

u nas to w ogóle wesoło będzie- P. będzie jechał 200 km do mnie...

[agnieszka_2612]

Napisane przez gr8ania

u nas to w ogóle wesoło będzie- P. będzie jechał 200 km do mnie...

Oooo prosze do mnie tz ma 20 km

Za to mój tata do mojej mamy miał dokładnie 210km

[gr8ania]

Napisane przez agnieszka_2612

Oooo prosze do mnie tz ma 20 km

Za to mój tata do mojej mamy miał dokładnie 210km

tylko że ja się już denewrwuję na samą myśl o tej podróży w dniu ślubu... mam nadzieję że jednak w piątek przyjadą

[mogg]

My mieszkamy razem 6 lat ;p wychodzimy z hotelu ale widzimy sie przed oltarzem

zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo )

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez gr8ania

u nas to w ogóle wesoło będzie- P. będzie jechał 200 km do mnie...

O rany. Jakby mój TŻ miał jechać z domu rodzinnego to też tyle...Bardzo bym się denerwowała. Ale przyjedziemy razem przed ślubem, pewnie ubierać się będziemy w pokoju w domu weselnym.

[Aniela88]

Napisane przez lolusl

Ja kiedyś chciałam przy ołtarzu,ale w sumie tak sobie myślę,że te przygotowania razem też mogą być ekscytujące.Tak po prostu. Tym bardziej,że mieszkamy razem.

My właśnie chcemy wszystko razem, przygotowania, przyjazd na miejsce ślubu. Mieszkamy razem kilka lat, a nasze rodziny mieszkają w innych miastach, więc nie będę jechać specjalnie do rodziców, żeby za chwilę być z powrotem (ślub bierzemy w mieście, w którym obecnie mieszkamy).

[Na biurku Oli]

My mieszkamy razem już bardzo długo, ale prawda jest taka, że do tego "naszego" mieszkania przyjadą zza granicy teście TŻ i raczej on będzie wychodził "od siebie", a ja pojadę parę dni wcześniej do swoich rodziców

[roksana89]

Pozwolę sobie zmienić temat
Grawer na obraczkach. Tak ? Nie ? Jaki ? Coś bardzo osobistego czy coś klasycznego ? Data i imie ? Ostatnio zaczęliśmy się z TZ zastawiawć nad tym. Data i imie dla nas osobiście trochę bez sensu, tyle o ile wiadomo facet daty może nie pamiętać ale imie moje chyba raczej zapamięta
Jestem ciekawa Waszego zdania na ten temat ? No...Waszą i Waszych TŻ

[gr8ania]

my na pewno tak, ale jeszcze nie wiemy jaki. zastanawiamy się nad "ja Ciebie bardziej"