Placebo World

[lullaby22]

Wyszukiwarka Twoim przyjacielem.
Brr!

[windykatorka]

Napisane przez m-i-s-i-a

Kocham Placebo i mojego Brian'ka! Mmmm...ciasteczko! Jeżeli tak samo jak ja kochacie ten zajefajny zespół to wpisujcie się!

PS. Miło będzie jak dodacie jakieś fotki lub linki do klipów, wywiadów itd., a ja mam dla was na dobry początek...Zobaczcie sami! Trochę mnie to zszokowało!

http://media.putfile.com/Placebo-Kiss

Co jest na tym filmiku bo ja tylko Alicie widzę ??

[m-i-s-i-a]

Napisane przez windykatorka

Co jest na tym filmiku bo ja tylko Alicie widzę ??

Jak włączysz filmik to musisz poczekać, aż się załaduje i ponownie nacisnąć PLAY, a jak nie wyjdzie to jeszcze raz. To jest urywek jakiegoś programu w TV i przy bystrym oku można zobaczyć jak Brian całuje się ze Stevem!!! S-Z-O-K, ale warto zobaczyć...Mi się tam spodobał ten filmik

[windykatorka]

Teraz już wiem

[m-i-s-i-a]

Ech...

[m-i-s-i-a]

FANKI PLACEBO...OTO WYWIAD SPECJALNIE DLA WAS (MOŻE JUŻ CZYTAŁYŚCIE, MOŻE NIE? ZSZOKOWAŁO MNIE TO , ALE DZIĘKI TEMU JESZCZE BARDZIEJ LUBIĘ TEN ZESPÓŁ!)

Placebo to rockowe trio, które zawojowało świat prostotą muzycznego przekazu i zaszokowało hermafrodytycznym wyglądem lidera, Briana Molko. Wydali trzy płyty - ostatnia jak dotąd nosi tytuł "Black Market Music" i zespół promował ją m.in. świetnie przyjętym koncertem w Warszawie.

"MACHINA": Kiedyś powiedziałeś, że Placebo gra muzykę dla niedoszłych samobójców...
BRIAN MOLKO: O, to było jakieś sześć lat temu. Rzuciłem takie hasło dziennikarzowi, któremu bardzo zależało na przedstawieniu Placebo jako chorej, gotyckiej sensacji. Wiesz: trupi makijaż, czarne paznokcie i osobnik bliżej nieokreślonej płci wijący się wokół mikrofonu - co było kompletną bzdurą, ale nakręcało zainteresowanie kapelą. Chwilę potem to hasło, wymyślone przeze mnie na poczekaniu, weszło w dziennikarski obieg. Tak więc odpowiem ci zgodnie z prawdą: Nie, Placebo nie gra muzyki dla niedoszłych samobójców.

A dla kogo?
- Dobre pytanie. Większość ludzi, którzy przychodzą na nasze koncerty, jest bardzo młoda. Kiedy jesteś w tym wieku, reprezentujesz bardzo specyficzny, maksymalnie wyostrzony typ wrażliwości. Wtedy kształtuje się także twoja osobowość, która z czasem nie zmienia się radykalnie, stępiają się tylko jej krawędzie. Stajesz się bardziej konformistyczny, zatracasz ideały, które wydawały ci się piękne, kiedy miałeś 16 lat. Myślę, że Placebo gra muzykę dla wszystkich, którzy hodują w sobie dziecko. Muzyka dla wrażliwych, naiwnych i niewinnych dzieci brzmi lepiej niż muzyka dla samobójców, chociaż... to na jedno wychodzi (śmiech)!

Ale masz świadomość, że wiele osób postrzega cię jako mocno zdołowaną, mroczną i cierpiącą postać, celebrującą swoją boleść w dekadencki sposób?
- Wiem, wiem... Ale to bzdury. Gdybyś był brytyjskim dziennikarzem i po raz setny zapytał, czy jestem królem samobójców, złamałbym ci szczękę. Nie udaję cierpiącego nastolatka, ani nie pragnę robić z Placebo drugiego zespołu Joy Division. Wyrzucając z siebie emocjonalną smołę, pozbywając się swoich obsesji i lęków, mogę zobaczyć je z boku, co w efekcie pozwala mi podjąć z nimi obiektywną dyskusję. W ten sposób próbuję osiągnąć emocjonalną równowagę w tym schizofrenicznym, muzycznym środowisku...

Przed ubiegłoroczną Gwiazdką powiedziałeś, że chciałbyś dostać "emocjonalną równowagę" pod choinkę. I co, Święty Mikołaj zawiódł?
- Zdecydowanie. A nawet był kurewsko złośliwy... Po ostatnich świętach sprawy zaczęły się walić i wszystko w moim życiu zaczęło iść cholernie źle. Rozpieprzył się mój długotrwały związek, na którym mi zależało. Wiesz, takie rzeczy zdarzają się nawet słynnym, rockowym muzykom (śmiech).

Nowy longplay Placebo wydaje mi się dość introwertyczny. Stałeś się bardziej obserwatorem rzeczywistości niż jej uczestnikiem?
- To nie było zamierzone. Taka jest naturalna kolej rzeczy. Z wiekiem stajesz się bardziej cyniczny i zgorzkniały, a jednocześnie bardziej reagujesz na otaczający cię świat, zamiast wpatrywać się we własny pępek. Podróże w głąb siebie mniej mnie dziś bawią. Co nie oznacza, że na tej płycie brak odniesień do poprzednich dwóch. "Black Market Music" ma delikatność "Without You I'm Nothing" oraz punkową wibrację debiutanckiego albumu, tyle że całość jest bardziej wyrafinowana.

Kiedy piszesz o miłości, zwykle używasz odniesień do narkotyków, dziwnego seksu, zaburzeń osobowości i tak dalej. Obawiasz się bycia zbyt dosłownym czy boisz się swoich uczuć?
- Ależ ja piszę o swoich uczuciach i jestem w tym tak dosłowny, jak to możliwe! Tylko że moje widzenie świata i moje emocje oraz sposób ich wyrażania zdecydowanie różnią się od uczuć przeciętnego człowieka. Tak, czasami się ich boję. Ale nie znaczy to, że mam tworzyć piosenki zrozumiałe dla każdego, tak jak formacja Oasis. Oni sobie strzelają w nogi, powielając wciąż te same klisze, bo chcą być uniwersalni. A dla mnie uniwersalność utworów nie wynika z doboru najprostszych słów, ale z emocji, które wywołują. Każdy z nas ulepiony jest z tej samej, emocjonalnej gliny, więc jeśli nawet ktoś nigdy nie brał narkotyków i jest zwykłym, heteroseksualnym samcem (śmiech), zrozumie o co mi chodzi. Wystarczy, że jest odpowiednio wrażliwy.

W filmie "Dzikość serca" Davida Lyncha jest postać Sailora, grana przez Nicholasa Cage'a, który nie rozstaje się ze swoją kurtką z wężowej skóry, twierdząc, że reprezentuje ona jego osobowość. Czy na takiej samej zasadzie traktujesz swój makijaż?
- Widziałem ten film kilkanaście razy i Sailor jest jedną z moich ulubionych filmowych postaci! Ale nie posunąłbym się do takiej analogii... Mój makijaż nie jest aspektem mojej osobowości, nie traktuję go w ten sposób. To jest raczej element dekoracyjny, w którym zawsze czułem się komfortowo, odkąd po raz pierwszy wystąpiłem umalowany w szkolnym przedstawieniu. To, że jestem w zespole, pozwala mi na większą swobodę w tworzeniu mojego wizerunku. Gdybym nie grał w Placebo, prawdopodobnie śpiewałbym w najbliższym barze karaoke, przebrany za kobietę (śmiech).

Marzyłeś kiedykolwiek, żeby stać się kobietą?
- O tak, wiele razy. Gdybym mógł urodzić się ponownie, prawdopodobnie chciałbym urodzić się jako babka. Ostra, rockowa dupa (śmiech). Mógłbym wtedy perfekcyjnie sterować facetami. Ponieważ teraz sam jestem facetem, miałbym ułatwione zadanie, bo znam każdy czuły, męski punkt, w który można uderzyć.

Jak to jest być idolem gejów, samemu nie deklarując homoseksualizmu?
- Wspaniale. Nie deklaruję się jako gej, bo nim nie jestem. Jestem biseksualistą. Grupa Living Colour kiedyś śpiewała: "Każdy cię kocha, kiedy jesteś »bi«", ale to nieprawda. Wokół biseksualistów jest mnóstwo nienawiści, przynajmniej w Anglii. Heteroseksualiści zarzucają ci, że udajesz pedzia, aby wyrywać więcej lasek, bo dziewczyny lecą na "bezpiecznych chłopców". Z kolei homoseksualiści twierdzą, że nie możesz się zdecydować, albo boisz się przyznać, że jesteś homo. To wszystko są brednie i rzygam tym.

Podobno przyjaźnisz się z Marilynem Mansonem, który w swojej książce wręcz kipi nienawiścią do gejów...
- Och, nie przesadzaj. Wierzysz w to, co Manson napisał w swojej książce? Gdyby to wszystko było prawdą, już dawno powinien skończyć w jakimś miłym, odosobnionym miejscu. Brian (Warner, czyli MM - przyp. autora) jest w rzeczywistości cholernie sympatyczną i inteligentną postacią. No i "robi laskę" najlepiej w USA! Zapewniam cię, ma cudowne usta...

HAHAHA!!! ROZWALAJĄ MNIE DWA OSTATNIE ZDANIA (A JEDNOCZEŚNIE SZOKUJĄ!)

[LnK]

Napisane przez sousa

.powodzenia w czwartek lnk,bedzie git..ja mam juz to za soba(tok temu pisalam) i nie ma sie czym martwic;*

E gadanie.. jednak jest
polak poszedł mi paskudnie .. nie wiem czy zdam ( poważnie ;p ) ..czego to nerwy z ludźmi nie robią..
no nic.. dziś "izi englisz" ?

btw. co to sie stało.. połączenie wątków?

[lullaby22]

Dlaczego nasz wątek ma teraz tę idiotyczną nazwę???

PlaceboWorld było przeciez OK.

[m-i-s-i-a]

Napisane przez lullaby22

Dlaczego nasz wątek ma teraz tę idiotyczną nazwę???

PlaceboWorld było przeciez OK.

To chyba przeze mnie ...Ja założyłam nowy wątek o nazwie "Placebo & Brian Molko Rulezzz" i on chyba został przeniesiony Echh...Jak zwykle wszystko przeze mnie

[Lovisa]

Napisane przez lullaby22

Dlaczego nasz wątek ma teraz tę idiotyczną nazwę???

PlaceboWorld było przeciez OK.

M-i-s-i-a zdublowała wątek o Placebo, więc jej wątek został połączony z Placebo World, a raczej na odwrót, dlatego nazwa jest tego zdublowanego.

[asiorro]

Heh też doznałam szoku z tą nazwą No ale trudno, świat się nie zawali
A co do matury - w zeszłym roku też aż do poznania wyników byłam przekonana, że nie zdam A później okazało się, że nie dość że zdałam, to jeszcze z niezłym wynikiem Także nie ma co się martwić na zapas Pozdrawiam i życzę powodzenia

[lullaby22]

Napisane przez m-i-s-i-a

To chyba przeze mnie ...Ja założyłam nowy wątek o nazwie "Placebo & Brian Molko Rulezzz" i on chyba został przeniesiony Echh...Jak zwykle wszystko przeze mnie

Ej, nic się takiego nie stało
Ale tamta nazwa była lepsza

[sousa]

ooOOOOoo ike nowych twarzy....rodzina placebo-psycholi sie rozrasta..:P (i dobrze!!).co do filmiku-nic strasznego, wiecie przeciez ze on jest bi(?) wiec mnie ten filmik nie zdziwił.
a co do matury LnK..oj nie mart sie tak, kazdy zawsze mowi ze nie zda,a frekwencja w szkołach wynosi zazwyczaj ponad 95%;D.wiec nie masz co sie stresowac..ja tez jak kazdy zreszta wkrecalam sobie ze nie zdam.głowa do góry;*!

[lullaby22]

Napisane przez sousa

ooOOOOoo ike nowych twarzy...!

Eee, Misia zaledwie

[m-i-s-i-a]

Napisane przez lullaby22

Ej, nic się takiego nie stało
Ale tamta nazwa była lepsza

No tak...Poprzednia nazwa była lepsza, ale ja po raz setny zapomniałam, że wyszukiwarka nie gryzie ...Mam do was pytanie. Bardziej wam się podoba stary Brian, ten taki bardziej "kobiecy" (3 foto) czy ten "nowszy" (1 i 2 foto)? Ja stawiam na tego świeższego... Jest taki seksssowny...

[m-i-s-i-a]

Napisane przez sousa

ooOOOOoo ike nowych twarzy....rodzina placebo-psycholi sie rozrasta..:P (i dobrze!!).co do filmiku-nic strasznego, wiecie przeciez ze on jest bi(?) wiec mnie ten filmik nie zdziwił.
a co do matury LnK..oj nie mart sie tak, kazdy zawsze mowi ze nie zda,a frekwencja w szkołach wynosi zazwyczaj ponad 95%;D.wiec nie masz co sie stresowac..ja tez jak kazdy zreszta wkrecalam sobie ze nie zdam.głowa do góry;*!

To, że Brian po prostu "lizał się" mnie nie zdziwiło...Ale czy Stefan jest homo lub bi??? Proszę o odpowiedź! W internecie znalazłam wiele zdjęć Brian'a ze Stefanem w nieco pikantnej sytuacji!

[lullaby22]

Misu juz rozmawiałyśmy w tym watku, z którego okresu Brian podoba nam się najbardziej

Ale mogę się powtórzyć, jak chcesz
Bardzo go lubię z teledysku Twenty Years, natomiast w ogóle nie podobał mi się z długimi włosami (chociaż zazwyczaj tak owe lubię u facetów )

[asiorro]

Mi tam się najbardziej podoba w krótkich włosach! Oooo mamusiu, on w ogóle ma coś tak niesamowitego w sobie, że dramat Oczu nie sposób oderwać Jak oglądam klipy to siedzę jak zaczarowana! A nie daj Boże mi ktoś przerwie!

A poza tym to ja tu z podlizem Bo może któraś prawdziwa pasjonatka i kolekcjonerka mogłaby mi wysłać na meila b-sidy i covery, które posiada? Bo ja niestety zostałam odcięta od wszelkich programów ściągających A to wsyzstko przez Was! Bo nawet nie wiedziałabym o ich istnieniu A tak jak już wiem, że są takowe, no to przecież muszę je mieć
Oczywiście to taka prośba, wiecie, długoterminowa Jakby kiedyś któraś z Was miała chwilkę... ja cierpliwa jestem
asiorro@o2.pl
Pozdrawiam i BŁAGAM

[lullaby22]

Napisane przez m-i-s-i-a

To, że Brian po prostu "lizał się" mnie nie zdziwiło...Ale czy Stefan jest homo lub bi??? Proszę o odpowiedź! W internecie znalazłam wiele zdjęć Brian'a ze Stefanem w nieco pikantnej sytuacji!

Tak, Olsdal jest gejem.

[Ancesia]

ojoj co tu sie porobiło?
nie było mnie chwilkę a tu takie zmiany.
No trudno, stara nazwa była co prawda lepsza, ale jakoś to przeżyję.

[m-i-s-i-a]

Napisane przez lullaby22

Tak, Olsdal jest gejem.

Ooo rany...Co za szokujący zespół...Właśnie za to ich kocham

[Lovisa]

Napisane przez m-i-s-i-a

Ooo rany...Co za szokujący zespół...Właśnie za to ich kocham

Bycie gejem jest szokujące?

[asiorro]

Nie, ale trójosobowy zespół złożony z jednego heteroseksualisty, z jednego homoseksualisty i z jednego biseksualisty może jednak niektórych szokować

[Lovisa]

Napisane przez asiorro

Nie, ale trójosobowy zespół złożony z jednego heteroseksualisty, z jednego homoseksualisty i z jednego biseksualisty może jednak niektórych szokować

Jak się słucha MM, to nie Ale faktycznie, skoro tacy są różnorodni, to wzbudza zdziwienie pewnie

[m-i-s-i-a]

Napisane przez Lovisa

Bycie gejem jest szokujące?

Oczywiście, że nie...Dla mnie homoseksualista to normalny człowiek, który kocha trochę inaczej...Szokuje mnie zachowanie Brian'a! Jest taki otwary, śmiało mówi o...!!! Jego zachowanie coraz bardziej mnie zaskakuje... A wiecie co to znaczy PLACEBO???

[Ancesia]

Placebo jest to lek który tak naprawdę wcale lekiem nie jest.

[króliczek]

Napisane przez Ancesia

Placebo jest to lek który tak naprawdę wcale lekiem nie jest.

co więcej - środkiem neutralizującym inne leki, który jest podawany, żeby zapewnić pacjentowi komfort psychiczny

[LnK]

Napisane przez Ancesia

Placebo jest to lek który tak naprawdę wcale lekiem nie jest.

no i jeszcze było coś takiego, że placebo po jakiemuś tam.. znaczy podobać się ..
z tego co pamiętam..

a i te połączenie wątków też mnie sie nie podoba.
no ale nic ..

[sousa]

Napisane przez asiorro

Mi tam się najbardziej podoba w krótkich włosach! Oooo mamusiu, on w ogóle ma coś tak niesamowitego w sobie, że dramat Oczu nie sposób oderwać Jak oglądam klipy to siedzę jak zaczarowana! A nie daj Boże mi ktoś przerwie!

A poza tym to ja tu z podlizem Bo może któraś prawdziwa pasjonatka i kolekcjonerka mogłaby mi wysłać na meila b-sidy i covery, które posiada? Bo ja niestety zostałam odcięta od wszelkich programów ściągających A to wsyzstko przez Was! Bo nawet nie wiedziałabym o ich istnieniu A tak jak już wiem, że są takowe, no to przecież muszę je mieć
Oczywiście to taka prośba, wiecie, długoterminowa Jakby kiedyś któraś z Was miała chwilkę... ja cierpliwa jestem
asiorro@o2.pl
Pozdrawiam i BŁAGAM

dzizys wiesz ile jest b-sideów? z 80 chyba,wiec kiepski pomysł słac to na maila.zaopatrz sie w e-mula i tam jest taki plik "placebo remixes,b-sides and rarties"...czy cos takiego.tam masz zapakowane wszystkie b-side'y.
co do placebo i samej nazwy..gdzies czytałam co to jest "efekt placebo".jakis koles miał raka,bardzo zaawansowanego.lekarze powiedzieli mu ze dostanie najlepsze i najnowsze środki ktore daja duza szanse przerwac rozwoj choroby i znacznie polepszyc jego stan.tak naprawde dostawał...aspiryne,ale jego wiara w wyzdrowienie i cudowne działanie rzekomych tabletek spowodowała zatrzymanie choroby.i to jest własnie efekt placebo.misiek,asiorro,po czytajcie ten watek w całosci bo powtarzaacie pytania które już były .buźka maniaczki

[asiorro]

Napisane przez sousa

dzizys wiesz ile jest b-sideów? z 80 chyba,wiec kiepski pomysł słac to na maila.zaopatrz sie w e-mula i tam jest taki plik "placebo remixes,b-sides and rarties"...czy cos takiego.tam masz zapakowane wszystkie b-side'y.
misiek,asiorro,poczytajcie ten watek w całosci bo powtarzaacie pytania które już były .buźka maniaczki

No właśnie w tym tkwi problem, że chwilowo nie mogę się zaopatrzyć w nic z tych rzeczy... ale cóż, poczekam aż będę mogła, w każdym razie dzięki za odp
Wątek czytałam w całości i nie rozumiem o jakie powtórzone pytanie z mojej strony Ci chodzi