Łóżkowe"wpadki"cz.2 - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-09, 11:37   #361
poldzik
Zadomowienie
 
Avatar poldzik
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Biedroneczka - ale jaja!!! a jakby to jednak byla mama a nie sasiadka..???
poldzik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:06   #362
Biedroneczka_8888
Raczkowanie
 
Avatar Biedroneczka_8888
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 257
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Nie wiem byłaby wtopa straszna pewnie to była może minuta, dwie,poploch i panika, nie myślałam co będzie tylko co mam zrobić
Biedroneczka_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 17:06   #363
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Tak jak pisałam już tu gdzieś mnie się często pierdy wyrywają podczas seksu ale to jest nieświadomie,tak się napinam że samo idzie...Takie cichacze to pół biedy ale jak tak samo z siebie wywali jak z kałacha..Mój chłop już przyzwyczajony ale za każdym razem i tak koniec seksu bo się śmiejemy jak głupki :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

A jak pierwszy raz mi się wyrwało to mina mojego chłopa - bezcenna. Taka coś w stylu "ale o co chodzi?co to było?czy to nas zabije!? TO KOBIETY PIERDZA!?!!"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 15:42   #364
_Schmetterling
Zakorzenienie
 
Avatar _Schmetterling
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
A jak pierwszy raz mi się wyrwało to mina mojego chłopa - bezcenna. Taka coś w stylu "ale o co chodzi?co to było?czy to nas zabije!? TO KOBIETY PIERDZA!?!!"
_Schmetterling jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 18:06   #365
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość

A jak pierwszy raz mi się wyrwało to mina mojego chłopa - bezcenna. Taka coś w stylu "ale o co chodzi?co to było?czy to nas zabije!? TO KOBIETY PIERDZA!?!!"
hahaha
Niektórzy tak myślą całymi latami.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 21:56   #366
Szien_
Nieregularna
 
Avatar Szien_
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 238
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Pojechaliśmy z TŻ na weekend do jego rodziców. W środku dnia on poszedł wziąć kąpiel, ja wkradłam się do łazienki po kąpieli i zabraliśmy się do rzeczy. TŻ siedział na toalecie, a ja klęcząc zaspokajałam go oralnie. Jakimś cudem nie zamknęliśmy drzwi od łazienki. Nagle ktoś wpada do łazienki- to mama TŻ. Ogarnia w sekundę sytuację. Ja przestaje robić co należy, TŻ ukrywa co się da (co jest dosyć trudne biorąc pod uwagę, że był nagi). Sytuacja maksymalnie krępująca, a Ona zamiast szybko z łazienki się ulotnić z niewzruszoną miną podchodzi do szafki, otwiera ją mówiąc: "Ja tylko po olejek. Idę na masaż", wyciąga olejek, zamyka szafkę i opuszcza łazienkę. Po jej wyjściu zastygliśmy z TŻ bez ruchu na dobrych parę minut nie wiedząc co powiedzieć xD
Szien_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 12:36   #367
Convallariaa
Raczkowanie
 
Avatar Convallariaa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 168
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

O ja cię Szien, mama z charakterkiem również:P
Convallariaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-12, 12:43   #368
Prosty Loczek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 20
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Rozumiem, że podczas wspólnego rodzinnego posiłku tematów do rozmów było bez liku?
Prosty Loczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 13:50   #369
Biedroneczka_8888
Raczkowanie
 
Avatar Biedroneczka_8888
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 257
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Niezła wpadka, ale byłoby mi wstyd,matko.. Ja mam też taka komiczna historię,może nie konkretnie wpadka,ale coś w ten deseń.
Kiedyś u mojej mamy w pracy kolega wrócił po paru miesiącach z Węgrzech. Poprzywozil sporo rzeczy dla wszystkich. Wszystko w obcym języku. W tym porozdawal opakowania prezerwatyw ( wiem jak to brzmi,ale czytajcie dalej ). No i moja mama dała mi to pudełko ( jedyne co było widać na opakowaniu to ilość sztuk,ale wygladaly jak gumki). Ona zmieszaną jak nie wiem, ja tez.. No,ale ok. I nie zamierzalam ich uzywac, ale z byłym nas naszło strasznie, skończyły się inne no to dobra. My juz nakreceni, on sterczacy, ja mu podaje mu ta gumkę i co.. Uwaga! Husteczki do okularów!!! się okazało duŻo potem,że ten kolega wszystkim kawał chciał zrobić ale najlepsze było, bo nie wiedziałam czy mamie coś mówić, jakoś wyszło z rozmowy,ze ona już wie, bo złapała się tez jakąś koleżanka z pracy i wszyscy się nieźle ubawili
Biedroneczka_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 13:54   #370
szczesliwa_mamusia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 25
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

ale historie ja chyba nie mam tak ciekawego życia
szczesliwa_mamusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 14:03   #371
Karo__lina
Raczkowanie
 
Avatar Karo__lina
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 53
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Kurcze, ja na pewno miałam jakieś wpadki, ale żadna w tej chwili nie przychodzi mi do głowy...
Karo__lina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-26, 00:05   #372
zyskiistraty
Raczkowanie
 
Avatar zyskiistraty
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 73
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Miałam dużo wpadek ale jedna była jakaś taka bardziej wyjątkowa wiem ze coś zaczęłam rozkręcać atmosferę ze swoim Tż gdy nagle wpadł jak zwykle z biegu mój młodszy brat- zastał mojego chłopaka w opuszczonych spodniach jedynie co zdążył bokserki włożyć a ja przed jego "rozporkiem siedziałam nie wiem jak mi przyszło to do głowy ale byliśmy wszyscy tak zmieszani zwłaszcza mój brat.. Że zaczęłam mówić o "majtkach jakie fajne Tż sobie kupił xD nawet zapytałam się brata o zdanie czy fajne naprawdę nie wiem co miałam wtedy w głowie brat nie wiem jakim cudem ale wydaje mi się ze uwierzył choć był taki zszokowany ze stał trzymając drzwi i się nie ruszał nie mówiąc już o jąkaniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
zyskiistraty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-26, 11:12   #373
Ijegrina
Raczkowanie
 
Avatar Ijegrina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 201
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Mój Tż ma strasznie wyluzowaną i bezpośrednią mamę, tak bezpośrednią, że aż czasem jest to niegrzeczne i krępujące dla innych. Mama Tż ma swoją aptekę.
Któregoś razu, jesteśmy u Tż, ja sama w domu z jego mamą ( znałam ją wtedy jakieś pół roku a widziałam na oczy może 3 razy i strasznie ale to strasznie czułam się osaczona w jej towarzystwie ).
Siedzę sobie przy kompie i coś tam porabiam. Wpada mama Tż i mówi. Słuchaj a Ty bierzesz tabletki prawda? Ja zmieszana, zdążyłam tylko wydukać eeeee... ehhhe, nommmm, tak. Ona leci do mnie nooo bo Ci przyniosłam trochę a i gumy też dla was mam. I wręcza mi siateczkę a w niej jakieś pudełeczka z tego co zdążyłam zauważyć. Ja nie wiem co powiedzieć, biorę podarunek, nówię a właściwie dukam, dziękuję a ona stoi i patrzy. Odłożyć siatkę nie wypada, otworzyć przy niej mi głupio i tak siedzę jak to cielę i próbuję rozważyć sytuację. Ona zniecierpliwiona, no już otwórz bo nie wiem czy Ci pasują i czy takie lubicie.
Otwieram tą nieszczęsną reklamówkę, czerwona jak burak, zamieszana, mam ochotę zapaść się pod ziemię a moim oczom okazują się pudełka z.... magnezem, witaminami B itp. oraz dużo, dużo gum do żucia. Ja wielkie oczy, to na siatkę to na nią. Ona znów, nooo to widzę, że chyba są ok ale chyba czegoś innego się spodziewałaś i wychodzi zadowolona z siebie.
Do powrotu Tż nie wyłoniłam nosa z jego pokoju. Oczywiście jak przyszedł od razu mu to opowiedziałam. Mama Tż też nie omieszkała opowiedzieć jaka to byłam zdziwiona. Nie wiem co gorsze, jej żart, czy to, że potem opowiadała, że miałam minę jakbym niewiadomo czego się spodziewała a tej reklamówce. Najgorsze, że była z siebie bardzo ale to bardzo dumna.
__________________
przepraszam, ale jestem złośliwa. z natury.


Edytowane przez Ijegrina
Czas edycji: 2014-05-26 o 11:14
Ijegrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-26, 16:34   #374
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Cytat:
Napisane przez Ijegrina Pokaż wiadomość
Mój Tż ma strasznie wyluzowaną i bezpośrednią mamę, tak bezpośrednią, że aż czasem jest to niegrzeczne i krępujące dla innych. Mama Tż ma swoją aptekę.
Któregoś razu, jesteśmy u Tż, ja sama w domu z jego mamą ( znałam ją wtedy jakieś pół roku a widziałam na oczy może 3 razy i strasznie ale to strasznie czułam się osaczona w jej towarzystwie ).
Siedzę sobie przy kompie i coś tam porabiam. Wpada mama Tż i mówi. Słuchaj a Ty bierzesz tabletki prawda? Ja zmieszana, zdążyłam tylko wydukać eeeee... ehhhe, nommmm, tak. Ona leci do mnie nooo bo Ci przyniosłam trochę a i gumy też dla was mam. I wręcza mi siateczkę a w niej jakieś pudełeczka z tego co zdążyłam zauważyć. Ja nie wiem co powiedzieć, biorę podarunek, nówię a właściwie dukam, dziękuję a ona stoi i patrzy. Odłożyć siatkę nie wypada, otworzyć przy niej mi głupio i tak siedzę jak to cielę i próbuję rozważyć sytuację. Ona zniecierpliwiona, no już otwórz bo nie wiem czy Ci pasują i czy takie lubicie.
Otwieram tą nieszczęsną reklamówkę, czerwona jak burak, zamieszana, mam ochotę zapaść się pod ziemię a moim oczom okazują się pudełka z.... magnezem, witaminami B itp. oraz dużo, dużo gum do żucia. Ja wielkie oczy, to na siatkę to na nią. Ona znów, nooo to widzę, że chyba są ok ale chyba czegoś innego się spodziewałaś i wychodzi zadowolona z siebie.
Do powrotu Tż nie wyłoniłam nosa z jego pokoju. Oczywiście jak przyszedł od razu mu to opowiedziałam. Mama Tż też nie omieszkała opowiedzieć jaka to byłam zdziwiona. Nie wiem co gorsze, jej żart, czy to, że potem opowiadała, że miałam minę jakbym niewiadomo czego się spodziewała a tej reklamówce. Najgorsze, że była z siebie bardzo ale to bardzo dumna.

Urocza mama Zazdroszczę
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-26, 21:29   #375
rabbit_jessica
Raczkowanie
 
Avatar rabbit_jessica
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 43
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Nam w sumie nie przydarzyła się jakaś konkretna wpadka, ale jeśli chodzi o bezpośrednie mamy, to ostatnio mama TŻ poprosiła " synu czy możesz przestać spuszczać się na łóżko? Jeszcze raz to Cię normalnie zabije" nie wiedziałam gdzie oczy podziać

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
rabbit_jessica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-27, 10:38   #376
Biedroneczka_8888
Raczkowanie
 
Avatar Biedroneczka_8888
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 257
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Haha świetne z tymi mamuskami rodzice mojego też kupili nam na wakacjach takie pudełko na gumki metalowe z jakimś smiesznym komixem. Nie pamiętam dokładnie. A tydzień później z durexa takie w paski. Nie wiem czy to jakaś aluzja czy cos, ale dziwne takie to bylo. Albo kiedyś jego tata ( po naszej upojnej nocy,kiedy wydawało nam się,ze byliśmy cicho) rano tak do mojego przed wyjściem do pracy :" no to macie wolną chatę do południa. Ciekawe Co będziecie robić. Bo napewno COS. Napewno coś robicie...jak nas nie ma" nie wiem o co mu chodziło, ale to było strasznie dziwne

Przypomniało mi się jeszcze. Jak to po powrocie ze spaceru ( jeszcze z rodzicami mieszkaliśmy) wpadliśmy pod prysznic żeby się odświeżyć ( środek lata) no i jakoś nas wzięło na amory. Ja trochę dźwięków z siebie wydobywalam i ogólnie głośno było raczej. Ale wiedzieliśmy,że w domu nikogo nie ma. Po fakcie taką chwilą ciszy i słyszymy,że ktoś w kuchni się tłucze.. Takie brzeki różne. No i tak głupio. My bez ubrań,bo w przedpokoju rzucilismy itd. Taka chwila co robić no staliśmy w tej łazience jak para cieląt. Mówię mojemu " no weź wyjdź Ty" zawinal się w recznik i wyszedł. I slysze śmiech taki szalenczy.Okazalo się, ze kot się na blacie bawił sztuccami i zrzucal

Edytowane przez Biedroneczka_8888
Czas edycji: 2014-05-27 o 10:50
Biedroneczka_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 10:38   #377
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

To ja miałam tylko jedną taką wpadkę... Jak z moim obecnym TŻ-etem mieliśmy swój "pierwszy raz" u niego w domu, było nam tak super, że ani myśleliśmy się ubrać aż tu nagle słychać zamek w drzwiach, mój ukochany zdążył tylko założyć majtki i zamknąć drzwi od pokoju, okazało się, że jego 12 letnia siostra z którą dzielił pokój wróciła ze szkoły i przez szklane drzwi widziała jak się ubieram w pośpiechu, później strasznie dziwnie się na mnie patrzyła :/ ;D
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 12:33   #378
Usiaczek95
Raczkowanie
 
Avatar Usiaczek95
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 74
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Genialne sa te Wasze wpadki. Momentami nie moge sie opanowac i zaczynam sie smiac na glos. ja z moim Tz tez mialam kilka wpadek albo ``nieszczesliwych`` wypadkow Napisze teraz dwie ktore najbardziej zapadly mi w pamiec a jak cos sobie przypomne jeszcze to dopisze.

1.Z moim kochanym w wakacje najczesciej jezdzilismy w nocy na nasze ulubione miejsce nad jeziorem i tam zazwyczaj zbieralo sie nam na amory pewnej nocy kiedy juz bylismy w akcji w jednej chwili otworzyl sie nam bagaznik i zapalily sie swiatla w środku. Myslalam, ze zejde na zawal bo bylam przekonana, ze ktos nam ten bagaznik otworzyl...okazalo sie, ze moj kochany nie wyciagnal pilota z kieszeni i otworzyl bagaznik stopa oczywiscie finalu nie bylo bo Misiek musial wyjsc zamknac bagaznik a ja tak sie wystraszylam, ze stracilam ochote na igraszki Innym razem w tym ''nawiedzonym'' samochodzie samo na maxa podglosilo sie nam radio po czym zupelnie sciszylo.
2. Ostatnio kupilismy sobie duuuuzy materac do sypialni poniewaz, od jakis 3 miesiecy meczylismy sie na jednoosobowym. Podekscytowani nowym zakupem stwierdzilismy, ze musimy twn materac ochrzcic kupilismy winko, i poszlismy do lozka. Moj mis stwierdzil, ze bedzie pil wino ze mnie, z czego wylal troche wina na mnie a wszystko zlecialo na nowiusienki materac...nastepnie kiedy juz byl na mnie to sciagajac bokserki kopnal mnie w krok Na szczescie pi tym wszystkim udalo nam sie te materac w koncu ochrzcic...nawet 2razy.
__________________
''...jeśli jesteśmy pisani to drogi kiedyś się przetną...''

Razem od 25.07.2013

Kocham Cię. <3
Usiaczek95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 14:25   #379
Ijegrina
Raczkowanie
 
Avatar Ijegrina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 201
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

pojechaliśmy w wakacje do ciotki Tż, która mieszka w Bieszczadach. Ma gospodarstwo i stodołę ( krytą gontami, w ogóle wszystko takie stare jest i urokliwe ) Ciotka ma kilka koni, kozy i owieczki więc w stodole jest siano, duuuzo siana. Jak przyjechaliśmy akurat to siano zwieźli. My urzeczeni atmosferą postanowiliśmy się na tym sianie zabawić. No to dawaj wdrapujemy się bo kupa na wysokość 3 m była conajmniej. Już samo wdrapywanie nie należało do romantycznych bo rozkminę mieliśmy ciężką no ale byliśmy wytrwali. Tż mnie podsadził, siedzę na górze i czekam. No nie da rady, on nie wejdzie. To jeszcze raz. Zdjął mnie. Postanowiliśmy wytoczyć grubszą artylerię, tj drabinę. Znaleźliśmy taką może 2 metrową. Tż wlazł, ja za nim, tż mi pomaga no i stało się, tak się nachylił, że spadł na mnie a razem z nim siano, które nas przykryło. Nic nam się nie stało bo na dole były belki ze słomą i też siano. Ale zawaliliśmy cały kopiec. Wygrzebujemy się jakoś, śmiechu mamy po pachy. Siano wchodzi nam wszędzie gdzie tylko się da, kurzy się, ja się prawie duszę od zapachu ale śmieję się dalej. Wygrzebałąm się i moim oczom ukazała się ciotka z bardzo srogą miną.
Całe popołudnie spędziliśmy na naprawianiu szkód a od wideł na drugi dzień miałam pęcherze na rękach. Tego dnia byliśmy tak padnięci, że z seksu nic nie wyszło.
__________________
przepraszam, ale jestem złośliwa. z natury.


Edytowane przez Ijegrina
Czas edycji: 2014-05-31 o 14:26
Ijegrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-31, 21:09   #380
mesarka
MUSEarka
 
Avatar mesarka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rivia
Wiadomości: 10 557
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Cytat:
Napisane przez Ijegrina Pokaż wiadomość
pojechaliśmy w wakacje do ciotki Tż, która mieszka w Bieszczadach. Ma gospodarstwo i stodołę ( krytą gontami, w ogóle wszystko takie stare jest i urokliwe ) Ciotka ma kilka koni, kozy i owieczki więc w stodole jest siano, duuuzo siana. Jak przyjechaliśmy akurat to siano zwieźli. My urzeczeni atmosferą postanowiliśmy się na tym sianie zabawić. No to dawaj wdrapujemy się bo kupa na wysokość 3 m była conajmniej. Już samo wdrapywanie nie należało do romantycznych bo rozkminę mieliśmy ciężką no ale byliśmy wytrwali. Tż mnie podsadził, siedzę na górze i czekam. No nie da rady, on nie wejdzie. To jeszcze raz. Zdjął mnie. Postanowiliśmy wytoczyć grubszą artylerię, tj drabinę. Znaleźliśmy taką może 2 metrową. Tż wlazł, ja za nim, tż mi pomaga no i stało się, tak się nachylił, że spadł na mnie a razem z nim siano, które nas przykryło. Nic nam się nie stało bo na dole były belki ze słomą i też siano. Ale zawaliliśmy cały kopiec. Wygrzebujemy się jakoś, śmiechu mamy po pachy. Siano wchodzi nam wszędzie gdzie tylko się da, kurzy się, ja się prawie duszę od zapachu ale śmieję się dalej. Wygrzebałąm się i moim oczom ukazała się ciotka z bardzo srogą miną.
Całe popołudnie spędziliśmy na naprawianiu szkód a od wideł na drugi dzień miałam pęcherze na rękach. Tego dnia byliśmy tak padnięci, że z seksu nic nie wyszło.

Powinnaś się cieszyć, że nic poważniejszego Wam się nie stało. Świeże siano jest niebezpieczne dla płuc.
__________________
Muse
21.08.2010 Kraków CLMF
28.08.2011 Reading Festival
23.11.2012 Łódź
14.07.2013 Berlin
14.06.2015 Warszawa OWF

21.08.2016 Kraków LMF
22.06.2019 Kraków
mesarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 21:13   #381
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Kiedyś co druga para na wsi bzykała się na sianku i wszyscy żyli
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 21:27   #382
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Wychodzi na to, że 15 MINUT na sianie jest zabójcze! Ech...

Edytowane przez cud nie kobieta
Czas edycji: 2014-06-01 o 02:08
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-01, 08:20   #383
_Schmetterling
Zakorzenienie
 
Avatar _Schmetterling
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Zabójcze to może bez przesady ale jest bardzo kłujące, włazi w skarpetki, ubrania, włosy i trudno to wyciągać później
_Schmetterling jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-01, 11:50   #384
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Zawsze chciałam zobaczyć jak to jest "na sianku" ale nie miałam okazji. Ale wiem, że wgl na łonie natury jest świetnie
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 11:41   #385
Biedroneczka_8888
Raczkowanie
 
Avatar Biedroneczka_8888
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 257
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Robaki, pyłki, robaki,ryzyko, zmienna pogoda, robaki, niewygodnie, robaki, itd.. Nie ma czego żałować ale przypomniało mi się jak zachcielismy właśnie na lace i w największym uniesieniu lunal deszcz i posypały się pioruny. Pewnie byśmy olali, ale mieliśmy telefony,dokumenty,aparat fotograficzny itp i nie mogło zmoknac
Biedroneczka_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 12:21   #386
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Cytat:
Napisane przez Biedroneczka_8888 Pokaż wiadomość
Robaki, pyłki, robaki,ryzyko, zmienna pogoda, robaki, niewygodnie, robaki, itd.. Nie ma czego żałować ale przypomniało mi się jak zachcielismy właśnie na lace i w największym uniesieniu lunal deszcz i posypały się pioruny. Pewnie byśmy olali, ale mieliśmy telefony,dokumenty,aparat fotograficzny itp i nie mogło zmoknac
Bywa i tak ale wgl klimat świetny... ukochana osoba, "emocje: No i niebieskie niebo, chmurki, ptaszki ćwierkają Na mnie to strasznie działa
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 12:40   #387
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Cytat:
Napisane przez Biedroneczka_8888 Pokaż wiadomość
Robaki, pyłki, robaki,ryzyko, zmienna pogoda, robaki, niewygodnie, robaki, itd..
I to jest właśnie to, co mnie skutecznie odstrasza od takich harców, na stojąco gdzieś między drzewkami jeszcze ujdzie, ale położyć bym się na tym nie położyła
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 13:33   #388
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Zawsze można wziąć kocyk ze sobą
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 13:35   #389
Biedroneczka_8888
Raczkowanie
 
Avatar Biedroneczka_8888
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 257
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

Nie no kocyk to oczywiście, ale on nie chroni przed robactwem
Biedroneczka_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 22:05   #390
rabbit_jessica
Raczkowanie
 
Avatar rabbit_jessica
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 43
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2

O. Przypomniała mi się jeszcze jedna wpadka, nie wpadka. Zimową porą, gdy ciemniło się szybciej jeździliśmy na parking dla tirów, których tam praktycznie nie ma, zwany potocznie parkingiem do tego i owego. Parking ma trzy części i często zdarzało się w każdej tej części siedziała jakaś parka. Wiadomo, że pojechaliśmy w konkretnym celu Szmery, bajery, rozbieramy się, lecimy na tył. Zaczynamy się bzykać, a tu nagle TŻ jakiś rozproszony mówi, o kurka patrz, światła nam migają w tempie. Wchodzi we mnie - światła świecą, wychodzi a one gasną Ja taka zdekoncentrowana, ale faktycznie wybijały nam w rytm. Musieliśmy przerwać, bo TŻ sie nie mógł skupić, a ja prawie płakałam ze śmiechu.

A raz pojechaliśmy tam w biały dzień, praktycznie czekaliśmy na znajomego, a, że to parking znany z tych rzeczy i akurat się całowaliśy podjechała policja dobrze, że nic nam się akurat wtedy nie zachciało, bo mandacik by był
rabbit_jessica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 6 (0 użytkowników i 6 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-04-20 17:42:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.